Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Siłownia i inne formy treningu


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak tam progresy na siłowni? Trenuje tu ktoś jeszcze, czy same leniwe bestie? A generalnie pisze, bo rozkojarzony Martwy ciag robiłem i przy pierwszym powtorzeniu (ciezar 140kg) za nisko poszedlem tłowiem, na zbyt prostych nogach, i mi się poleciało do przodu. Oczywiscie nie padłem na pysk, bo noge dostawiłem przed sobą i wyprowadziłem do góry, ale plecy miałem pewnie tak wygięte, że jak jutro się podniosę z łóżka, to będzie jakiś cud. Gdyby nie pas, to już by była masakra. Na razie adrenalinka jest, to nie czuje za bardzo. Ale puści. Niestety.

 

Tak, piszę, żeby się pożalić, bo każdemu się żale. A i pusto w tym temacie! :cry:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

  N!KO napisał(a):
Trenuje tu ktoś jeszcze, czy same leniwe bestie?

 

Spróbuję dorzucić swoje trzy grosze (ponownie) ;) Stanąłem w lutym na wadze i omal ducha nie wyzionąłem. Panowie - jackpot. 111. Stwierdziłem, że nie ma zmiłuj. Siłownia ruszyła od marca. Otworzyli mi dosłownie 10 minut od domu Smart Gym (karnet za 5 dych pod warunkiem, że sukcesywnie będę go przedłużał), więc dodatkowa motywacja przyszła. Wjechała jakaś dieta. Może nie wyliczałem ilości co do grama, ale na obiadek wjechał kurczak, ograniczyłem pieczywo (i zmieniłem na ciemne), na kolację głównie białko i tłuszcze, 5 posiłków dziennie. No podstawy krótko mówiąc. Siłownia 4 razy w tygodniu (aczkolwiek wciąż próbuję dobić do pięciu), dwa treningi FA na tydzień. No i jest pierwszy raz w życiu pożądany efekt - 3,5 kilo mniej w miesiąc :)

 

Mój cel to zjechać jak najbliżej stówy do końca maja. Łatwo nie będzie, bo po drodze święta, to pewnie trochę się złamię. No i ciepło się robi, więc zaczną się działeczki, plenerki itp. A browar w marcu ograniczyłem (3 piwa w miesiącu wypiłem, to sam w to nie wierzę...). Z największych problemów, na jakie napotykam to głównie "nie wchodzenie" klaty. Poza tym nie robię martwego ani przysiadów ze sztangą (martwy zacznę, z przysiadami niestety mam problemy :/ ). No i cały czas szukam złotego środka na bieganie. Póki co najlepsze efekty dawała bieżnia - 5-6,5 km/h i wznios 15, przez +/- 20 minut. Ale będę się chciał przerzucić na interwały (no i spróbować ruszyć w plener). Efekty są, to i zapał jest! :)

1047920915357ecfbacc6b.jpg

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  10 276
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ostatnio robiąc zakupy w Biedronce wyczaiłem że mają obecnie w ofercie napój proteinowy (o nazwie "Fasten"), który zawiera 25g białka w porcji (butelka 250ml), czyli tyle ile w przeciętnym batonie proteinowym (nie mówię o tych, które kosztują powyżej 10 zyla). Różnica jest jednak taka, że najtańszy baton to koszt ok 6-8zł, a napój z Biedry chodzi po 2,49zł.

Jak dla mnie, zajebista cena jak za taką przyzwoitą porcję białka, które można sobie zarzucić chociażby w pracy czy szkole.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
Jak dla mnie, zajebista cena jak za taką przyzwoitą porcję białka, które można sobie zarzucić chociażby w pracy czy szkole.

Świetne info Raven! Aż się przejdę do lokalnej Biedrony sprawdzić, czy i u mnie zawitała ta opcja. Na siłowni w automatach jest tego typu napój (bodajże z Mlekovity), ale cena jest w granicach 6 złotych (w Kauflandzie jest bodajże za pionę), więc grzechem byłoby nie spróbować tańszej opcji :)

 

Swoją drogą widziałem, że Ghost pisał tu trochę o swoich treningach, walkach, turniejach itp. to i ja dwa zdania od siebie dodam. Po mniej więcej roku i trzech miesiącach trenowania futbolu amerykańskiego nareszcie udało nam się zejść z boiska jako zwycięzcy. W sparingu ósemek udało się nam pokonać Racibórz Raptors 22-12 :) W tę sobotę kolejne wyzwanie, bowiem gramy już typowe 11 vs. 11, a naszym rywalem są Aviatorsi z Mielca. W zeszłym sezonie pokonali nas minimalnie, tj. 6-0. Teraz myślę, że jesteśmy silniejsi, więc może się uda :) No i zostałem przerzucony na nową pozycję. Rok temu byłem Guardem w linii ofensywnej, zaś od miesiąca trenuję już jako Center, więc odpowiedzialność trochę urosła :) Mimo wszystko uważam, że Center to powinien być kawał dzika. Grubaśny, ze 120 kilo wagi i mający pierdolnięcie. Ja zaś przy Centrach rywali wyglądam jak chucherko :roll:

 

Poza tym waga znowu spadła. Ważę aktualnie równiutkie 105 kilo. Bardzo się z tego cieszę, choć z perspektywy futbolisty, każdy spadek wagi dla liniowego to zło :P Chciałbym bardzo zjechać poniżej tej trzycyfrówki, a wtedy skupiać się na utrzymaniu wagi :) Chodząc na Smart Gym mogę skorzystać z pewnej specjalnej wagi, która mierzy mi sporo rzeczy. Fajne gówienko, dzięki któremu wiem ile kg. mięśni i tłuszczu mam w organizmie (np. w przeciągu kwietnia zeszły ze mnie niecałe 2 kg tłuszczu i niestety kilogram mięśni). Notuję sobie wyniki pod koniec każdego miesiąca i porównuję. Fajna sprawa, kiedy coś faktycznie człowiekowi wychodzi i faktycznie jest to gdzieś widoczne :)

Edytowane przez jakub97sc

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z tym napojem, to faktycznie dobre info. Z chęcią spróbuje i zaopatrze się w większą ilość. Lepsze to niż ładowanie tauryny Red Bull/Tiger/Black? :twisted:

 

  jakub97sc napisał(a):
Po mniej więcej roku i trzech miesiącach trenowania futbolu amerykańskiego nareszcie udało nam się zejść z boiska jako zwycięzcy.

 

A jak tam Radomscy Green Ducksi sobie radzą? Bo bawiłem się swego czasu, ale czas mi nie pozwala na takie ekscesy. RB in the making był, ale się nie stworzył.

 

  jakub97sc napisał(a):
Chodząc na Smart Gym mogę skorzystać z pewnej specjalnej wagi, która mierzy mi sporo rzeczy.

 

Jakaś Tanita? Radziłbym podchodzić z dystansem :wink: Raczej traktować porównawczo do poprzednich wyników, niżeli sztywno utrzymywać, że taki jest stan faktyczny. Kiedyś mi wywaliło, że mam 11% tkanki tłuszczowej. Jakby tak było, to bym już dawno wyrzucił wszystkie koszulki z szafy, bo by nie były do niczego potrzebne :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

  N!KO napisał(a):
Jakaś Tanita? Radziłbym podchodzić z dystansem Raczej traktować porównawczo do poprzednich wyników, niżeli sztywno utrzymywać, że taki jest stan faktyczny.

 

Tylko i wyłącznie dla zważenia się i porównania wyników :) Wg. tej wagi mam Fitness Score równy z przyjacielem, który dba o siebie, ćwiczy kilka lat, na dodatek ładnie zjechał z wagi ostatnio. Także waga niech służy tylko do ważenia :)

 

  N!KO napisał(a):
A jak tam Radomscy Green Ducksi sobie radzą? Bo bawiłem się swego czasu, ale czas mi nie pozwala na takie ekscesy. RB in the making był, ale się nie stworzył.

 

Ducksi w zeszłym sezonie byli w innej grupie niż my. W tym jest tak samo, aczkolwiek grupy się nieco zmieniły i Radom zagra z dwójką naszych rywali z zeszłego sezonu - Aviators Mielec i Rockets Rzeszów. Ducks mają szeroki skład (nawet juniorów mają, więc ludzi tam jest najwidoczniej sporo). Mielec powinni puknąć z łatwością, z Rockets może im być ciężej, chyba że Rzeszów pozbył się amerykańskiego rozgrywającego (rok temu puknęli nas bez mydła 56:0...). Podejrzewam, że dojdą do play-offów, ale do PLFA I jeszcze nie zawitają w najbliższych sezonach :) Aczkolwiek wciąż na myśl o Green Ducks przypominam sobie ich wynik z zeszłego sezonu, kiedy przegrali z kimś 0:80 :twisted:

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  10 276
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  N!KO napisał(a):
Lepsze to niż ładowanie tauryny Red Bull/Tiger/Black? :twisted:

 

Zdecydowanie lepsze, bo energetyki to ogólnie gówno (lepiej sobie zarzucić konkretną przedtreningówkę), a białko to budulec i zawsze będzie na propsie przy robieniu sylwetki :wink:

 

  N!KO napisał(a):
Z chęcią spróbuje i zaopatrze się w większą ilość.

 

Myślę, że to niegłupi pomysł, bo dzisiaj już u mnie w Biedrze po napoju nie było ani widu ani słychu. Mam nadzieję, że go dorzucą i nie była to jakaś chwilowa promocja.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  -Raven- napisał(a):
Zdecydowanie lepsze, bo energetyki to ogólnie gówno (lepiej sobie zarzucić konkretną przedtreningówkę), a białko to budulec i zawsze będzie na propsie przy robieniu sylwetki

 

Ogółem żartowałem :wink: Ale nie ukrywam, że ładowałem troche tej Tauryny. Juz nie wspominajac jakiejs tam gali DDW, gdzie każda walka była opatrzona puszką, a tych było z ... 8? Poblokowały mi się receptory od takiego zabiegu. Przytyć nie przytyjesz, bo to słodzą aspartanem chyba, a nie cukrem, więc prędzej się otrujesz - tak jak szczury, na których to testowali. Jakiś czas temu to odstawiłem totalnie i okazało się, że jednak przedtreningówki działają. Jak byłem w tym ciągu, to zastanawiałem się nad fenomenem przedtreningówek i o jakim swędzeniu oni mówią. Teraz już Napalm czy Redweiler działa jak należy.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Dzisiaj zagraliśmy drugi sparing przed sezonem - tym razem w Wojkowicach (na naturalnej murawie), a przeciwnikiem byli Aviators Mielec. W skrócie? 36-6. Nie spodziewałem się, że uda nam się wsadzić aż 5 przyłożeń. W każdym razie jestem w świetnym humorze, bo nareszcie drużyna funkcjonuje, trener ma pomysł na ofensywę i defensywę, a my widzimy efekty. Mój wkład? To samo co w zeszłym spotkaniu. Najsłabszy z piątki liniowych, ale snapy w większości przypadków były solidne, więc znalazłem swoje miejsce na boisku :) Udało się zrobić nawet dwa celne long snapy do field goal! :D Entuzjazm trochę przygasł po meczu, gdyż okazało się, że nasi rywale mają problemy kadrowe - z ekipy z poprzedniego sezonu (która nas pokonała 0-6) nie zostało wielu chłopów. Dołożyliśmy do tego swoją cegiełkę i 4 zawodników musiało zejść z murawy przedwcześnie... Także N!KO ma kolejną odpowiedź na to, jak sobie poradzą Ducksi - Aviators albo dostaną srogie baty albo nie przystąpią nawet do sezonu :/

 

Nam z kolei prawdopodobnie zostanie jeszcze jeden sparing - tym razem z Bielawą Owls. Rywal dużo solidniejszy od dotychczasowych. To będzie prawdziwy sprawdzian tego, co jesteśmy w stanie pokazać w sezonie. Prawdę mówiąc nie liczę na zwycięstwo. Obyśmy się tylko pokazali z dobrej strony pod względem technicznym :)

Edytowane przez jakub97sc

1047920915357ecfbacc6b.jpg

  • 5 miesięcy temu...

  • Posty:  174
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.01.2013
  • Status:  Offline

Siema.Mam pytanie co myślicie o kalistenice,czy to dobry wybór jeśli chodzi o taki rodzaj treningu?

5763280895bf14346ca4d0.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Zapomniałem, że ja tu jakieś marne wypociny o swojej futbolowej przygodzie pisałem, więc zwieńczę ten sezon jakimś postem ;)

 

Bilans na koniec sezonu to 5 porażek i jedna wygrana. Na papierze wygląda to żenująco, ale emocji w trzech przypadkach było co nie miara. Pierwsze trzy spotkania to gładkie porażki do zera. Drużyna zaczęła się sypać, ludzie zaczęli mieć w dupie albo łapali kontuzje, w skutek czego do Krakowa pojechaliśmy w 18 osób (przynajmniej o 4 za mało). Jakież było nasze zdziwienie, gdy w pierwszej akcji zdobyliśmy przyłożenie, a po czterech kwartach mieliśmy remis. Dopiero po sześciu seriach dogrywek ulegliśmy rywalom. W kolejnym spotkaniu w Rybniku prowadziliśmy do przerwy 10:0, finalnie ulegając rywalowi, który zajął koniec końców drugą lokatę (przegrywając tylko jeden mecz). Na końcu u siebie wygraliśmy 10:8 z Krakowem i w sumie pokazało to nam, że jednak coś tam możemy zdziałać :)

 

A chcąc poruszyć kwestie typowo treningowe na siłowni, to nasz trener dowalił ostatnio tekstem, że w lutym zrobimy testy, na których każdy będzie miał za zadanie wycisnąć na klatę 100% równowartości wagi swojego ciała, w przysiadzie 120%, a w martwym ciągu 140%. Cóż... ważąc 105 kilo wyciskam na klatę ledwo pięć-sześć dych, przysiadów nigdy nie ćwiczyłem (wada postawy i brak kogoś, kto wytłumaczy technikę), a z tym martwym różnie bywało. Jakieś pro tipy, które pozwolą mi przynajmniej zbliżyć się do wymaganych efektów? Powiem Wam, że gość od razu nam podesłał ćwiczenia z uwzględnionym ciężarem i seriami, ale jak widzę pierwszą serię na klatkę z ciężarem wyższym niż mój maks, to motywacja momentalnie mi odchodzi :razz:

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  10 276
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  jakub97sc napisał(a):
Jakieś pro tipy, które pozwolą mi przynajmniej zbliżyć się do wymaganych efektów?

 

Jedyne wyjście - trening typowo na siłę.

Jeżeli chodzi o np. klatę to: zajebista rozgrzewka, serie wprowadzające na małych ciężarach i... walisz 3 serie, ciężarem takim żeby na maksa wykonać 6 powtórzeń w pierwsze serii, w drugiej - max 4, a w ostatniej max 2 powtórzenia. W trzecim tygodniu robisz tak samo, z tym, że trzy serie jedziesz po 6,3 i finalnie 1, maksymalne powtórzenie. Czwarty tydzień jest odpoczynkowy dla stawów, a więc robisz każde ćwiczenie po 6 powtórzeń, ale kończysz na ciężarze takim, żebyś mia zapas siły na jeszcze 2 powtórzenia (których nie wykonujesz).

 

Bardzo dobre efekty siłowe dają też serie, które robisz mega dużym ciężarem, który Ty tylko powoli opuszczasz, a dwie osoby stające za tobą, podciągają go Tobie do góry. Oczywiście wszystko po zajebistej rozgrzewce i seriach wprowadzających na małych ciężarach, tak co by kontuzji nie wyłapać.

 

Przy wyciskaniu na klatę siłę robi się też wyciskając sztangę z dodatkowymi łańcuchami na bokach sztangi. Lekko się zaczyna faza wyciskania (bo łańcuch w większości leży na glebie), ale w szczytowej fazie jest już w chuj ciężko, bo łańcuch w całości obciąża sztangę.

 

Ogólna zasada treningu siłowego, to bardzo duże ciężary, mała ilość powtórzeń w serii (finalnie schodzisz do 1-2 powtórzeń) i niewielka liczba serii oraz ćwiczeń na daną partię (ja np. na duże partie typu klata czy plecy robię wówczas max 3 ćwiczenia po 3 konkretne serie, a na małe - typu biceps, triceps - 2 ćwiczenia, po 3 konkretne serie). Oczywiście wcześniej zawsze robisz kilka serii na dane ćwiczenie, mniejszymi ciężarami żeby porządnie rozgrzać stawy i rozruszać mięśnie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • 4 miesiące temu...

  • Posty:  174
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.01.2013
  • Status:  Offline

Mam pytanie ,trenuje tu ktoś z was kickboxing?Bo właśnie sie zapisałem ,jakieś rady dla początkującego?

5763280895bf14346ca4d0.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  kajetan79 napisał(a):
Mam pytanie ,trenuje tu ktoś z was kickboxing?Bo właśnie sie zapisałem ,jakieś rady dla początkującego?

 

Dwie rady: nie wstydź się zadawać pytań w klubie, w którym ćwiczysz (zakładam, że twoi trenerzy wiedzą najlepiej) i jazda do roboty! Bez zapierdolu nie ma kołaczy. :twisted:

 

PS Nie trenowałem nigdy kicboxingu, ale trenuję bjj, zapasy i "sezonowo" MMA. I wydaje mi się, że ta złota zasada (czyli "trzeba zapierdalać") dotyczy każdego sportu walki. Jak już będziesz miał jakieś pierwsze doświadczenia, przemyślenia, to napisz. Na razie się zapisałeś i zobaczymy, czy połkniesz bakcyla.

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  174
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.01.2013
  • Status:  Offline

Dzięki za rady,zdecydowanie sie do nich zastosuje.Sława.

5763280895bf14346ca4d0.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejna odsłona WWE Saturday Night’s Main Event na NBC. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie Seth Rollins i Bron Breakker pokonali CM Punka i Samiego Zayna. Nie odbyło się jednak bez pomocy… a dokładniej ingerencji Bronsona Reeda, który powrócił i dołączył do grupy Rollinsa. Po walce jeszcze atakowali CM Punka. Zelina Vega obroniła Women’s United States Championship w starciu z Chelsea Green, mimo prób ingerencji The Secret Hervice. WWE potwierdziło walkę El Hijo Del Vikingo z Chadem Gable na Worlds Collide. Dostaliśmy także ogłoszenie gal na lipiec. W jeden weekend odbędą się Great American Bash, Saturday Night’s Main Event… i powracające show z udziałem wyłącznie kobiet – Evolution. John Cena pokonał R-Trutha, a po walce jeszcze go zaatakował. Co ciekawe, tuż po Cena skonfrontował się na zapleczu… z World Heavyweight Championem Jeyem Uso. John zasugerował, że Uso ma na sobie sporo presji, bo dla WWE fatalnym scenariuszem byłoby, gdyby mistrzami byli… Cena i YouTuber – Logan Paul. Damian Priest pokonał Drew McIntyre’a w Steel Cage Matchu. W main evencie Jey Uso pokonał Logana Paula i obronił World Heavyweight Championship. Jeya zaatakował… mistrz WWE – John Cena, próbując pomóc Loganowi. Z odsieczą jednak przybył powracający Cody Rhodes. Co więcej, po walce Cody ogłosił, że na Money in the Bank dojdzie do tag team matchu: John Cena&Logan Paul vs Cody Rhodes&Jey Uso. Cały epizod Skrót
    • MattDevitto
      Miałem nie oglądać, bo dzisiaj nie mam za bardzo czasu, ale wygląda obiecująco
    • Kaczy316
      Nie zrobiłem żadnych predykcji ani nic, ale brak czasu zrobił swoje i zwyczajnie zapomniałem też przez większość dnia xD, ale no zobaczmy jak wyszło to Saturday Night's Main Event!   1.Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn, Tag Team Match Kurde no zaczynamy mocno z grubej rury, chyba walka na którą najbardziej czekam i jest ona w openerze, mówiąc wprost ciężko tutaj mi przewidzieć kto to wygra, bo może trochę rzeczy się wydarzyć, Seth i Bron raczej nie powinni przegrywać swojego pojedynku, a z drugiej strony Punk też nie powinien teraz przegrywać, ale no jest tutaj Sami Zayn do przypięcia, a może Sami tutaj turnie? Nie chciałbym, ale też słyszałem takie spekulacje, niemniej jednak liczę na bardzo dobry pojedynek, tacy zawodnicy powinni mi to zapewnić, przed walką oficjalną jeszcze mamy lekki brawl. Lekko ponad 13 minut pięknego pojedynku i świetnego openeru, dodać pół minuty brawlu z przed oficjalnego rozpoczęcia to ponad 13,5 minuty świetnego pojedynku i na sam koniec dostajemy powrót Bronsona Reeda, który pomaga Sethowi i Breakkerowi! Dzięki czemu stajnia Rollinsa odnosi pierwsze zwycięstwo! Oj tak tego to się nie spodziewałem mówiąc wprost, kompletnie zapomniałem o nim, ale też nie myślałem, że po tym co zrobił Sethowi przed kontuzją to nagle do niego dołączy, niemniej jednak stajnia się buduję i wygląda mocno! Mega dobry pojedynek, nie było żadnej przerwy w walce, cały czas akcja, to mi się podoba!   2.Zelina Vega vs Chelsea Green, Women's United States Championship Singles Match Meh walka, która nigdy już nie powinna się odbyć, ale niech będzie, zobaczmy co Panie wykręcą. Zelina botch 619 xDDD. No i walka dostała dokładnie tyle ile powinna lekko ponad 5 minut, nie widziałem sensu umieszczania tutaj tej walki, nawet nie ma co się rozpisywać można spokojnie skipnąć, nie była to bardzo zła walka czy coś, ale totalnie zbędna.   Ulala zapowiedź walki na Worlds Collide Gigachad vs El Hijo Del Vikingo to będzie świetna walka, trzeba obejrzeć. Ulala zapowiedź kolejnego Saturday Night's Main Event oraz Evolution! Kolejno 12 i 13 Lipca, będzie co oglądać!   3.John Cena vs R-Truth, Singles Match Oj tak kolejny pojedynek, który może być ciekawy, to comedy match raczej będzie, chętnie go zobaczę! Truth wchodzi przy Theme Songu Ceny i w jego koszulce, ogólnie w jego gearze xDDD, no tak jak myślałem, leci pod komedie i o to chodzi, tak to miało od początku wyglądać, to mi się podoba, Cena wkurzony atakuję Trutha jeszcze przed walką! Ale tak jak się spodziewałem kiedy ujawnili plakat tej gali to będzie starcie dwóch twarzy Johna i faktycznie nam to dali xDDD. Prawie 4,5 minuty pojedynku comedy matchu no co tu dużo mówić, spodziewałem się takiej walki i nie jest to wielki minus, chociaż można było z tego więcej śmiechu wycisnąć, fajna końcówka, spodziewałem się, że Cena po oddaniu pasa zarąbie Low Blowa xD, a po walce cyk jeszcze to uderzenie tytułem czyli jego nowy finisher, ja się dobrze bawiłem na tej walce i wiedziałem, że tak to może wyglądać.   Cena i Jey na backu no nieee, Oni naprawdę idą w to, oni idą w ten Six Man Tag Team Match na Money In The Bank xDDD Cena, Travis i Logan vs Cody i The Usos ewidentnie xDDDD.   4.Drew McIntyre vs Damian Priest, Steel Cage Match Dobra została nam niecała godzina gali i dwie walki, a to może być showstealer, zobaczmy jak wyjdzie, ale liczę, że dobrze i ciekawi mnie czy to ostatnia walka czy dostaniemy jeszcze starcie tej dwójki na np. Money In The Bank lub Night Of Champions, w sumie ja bym już zakończył ten feud i posłał Drew na główny tytuł, chociaż nie zdziwię się jak czekają z tym dopiero do SummerSlam i tak może być, ale walka powinna oddać. Tutaj też jeszcze przed walką mamy atak i to Drew na Priesta. Prawie 12,5 minuty walki no z tym atakiem przed walką to prawie 13 minut walki i to bardzo dobrej walki kurde, aż nie wiem, który pojedynek mi bardziej pasował, zarówno opener jak i ten Steel Cage to były bardzo dobre pojedynki, ale mówiąc wprost chyba opener u mnie lekko wygrał, ogólnie Street Fight z WM mi się bardziej podobał, ale ten Steel Cage też był super, Priest wygrywa po Con Chair To po którym Drew leżał jakby był martwy, pięknie to wyglądało, a Priest spokojnie sobie wyszedł z klatki, dobra czyli to raczej jeszcze nie koniec tej rywalizacji raczej, czuję Priesta w Ladder Matchu o walizkę i powracającego Drew, który zrzuca go z drabiny oj tak, ale zobaczymy, pojedynek bardzo dobry.   5.Jey Uso vs Logan Paul, World Heavyweight Championship Singles Match No i pora na ostatni pojedynek dzisiejszego wieczoru! Walka o tytuł Wagi Ciężkiej pomiędzy Jeyem i Loganem, to powinna być naprawdę dobra walka, więc lecimy z tym! Jey raczej na spokojnie tutaj obroni. No oficjalnie walka trwała prawie 10 minut i była też bardzo dobra, ale jak dla mnie za krótka, w sensie main event i walka o główny tytuł powinna trwać raczej dłużej, a tutaj no dostaliśmy jak dla mnie dość krótki pojedynek, ale no jest jak jest pojedynek też był bardzo fajny i przyjemny, ale dalej chyba zostaję przy tym, że opener był najlepszym pojedynkiem, chociaż zarówno opener jak i Steel Cage i main event były na bardzo zbliżonym poziomie, ale coś wybrać trzeba, pod koniec walki Cena wyciągnął sędziego z ringu i zaatakował Jeya, ale CODY RHODES IS BACK! Oj tak Cody uratuj nas przed rujnowaniem wrestlingu! No i po cały zamieszaniu Jey wygrywa pojedynek, ciekawy zamysł, myślałem, że nie zdecydują się tutaj na powrót Kodeusza, ale jednak i dobrze to wyszło, czy po walce Cody zapowiedział Tag Team Match na Money In The Bank? Czyli jednak zwykły Tag Team i nie Six Man? No to już lepiej brzmi, ale przez te 2 tygodnie może się jeszcze trochę zmienić, chociaż liczę, że jednak zostaną przy zwykłym Tag Team Matchu.   Match Of The Night: 1.Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn, Tag Team Match   Plusy: Opener i powrót Bronsona Reeda John Cena vs R-Truth Steel Cage Match Main event i powrót Cody'ego Rhodesa!   Neutral: Women's United States Championship Match   Podsumowanie: Mówiąc wprost to większych minusów tej gali nie widziałem, chyba, że walkę o tytuł Women's United States zaliczy do minusów co by mnie nie zdziwiło, dla mnie to zła walka nie była, jednak po prostu zbędna na takim evencie, dodana na szybko i widać, że rozpisana też na szybko, aby coś było, na reszcie pojedynków bawiłem się bardzo dobrze, poziom typowy dla Saturday Night's Main Event, nawet trochę wyżej, bo dostaliśmy powroty Bronsona i Rhodesa, ja jestem zadowolony z gali i jak ktoś chcę obejrzeć samą akcję ringową to może ograniczyć się do openera, Steel Cage Matchu i main eventu, ale ja jestem zadowolony z całego eventu, spoko wyszedł.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #75 Data: 23.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Savannah, Georgia, USA Arena: Enmarket Arena Publiczność: 6.792 Format: Taped Data emisji: 28.05.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Shine Forever ~A Glorious Celebration~ Data: 24.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Pay Per View Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Yoyogi National Gymnasium #2 Publiczność: 2.450 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Komentarz: Haruo Murata, Miki Motoi, Michiko Omukai, NOSAWA Rongai, Chigusa Nagayo & Rossy Ogawa Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...