Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Siłownia i inne formy treningu


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
Jeżeli ktoś jest jednak trochę starszy, a siłownia nie jest jego całym życiem, bo ma na głowie jeszcze pracę, obowiązki i rodzinę (a więc zapomnij o dużej ilości snu. O regularnych posiłkach - także, bo w pracy jest to trudne) - to przetrenowanie jest bardzo realne. Wierz mi. Zwłaszcza przy jakichś ułańskich jazdach bez trzymanki na treningach i bez rozsądnej suplementacji.

Nawet nie trzeba mieć jeszcze pracy, żeby mieć ograniczony czas (już nawet nie będę wspominać o czasie na sen :) ). Ja z tego względu mam nieco krótsze treningi a za to bardziej intensywne (chociaż i tak jak przychodzę na siłkę to widzę ludzi, którzy po 30-40 minutach treningu spadają na chatę :P ).

I właśnie w takich sytuacjach do gry wchodzi przetrenowanie. Od 1,5 tygodnia próbuje dostać w sklepie MaxCarba i już powoli odczuwam skutki jego braku (dokańczam CarboNoxa, który mi niestety został jak go kiedyś kupiłem). Najbardziej odczuwana przeze mnie jest różnica po treningu. Wcześniej po 2-3 godzinach już się czułem prawie jak nowo narodzony, a teraz niestety przy porannym treningu nawet wieczorem odczuwam zmęczenie. Także z tym przetrenowaniem radzę bardzo uważać :)

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  Euz napisał(a):
Mam nadzieję, że pomogłem :)

 

Euz, Raven, Blacko - wszyscy pomogliście. Tradycyjnie dziękuję za rady. Co prawda opinie są rozbieżne, ale spróbuję znaleźć "złoty środek". ;)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Wiadomo, każdy reaguje na dane treningi, ćwiczenia nawet suple inaczej, po prostu trzeba próbować i wprowadzić co jest najlepsze dla ciebie

 

Raven, wiadomo że nie dla wszystkich siłownia jest jedynym zajęciem ja także nie zawsze mogę trzymać super michę czy spać te 8 godzin, ale nie daje się zwariować tym gadkom o przetrenowaniu, po prostu jak nie zrobie trenngu jakoś dzień mam popsuty :twisted:


  • Posty:  10 280
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Blacko napisał(a):
ja także nie zawsze mogę trzymać super michę czy spać te 8 godzin

 

Stary, ja nie pamiętam kiedy ostatnio przespałem ciągiem 6 godzin. Z reguły sypiam po 4-5h na dobę (niestety małe dziecko i sen to czynniki wykluczające się), a to jest chuj a nie regeneracja, tak więc gdybym sobie narzucił jakąś jazdę bez trzymanki na treningach, to bym bankowo się zajechał i to szybciutko. Tak jak kiedyś na studiach potrafiłem pochlać, zaimprezować, zarwać nockę a na następny dzień, na siłce - bez żadnych supli - przerzucać jeszcze tony i czuć się jak młody bóg, tak dzisiaj, jak po treningu nie zakurwię carbo, to czuję się jak samochód, któremu po drodze zabrakło paliwa. Po prostu trening należy dopasowywać do okoliczności i to, na co może sobie pozwolić np. osoba mająca lat 20, sypiająca po 8h na dobę, mogąca jadać posiłki wedle uznania i dodatkowo waląca na kosie - nijak się ma do tego na co może sobie pozwolić ktoś, kto ma lat 30, zarywa nocki, w pracy nie może sobie pozwolić na kilka zbilansowanych posiłków i jedzie na czysto. Parafrazując klasyka - mamusię oszukasz, tatusia oszukasz - natury nie oszukasz :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Na rozruszanie tematu. Jak wygląda u was Panowie sprawa z ilością powtórzeń na daną partię? Ostatnio znalazłem ciekawy artykuł na ten temat (podeślę, jeśli kogoś to interesuje). Ogólnie jestem dość niedoświadczony, a ludzie w okół mnie raczej są fanami mitu, nigdy więcej niż 12 powtórzeń, zarówno od tych doświadczonych koksów na siłowni, jak i od wszystkich znajomych. No i robiłem to tak jak robiłem, ten artykuł zmienił trochę mój pogląd na to i po jednym tygodniu ćwiczenia tym systemem jestem baardzo zadowolony, poza treningiem tricepsa, na którym pierwszy raz nie mam zakwasów, pojawiły się za to pierwszy raz zakwasy na barkach! Dzisiaj nogi zrobiłem całkiem inaczej jak zwykle i pierwszy raz naprawdę miałem problem z chodzeniem.. Także jak wygląda to u was? :grin:

  • Posty:  10 280
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Luzak napisał(a):
Na rozruszanie tematu. Jak wygląda u was Panowie sprawa z ilością powtórzeń na daną partię? Ostatnio znalazłem ciekawy artykuł na ten temat (podeślę, jeśli kogoś to interesuje). Ogólnie jestem dość niedoświadczony, a ludzie w okół mnie raczej są fanami mitu, nigdy więcej niż 12 powtórzeń, zarówno od tych doświadczonych koksów na siłowni, jak i od wszystkich znajomych.

 

Kwestia co jest twoim celem - masa, siła, czy definicja.

Ja przy treningu na masę rzadko wychodzę poza 10 powtórzeń, a najczęściej wygląda to w seriach: 10,9,8. Brzuch robię po 40 powtórzeń, Łydkę - po 25.

Przy treningu siłowym, przez 2 tygodnie robię 6,4,2 powtórzenia w danym ćwiczeniu, a w trzecim tygodniu: 6,3,1. Czwarty tydzień, to wszystko na 6 powtórzeń (gdzie siły mam na 8, czyli kończę z zapasem 2 powtórzeń) - a więc regeneracja dla stawów i mięśni.

Przy treningu na definicję, z reguły robię większość na 15 powtórzeń, dokładając superserie i mega-serie.

 

Żeby nie było jednak tak miętowo - ilość powtórzeń gówno znaczy (czyt. nie ma reguły), a główne znaczenie ma genetyka. Miałem kumpla, który robił wszystko na 6 powtórzeń, a szła mu masa, siła i rzeźba (kolo nigdy w życiu "brzuszkiem" się nie skalał, a miał taki kaloryfer o jakim większość może sobie pomarzyć). Nikt jednak nie mówił, że życie jest sprawiedliwe :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Co do tego zróżnicowania powtórzeń jestem zwolennikiem tego, że masę i rzeźbę robi się w kuchni, a na siłowni ładuje się cały czas tak samo. Jedyna różnica to siła, tutaj faktycznie trzeba pobawić się ciężarem :)

  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Jeśli chodzi o mnie, to stosuję klasyczny układ dla typowych ćwiczeń na masę - 3 serie po 8, max 10 powtórzeń, jedynie niektóre ćwiczenia na mniejsze partie (przedramię, łydki), to 20-25 powtórzeń, jednak nie przykładam do tego aż tak wielkiej wagi i nie ukrywam, że pisze tego posta, by poznać twój sposób - w moje ćwiczenia powoli wdaje się rutyna i chętnie coś bym w nich zmienił :)
Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

  Luzak napisał(a):
Co do tego zróżnicowania powtórzeń jestem zwolennikiem tego, że masę i rzeźbę robi się w kuchni, a na siłowni ładuje się cały czas tak samo

Święta prawda,bo to przecież dieta jest odpowiedzialna czy to za masę,czy to za redukcje.

Podczas masówki robiłem 12,10,10 pierwszy tydzień, drugi 8.8.6 (lub 8,6,6) i na mnie działało świetnie.

Przy redukcji raczej skupiam się na ciężkim dźwiganiu po 2-6 powtórzeń ,żeby te spadki siłowe ograniczać do minimum.


  • Posty:  10 280
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja przy wycince robię po prostu zawsze pierwsze ćwiczenie na większych obciążeniach (po 6 powtórzeń) - żeby później nie było spadków siły - a dopiero resztę po 15 w serii.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  151
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.07.2010
  • Status:  Offline

Panowie, pytanie odnośnie odżywek.

Skończyłem redukcję, ostro się wyciąłem i teraz będę powoli przystępował do budowy masy mięśniowej. Podejrzewam, że nie dam rady wpieprzać odpowiedniej ilość jedzenia, z racji, że na tym długotrwałym ujemnym bilansie kcal "oduczyłem" się pochłaniania dużej ilości jadełka, więc będę chciał dorzucić jakieś odżywki w postaci węgli. Tylko pytanie, jakie i jak je brać. Zwykłe węglę, odżywka typu węglowodanowo-białkowa. Co przed treningiem, co po treningu, co po przebudzeniu, co przed snem?

Tak na szybko przemyślałem to tak:

po treningu - węglę, przed snem białko kazeinowe (wolno-wchłaniające) i na dniu gdzieś wcisnąć białko-węglową (jako szybki zamiennik posiłku, bo z racji charakteru pracy ciężko mi jeść więcej niż 4 'pełnowartościowe' posiłki).

Mam jeszcze pytanie, macie jakieś rady by tak przytyć, by nie poszło w brzuch, tylko łapy, klatka? Oczywiście mam zamiar kontrolować zawartość BF, obwód pasa. Jak zobaczę, że efekt jest niepożądany to będę musiał coś pozmieniać, pokombinować, bo chcę pozostać z w płaskim brzuszkiem, a najlepiej to go jeszcze ładnie wyrzeźbić.


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Według mnie to trochę w odwrotnej kolejności zacząłeś treningi. Powinieneś najpierw zbudować masę, a dopiero w następnej kolejności robić redukcję. Ale teraz to już pozamiatane.

Jeśli chodzi o odżywki to wiadomo, że rano w pierwszej kolejności wypadałoby dostarczyć węglowodany, a później jakieś białeczko (ja polecam od siebie np. owsiankę zamiast jakiś supli), zresztą według MOJEJ opinii tak samo powinno to wyglądać po treningu. Właśnie przed snem tak jak napisałeś najlepiej jakieś białko wolno przyswajalne (z tej wiedzy co posiadam podobno białko z serków wiejskich wolno się przyswaja i jest dobre na noc).

 

W sumie to trochę ciężkie zadanie sobie dałeś, potwierdzą to zapewne inni bywalcy siłowni na tym forum. Masę można złapać i kontrolować wagę, ale na pewno nie będą to jakieś imponujące i szybkie przyrosty jak na treningu typowo masowym.

Na pewno musisz zwrócić swoją uwagę do treningów cardio. I kurde w sumie nie wiem co Ci polecić, bo chcesz zbudować masę, a jednocześnie zachować to co wypracowałeś na wycince...może trening ogólnorozwojowy by się tutaj mógł sprawdzić? Może ktoś zaraz z większym doświadczeniem powie czy to dobra myśl :)

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  151
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.07.2010
  • Status:  Offline

To znaczy jest tak. Faktycznie ćwicząc trochę mięśnia złapałem, ale byłem zalany tłuszczem, więc to i tak nijak wyglądało. Wyciąłem ten tłuszcz, no, ale wiadomo, że sam tłuszcz nie zejdzie i z mięśni też spadło, najgorsze są spadki siłowe, dramat, no, ale nie o tym. No i teraz muszę po prostu tak się pilnować, by szło na sucho. Jak nie będzie dało rady, to są 2 wyjścia - odstawić tą masówkę, albo przytyć, tym czym się przytyje i później po prostu zacząć się fajnie rzeźbić. Kurde, ale chcę się na razie nacieszyć szczupłą sylwetką, której od dzieciaka nie miałem, a jednocześnie spowodować rozwój tych łap.

  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

  mao napisał(a):
Podejrzewam, że nie dam rady wpieprzać odpowiedniej ilość jedzenia, z racji, że na tym długotrwałym ujemnym bilansie kcal "oduczyłem" się pochłaniania dużej ilości jadełka, więc będę chciał dorzucić jakieś odżywki w postaci węgli. Tylko pytanie, jakie i jak je brać.

Generalnie odżywki czy to białkowe,czy to węglowodanowe uzupełniasz wedle braków w diecie,także ciężki też napisać co kiedy brać.

Przed treningiem jak dla mnie najważniejsze węglowodany i raczej każdy Ci to powie.

Bezpośrednio po klasycznie carbo,a na śniadanie duży i dobry pełnowartościowy posiłek.

  mao napisał(a):
Oczywiście mam zamiar kontrolować zawartość BF, obwód pasa.

Podczas mojej zimowej masówki zacząłem od skromnej nadwyżki kalorycznej,ale jak widziałem że jest spoko z moim BF to spokojnie sobie podciągałem w górę.Polecam ten sposób,co tydzień- dwa dodawać sobie te 100-150 kcal i do przodu. Jak widzisz ,że się zalewasz to troszkę odejmij kcal i tutaj też nikt Ci nie powie ile bo to sprawa indywidualna. .

  mao napisał(a):
Jak zobaczę, że efekt jest niepożądany to będę musiał coś pozmieniać, pokombinować, bo chcę pozostać z w płaskim brzuszkiem, a najlepiej to go jeszcze ładnie wyrzeźbić.

Mięśni brzucha na masie nie wyrzeźbisz ,po prostu one powinny się poprawiać bo to po to masujesz.

Ja na przykład mam bardzo mocne kostki i chyba trochę przesadziłem na masie z nimi ,ale cóż :D .

Masa to masa ,trochę zbędnych kg i tak Ci przybędzie ale ustaw sobie jakiś procent tkanki tłuszczowej którego nie chcesz przekroczyć i działaj z głową.


  • Posty:  151
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.07.2010
  • Status:  Offline

No właśnie tak przemyślałem sprawę i po prostu kupię każdą z odżywek przeze mnie wymienionych i będę dokładał to czego mi brakuje, bo jestem przekonany, że na początku będzie mi trudno tyle zjeść, by pokryć to faktyczne zapotrzebowanie.

I tak mam czas, bo na razie robię sobie taki jakby luz, by niezaszokować organizmu taką wielką zmianą - tu dieta, a tu nagle jazda na masę, więc myślę, że mam jakieś 3-4 tyg. by faktycznie się zastanowić jak to wszystko dobrze ugryźć, by poszło zgodnie z zamierzeniami. Na razie spokojnie sobie po troszkę zwiększać ten bilans kaloryczny.

Dzięki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Możliwe, chociaż nie robi nic o czym by nie wspominał od samego początku jego powrotu...."I Will Be Here To Make MONEY!"   Jeśli Cody będzie jego ostatnim rywalem to dla mnie będzie scam, Ponton już odhaczony, Punk tak samo będzie, ale jak wspominałem kto mówił, że Cena nie może zawalczyć z kimś dwukrotnie? Z Pontonem w sumie chyba definitywnie koniec, bo jednak promowane było to starcie jako "One Last Time" Więc chyba odpada, ale Punk na razie nie jest promowany jako One Last Time, więc jest jeszcze nadzieja, a z wrestlerów ogólnie zostaję jeszcze AJ Styles w sumie i.....Brock Lesnar, ale to byłaby bomba jest jeszcze niby The Rock, jeśli Cena ma skończyć karierę ostatecznie jako face to może przy opamiętaniu się sprzeda jakieś AA Rockowi i dostaniemy Rock vs Cena? Jest jeszcze trochę opcji wysokiego, ale to oczywiście z poza aktywnych zawodników i dość fantasy, ale reakcja byłaby mocna jakbyśmy mieli Cenę w ringu na jego ostatniej gali czekającego na ostatniego rywala i nagle cyk BROCK LESNAR! Nie powiem ale zamarkowałbym, a co do Rhodesa to tak jak mówisz, jak chcą doszczętnie zniszczyć mu karierę face'a to niech w to idą, ja bym odpuścił po tym jak widziałem jakie reakcję dostaje Cody, a nawet Jey przy Cenie, w ogóle chyba jedynie Punk i Orton właśnie dostają pozytywną reakcję przy Johnie, dlatego to jeden z nich jest idealny na ostatnią walkę, a jak nie to jakiś mocny heel.
    • Kaczy316
      Pierwsze Raw po Money In The Bank! Czy zobaczymy na nim cash in? Nie wiem, ale i tak zapowiada się ciekawie! Zaczynamy od Never seen SEVENTEEN JOHNA CENY! No to zobaczmy co gość będzie miał nam do powiedzenia czy zobaczymy dzisiaj Rona Killingsa też? Być może! Cena mocno wyszedł poza kayfabe, powiedział, że R- Truth to tylko gimmick, jak zwykle cisnął fanów, a potem znowu zaczął odliczać do swojego ostatniego występu, następnie chce kogoś najlepszego i realnej rywalizacji i mamy CM Punka! Ulala czy to oznacza, że już teraz dostaniemy ten feud? Kurde no być może. No no Punk mówi w samą prawdę, ale ciekawe, że powiedział, że jest tu, żeby chronić ludzi i nagle zaczął stać za fanami, dziwne, bo to trochę wyjście z tego gimmicku gdzie on jest tu po prostu, żeby zarabiać pieniądze, ale no ok niech będzie, mówi też, że Cody to było najlepsze co mogło spotkać ludzi, a potem Cena postanowił wykorzystać tanią zagrywkę, żeby wygrać tytuł, a przynajmniej tak to zrozumiałem, Punk wspomniał o 2011 roku, o ostatnim Elimination Chamber i mówi, że nie chciał wygrywać tego tytułu, nie miał go na swojej liście kiedy tu powracał, ale zrozumiał, że musi stać się potworem, żeby pokonać potwora, ciekawe, Punk wyzywa Cenę do walki o jego tytuł, Cena mówi o One Final Match CM Punk vs John Cena i chcę to zrobić! Ale nie dzisiaj i proponuję Night Of Champions w Arabii Saudyjskiej dobrze wiedząc, że Punk nie lubi tego miejsca chyba z tego co czytałem w newsach, Cena wiedzieć co Punk o tym sądzi, ale wszystko nagle przerywa Mr. Money In The Bank SETH ROLLINS! Który ze swoją stajnią spokojnie wychodzi na arenę....zaraz co to było? Seth wyszedł nagle chyba były reklamy i nagle nie ma nikogo w ringu? O co tu chodziło? Punk nie odpowiedział na wyzwanie, nie ogarniam co tu się właśnie wydarzyło? Drabinka Queen Of The Ring pokazana i kurde jakie mocne zestawienia od strony Raw joooooo Ripley vs Kairi vs Liv vs Roxanne oraz powracająca Asuka! vs Vaquer vs Rodriguez vs Ivy Nile, ze strony SD trochę gorzej imo Jade vs Michin vs Niven vs Jax oraz Flair vs Alexa vs Green vs LeRae, także pewnie Jade wygra, a drugi pojedynek Flair albo Bliss zobaczymy, ale zapowiada się bardzo dobrze. Drabinka King Of The Ring wooooow jaka kozacka drabinka od obu stron z Raw Zayn vs Pentagon vs Breakker vs Dominik oraz Sheamus vs Rusev vs Reed vs ??? Kto to może być? Może Ron Killings? Nie wiem, pewnie się przekonamy! Ze strony SD Orton vs Knight vs Black vs Hayes oraz Rhodes vs Priest vs Andrade vs Nakamura kurde naprawdę Ci zawodnicy wyglądają mega dobrze i każdy z nich poza Nakamurą mógłby być bardzo dobrym wyborem do wygrania tego turnieju tutaj praktycznie nie ma złych decyzji oj tak Tryplak chętnie zobaczę co nam zgotujesz. Gigachad vs AJ Styles oj ale waleczka to będzie. Około 8 minut bardzo dobrej walki, kurde szkoda, że taka krótka, obejrzałbym więcej, bo wyglądała świetnie pomimo tego, że była tak krótka, ale dalej tak jak mówię bardzo przyjemnie się oglądało i chętnie bym zobaczył dłuższy pojedynek pomiędzy tymi Panami zdecydowanie, AJ Styles wygrywa spodziewanie i może poleci po tytuł IC, bo Dominik z tym tytułem nie jest dobrze bookowany, a szkoda. Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony Raw w turnieju Queen Of The Ring! Rhea Ripley vs Kairi Sane vs Liv Morgan vs Roxanne Perez! Kurde no każda mogłaby tu wygrać i będzie dobrze, ale osobiście liczę na Perez mimo wszystko, a sama walka powinna być genialna, ogólnie to całe Raw zapowiada się genialnie! W ogóle dywizja kobiet na Raw jest obecnie tak giga ciekawa i fajna, że zapomniałem, że Iyo jest mistrzynią xD, ale to też dlatego, że praktycznie się nie pojawia i ostatnio z tego co pamiętam to tytułu na WM broniła xDDD, ale ludzie chyba też zapomnieli o tym, że Sky jest mistrzynią, bo nie widzę żadnego hejtu za brak obron i pojawiania się na nią xDD. Niesamowita prawie 13 minutowa walka, Rhea prawie to ugrała, ale Raquel przeszkodziła i ostatecznie to Perez zgarnęła wygraną! YEAH! Jednak po drugiej stronie może czekać na nią Jade na 90% moim zdaniem Jade wygra ten pojedynek i dostaniemy Perez vs Jade w półfinale, a tam raczej Roxie już nie wygra, ale zobaczymy, walka Pań bardzo dobre oj czekam na kolejne, te turnieje zapowiadają się mega dobrze. Becky wbija na ring! Czekam na Lyre xD. Fajne promo od samego początku, Becky chwali się swoimi osiągnięciami i pyta się gdzie są chanty "You Deserve It!"? Potem rozmawia z tytułem Interkontynentalnym kobiet mówiąc mu, że będzie najbardziej prestiżową nagrodą w świecie wrestlingu, bo Becky jest jego posiadaczką, a potem mówi o Lyrze czego się dopuściła na Money In The Bank i chcę, żeby Lyra wyszła i zrobiła dwie rzeczy, przeprosiła ją oraz podniosła jej rękę ponownie, ale tym razem, żeby zrobiła to prawidłowo. Cyk mamy Lyre! Oj tak! Jakie szaleństwo i nienawiść w jej oczach jest to jest aż niesamowite...BAYLEY IS BACK! Bayley atakuję Becky zza pleców! WELCOME BACK! Lynch chciała uciec, ale Lyra wrzuciła ją z powrotem do ringu! Jednak udało się uciec Irlandce, generalnie powiem wprost, bardzo fajny segment, fajny powrót, ale tutaj Becky wyglądała jak face bardziej, a Lyra i Bayley trochę przyheelowały.   R-TRUTH! Wbija na stół komentatorski i mówi, że wrócił dzięki fanom, bo ludzie słuchają i rozumieją, a następnie mówi, że każdy tęsknił za R-Truthem i on sam też, ale Truth był trochę zbyt zabawny, zbyt miły i wybaczający i mówi, że to nie on, że czuję się inaczej. Co jest, gość obciął sobie dredy xDDD. Powiedział, THE TRUTH HAS SET ME FREE! OJ TAK i na koniec I'M RON KILLINGS! Goodbye R-Truth...WELCOME RON KILLINGS!!! Przyjemny krótki segment i nawet chanty "Holly Shit" się pojawiły na obcięcie włosów xD.    Problemów w JD ciąg dalszy. Stajnia Setha na backu, który mówi, że będą mogli mieć dwa główne mistrzostwa na celowniku jedno dzięki walizce i drugie dzięki turniejowi oj tak.   Lecimy dalej i kolejny Fatal 4 Way tym razem męski w ramach turnieju King Of The Ring! Pentagon vs Dominik Mysterio vs Bron Breakker vs Sami Zayn, kurde kto tu wygra? Gdybym miał obstawiać to hmm, Sami Zayn? W sumie czemu nie, ale zważając na to, że zwycięzca tego starcia potencjalnie zmierzy się z Pontonem, bo on może wygrać po tej stronie z drabinki od strony SD to hmm Bron vs Orton o kurde ale by to siadło, obstawiam tu właśnie Brona albo Samiego, a sama walka odda pewnie oj odda. Lekko ponad 17 minut świetnego starcia mega przyjemnego do oglądania pomimo tego, że były wolniejsze momenty i o dziwo były to momenty dominacji Brona, ale no zdarza się, genialne starcie i wygrywa je Sami Zayn, dzięki temu, że Knight atakuję Breakkera i tym samym rewanżuje się mu za nie wiem czy ostatnie SD czy Money In The Bank, bo już nie pamiętam kiedy Bron zaatakował Knighta, ale chyba na Money In The Bank, za dużo się tam działo i może nie zwróciłem na to uwagi, nawet nie wiedziałem, że było to tak kluczowe, ale interesująco się robi czyli co Knight teraz jakiś feudzik ze stajnią Rollinsa czy coś? Możliwe, ale gratulacje dla Samiego, w sumie fajnie by było zobaczyć też Sami Zayn vs Jey Uso na SummerSlam, ogólnie Rhodes nie potrzebuję wygrania tego turnieju, spinował Cenę to powinno wystarczyć do dostania shota na tytuł.   Next Week: Asuka vs Stephanie Vaquer vs Raquel Rodriguez vs Ivy Nile to drugi Fatal 4 Way w ramach turnieju Queen Of The Ring i zapowiada się też bardzo dobrze, liczę tutaj na Vaquer zdecydowanie. Sheamus vs Rusev vs Bronson Reed vs tajemniczy zawodnik, może Ron Killings? Ciekawie by było, ale ta walka w ramach King Of The Ring też zapowiada się wyśmienicie! W sumie to tyle jak na razie.   Nikki Bella, a po co tu ona komu? Nie no zobaczymy, może będzie coś ciekawego poza kręceniem kuprem. Tak czułem, że będzie chciała mówić o Evolution, ale czy powie coś konkretnego? W sumie nie powiedziała nic konkretnego, ale mówiła ogólnie i kobiecym rosterze i wbija Liv! Wkurzona Liv, która mówi o sobie czyli o najlepszej kobiecie w tym rosterze, wygląda jak budowanie walki Liv vs Nikki, kurde w sumie obejrzałbym. Krótki, ale dość mocny segment, Panie nieźle sobie pocisnęły, podobało mi się oj jest budowanie Bella vs Morgan oj jest i będzie oglądane, zapowiada się nieźle.   WOOOOOO!!! OFICJALNIE MAMY TO! PUNK VS CENA NA NIGHT OF CHAMPIONS!!! Jednak to chyba nie Punk będzie ostatnim rywalem Ceny, chociaż może i nim być ja dalej obstawiam Pontona, bo tak jak mówiłem, dlaczego pierwszy rywal nie może być ostatnim? Niby promowane było jako One Last Time, ale ciężko mi uwierzyć, chociaż no jest taka szansa, ale teraz dostaniemy Punk vs Cena kurde ale to będzie fight!   Lecimy z main eventem! Znaczy chyba main eventem, bo niby jeszcze 28 minut do końca, ale chyba tyle to potrwa, pewnie na koniec jeszcze jakiś udział Seth będzie miał w tym wszystkim no no to się kalkuluje, ale walka odda Jey vs Gunther, znaczy no liczę, że odda, ma lepszą podbudowę niż ta z WM xD, ciekawi mnie czy dostaniemy chociaż teaser cash inu. Ale mi się ta walka podobała kurde jaka ona była dobra, świetny main event Raw, kurde Panowie wyglądali jakby znali się od dziecka i walczyli ze sobą co tydzień, pojedynek nie był może za szybki, powiem nawet, że był trochę powolny, ale miał w sobie to coś miał w sobie to co sprawiało, że nie dało się oderwać wzroku od niego, niesamowita chemia i psychologia oraz emocję, ale podbudowa o wiele lepsza niż ta na WM też swoje zrobiła, to była jedna z tych walk za które kocham wrestling i to ze mnie nie wyjdzie nigdy! O KURDE I JESZCZE GUNTHER TO WYGRYWA! TAK PISAŁEM WCZEŚNIEJSZE ZDANIE PRAWIE W POŁOWIE WALKI ALE I TAK BYŁA GENIALNA! DO SAMEGO KOŃCA! Gunther odzyskuję tytuł po tak świetnej walce miałem gdzieś to z tyłu głowy, ale nie spodziewałem się, że w to pójdą lekko ponad 22 minuty niesamowitego pojedynku brawa dla obu zawodników, świetnie się to oglądało, brawa dla Gunthera, miejmy nadzieję, że jego drugi run będzie lepszy niż pierwszy OBY! Ale zaskoczenie mega, szkoda Jeya, bo miał spoko run jak na to jak słaby się zapowiadał, ale no jest jak jest, to co Jey Uso będzie ostatnim zawodnikiem w turnieju King Of The Ring od strony Raw? xD Seth dalej nie cash inuję, ciekawe na co czeka, może Punk pokonuję Cenę na Night Of Champions i wtedy cash in? Siadłoby. Plusy: Segment otwierający Rhea Ripley vs Roxanne Perez vs Liv Morgan vs Kairi Sane i wygrana Roxanne! Segment Becky, Lyry oraz powrót Bayley! Goodbye R-Truth....WELCOME RON KILLINGS! Pentagon vs Bron Breakker vs Sami Zayn vs Dominik Mysterio Segment Nikki i Liv Punk vs Cena na Night Of Champions! GENIALNY MAIN EVENT I NOWY MISTRZ! Minusy: Ucięcie segmentu otwierającego? Podsumowanie: GENIALNE RAW! Kurde no co ja mam innego powiedzieć, wszystko mi tutaj siadło, walki niesamowite, świetne segmenty, genialny main event, nie było tu słabego punktu poza tym, że miałem wrażenie, że ucięli segment otwierający, w sensie ucięli zakończenie, bo dziwnie to wyglądało, ale no naprawdę, dla mnie to był jeden z najlepszych o ile nie najlepszy odcinek tego roku, top 2-3 zdecydowanie, brawa dla Tryplaka za zabookowanie tego, GENIALNE to słowo idealnie opisuję ten odcinek, czekam na dalszy rozwój!  
    • Giero
      Za nami pierwsze Monday Night Raw po Money in the Bank i jednocześnie rozpoczynające drogę do Night of Champions. Na otwarcie doszło do konfrontacji Johna Ceny z CM Punkiem. „Best in the World” chciał walki o WWE Championship jeszcze tej samej nocy na Raw. Cena zaakceptował wyzwanie… ale na Night of Champions w Arabii Saudyjskiej. Niedługo potem oficjalnie potwierdzono ten pojedynek. Ron Killings oficjalnie nie jest już R-Truthem. Killings pojawił się w trakcie Raw i wygłosił przemówienie, w którym podziękował fanom i powiedział, że wrócił z ich powodu. Killings stwierdził że nikt nie może powiedzieć fanom, że ich głos się nie liczy. Powiedział następnie, że czasami może był zbyt zabawny, zbyt miły lub zbyt nieprzejednany, ale czas, by stał się szanowany. Następnie obciął sobie dredy na znak przemiany. Bayley powróciła do WWE TV, aby zaatakaować Becky Lynch. Lynch najpierw wyszła, aby poskarżyć się na Lyrę Valkyrię atakującą ją po ich walce na Money in the Bank. Powiedziała Valkyrii, aby wyszła i ją przeprosiła. Ta rzeczywiście była gotowa do konfrontacji. Wtedy rozproszenie pozwoliło Bayley zaatakować Lynch od tyłu. Becky próbowała uciec, ale została rzucona z powrotem na ring przez Lyrę. Bayley próbowała wykonać swój finisher, wówczas mistrzyni Interkontynentalna wreszcie uciekła. Bayley ostatni raz była w akcji przed WrestleManią 41. W ramach turnieju Queen Of The Ring Roxanne Perez pokonała Kairi Sane, Liv Morgan i Rheę Ripley. Z kolei w rywalizacji King Of The Ring 2025 Sami Zayn wyszedł zwycięsko ze starcia z Bronem Breakkerem, Dominikiem Mysterio i Pentą. Liv Morgan zaatakowała Nikki Bellę podczas ich konfrontacji, co zapowiada prawdopodobny pojedynek na Evolution. Gunther w main evencie ponownie został mistrzem świata wagi ciężkiej, pokonując Jeya Uso. Austriak poddał rywala po Sleeper Holdzie. Po wszystkim Uso jeszcze wygłosił krótką przemowę do fanów. To drugie panowanie Gunthera z tytułem, który wcześniej posiadał przez 258 dni, zanim stracił go na rzecz Uso na WrestleManii 41. Kończy jednocześnie panowanie Uso po 52 dniach. Za tydzień: * King Of The Ring Tournament Match: Sheamus vs. Rusev vs. Bronson Reed vs. 1 More TBA * Queen Of The Ring Tournament Match: Asuka vs. Ivy Nile vs. Stephanie Vaquer vs. Raquel Rodriguez
    • IIL
      Killings na finał?  To pachnie Baronem Corbinem kończącym karierę Kurta Angle...   Mogli zostawić Punk/Cena na SummerSlam, Clash in Paris lub właśnie finał tej emerytalnej trasy - Ortona już odhaczył, także z aktywnych wrestlerów w rosterze nie został mu nikt kalibru Ortona czy Punka do odbicia.       Wiadomo, że Punk przytuli za występ w tym kraju ogrom kasy i na tym etapie gry tylko to go obchodzi, ale jego poziom hipokryzji przypomina powoli Hulkstera. Masakra...
    • MattDevitto
      Zapomniałem, że ona nie jest już w WWE /// Tak patrzę i tam nadal ten cały Effy jest mistrzem, co tam się dzieje....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...