Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Siłownia i inne formy treningu


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Przetrenowanie to żaden mit. Jeżeli masz kijową regenerację, mało sypiasz i nie odżywiasz się odpowiednio, a np. walisz klatę 2 razy w tygodniu przeplatając ją (na następny dzień) tricepsem lub barkami (które też pracują przy klacie) - to spokojnie możesz się zajechać i przyrostów nie uświadczysz. Co do ilości treningów w tygodniu, to można walić i 6 bez ryzyka przetrenowania, a można robić np. 3 i też osiągnąć efekt. Kwestia na co jest trening (masa? Siła? Definicja?) i co się robi na treningu (czy np. wchodzimy, robimy w 45 minut jedną partię i spadamy, czy może katujemy na jednym treningu kilka partii + brzuch itp.)

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To tak jak mówie trening musi być odpowiednio skomponowany organizm człowieka młodego szybko się regeneruje i spokojnie można katowac się niemal codziennie z odpowiednimi przerwami dla danej partii np w poniedziałek klatkę siłowo maksymalnym ciężarem by np w czwartek bardziej ją mniejszym ciężarem ale większą ilościa powtórzeń dla mnie od jakiegoś czasu bomba zróznicowany trening fajnie uderza dołączam do tego barki i triceps w tym samym rodzaju...a trening trwa różnie staram się jednak skracac przerwy by wychodząc z treningu padać

  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Tak jak powiedziałem - kwestia co chcemy osiągnąć. Jeżeli jest to rzeźba, to treningi 5-6 razy w tygodniu są niemal standardem. Jeżeli jednak mamy cykl na siłę, to ćwicząc tak często, na tak dużych (maksymalnych) obciążeniach, osiągniemy tylko gorsze wyniki pod kątem siły, bo zajedziemy stawy i organizm nie zdąży się też na tyle zregenerować, byśmy mogli wyśrubować nowe rekordy w powtórzeniach na 1-2 razy.

 

P.S. Wg mnie, jeżeli ćwiczy się porządnie, to wystarczy daną partię mięśniowa robić raz w tygodniu, a partie porozbijać sobie na większą liczbę treningów, żeby duże (klata, plecy, nogi) robić osobno i z niczym innym nie łączyć.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  3 394
  • Reputacja:   654
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Ostatnio myślałem nad zrzuceniem tłuszczyku z brzucha, więc jak postanowiłem tak zrobiłem - nie chcę się bawić w żadne ABSy czy A6W - postawiłem na Oldschool, czyli brzuszki. Od tygodnia wykonuje 5 serii po 50 w krótkich odstępach czasowych, dzień w dzień. Czuć jakieś efekty czy widać to nie wiem. Pytanie - czy takie ćwiczenia mają sens? Za mało powtórzeń/serii za dużo? Za często/za rzadko? Papciu Ravenie, Ty, wnioskując po zdjęciach, masz niezły kaloryferek - podzielisz się swoją metodą? Instruktorze fitness :twisted: Albo ktoś inny wyrobiony :D
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Według mnie nie mają, nie da się spalić fatu z wybranej części ciała. Jeśli chcesz palić tłuszcz to rób cardio, albo wejdź na ujemny bilans kaloryczny. Brzuszki są dobre na rozbudowę mięśni.

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Amen, CzaQ. Brzuszkami to można sobie wyrzeźbić brzuch, ale jeżeli jest on zalany, to najlepszą metodą są aeroby + jakiś spalacz tłuszczu na dokładkę, by zoptymalizować efekt. Proponuję bieganie, albo rower (ew. orbitrek lub steper jeżeli dymasz na siłce, ale dla mnie biegania nic nie łyknie w kwestii spalania fatu) - nie krócej niż 40 minut na jedno "posiedzenie".

Oczywiście oprócz tego trzeba jeść rozsądnie (dieta), najlepiej wysokobiałkowo, bo to podkręca metabolizm i szybciej spalisz tkankę tłuszczową :wink:

 

P.S. Ewentualnie pogódź się z Byłą i przepal fat w najbardziej naturalny sposób, stosując "aeroby frykcyjne" (z tym, że "szybkie numerki" pod tym kątem odpadają) :D Nie ma jak łączyć przyjemne z pożytecznym :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Od około miesiąca chodzę na salkę. Powrót po kontuzji jest generalnie ciężki. Mięsień był zniszczony, długo trwała rehabilitacja i odbudowa, siła spadła dramatycznie. Po pierwszym razie myślałem, że będzie kicha wielka, ale po kolejnym treningu wróciła wiara. Z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej i mięśnie sobie przypominają.

 

Teraz wyjeżdżam na święta i poza standardowymi porannymi pompkami i brzuszkami nie będę ćwiczył. Po nowym roku będę chodził na siłownię regularnie po 3 razy w tygodniu, jak dawniej, jak teraz. Pytanie do specjalistów: brać się za suple od razu, czy jeszcze z miesiąc poćwiczyć na sucho?

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 387
  • Reputacja:   32
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Sam od dwóch lat uczęszczam na siłownię (bardziej lub mniej regularnie). Ogólnie mam ten sam cel co CzaQ.

 

Ogólnie robię aeroby ale też często zajmuję się ćwiczeniami na maszynach, gdyż im więcej się wypocę (dosłownie) tym lepiej.

 

W moim przypadku dieta wysokobiałkowa odpada (powiedzmy, że nie mogę przyjmować białka w tradycyjnej formie, zwłaszcza w dużej ilości). Taka dieta, jaką od urodzenia muszę stosować (zbliżona do wegańskiej), jest dość dobra w połączeniu z regularnymi ćwiczeniami.

 

Moje największe osiągnięcie dotychczas to 10 kg zrzucone w pierwszym miesiącu uczęszczania na siłownię. Niestety, od tamtej pory (ponad dwa lata temu) trochę z tych 10 kg przybyło z powrotem (zwłaszcza podczas pobytu na Erasmusie, gdzie jadło się co popadnie oby było tanio ;) )

Redaktor Roku 2015

One Half of Wrestling Polska User of the Year Tag Team Champions 2017 :)


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Teraz wyjeżdżam na święta i poza standardowymi porannymi pompkami i brzuszkami nie będę ćwiczył. Po nowym roku będę chodził na siłownię regularnie po 3 razy w tygodniu, jak dawniej, jak teraz. Pytanie do specjalistów: brać się za suple od razu, czy jeszcze z miesiąc poćwiczyć na sucho?

 

Ja bym z suplami wstrzymał się ten miesiąc. Pozwól "pamięci mięśniowej" zrobić swoje, a później można coś posuplementować.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja bym z suplami wstrzymał się ten miesiąc. Pozwól "pamięci mięśniowej" zrobić swoje, a później można coś posuplementować.

A ja bym się wstrzymał na zawsze :P wydaje mi się, że mniej "szkód" w bebechach mi wyrządziła meta czy wino niż kreatyna, po której zwykle miałem bardzo nieprzyjemne bóle nerek. Ale to chyba tylko ja mam takie niechętne podejście do supli :) Za to białko zawsze na propsie

 

edit:

o, nawet coś takiego znalazłem w necie http://potreningu.pl/artykuly/857/czy-kreatyna-uszkadza-nerki

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  3 394
  • Reputacja:   654
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Według mnie nie mają, nie da się spalić fatu z wybranej części ciała. Jeśli chcesz palić tłuszcz to rób cardio, albo wejdź na ujemny bilans kaloryczny. Brzuszki są dobre na rozbudowę mięśni.

 

Amen, CzaQ. Brzuszkami to można sobie wyrzeźbić brzuch, ale jeżeli jest on zalany, to najlepszą metodą są aeroby + jakiś spalacz tłuszczu na dokładkę, by zoptymalizować efekt. Proponuję bieganie, albo rower (ew. orbitrek lub steper jeżeli dymasz na siłce, ale dla mnie biegania nic nie łyknie w kwestii spalania fatu) - nie krócej niż 40 minut na jedno "posiedzenie".

 

Akurat nie jestem bardzo "zalany" tylko minimalny jakiś fałdek się ostatnio zrobił :D Tak to raczej zawsze miałem fajny płaski brzuch, więc chodzi o pozbycie się tego + właśnie jakaś lepsza rzeźba. No to więc pójdę za radą i pożczę od kumpla rowerek stacjonarny i trochę podymam ;) Co do diety zawsze miałem dobrą przemianę materii, myślę że tutaj problemów nie będzie.

 

P.S. Ewentualnie pogódź się z Byłą i przepal fat w najbardziej naturalny sposób, stosując "aeroby frykcyjne" (z tym, że "szybkie numerki" pod tym kątem odpadają) Nie ma jak łączyć przyjemne z pożytecznym

 

Z tego "przyrządu" korzysta już niestety (stety? :D) inny "znajomy" :P

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Pytanie - czy takie ćwiczenia mają sens?

 

Aeroby to podstawa. "Krata" na brzuchu to to co masz - mięśnie - plus to czego nie masz - tłuszcz. Tylko z taką kombinacją możesz się chwalić na plaży. Czy to bieganie, rowerek, czy basen - to jak Pan sobie zyczy.

Jeśli chodzi o brzuszki, to jest sporo fajniejszych ćwiczeń i warto zaszokować organizm. Zmienić coś. Nawet ustalić swój program, który nie oleje pozostałych partii brzucha - bo w sumie nie wiem, czy robisz pełne brzuszki, czy "pół brzuszki". Warto zadbać o dolne i skośne mięśnie. Ewentualnie spróbuj mieć non-stop oderwane nogi od ziemi, kiedy robisz brzuszki. Nie totalnie w górze, a centymetr nad nią, tak żeby brzuch był napięty - poczujesz różnice. Jeśli nie ma drążka w domu, to osobiście proponowałbym tez wprowadzić "Reverse Crunch". To wygląda tak, jak na filmiku:

 

 

 

Dla pewności - żeby nie zwalić pleców - łydki trzymaj "przyklejone" do ud, a stopy wyprostowane, by tylko palcami dotykać ziemi. W ten sposób powinieneś wyjść bez szwanku :wink: A i jeśli nogi będziesz miał złączone, to bedzie trudniej, ale i efekt lepszy - przynajmniej spróbuj, bo i tak Ci się pewnie później rozejdą.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pytanie - czy takie ćwiczenia mają sens?

 

Aeroby to podstawa. "Krata" na brzuchu to to co masz - mięśnie - plus to czego nie masz - tłuszcz. Tylko z taką kombinacją możesz się chwalić na plaży. Czy to bieganie, rowerek, czy basen - to jak Pan sobie zyczy.

Jeśli chodzi o brzuszki, to jest sporo fajniejszych ćwiczeń i warto zaszokować organizm. Zmienić coś. Nawet ustalić swój program, który nie oleje pozostałych partii brzucha - bo w sumie nie wiem, czy robisz pełne brzuszki, czy "pół brzuszki". Warto zadbać o dolne i skośne mięśnie. Ewentualnie spróbuj mieć non-stop oderwane nogi od ziemi, kiedy robisz brzuszki. Nie totalnie w górze, a centymetr nad nią, tak żeby brzuch był napięty - poczujesz różnice. Jeśli nie ma drążka w domu, to osobiście proponowałbym tez wprowadzić "Reverse Crunch". To wygląda tak, jak na filmiku:

 

 

 

Dla pewności - żeby nie zwalić pleców - łydki trzymaj "przyklejone" do ud, a stopy wyprostowane, by tylko palcami dotykać ziemi. W ten sposób powinieneś wyjść bez szwanku :wink: A i jeśli nogi będziesz miał złączone, to bedzie trudniej, ale i efekt lepszy - przynajmniej spróbuj, bo i tak Ci się pewnie później rozejdą.

 

Podstawa to ujemny bilans kaloryczny, a aeroby to tylko dodatek. Praktycznie uważam że są po to aby na redukcji można było sobie więcej zjeść, bo jak wiadomo przy zejściu z masy i powiedzmy z 5000 kcal do 3000 to mordęga a więc wykonując aeroby możemy te 300-400 kcal więcej zjeść. U ekto to praktycznie pierwsze 2-3 miechy redukcji można robić bilansując kalorie, a aero jak kto lubi


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Jasne, że ujemny bilans kaloryczny, ale przecież jak chce schudnąć, to możemy zakładać, że jest na tyle inteligentny, żeby nie jeść wszystkiego, co zobaczy :wink:

 

W ogóle nie jestem fanem diet, nigdy nic nie miałem zamiaru wyliczać. Jedyna zasada, to wiedzieć, co się je. Każdy wie, co jest dobre, a co gówno, i unikając tego drugiego, przyzwyczajając organizm do jedzenia o jednakowych porach, osiągniesz zamierzony efekt - no bo chyba o ćwiczeniach nie muszę wspominać? :wink: Nigdy sobie nie żałujcie jedzenia, wyliczając jakieś chore układy, bo pewnie wielu pozna na własnej skórze efekt jojo.

Zresztą w takich wyliczankach, niezbędnym wyznacznikiem jest to, kto jaki ma metabolizm, czy też w jakim jest wieku. Diety często ten metabolizm obniżają. Metabolizm jest niższy, Twoje ciało nie chcę palić kalorii, bo tego zwyczajnie nie potrzebuje. Zaczniesz sobie żałować, zrzucisz, potem wrócisz do wcześniejszych porcji, i bach wraca też wcześniejsza postura.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jasne, że ujemny bilans kaloryczny, ale przecież jak chce schudnąć, to możemy zakładać, że jest na tyle inteligentny, żeby nie jeść wszystkiego, co zobaczy :wink:

 

W ogóle nie jestem fanem diet, nigdy nic nie miałem zamiaru wyliczać. Jedyna zasada, to wiedzieć, co się je. Każdy wie, co jest dobre, a co gówno, i unikając tego drugiego, przyzwyczajając organizm do jedzenia o jednakowych porach, osiągniesz zamierzony efekt - no bo chyba o ćwiczeniach nie muszę wspominać? :wink: Nigdy sobie nie żałujcie jedzenia, wyliczając jakieś chore układy, bo pewnie wielu pozna na własnej skórze efekt jojo.

Zresztą w takich wyliczankach, niezbędnym wyznacznikiem jest to, kto jaki ma metabolizm, czy też w jakim jest wieku. Diety często ten metabolizm obniżają. Metabolizm jest niższy, Twoje ciało nie chcę palić kalorii, bo tego zwyczajnie nie potrzebuje. Zaczniesz sobie żałować, zrzucisz, potem wrócisz do wcześniejszych porcji, i bach wraca też wcześniejsza postura.

A ja uważam i widzę też po sobie, że liczenie kalorii to podstawa, szczególnie na redukcji..może dla kogoś kto tego nie stosuje jest to strasznie skomplikowane i że dużo roboty, ale tak na prawdę to zajmuje kilka minut, a przynajmniej kontroluje swój bilans wiem ile mniej więcej jem, patrzę czy na masie ta waga wzrasta i czy dokładać kalorie czy nie. Na redukcji to już w ogóle wpierdzielając tylko zdrowo przykładowo kurczak z ryżem i przekraczając zapotrzebowanie (a tak zazwyczaj się dzieje nie licząc) to redukcja się nie uda..Licząc można kontrolować z wagą czy spada jak nie to dodajemy aero albo obniżamy kalorie. Co do metabolizmu i wieku to widac mniej więcej czy jest się ecto czyli trzeba wpierdzielać, wpierdzielać i jeszcze raz wpierdzielać żeby cos przybrać ecto ma o tyle fajnie, że nawet jak dieta nie będzie "czysta do końca" to fatu mało co załapie. A te mity o ścisłej regularności posiłków i maniakalne kontrolowanie żeby zjeść co 3 godziny można między bajki włożyć u naturali czy zje się swoje kalorie w 2,3 czy 4 posiłkach nie robi różnicy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom Goddesses Of Stardom Tag League 2025 - Dzień 9 Data: 24.11.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Event Lokalizacja: Iwaki, Fukushima, Japan Arena: Iwaki City Gymnasium Publiczność: 437 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold True Victory - Dzień 3 Data: 24.11.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Kazuno, Akita, Japan Arena: Memorial Sports Center Format: Taped Data emisji: 27.11.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...