Siłownia i inne formy treningu

[Euz]

http://allegro.pl/wpc-lowickie-80-bialko-kurier-0zl-1800gr-na-mase-i3559872781.html - zamiast Treca polecam te białeczko. Taniej wychodzi a jest wyśmienite. Co do ZMA to nie mam pojęcia, ale myślę, że jest zbędne.

[nightwatcher]

Dzięki Euz.

 

Mam jeszcze pytanie. Czy w przypadku rekreacyjnego podejścia do treningu powinienem to pić codziennie czy też wystarczy po treningu lub co drugi dzień?

[Euz]

Białko się spożywa jako uzupełnienie w diecie. Jeśli masz gdzieś braki albo nie masz czasu by spożyć posiłek to wtedy pijesz. Ale jak chcesz to śmiało możesz po treningu wypić.

[-Raven-]

  nightwatcher napisał(a):

Czy te produkty są skuteczne? Czy wogóle jest sen je kupować? Czy istnieją może jakieś tańsze, a równie skuteczne zamienniki. Czy przyjmować je tylko po treningu (w przypadku białka) czy też na codzień?

Poza Capoeirą nie uprawiam regularnie żadnego sportu. Czasem, jak mam czas to wyskoczę na weekendzie na basen, ale nie zawsze mam taką możliwość.

 

Jeżeli chodzi o suplementy na regenerację, to do najbardziej powszechnych należą BCAA i Glutamina. Na Twoim miejscu wspomógłbym się którymś z nich lub miksem (są mieszanki) jednego i drugiego.

 

Jeżeli chcesz zainwestować w białko, to WPC proponowane przez Euza jest wyśmienite pod kątem jakość / cena.

 

ZMA nie brałem, ale podobno brane na noc całkiem nieźle podkręca regenerację organizmu. Jednak ciężko mi coś powiedzieć z własnego doświadczenia. Ja bym jednak postawił na BCAA, ewentualnie Glutaminę.

 

  nightwatcher napisał(a):

Mam jeszcze pytanie. Czy w przypadku rekreacyjnego podejścia do treningu powinienem to pić codziennie czy też wystarczy po treningu lub co drugi dzień?

 

Jeżeli chodzi o BCAA czy Glutaminę, to idealnie byłoby brać rano (zaraz po wstaniu z wyra), przed treningiem, po treningu i przed snem. To jest wersja komfort (dla kasiastych). Dla mnie jednak najważniejsze jest przyjmowanie dawek po treningu (podstawa) i przed.

[nightwatcher]

Dzięki Raven.

Jakbyś miał jakieś sprawdzone firmy pod kątem BCAA i Glutaminy to też będę wdzięczny.

[-Raven-]

Jeżeli chodzi o BCAA to polecam firmę FA (np: http://allegro.pl/fa-nutrition-xtreme-bcaa-5000-400g-xplode-xtra-i3580462504.html), z tego powodu, że w 10g proszku masz 10g czystych BCAA, gdzie przy niektórych firmach dochodzi do tego, że na 10g supla, aminokwasów masz 6g, a reszta to jakieś gówniane dodatki

 

Jeśli chodzi o Glutaminę, to pod katem jakości do ceny całkiem niezła jest z Rx Gold'a (np: http://allegro.pl/rx-gold-pure-l-glutamina-500g-gratis-i3562658317.html ), bo w 5g proszku masz 4,89g czystej L-Glutaminy.

 

Ogólnie niezłe są też BCAA i Glutamina z Olimpa (w mega-caps'ach), ale cenowo są mało fajne i wcale nie bardziej skuteczne niż te wyżej wspomniane.

 

Powiem tak - tak jak co do supli jestem ogólnie dość sceptyczny (wg mnie większość daje bardziej efekt psychologiczny niż faktyczny), tak suplementacja BCAA i Glutaminy zawsze świetnie się u mnie sprawdzała pod kątem regeneracji potreningowej. Zauważyłem np. że biorąc sobie przed snem BCAA (2,5g) i HMB (1 tabletka), miewałem czasem nocki gdzie kimałem zaledwie 3-4h (wiesz, mały dzieciak i te sprawy), a rano wcale nie miałem zombie-mode, tak więc coś w tym chyba jest

[Euz]

Co do glutaminy to mam podobne zdanie do tego z tego tematu:

 

http://www.sfd.pl/GLUTAMINA_badania_naukowe%2C_czyli_przeznacz_pieni%C4%85dze_na_co_innego_%3B_-t462758.html

[-Raven-]

Cholera wie, Euz. Ja podczas suplementowania Glutaminy czułem zawsze lepszą regenerację i ogólnie lepiej się czułem, nawet kiedy miałem mniej czasu na sen, czy ogólnie na odpoczynek. Wszystko może być jednak kwestią organizmu (na jednego jedne suple działają, na innego - zupełnie nie), albo po prostu podziałała na mnie jak placebo, ale efekt czułem i nie mam nic przeciwko temu, by sobie powracać do suplementowania Glutaminy, choć ostatnio - jako antykatabolika - raczej używam BCAA.

Tak samo na mnie, podczas ścinania, ładnie działało HMB (w połączeniu ze spalaczem, BCAA i Glutaminą), gdzie w chuj ludzi twierdzi, że HMB daje zerowe efekty. Idąc w drugą stronę - gros ludzi się spuszcza nad Animal Pak'ami (drogie gówno jak cholera), a u mnie dało to zerowy efekt. Tak samo wszystkie wariacje kreatynowe (którymi ludzie się zachwycają) nigdy nie dały mi nawet w połowie takiego efektu jak stary dobry monohydrat (z obowiązkowa, old schoolową fazą nasycenia).

[Euz]

Noo, suple nawet jak nie działają to tak naprawdę i tak działają to są genialnymi motywatorami Mając w głowie, że wydałeś kasę na odżywki robisz wszystko by trening był jak najlepszy i wtedy masz wrażenie, że suplementy spełniają swoją rolę. Co do Animal Packów, to cóż, produkty zajebiście rozreklamowane i nic poza tym. Ja się już nauczyłem, że te najmniej pimpowane firmy czy to supli czy saa są niekiedy o wiele lepsze niż te, który każdy poleca i jest ich wszędzie pełno.

 

P.S. Redukcja u mnie idzie baaardzo dobrze. W poniedziałek minie już 2 z zaplanowanych 6 tygodni, bf leci jak szalony, brak utraty mięcha, spadki siły minimalne tylko, ale co najbardziej mnie szokuje to ... wzrost siły zanotowany w treningu pleców CKD + clen to jest to!

[-Raven-]

  Euz napisał(a):

P.S. Redukcja u mnie idzie baaardzo dobrze. W poniedziałek minie już 2 z zaplanowanych 6 tygodni, bf leci jak szalony, brak utraty mięcha, spadki siły minimalne tylko, ale co najbardziej mnie szokuje to ... wzrost siły zanotowany w treningu pleców CKD + clen to jest to!

 

Euz, a cóż to za dziwny czas na redukcję? Zawsze mi się wydawało, że redukcję robi się przed latem, a po lecie jest okres typowo na robienie masy i siły?

[Alien_Deg]

Pytanie do ludzi bardziej w temacie. Spalacze tak czy nie?

wracam do życia po rekonstrukcji wiązadeł, 2 razy w tygodniu basen 3 razy bieganie. przede wszystkim chcę się pozbyć nadmiaru tłuszczu, bo nie wypada być tłuszczodupem. Ćwiczenia siłowe mi nie leżą bardzo, zero satysfakcji wręcz nudzą.

[Euz]

Branie spalacza bez ćwiczeń siłowych mija się z celem, bo to właśnie przerzucając żelastwo najbardziej palisz kalorie.

+ ogarnij sobie diete redukcyjną na 4-6 tyg i jak po takim okresie nie będzie satysfakcjonujących rezultatów to weź spalacz (chociaż i tak jestem przekonany, że sama dieta z aorobami zrobi robotę).

 

  Cytat

Euz, a cóż to za dziwny czas na redukcję? Zawsze mi się wydawało, że redukcję robi się przed latem, a po lecie jest okres typowo na robienie masy i siły?

Postanowiłem zejść do jak najniższego %bf przed wejściem na bombe po Bożym Narodzeniu. Boje się, że po tych specyfikach, które będę brał za bardzo by mnie zalało i wiosenna redukcja wtedy trwałaby chyba do końca roku A tak zrzucę trochę balastu i jeszcze przed nowym rokiem wejdę na lekką bombe masową przygotowującą organizm do tego co się będzie działo po nowym roku.

[8693]

Siemanko kulturyści, ci mniejsi i ci więksi... Powiedźcie mi jak stosować białko firmy TREC, bo sam nie mam pojęcia. Pierwszy raz mam z nim styczność. Dostałem go w słoiku od brata, z którym nie mam kontaktu od jakiegoś czasu.

[N!KO]

  Blaze9 napisał(a):

Siemanko kulturyści, ci mniejsi i ci więksi... Powiedźcie mi jak stosować białko firmy TREC, bo sam nie mam pojęcia. Pierwszy raz mam z nim styczność. Dostałem go w słoiku od brata, z którym nie mam kontaktu od jakiegoś czasu.

 

Wedle własnego uznania! 30min po treningu jedną porcję, a drugą - bo dwie pewnie będą w sam raz - przed snem, albo po przebudzeniu. Białko to jest suplement diety, dodatek, uzupełnienie w sytuacjach, gdy nie masz jak dostarczać organizmowi białka. Możesz nim zastępować posiłki i Ci nic nie zaszkodzi Jak idziesz na masę - pij z mlekiem. Jak zrzucasz - z wodą (smak gorszy, naturalnie). Jeśli nie masz miarki, to 30g wsypuj - a 30g, to 6 małych łyżeczek, czy tam 2 duże (też nie ma co stawiać tego na wagę ) - i dolewaj 300ml mleka lub wody, albo 250ml who cares, człowiek się gubi z czasem.

[-Raven-]

Całkiem niegłupio jest też barć białko jako ostatni posiłek, czyli pomiędzy kolacją i gdzieś tak na 2-3h przed snem.

Ogólnie, oprócz obowiązkowego "30-60 min po treningu", można je sobie zatankować pomiędzy posiłkami, np. w szkole czy w pracy.