Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE SummerSlam 2013 PPV (zapowiedź,spoilery,dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  16
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2013
  • Status:  Offline

RVD vs Dean Ambrose ©

Szczerze mówiąc mi się walka podobała, dawno nie oglądałem RVD w akcji, głównie dlatego, że wziąłem sobie przerwę od wrestlingu i przegapiłem go jak był jeszcze w TNA. Tak, jak mówie walka dosyć ciekawa, wynik jednak do przewidzenia. Rob za dużo prowadził ten pojedynek, później theme song The Shield, co nie wróży nic ciekawego i tak też się stało. Nie spodobało mi się to "pilnowanie" ringu przez Show'a i Henry'ego. Widzieli dokładnie wszystko to mogli też wbić i zrobić zadymę, no mniejsza o to. Dobrze, że nie zobaczyliśmy 3 vs 3, bo zdecydowanie ciekawszy będzie pojedynek 2 vs 2. Jeszcze jakby dodali jakieś ciekawe warunki do tego, np interwencja z zewnątrz wiąże się z oddaniem pasów? Show i Henry jako mistrzowie TT, mogłoby mi się podobać, pod warunkiem, że demonstrowaliby swoją siłę i pokazywali wyższość na rywali, co jest raczej nie możliwe, bo byliby face'ami. 4/6

 

Kane vs Bray Waytt

Powiem krótko, od razu wiedziałem, że ten pojedynek nie wypali. Słyszałem o przerwie Czerwonej Maszyny ze względu na film, więc wynik był do przewidzenia. Nie podoba mi się to, że rodzinka mimo ognia zainterweniowała. Jeśli WWE chcę podbudować postać Waytt'a powinni dać mu wygrać samemu. Walka zdecydowany -. Mam tylko nadzieję, że po powrocie Kane dostanie jakiś title shot. 1/6

 

Mr. Money in tha bank Damian Sandow vs Cody Rhodes

Jeśli chodzi o tę walkę od razu stawiałem na Rhodes'a. Od debiutu Sandow'a nie byłem do niego przekonany, po prostu typa nie trawię, nie wiem czemu. Nie podoba mi się to co robi w ringu, ani jego dziwny gimmick. Walizka w jego rękach to totalny kataklizm, nie widzę go całkowicie jako mistrza. Mam nadzieję, że na NoC Cody dostanie szansę walczyć o tę walizkę i ją wykorzysta. Rhodes to świetny materiał chociażby na próbę. Walkę uratował dla mnie Rhodes, choć i tak nie była ona na najwyższym poziomie, trochę przysnąłem na niej. 3/6

 

Christian vs Alberto Del Rio ©

Walka według mnie jedna z najlepszych zdecydowanie byłem za Christian'em, gdyż chciałbym go widzieć na zakończenie kariery z pasem na dłużej. Żywię pewną nadzieję, że na NoC dojdzie do kolejnej walki tych panów i Christian zrobi swoje. Dużo świetnych kontr, tempo dosyć szybkie, nie można się do niczego przyczepić poza zakończeniem. Dajcie spokoj. Kapitan Charyzma wykonuje spear i nagle chwyta się za rękę i stoi obok niego, to było tak ustawione, że aż dupa boli. Ni stąd ni zowąd nieprzytomny Arystokrata zakłada Arm Bar. Litości. Najgorsze zakończenie jakie widziałem, aczkolwiek reszta walki na wysokim poziomie. +4/6

 

The Best CM Punk vs The Beast Brock Lesnar

Boże święty zdecydowanie najlepsza walka w tym roku. W końcu się nie nudziłem, no kwintesencja wrestlingu. Podobało mi się to, że już na początku w tym starciu nie dawał nikt szans Punk'owi, a Brock od początku walki demonstrował swoją siłę. To było na prawdę realistyczne, świetna praca Brooks'a który mimo wszystko się nie poddawał. Stypulacja NO DQ dodała tylko smaczka i wiary w to, że Punk może to jakoś podstępem wygrać. Obstawiałem zwycięstwo Bestii ponieważ przegrał na ostatnim PPV, a został mu tylko ostatni występ - na Wrestlemanii. Brooks nic nie stracił, a jedynie zyskał, bo oboje porwali na prawdę publikę. Mam nadzieję teraz, że Punk wkręci się w jakiś ciekawy feud. Szczerze mówiąc widziałbym znowu w feudzie z Vince'm. Mistrz Randy Orton i rodzinka McMahon'ów vs Głos pozbawionych głosów CM Punk. O ile dobrze pamiętam Punk wygrał 2 razy z rzędu na WM i wątpię aby dali mu najważniejszy pas kolejny raz na najważniejszej gali roku. Dobra trochę się rozpisałem, odszedłem od tematu. Nie ma co więcej pisać walka dla mnie epicka, dawno takiej nie widziałem. 6/6!

 

Divy Bez komentarza.

 

Dolph Ziggler & Kaitlyn vs Big E Langston & AJ Lee Walka dla mnie troszkę bezsensu. Niepotrzebnie wkręcili Dolpha w ten feud. Myślę, że lepszy byłby pojedynek o pas div 1v1 i nie mieszać do tego panów. Walka strasznie krótka i nudna. Dolph nie mógł się dobrze nakręcić a od razu zszedł. Później szybki Zig Zag. 2/6

 

Main Event Daniel Bryan vs John Cena © Walka mi się na prawdę podobała, choć była podobna do MitB 11'. Tempo nie było zabójcze, ale dało się odczuć klimat, jaki towarzył podczas tego starcia. Fani byli zdecydowanie za Brayan'em, który skleił z Johnem miła dla oka walkę technicznie (Co w przypadku Ceny jest rzadkie). Pomysł na końcówkę po raz kolejny zerowy (na tej gali) niezniszczalny John Cena, Mr.Terminator który po jednym kopnięciu tak nagle pada? Nie, nie kupuję tego. HHH wg się nie mieszał i to mi się podobało. Słyszałem o spekulacjach, jakoby Viper miałby wykorzystać walizkę, ale nie wierzyłem w to za bardzo. Myślałem, że Bryan będzie miał ten pas chociaż do NoC. Jednak po 5 minutowej fieście Bryan'a i staniu HHH w ringu cały czas, wiedziałem że coś się święci i się nie pomyliłem. Tryplak przechodzi heelturn, co mnie osobiście cieszy i nokautuje Daniel'a. Heelturn Orton'a mnie również ucieszył. Mam nadzieję, że powróci choć w 70 % stary, dobry Randy. 5/6

 

Podsumowując: Największa gala lata, oraz 2 gala po WM wypadło mocno przeciętnie. Ten Pre-show mógłby śmiało zastąpić walkę Waytt'a i Kane'a, czy Dolpha i ekipy. Liczyłem na dużo więcej, jednak się rozczarowałem. Wyniki były takie jak myślałem, jednak w głebi serca liczyłem na odwrotne :D

  • Odpowiedzi 195
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    13

  • Morison

    11

  • TakerFanKrk

    10

  • MAT1

    10

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

Pomysł na końcówkę po raz kolejny zerowy (na tej gali) niezniszczalny John Cena, Mr.Terminator który po jednym kopnięciu tak nagle pada? Nie, nie kupuję tego.

 

Sorry, ale już nie mogę. Kurde, ludzie! Narzekacie, że nikt nie jedzie Ceny czysto, a jak ktoś już to zrobił po nawet troche trwającym pojedynku, oraz jest wschodzącą gwiazdą federacji która może zastąpić Cene to narzekacie. Bo wy chcielibyście, żeby Cena klepał od razu Bryanowi, albo krzyczał "I Quit" do mikrofonu.. Noż kurde, ja kupuje samo to, że Bryan pojechał Cene czysto, co dało mu zajebistego kopa. Nie tylko pokonał czysto Cene, ale także skroił go z pasa WWE! Ostatnio czysto Cene pojechał chyba tylko Rock na WrestleManii 28. Więc na co tu narzekać? Przecież Bryan oprócz Yes-Locka nie ma nawet wypromowanego żadnego finishera, (jak dla mnie Roundhouse Kick sie do finishera nie zalicza) a w moich oczach Bryan zakończył walkę z pierdolnięciem i czuć było to "coś" w tym kolanie które Jasiek przyjął na twarz, bo Bryan wpierdolił się w Jasia jak Tupolew w ziemie i nikt mi nie wmówi, że to było słabe. Chociaż widzę, że Bryan nawet gdyby miał glany zamiast swoich "halówek" i wskoczyłby glanem Jasowi w twarz to i tak byłoby to nie do kupienia, bo Cena to taki terminator którego nikt czysto nie jedzie. A jak już zrobi to osoba która tego jak nikt potrzebuje to wielkie zdziwienie jest i jeszcze narzekanie, że pojechał go czysto w taki a nie inny sposób bo mógł to zrobić lepiej..


  • Posty:  16
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2013
  • Status:  Offline

Pomysł na końcówkę po raz kolejny zerowy (na tej gali) niezniszczalny John Cena, Mr.Terminator który po jednym kopnięciu tak nagle pada? Nie, nie kupuję tego.

 

Sorry, ale już nie mogę. Kurde, ludzie! Narzekacie, że nikt nie jedzie Ceny czysto, a jak ktoś już to zrobił po nawet troche trwającym pojedynku, oraz jest wschodzącą gwiazdą federacji która może zastąpić Cene to narzekacie. Bo wy chcielibyście, żeby Cena klepał od razu Bryanowi, albo krzyczał "I Quit" do mikrofonu.. Noż kurde, ja kupuje samo to, że Bryan pojechał Cene czysto, co dało mu zajebistego kopa. Nie tylko pokonał czysto Cene, ale także skroił go z pasa WWE! Ostatnio czysto Cene pojechał chyba tylko Rock na WrestleManii 28. Więc na co tu narzekać? Przecież Bryan oprócz Yes-Locka nie ma nawet wypromowanego żadnego finishera, (jak dla mnie Roundhouse Kick sie do finishera nie zalicza) a w moich oczach Bryan zakończył walkę z pierdolnięciem i czuć było to "coś" w tym kolanie które Jasiek przyjął na twarz, bo Bryan wpierdolił się w Jasia jak Tupolew w ziemie i nikt mi nie wmówi, że to było słabe. Chociaż widzę, że Bryan nawet gdyby miał glany zamiast swoich "halówek" i wskoczyłby glanem Jasowi w twarz to i tak byłoby to nie do kupienia, bo Cena to taki terminator którego nikt czysto nie jedzie. A jak już zrobi to osoba która tego jak nikt potrzebuje to wielkie zdziwienie jest i jeszcze narzekanie, że pojechał go czysto w taki a nie inny sposób bo mógł to zrobić lepiej..

 

Stary to jest tylko moje zdanie. To nie jest narzekanie, dla mnie była to bezbarwna końcówka i zdania nie zmienię. To nie moja wina, a wina oficjeli WWE, że stworzyli Cene tym kim jest i większość ma o nim takie zdanie.

 

edit; sory za powtórzenia...


  • Posty:  555
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Sorry, ale już nie mogę. Kurde, ludzie! Narzekacie, że nikt nie jedzie Ceny czysto, a jak ktoś już to zrobił po nawet troche trwającym pojedynku, oraz jest wschodzącą gwiazdą federacji która może zastąpić Cene to narzekacie. Bo wy chcielibyście, żeby Cena klepał od razu Bryanowi, albo krzyczał "I Quit" do mikrofonu.. Noż kurde, ja kupuje samo to, że Bryan pojechał Cene czysto, co dało mu zajebistego kopa. Nie tylko pokonał czysto Cene, ale także skroił go z pasa WWE! Ostatnio czysto Cene pojechał chyba tylko Rock na WrestleManii 28. Więc na co tu narzekać? Przecież Bryan oprócz Yes-Locka nie ma nawet wypromowanego żadnego finishera, (jak dla mnie Roundhouse Kick sie do finishera nie zalicza) a w moich oczach Bryan zakończył walkę z pierdolnięciem i czuć było to "coś" w tym kolanie które Jasiek przyjął na twarz, bo Bryan wpierdolił się w Jasia jak Tupolew w ziemie i nikt mi nie wmówi, że to było słabe. Chociaż widzę, że Bryan nawet gdyby miał glany zamiast swoich "halówek" i wskoczyłby glanem Jasowi w twarz to i tak byłoby to nie do kupienia, bo Cena to taki terminator którego nikt czysto nie jedzie. A jak już zrobi to osoba która tego jak nikt potrzebuje to wielkie zdziwienie jest i jeszcze narzekanie, że pojechał go czysto w taki a nie inny sposób bo mógł to zrobić lepiej..

 

Gdyby Santino pokonał Cenę Cobrą też byłbyś zadowolony? Fajnie, że Cena nie okazuje się do końca nieosiągalny przez innych, ale powinni dać Danielowi finisher lub przynajmniej wypromować te jego przeróżne kopnięcia. Nie pamiętam, by Bryan kończył swoje walki jakimś ciosem (nie licząc pinu z zaskoczenia), dlatego nie do końca zadowala pokonanie w ten sposób Jaśka.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Prawdę mówiąc ja się zdziwiłem, że w tym momencie walka się zakończyła. Może to wina kilku piw, które zdążyłem wlać w siebie w trakcie oglądania gali spowodowało, że miałem wrażenie, że ta walka trwała zbyt krótko. :)

 

A tak poza tym o gali tej napisano już wszystko, a ja mogę tylko powielać ochy i achy na trójką najlepszych walk: main event, Brock Lesnar vs. CM Punk (pokusiłbym się o stwierdzenie, że to najlepsza walka Lesnara w WWE od chwili powrotu) oraz Alberto del Rio vs. Christian. Swoją drogą - najlepsze walki Meksykanina to właśnie te, które stoczył z Cage'm (dwa lata temu w okolicach feudu z Edgem - przed i po WM-ce), a ta na SummerSlam pokazała, że jest chemią między oboma panami. Ciekawi mnie czy Alberto del Rio trafi jeszcze w WWE na rywala, z którym stoczy równie udane boje. Będzie trudno.

 

No i oczywiście z zażenowaniem oglądałem Wyattaów, którzy - wiedząc już wcześniej, że głowa familii stoczy walkę w ring of fire - przez kilka minut kombinowali jak przedrzeć się na ring. Naciągane i głupie nawet jak na wrestling.

 

Ale generalnie jak na standardy WWE gala bardzo dobra. Sprawdził się scenariusz z podwójnym heelturnem, Bryanem jako kilkudziesięciu sekundowym mistrzem i... naturalnie rodzi się tu szereg pomysłów co dalej z Bryanem - na czele z tym, że wygra Royal Rumble. I tutaj przypomina mi się jak Tatanka wróżył Danielsonowi main event WM-ki w ramach feudu z familią McMahonów, a ja pisałem "no way!". Dzisiaj nie jestem już taki pewien - jakiś tam niewielki promil szansy widzę.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Stary to jest tylko moje zdanie. To nie jest narzekanie, dla mnie była to bezbarwna końcówka i zdania nie zmienię. To nie moja wina, a wina oficjeli WWE, że stworzyli Cene tym kim jest i większość ma o nim takie zdanie.

 

Ja się postawię w opozycji - czym rózni się Busaiku Knee od Sweet Chin Music? Ten drugi finisher Shawn wykonywał tysiące razy, nic więcej. Bryan wjechał w Cenę na pełnej kurwie, ten to odpowiednio sprzedał, fakt - ja też byłem zaskoczony, że walka zakończyła się wlaśnie w tamtym momencie, ale patrząc przez pryzmat całego pojedynku, jestem w stanie uwierzyć, że Janusz nie zdolał odkopać tej akcji po wczesniejszym wysiłku. Od razu zaznaczam - nie neguję twoich opinii, tylko wyrażam swoją, alternatywną.

 

Gdyby Santino pokonał Cenę Cobrą też byłbyś zadowolony? Fajnie, że Cena nie okazuje się do końca nieosiągalny przez innych, ale powinni dać Danielowi finisher lub przynajmniej wypromować te jego przeróżne kopnięcia. Nie pamiętam, by Bryan kończył swoje walki jakimś ciosem (nie licząc pinu z zaskoczenia), dlatego nie do końca zadowala pokonanie w ten sposób Jaśka.

 

Moim zdaniem nie ma lepszego sposobu na promocję jakiegoś finishera niż pojechanie Ceny za jego pomocą :) Przynajmniej teraz nikt nie będzie robił bookerom wyrzutów, że Daniel pokonał wysoko postawioną gwiazdę tym kopnięciem.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  125
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2013
  • Status:  Offline

Tym bardziej że Bryan nie wykonał pierwszy raz tej akcji. Przecież biegnąc po apronie wjeżdżał tym kolanem w rywala który stał poza ringiem. Tym razem wykonał te akcję w ringu, i na rywala który był na takim samym poziomie co spowowało że Daniel musiał wyżej podnieść kolano i/lub Cena odrobine się schylić.

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Tym bardziej że Bryan nie wykonał pierwszy raz tej akcji. Przecież biegnąc po apronie wjeżdżał tym kolanem w rywala który stał poza ringiem. Tym razem wykonał te akcję w ringu, i na rywala który był na takim samym poziomie co spowowało że Daniel musiał wyżej podnieść kolano i/lub Cena odrobine się schylić.

 

Latające kolano z brzegu ringu, a Busaiku Kick to dwie inne rzeczy... pierwsze z uderzeń to markowe zagranie Bryana (jeszcze z czasów niezależnej), zaś Busaiku Kick to "hołd" w stronę przyjaciela z niezależnej (KENTY), którego to jest jedna z firmowych akcji. Japończyk z resztą podziękował za to na "ćwierkaczu". Sprawdzajmy to co piszemy, bez obrazy... :)


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

Gdyby Santino pokonał Cenę Cobrą też byłbyś zadowolony?

 

Jeżeli Santino byłby wypromowany tak jak Bryan to tak, byłbym zadowolony. Jakoś Mick Foley wykonywał Mandible claw ze skarpetą na ręce i też nikt nie narzekał. A dlaczego? Bo był odpowiednio wypromowany. Zresztą tak jak napisał Morrison, po takiej walce, tyle kopnięć i różnych innych akcji co Jasio przyjął na siebie to miał prawo nie oderwać pleców od maty jak Bryan wskoczył na pełnej kurwie z kolanem na jego głowę. I ja to w pełni kupuję. Jakby z miejsca, od razu po gongu Bryan wykonał taką akcję na Cenie i by go odliczył to dobra, byłoby WTF?, ale nie po takiej walce jaką ujrzeliśmy.


  • Posty:  123
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.11.2012
  • Status:  Offline

Też wtrącę się do rozmowy i dodam swoje trzy grosze na temat końcówki walki Bryan vs Cena...Ludzie WWE dało nam to czego wszyscy chcieli. JOHN CENA ZOSTAŁ CZYSTO POKONANY! Dociera to do was? Gwiazda sceny niezależnej spinował Cene w czystym pojedynku na drugiej najważniejszej gali w historii WWE i do tego odebrał mu WWE Title. Nie rozumiem tych narzekań, ponieważ jeszcze w okresie Road To Wrestlemania nikt nie odważyłby się tak napisać, ale tak naprawdę każdy o tym marzył. Bryan to wrestler kompletny, za którym publika szaleje. A tu na forum pojawiają się osoby, które narzekają...NO FUCKING WAY! Nie potrafię tego zrozumieć, ale każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii. Ja szczerze mówiąc gotuje się w sobie jak czytam narzekania na końcówkę walki, ale jak już pisałem każdy ma prawdo do swojego zdania. Odnośnie akcji kończącej, którą Bryan zastosował w walce z Ceną mam tu taki mały spoiler ze SmackDown!

 

W Main Evencie najbliższego SmackDown! będzie walka Daniel Bryan kontra Wade Barrett. Daniel wygra tę walkę po wykonaniu właśnie tego kopniaka w głowę, więc naturalnie stał się on nowym finisherem Bryana, więc hejt na WWE odnośnie zakończenia walki Cena vs Bryan jest według mnie śmieszny, a wręcz żałosny

 

211437251853627083cc668.jpg


  • Posty:  555
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

 

W Main Evencie najbliższego SmackDown! będzie walka Daniel Bryan kontra Wade Barrett. Daniel wygra tę walkę po wykonaniu właśnie tego kopniaka w głowę, więc naturalnie stał się on nowym finisherem Bryana, więc hejt na WWE odnośnie zakończenia walki Cena vs Bryan jest według mnie śmieszny, a wręcz żałosny

 

 

Śmieszny i żałosny? Trudno jest przewidzieć co się stanie po danej gali. Skup się - te reakcje i niezadowolenia dotyczą Summerslam. Przed SS Bryan nie wypromował tego finishera - ot co.

 

 

Jeżeli Santino byłby wypromowany tak jak Bryan to tak, byłbym zadowolony.

Really? Rozumiem, że skakałeś z radości, gdy Khali (swego czasu promowany na main event) powalał przeciwników chopem w głowę...

 

Jakoś Mick Foley wykonywał Mandible claw ze skarpetą na ręce i też nikt nie narzekał. A dlaczego? Bo był odpowiednio wypromowany.

Mandible claw raczej jest dość wiarygodnym submissionem. Grzebanie w ustach (z założenia wywijanie dłonią, by sprawić ból), pomijając łatwość wyjścia z niego, może być bardzo bolesne. Poza tym sam sobie odpowiedziałeś, to było wypromowane, finisher Daniela - nie.

 

Zresztą tak jak napisał Morrison, po takiej walce, tyle kopnięć i różnych innych akcji co Jasio przyjął na siebie to miał prawo nie oderwać pleców od maty jak Bryan wskoczył na pełnej kurwie z kolanem na jego głowę. I ja to w pełni kupuję.

Kupić można, ale to jest wrestling. Walki kończą się z reguły (pomijając kant i tym podobne sprawy) danym chwytem, słowo klucz, kończącym. Rozumiem, że, logicznie myśląc, ciało jest osłabione po serii kopnięć, ogólnie po walce, lecz od wrestlingu wymagam jednak tych markowych ciosów, które można odróżnić od zwykłych akcji. Tak samo jestem zniesmaczony kończeniem walk leg dropami lub elbow dropami, mimo ich promocji.

 

Jakby z miejsca, od razu po gongu Bryan wykonał taką akcję na Cenie i by go odliczył to dobra, byłoby WTF?, ale nie po takiej walce jaką ujrzeliśmy.

A gdyby z miejsca, zaraz po gongu, którykolwiek wrestler zapodał finisher (vide Rudy na WM-ce), przyjąłbyś to? Jasne, że walka traci sens i jest to ujma, ale to jednak finisher. Nomen omen właśnie finisherem powinno kończyć się walki.

 

Moim zdaniem nie ma lepszego sposobu na promocję jakiegoś finishera niż pojechanie Ceny za jego pomocą :) Przynajmniej teraz nikt nie będzie robił bookerom wyrzutów, że Daniel pokonał wysoko postawioną gwiazdę tym kopnięciem.

Fakt, że takie wprowadzenie to dobry element zaskoczenia, podczas gdy do tej pory Bryan brylował submissionem. To chyba jedyny argument, który pozwala mi zaakceptować takie zakończenie. Oczywiście przyjmę ten cios jako akcję kończącą, nawet mi się podoba. Pozostaje jednak jakieś niezadowolenie z powodu braku jakiejkolwiek promocji tego typu akcji (dla szarego widza WWE).


  • Posty:  125
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2013
  • Status:  Offline

Tym bardziej że Bryan nie wykonał pierwszy raz tej akcji. Przecież biegnąc po apronie wjeżdżał tym kolanem w rywala który stał poza ringiem. Tym razem wykonał te akcję w ringu, i na rywala który był na takim samym poziomie co spowowało że Daniel musiał wyżej podnieść kolano i/lub Cena odrobine się schylić.

 

Latające kolano z brzegu ringu, a Busaiku Kick to dwie inne rzeczy... pierwsze z uderzeń to markowe zagranie Bryana (jeszcze z czasów niezależnej), zaś Busaiku Kick to "hołd" w stronę przyjaciela z niezależnej (KENTY), którego to jest jedna z firmowych akcji. Japończyk z resztą podziękował za to na "ćwierkaczu". Sprawdzajmy to co piszemy, bez obrazy... :)

 

Okej. Chodziło mi głównie o to że akcje są z lekka podobne (przywalić kolanem w ryj), dlatego takie porównanie zrobiłem. Jeżeli Daniel zacznie regularnie tym kasować rywali to będzie dobrze bo wtedy jakoś się to zapisze. Tym bardziej że niektórzy mogą nie kojarzyć nic innego co ma wspólnego z wrestlingiem i do Macmahona nie należy, i zdziwić się jak to wogóle się stało że Człowiek z marmuru nie odskoczył po kolanku (myślę głównie o dzieciakach którzy ostro markują Cenie).


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

Really? Rozumiem, że skakałeś z radości, gdy Khali (swego czasu promowany na main event) powalał przeciwników chopem w głowę...

 

Otóż nie. Tyle, że nie porównywałbym Santino do takiego Khaliego, bo taki Santino zjada Khaliego na śniadanie. Chociażby tym, że podczas schodzenia po rampie nie wygląda jakby miał dwie protezy zamiast nóg. Mimo wszystko rozumiem Twoje argumenty i szanuję to, że ktoś może mieć własne zdanie na jakiś temat. Ja mam swoje zdanie, Ty swoje i nie damy sobie wmówić czegoś co nie jest zgodne z naszymi racjami. Ja kupiłem końcówkę SS, Ty nie i problem rozwiązany ;) Po prostu Tobie nie podobało się w jaki sposób Bryan pokonał Cene, a nam podoba się samo to, że underdog Bryan pojechał czysto mistrza WWE skubiąc go przy tym z pasa. A to, że nam odpowiadała taka końcówka i widzieliśmy to "coś" w tej akcji Bryana, czego nie widzieli inni, no cóż.. Nie każdego się uszczęśliwi, jednym się podobało, drugim nie.. Życie :twisted:


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Ciekawi mnie czy Alberto del Rio trafi jeszcze w WWE na rywala, z którym stoczy równie udane boje. Będzie trudno.
Nie martwiłbym się aż tak Ghost. Zapewne nowym rywalem Del Rio będzie RVD któremu jak wiesz trafiła się zwyżka formy i jego walki po powrocie ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Jeśli dostaną solidny booking oraz Ricardo nie będzie próbował często interweniować to myślę że ich walka na Night Of Champions może być równie dobra co poprzednia z Christianem z SummerSlam (może nawet dostaniemy showstealer z udziałem tej dwójki-nie od dziś przecież wiadomo że obaj potrafią w ringu wyczyniać cuda).

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Otóż nie. Tyle, że nie porównywałbym Santino do takiego Khaliego, bo taki Santino zjada Khaliego na śniadanie. Chociażby tym, że podczas schodzenia po rampie nie wygląda jakby miał dwie protezy zamiast nóg.

 

Zacznijmy od tego, że Khali to kaleka, który, de facto, nie powinien walczyć...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 19 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Dzięki
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 850 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Tomos
      Dorzucą stypulację "if Roman wins, Rollins przeprasza za rozpad Shield" i ludzie będą klaskać uszami. Plus, to w końcu main event dla Punka
    • IIL
      Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins może zamknąć pierwsza noc WM 41 Just a moment... WWW.WEBISJERICHO.COM Trochę dziwnie, że taki triple threat będzie tam o pietruszkę. Roman też raczej wygrywa. Nie uwalą go dwa lata z rzędu.  Czyli Cody vs Cena domknie drugą noc, a zwycięzca RR w takim układzie do openera? 
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #771 Data: 04.02.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Kurczę pieczone Ale teraz zacząłem łączyć kropki.... Za rok gala wiadomo gdzie i dlaczego $$$, więc poczciwy Titus jest idealnym kandydatem na zwycięzcę. Ależ to będzie piękne redemption po małej wpadce kilka lat wcześniej - od zera do bohatera - Amerykanie kochają takie historie Proszę wsiadać do pociągu Titus O'Neil RR winner 2k26!
    • -Raven-
      Rozmawiali wyłącznie po francusku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...