Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Cesaro vs Zayn najlepszą walką w WWE od lat?, Schreiber nie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Sorry Radiomagnetofon - ale to co piszesz się kupy nie trzyma. Vince to kretyn, bo robi z ludzi idiotów trzepiąc na nich kasę... To nie jest oznaka kretynizmu, ale inteligencji. A porównanie z Forestem Gumpem i twoim szefem (też był milionerem i miał firmę na miarę WWE?) to nieporozumienie.

 

  radiomagnetofon napisał(a):

A gdybam sobie, bo ktoś mnie zapytał o opinię to ją wyraziłem. Że niby co zrobił Vince czego nikt inny nie zrobił? Zobacz ile jest profesjonalnych organizacji wrestlingu w samym USA, że o amatorskich nie wspomnę. To, że jest najlepszy w dojeniu kasy i mu to wychodzi to inna sprawa. Żeby on jeszcze federację wrestlingu od podstaw zbudował, ale nie on ją odziedziczył po tatusiu.

 

Bo te kurniki inne to nastawione są na działalność charytatywną i robią super-inteligentne rzeczy... Vince stworzył imperium, wyłamał się z zaklętego kręgu regionów, co było niezwykle ryzykownym przedsięwzięciem. Zrobił coś o czym jego stary nawet nie marzył i pisanie "no bo on to po tatusiu odziedziczył" to zwykłe pieprzenie w bambus. A w sporcie czy też rozrywce sportowej jak zawsze chodzi o trzepanie kasy. Myślisz, że TNA nie chce trzepać kasy, nie chce tworzyć wielkiej marki? Różnica między WWE a wszystkimi innymi jest taka, że Vince'owi się udało, a inni kończyli w czarnej dupie (WCW), albo im nie idzie (TNA). Że czasami WWE serwuje potworne gówno? Jasne - ty i ja to widzimy, chcemy, żeby było inaczej (bo przecież były czasy, że było zajebiście) i czasami sobie ponarzekamy. Ale nie zmieni to faktu, że miliony ludzi łykają. Nazywanie Vince'a kretynem patrząc na całość jego działalności - jest śmieszne.

14453752125651e0a536c69.jpg

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • radiomagnetofon

    15

  • Ghostwriter

    9

  • MAT1

    5

  • Vercyn

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

  Vercyn napisał(a):
Vince McMahon jako pierwszy złamał "granice" małych federacji, tzw. terytoria. Coś, co było świętą i nienaruszalną rzeczą w wrestlingu tamtych lat. Pisze o tym chociażby Roddy Piper, który nie szczędzi cierpkich słów Vince'owi w swojej autobiografii. Wkroczenie na konkurencyjne terytoria sprawiało, że przeciwko WWF zawiązał się mały "spisek" właśnie tych niezależnych promotorów. Do tego Vince pościągał do siebie wszystkie duże gwiazdy właśnie z tych terytoriów pompując w to kasę, która po wielokroć mu się zwróciła.

 

No i czym to wszystko świadczy? Bo chyba nie o tym, że podział na terytoria sprawia, że wrestling jest gorszy. Zresztą w tamtych czasach roster niektórych regionów NWA robił na mnie o wiele większe wrażenie niż roster Vince'a (o ile mówimy o latach '80).

 

  Vercyn napisał(a):
Gdyby Vince nie poszedł wtedy na wojnę z promotorami z terytoriów lub ją przegrał, to pewnie nie uświadczylibyśmy przez długo czas jednej dużej federacji łączącej całe Stany.

 

Tego nie wiesz. WCW też to zrobiło, ale Vince był pierwszy... cóż, pierwszy lepszy.

 

  Vercyn napisał(a):
Czasami trzeba poczytać coś innego niż wypociny Erica Bischoffa, który gdyby nie wojna z WWF, raczej by nie zabłysnął, a wystarczy przypomnieć sobie, jak skończyło WCW pod jego rządami i gdzie potem Bischoff trafił.

 

I znowu gdybania. Akurat Bischoffa to ja nic nie czytam. Czasem twitty, ale tam mało o wrestlingu pisze. Ja zawsze myślałem, że jak WCW "skończyło" to Bischoff wtedy nie był u władzy. Zresztą Eric do upadku WCW przyczynił się w małym stopniu (kwestie niekontrolowanych finansów) o ile w ogóle. Upadek WCW to sprawa nabycia Time Warner przez AOL, ale to już inny, długi temat - trzeba poczytać coś innego niż wypociny Pipera.

 

  Vercyn napisał(a):
Z tego co pamiętam, to z pocałowaniem ręki przyjmował wypłatę od Vince'a. A teraz do spółki z Hoganem doprowadza TNA na skraj przepaści.

 

Twoim zdaniem. Swoją drogą naprawdę kochacie to TNA skoro piszecie o nim w newsach poświęconych WWE :twisted: Ty widzisz TNA na skraju przepaści, ja widzę TNA w najlepszym punkcie swojego 11-letniego istnienia.

 

PS. W twoim felietonie jest kilka przekłamań, jak będę miał czas i znajdę źródła to napiszę o co chodzi :P

 

  Ghostwriter napisał(a):
Sorry Radiomagnetofon - ale to co piszesz się kupy nie trzyma. Vince to kretyn, bo robi z ludzi idiotów trzepiąc na nich kasę... To nie jest oznaka kretynizmu, ale inteligencji. A porównanie z Forestem Gumpem i twoim szefem (też był milionerem i miał firmę na miarę WWE?) to nieporozumienie.

 

Jeżeli dla ciebie robienie z ludzi idiotów to oznaka inteligencji to... cóż. Co do drugiej części zdania to przeczytaj jeszcze raz mój post.

 

  Ghostwriter napisał(a):
Bo te kurniki inne to nastawione są na działalność charytatywną i robią super-inteligentne rzeczy...

 

Nie robią. Pamiętaj - to wrestling, tu nie ma miejsca na inteligentne rzeczy.

 

  Ghostwriter napisał(a):
Vince stworzył imperium, wyłamał się z zaklętego kręgu regionów, co było niezwykle ryzykownym przedsięwzięciem. Zrobił coś o czym jego stary nawet nie marzył i pisanie "no bo on to po tatusiu odziedziczył" to zwykłe pieprzenie w bambus. A w sporcie czy też rozrywce sportowej jak zawsze chodzi o trzepanie kasy.

 

Tak, wyobrażam sobie Vince geniusza, który rodzi się w robotniczej polskiej rodzinie i powtarza ten sukces. :lol:

 

  Ghostwriter napisał(a):
Myślisz, że TNA nie chce trzepać kasy, nie chce tworzyć wielkiej marki? Różnica między WWE a wszystkimi innymi jest taka, że Vince'owi się udało, a inni kończyli w czarnej dupie (WCW), albo im nie idzie (TNA). Że czasami WWE serwuje potworne gówno? Jasne - ty i ja to widzimy, chcemy, żeby było inaczej (bo przecież były czasy, że było zajebiście) i czasami sobie ponarzekamy. Ale nie zmieni to faktu, że miliony ludzi łykają. Nazywanie Vince'a kretynem patrząc na całość jego działalności - jest śmieszne.

 

Oczywiście, że TNA chce trzepać kasę. Różnica taka, że TNA postrzega przeciętnego fana nieco inaczej niż Vince. To nie WWE serwuje "potworne gówno". WWE jest przepełnione wrestlerami, którzy są świetni i chętnie oglądałbym ich programy, ale przy obecnej polityce Vincenta to niemożliwe. Może jak Triplak przejmie kontrolę to coś się zmieni i wrócę do ich programu, ale realnie patrząc to mało prawdopodobne.

Edytowane przez radiomagnetofon

  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

  Cytat
Czyli według ciebie dajmy pasy wszystkim tym, którzy mają przeszłość w federacjach niezależnych i są tylko dobrzy w ringu? Cesaro jest bardzo nudny, brak mu mic-skillów, charyzmy a ratują go tylko ring-skille. Nie zdzierżę go z walizką MITB. Na szczęście prawdopodobnie nie wygra, bo ma tag team ze Swaggerem i będzie walczył o pasy drużynowe....Na szczęście

 

Tak naprawdę punkt widzenia zależy od punktu patrzenia. Dla ciebie Cesaro jest nudny bo nie ma mic skilli a ja wprost przeciwnie. Może nie uważam go za ideał ale mówienie o tym, że nie ma mic skilli to duża przesada.

Zresztą już było tak, że zachwycałeś się i Rollinsem i Reignsem nazywając tego drugiego liderem Shield a co z tego wyszło wiadomo. Cesaro wg mnie przebija i Rollinsa i Reignsa.

 

PS. Radzę nie wierzyć we wszystkie newsy, które przeczytasz w newspackach Vercyna. Team Swaggera z Cesaro może dojść do skutku ale nie musi. Kreatywni mają tysiąc pomysłów na minutę a do nas dociera tylko ułamek tego.

Mówiło się już o heel turnach Bookera, Kofiego, Ortona a widać jak jest.


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  radiomagnetofon napisał(a):
Upadek WCW to sprawa nabycia Time Warner przez AOL, ale to już inny, długi temat - trzeba poczytać coś innego niż wypociny Pipera.

Znam sprawę przejęcia Time Warner przez AOL, ale proces upadania WCW zaczął się w czasach "złotej ery" Bischoffa i jego pomysłów. Przejęcie było tylko gwoździem do trumny WCW.

  radiomagnetofon napisał(a):
Ty widzisz TNA na skraju przepaści, ja widzę TNA w najlepszym punkcie swojego 11-letniego istnienia.

Najlepszy punkt swojego 11-letniego istnienia? Jeżeli to jest najlepszy punkt to raczej istnienie szybko się zakończy.

  radiomagnetofon napisał(a):
WCW też to zrobiło, ale Vince był pierwszy... cóż, pierwszy lepszy.

WCW mogło sobie na to pozwolić, bo drogę przetarł im Vince McMahon.

  radiomagnetofon napisał(a):
Bo chyba nie o tym, że podział na terytoria sprawia, że wrestling jest gorszy. Zresztą w tamtych czasach roster niektórych regionów NWA robił na mnie o wiele większe wrażenie niż roster Vince'a (o ile mówimy o latach '80).

Nie twierdzę, że wrestling regionalny był gorszy, ale Vince zgromadził wszystkie gwiazdy regionów u siebie i był ponad regiony. Nie musiał nikomu ustępować, nikogo wypożyczać, nikogo słuchać. Sam zbudował globalną markę WWF, bo miał do tego jaja. To on wpłynął na rozwój światowego zainteresowania wrestlingiem. A kto zrobił pierwszą wielką medialną galę w historii wrestlingu? Vince robiąc wielki event WrestleManię I.

 

Nazywanie go kretynem nie stawia Ciebie w dobrym świetle, bo jeżeli twierdzisz, że jest podobny do Twojego szefa, to znaczy, że Twój szef zrobił z Ciebie idiotę, jak Twoim zdaniem Vince robi ze swoich pracowników i fanów.

 

  radiomagnetofon napisał(a):
PS. W twoim felietonie jest kilka przekłamań, jak będę miał czas i znajdę źródła to napiszę o co chodzi :P

Jakoś mnie to nie dziwi - u niektórych okres markowania się jeszcze nie zakończył.

 

  radiomagnetofon napisał(a):
WWE jest przepełnione wrestlerami, którzy są świetni i chętnie oglądałbym ich programy, ale przy obecnej polityce Vincenta to niemożliwe. Może jak Triplak przejmie kontrolę to coś się zmieni i wrócę do ich programu, ale realnie to mało możliwe.

Jak można wypowiadać się na temat WWE i serwowanego produktu nie oglądając go systematycznie? Coś tutaj jest chyba nie tak. To tak jak nasi prawicowcy krzyczą, że GW i TVN kłamią, a twierdzą, że ich nie czytają i nie oglądają - to skąd wiedzą? Bo ktoś im tak powiedział?


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  radiomagnetofon napisał(a):
Oczywiście, że TNA chce trzepać kasę. Różnica taka, że TNA postrzega przeciętnego fana nieco inaczej niż Vince. To nie WWE serwuje "potworne gówno". WWE jest przepełnione wrestlerami, którzy są świetni i chętnie oglądałbym ich programy, ale przy obecnej polityce Vincenta to niemożliwe. Może jak Triplak przejmie kontrolę to coś się zmieni i wrócę do ich programu, ale realnie to mało możliwe.

 

TNA ma też wielu świetnych wrestlerów. I co? Acha... zapomniałem. Oni mają teraz super-zajebisty produkt. :roll:

 

  radiomagnetofon napisał(a):
Jeżeli dla ciebie robienie z ludzi idiotów to oznaka inteligencji to... cóż. Co do drugiej części zdania to przeczytaj jeszcze raz mój post.

 

Nie. Po prostu uważam, że jeżeli ktoś robi coś, co łykają miliony, to nie można go nazywać kretynem. Ludzi możesz nazwać kretynami, bo oglądają coś co - wg ciebie - jest shitem. Ale Vince'a nie.

 

Co do całej reszty, to stwierdzam, że się nie dogadamy. TNA jest w najlepszym punkcie swojego 11-letniego istnienia, Vince to kretyn... Cóż... Mam nadzieję, że tak poza tym wszystko u ciebie w porządku. :D

 

  Vercyn napisał(a):
Nie twierdzę, że wrestling regionalny był gorszy, ale Vince zgromadził wszystkie gwiazdy regionów u siebie i był ponad regiony. Nie musiał nikomu ustępować, nikogo wypożyczać, nikogo słuchać. Sam zbudował globalną markę WWF, bo miał do tego jaja. To on wpłynął na rozwój światowego zainteresowania wrestlingiem. A kto zrobił pierwszą wielką medialną galę w historii wrestlingu? Vince robiąc wielki event WrestleManię I.

 

Święte słowa. Amen.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

  Vercyn napisał(a):
Jak można wypowiadać się na temat WWE i serwowanego produktu nie oglądając go systematycznie? Coś tutaj jest chyba nie tak. To tak jak nasi prawicowcy krzyczą, że GW i TVN kłamią, a twierdzą, że ich nie czytają i nie oglądają - to skąd wiedzą? Bo ktoś im tak powiedział?

 

Najnormalniej w świecie. Wystarczy obejrzeć sobie jeden odcinek by to ocenić. Tak samo w przypadku TVN, nie trzeba ich regularnie oglądać. Wystarczy poświęcić kilkadziesiąt minut na jeden program by samemu przekonać się, że w tej stacji emituje się jedynie fragmenty wypowiedzi by ich "polityczny przeciwnik" wyszedł na oszołoma. Manipulacja - standardowa technika mediów.

 

A teraz kłóćcie się dalej o to czy Vince to kretyn...

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

  Vercyn napisał(a):
Znam sprawę przejęcia Time Warner przez AOL, ale proces upadania WCW zaczął się w czasach "złotej ery" Bischoffa i jego pomysłów. Przejęcie było tylko gwoździem do trumny WCW.

 

Kwestia sporna. W 1999 WCW radziło sobie całkiem dobrze, a Bischoff już wtedy był pierwszy raz odsunięty od władzy.

 

  Vercyn napisał(a):
Najlepszy punkt swojego 11-letniego istnienia? Jeżeli to jest najlepszy punkt to raczej istnienie szybko się zakończy.

 

To istnienie trwa dłużej niż byt WCW czy ECW. Ty wróżysz, że TNA szybko się skończy. NIKO, mówi 2015. A ja śpiewam stooo laaat :wink:

 

  Vercyn napisał(a):
WCW mogło sobie na to pozwolić, bo drogę przetarł im Vince McMahon.

 

Co nie znaczy, że bez pierwszego ruchu Vincenta nie zrobiliby tego samego.

 

  Vercyn napisał(a):
Nie twierdzę, że wrestling regionalny był gorszy, ale Vince zgromadził wszystkie gwiazdy regionów u siebie i był ponad regiony. Nie musiał nikomu ustępować, nikogo wypożyczać, nikogo słuchać. Sam zbudował globalną markę WWF, bo miał do tego jaja. To on wpłynął na rozwój światowego zainteresowania wrestlingiem. A kto zrobił pierwszą wielką medialną galę w historii wrestlingu? Vince robiąc wielki event WrestleManię I.

 

Czy ja wiem. NWA Road to Greensboro, Final Conflict czy Starrcade 1983 były wcześniej a mniejszymi eventami niż pierwsza Wrestlemania nie były.

 

  Vercyn napisał(a):
Nazywanie go kretynem nie stawia Ciebie w dobrym świetle, bo jeżeli twierdzisz, że jest podobny do Twojego szefa, to znaczy, że Twój szef zrobił z Ciebie idiotę, jak Twoim zdaniem Vince robi ze swoich pracowników i fanów.

 

Nie ze mnie. Z ludzi kupujących jego towar.

 

  Vercyn napisał(a):
Jakoś mnie to nie dziwi - u niektórych okres markowania się jeszcze nie zakończył.

 

Bycie smart markiem to cudowna rzecz. Szczególnie kiedy wracasz po 7 latach. I to szczęście dało mi właśnie TNA :wink:

 

  Vercyn napisał(a):
Jak można wypowiadać się na temat WWE i serwowanego produktu nie oglądając go systematycznie? Coś tutaj jest chyba nie tak. To tak jak nasi prawicowcy krzyczą, że GW i TVN kłamią, a twierdzą, że ich nie czytają i nie oglądają - to skąd wiedzą? Bo ktoś im tak powiedział?

 

To, że nie oglądam systematycznie WWE nie znaczy, że nie wiem na co stać wrestlerów tej federacji a stać ich na wiele. Wiele osób mówi, że TNA ma lepszy roster, a to jedna z rzeczy z którymi nie mogę się zgodzić (i nie wliczam tu każdego kogo WWE ściągnęło z ROH). Poza tym czytam wszelkie raporty z gal WWE i newsy.

 

  Ghostwriter napisał(a):
TNA ma też wielu świetnych wrestlerów. I co? Acha... zapomniałem. Oni mają teraz super-zajebisty produkt. :roll:

 

Kwestia gustu. Dla mnie każdy czwartek to święto.

 

  Ghostwriter napisał(a):
Nie. Po prostu uważam, że jeżeli ktoś robi coś, co łykają miliony, to nie można go nazywać kretynem. Ludzi możesz nazwać kretynami, bo oglądają coś co - wg ciebie - jest shitem. Ale Vince'a nie.

 

Dobrze, skoro tak męczy cię to określenie (sam przyznaje, że nie w 100% trafne) to powiem inaczej. Vincent to materialna świnia, która sprzeda duszę diabłu, żeby kasa się zgadzała. No i nie lubię chama. Lepiej? :smile:

 

  Ghostwriter napisał(a):
Co do całej reszty, to stwierdzam, że się nie dogadamy. TNA jest w najlepszym punkcie swojego 11-letniego istnienia, Vince to kretyn... Cóż... Mam nadzieję, że tak poza tym wszystko u ciebie w porządku. :D

 

Był tu już tak jeden. ArthurWF o ile dobrze pamiętam. Podobno niedługo po utarczkach z forumowiczami attitude zamknęli go w zakładzie psychiatrycznym więc mam się na baczności jakby co :wink:


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  Anapolon napisał(a):
A teraz kłóćcie się dalej o to czy Vince to kretyn...

 

Napisał jaśnie oświecony Anapolon co to o nic się nigdy nie kłóci i który uczestniczy w samych tylko poważnych dyskursach, a nie o jakimś tam Vincencie McMahonie...

 

Pomijam to, że tę wymianę zdań trudno nazwać kłótnią, bo - wspominając inne dyskursy na tym forum - ta ma jak na razie i tak dość spokojny przebieg.

 

  radiomagnetofon napisał(a):
Dobrze, skoro tak męczy cię to określenie (sam przyznaje, że nie w 100% trafne) to powiem inaczej. Vincent to materialna świnia, która sprzeda duszę diabłu, żeby kasa się zgadzała. No i nie lubię chama. Lepiej? :smile:

 

Cieszę się, że w końcu przyznałeś się do błędu. Stwierdzeń typu materialna świnia itp. nie będę się czepiał, bo się z nimi po prostu zgadzam. ;)

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

  Ghostwriter napisał(a):
Napisał jaśnie oświecony Anapolon co to o nic się nigdy nie kłóci i który uczestniczy w samych tylko poważnych dyskursach, a nie o jakimś tam Vincencie McMahonie...

 

Aż odpowiem (jeśli będziesz chciał się do tego ustosunkować - błagam nie pisz czegoś w stylu "dziękuje za taką łaskę"). Do rzeczy: będę bardzo szczęśliwy jeśli jaśnie oświecony Ghostwriter nie będziesz traktował moich postów jak wierszy Szymborskiej. Naprawdę nie trzeba ich interpretować. Ja tylko wtrąciłem uwagę do postu Vercyna, ostatnia linijka informowała, że nie będę wam przerywał dyskusji kwestiami nie mającymi nic wspólnego z wrestlingiem. Zero ironii.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  radiomagnetofon napisał(a):
To, że nie oglądam systematycznie WWE (...) Poza tym czytam wszelkie raporty z gal WWE i newsy.

I w tym momencie podziękuję za całą dyskusję.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  Anapolon napisał(a):
będę bardzo szczęśliwy jeśli jaśnie oświecony Ghostwriter nie będziesz traktował moich postów jak wierszy Szymborskiej.

 

Nie mogę Anapolon! Przy twoich postach to się Szymborska po prostu chowa. :twisted:

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

  Vercyn napisał(a):
I w tym momencie podziękuję za całą dyskusję.

 

Podziękujesz za dyskusję ponieważ stwierdziłem, że WWE ma świetny roster nie oglądając ich programu systematycznie? Ok :smile:


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

  Cytat
Najnormalniej w świecie. Wystarczy obejrzeć sobie jeden odcinek by to ocenić. Tak samo w przypadku TVN, nie trzeba ich regularnie oglądać. Wystarczy poświęcić kilkadziesiąt minut na jeden program by samemu przekonać się, że w tej stacji emituje się jedynie fragmenty wypowiedzi by ich "polityczny przeciwnik" wyszedł na oszołoma. Manipulacja - standardowa technika mediów.

WWE i TVN - jak to się łączy... :D

 

  Cytat
Czy ja wiem. NWA Road to Greensboro, Final Conflict czy Starrcade 1983 były wcześniej a mniejszymi eventami niż pierwsza Wrestlemania nie były.

Ale to na WM pojawił się Mr. T (którego znało, że tak powiem ciut więcej osób niż nawet najlepszych ówczesnych wrestlerów) - widzisz różnice.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

  PH93 napisał(a):
Ale to na WM pojawił się Mr. T (którego znało, że tak powiem ciut więcej osób niż nawet najlepszych ówczesnych wrestlerów) - widzisz różnice.

 

Zgadza się. Był jeszcze Muhammad Ali i Liberace :smile: WWE zawsze uważało, że gwiazdy należy sprowadzić niezależnie od funduszy. Żeby tylko WWE zawsze ściągało gości pokroju Mr. T albo Tyson. A teraz słyszę, że na Wrestlemani walczy Snookie a do HOF idzie Trump. Meh.

 

Co do wielkości eventu, chodziło mi głównie o frekwencję i otoczkę. Walki też stały na wyższym poziomie niż na 1 WM'ce. Na jednej z gal Road to Greensboro było 16.000 osób, a kolejne 10.000 odeszło z kwitkiem.

Edytowane przez radiomagnetofon

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  radiomagnetofon napisał(a):
Zgadza się. WWE zawsze uważało, że gwiazdy należy ściągać niezależnie od funduszy. Żeby tylko WWE zawsze ściągało gości pokroju Mr. T albo Tyson. A teraz słyszę, że na Wrestlemani walczy Snookie a do HOF idzie Trump. Meh.

 

... a w main evencie walczy The Rock, a do HoF wchodzi Bruno Sammartino wprowadzany przez Arnolda Schwarzeneggera. Ale wiadomo, że to jakieś upadłe gwiazdy z b-klasy. Nie to co w TNA...

14453752125651e0a536c69.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #76 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Taped Data emisji: 04.06.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1345 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore, Wade Barrett & Ethan Page Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po powrocie naszego wybawiciela Kodeusza, zobaczmy jak to wyjdzie!   Pianek otwiera show! Powraca sobie i otwiera no dobrze, zobaczmy co nam powie! Pianek kazała puścić jakąś muzykę i publika się pobawiła, pośpiewała xDD, aha po prostu cieszy się z powrotu i bycia chyba w swoim rodzinnym mieście albo stanie i tyle i zapowiedziała, że nie jest jeszcze chyba w 100% sprawna, a wszystko przerywa Naomi! Oj tak teraz może być ciekawie. Naomi chciała wybaczenia i mówiła nawet, że była w domu jej rodzinnym domu, ale nikogo nie zastała i ta kamera pokazująca na rodziców Pianka mówiąca, że nie wiedzą o co chodzi xDDD, Naomi mega się wczuła i bardzo fajnie i emocjonalnie to wyglądało, Pianek nie chcę jej wybaczyć, a Naomi chcę, żeby coś złego przydarzyło się Piankowi nawet i teraz, wszystko przerywa Jade! Która trochę poobijała Naomi i wymieniła spojrzenia z Piankiem, a wszystko przerywa Nia Jax po co ona xD. A dobra zapomniałem, że mamy zapowiedziany Triple Threat o dołączenie do Women's Money In The Bank Ladder Matchu pomiędzy tą trójką to dlatego tak to wyglądało, kolejny tydzień i kolejny segment ze zwykłym wstępem do walki tak naprawdę, ale przyjemnie się oglądało jak Naomi sięgnęła po mikrofon.   Nia vs Jade vs Naomi, kurde no liczę tutaj na Naomi, a sama walka mnie ciekawi. Walka zaczęta w trakcie reklam, więc nawet nie wiem ile będzie trwała xD. Około 13-15 minut walki coś koło tego tak mi się zdaję i wygrywa Naomi! I to ona ma spore szansę na zdobycie walizki i to mi się podoba, walka była dość przyjemna, w sumie nawet nie wiem kiedy mi ten czas zleciał, publika czasem była cicho, a czasem skandowała "This Is Awesome" ale ogólnie przyjemny pojedynek z dobrą zwyciężczynią!   Chelsea na backu jak zwykle dobra rozrywka xDDD. Dostaniemy dzisiaj Je'Vona w akcji? Ciekawie czy to oznacza jakiś call up? Męska dywizja w NXT będzie jeszcze gorsza niż jest?   Lecimy z kolejnym pojedynkiem! R-Truth vs JC Mateo! Powinien to raczej być squash. Ale powiem tak theme song i titantron to JC ma dowalony, szkoda tylko tego ringname'u xDDD. Truth miał delikatną ofensywę, żeby zagrać jako Ron Cena pod publiczkę, ale po 2,5 minutach przegrywa z JC Mateo no tak jak myślałem po walce jeszcze próba ataku na Trutha, ale pojawia się Jimmy z krzesełkiem! O NIE TO LITTLE JIMMY!!! Zobaczyłbym Trutha i Jimmy'ego w tag teamie, głównie po to, żeby się pośmiać jak Truth nazywa Big Jima "Little Jimmy" xDDD uśmiałbym się.   Street Profits wbija na ring! Co nam powiedzą dzisiaj?! Mówią o tym, że mamy świetną dywizję Tagową i to jest prawda, na SD jest giga dobrze pod tym względem, ale potem mówią, że dochodzą do tego Wyatt's i z nimi też muszą sobie radzić?! Ogólnie wszystko przerywa Fraxiom i zapomniałem w zeszłym tygodniu wspomnieć o ich nowym theme songu, mi się podoba, nie jest to zmiana na gorsze uważam, bo theme jest naprawdę spoko i pasujący do nich, ale zmiana tutaj była zbędna, bo stary theme bardzo fajnie się z nimi kojarzył według mnie, ale ten nowy też jest bardzo fajny po prostu uważam, że ta zmiana była zbędna i tyle, ale nie jest to zmiana na gorsze. Fraxiom twierdzą, że powinniśmy wrócić do Street Profits vs Fraxiom i zgadzam się tutaj, walka z zeszłego tygodnia zakończyła się DQ bądź No Contestem, dla mnie to było DQ, ale WWE lubi w takich sytuacjach dawać No Contest po prostu xD, więc chętnie bym wrócił do tego pojedynku, ale pojawia się Motor City Machine Guns! Też chcą title shota, bo Street Profits nigdy ich nie pokonali tak samo jak Fraxiom, a i tak nie dostajemy odpowiedzi, bo wylatują jeszcze DIY do kompletu! Ciampa nieźle mówi, że pozostałe Teamy trzymają dywizję, którą Oni zbudowali, tak to zrozumiałem, Ciampa chcę minutę ciszy, ale gdy tylko się to zaczyna to spodziewałem się buczenia, które dostałem, ale zaraz gasną światła i mamy Wyatt Sicks! Powiem tak W6 świetnie wygląda i czuć vibe Wyatta tutaj zdecydowanie Bo Dallas też ma to coś oj ma, przyjemny segmencik, który prowadzi pewnie do czegoś więcej.   Lecimy z tag team matchem! Rey Fenix i Je'Von Evans vs Los Garza! Oj to będzie dobra walka! Świetny pojedynek oj tak, nawet lepszy niż się spodziewałem, Evans bardzo dobrze podbudowany, mega fajny chaos pod koniec walki i Los Garza wygrywają, a walka została podbudowana na Worlds Collide, w której uczestniczą Evans, Fenix i Ethan Page, który siedział na komentatorce, kurde naprawdę bardzo dobry pojedynek, uwielbiam ogólnie Lucha Libre tylko tych Meksykańskich fedek nie da się oglądać, raz czy dwa próbowałem AAA, ale tam sponsor na sponsorze sponsorem pogania jak to się mówi, ciężko mi to wchodziło kiedy na titantronie widzę reklamy jakiejś pasty do zębów czy coś po raz 3 w jednej walce xDDD. Walka genialna, polecam.   Uncle Howdy mówi, że Oni nie przestaną, ciekawie, ale nie zrozumiałem dlaczego, bo mówił jeszcze "Until..." ale nie zrozumiałem drugiego słowa, a nie chciało mi się cofać xD.   Alba vs Zelina, no przemęczmy się przez to. Początek walki i już czarny ekran, pewnie Zelinie cycek wypadł. Pojedynek trwał aż 11 minut sporo i walka była całkiem spoko, ale publika mega cicho i nie dziwię się, samo story jest mdłe jak nie wiem co, a Zelina nudna i trzyma tytuł....nie ogarniam tego, ale wracając do walki to przyjemna do oglądania, Panie dobrze się sprawdziły według mnie im dalej w las tym lepiej było, po prostu publiki ta rywalizacja nie interesuję i tyle.   Wideo promo Giulii, żeby przybliżyć ją publice no i dobrze, a potem jej spotkanie z Zeliną na backu oj tak Giulia lecisz po ten tytuł! Po to one zostały stworzone, żeby też móc wypromować takie zawodniczki, które są świetne, ale dopiero co wbijają do MR jak Giulia!   Priest wbija na ring! No powiedział o rywalizacji z Drew i o tym co mu zrobił i stwierdził, że w klatce to nie był ten Drew z social mediów tylko ten wojownik, którym był kiedyś, w sumie fajnie powiedziane, nie jestem pewny czy to prawda, bo dla mnie Drew w walkach zawsze wygląda świetnie i jak wojownik, ale dobrze, że to podkreślił, a potem mówi, że przybył na SD po "Championships" Ciekawe o którym mówi Undisputed WWE Title czy United States Title? Mam wrażenie, że raczej o tym drugim, bo Cena zajęty Kodeuszem. Tak myślałem Fatu, ale to z nim ma jakieś niedokończone sprawy? No być może, był Fatal 4 Way, ale czy aż tak Jacob vs Priest się wyróżniało? Nie powiedziałbym, ale no niech będzie, Priest ma wychodzić z ringu, ale wbija do niego Fatu! Jednak on wbija, bo ma teraz walkę i na stage'u mamy wymianę spojrzeń pomiędzy tymi zawodnikami. No to mamy zapowiedź tego co dalej dla Priesta, w sumie Priest vs Fatu może być bardzo ciekawe.   Fatu vs Carmelo vs Andrade, ogólnie powinien wygrać Fatu, ale chciałbym zobaczyć Carmelo jak wygrywa ten pojedynek i walizkę, ale pewnie tego nie dostanę, ale nadzieję mieć można, sama walka raczej odda fest. O kurde, no bardzo dobry pojedynek nie da się ukryć i jak długo trwał, bo około 20,5 minuty, bardzo dużo czasu dostali Panowie, wykorzystali go w 100% i ostatecznie wygrał Andrade, w sumie można też było się tego spodziewać skoro WWE chcę mocno nacisnąć na rynek Meksykański to mamy dwóch Meksykaninów w Money In The Bank Ladder Matchu i nie zdziwi mnie jak Pentagon wygra walizkę, ale to będzie dobry wybór patrząc obecnie na uczestników, jemu się jak na razie najbardziej przyda, jemu lub Knightowi, chociaż Knight ma już mocną pozycję, ale wracając do walki to świetny pojedynek, JC Mateo i Solo trochę przeszkodzili Fatu "przypadkowo" w zwycięstwie, a Jimmy Uso jeszcze zaatakował Mateo i koniec walki.   Ulala ostatnie walki kwalifikacyjne na Raw zapowiadają się mega dobrze, CM Punk vs El Grande Americano vs AJ Styles, Gigachad to ma farta, ma dwie....a nie przecież El Grande to nie Gable fakt, to możemy mieć 3 Meksykaninów w Ladder Matchu o walizkę xD, walka ogólnie powinna oddać, ale ciekawi mnie zwycięzca, bo nie jest on tak oczywisty, każdy tu może wygrać, a u kobiet Stephanie Vaquer vs Ivy Nile vs Liv Morgan no tutaj też jest mega ciekawie, liczę na Steph, chociaż Liv też byłaby git, ale jak Steph wygra to będzie ciekawie patrząc na historię i to, że w tej walce będzie Steph, Giulia i Roxanne 3 nowe nabytki głównego rosteru i każda by miała szansę na walizkę oj tak, chętnie bym to zobaczył.   Jacob się denerwuję na backu i mówi Solo, że nie potrzebuję jego pomocy, czuję niedługo punkt kulminacyjny tego feudu oj tak, będzie się działo.   Cody i Jey vs Cena i Logan to będzie main event Money In The Bank w sumie fajny wybór i co ciekawe to zwycięzca walizki będzie miał do wyboru na kogo zainkasuję walizkę o ile będzie chciał to zrobić, ale jakby co to ma do wyboru dwa tytuły w jednej walce.   Cody wbija na ring! Pora na face to face z Johnem Ceną! Kodeusz zanim zrobi face to face z Ceną to postanowił porozmawiać o WM 41 oraz o swoim title reignie i przeszedł od AJ Stylesa aż po Johna Cenę i o nim się trochę rozgadał, a następnie zaprosił do ringu swojego tag team partnera z Money In The Bank czyli Jeya Uso! Oj tak!!! Jey nawet nic nie powiedział i wbija John Cena! Ale Johnik wypunktował Rhodesa i Jeya, którzy "chcą być Johnem Ceną" I zapowiedział osobę, która może się stać drugim Johnem czyli swojego tag team partnera na Money In The Bank Logana Paula! Logan standardowo zaczął się kłócić z fanami, nic nowego, a potem nazwał Jeya i Rhodesa oszustami, bo Cody zaingerował w pojedynek xD, wiem, że to celowe, bo wcześniej Cena zrobił to samo, ale no Paul zaczyna być irytujący dla mnie xD. Ostatecznie mamy brawl i podbudowę feudu no i dobrze, solidny segment budujący feudzik i potencjalny zarys starcia Logana z Ceną, bo John się w pewnym momencie zdenerwował na Logana kiedy ten go zatrzymał i chciał brawlu z Rhodesem i Jeyem, w sumie nie zdziwi mnie starcie Logana z Ceną na Night Of Champions albo na Saturday Night's Main Event kolejnym.   Plusy: Segment otwierający Nia vs Jade vs Naomi i Naomi w Women's Money In The Bank Ladder Matchu! JC Mateo w końcu w jakiejś walce wyglądał tak jak powinien od początku Dobry segment z Tag Teamami Świetna walka Los Garza vs Je'Von i Rey Fenix oraz bardzo dobre pokazanie Evansa Alba vs Zelina Potencjalne Giulia vs Zelina o tytuł Women's United States brzmi interesująco Segment Priesta był dobry, a potencjalna walka z Fatu zapowiada się solidnie Mega dobry Triple Threat pomiędzy Andrade, Melo i Jacobem Podbudowa tag team main eventu Money In The Bank   Minusy: Feud o tytuł Women's United States   Podsumowanie: Dobry odcinek SD, sporo fajnych walk, ciekawe segmenty, podbudowane feudy, naprawdę solidny odcinek, zły na pewno nie był, ostatni uczestnicy ze strony SD w Money In The Bank Ladder Matchach poznani, ale ciężko coś więcej o nim powiedzieć mam wrażenie, chociaż minusów większych nie było, ale takich mega dużych plusów raczej też nie, znaczy bardzo dobre starcia tego ukryć się nie da i walki oddały oj tak.
    • MissApril
      Szczerze mówiąc bardziej w roli nowej mistrzyni widziałabym Jaide Parker lub Lole Vice niż Jacy, ale zobaczymy co tego będzie w następnych tygodniach. Może Jacy się wykaże, czas pokaże.  Super że Ethan w końcu zdobył jakiś tytuł.  Jestem ciekawa jakim będzie mistrzem.  Ogólnie odcinek na plus. 
    • IIL
      Kontrakt Abadon nie został przedłużony Sam nie wiem czy to brak prawdziwej szansy czy może zbyt wyrazisty gimmick stanął tutaj na jej drodze do awansowanie wyżej w karcie. Przyda się jej jednak zmiana otoczenia. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...