RVD nowym klientem Heymana?, Telewizja naciskała na powrót M

[Vercyn]

Beans Hart, córka WWE Hall of Famera Breta Harta, prawdopodobnie pójdzie śladami swojego ojca i dołączy do biznesu wrestlingowego. Rozpoczęła już pracę nad sprawnością fizyczną i prosi fanów o wsparcie na Twitterze dodając do jej imienia „WWE” i „future Diva”. Swoich sił chciał s...

---

... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-rvd-nowym-klientem-heymana-telewizja.html

[Xtreme Sky]

Długo żadna kobieca walka nie przyćmi Taryn vs Gail

[Icon]

"Vince McMahon chciał, aby AJ Lee i Kaitlyn zrobiły taki pojedynek na Payback, który przyćmiłby starcie Gail Kim vs Taryn Terrell z TNA Slammiversary."

 

Ha ha , dobre sobie ale pomarzyć Vince zawsze można.

 

Heyman nieco pomniejsza markę TNA w świecie czego przykładem może być UK gdzie "władza" TNA to na pewno więcej niż 5%.

było 4/10 Harta to pora na jakieś memy z 5% Heymana

[Gość]

Pomysł Dixie Carter według mnie jest rewelacyjny.Pewnie nie tylko mistrzowie walczyliby na galach drugiej federacji.W takim układzie świetnie byłoby znów zobaczyć Jeffa Hardy'ego na WWE PPV

[Gość]

Żeby przebić walkę Kim vs Terrell divy powinny walczyć nago

[Gość]

TNA czuję że jest promocyjnie w czarnej dupie,dlatego szukają jakiś sposobów na zwiększenie oglądalności.Popieram Heymana,wypierdek typu TNA nie będzie się mogło pochwalić gwiazdami WWE na swoich niszowych PPV.

[Gość]

Żeby przebić tarcie Gail Kim vs Taryn wystarczy niedoceniane divy WWE po prostu porządnie rozpisać. Albo zmasakrować konkurencję walką hell in a cell, table match itp. Jeśli ktoś myśli, że babeczki nie potrafią zrobić porządnej walki tego typu na równi z facetami a może i lepszej to jest krótko mówiąc naiwny. Tylko widzę jeden problem: HHH. Także chujnia z grzybnią dopóki ten potrójny ignorant będzie sadzał łapy tam gdzie nie trzeba

[Gość]

Pomysł TNA vs WWE spoko, ale Vince nie zgodzi się na to nigdy bo po co promować ''konkurencje''.

[PiTeRo]

Tak. TNA wypromuje WWE.

 

http://whatistheexcel.com/wooobooru/_images/ae1e5803e27972fcc08dbd710b96746e/5506%20-%20christian%20smiling%20wrestlemania%20wwf.png

 

To ja propunuję galę TNA vs DDW. Przecież obie federacje mogą się wzajemnie promować

[Gość]

Szkoda, że szanse na PPV TNA vs. WWE są zerowe. Z wielką przyjemnością obejrzałbym na jednej gali takich zawodników, jak CM Punk, Daniel Bryan, Seth Rollins, Dean Ambrose, Christopher Daniels, Samoa Joe, AJ Styles i Austin Aries.

 

No i nie ukrywam, że marzy mi się kolejny pojedynek Jeffa Hardy'ego z CM Punkiem

[Bullinho]

Wcale nie wierzę, że starcie kobiet w WWE może nie przyćmić pojedynku Terrell vs. Kim. Kwestia dobrego rozpisania i gimmick matchu.

 

WWE vs. TNA - to są dopiero marzenia! Żadna tak potężna federacja nie pozwoli sobie na taką rywalizację kosztem "darmowej" reklamy słabszej organizacji... zresztą, taka rywalizacja nie wyzwala we mnie jakichkolwiek emocji.

 

W jednym z tematów byłem przeciwnym pomysłu obsadzenia RVD jako klienta Heymana. Pisałem wówczas o kimś młodym (no i to sie spełniło) i myślę, że Heymanowi starczy póki co klientów. Lubię słuchać Paula, jeszcze lepiej wypada przy ringu podczas przeżywania starcia, ale nie chciałbym, aby mi się przejadła jego postać.

[radiomagnetofon]

Paul Heyman postanowił się do tego odnieść i napisał, że pewien jego przyjaciel założył firmę dystrybuującą napoje gazowne i mając pięć sklepów w Nowym Jorku chciał rozpocząć współpracę z Coca-Colą. Tak samo wyglądałaby zdaniem Heymana współpraca WWE, które ma 95% światowego rynku, z TNA, które ma 5% udziałów na świecie.

 

Paul Heyman daje rady biznesowe. Cool story

 

TNA czuję że jest promocyjnie w czarnej dupie,dlatego szukają jakiś sposobów na zwiększenie oglądalności.Popieram Heymana,wypierdek typu TNA nie będzie się mogło pochwalić gwiazdami WWE na swoich niszowych PPV.

 

O widzę prawdziwego fana wrestlingu. Ale czytanie ze zrozumieniem to mimo wszystko przydatna umiejętność.

[Jack Doomsday]

Dzięki za niusy.

 

Odniosę się tylko do korespondencyjnej walki między TNA a WWE o kobiety. Walka Gail Kim vs Taryn była bardzo dobra, natomiast warto wziąc pod uwagę że większości jej walki była poza ringiem a la Street Fight. Walka AJ z Kaitlyn w zamyśle była typowo "techniczna" (nie zamierzam nawet tego poziomu oceniać), wszystko odbywało się w ringu. Tak więc porównywać zwykłą walkę bez stypulacji z walką, którą miała większe możliwości (czyt. wyglądała jak Street Fight) jest trochę nie na miejscu (nie mówiąc o przebiciu jednej przez drugą)

 

TNA zarządziło walkę Ladder Match, więc żęby można było zrobić drugą rundę tego pojedynku, trzeba pozwolić na MitB zrobić walkę o pas Div, również jako Ladder Match. Wtedy możemy nawiązać rozmowę o tym kto ma lepszą dywizję kobiet, oraz kto ma lepszą kobietę na jej szczycie w fedzie (TNA z Gail czy Dabju z AJ Lee - one robiły większą robotę, i w ringu, i poza nim czyt. mikrofon i te sprawy)

[Morison]

Pojedynek między gwiazdą TNA a WWE byłby na pewno czymś interesującym, znalazłoby się wielu chętnych, aby zobaczyć na jednej z gal WWE Bully'ego Ray'a, lub pojedynek ewentualnych przyszłych mistrzów, np (!!!) AJ Styles vs Dolph Ziggler. Heyman ma jednak nie 5 a 100% racji, zyskałaby na tym tylko jedna federacja i Vince dobrze o tym wie i nieprzypadkowo prowadzi taką a nie inną politykę ("Na świecie istnieje tylko jedna federacja - WWE")

 

Mimo, iż nie darzę wielką sympatią ani Brodusa ani Tensaia współczuję im szczerze, jeżeli o odwołaniu ich walki dowiedzieli się chwilę przed wyjściem na ring. Kreatywni powinni im to zrekompensować, dając shoty na WWE i WH titles

 

Sytuacja z, jak się okazuje, prawdziwym urazem Bryana może mu jeszcze bardziej pomóc. Będzie on promowany jako ten, który nie boi się wykrzyczeć w twarz swoich uwag nawet własnemu szefowi, umocni go na pozycji tego twardziela, który stawi czoła każdemu wyzwaniu. Kolejny chwyt marketingowy od WWE. Zostając przy jego temacie, zgarnięcie walizki przez Daniela byoby marnotrawstwem spota, jaki można przydzielić komuś innemu, kto w przeciwnieństwie do Dragona potrzebuje tego jednego kroku, by dopchnąć się do bram Main Eventu. Bryan równie dobrze może rozpocząć program z mistrzem w innych okolicznościach.

 

Może Aj i Kaitlyn nie dorównały pojedynkowi ze Slammi, ale tak wielkiej przepaści również nie było. Gail vs Taryn jest wdług mnie zbytnio gloryfikowany, mi ta walka dupy nie urwała.

 

Co do McMahonów, może to głupie i chore, ale chciałbym zobaczyć finał tego story na Wrestlemanii w pojedynku między HHH a Vincem, koniecznie w ciekawym gimmick matchu. Przypomina mi się pojedynek z chyba 2003 roku - "I quit" match - między Wonsem a Stephanie, czasy mojego markowania, gdy zszokowany patrzyłem na to, jak ojciec katuje własną córkę, chciałbym zobaczyć powtórkę takiego pojedynku, tyle, że w mienionych rolach - heelowy Trypel gnębi i omalże zabija bezbronnego staruszka, po czym przejmuje władzę nad federacją.

 

Dawno nie było tak ciekawej paczki newsów, brawo Vercyn za świetne zebranie tego do kupy

[SixKiller]

Pomysł Dixie ciekawy, ale bez szans na realizację. Trochę szkoda, ale całkowicie to rozumiem. Inna sprawa, że perspektywa walki mistrz WWE vs. mistrz TNA nie rozpala wyobraźni fanów nawet w połowie tak bardzo, jak w latach 90. rozpalała walka mistrz WWE vs. mistrz WCW. I to to jest największy problem. Dzisiaj największą atrakcją jest potencjalna walka o unifikację pasów WWE i WHC i to na niej Vince może zbić kokosy.

 

Starcia mistrz vs. mistrz z zasady są ciekawe, ale nie wiem, czy ja sam emocjonowałbym się walką, dajmy na to, mistrz TNA vs. mistrz PWG. A to dlatego, że zupełnie nie znam PWG. I przy założeniu, że wielu fanów WWE nie interesuje się TNA, zupełnie rozumiem ich brak zainteresowania, jak i brak zainteresowania samego WWE.