DDW #8 - Gala, Zlot, Nocleg - Wątek organizacyjny

[N!KO]

A tego bana dostaliśmy oficjalnie, czy to tylko domysły Niko spowodowane przez jego ego bad boya?

 

Ban na gale, to coś, co sam określiłem, jako info rangi lekko-pół-śmiesznej, ale temat też z powietrza raczej nam nie spadł.

 

Niko chyba na razie przesadza, choć relacje między Att a DDW nie są ciepłe, żeby to łagodnie ująć.

 

Gdyby tylko można było sprawdzić... na przykład partnerów medialnych na ich stronie.

[kr3cik-bmc]

Niko chyba na razie przesadza, choć relacje między Att a DDW nie są ciepłe, żeby to łagodnie ująć.

 

Gdyby tylko można było sprawdzić... na przykład partnerów medialnych na ich stronie.

Ja pierdole.... Czyli podczas gali to była gadka szmatka? Jestem ciekaw chociaż czy naskładali jakiegoś maila czy coś...

 

To teraz czekać aż pojawi się tam logo turka i dropsa, bo już innych "grup" wrestlingowych nie ma.

[Kowal]

Niko chyba na razie przesadza, choć relacje między Att a DDW nie są ciepłe, żeby to łagodnie ująć.

 

Gdyby tylko można było sprawdzić... na przykład partnerów medialnych na ich stronie.

Ja pierdole.... Czyli podczas gali to była gadka szmatka? Jestem ciekaw chociaż czy naskładali jakiegoś maila czy coś...

 

To teraz czekać aż pojawi się tam logo turka i dropsa, bo już innych "grup" wrestlingowych nie ma.

 

Jak to nie ma? Jest wiele, niektóre wysyłają nawet zaproszenie pisemne na gg żeby tylko zyskać jakiegoś usera. Sam kilka razy dostałem zaproszenie od

Ringskill

ale niech się walą. A ci których wymieniłeś są już ich partnerami, ważniejszymi dla nich od nas. A i nie używaj nazwy tej innej audycji o wrestlingu bo Ci N!KO się dorwie do posta On ma na nich tak wielkie uczulenie jak ja na pyłki na wiosnę

Edytowane 19 Sierpnia 2013 przez Kowal

[Przemk0]

Czyli podczas gali to była gadka szmatka? Jestem ciekaw chociaż czy naskładali jakiegoś maila czy coś...

 

Tak, dostaliśmy informację od DDW jak nas postrzega i co według nich robimy źle. W tym tygodniu wystosujemy oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Osoby będące z Attitude na gali dowiedzą się też prywatnie o naszej korespondencji z DDW, bo część z niej ich bezpośrednio dotyczy.

 

Generalnie to chyba nie pasujemy do koncepcji polskiego wrestlingu rodem z lat 80tych, kreślonego przez eksperta z USA.

[kr3cik-bmc]

No to good luck in future endevours dla DDW

[Przemk0]

Jeżeli chodzi o rzucanie parówkami w WeeMana, to uważam to za słabe zagranie. Znając to, jak DDW "na poważnie" (czyt. jakby co najmniej WrestleManię wypuszczali, a nie mikro-show dla kilkudziesięciu osób) podchodzi do swoich produktów, można było przewidzieć, że nie potraktują tego z humorem, tylko będą kwasy i fochy. Zupełnie niepotrzebna zagrywka, poza tym - trącąca trochę jednak buractwem (coś takiego kojarzy mi się bardziej z najebanymi, amerykańskimi redneckami, niż ze smartową publiką).

 

Tak i za parówki już przeprosiliśmy DDW w prywatnej korespondencji. Aczkolwiek uważam, że nie ma też się na to co tak spinać. Przykład z współpracującej z federacji czyli HCW:

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=wxyvCKYsCDk#at=56

 

Zobaczcie od 56 sekundy co tam leci na ring. Myślicie, że po tym wystosowali do wszystkich fanów oświadczenie potępiające to zdarzenie?

[Ghostwriter]

Czytam wpisy Wasze o tym jaki ten zlot był udany i stwierdzam, że Was wszystkich nienawidzę! Nie mogę przeboleć, że mnie tam nie było (niestety - nie było szansy, żebym przyjechał i nie chodziło o kwestię odległości) i wasze ochy i achy wkurwiają mnie do żywego. Tym bardziej, że o ile na WWE byłem trzy razy, to na DDW jeszcze mnie nie było, a zdążyłem poznać historię o fajnym klimacie z tych gal.

 

Gdybym miał porównywać wszystkie zloty i gale na których dotychczas jakimś cudem się pojawiałem, to z pewnością DDW uplasowałoby się gdzieś w okolicach miejsca pierwszego.

 

Za ten wpis nienawidzę cię Kurczaku bardziej niż wszystkich pozostałych!

 

A tak poza tym - fajne relacje. Brakuje mi trochę fotek, ale spodziewam się, że w końcu zaczniecie je wrzucać. Co do zachowania Roida i ekipy, to przyznam, że już od pewnego czasu budzą moją irytację: dziecinne odwracanie się od AM i co za tym idzie od fanów (N!KO to wg mnie popapraniec z rzadkiej klasy, ale gdybym sam prowadził raczkującą dopiero federację wrestlingową, to w życiu nie przekładałbym animozji własnych lub też jakiegoś mojego kolesia nad szansę na reklamę i dotarcie do fanów jakie daje właśnie N!KO, oraz jego AM) oraz tę otoczkę niedostępności podczas, gdy DDW swoją siłę powinna opierać na "domowym" klimacie. Bo ich gale to nie jest przyjęcie u księcia pana, ale raczej domówka u kumpla z liceum. Zatem takie akcje jak...

 

Na wstępie chciałbym wyjaśnić brak jakiegokolwiek materiału ze zlotu. „Ochroniarz” przy wejściu zarekwirował mi kamerę i żadne tłumaczenia tutaj nie pomogły. W przerwie okazało się, że mimo partnerstwa medialnego, nie poprosiłem wcześniej o zgodę na filmowanie. Błahostka, ale na galach WWE kręciłem bez problemu.

 

... to dla mnie mały kandydat do WTF tygodnia. Kolejny przykład na to, że ktoś się w tej fedce hmmm mocno przesadza. Mam nadzieje, że to był po prostu kolejny tępy ochroniarz (takich nadgorliwych matołów sam spotkałem już masę i zawsze zachodzę w głowę skąd to wylazło i dlaczego nikt nie utopił zaraz po urodzeniu), a nie debilny nakaz organizatorów.

[Rayne]

Rozmawialiśmy o tym z Renegadem. Ten powiedział nam, że smartowa publika może zepsuć galę, na co my powiedzieliśmy, że lepsza taka reakcja niż żadna. No i przyznał nam rację.

Ależ ja osobiście bardzo chętnie pocheeruję babyface'a, o ile:

a) będę miała możliwość dowiedzenia się przed galą, kto to w ogóle jest;

b) będę miała możliwość dowiedzenia się przed galą, czy w danym starciu odgrywa rolę face'a czy heela;

c) zostanę przynajmniej poinformowana, dlaczego dany zawodnik ma szansę zawalczyć o dany pas.

 

No ludzie, ja wiem, że w przypadku gali raz na rok ciężko o sensowne storyline'y, ale może by chociaż w DDW Unchained przedstawiać i promować większą liczbę zawodników, a nie dawać piętnaście prom pana Pawłowskiego promujących... niespodzianka - pana Pawłowskiego?

A jeśli nie tak, to może przydałoby się, aby taki face powiedział przed walką parę słów do publiczności, aby zaprezentować własną motywację do walki i jakoś sensownie zjednać sobie ludzi? W walce Klarysa z Renegadem wiedziałam, że Klarys jest facem, bo Renegade dobrze odgrywał heela To jakoś mało, no nie? Naprawdę trzeba fochować się po gali, bo publika nie cheerowała tych, których "miała" cheerować? Przecież ludziom nie można nakazać, komu mają kibicować...

 

Mnie zdrowy rozsądek by powiedział, że skoro ludzie nie reagują na danego zawodnika tak, jak DDW by chciało, to oznacza, że albo coś jest nie tak z samą postacią, albo z jej promocją. Patrząc na obecną sytuację proponuję przyczepić zawodnikom na plecach kartki z napisem "face" i "heel" - bądź też, patrząc na gatunek pożądanych przez Dona Roida widzów, "dobry" i "zły". Ewentualnie, tak jak ktoś po gali proponował (przepraszam, nie pamiętam, kto z Was to był ) - posadzić obok ringu kogoś z z dwiema tabliczkami ("yes", "no" chociażby albo "cheer" i "boo" ), które osoba ta podnosiłaby w odpowiednich momentach, aby przekazać publiczności niezbędne informacje.

Myślę, że Kamil Leśny doskonale może się nadać

 

I tak w ogóle dlaczego zawodnicy DDW nie mówią? Jeśli się boją czy stresują (rozumiem), to przecież i tak muszą się prędzej czy później tego nauczyć A nie wyzbędą się stresu, nie próbując. Sorry, ale nie może być tak, że mówi tylko pan Pawłowski, a reszta zawodników DDW to jakieś nieme kino.

 

Kończąc moje wywody muszę się jednak przyznać, że i tak kibicowałabym Renegade'owi, nawet gdybym miała robić to sama - to jest gimmick typowo w moim stylu. Nie bez powodu jestem największą, wysoce nieobiektywną fanką Storma na forum

[aRo]

Fajnie że się tak rozpisaliście o gali. Macie tu minimum 1 osobę, która przeczytała to wszystko Zachęcacie z tymi zlotami strasznie, trzeba kiedyś coś z tym zrobić...

 

...z drugiej strony - o ile Wam się udaje, to DDW odpycha. Czepianie się zachowania na gali i "dostaliśmy informację od DDW jak nas postrzega i co według nich robimy źle" to WTF nie tygodnia, a roku. Naprawdę nie chcę nikogo obrażać, szczególnie że mnie tam nie było, ale mam wrażenie, że za tą fedką stoją... debile. Ludzie mają grupę, która chce jeździć na ich gale i się pobawić(bo innych indysów ze świecą tu szukać - mają niszę do wypełnienia, lud jest chętny, szansa na zarobek), ale wolą ich odrzucić(bo chyba woleliby zrobić show "family friendly" - ludzi coś nie ciągnie, kasy nie ma, gale w ciszy - "chyba" coś tu trzeba zmienić).

Sorry jeśli tekst jest chaotycznie napisany, ale ciężko mi ubrać te negatywne emocje w sensowne zdania(a jeśli się udało - fajnie ).

[Ghostwriter]

Pierwsze, dość entuzjastyczne zaczynające się posty o tej gali, a przede wszystkim zlocie spowodowały, że początkowo jednak źle odebrałem prawdziwy obraz wydarzeń. Chyba jednak ważniejsze jest to, co zostało napisane między słowami. A teraz dowiedziałem się jeszcze nieco więcej o backsteagowych wydarzeniach i tekstach, które poleciały w stronę ekipy Attitude. Wychodzi na to, że ludziom z DDW we łbach się poprzewracało, alergiczni zaczęli reagować na pierdoły, drobne "przewinienia" (bez przesady z tymi parówkami - to jest wrestling, a nie opera i chociaż zagranie było słabe, to nie ma się co nim osrywać; zwłaszcza, że ofiarą stał się koleś, którego zadaniem jest zdobywanie heatu, a taka akcja dobitnie dowodzi, że wychodzi mu to wręcz koncertowo) urosły do rangi zbrodni...

 

Reasumując przewinienie Attitude są następujące: jest tu N!KO, który krytykuje DDW, a "tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie" (no bo patronat Atti ma....), ktoś rzucał parówkami i Atti dopingowało nie tych, co trzeba... Możecie być spokojni userzy Atti. Żaden sąd was nie skaże.

 

Z wpisów Przemko takich jak:

 

Generalnie to chyba nie pasujemy do koncepcji polskiego wrestlingu rodem z lat 80tych, kreślonego przez eksperta z USA.

 

wnioskuję, że i on zmęczył się gwiazdorstwem Dona Roida. A z tego co zauważyłem admini - będący między młotem a kowadłem, tj. userami, którzy krytykowali DDW, a fedką, która krytyki nie uznaje (dobitny przykład: stop dla Attitude Mówi) - do tej pory starała się jakoś ciągnąć tej wózek, robić czasami dobrą minę do złej gry, tłumaczyła zachowania fedki itd.

 

Tak, dostaliśmy informację od DDW jak nas postrzega i co według nich robimy źle. W tym tygodniu wystosujemy oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Osoby będące z Attitude na gali dowiedzą się też prywatnie o naszej korespondencji z DDW, bo część z niej ich bezpośrednio dotyczy

 

Chciałbym zobaczyć oficjalne oświadczenie DDW.

[Streetovs]

DDW to pajacowate gminicki, Ron to koles ktory w ten sposob budowal od poczatku promocje, a teraz zdziwienie, ze ktos sie nie powaznie zachowuje. Daja Pawlowskiego, ktory tez lubi z siebie robic pajaca, a maja pretensje wlasnie o akcje podczas jego proma

Cala ta fedka to jeden wielki smiech i tak nalezy tez przyjac, zerwanie wspolpracy, gdzie Don powyzywal nas od dzieci, sam zachowujac sie jak rozkapryszony bachor " bo nie kibicowaliscie tym co ja chcialem, tylko innym ".

Krytykowac ich tez nie mozna, nawet konstruktywnie, dlatego zaproszenie do audycji to nie przyjma, bo chca wystepowac w swoich gminickach i piepszyc swoje glupoty, ktore zainteresuje chyba tylko jakis ludzi po dropsach. Kakby byli powazni( i nie byli by fanami siatkowki, ekipa samochodowa wie o co cho ) to Niko tez podszedl by powaznie w takiej audycji.

Ale nie ma zadnej interakcji, zarowno podczas gali, ani po za nia.

Weeman chociaz podczas gali cos powie, nie wiem, a innym Roid zakazl mowic? Zadnego kontaktu z publika nie maja, wiec widac im odpowiadala by teatralna publika, dlatego mam nadzieje taka dostana, a nawet jak ktos z forum nie oleje ich gal, to przynajmniej nie bedzie cheerowal.

Ten ich zakaz tez jest smieszny, co zrobia tak naprawde?, na bramce postawia Reyshona, ktory bedzie paluchami pokazywal kto ma nie wchodzic, albo beda wywalac ludzi z koszulkami attitude?

Jak na DDW wystapi jakis znany wrestler, to moze kiedys jeszcze sie przyjedzie, ale napewno bez robienia atmosfery, czlowiek sie cieszyl ze wrescie jest polska federacja wrestlingu, ale niestety po jakims czasie widzi ze jest zle zarzadzana, chce pomoc, daje konstruktywna krytyke, to jest traktowany jak wrog.

Nie to nie, jakos dropsy byly cicho na gali, moze bez nas cos pokrzycza....

Mysle ze i tak za duzo bylo rozmow na temat DDW, niepotrzebne sa jakies oficjalne stanowiska, bo nie mamy do czynienia z profesjonalistami i powaznymi ludzmi.

 

 

Gala slaba, jedna z najslabszych gal, pierwszy raz wybuczelismy Klarysa a cheerowalismy jego przeciwnikowi Renegade.

Powod prosty, tyle razy dostawal pop, a ani razu nawet slowa do nas nie powiedzial, olewka, nawet w dniu gali, stoi Ganzes w Tesco, Klarys idzie do tej samej kasy, zobaczyl koszulki Attitude i tyl zwrot, nawet nie bylo "czesc" "spierdalac" nie wiem co kolwiek, bylo by ok

Gosc to dawny uzytkownik, ktory gdy tylko wszedl do DDW, nagle przestaje sie udzielac, to jest zastanawiajace, tak samo jak Reyshon, gosc jest z nami na zlocie, piwko,fajni jestescie, wchodzi jako pracownik DDW i juz fucki, juz nas nie zna, nawet "czesc" na odpierdol, zastanawiajace. Zawsze mnie to zastanawialo, jakies wytyczne specjalne, co ten Roid ma w glowie

Kolejnym argumentem, przeciwko Klarysowi, jest to ze sie nie rozwija i raczej sie nie rozwinie. Jedrus to samo.

Ale co tam , nie przeszkodzilo to Roidowi, zeby podlozyc swojego najlepszego zawodnika takiemu drewnu jakim jest Jedrus.

Piekny Kawaler, cos tam probowal robic, ogolnie jednak nie porwalo, smieszny gminick, a mialbyc w zalozeniu straszny.

Ochrona DDW, to adepci, ktorzy juz dostali instrukcje od Roida, ze maja szczegolna uwage zwracac na Niko.

 

Zlot, jeden z najlepszych. Humor wszystkim dopisywal.

Hostel beznadziejny niestety, wszyscy narzekali na Mechanika a wyszlo to samo tylko drozej.

Miejsce na zlot, ok, choc ceny chujowe, wiec poszedlem na browar ze sklepu razem z Ganzesem, pilismy przy placu zabaw, zero policmajstrow, nikt nie patrzyl krzywo, dzieciaki zajete soba, my pijemy, fajnie w tym Rzeszowie, polecam miejsce

Ogolnie Bylo wyjebiscie, a wiadomosc na koncu zlotu od Dona, tylko dodala smaczku i, choc znow na poczatku mialem przez chwile dylemat, "co ja znow tu kurwa robie", to posluchalem ze mozna jezdzic na siatkowke po roznych miastach, siedziec na hali i przekrzykiwac sie z ekipa osiemnastu dziewczyn i stwierdzilem, nie jest ze mna tak najgorzej

[Ghostwriter]

Mysle ze i tak za duzo bylo rozmow na temat DDW, niepotrzebne sa jakies oficjalne stanowiska, bo nie mamy do czynienia z profesjonalistami i powaznymi ludzmi.

 

Ja bym chciał poznać oficjalne stanowisko. Bo przeczytam tam, że współpraca została zerwana przez parówki i to, że widzowie z Atti dopingowali nie tego kolesia, którego chciał Don... Czujecie to? Będę miał na co głosować w WTF roku, a przynajmniej przez chwilę będzie większy brecht niż z Byłej Czaqa i paradującego w Cipobaxach N!KO.

[misteriofan]

Jeżeli współpraca między DDW a Attitude została zerwana to co na oficjalnej stronie federacji robi jeszcze linki do tego podforum??? o.O

[Streetovs]

Ja bym chciał poznać oficjalne stanowisko. Bo przeczytam tam, że współpraca została zerwana przez parówki i to, że widzowie z Atti dopingowali nie tego kolesia, którego chciał Don... Czujecie to? Będę miał na co głosować w WTF roku, a przynajmniej przez chwilę będzie większy brecht niż z Byłej Czaqa i paradującego w Cipobaxach N!KO.

 

wiesz mi sie wydaje ze to byl pretekst, glownym powodem sa inne sprawy.

Jeszcze parowki mogl dac za przyklad, jakby rzucone byly w strone wrestlera, a byly w Weemana, ktory kiedys pamietam cos od nas dostal, a pozniej z ringu w nas tym rzucil, czy plucie kawalera, oni sie gorzej zachowywali, wiec tymi argumentami smiesznymi sie pograza, kabaret na calego

 

Wciaz nie napisal Bullinhow tym temacie, dlaczego nie powiadomil chodzby postem na forum ze go nie bedzie?

Musielismy zmieniac przez Ciebie rezerwacje w hostelu, oraz z biletami, czekalismy dodatkowy czas.

[Brejver]

Ogolnie Bylo wyjebiscie, a wiadomosc na koncu zlotu od Dona, tylko dodala smaczku i, choc znow na poczatku mialem przez chwile dylemat, "co ja znow tu kurwa robie", to posluchalem ze mozna jezdzic na siatkowke po roznych miastach, siedziec na hali i przekrzykiwac sie z ekipa osiemnastu dziewczyn i stwierdzilem, nie jest ze mna tak najgorzej

 

Zapomniałeś dodać o tym, że dowiedziałeś się kto z kim ma kosę a z kim zgodę, czy na hali się odpala race, czy można zjeść kiełbasę z grilla, czy jest gniazdowy i żyleta. No i oczywiście pozostałych 95 spraw