Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC on Fuel TV: Nogueira vs Werdum 2


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Data: 8 czerwca 2013

Miejsce: Paulo Sarasate Gymnasium, Fortaleza, Brazylia

Transmisja: Fuel TV

 

Walka wieczoru:

 

265 lbs.: Antonio Rodrigo Nogueira (34-7-1) vs. Fabricio Werdum (16-5-1)

 

Główna karta:

 

Finał TUF-a Brazil w wadze półśredniej

170 lbs.: TBD vs. TBD

 

205 lbs.: Rafael Cavalcante (11-3) vs. Thiago Silva (14-3)

170 lbs.: Erick Silva (14-3) vs. Jason High (16-3)

185 lbs.: Daniel Sarafian (7-3) vs. Eddie Mendez (7-0-1)

145 lbs.: Rony Jason (12-3) vs. Mike Wilkinson (8-0)

 

Walki na facebooku:

 

135 lbs.: Raphael Assuncao (19-4) vs. Vaughan Lee (13-8-1)

185 lbs.: Derek Brunson (10-2) vs. Ronny Markes (14-1)

145 lbs.: Felipe Arantes (14-4-1) vs. Godofredo Castro (9-1)

170 lbs.: Ildemar Alcantara (18-5) vs. Leaondro Silva (11-0-1)

145 lbs.: Rodrigo Damm (10-6) vs. Mizuto Hirota (14-6-1)

185 lbs.: Caio Magalhaes (5-1) vs. Karlos Vemola (9-3)

185 lbs.: Antonio Braga Neto (8-1) vs. Anthony Smith (17-9)

 

Dość nietypowe zestawienie dwóch Brazylijczyków, na gali w ich kraju. Nie ma żadnego heela, nie ma żadnego faworyta. Wydaje się, że Werdum powinien to wygrać. Wydaje się, że Nogueira jest już stary, a tak naprawdę dzieli ich tylko rok. Nieznacznie opowiadam się po stronie Fabricio, ale nie zdziwie się, jak wynik pójdzie w drugą stronę.

Ciekawe czy Thiago Silva bedzie znowu na jakims ostrym dopingu. Mozliwe, ze walczy tu o zycie. Nie jest łatwym pracownikiem. Co chwile jakies kontrowersje. Z ostatnich 6 walk (od 2009), wygral tylko z Keithem Jardinem. Reszta to trzy porazki i dwa razy NC... Jak w Main Evencie mamy dwoch parterowcow, tak tutaj powinni się trzaskać w stójce.

Oglądałem SF, ale Jason High jest dla mnie wciąż anonimowy. Erick Silva, to zbyt wysokie progi. Raczej rzucili Jasona w ofierze, żeby się młody odkuł. Nędzna ta karta

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 7
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    3

  • Bullinho

    3

  • N!KO

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- jeśli chodzi o undercard, to nie powala on na kolana. W ciemno typuję wygraną tylko Assuncao Wydaje się, że miejsce gali powinno działać korzystnie na Brazylijczyków, ale ciężko mi obstawiać fighterów z Kraju Kawy w kilku pojedynkach.

 

Na maincardzie:

 

- w pojedynku dwóch zwycięzców TUF-a obstawiam wygraną "Jasona" Bezzerry,

 

- Sarafian miał ciężki debiut u siebie w kraju i to od razu w co-main event. Nie rozumiem, co w nim widzi UFC, że po raz kolejny stawia go tak wysoko w karcie? Ciekawostką będzie fakt, że Daniela pokonał kiedyś Gary Padilla, który walczył z naszym Tomkiem Drwalem na MMA Attack. Dlatego tutaj obstawiam wygraną Mendeza, który już sprawdził się na wyższym szczeblu MMA (wygrana w SF).

 

- Kiedyś byłem w stanie żartować, że jeśli GSP będzie toczył starcie z jakimkolwiek Silvą, będzie nim... Erick, a nie Anderson. Może i przegrana z Fitchem zastopowała moje zapędy w cenieniu tak wysoko tego zawodnika, ale dalej widzę w nim duży potencjał. Powinien uporać się bez problemu ze swoim rywalem.

 

- Thiago Silva wydawał się mocnym prospektem w LHW, jednak kontuzje i (głównie) doping zastopowały skutecznie jego karierę. Obaj nie walczyli jakiś czas, lecz to Feijao zrobił w ostatnich latach na mnie lepsze wrażenie i to jego będę typował w tym pojedynku na zwycięzcę.

 

- Werdum to zawodnik, który poczynił mocny progres w swojej wszechstronności. Pomimo tego, że Fabrycy nauczył się paru kopnięć rodem z muay thai, o tyle nie zapominajmy, że Antoś ma dobry boks, który może przeciwstawić rywalowi. Nie trudno odgadnąć, że nie powinni zrobić sobie krzywdy w parterze. Typuję pogromcę Fedora, który powinien mądrze używać kopnięć, aby dystansować "Minotauro" i odnieść wygraną na punkty.


  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pomimo tego, że Fabrycy nauczył się paru kopnięć rodem z muay thai, o tyle nie zapominajmy, że Antoś ma dobry boks, który może przeciwstawić rywalowi.

 

Facet ma czerń w MT, a więc nauczył się w tej materii chyba ciut więcej niż "paru kopnięć". Poza tym - chociaż uwielbiam Minotauro - to ostatnio boks Antka stał się dość mocno drewniany i nie widzę tu zbytnich szans, by Mino przeciwstawił się w "pionie" Fabrycemu, który ostatnio bardzo mocno podszlifował stójkę.

Myślę, że Werdum weźmie tu rewanż za ich walkę z PrIde'a, kiedy to będący w gazie Nog, zdrowo wytarł nim podłogę w parterze.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Facet ma czerń w MT, a więc nauczył się w tej materii chyba ciut więcej niż "paru kopnięć".Poza tym - chociaż uwielbiam Minotauro - to ostatnio boks Antka stał się dość mocno drewniany i nie widzę tu zbytnich szans, by Mino przeciwstawił się w "pionie" Fabrycemu, który ostatnio bardzo mocno podszlifował stójkę.

 

Nie ma czegoś takiego, jak system pasów w muay thai - jest to tytuł przyznawany według dość subiektywnej opinii. To taka ciekawostka ;)

 

Inna sprawa, że przyznanie tego pasa zbiegło się z tym, że Werdum zaczął prezentować lepsze skille w tej materii (no dobra, napisanie "paru kopnięć" jest niefortunne, bo tak naprawdę doceniam jego rozwój umiejętności w tej płaszczyźnie) - nawet (przereklamowany) Overeem miał z nim problemy (mistrz K1, jakby nie patrzeć...).

 

Wierzę, że Fabricio jest obecnie w lepszej formie, niż Nog, ale ... to jest Brazylia, tam wszystko może się zdarzyć :)


  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wierzę, że Fabricio jest obecnie w lepszej formie, niż Nog, ale ... to jest Brazylia, tam wszystko może się zdarzyć :)

 

Ale tu walczy 2 Brazylijczyków, tak więc raczej faktycznie powinien wygrać lepszy (stawiam, że nie będzie tu rozstrzygnięcia przed czasem) :wink: Oczywiście do bólu będę trzymał za Antkiem, ale rozum podpowiada coś innego niż serducho...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Jason High vs. Erick Silva - Indio to zajebisty prospekt i takiego rywala jak High pokręcił jak dziecko. Świetna obrona próby sprowadzenia, wykorzystanie sprawla do zdobycia pozycji, zajścia za plecy i próby wyciągnięcia balachy, która finalnie przerodziła się w kończącego armbara z trójkąta. Świetny pokaz BJJ. Jak już Silva przyssał sie do Higha na glebie, to nie puścił, jak kleszcz.

Szkoda, że tak szybko dali mu Fitch'a, bo stawiam, że za 2-3 walki (ze stopniowaniem poziomu rywali) wynik tamtego starcia mógłby być inny.

 

2. Rafael Cavalcante vs. Thiago Silva - ładny powrót Thiago, choć początek tego nie zapowiadał. Cavalcante zaczął sprytnie, często trafiając rywala na korpus i odbierając mu w ten sposób tlen. Silva często wyprowadzał ciosy, ale poważniejszych trafień miał jak na lekarstwo. Im jednak dalej w las, tym bardziej ciosy Pana Fasoli stawały się sygnalizowane, tempo wolniejsze, a Thiago poczynał sobie coraz śmielej.

Pod koniec pierwszej rundy wyglądało to tak, jakby Cavalcante nie miał już albo paliwa, albo chęci do walki, bo Thiago łatwo zapędził go pod siatkę, przebił się prostymi przez jego ledwo trzymaną gardę i dobił uper cut'em, posyłając na dechy. Tam już ewidentnie Fasola nie przejawiał chęci do kontynuacji, a więc po jednym dobijającym cepie, Sędzia nie miał innego wyjścia jak przerwać.

Kiepska dyspozycja Feijao, bo ewidentnie przegrał tu bardziej z własnym cardio niż z rywalem i to już w pierwszej rundzie, gdzie powinien jeszcze brykać po oktagonie jak psiak spuszczony ze smyczy.

 

3. Fabricio Werdum vs. Antonio Rodrigo Nogueira - fatalnie (wizualnie) fizycznie wyglądał Werdum (był ulany jak cholera, niemal zero klaty), a więc nadzieje na szanse Mino odżyły we mnie (próbowałem się oszukać, choć wiedziałem, że to daremne...) :D Jednak początek nie był dobry dla Noga, który pomimo ciągłego naporu w stójce, dał się sprowadzić i pokręcić na glebie (Fabrycy miał nawet przez chwilę dosiad). Rzucała się w oczy róznica w lekkości poruszania się i dynamice, które były zdecydowanie na korzyść Werduma.

Dziwiłem się czemu Fabrycy tak rzadko używał low kicków w pierwszej rundzie... W drugiej zaczął to nadrabiać i Antek nie bardzo wiedział co ma z tym fantem zrobić. Próba Gilotyny Noga stała się jego preludium do porażki, bo Werdum dość łatwo rozpiął suba, znalazł się w gardzie rywala i zaczął pracować na ziemi. Jego dynamiczne przejścia skończyły się zajściem za plecy i pracą nad balachą, którą finalnie wyciągnął (słabo to było widać, ale skoro Nog odklepał, to dźwignia musiała być dopięta na maxa).

Skończyła się pewna era. Tak jak Kimurę Mir'a można było podciągnąć pod pecha i gapiostwo Mino, tak tutaj Nog ogólnie wyglądał dość ociężale na ziemi i Werdum kręcił nim jak bączkiem (wiem, że Fabrycy to top topów w tej kwestii, ale w ich pierwszej walce, to Antek miodził na ziemi...). Niestety potwierdza się to co już mówiłem wcześniej, że pomimo dość słabego obsadzenia wagi HW u Danki, Minotauro już nic wielkiego u Łysego nie ugra. Nie ten wiek, nie to obicie i mimo wsio - nie te skillsy (coś jak Fedor, gdzie MMA poszło do przodu, a Rosjanin zatrzymał się i dał się przegonić młodemu narybkowi) w porównaniu do czołówki. Przykro mi się oglądało to starcie, gdzie gwiazda na której się wychowałem, przegrywa wyraźnie w swojej koronnej domenie :(

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Rony Jason vs Mike Wilkinson - Efektowne duszenie po tym, jak zostało się sprowadzonym. Ten Jason ma osobowosc. Warto go pchnąć na głębszą wodę.

 

Daniel Sarafian vs Eddie Mendez - Kolejne poddanie po paru minutach walki. Tym razem bez szaleństw. Trochę upokarzająca porażka na koncie anonimowego Eddiego. Liczyłem na dłuższą walkę, bo ten Sarafian to "krew gorączka". Idzie do przodu bez ziewania

 

Erick Silva vs Jason High - Jak pisałem wcześniej, High został rzuony w ofierze, żeby się Silva odbudował. Te trzy pierwsze walki, nie trwały łącznie 5 min... Kolejna walka, kolejne poddanie.

 

Thiago Silva vs Rafael Feijao - Stójkowa wojna. Kiedy wydawało się, że Feijao jest nieznacznie lepszy, ta ostatnia - najwazniejsza - akcja, zapisała się na konto Silvy. Przygwoździł do siatki i zasypał ciosami. Ładnie wszedł podbródkowy. I tak pewnie zmienia na NC :wink:

 

Fabricio Werdum vs Antonio Rodrigo Nogueira - Nie byłem przygotowany, że coś tutaj dotrwa do trzeciej rundy. W sumie spływała po mnie ta walka, jak i cała gala. Oni tam się miziali, a Brazylia się spuszczała. Czerpałem frajde tylko z ich parterowych batalii - one tu byly najwazniejsze. Minotauro, to juz nie ten poziom. To nie jest czlowiek na Main Eventy.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Assuncao vs. Lee - nie przypominam sobie, aby wcześniej Rafael używał wysokich kopnięć. Boksersko wcale nie zachwycił - cały czas chciał trafić rywala kombinacją lewy-prawy (przeważnie proste, chociaż pod siatką zauważyłem podbródkowy). Gdy walka trafiła do parteru, tam mógł być tylko teatr jednego aktora. Dzięki zbyt krótkiemu czasu do zakończenia pierwszej rundy, ta walka miała dwie. Odważna zapowiedź Brazylijczyka o chęci pasa - myślę, że zasługuje na starcia z lepszymi rywalami.

 

Feijao vs. Silva - obaj są słynni ze stosowania dopingu. Długa przerwa i odstawienie złotego środka spowodowały, że Cavalcante wyglądał w tym starciu strasznie wolno i nieporadnie. Polowanie jednym strzałem na takiego strikera, jakim był Thiago, skuteczne nie będzie. Co z tego, że Silva pokazał, że dalej jest dzikiem i potrafi nokautować, skoro nigdy po jego pojedynku nie wiemy, czy na sherdogu nie pojawi się "no contest" w rekordzie? W oczy rzuciło mi się, jak były zawodnik ATT postarzał się przez te kilka lat - wiadomo, środki uboczne stosowanych przez niego środków.

 

Caio Magalhaes vs. Karlos Vemola - walka, w której zobaczyliśmy dwie odmienne odsłony. W pierwszej, mistrz Czech w zapasach (jakkolwiek to brzmi...) uporał się z próbami poddań ze strony rywala i przeleżał na nim prawie całą rundę. W drugiej, powróciliśmy do schematu większości walk z tej gali - Brazylijczyk obala i poddaje rywala. Czecha czeka zwolnienie, ale czy jest sens, aby np. zawalczył na KSW? Wcale nie mam wielkich chęci oglądania go w białym ringu.

 

Patolino vs. Santos - gdybym miał sugerować się tylko urywkami z TUF, to obstawiłbym zwycięstwo blond murzynka w ciemno. W stójce jest potworem, lecz gdy przyszło do walki w parterze, nie potrafił przejść (pół)gardę bardziej utalentowanymu w tej płaszczyźnie Leo. U Santosa, obrona obaleń nie istnieje, co źle mu wróży na przyszłość w dywizji z wieloma zapaśnikami. Końcówka drugiej rundy i skuteczne zakończenie to tyle, na ile było stać zwycięzcę tego reality show - nie zmienia to faktu, że nie zrobił na mnie dobrego wrażenia.

 

Werdum vs. Nogueira - zdziwiłem się, jak grapplingowo wyglądało to starcie. Wszyscy wiemy, jakie sukcesy odnosił Fabrycy w ADCC, ale żeby tak dominować opponenta poddanego zaledwie raz w ciągu swojego bogatej kariery? Parter ma świetny, ale kondycję - tragiczną. Polecam ćwiczyć boks, bo z Cainem za dużo Werdum nie pokopie (z wiadomych powodów).

 

Wilkinson vs. Jason - Mike próbował być heel'em i jak to w takich przypadkach bywa, często jest się skarconym. Tylko dlatego wspominam o tej walce, bo i tak nie wymyka się ze schematu "obalenie i poddanie", jakie zobaczyliśmy w pozostałych starciach.

 

Osobiście, zabrakło mi kilku walk, w których zobaczylibyśmy fajerwerki w stójce, Damm vs. Hirota (oglądałem jednym okiem, ale pamiętam, że to było dość wyrównane starcie ) czy Alcantara vs. Silva dodatkowo mnie skutecznie uśpiły po emocjonującym KSW. Mimo tego faktu, UFC uraczyło nas w trakcie trwania głównej walki kilkoma innymi walkami z UC, w których rywale zostawali poddani. Submission'ów nie brakowało również na MC, a szybkie zakończenia walk powinny cieszyć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 004 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • PTW
      MISTRZOWSKIE WYZWANIE NOWEGO CZEMPIONA! Najszybszy wrestler w Polsce ukoronował miesiące ciężkiej pracy zwycięstwem w Ladder Matchu i został pierwszym w historii mistrzem PTW Underground. To legendarne starcie zostanie w naszych głowach i sercach na zawsze, ale nie ma czasu na oddech - teraz trzeba bronić pasa i udowodnić światu, że zdobycie go nie było dziełem przypadku! PTW Underground Championship Match Max Speed vs. Conte Pierwszym rywalem, który będzie próbował wyszarpać Maksowi mistrzowski tytuł będzie nikt inny jak Conte McStevenson - włoski gladiator, który w tempie porównywalnym do Speeda zdobywa poklask i uznanie na terenie Italii, a w planach ma szarżę na całą Europę. Misja ambitna, owszem, ale wykonalna z bardzo prostego powodu - Conte jest bardzo trudny do powstrzymania! Przekonał się o tym między innymi Spartan PTW, który na włoskiej ziemi podejmował gospodarza, a ich walka była niezwykle zaciętą i wyrównaną batalią. Jak Włoch poradzi sobie u nas z przeciwnikiem o zupełnie innym stylu walki? Czy Max Speed potwierdzi mistrzowską klasę, czy przyjdzie mu rozstać się z tytułem już teraz? Wpadajcie w sobotę, by zobaczyć ten fenomenalny pojedynek na żywo! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
    • Kaczy316
      Zaczynamy w sumie od czegoś dość interesującego, bo tytuł Women's World jest na podeście i Pearce stoi obok niego chcąc to wszystko wyjaśnić, więc po kolei zaprasza do ringu zawodniczki, które kończyły ostatnie Raw, najpierw Iyo Sky! Później Pianek. Czemu Pearce zapowiedział Ripley jako reprezentującą Judgment Day? Czy byłą reprezentującą? Nie wiem może czegoś nie wyłapałem, ale Ripley wbija! Pearce w sumie bez zbędnych ceregieli zapowiada, że Iyo ostatecznie będzie broniła tytułu przeciwko Piankowi i Ripley w Triple Threacie, a Pianek jest wkurzony, bo ona zasłużyła na walkę, a Rhea tak sobie doszła do pojedynku na WM, znowu w sumie mamy to samo, Rhea i Pianek się kłócą, Iyo jest totalnie ignorowana przez obydwie, więc na koniec wykonuję Springboard Dropkicka w plecy Ripley, ta wpada na Pianka i obydwie leżą xD, dobry segment, ale mam wrażenie, że widzimy to cały czas w tym feudzie, ale niech będzie. Uuuuaaaa mamy oficjalne potwierdzenie Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny na WM, Bron vs Balor vs Penta vs Dominik, świetnie to wygląda, liczę tu na Dominika osobiście. Na backu mamy JD i Balor nie jest zbytnio zadowolony z tego Fatal 4 Wayu, ale potem wspiera Doma trochę. Bayley vs Lyra o tytuł Women's Intercontinental, to może być ciekawy pojedynek. Ponad 13 minut świetnego pojedynku, Panie bardzo dobrze się spisały, dużo w tej walce można było zobaczyć, ale było bardzo dużo chemii pomiędzy zawodniczkami i to chyba to sprawiło, że ten pojedynek tak wyglądał, świetnie się to oglądało, Lyra broni po no w sumie nie pamiętam jak to się nazywało, ale coś w stylu roll upu, w sumie szkoda, bo zobaczyłbym Bayley z tytułem, ale jeszcze będzie okazja, kurde Bayley odmówiła Lyrze przytulenia na początku, chociaż wróciła i przytuliła, ale też tak dziwnie spoglądała na tytuł i od razu wyszła, zapowiada się jakiś heel turn? Być może. No i czas na El Grande Americano w akcji! Chociaż to Six Man, a myślałem, że dostaniemy jego singlowy pojedynek, ale no niech będzie, American Made i El Grande Americano vs lWo, walka powinna być bardzo dobra. Ulala Ivy dała coś metalowego dla El Grande Americano i ten włożył to pod maskę i zaczął rozdawać Headbutty, na koniec Diving Headbutt dla Dragona i dał zwycięstwo swojej drużynie! Bardzo fajny pojedynek około 10,5 minuty bardzo przyjemnego pojedynku i EL Grande Americano dalej ciekawi, fajne jest to story, przyjemnie się ogląda. Gunther wbija na ring czyli pora na jego segment z Jeyem! Zobaczmy co tam mają nam Panowie do powiedzenia! No i w sumie gość nic nie powiedział, wziął mikrofon, ale od razu na ring wbija Jey! Ale Jey jaki poważny kurde fajna taka zmiana. Co to był  za świetny segment, Jey tylko mówił, ale Gunther robił samą mimiką wszystko, nie musiał nic mówić, twarz mówiła za niego, świetne to było, a Jey to co powiedział chwytało za serce, chłonąłem każde słowo, mega emocjonalny segment, zapowiedział, że na WM nie będzie już tym samym człowiekiem, ciekawe czy tak faktycznie będzie, ale powiem tak, każdy scenariusz mi tu się będzie podobał, zarówno rozwalenie Jeya przez Gunthera jak i wygrana underdogowego Jeya, powiem więcej, przez to Raw i to w zeszłym tygodniu zostało zrobione 1000 razy więcej niż przez ostatnie 2 miesiące od Royal Rumble, co mówi, że jak WWE chcę to potrafi, ale trzeba chcieć, hype jest, jak dla mnie mógłby to być main event na ten moment, chociaż wiemy, że nie będzie, ale nie byłbym zły, ten feud się ogląda tak dobrze obecnie, powinno tak być od początku i jeszcze ten Jey, który chciał uciszyć publiczność, żeby nie chantowała "Yeet" szkoda że niektórzy nie posłuchali, ale większość na szczęście posłuchała.   ŁOOOOOOO EL GRANDE AMERICANO VS REY MYSTERIO NA WM! Pewnie ta walka została tam ogarnięta przez to, że wypadła walka KO z Ortonem, ale i tak sztos, Gigachad dostanie singlowy pojedynek na WM, a to, że jako El Grande Americano ani trochę mi nie przeszkadza, świetnie to będzie wyglądało!   War Raiders vs The New Day, kurde War Raiders byli fajni na początku, ale teraz nie ma na nich pomysłu, więc albo niech znajdzie się pomysł albo niech TND przejmują pasy, pomimo, że trochę zmarnowali potencjał heel turnu to dalej The New Day jest ciekawsze i nawet częściej się pojawia, sama walka musi wyjść dobrze, te dwa teamy zawsze ze sobą dawały radę nawet w singlowych pojedynkach. Oj chyba dostaniemy rewanżyk na WM albo na kolejnym Raw, około 8 minut fajnej walki, ale niestety DQ po tym jak było zamieszanie z krzesłem, a Ivar trzepnął krzesłem Xaviera, po walce oczywiście The New Day o wiele lepiej wykorzystuję broń, ale i tak to dobrze wygląda.   Penta vs Dom, dwaj uczestnicy Fatal 4 Way Matchu o tytuł IC na WM LECIMY!!! Około 9 minut bardzo przyjemnego pojedynku, a po walce oczywiście mamy brawl, próbę rozwalenie Penty, który wygrał ten pojedynek, ale wbija Bronik! Bron sobie porozwalał każdego, Carlito, Doma i Pente, ale zapomniał o Balorze, który wbił i zaatakował młodego Steinera i nawet zapozował z tytułem IC, fajnie wygląda, ale dalej liczę, że F4W wygra Dominik imo zasługuję najbardziej, Balorowi czy wygra czy nie to różnicy nie zrobi, chociaż Balor mógłby wygrać, a na Raw po WM Dom mu odbiera pas, też byłoby git, ostatecznie i tak Breakker jako ostatni stoi na nogach.   Next Week: AJ Styles vs Karrion Kross, meh ten pojedynek widzieliśmy już sporo razy chyba w 2023 jakoś z tego co pamiętam, ale nie zachwycał kompletnie, więc meh feud był mierny bardzo, nie wiem czy coś się zmieni poza scenerią z niebieskiej na czerwoną, ale można mieć nadzieję. TRIBAL CHIEF POWRACA NA RAW! Ulala, kolejny raz Roman w drodze do WM? Toć to jakieś święto, niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego Roman bez pasa pojawia się częściej podczas Road to WM niż Roman z pasem gdzie z pasem był najważniejszą osobą w federacji pod każdym względem, a teraz fajnie że się pojawia, ale nie jest to aż takie koniecznie, bo Punk z Sethem na spokojnie by feud pociągnęli xD, ale nie będę narzekał, po prostu ciekawi mnie myślenie WWE. Kurde niewiele zapowiedzi na ostatnie Raw przed WM, ale może będzie git.   Czas w sumie na ostatni segment wieczoru, Heyman w ringu, który mówi, że ma zamiar być lojalny wobec zarówno swojego Tribal Chiefa jak i CM Punka i chcę, żeby to było jasne, ale przerywa mu według spekulacji wielu fanów PRZYSZŁY NOWY PAUL HEYMAN GUY SETH ROLLINS! Oj Seth robi to co Seth robi najlepiej manipuluję i to mam wrażenie że dość heelowo, mam dziwne wrażenie, że gość naprawdę chcę przekabacić Heymana na swoją stronę, mówi o tym czego Roman i Punk dla niego NIE ZROBILI, piękne manipulację, pasujące do Setha, ale samo promo i samo zachowanie naprawdę mocno heelowe według mnie, kurde jeszcze pod koniec grozi Heymanowi, że może go usunąć z tej sytuacji jednym stompem w tył głowy, Rollins mocno prowokował Heymana i ten aż się odezwał i złapał Setha nawet, przy próbie ataku na Heymana jednak Punk wbił na ring i mamy brawl! Brawl wygrywa Rollins, nie był to jakiś mega duży brawl, ale był okej, Heyman prawie Stompa oberwał, a Seth mocno heelowo oj mocno, ale feudzik świetny i mega emocjonalny, świetny segment. Plusy: Segment początkowy i ustalenie Triple Threat Matchu o Women's World Championship Women's Intercontinental Championship Match El Grande Americano i American Made vs lWo Segment Jeya i Gunthera El Grande Americano IS GOING TO WRESTLEMANIA! Potencjalne The New Day vs War Raiders przeciągnięte do WM Penta vs Dominik i feud o tytuł Interkontynentalny Segment końcowy i ogólnie cały feud Romana, Setha i Punka Podsumowanie: Co to było za świetne Raw, od początku do końca było czuć, że mamy okres Road to WM, znowu wszystko miało sens, wszystko wyglądało co najmniej bardzo dobrze, nie było palenia czasu i zbędnych rzeczy, mega Raw kolejne z rzędu!  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...