Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Payback 2013 PPV (zapowiedź, spoilery, dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   39
  • Dołączył:  20.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Najbardziej interesują mnie dwie walki:

 

Divas Title - już nie mogę się doczekać tego starcia pomiędzy AJ i Kaitlyn, gdyż od dawna bardzo chciałam dostać tę walkę.

 

WHC Title - oczywistym powodem dla, którego chcę ją zobaczyć jest sam Dolph Ziggler :)

 

Pozostałe walki również obejrzę i później je ocenię.

 

Całą galę mam zamiar obejrzeć na żywo, więc nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na noc z nd na pn :)

2025collage.png

  • Odpowiedzi 141
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • TakerFanKrk

    25

  • maly619

    7

  • Ghostwriter

    6

  • Jack Doomsday

    6


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Promocję starcia Sheamus vs. Sandow - jak na pre-show - mieliśmy ogromną. Byłoby to pozytywne zjawisko, gdyby nie fakt, że wszystko zmierza do przegranej Damiena. Nie jestem zwolennikiem talentu ringowego tego drugiego (mikrofonowo potrafi błysnąć, ale przeważnie mnie irytuje), ale Sheamus'owi nie potrzebne są takie starcia. Cieszy mnie fakt, że mecz znajdzie się poza oficjalną częścią PPV i nie ze względu na jakąś niechęć do jednego z wrestlerów - jest to nic innego, jak powtórka ich starć z tygodniówek, których serię mogliśmy kilkukrotnie już oglądać. Nie spodziewam się żadnej niespodzianki - Irlandczyk wygra po Brogue Kick.

 

IC Championship - włączenie nowego "Paul Heyman Guy" powinno być jasnym przesłaniem, kto wygra tą walkę. Barrett nawet jako mistrz jest szmacony, Miz już dostał swoją szansę z tym pasem rok temu, a Axel ma streak po pokonaniu dwóch main eventerów - faworyt starcia może być tylko jeden. Jeśli na gali wydarzą się jakieś (nie)oczekiwane wydarzenia i wycofają Axela z pojedynku (ktory miałby zawalczyć przeciwko Jericho, ale o tym niżej), to stawiam na obronę tytułu przez Anglika.

 

Tag Team - Bryanowi i spółce zajęło ponad pół roku, aby w końcu pokonać całą trójkę. Przegrana walki na SD! jest tylko zmyłką dla marków, aby uwierzyli w słabość obecnych mistrzów i możliwość ich pokonania. My natomiast dobrze wiemy, że do niespodzianki tu nie dojdzie, a samo starcie zejdzie na plan oczekiwania na heel turn jednego z teamu face'ów. Czy to nastąpi właśnie na Payback? Nie sądzę.

 

US - głównym argumentem przemawiającym za Ambrose'm jest fakt, że ten pas posiada zbyt krótko. Kane wepchnięty do tej walki po to, abyśmy nie musieli kolejny raz oglądać pojedynku TT w identycznym składzie. Dean już raz wygrał z Big Red Monster'em i w niedziele nie będzie inaczej.

 

Divas Title - wygrana pasa przez AJ następuje zbyt późno - mogło to nastąpić rok temu, chociaż panowie z WWE zdecydowali się zrobić z niej GM. Pomijam już promocję tego pasa, która nastąpiłaby w tamtym czasie (jakkolwiek to dziwnie brzmi i kogokolwiek to miałoby obchodzić). Nie zdziwię się, jeśli wykorzystują tutaj wściekłość Kaitlyn lub osobę Big E, który pojawiłby się i "zauroczył" pannę Katarzynę, a jakkolwiek się to nie potoczy - zobaczymy zmianę mistrza.

 

WHC - trudno oceniać titlerun Zigglera. Nie mogliśmy oglądać go przez bardzo długi czas, a gdy pojawia się, wcale nie błyszczy i jest co najwyżej poprawny. Mimo to, nie jest osobą, która nacieszyła się tym pasem i myślę, że Kreatywni wezmą to pod uwagę. Brak stypulacji (marzył mi się Ladder) nieco zabierze temu starciu, ale obaj powinni pokazać dość dobry poziom, a Dolph pozostanie z pasem zawieszonym na biodrach.

 

Jericho vs. Punk - od początku, kiedy pojawiło się zestawienie Punka z Krzysiem pojawiły się wątpliwości, czy do tego starcia dojdzie. Wracając do Axela - czy włączenie go do walki o pas IC nie jest tylko odwróceniem uwagi od tego, że ma już zajęcie na tej gali i (teortycznie) nie ma możliwości pojawienia się w tym starciu? Marzy mi się, aby to jednak nastąpiło - przed oczami mam już obrazek zirytowanego na Heymana Punka, który interweniuje w/po pojedynku i przechodzi faceturn przy owacji miejscowej publiczności. Jeśli jednak do starcia miałoby dojść - powracający Punk pokona po raz trzeci swojego rywala.

 

WWE Title - wcale nie wierzę, że Ryback miałby tak po prostu odebrać pas Jaśkowi. Wiadomo, że mistrzowski heel bardziej pasowałby do ewentualnych planów walki Bryana o ten pas (face vs. heel), a title run musiałby być krótki. Walka jest dzielona na trzy etapy, gdzie w Lumberjack Match spodziewam się wygranej Rybacka. Promowanie Wędkarza rzucajęgo kolejnymi superstarsami o stoły nastąpiła po to, aby wzbudzić odpowiednie emocje - tutaj Cena zrobi na przekór i zdobędzie punkt. W ostatnim starciu, Cenator dopełni formalności i odwiezie Rybacka tam, skąd ten ostatnio zwykł przybywać.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Prawdopodobny nowy theme song Punka http://www.youtube.com/watch?v=7-iHZMnW2RA Podoba Wam się? Mi jako zagorzałemu fanowi Brooksa nie za bardzo ten kawałek podchodzi (choć może to przez moje przyzwyczajenie do COP)

  • Posty:  40
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.03.2013
  • Status:  Offline

COP miało duszę, a tego themu w ogóle nie czuje. Jest tak samo nijaki jak theme Barretta.

132426411251666524dd355.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Ludzie źle zrozumieli to, co było na koncercie. Podczas piosenki, którą wyżej wrzuciłeś fani świetnie się z Punkiem bawili, między innymi krzycząc "1,2,3 Fuck You Phillip!". Dlatego wielu fanów odczuło to tak, że to będzie nowy theme Punka, a lider Rancid wyraźnie przecież wspomniał, że przygotował NOWY theme dla Punka, który może ZADEBIUTUJE na Payback... :)

  • Posty:  108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Jako, ze w zasadzie od dłuższego czasu nie oglądam wrestlingu, stąd moje pytanie. Czy CM Punk na 100% dzisiaj wraca czy to wciąż niepotwierdzone info? I drugie pytanie, czmeu ostatecznie nie doszło do walki HHH z Axelem, skoro ponoć była ona planowana?

  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Podoba Wam się? Mi jako zagorzałemu fanowi Brooksa nie za bardzo ten kawałek podchodzi (choć może to przez moje przyzwyczajenie do COP)

 

O wiele bardziej odpowiadałby mi powrót do "This fire burns" czy przynajmniej zostanie przy obecnym theme songu który do Punka pasuje w sam raz, no chyba że WWE chce zmienić Brooksowi gimmick w co wątpie.

 

Jako, ze w zasadzie od dłuższego czasu nie oglądam wrestlingu, stąd moje pytanie. Czy CM Punk na 100% dzisiaj wraca czy to wciąż niepotwierdzone info? I drugie pytanie, czmeu ostatecznie nie doszło do walki HHH z Axelem, skoro ponoć była ona planowana?

 

1. Na SmackDown pojawiło się promo dotyczące powrotu Phila na Payback co daje jakieś 90% szans na to że walka się odbędzie.

 

2.Co do Huntera i Curtisa to walka na PPV została porzucona lub przeniesiona w czasie, na chwilę obecną HHH jest zajęty Storylinem z Vince'm i zdrowiem Tryplaka więc jeżeli do walki dojdzie najpewniej zobaczymy ją w lipcu na MitB lub sierpniu na Summerslam.

Edytowane przez Croos

66487669857979e1f5d8b5.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Czy CM Punk na 100% dzisiaj wraca czy to wciąż niepotwierdzone info?
Walka jest nadal bardzo promowana (obejrzyj ostatni odcinek SmackDown! gdzie wyświetlono duże video promo na ten temat) ale większość osób na forum uważa że Punk nie wyjdzie w niedzielę na ring. Co do informacji: to były podawane tylko pogłoski o rzekomym debiucie nowej piosenki wejściowej (ale trzeba na to patrzeć z przymrużeniem oka bo WWE może wypuszczać fałszywe informacje dla zmyłki)

 

czmeu ostatecznie nie doszło do walki HHH z Axelem, skoro ponoć była ona planowana?
Odbyły się 2 walki między nimi na RAW: jedna sprzed dwóch tygodni (gdzie HHH doznał storyline'owego wstrząsu mózgu) i w zeszły poniedziałek (gdy McMahon zabrał gong i ogłosił 2 zwycięstwa Axela pod rząd). Teraz Axel został dodany do walki o IC Title ze względu na kontuzję Fandango a Trypel podczas kłótni z Vincem na zapleczu deklarował że już nie chce z Curtisem walczyć (co może wskazywać na zakończenie konfliktu między nimi) choć myślę że może się jakoś pojawić podczas vwalki Curtisa na Payback (wiem że może wydać się to absurdalne, ale nie chcę mi się wierzyć żeby Hunter tak po prostu odpuścił)

 

[ Dodano: 2013-06-15, 12:36 ]

TakerFanKrk napisał/a:

Podoba Wam się? Mi jako zagorzałemu fanowi Brooksa nie za bardzo ten kawałek podchodzi (choć może to przez moje przyzwyczajenie do COP)

 

 

O wiele bardziej odpowiadałby mi powrót do "This fire burns" czy przynajmniej zostanie przy obecnym theme songu która do Punka pasuje w sam raz, no chyba że WWE chce zmienić Brooksowi gimmick w co wątpie

Do "This Fire Burns" już chyba nie wrócą bo bardzo kojarzy się to z długowłosym Punkiem z początków kariery w WWE, a te czasy już chyba definitywnie za nami...

 

na chwilę obecną HHH jest zajęty Storylinem z Vince'm i zdrowiem Tryplaka więc jeżeli do walki dojdzie najpewniej zobaczymy ją w lipcu na MitB lub sierpniu na Summerslam.
O ile WWE nie planuje feudu Brooksa z Axelem (a wątpię żeby ewentualny program z Jericho był kontynuowany po Payback, no chyba że planują dociągnąć go do MiTB) :wink:

  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2013
  • Status:  Offline

Jeśli już mieliby dać ten nowy theme song dla CM Punka, to WWE mogłoby mu dać chociaż ostatni raz na Payback "Cult of Personality", na jego walkę i mam nadzieję face turn :roll:

Bo ta piosenka moim zdaniem bardziej by pasowała do face'owego Daniela Bryana (kopiącego tyłki high fly'era).

213673226251bcc6644434c.png


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Jeśli ktoś byłby zainteresowany obejrzeniem Payback na żywo i szuka live streamów to można będzie to zrobić na stronce którą już kiedyś polecałem:

 

 


  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline

Jeszcze jeden luźny scenariusz. A może to nie Heyman zastąpi Punka kimś od siebie a CM Punk zirytowany zaklepaniem mu walki bez jego zgody wystawi kogoś za siebie i ktoś może zadebiutuje/powróci i do walki stanie jakiś "CM Punk guy" (np. Kassius Ohno albo tu już fantasy czyli powróci Colt Cabana).

  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.12.2009
  • Status:  Offline

Gdyby faktycznie Punk miał nie wystąpić na Payback to WWE musiałoby wynagrodzić to fanom czymś większym niż zastąpienie go jakąś młodą gwiazdą. Jak dla mnie zamiast Punka do walki powinien wejść Lesnar, walka zachowałaby swój star power (choć mogłyby być hejty i sprzeciwy fanów z Chicago ale za to fani spoza powinni być usatysfakcjonowani). Y2J mimo jobberki jaką ostatnio odstawia to wciąż gwiazda wielkiego formatu, wszak to pierwszy w historii Undisputed Champion.

  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2013
  • Status:  Offline

To by było dobre z Lesnarem. Pokonał by kolejną wielką gwiazdę jaką jest Y2J, co bo go jeszcze bardziej podbudowało pod walkę na Wrestlemani z The Rockiem.

213673226251bcc6644434c.png


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Bez zbędnych wstępów przedstawię swoje wróżby na dzisiejsze Payback PPV, zobaczymy, ile z nich się sprawdzi:

 

Kickoff: ostatni segment na Smackdown rozwiał moje wszelkie wątpliwości co do wyniku tego starcia, Sheamus w ok 5 minut pokona Sandowa, będzie to pojedynek gorszy od wielu wcześniejszych między tymi panami, pre-show będzie przepełnione promami najwazniejszych pojedynków oraz wypowiedziami gości Renee Young, stąd sam pojedynek dostanie marną część czasu.

 

IC title 3 way: nie spodziewam się wybitnie dobrej ringowo walki, pojedynek pewnie zajmie mniej niż 10 minut, nie przesądzałbym jednak o wygranej Axela, mam przeczucie, że Barrett może zachować tytuł, z którym poczeka na kontuzjowanego Fandango, chociaż szanse rozkładam na 60% (Axel) - 40 % (Barrett) - 0 % (Miz).

 

Po drętwym pojedynku dostaniemy dużo lepszy spot z Tag Team titles na szali, wałkowany dziesiątki razy w przerównych kombinacjach feud nadal może zaciekawić, piątkowa wygrana teamu Bryana odbiera im jakiekolwiek szanse na powtórzenie sukcesu na PPV, kolejne pewne punkty w typerze, Payback ma tę przewagę nad Extreme Rules, że w jej karcie jest o jeden pojedynek mniej, z czego jednym z nich jest Divas title, stąd czas na pozostałe walki można rozdzielić nieco hojniej, liczę na około kwadrans dla Tagów.

 

US title: walka Kane'a z Deanem raczej nie zachwyci, kilkakrotnie widzieliśmy próbki możliwości obu panów w bezpośrednich pojedynkach na tygodniówkach, liczę na kilka miłych szczegółów, które urozmaicą walkę, a z których znany jest Ambrose, sam, czy z pomocą kolegów obroni tytuł. Lepiej byłoby, gdyby czysto spinował Monstera.

 

World title: czyli walka, o której kompletnie zapomniałem, zastanawiam się, w którym kierunku pójdą bookerzy - czysta wygrana Dolpha i coś nowego na Money in the Bank, czy wygrana Alberto przez DQ lub non contest i rematch na lipcowej gali, oby Ziggler definitywnie zakończył przygodę z Meksykaninem, lecz w oczach kreatywnych pod nieobecność mistrza w ostatnim miesiącu można z tego programu pewnie jeszcze coś wyciągnąć. Kwadrans dobrej technicznie walki, bez fajerwerków.

 

Jericho vs Punk (?): Punk na 99% pojawi się w Chicago, lecz szanse na jego występ oceniam fifty-fifty, nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której rozbrzmiewa muzyka CM'a, ten wchodzi przy wielkiej owacji do ringu, sedzia nakazuje uderzyć w gong i ten jak gdyby nigdy nic zapasi z Chrisem. Spodziewam się tu czegoś interesującego, a ten na pierwszy rzut oka beznajdziejny storyline ma potencjał.

 

Divas title: oby jak najszybciej tytuł przejęła kieszonkowa AJ, Kaitlyn zdobyła pas przed Royal Rumble i będziwe to chyba jej pierwsza obrona na PPV, oczami wyobraźni widze sytuację, w której podczas nieuwagi sedziego Kaitlyn zostaje zaatakowana od tyłu przez Langstona, co prowadzi ich do pojedynku na kolejnym PPV...nie, nie jestem spokrewniony z Vincem Russo :oops:

 

3 Stages of Hell WWE title: oby panowie pozytywnie zaskoczyli, tak jak na Extreme Rules, gdzie zrobili kawał dobrej roboty, mam nadzieję, że pierwszy - Lumberjack match będzie najkrótszy, wygra go Cena, potem poleci nie jeden, a kilka stołów, jednak ten pierwszy, decydujący bedzie promował Rybacka, który koniec końców zostanie zamknięty w ambulansie i wyruszy w daleką podróż pt. "Żegnaj tytule mistrzowski".

 

Poza samymi atrakcjami ringowymi spodziewam się kilku innych, m.in. powrotu jednego z kontuzjowanych zawodników, w głównej mierze chodzi mi o Christiana, który a) może rozpoczać program z Zigglerem, o którym ostatnio głośno było na większości portali, b) kontynuować program z Punkiem, odgrywając się za kontuzjowanie go tuż przed samą Wrestlemanią, angle dla Reso miał być priorytetem dla bookerów, stąd spodziewam się rywala dużego kalibru.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ci którzy wolą słuchać, już moją opinie dostali...

 

 

 

... teraz przelewam na papier, dla czytającyh.

 

Sheamus vs Damien Sandow - Dziwi mnie, że zainwestowali tyle czasu na tygodniówkach, w coś, co skazane było na Pre-Show. Powielali ten sam szablon, z innym gimmickiem - w postaci umysłowych wyzwań Damiena - co nie było niezbędne tydzień w tydzień. Sandow jest niestety za krótki dla Rudego. To dlatego ta walka jest akurat w tym miejscu karty. Mark Henry - robiąc sobie nieplanowaną przerwę - wywinął numer WWE, przez co rozpisali na szybko coś takiego. Można po cichu liczyć, że Damien coś zyskał w oczach zarządu. Nie wypada liczyć, że tutaj cokolwiek zdziała. 5-minut, Brogue Kick, bez historii.

 

Shield vs Team Hell RKNo - Wiem, że to dwie oddzielne walki, ale wiedzcie, że to dwa oddzielne zapychacze. Oglądaliśmy to cały miesiąc w różnych zestawieniach. Powtórka z rozrywki, gdzie Tarcza pasów nie straci. Liczę po cichu, że Ambrose wykręci dobrą walkę z Kanem - co dziwne, liczę że będą lepsi od pasów Tag Team.

Nie sądzę, że Orton lub Bryan przejdą definitywny heel turn. Tutaj najpewniej się pokłócą, co będzie przyczyną ich porażki, ale bez żadnego przejścia na czarną stronę mocy - tj. zaatakowanie partnera. Skoro takim zestawieniem Ortona z Danielem, chcieli odłożyć w czasie ich walkę na następne PPV, to wypada też poczekać z turnowaniem któregokolwiek. Niech ludzie oczekują SmackDownowego segmentu, gdzie będą się z tej kłótni spowiadać.

 

AJ Lee vs Kaitlyn - AJ to jedna z dwóch najlepszych rozwiązań, jeśli chodzi o bycie tym tajemniczym wielbicielem blond mistrzyni. Walka prawdopodobnie będzie słaba, ale trzeba mieć nadzieje, że na tronie Div zasiądzie nowa piękność. Raczej przez odwrócenie uwagi Langstona, żeby Kailtyn nie straciła zbyt wiele, ale grunt, że Panna Lee dopnie swego stojąc na szczycie. Wróżymy jej to od dłuższego czasu. Jedyny argument przemawiający za obroną pasa jest taki, że to mistrzyni jest upokarzana. To ona jest tą bidulką, która finalnie musi się odgryźć. Niech jednak tą bidulką jeszcze trochę pobędzie.

 

Curtis Axel vs The Miz vs Wade Barrett - Jeśli Wade obroni, nie zyskujemy nic. Jeśli Miz zdobędzie, cofamy się w rozwoju. Wszystkie znaki na niebie i ziemi, wskazują na to, że Curtis zgarnie srebro. Facet wygrywał ostatnio z największymi - nie ważne jak - więc nie ma co przebijać pompowanego balonika, dla tak nędznych midcarderów, w tak nędznym story. Może i został on sciągniety z powietrza za Fandango, ale wierze, że federacja była nastawiona na transfer pasa z heela na heela. Jeśli dodamy do tego argumenty pokroju dnia ojca, nie powinni miec na zapleczu żadnych wątpliwości. Skoro jest na fali, to może - ale to wielkie MOŻE - coś się z tym pasem będzie działo. W końcu w obwodzie jest Heyman, dla którego czasu antentowego nie zabraknie.

 

Dolph Ziggler vs Alberto Del Rio - Całą walkę zrobi pewnie Del Rio. Będą oszczędzać swojego mistrza, a jakby chcieli z niego zdjąć pas, to by to zrobili kiedy był kontuzjowany i mieli ku temu podstawy.

 

CM Punk vs Chris Jericho - Wiele opcji na rozegranie tego wszystkiego, z jedną wyraźnie najsłabszą - zwycięstwo Punka. To nam większość możliwośći zamyka i nie rodzi żadnych pytań w kontekscie dalszej historii. Raczej nie rozpisali takiego chłamu, jednej z twarzy swojej fedki.

Jestem w gronie osób, które twierdzą, że Punk się pojawi. WWE nie pozwoli sobie na taką stratę, skoro to na jego barkach oparli sprzedaż całego PPV. Tam ludzie autentycznie kupują dla Punka i TYLKO dla Punka, bo i Main Event nie jest należycie promowany. Pojawić, nie znaczy walczyć. Może wyjść, zgarnąć pop i ku zdziwieniu Heymana się cofnąć, zostawiając Jericho w ringu. Może na ring wejść, ale szybko go opuścić, po czym Jericho wygra przez count-out. Jest też możlwość zastępstwa w postaci Lesnara, skoro Axel poszedł gdzie indziej - choć wątpliwy, bo zmarnowaliby występ swojej gwiazdy, dla historii w której tylko by statystowała. Może powalczyć, ale wmoczyć, zganiając wszystko na Heymana na następnym RAW - choć nie popieram, bo to skrzyżuje jego drogi z Curtisem, finalnie przykręcając kurek z pushem Młodemu Perfectowi. Może doprawią to interwencją - chociazby powracającego Christiana. Można wymieniać.

 

John Cena vs Ryback - Last Man Standing to był gimmick match, który kończy storyline'y. Musieli wymyśleć coś grubszego, wiec poszło 3 Stages of Hell. O ile miesiąc temu mile zaskoczyli wszystkich, tak ta walka może być dla nich w zbyt długim dystansie. Lumberjack zgarnie Skip, później dwie następne stypulacje wygra Jaś. Cena pokonany, wywożony bezbronnie w karetce, to by był shocker. Za małe story, żeby zrzucać z niego pas - choc nie pogardziłbym takim sprawdzianem dla Rybacka.

50608915156a3743c1fa34.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Ostatnie SD przed Money In The Bank, z zapowiedzi wynikało, że może być mocne, ale czy takie będzie? Przekonajmy się!   Oj tak SD zaczynamy od Rollinsa i jego ekipy, chętnie się przekonam co mają nam do powiedzenia, czyli dostajemy segment z uczestnikami męskiego Money In The Bank Ladder Matchu! To może być ciekawe. No i mówi, że jutro wszystko w tej korporacji się zmieni i że przyszli tutaj na SD, żeby przekazać pewną wiadomość i to w sumie ta sama wiadomość, którą mówi co jakiś czas, że każdy kto stanie na ich drodze to będzie cierpiał i wymienia osoby, z którymi to się stało, ale coś bardzo podkreśla Romana Reignsa, czuję powrót i przeszkodzenie w wygraniu walizki zdecydowanie, kurde bookingowo niby Rollins jest mocno kreowany na zwycięzcę walizki, ale za dużo osób może mu w tym przeszkodzić i to takich potężnych osób, jest CM Punk jest potencjalnie powracający Roman i czuję, że to Reigns mu przeszkodzi w wygraniu tej walki, a wszystko przerywa Solo Sikoa! Który wyśmiewa jego ekipę i mówi, że to on ściągnie walizkę już jutro(czyli dzisiaj), a także wspomina o tym, że dawno się nie widzieli z Heymanem, Seth mówi, żeby lepiej dobrze przemyślał swoje kolejne słowa i mówi, że Bron to przyszłość tej federacji w przeciwieństwie do Solo i to jest prawda ojj Rollins podburza Jacoba oj tak nowy nickname "Solo's Bitch" xD Ciekawe, Seth powiedział, że zagrozić mu może jeden Fatu, ale nie jest to On czyli nie Solo, oj grubo się zaczyna dziać, co raz mocniej sugerowany odłam Jacoba od Solo, nawet inni już go podjudzają do tego oj tak i ostatecznie stajnia Rollinsa opuszcza ring, a w ringu jeszcze ciekawa akcja, Solo opuszcza ring, a Jimmy Uso się pojawia i popycha JC na Jacoba, a potem cyk Superkick! Dobry segmencik podbudowujący męski Money In The Bank Ladder Match i zaciętość o walizkę pomiędzy dwoma faworytami według bukmacherów, chociaż ja uważam, że ostatecznie ani jeden z nich nie wygra, Hunter nie raz udowadniał, że potrafi zaskoczyć i Ci faworyci to tak naprawdę mają tyle samo szans procentowych co inni, wystarczy cofnąć się do MITB'23 i Priesta albo nawet RR'25 i Jeya, tutaj uważam, że będzie podobnie i dostaniemy kogoś niespodziewanego i tym kimś będzie Pentagon albo El Grande, ale we will see, segment przyjemny.   Pierwsza walka JC Mateo vs Jimmy Uso, chętnie obejrzę! Około 12 minutowy pojedynek, tak mi się wydaję, nie wiem dokładnie, bo walka podczas reklam się zaczęła niestety, ale solidne starcie, dobre do oglądania, na koniec JC przypadkowo zaatakował Jacoba jeszcze przy linach i pewnie dojdzie do jakiegoś większego spięcia, Jimmy wygrywa po School Boyu i zobaczymy co dalej z tymi Panami zrobi Tryplak, na razie sobie feudują.   Giulia i Zelina ponownie na backu oj Title Shot dla Giulii zbliża się wielkimi krokami i być może nawet od razu zdobycie tego tytułu oj tak. Jacob wkurzony na backu, ale podbija do niego Priest, który dalej mówi, że ma na celowniku jego tytuł, ciekawe kiedy zobaczymy ich pojedynek, na jakimś SD czy może na Night Of Champions? W sumie jedna i druga opcja wygląda dobrze.   Piper Niven vs Zelina Vega.....ile można, ale tym razem w Bakersfield Brawl, wątpię, żeby to pomogło. Zelina cały czas ma zerową reakcję xD. Prawie 11 minutowa walka, która była solidna, nie była zła, ale nie była też nie wiadomo jak wybitna, była oglądalna, była w porządku, pojawiła się Giulia dzięki której Zelina wygrała ten pojedynek i mam szczerą nadzieję, że to już koniec tego feudu dennego i przedłużanego na siłę i lecimy w kierunku Giulia vs Zelina, a na to chyba się zapowiada, bo po walce Giulia jeszcze zaatakowała Zeline i ewidentnie zapowiedziała, że leci po Women's United States Championship, a to oznacza, że raczej walizki nie zdobędzie, ale pas Women's US dla niej na początek będzie bardzo dobry według mnie.   Jey i Cody na backu, a potem dołącza do nich Jimmy, dobrze wsparcie jest potrzebne. Przyjemne promo Blacka na temat Knighta i walki z nim.   LA Knight wbija na ring i pora na jego walkę z Blackiem! Chociaż jeszcze chwilę przed tym bierze mikrofon, więc co ma nam do powiedzenia?! Bardzo fajne promo Knighta na temat uczestników walki o walizkę, a właśnie Money In The Bank jest w Los Angeles, to Knight nie wygra, Hunter nie lubi jak zawodnicy wygrywają w swoich rodzinnych stronach xD, chociaż nie jestem pewny czy to Knighta rodzinne strony, z tego co czytam to ogólnie urodził się w Maryland. Pojedynek trwał około 11-12 minut, nie wiem dokładnie, bo znowu kurde w trakcie reklam się zaczął xD, bardzo fajne starcie, dobrze się to oglądało, ale przerwane przez Setha Rollinsa, który wykonał Curb Stompa na Knighcie, wiec mamy DQ i budujemy dalej Ladder Match o walizkę! Próba kolejnego Stompa, jednak na drodze Rewolucjonisty staję Black, Wizjoner niby się wycofał, ale Black po obróceniu się dostaję potężnego Speara od Brona! Tak samo jak później Knight! Seth daje wyraźny znak, że walizka jest jego oj tak, kurde no ten Rollins jest za pewny, zdecydowanie xD.   Uuuuaaaa to mi się podoba, fajnie by było gdyby to była coroczna tradycja, a na razie tak się zapowiada z tym King and Queen Of The Ring, drugi rok z rzędu mamy ten turniej, tym razem nie gale, ale turniej, który zakończy się na gali w Arabii Saudyjskiej tym razem Night Of Champions i zwycięzcy dostaną Title Shota na największej gali lata o World Title ze swojego brandu podoba mi się to i liczę, że będzie to coroczna tradycja, bo naprawdę dobrze to wygląda i SummerSlam zaczyna mieć co raz bardziej wagę drugiej WM.   Kolejne fajne promo ze strony Legado Del Fantasma.   It's Tiffy Time! Stratton wysyła ostrzeżenie dla laski, która wygra walizkę, a wszystko przerywa Rhea Ripley! Rhea mówi, że nigdy nie wygrała walizki, bo nigdy nie musiała, ale tęskni za byciem Championką i nagle wbija Vaquer! Jednak nic nie mówi tylko wbijają kolejne zawodniczki, bo pora na Six Woman Tag Team Match! No to ten segment był krótkim wstępem do walki no niech będzie, ciężko nawet tutaj coś ocenić, więc przejdźmy do pojedynku!   Six Woman Tag Team Match z udziałem uczestniczek walki o walizkę dla kobiet Naomi & Roxanne Perez & Giulia, vs Rhea Ripley & Stephanie Vaquer & Alexa Bliss, to może być dobry pojedynek. 12 minut świetnego pojedynku oj tak Panie dały czadu tutaj i naprawdę warto to obejrzeć, jak na razie najlepsza część tego show zdecydowanie, wiedziałem, że będzie to dobre, ale żeby aż tak? Świetne starcie, brawa dla Pań i ciekawe zachowanie Naomi, która opuściła Roxanne na koniec walki i przez to wygrały face'owe zawodniczki, ogólnie uważam, że skoro to Rhea zagrała tutaj ostatnie skrzypce to raczej nie wygra walizki, a przynajmniej mam taką nadzieję, a że Roxanne została tutaj spinowana i zniszczona przez face'owe babki, a Naomi zachowała się dość ciekawie to myślę, że ostatecznie starcie o walizkę rozegra się właśnie pomiędzy Roxanne i Naomi i to jedna z nich wygra w tym roku ten pojedynek i to będzie bardzo dobry wybór, jedna jak i druga zasługują, ale ogólnie każdy wybór poza Ripley będzie odpowiedni.   Solo trochę poniża Jacoba w oczach JC'ego nawet, żeby ten się przestał martwić, ale Jacob to usłyszał ojj coś czuję, że Fatu przeszkodzi Solo w wygraniu walizki albo to odwrócenie się dostaniemy już w ciągu kolejnych 2 tygodni, ogólnie mam vibe'y z Damage Control kiedy to samo działo się z Bayley oj tutaj będzie podobnie.   Świetne wideo promo Bo Dallasa oj tak WE WILL NOT BE FORGOTTEN! Dywizja Tag Teamowa przerażona i chcą coś z tym zrobić, DIY się wymigują od tego, a Fraxiom rzuca się go walki z Wyattami, bo są niepokonani na SD obecnie, interesująco się robi.   Pora na Pentagon i Andrade vs American Made! Brzmi jak coś co na papierze wgniata w fotel, zobaczmy jak wyjdzie teraz, przed walką jeszcze mamy atak i o dziwo ze strony face'ów. Oczywiście, że tak wyszło, walka była bardzo dobra, ale trochę krótka, bo trwała prawie 8 minut jedynie, szkoda, obejrzałbym więcej tego starcia no 8,5 minuty wliczając w to ten lekki brawl przed walką, ale i tak jest bardzo dobrze, Pentagon i Andrade wygrywają po tym jak Gigachad próbował pomóc swoim sojusznikom, ale został zaatakowany przez Vikingo! Po walce jeszcze wbija Rollins, który przez całą gale wysyła ostrzeżenia uczestnikom walki o walizkę i tym razem nie będzie inaczej! Stajnia Setha otacza ring i wbijają oraz rozwalają Pentagona i Andrade! Oj tak ta stajnia wygląda świetnie i mocno, ale dalej nie chcę, żeby Seth zdobył walizkę, niech goni po tytuł dalej, póki to robi to stajnia jest mega ciekawa, a jak już będzie miał tytuł to z tym może być ciężej, ale wszystko się okaże, to raczej i tak kwestia czasu. Oooo po reklamach jeszcze stajnia Setha w ringu i nawet Heyman ma mikrofon. Heymanik mówi, że wszystko co mówił Seth się spełniło i to od czasu przed Wrestlemanią, a kolejna rzecz, która się spełni to będzie to, że Seth stanie się Mr. Money In The Bank drugi raz, a następnie zmieni ten biznes w wizję, którą posiada, Heyman chciał powiedzieć to co uwielbia czyli "THE REIGNING DEFENDING....." Jednak nie zdołał dokończyć, bo Rhodes wszystko przerywa! Seth niezbyt zadowolony i nic dziwnego, ale ostatecznie opuszcza ring.   W ringu mamy jedynie Setha i Jeya, więc pora na segment końcowy! Cody nie powiedział za dużo, ale powiedział prawdę, że prawdziwą desperacją była WM 41, gdzie Cena zrobił takie coś, żeby tylko mieć swój rekordowy title reign, mikrofon oddany został Jeyowi, ten mówił swoje Yeet i wychodzi John Cena! Cena ładnie poodwracał uwagę nawet totalnie nic nie robiąc, ale odwrócił uwagę Rhodesa i Jeya przez co Loganik zaatakował od tyłu Yeetmana, a później title shot dla Rhodesa i AA, a także Paulverizer dla Cody'ego i nawet Frog Splash dla Jeya także. Cena jeszcze bierze mikrofon i powiedział, że nikt ich nie ochroni przed tym wszystkim i przed zrujnowaniem tego miejsca, a następnie przedstawia siebie standardowo jako The Last Real Champion, a Logana jako przyszłego World Heavyweight Championa i twarz federacji, następnie kolejne AA dla Rhodesa i tym razem też dla Jeya i znowu mówi o fanach jak o hipokrytach, mamy też głośne chanty dla Trutha, ogólnie Cena w końcu wygrał brawl, niesamowite xDDD, ale to oznacza, że na Money In The Bank raczej Cena i Logan przegrają i w sumie dobrze mi to nie przeszkadza, chętnie zobaczę Rhodesa i Jeya jako zwycięzców, segmencik dobry, ciekawa podbudowa walki na Money In The Bank, zobaczymy jak to wyjdzie.   Plusy: Segment otwierający Jimmy vs JC Zelina vs Piper LA Knight vs Aleister Black Zapowiedź turnieju King and Queen Of The Ring Six Woman Tag Team Match z udziałem uczestniczek damskiego Money In The Bank Ladder Matchu Interesujące rzeczy w dywizji Tag Teamowej Pentagon i Andrade vs American Made Stajnia Rollinsa wygląda giga mocno Segment końcowy   Minusy: Feud Zeliny z The Secret Hervice jest nudny i przedłużany na siłę   Podsumowanie: Kolejne SD, przy którym uważam, że większych minusów nie było, walki były no nie tak dobre jak w ostatnich tygodniach, ale dalej dostaliśmy przyjemne do oglądania pojedynki, Six Woman i Pentagon & Andrade vs American Made były giga dobre według mnie, segmenty solidne, Rollins mocno odcisnął swoje piętno na tym odcinku, było trochę przeciętności, trochę dobrych rzeczy i parę bardzo dobrych, uważam, że nie ma na co narzekać, a to był po prostu dobry odcinek SD tak samo jak ostatnie Raw, dobry tydzień, nie wybitny, ale można zaczerpać przyjemność z oglądania i czekamy na Money In The Bank!
    • GGGGG9707
      Ja jak zawsze na żywo bo już kwestia przyzwyczajenia że każde PLE (poza SNME przez reklamy) na żywo choć karta zupełnie nie zachęca. - Lyra vs Becky : walka będzie świetna jak ostatnio ale coś feud mnie nie kręci i to będzie po prostu solidna walka ale jednak powtórka z ostatniej gali. - Tag Team Match : 2 gości których nie trawię więc mam nadzieję że to będzie zamykało galę to sobie wyłączę przed walką i zaoszczędzę czas na sen. - Walizka Kobiet : super skład. Dla mnie o ile nie wygra Ripley czy Naomi to będzie dobrze. - Walizka mężczyzn : nie podoba mi się skład. Almas to nudny jobber więc nie, Penta nie pasuje mi jakoś na głównego mistrza choć go bardzo lubię, LA Knight trochę mnie nudzi i mimo wszystko też nie widzę go z głównym pasem. Grande jest dobry i Gable zasługuje na swój moment ale kolejny raz, myślę bardziej o mid-cardowym pasie, no i jest duże ryzyko że któryś meksykanin przeszkodzi mu w walizce i neseser kolejny raz będzie zmarnowany. Rollinsa nie chcę bo nie lubię jak byli mistrzowie i ME zdobywają walizkę (zwłaszcza że rok temu McIntyre już ją miał) + znowu ryzyko nieudanego cash-inu. Zostaje Solo który udowodnił że jest za krótki na ME i jak za dużo się na nim opiera to nie daje rady. Także kto by nie wygrał to i tak nie będzie mi pasowało. Zamiast tego dałbym skład np : Cobb/Fatu, Black, Dominik, Gable (w sumie może być o ile nie wygra), Breakker i np Axiom/Fraser dla latania (i pyk mamy 3 z RAW i 3 ze SD, gwarancja dobrej walki i ciekawy zwycięzca)
    • Nialler
      Ja to w sumie cały maj nie oglądałem wrestlingu (obejrzałem tylko double or nothing), ale MITB to choćby skały srały nie odpuszczę jak bardzo ciulowe to by nie było.  Narzekacie, że tylko 4 walki na PLE? I będzie to trwać pewnie ze 3h45m? A myślicie, że reklamy kabanosów, gier, filmów czy czegokolwiek to trwają 30 sekund? Nie będzie tu jakiś wrestling nam reklam przerywać!
    • Jeffrey Nero
      Z tego co pamiętam to pojawiła się też w WWE w story Kane i Bryana jak mieli chyba tą terapię.
    • MattDevitto
×
×
  • Dodaj nową pozycję...