Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Slammiversary XI PPV


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Podstawowe :) Anderson jest jednak kimś ciekawym. Swoją drogą TNA nie zauważyło tego błędu, czyli kiepsko u nich z orientacją. Tezy N!KO z Attitude Mówi się potwierdzają.
  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Aeger

    10

  • marcel

    5

  • SixKiller

    4

  • Tupak

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.10.2012
  • Status:  Offline

Em nie żeby coś ale Bully gadał że ma dla Knux'a jakąś robotę..Ciekawe o co mogło chodzić ^^


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Podstawowe (...) Anderson jest jednak kimś ciekawym

 

To mamy trochę różne podstawy. Bo ja nie wiem, jak Anderson miałby ubarwić tę walkę. Tam mógłby być on, mógłby DOC, mógłby też Knux, i ta walka za każdym razem wyglądałaby tak samo. No ale jeśli ktoś lubi mieć świadomość, że gdzieś tam za linami stoi Anderson (i właśnie Anderson) to w porządku :)

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Jak bądź. Nie mogę ci teraz odpowiedzieć sensownie, gdyż przetrawiam upadek TNA. Koniec z iMPACT! na żywo podobno. Zmiana czasu = zmiana formatu.

 

[ Dodano: 2013-06-03, 03:59 ]

A jednak to był zespół Anderson, Garrett i Brisco. Do I części gali nie mam żadnych zarzutów. Przede mną Kurt vs AJ i Sting vs Bully. Co ciekawe gala idzie poprawnie, ludzie się bawią a walki fascynują. Jedyny minus to HOF. Aktywny wrestler nie powinien być w HOF.

 

[ Dodano: 2013-06-03, 04:03 ]

O Boże. Zaczęli skandować This Is Awesome przy Knockout. Tego się nie spodziewałem.


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Nic dziwnego. Jak dla mnie walka knockouts najlepsza obok x-division w chwili obecnej.

 

Co do HOF. Nie widzę nic złego w tym, że wchodzi tam aktywny wrestler. Szczególnie w federacji, która ma 11 lat. Przynajmniej to nie Donald Trump :wink:

 

Entrance AJ'a wymiata!


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Zgadzam się. Czuć było takie napięcie, niepewność. Jednakże zwycięstwo Kurta jest mu potrzebne jak trzecia dziurka w nosie.

 

ME zakończył się tak jak miał zakończyć.

 

[ Dodano: 2013-06-03, 09:35 ]

O jakim Title Shocie mówił Hogan? Wiem że dla Sabina na World Title, ale dziwi mnie jego lokalizacja. Destination X? Przecież zlikwidowali tą galę.


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

O jakim Title Shocie mówił Hogan? Wiem że dla Sabina na World Title, ale dziwi mnie jego lokalizacja. Destination X? Przecież zlikwidowali tą galę.

 

 

 

No właśnie... mega babol TNA lub jednak rezygnują z OnlyNight i w 2014 dostaniemy normalne PPV. Tylko z jakiej racji Sabin ma już zapowiedziany title shot? Być może chodzi o to, że tak jak Aries otrzymał title shot na Destination tak Sabin otrzyma w mniej więcej tym samym czasie szansę na IW, albo za przykładem WWE Dixieland zoorganizuje specjalny odcinek pod nazwą Destinaton X... nie wiem....


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Raczej odcinek. Ale kto tam wie...

 

Slammiversary bardzo mi się podobało. Knockout nie zawiodły, X-sy fajnie się oglądało, TT się pod koniec rozkręciły, tak samo jak AJ i Kurt. Bully i Sting godnym ME.


  • Posty:  17
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.04.2013
  • Status:  Offline

Długie poszukiwania gali w internecie ale sie udało...!!

 

I otwarcie naprawde...ta walka była świetna, myślałem ze bedzie to najlepsza walka gali ale jak sie potem okazało była to jedna z lepszych walk. Swietnie że wygrał Sabin bo należy mu sie ten pas i wszystko wskazuje że czeka go coś na kształt Airisa czyli zdobycie WHC :D

 

Walka kobiet kompletnie mnie zaskoczyła. Kolejna bardzo dobra walka a zwyciestwo Taryn przewidywalne. No ale ta akcja na koniec jak na KO to kapitalna !!!

 

Kurt Angel !!! I sprawdziły sie moje przypuszczenia ! Zdecydowanie zasłużenie dołącza do Hof i zwyciestwo z AJ troche mnie martwi no ale jak nie dac wygrac dopiero co wprowadzonemu Kurtowi.

 

I jeszcze warta uwagi walka o pas WHC :D Kolejna naprawde rewelacyjna walka. Szkoda tylko że przy pomocy Asów bo powinni dac wygrac czysto Rayowi. Po tym Piledriverze na deski powinien juz zostac zakonczony ten pojedynek ale cóż.


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Kurt Angel !!! I sprawdziły sie moje przypuszczenia ! Zdecydowanie zasłużenie dołącza do Hof i zwyciestwo z AJ troche mnie martwi no ale jak nie dac wygrac dopiero co wprowadzonemu Kurtowi.

 

 

 

 

Kurt zostanie wprowadzony na BFG. Wczoraj to była tylko zapowiedź. AJ troszkę ucierpiał na tej porażce ale cóż... gdyby Styles wygrał to pewnie narzekalibyśmy, że Angle'a niby wprowadzają do HoF a zaraz potem podkładają go. A może AJ wygłosi jakieś porządne promo na IW a potem rozpieprzy cały roster i wtedy dopiero będzie ciekawie gdy Asy i IW bedą walczyć o takiego destroy'a.


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

AJ troszkę ucierpiał na tej porażce ale cóż... gdyby Styles wygrał to pewnie narzekalibyśmy, że Angle'a niby wprowadzają do HoF a zaraz potem podkładają go

 

Otóż to. Kwintesencja wrestlingowego smarta - takiemu nigdy nie dogodzisz. Wiem, że to się nadaje bardziej do tematu 'twoja kontrowersyjna opinia' ale dla mnie przegrana AJ'a to dla niego świetna rzecz. Zauważcie, że przegrał gdy chciał wykonać akcje w stylu 'starego AJ'a' czyli 450 splash. Taki manewr nadaje jego postaci jeszcze większej głębi. I ta koszulka 'No One' oraz nowy entrance theme. Pełna przemiana AJ'a jeszcze się nie dokonała. Czekam na Impact, żeby zobaczyć jak to się dalej potoczy.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Dla chcącego nic trudnego, first time ever PPV po niemiecku (cholera są lepszymi komentatorami od naszych rodzimych).

 

Walka Ultimate X była niezła, trochę było mało walki na linach, natomiast z drugiej strony w trójkę, w dodatku z ograniczonym Sabinem wiadome było, że na pewne rzeczy sobie nie pozwolą. Bardzo mnie cieszył pop dla Chrisa, facet jest filarem dywizji X, gdyby się rozkręcił za majkiem jak za heelowego MCMG to jego title shot nie poszedłby na marne (niestety jako face, przy Bully Rayu w dodatku, będzie wyglądał blado, choć nie zdziwię się że ich poniesie na wykorzystanie jego cry-baby story do maksa)

 

Wg mnie momentem gali był cutter Taryn na Gail Kim. Jak na drewnianą Taryn, taki bump (a i jeszcze raz perfidnie zrobiła suicide dive na twarz, kiedy to Gail jej uciekła), robi kolosalne wrażenie, dla takich akcji można oglądać kobiecy wrestling. Gail Kim ładnie prowadziła Terrell, wg mnie Azjatka jest numerem jeden wśród kobiet.

 

Z innych ciekawszych rzeczy można odnotować że pasy TT zmieniły posiadaczy. Wybuczeni Meksykańce w końcu je stracili, natomiast TNA wciąż ma szanse wprowadzić Crimsona w miejsce Storma na mistrza TT.

 

Generalnie obojętne jest mi to kto będzie nowym HoF-em w TNA, natomiast Angle to nawet dobry wybór (no lepszy niż jakiś Hogan czy Bischoff)

 

Walka nowego HoF-a z AJ-em był dobra, Styles sprawdzał nowy moveset (choć pod koniec chciał trochę polatać jak za Phenomenal One), natomiast wg mnie wyglądało to na tyle dobrze żeby pozbawić Calf-zille pasa. Zawsze myslałem że Get Ready to Fly jako jego theme to nie jest zła piosenka, ale Evil Ways zbeształo i zmiotło w pył wszystkie theme songi jakie słyszałem. Mój typ na theme roku to raz, a dwa po prostu miażdży cyce.

 

ME był wg mnie tylko średni, końcówka mnie trochę zmartwiła. Nie wiem czy nie 15 (około) lat temu po takim piledriverze każdy zawodnik wzięty z brzegu by leżał zabity. Teraz, emerytowany Sting kick-outuje na dwa, gdzie wg mnie nie powinien wstać przez najbliższy miesiąc. Mimo wszystko cieszy mnie że Bully Ray wygrał, Sting nie będzie walczył o pas WHC i dobrze się PPV zakończyło.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Slammiversary XI

Chris Sabin vs Kenny King vs Suicide – Przyjemna walka. Czuć było chemie między Kingiem i Sabinem. Powinniśmy sobie życzyć, by ich drogi się dalej krzyżowały w tych triple threatach. Perkins jest na tyle wszechstronnym zawodnikiem, że nie mógł im jakkolwiek wadzić. Spełnił swą powinność, był widowiskowym dodatkiem. W tym wszystkim był tylko jeden – spory – minus. Panowie chyba zapomnieli w jakim gimmick matchu walczą. Jakie było wykorzystanie konstrukcji? Czy ona faktycznie była potrzebna? Jeśli już robimy ją tak rzadko, spuszczając się za każdym razem, jaka to ona nie widowiskowa, to wypadałoby to jakoś kreatywnie wykorzystać.

Szanse na zwycięstwo były wyrównane. Byłem za Kingiem, bo i nie czuje jakoby był należycie wykorzystany w roli X-Champa. Pokazał, że potrafi sporo – nawet za miciem - ale TNA nie wiedziało, co z tym zrobić. Ten ewentualny – i prawdopodobny - tag team z King Mo, da mu pewnie więcej czasu na pokazanie kim tak naprawdę jest K-Double. Sabin to produkt underdoga, który ruszy za głównym złotem (najpewniej jeden Impact bedzie ochrzczony Destination X). Tym razem nie chcę by „kruszyna” sięgnęła po główny pas.

 

Hulk Hogan: „Pussy (...) Bitch (...) Bitch (…)” … Eat Your Vitamins and Say Your Prayers?

 

Aces & Eights vs Magnus/Joe/Hardy – Po takim występie ekipy, Bully Ray powinien wpaść na następne spotkanie z miotaczem ognia. Anderson jedynie coś tam się starał odgryźć, a młodziaki były poniewierane przez face’owych kolegów, jak San Marino przez Brazylie na boisku piłkarskim. Nudny booking, a i pojawienie się Hardy’ego bez żadnej iskry. Tą postanowili ugasić na Impactcie. Nie było na co patrzeć. Briscoe i Bischoff do OVW, apeluje!

 

Sam Shaw vs Jay Bradley – Nie licząc Yorka – który w ogóle nie powinien walczyć w Gut Checku – to są dwa najlepsze produkty tej inicjatywy. Bradley jest fajniejszy, i milo, że TNA poszło za nim, a nie – tak jak myślałem – za tym „ultimate underdogiem” Shawem, który przez całe BfG Series, pewnie by przepraszał, że oddycha i dziękował za szansę. Walke oceniać cięzko, bo to powinno się odbyć na tygodniówce. Rozumiem, że dali ich na PPV, by zwiększyć prestiż, ale razem z tym, mogli im dać więcej czasu. Tutaj końcówka nadeszła zbyt szybko.

 

Devon vs Abyss – Po zaatakowaniu Parksa, Abyss stał się przykrym pewniakiem. Nie tyle do pojawienia się, ale i zgarnięcia złota. Trochę słabo, że druga twarz heelowej stajni, musi eliminować adwokacine przed walką. Adwokacine, którego już uwalał w przeszłości. Zmiana mistrza była wliczona, jako „zło konieczne”, które pozwoli pociągnąć dalej tę historyjkę. Miałem tylko nadzieje, że ona ruszy inną ścieżką – Parks i Abyss to ten sam koleś, który ma ostro nasrane we łbie. Nie mówie, że to już niemożliwe do rozegrania – to chyba jedyny sensowny finał całości – ale wolałbym oglądać segmenty, w których inne gwiazdy – po walce z szalonym „Festusowym” Josephem - na ten temat spekulują. Jeśli uwalany jest jeden, a pojawia się drugi, pole do dyskusji jest mniejsze. Ale TNA mnie zaskoczyło ( :wink: ), że Devon w ogóle uderzył kilka razy Abyssa. Już myślałem, ze potrwa to sekundy. A to trwał bite... 2-3 minuty :twisted:

 

Kurt Angle w Hall of Fame? Rozumiem, że działają krótko, nie umniejszam Kurtowi nic – bo to moje Top10 wrestlerów EVER – ale mają tam kilka bardziej zasłużonych postaci. To pewnie ostro polityczna decyzja, jednak nijak mi się nie chce w tym dłubać. Szopka, to takie stanie i wyczekiwanie całego rosteru, jakby Hall of Famer był wybrany drogą losowania – bęben maszyny jest pusty, następuje zwolnienie blokady. Kolejny raz, brakowało tej „iskry”, ale Kurtowi gratuluje i... czekam na dodanie go do tego właściwego Hall of Fame.

 

Bad Influence vs Dirty Heels vs Chavo/Hernandez vs Storm/Gunner – Jeśli decydujemy się na zmianę mistrzów, to w takich eliminacyjnych walkach, dobrym motywem jest wyrzucenie championów na starcie. Pokazanie fanom od razu, że tu wyłonimy nowych właścicieli pasów. To takie luźne nawiązanie do dominacji, jaką Meksykanie nas uraczyli. Za każdym razem są bookowani tak, jakby pomylili miejsca w karcie. Obaj powinni ruszać za Rayem... (już odpukałem w niemalowane) Starcie było poprawne, ale od ośmiu twarzy, wypada oczekiwać czegoś więcej.

Kontuzja Storma widocznie nie stała na przeszkodzie. Ja mam nadzieje, że Crimson & Gunner, wciąż siedzą w głowie bookerów, tylko ich start został odłożony w czasie. Eliminacja Kowboja jest wciąż wykonalna.

 

Gail Kim vs Taryn – Gail zrobiła całą walkę. Blondi tylko parę razy miała pokrzyczeć i nie dać dupy przy finiszu. Tragedii nie ma, ale to na pewno nie było „Awesome”. Awesome można skandować na ich wygląd i na umiejętności Kim – szczególnie submissiony fajnie wyglądały.

 

Kurt Angle vs AJ Styles – Widocznie musieli pogłaskać łysą glacę Kurta, bo wszedł do Hall of Fame, i nie wypada psuć mu tej wyjątkowej nocy. Tylko teraz wypada sobie zadać pytanie, czy Angle musiał być przeciwnikiem Stylesa? Tak naprawdę nie. Jeśli decyzja o jego dołączeniu do tego zacnego, dwuosobowego grona Hall of Famerowców, podjęta została wcześniej, to swoje momentum AJ mógł kontynuować na kimś innym, a Kurt mógł wygrać sobie z kimś innym – wilk syty i owca cała. Dodatkowo Styles dostał nowy – kozacki - theme, który kojarzy się teraz z faux pas kreatywnych. Z czystą porażką postaci wokół której budujemy Impacty. Ona traci sporo, zwycięzca nie zyskuje nic.

Walka w porządku – i tylko w porządku - bo i oni poniżej pewnego poziomu nie zejdą. Musieliby nie robić nic. Zabrakło w głównej mierze tempa i... końcówki, które nie byłaby jakimś komicznym gwałtem.

 

Bully Ray vs Sting – Emocji niewiele – wynik znany – brawl dość oklepany – TNAowski hardcore bez polotu – ale podobała mi się ta walka o życie Stinga. Facet miał sporo do stracenia i pokazał serducho do walki. Nie stracił nic na wizerunku, a Asy ocaliły dla siebie ten trefny wieczór. Teraz Ikonie życze feudu z Morganem, w którym pomoże się Blueprintowi wypromować. Warto wynagrodzić mu tego joba z Impactu.

 

Top3:

1. Chris Sabin vs Kenny King vs Suicide

2. Kurt Angle vs AJ Styles

3. Bad Influence vs Dirty Heels vs Chavo/Hernandez vs Storm/Gunner

Edytowane przez N!KO

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.10.2012
  • Status:  Offline

Wstawiam theme AJ'a. Gdyby ktoś nie widział ;D


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Odniosę się tylko do tego, co obejrzałem poprzez Live Stream przed pójściem spać, a więc... Openerem gali była walka o pas X Division, która moim zdaniem była dobra oraz przyjemna dla oka, choć nie była jakaś zajebista. Pojawiło się w niej kilka ładnych akcji, które spodobały się mi. Co do jej zwycięzcy, to jestem zaskoczony, ponieważ obstawiałem wygraną Suicide'a zarówno jak i Kinga, ale Sabina w ogóle nie brałem pod uwagę... Następną walką, którą dostaliśmy był 6 Man TT Match. Wstęp do niej z gadką pomiędzy Hoganem a Andersonem uważam za zbędny, ponieważ miało to na celu tylko wywołanie jakiejś większej reakcji wśród publiki na pojawienie się Hardy'ego :? Walka cholernie nudna, bo nic ciekawego się w niej nie wydarzyło. Jestem tylko ciekaw kiedy kurwa ruszą na poważnie z jakąś promocją dla niego... Kolejny był Gut Check, który spodobał się mi. Pojedynek ten był całkiem, całkiem. Zwycięzca jak najbardziej na plus i dobrze by było, gdyby TNA dało mu jakąś znaczącą szansę na zaistnienie... Później już nadszedł czas na oglądanie komedii typu Marella WWE, ale całe szczęście, że Parks pojawił się jako Abyss i bardzo fajnie, że zgarnął pas. Co do samej walki to było ona krótka, ale i tak moim zdaniem zdecydowanie zbyt długa... Kurt Angle w HOF TNA? No cóż zdziwiło mnie to lekko, bo to przecież czynny zawodnik, który powalczy przez jakieś 2 lata jeszcze na pewno, a ci już go wrzucają do hali sław. Totalna głupota i dodatkowo cała ta ceremonia była wielkim spoilerem walki AJ vs Angle, co mnie bardzo wkurwiło i poszedłem spać...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      1. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - Money in the Bank ladder match for a men's championship match contract 2. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - Money in the Bank ladder match for a women's championship match contract 3. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - Tag team match 4. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - Last Chance match for the WWE Women's Intercontinental Championship If Lynch loses, she can no longer challenge for the title for as long as Valkyria is champion. If Valkyria loses, she will be forced to raise Lynch's hand and acknowledge Lynch as the better woman.
    • CzaQ
      MITB facetów - kurde zaskakujący skład - byłem pewny, że znajdzie się Jimmy Uso oraz/albo Sami Zayn i byliby dla mnie pewniakami, bo goniliby za Geyem Uso i pasem WHC, bo Cena jest nietykalny na ten moment. A tak? Mamy : - Andrzeja z Meksyku, który wrócił do WWE i mógł sobie wysępić jakiś pas przy negocjacjach, - Pente, który robi jakąś furore, ale szans nie ma za bardzo. Musi jeszcze odpłacić frycowe za bycie w AEW o wiele bardziej niż Adrade. - Solista Sikacz, który może zrobić ciekawy myk i wykorzystać waliche na... mistrzu US Jakubie Grubasie, bo WHC jest na RAW, a na Cene jest za cieńki w uszach. - LA Knight - fajna i słuszna opcja, ale czy W pójdzie na to? Ostatnio bardziej wkurwiają z wynikami niż cokolwiek.  - El Grande Americano - eee też ciekawa opcja, nie wykluczam, ale widzę bardziej gagowe zdjęcie maski na PPV i szok toż to Chad Gable! - Seth... z takimi plecami ma szansę, ale dla mnie to głupota, bo on o pas może zawsze z marszu lecieć w dodatku walizkę już miał, a ja nie lubię takiego marnotrastwa.  Szczerze? Jak dla mnie najlepszą opcją byłoby jakby ktoś wypadł z walki z powodu niespodziewanego ataku i zastąpił go ktoś inny bardziej użyteczny kto by wygrał. Oby nie Wujek Howdy, który miał na pieńku z Chadem.  Jeśli miałby stawiać to jednak Seth wygra. Choć widzę Knighta z neseserem, pasuje mu do rączki  A sama walka na spokojnie powinien być git.    MITB kobiet - trochu wyjebane. Mistrzyniami są Stratna oraz Karetka. Uczestnicy :  - Alexa Bliss z nowymi cycorami - nie niemożliwe, ale jej niepotrzebne.  - Roxanne Perez - do niedawna w NXT. Świeża krew dla obu mistrzyń. - Giulia - za cieńka w uszach. - Vanquer - ma coś w sobie, może? Kto wie. - Rhea - raczej bez szans. Co za dużo to niezdrowo. Niech da szanse innym. - Naomi - niestety bardzo możliwa opcja. W inkasacji będzie jej przeszkadzać Jade, aż w końcu Glow zdobędzie pas, a Jade uzyska przez to title shot i singlowy run jak już ją pokona.    Becky vs Lyra o pas IC kobiet Jak dla mnie stypulacja to jawny spojler wygranej Rudej. Już na poprzednim PLE obstawiałem jej wygraną, ale uratowali się DQ żeby nie zmienić mistrzyni. Teraz już to nie przejdzie, bo Beczka będzie szła po Grand Slam Championa kobiet.    Tagi Logan i Cena vs Cody i Jey Szkoda strzępić ryja. Na ostatnim SD górowali źli. Tym razem face'owie powinni sobie odbić i to będzie jedna z nielicznych porażek Ceny w tym roku.    Prócz walk o walizki to szykuje się stypa. 
    • IIL
      Logika podpowiada, aby nie liczyć na jakiś nie wiadomo kosmos ze względu na to, że minęło już tyle lat, ale z drugiej strony Kenny i Okada wciąż potrafią dowieźć w ringu na najwyższym poziomie.  Omega po ponad rocznej przerwie ze względu na poważne problemy zdrowotne był niezłym znakiem zapytania, ale oceny jego występów mówią same za siebie: Dwie walki ponad 9/10 i cztery na ponad 8/10 w tym ponad cztery 5-stary WON Okada jest ostatnio często krytykowany za przystopowanie w ringu: Jednak jego walka w finale Continental Classic 2024 była mocarna (9.36/10 na cagematch, 5-star 1/4 dla WON).  Można tutaj zrobic argument, że Ospreay robi z każdym robotę i ciągnie ich do góry. Wydaje mi się jednak, że Okada po prostu zwolnił ze względu na wpasowanie się w swój heelowy charakter i gdy trzeba, wciąż potrafi dodcisnąc gazu. Kenny wyciąga oponentów podobnie jak Ospreay zresztą, no i... jest tu taka historia między nimi pisana głównie przez akcje w ringu, że mimo astronomicznych oczekiwań jestem o i ch walkę na All In spokojny. Bardzo płynnie rozumieli się w ringu, mieli tę tak zwaną chemię i to przez walki, a nie segmenty czy proma zrobili z tego spektakl, który ruszył biznes wrestlingowy poza monopolem na tyle, że doprowadził do postawienia konkurenta dla WWE.    Okada ma sporo świeżości do zaproponowania w tej serii ze względu na występy w heelowej roli. Będzie się to świetnie komponować z Omegą sprzedającym obijanie bebechów (co będzie na maxa wiarygodne).  Oceny walk całej serii:   Warto sobie odświeżyć:   To akurat najmocniejsza walka kobiet jaką AEW ma w zapasie. Mone z gimmickiem kolektora pasów i Storm jako główna mistrzyni Womens champ w ich first time ever matchu nadaje się właśnie na galę formatu All IN. Toni tutaj powinna wygrać.    Hangman powinien jak najbardziej dostać drugi run z pasem, ale chyba lepszym momentem dla mnie byłaby obrona i zrzucenie tytułu na rzecz powracającego Darby Allina. Mam nadzieję, że Darby po powrocie zostanie wrzucony od razu w main event. 
    • Kaczy316
      1. LA Knight 2. Roxanne Perez 3. Cody Rhodes and Jey Uso 4. Lyra Valkyria (c)  
    • Bastian
      1. Seth Rollins 2. Roxanne Perez 3. Cody Rhodes & Jey Uso 4. Becky Lynch
×
×
  • Dodaj nową pozycję...