Nowy timeslot iMPACT Wrestling. Zarobki. Marketing. Rating.

[Ceglak]

Z dniem 30 maja iMPACT! wraca na swoje "stare miejsce" czyli będzie się zaczynać w Stanach znowu o 21.00, a nie jak było dotychczas o 20.00

 

 

Prowrestling.net donosi, że TNA zmieniło swoje podejście w gestii wynagradzania wrestlerów za iMPACTY na żywo i tapingi zaraz po nich. Do niedawna płacono po prostu za dniów...

---

... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-nowy-timeslot-impact-wrestling-zarobki.html

[SixKiller]

Na czym polega dwuznaczność nazwy TNA? Bo nie wiem, czy to Dixie dała sobie wmówić, że ta nazwa jest passe, czy może w amerykańskim slangu (lub czymkolwiek innym) pod tym skrótem ukrywa się coś mało fajnego?

[sequel]

  SixKiller napisał(a):

Na czym polega dwuznaczność nazwy TNA? Bo nie wiem, czy to Dixie dała sobie wmówić, że ta nazwa jest passe, czy może w amerykańskim slangu (lub czymkolwiek innym) pod tym skrótem ukrywa się coś mało fajnego?

 

Dla Amerykanów ten skrót czasem funkcjonuje jako "Tits n' ass"

[Nook]

Mi na myśl przychodzi li tylko i wyłącznie "tits 'n ass"

 

 

EDIT:

Sequel mnie wyprzedził. W każdym razie wiadomo o co biega

[Gość]

no wiesz co Six... aż mi się przykro zrobiło że nie ogarnąłeś tego. Walczyli z tym od dawna, ale chyba się już pogodzili

[DaanQ]

Ja odchodzÄc troche od tematu chciaĹbym sie spytac czy Suicide powraca do Impact Zone podczas najbliĹźszego Impact Wrestling ? Bo czytaĹem gdzies niedawno newsy a TNA nie oglÄdam regularnie wiÄc trudno mi teĹź powiedziec czy te newsy byĹ oficjalne czy wyssane z palca

[radiomagnetofon]

Bardzo dobrze, że pogodzili się z nazwą bo łatwo i fajnie się chantuje w przeciwieństwie do Impact Wrestling.

 

Suicide wraca za 2 tygodnie podczas Impactu live z Tampa, Florida.

Edytowane 9 Maja 2013 przez radiomagnetofon

[Prinse]

"Dla Amerykanów ten skrót czasem funkcjonuje jako "Tits n' ass" Przecież ten skrót się bardzo dobrze kojarzy.

[marcel]

Suicide wygrał głosowanie internetowe i 23 maja na Impakcie będzie walczył w 3-Wayu o udział w kolejnym pojedynku o pas X Division.

[aRo]

  sequel napisał(a):

Dla Amerykanów ten skrót czasem funkcjonuje jako "Tits n' ass"

To dlatego były te tancerki na pierwszych galach federacji?

[SixKiller]

Ceglak, czego nie ogarnąłem? Tę próbę ucieczki pod szyld Impact Wrestling oczywiście zauważyłem - inna sprawa, że jej nie zrozumiałem. I nawet teraz, kiedy wiem o tits n' ass, jej nie rozumiem. Nazwa TNA - bez względu na to, z czym może się kojarzyć - jest naturalna, dlatego fani pozostali jej wierni i nie przyjęły się dziwactwa typu Impact champion. Tak więc z mojej strony 100 proc. poparcia dla nazwy TNA.

[Bullinho]

- czas rozpoczęcia impactu mnie nie rusza, bo i tak nie oglądam go na żywo.

 

- lepsze ring-skille Bischoffa nie są aż tak bardzo potrzebne, póki nie walczy na wizji. Cieszy jednak informacja, że facet pracuje nad sobą.

 

- życzę TNA, aby regularnie notowali zadowalającą sprzedaż biletów.

 

- zdziwiła mnie jednak informacja, że wrestlerzy otrzymywali pensję za dzień, a nie za występ. W końcu pracowali dwa razy dłużej, niż zwykle...

[Gość]

SixKiller, do tego stopnia byli w pewnym momencie nazwą TNA zaaferowani, że bali się więksi sponsorzy mogą nie chcieć wejść z kasą do produktu, który kojarzy się z cyckami i dupami, mówili o tym bodajże wrestlerzy i byli pracownicy w paru wywiadach lata temu

Na ostatnim impact bardzo mnie bolało jak jeszcze Kenny King mówił o sobie impact champion, tu masz rację jest bardzo nienaturalne, chociaż z drugiej strony w WWE mówi się Raw champion czy Smackdown champion i wielkiej aferty nie ma, tyle że tam brand to tłumaczy.

 

 

Nowy czas antenowy dla nas może nic nie znaczy, ale dla fedki może oznaczać bardzo dużo, na przykład wyższe ratingi, a wyższy rating dla TNA to manna z nieba.