Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE PPV: Extreme Rules 2013 - Dyskusja, zapowiedź, spoilery


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Ewentualny feud na linii Punk-Lesnar z przyczyn obiektywnych raczej nie rozpocznie się od walki w tag teamie. Przypuszczam, ze kontrakt Brocka zawiera limit walk i występów telwizyjnych innych niż walki.

Lesnarowi jest ganz egal jak szybko umowny limit zostanie wyczerpany, ale WWE taka sytuacja jest nie na rękę. Stąd walczy on tylko na PPV, a na RAW się pojawia i ewentualnie kogoś niszczy.

 

Blaze9, sugestia co do pomysłów creative teamu jest ciekawa. Jednak obydwa feudy byłyby dziwne, ponieważ Fandango i Sheamus to postacie jednowymiarowe, a CM Punk i Brock Lesnar ludzie z krwi i kości.

 

Co do pasa dla Tyson Kidda. Prędzej jakiś title shot dostanie 1-2-3 Kid, który kręci się na zapleczu tygodniówek i ppv :lol:

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg

  • Odpowiedzi 134
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Skinner

    12

  • TakerFanKrk

    11

  • -Raven-

    8

  • 8693

    8

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  69
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2013
  • Status:  Offline

  Cytat
Prędzej jakiś title shot dostanie 1-2-3 Kid, który kręci się na zapleczu tygodniówek i ppv

 

No rzeczywiście, X-pac wleci z rozerwanym odbytem zaatakuje Wade Barretta i o to, tym sposobem rozpocznie się ich feud który za pewnie zakończą na SummerSlam :roll: . Ok ludzie, Tyson dostanie szanse kiedyś, dostanie swoje 5 min bo wątpię żeby go zwolnili, chociaż jak go nie pokazują na RAW czy na SD to jest jeszcze NXT a tam ma władze Triple H, który z pewnością lubi kanadyjczka więc trochę wiary w siebie, może akurat dostanie szanse.

Sprawiedliwość się liczy.

3272852445174f943ab47d.jpg


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

  Skinner napisał(a):
Uważam że to już Dean Ambrose stanie się szybciej Main Eventerem i zdobędzie pas WWE Championship niż Micheal US Championem lub IC bo obecnie widać jak federacja promuje Dean Ambrose a także Seth Rollinsa i Romana Reginsa, obecnie mają wpisane na czole "Main Event w 2014 roku lub 2015 jak to czas pokaże" co do Tysona Kidda to uważam że wróci, jednak uważam że mają na niego jakieś plany, w końcu każdy z nas widział by Kidd z pasem WHC, szczerze mówiąc sprawdził by się lepiej niz Zigglera może cie mnie za to zjechać nie obraże się, jednak Kidd ma to coś, ma charyzme, za mikrofonem też jest dość dobry, dawno nie było żadnego ciekawego lotnika w roli WHC lub WWE Champion, jedno co mnie najbardziej zastanawia to sytuacja Evana, kontuzje wyleczył, jednak jest tu wielka nie wiadomo, ja już tu myślałem i już płakałem że go zwolnią a tu proszę trzymają go tylko po co jeżeli go w TV nie wykorzystują? uważam że Stefka wróży mu ciepłą przyszłość w WWE z tego co wiem to jest fanką Evana, być może już nie bawem to on dostanie mocny push i zgarnie jakiś pas, może i nawet z tych najważniejszy nie ma co marzyć, może akurat ale w to wątpię, Evan to świetny zawodnik i powinien dostać szanse chociaż na US lub IC a nie ciągle te same osoby, ile razy można oglądać takiego Kofiego z pasem? weźcie przestańcie, jedno co można zauważyć to, to że Miz zniknął z TV :| czyżby też miał niebawem zaliczyć Jobberkę.

 

W moim odczuciu Reigns jest tylko po to żeby wyglądali groźnie, bo jakby nie patrzeć to chłop z wyglądu mógłby dużo osiągnąć ale jego umiejętności są strasznie słabe. Ringowo te minimum potrafi ale na mikrofonie jest dramatycznie słaby i nie wierzę żeby był w Main Evencie w przeciągu całej kariery. Seth Rollins będzie drugim Morrisonem i przyda się tylko wtedy gdy będzie potrzeba odwalić jakiś spot. Dean Ambrose to gołym okiem widać że wrestler kompletny i chyba jedynie dość małe rozmiary jak na WWE mogą go zatrzymać choć w to wątpię, bo według mnie po Shield dostanie duży push.

 

 

Z Kiddem to mocno pojechałeś. Widzę go maksymalnie na poziomie pasa IC, na więcej nie ma co robić sobie nadziei. Prawdopodobnie jak wróci będzie typową małpką od spotów.

 

 

Rozumiem że Kofi z pasem nic nie nowego nie wnosi ale cieszmy się że nie dają każdego pasa Mizowi czy komuś jego pokroju. Narzekamy, ale mimo wszystko walki Kingstona są o wiele przyjemniejsze do oglądania niż męczarnie typu pre show WrestleManii.

Gdyby WWE dawało co chwile pas US/IC Evanowi to też byłoby narzekanie, czemu ?

Dlatego że jego jedyną zaletą są dobre umiejętności ringowe i chyba nic po za tym.

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  69
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2013
  • Status:  Offline

  Cytat
Rozumiem że Kofi z pasem nic nie nowego nie wnosi ale cieszmy się że nie dają każdego pasa Mizowi czy komuś jego pokroju. Narzekamy, ale mimo wszystko walki Kingstona są o wiele przyjemniejsze do oglądania niż męczarnie typu pre show WrestleManii.

 

Jedno co mnie zastanawia po co oni tak długo trzymają Kofiego w Mid-Cardzie, osiągnął on tyle że masakra, teraz zdobył pas US po raz 3 chyba w swojej karierze, miały pasy TT chyba z 3 albo 4 razy, do tego jeszcze zaliczył pas IC chyba z 2 razy, może w końcu czas na Main Event nie sądzisz? niż gnieździć go w Mid-Cardzie, może w końcu mógł by przejsć ten heel turn starając się o pas WWE Championship, druga opcja jest tak że mogli by dać szanse innym zawodnikom niż mają się gnieździć w jobberce, chętnie bym widział takiego Evana, Kidda, Regala, Sandowa przy pasie IC niż ciągle dawanie tych samych osób :roll:

Sprawiedliwość się liczy.

3272852445174f943ab47d.jpg


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

  Skinner napisał(a):
może w końcu czas na Main Event nie sądzisz? niż gnieździć go w Mid-Cardzie, może w końcu mógł by przejsć ten heel turn starając się o pas WWE Championship

 

Kofi miał poważny test main eventowy...zjebał go po całości zapominając skrypt końcówki walki.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

  Cytat
W moim odczuciu Reigns jest tylko po to żeby wyglądali groźnie, bo jakby nie patrzeć to chłop z wyglądu mógłby dużo osiągnąć ale jego umiejętności są strasznie słabe. Ringowo te minimum potrafi ale na mikrofonie jest dramatycznie słaby i nie wierzę żeby był w Main Evencie w przeciągu całej kariery. Seth Rollins będzie drugim Morrisonem i przyda się tylko wtedy gdy będzie potrzeba odwalić jakiś spot. Dean Ambrose to gołym okiem widać że wrestler kompletny i chyba jedynie dość małe rozmiary jak na WWE mogą go zatrzymać choć w to wątpię, bo według mnie po Shield dostanie duży push.

 

A wlasnie na obecna chwile to Reigns w moich oczach jest ME. Ma wyglad Main Eventera i poparcie u HHH. Dean nie pasuje mi do WWE, nie wiem czemu. Setha bardzo lubie, i chcialbym by dostal push.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

  Matex napisał(a):
  Cytat
W moim odczuciu Reigns jest tylko po to żeby wyglądali groźnie, bo jakby nie patrzeć to chłop z wyglądu mógłby dużo osiągnąć ale jego umiejętności są strasznie słabe. Ringowo te minimum potrafi ale na mikrofonie jest dramatycznie słaby i nie wierzę żeby był w Main Evencie w przeciągu całej kariery. Seth Rollins będzie drugim Morrisonem i przyda się tylko wtedy gdy będzie potrzeba odwalić jakiś spot. Dean Ambrose to gołym okiem widać że wrestler kompletny i chyba jedynie dość małe rozmiary jak na WWE mogą go zatrzymać choć w to wątpię, bo według mnie po Shield dostanie duży push.

 

A wlasnie na obecna chwile to Reigns w moich oczach jest ME. Ma wyglad Main Eventera i poparcie u HHH. Dean nie pasuje mi do WWE, nie wiem czemu. Setha bardzo lubie, i chcialbym by dostal push.

 

Jedynym powodem, dla którego Reings miałby być main-eventerem jest chyba jego powiązanie z The Rockiem. Cóż, gabaryty ma bardzo dobre. Reszta - mówiąc delikatnie - nie porywa.

 

Osobiście, z całej trójki najbardziej lubię Rollinsa i liczę na to, że jego postać najwięcej zawojuje w federacji. Nie mam nic do Dean'a, jednak nie rozumiem zachwytów nad jego osobą wśród wszystkich. Za Sethem przemawia jeszcze fakt, że jako pierwszy został mistrzem NXT - myślę, że nie nastąpiło to bez powodu.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

  Cytat
Nie mam nic do Dean'a, jednak nie rozumiem zachwytów nad jego osobą wśród wszystkich.

Oglądałeś jego feud z Williamem i czy oglądałeś choć jedną jego walkę z nim? Jeśli nie, obejrzyj, zmienisz zdanie. Z tej trójki to jedynie Ambrose jest pewnym ME, niewiadoma jest w przypadku Rollinsa- ale ten może mieć taką przyszłość w federacji starego zrzędy taką, jaką miał mieć JoMo, który od momentu, w którym Seth zadebiutował w WWE, nie ma po co wracać. Seth ma sporą szansę wyrobić się jako tako na micu dzięki swojej stajni, Shield, gdzie dostaje mica do łapy i jeżeli się sprawdzi, to będzie tak jak napisałem wcześniej, będzie miał taką przyszłość, jaką miał mieć JoMo, a może i nawet będzie kreowany na Jeffa Hardy'ego V2, a jeśli nie to Mid Card. Reings? Ten to do ME absolutnie się nie nadaje, co najwyżej to tylko któryś z pas Mid Cardowych, to wszystko.


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

  Cytat
Reings? Ten to do ME absolutnie się nie nadaje, co najwyżej to tylko któryś z pas Mid Cardowych, to wszystko.

 

Spójrz na Deana i Setha a następnie na Reignsa. Powtórz tą czynność kilka razy i może zmienisz zdanie. Jak mówiłem, Seth i Dean na razie postury ME nie mają. Do tego prawie wszystkie mecze Shieldom wygrał Reigns (patrz. Spear na ECH na Rybacku i na WM na Ortonie). Cody Rhodes jak posiadał pas IC, to przed jego runem musiał podpakować i to solidnie by się odróżniać. Wyjątkiem w tej sytuacji jest Punk i Bryan, którzy zdobyli psuh dzięki swojej osobowości albo przez jakieś pierdolnięcie (promo Punka w Las Vegas). Na tac hwilę nie wyobrażam sobie Deana i Setha jako ME. Reignsa już prędzej. On swoją posturą przypomina mi takiego Cene, Rybacka, Rocka dzięki któremu będzie gwiazdą (są kuzynami). Do tego jak mówiłem. HHH jest wielkim fanem Romana, a to dużo znaczy. Do tego ma świetnego speara.

 

Pamiętaj by zaistnieć w WWE niepotrzebne są umiejętności w ringu. Bardziej składałbym się przy umiejętności mówienia. Ale to też czasami nie jest potrzebne. Ważne jest to jak na ciebie reaguje publika i jaką masz charyzmę. Do tego ważne jest mieć poparcie siebie u kogoś z zarządu.

 

Co do Setha to ja go najbardziej lubię z Shield. Bardzo poprawił się na mikrofonie, widać, że nie sprawia mu to problemu. Także lubię Romana, jednak nie przepadam za Deanem, którego nie mogę kupić. Też nie mogę zrozumieć zachwytów nad nim. Oglądałem jego walki z przeszłości i oprócz mimiki twarzy to niczym wielkim się nie wyróżnia. Założę się, że połowa mówi o Deanie w samych superlatywach, bo wyrobiła sobie zdanie na osobach innych, którzy np. orientują się dobrze w wrestlingu.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Roman Reigns to tylko tło dla Shield żeby wyglądali groźnie i tylko dlatego on tam jest, bo wiadomo że przystojna buźka Setha nie sprzeda się dobrze w takiej stajni.

Dlatego to właśnie on kończył wszystkie ważne walki Shield, bo co mają dać ?

Jedyne czym się wyróżnia to Spear.

 

 

Może i Rollins poprawił się za mikrofonem ale większość prom jest z backstage gdzie każdy może dobrze wyjść, a gdy już Seth przemówi na arenie to wygląda jakby był na konkursie recytatorskim.

Przyznam się że Deana nie znam jako Moxleya ale koleś kupił mnie swoimi umiejętnościami za mikrofonem. Ringowo jeszcze nie mam wyrobionego zdania, ponieważ widzę go tylko w walkach Tag Team, więc na dłuższą metę nie wiem co ma jeszcze do zaoferowania (zastanawiam się jaki ma finisher, bo tylko Roman ma chyba z chłopaków).

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

  Matex napisał(a):
Reings? Ten to do ME absolutnie się nie nadaje, co najwyżej to tylko któryś z pas Mid Cardowych, to wszystko.

 

Spójrz na Deana i Setha a następnie na Reignsa. Powtórz tą czynność kilka razy i może zmienisz zdanie. Jak mówiłem, Seth i Dean na razie postury ME nie mają. Do tego prawie wszystkie mecze Shieldom wygrał Reigns (patrz. Spear na ECH na Rybacku i na WM na Ortonie).

 

Jasne, wygląd pozwala na szybsze dostanie się do main eventu ale w przypadku Reignsa nie jest to wcale takie pewne. W stosunku do Reignsa wyrażasz się w samych superlatywach a jestem ciekawy jaki jest twój stosunek do Rybacka. Podałem tutaj Rybacka ponieważ ci dwaj zawodnicy są według mnie na podobnym poziomie.

Poza tym z tym wygrywaniem walk dla The Shield tak bym nie przesadzal. Początkowo jako ten największy Reigns był kreowany na lidera SPRAWIEDLIWYCH jednak odchodzi się od tej tendencji kierując się w strone Ambrose. We wszystkich walkach powtarzam we WSZYSTKICH jedyne czym zasłynął Reigns był spear na innej osobie, nic więcej. A to nieco za dużo aby wygrywać walki niemal w pojedynkę.

 

  Cytat
HHH jest wielkim fanem Romana, a to dużo znaczy. Do tego ma świetnego speara.

 

HHH jest też fanem Sin Cary i Sandowa a ich droga do ME nie jest taka pewna.

 

  Cytat
Co do Setha to ja go najbardziej lubię z Shield. Bardzo poprawił się na mikrofonie, widać, że nie sprawia mu to problemu. Także lubię Romana, jednak nie przepadam za Deanem, którego nie mogę kupić. Też nie mogę zrozumieć zachwytów nad nim. Oglądałem jego walki z przeszłości i oprócz mimiki twarzy to niczym wielkim się nie wyróżnia. Założę się, że połowa mówi o Deanie w samych superlatywach, bo wyrobiła sobie zdanie na osobach innych, którzy np. orientują się dobrze w wrestlingu.

 

Wiadomo, że każdy ma swoje zdanie, ty wolisz Reignsa, inni wolą Ambrose ale twoje argumenty jak dla mnie są conajmniej śmieszne. Przyjmujesz za pewnik dostanie się Reignsa do ME tylko dlatego, że ma posture przy tak naprawdę niewielkich umiejętnościach ringowych czy mikrofonowych.

  Cytat

  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

  Cytat
Przyjmujesz za pewnik dostanie się Reignsa do ME tylko dlatego, że ma posture przy tak naprawdę niewielkich umiejętnościach ringowych czy mikrofonowych.

 

Jestem w 100 % pewny że Reigns wybije się najbardziej z tej trójki. Tak, postura znaczy w dzisiejszych czasach najwięcej, Vince lubi napakowanych gości. Myślę, że czeka go taki sam los jak Rybacka. Ryback nie ma ring-skilla i mi-skilla a jakoś walczy o pas WWE na ER. To samo będzie z Reignsem. Seth i Dean mogą przy szczęściu podzielić los Punka czy Bryana. Od małych chłopczyków do Main Eventerów.

 

  Cytat
Roman Reigns to tylko tło dla Shield żeby wyglądali groźnie i tylko dlatego on tam jest, bo wiadomo że przystojna buźka Setha nie sprzeda się dobrze w takiej stajni.

Dlatego to właśnie on kończył wszystkie ważne walki Shield, bo co mają dać ?

Jedyne czym się wyróżnia to Spear.

 

To dlaczego nie dali do Shield Langstona? Dlaczego nie dali Ohno który też ma warunki jak Roman? Dlaczego Roman? Dlaczego on tam jest? Ano dlatego, że WWE widzi w nim przyszłą gwiazdę.

WWE to WWE. Pamiętam walkę Sin Cara vs Sin Cara z HIAC. Była ona okropna, a dopiero teraz sobie uświadomiłem, że oglądam wrestling dla pokazu siły a nie akcji w locie czy technicznych walk (które mimo wszystko bardzo lubię), ale od tego jest ROH czy Lucha Libre, a w WWE wolę sobie oglądać napakowanych gości, bo dostarcza mi to po prostu rozrywkę. Nie spisuje na straty Deana i Setha, chociaż tego drugiego wolę, ale nie mówię, że będą mieć łatwo.

Reigns to nie żadne tło. Jak on może być tłem, jak to przez niego Shield wygrywa w walkach, brawlach i to on wykonuje ten Triple Threat Powerbomb. Do tego przy entrancu wychodzi sam innym sektorem, nie z Sethem i Deanem, ale innym sektorem. To nic, ale dla mnie to oznacza, że jest tam ważny.

 

PS: Wszyscy mówią, że walka na WM między Rybackiem i Henrym była słaba ale mi po prostu się ona podobała, i jakbym miał wybierać najsłabsza z tej WM wybrałbym mecz o pasy tag teamów.

 

  Cytat
W stosunku do Reignsa wyrażasz się w samych superlatywach a jestem ciekawy jaki jest twój stosunek do Rybacka.

 

Ryback to nie Punk, nie ma umiejętności w ringu, po ostatnich promach sądzę, że na micu jeszcze wszystkiego nie pokazał, jest napakowanym gościem takim jakich Vince lubi, i ja lubię. Ryback jak face mi nie pasował, ale bardzo go polubiłem po jego heel turnie. Jako monster heel odwala dobrą robotę.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

  Matex napisał(a):
Ryback nie ma ring-skilla i mi-skilla a jakoś walczy o pas WWE na ER.

 

Tutaj się kompletnie nie zgodzę.

Nie uważam że jest on wybitnie utalentowany ale przy mikrofonie Ryback radzi sobie ostatnio całkiem dobrze (gdyby miał "mocniejszy" głos to byłoby spoko ale ma taki trochę jak Laurinaitis, przez co też ciężko wzbudzić strach, a to jest jednak zadanie monster heela).

Walki też może zrobić dobre tylko trzeba odejść od terminatora (odkąd jest heelem to na bank nie zrobią z niego terminatora).

 

  Cytat
To dlaczego nie dali do Shield Langstona? Dlaczego nie dali Ohno który też ma warunki jak Roman? Dlaczego Roman? Dlaczego on tam jest? Ano dlatego, że WWE widzi w nim przyszłą gwiazdę.

To że Big E nie jest w Shield to znaczy że nie widzą w nim gwiazdy ?

Śmiech na sali. Gdy Langston odejdzie od Dolpha i AJ będzie wypromowany bardziej od Romana, który po Shield tak naprawdę będzie tylko z tym kojarzony niczym Barrett z Nexusem.

 

  Matex napisał(a):
Reigns to nie żadne tło. Jak on może być tłem, jak to przez niego Shield wygrywa w walkach, brawlach i to on wykonuje ten Triple Threat Powerbomb. Do tego przy entrancu wychodzi sam innym sektorem, nie z Sethem i Deanem, ale innym sektorem. To nic, ale dla mnie to oznacza, że jest tam ważny.

 

Już pewnie pisałem ale się powtórzę, Roman jest tylko po to żeby Tarcza wyglądała groźnie.

Gdyby WWE dało nam skład Ambrose, Rollins, Bo Dallas to wiadomo że się nie sprzedadzą dlatego dali jednego większego.

Nexus też potrzebował Skipa czy Masona Ryana więc to już ich tradycja wrzucania dużego do stajni.

 

  Matex napisał(a):
PS: Wszyscy mówią, że walka na WM między Rybackiem i Henrym była słaba ale mi po prostu się ona podobała, i jakbym miał wybierać najsłabsza z tej WM wybrałbym mecz o pasy tag teamów.

 

Wybieranie walki o pasy TT jako najsłabszej to tylko słabe prowokowanie innych...

 

  Matex napisał(a):
Ryback jak face mi nie pasował, ale bardzo go polubiłem po jego heel turnie. Jako monster heel odwala dobrą robotę.

 

Co on niby pokazał jako Monster heel ?

Nic, będzie to kolejny cipo-heel i nie liczmy na to że będzie drugim Henrym.

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Oglądam waszą dyskusję o Tarczownikach, Rybaku i napakowanych gościach od dobrej godziny, i pomyślałem sobie że rzucę od siebie ze 3 grosze

 

Osobą która najwięcej wyniesie z Tarczy będzie Ambrose, i tu nie ma żadnych wątpliwości. Za dużo legend typu Foley czy Bret się nad nim spuszcza, w Dabju też wiedzą że jest w nim ME na lata. Faktem który przemawia za nim jest to że podczas jednego z ostatnich dark-matchowych ME, Undertaker z Tarczy wybrał właśnie jego do 1-on-1. Taker to wyrocznia, i jego słowo jest prawdopodobnie najświętsze w całym Dabju (w gruncie rzeczy jeśli Taker powie tak, to Winc tymbardziej powie tak). Jeśli chodzi o fizykę to Dean prezentuje się podobnie do teraźniejszego Ortona, a możliwe że nawet jest wyższy.

 

Roman Reigns teoretycznie też powinien osiągnąć wiele, jednak ma na to szanse jeśli odetnie się od gimmicku Shield, inaczej zginie śmiercią naturalną. Facet ma gabaryty, które w obecnej postaci potrafi pokazać, rzecz w tym że to jedyną rzecz jaką może się pochwalić. W NXT pokazywał co nieco za micem, jednak jeśli teraz dał się przebłyszczeć Rollinsowi mikrofonowo to chłop będzie miał ciężko, bo samymi gabarytami jeszcze nikt niczego nie osiągnął. W Dabju było w cholerę dużych chłopców a generalnie sukces odnieśli tylko Jaś i Batista (rama czasowa od WM 21 do teraz). Jeśli nie pokaże charyzmy i mic skilli to dołączy do długiej listy dużych-bez skucesu.

 

 

Mam jedno życzenie odnośnie Extreme Rules - niech Shieldsi walczą o pasy TT pod Freebird Rule, a będę szczęśliwy


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

  Cytat
Wybieranie walki o pasy TT jako najsłabszej to tylko słabe prowokowanie innych...

 

Z pewnością walka która trwała pięć minut była dobra :lol: Ale cóż, to twoja opinia.

  Cytat

Co on niby pokazał jako Monster heel ?

Nic, będzie to kolejny cipo-heel i nie liczmy na to że będzie drugim Henrym.

 

A co mial pokazać wielkiego jak dwa tygodnie jest heelem? Ryback jako face był ponad rok i nic wielkiego nie pokazał, a początek bycia złym przypadł mi do gustu.

 

  Cytat
Już pewnie pisałem ale się powtórzę, Roman jest tylko po to żeby Tarcza wyglądała groźnie.

Gdyby WWE dało nam skład Ambrose, Rollins, Bo Dallas to wiadomo że się nie sprzedadzą dlatego dali jednego większego.

Nexus też potrzebował Skipa czy Masona Ryana więc to już ich tradycja wrzucania dużego do stajni.

 

Taaa groźnie....No niby jest groźny, bo bez niego Tarcza przegrałaby wszystkie brawle, a w walkach to on wszystkie praktycznie kończył.

 

  Cytat
więc to już ich tradycja wrzucania dużego do stajni

 

Tradycja? Popatrz na 3MB, czemu nie dostali dużego gościa?

  Cytat

To że Big E nie jest w Shield to znaczy że nie widzą w nim gwiazdy ?

Śmiech na sali. Gdy Langston odejdzie od Dolpha i AJ będzie wypromowany bardziej od Romana, który po Shield tak naprawdę będzie tylko z tym kojarzony niczym Barrett z Nexusem.

 

To że teraz dowalił. Ty widzisz gwiazdę w Langstonie? Skończy jak inni napakowani czarnoskórzy zawodnicy. Popatrz sobie na Bobby'ego Lashley'a to się przekonasz. Big E skazany jest na wielką jobberke.

  Cytat

Nie uważam że jest on wybitnie utalentowany ale przy mikrofonie Ryback radzi sobie ostatnio całkiem dobrze (gdyby miał "mocniejszy" głos to byłoby spoko ale ma taki trochę jak Laurinaitis, przez co też ciężko wzbudzić strach, a to jest jednak zadanie monster heela).

Walki też może zrobić dobre tylko trzeba odejść od terminatora (odkąd jest heelem to na bank nie zrobią z niego terminatora).

 

Przy micu ostatnio się pokazał. Jest on bardzo słaby na mikrofonie, ale ostatnio DAŁO się go słuchać. Podkreślam dało się słuchać, bo ten speach był po prostu słaby, ale na jego możliwości był dobry.

W ringu nie jest wybitny. Zrobił chyba najgorszy hell in a ceel match w historii z Punkiem. Trzeba go prowadzić w walkach by dało się oglądać. To jest drewno w ringu, które ma przebłyski.

106454733352d6a8573c2d7.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • ManiacZone
      UWAGA MANIACY ❗️ Ogłaszamy starcie Tag Teamowe! Disco Pablo postanowił odezwać się do swojego starego znajomego z "Paki", by wspólnie wyzwać na pojedynek niepokonaną jak dotąd w MZW Legię Łysych. Do tanga trzeba dwojga, więc powracający do naszego ringu - Boro pomoże roztańczonemu Pablo jeszcze bardziej rozkręcić imprezę. Jedno jest pewne, szykuje się potężne starcie, z którego zwycięsko wyjdzie tylko jedna drużyna. Jak myślicie, która ? Serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show ( ilość ograniczona! ) : https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
    • CzaQ
      Anora. Sorry nie oglądałem Yellowjackets. To znaczy obejrzałem pierwszy odcinek ;p 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...