Krótko o debiucie Penty, bo tylko to z rana widziałem:
Ogólnie podobało mi się, choć wolałbym np. żeby zadebiutował w RR matchu z numerem 0 To jednak tylko wymysły, bo dostaliśmy całkiem przyjemny debiut do którego będzie się wracać. Wiadomo nie od dziś, że Penta to pieniądze i trzeba go tylko odpowiednio wykorzystać. Tutaj im się to udało, bo dał radę, ale też trzeba docenić robotę Chada, który pomógł nowemu koledze jak tylko mógł. Jedyne do czego na ten moment nie mogę się przyzwyczaić to ten theme song, który wygenerowała chyba sztuczna inteligencja Nic specjalnego i wyróżniającego się...Oprócz tego po raz kolejny okazało się, że istnieje życie poza WWE - nie świadczy o tym tylko reakcja na Pentę, ale też Cole wspominający o mistrzostwach w LU Zresztą tak jak przez lata obserwuję karierę Pentagona to i tak najlepiej oglądało mi się jego postać właśnie w tamtej nieistniejącej już fedce - może w WWE będzie jeszcze lepiej
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.