Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Wywiad z Danielem Bryanem dla Kuriera Szczecińskiego


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale przyznam, że zarzuciłeś mi sztosa. Zresztą - samemu zachodzę w głowę jak daleko mogłem jeszcze się posunąć. I z jednej strony uważam, że ten wywiad jest lepszy niż ze wcześniejszymi superstarsami i że moje przeczucia RACZEJ były dobre, a z drugiej... no właśnie - mam zagwozdkę. :)

 

To tylko taka moja luźna myśl i skojarzenie (wiesz, taki diabełek siedzący na ramieniu, podszeptujący "spróbuj!" :wink: ). Zupełnie nie ma co tego rozkminiać (faktycznie Dragon mógłby się spiąć i czar by prysł) Wyszło zajebiście i to jest najważniejsze.

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    6

  • Ghostwriter

    4

  • CzaQ

    3

  • N!KO

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Wielkie dzięki Ghostwriter za ciekawy wywiad. Słuchając i oglądając inne jego wypowiedzi można było odnieść wrażenie, że Dragon to przesympatyczny gość, zawsze uśmiechnięty i tutaj się to potwierdziło. Nie udzielał krótkich-bezpiecznych odpowiedzi, żeby nie nagrabić sobie czymś u Vincenta i udało Ci się od niego wyciągnąć kilka ciekawych rzeczy. Jeszcze raz dzięki.

  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do sugestii Dragona i KENTY w WWE, to chyba bym go tu nie chciał, podobnie jak Steena, bo stawiam, że tak jednego jak i drugiego mogliby zmarnować. Japończyk jest za mały jak na vince’owe standardy (a Kanadyjczyk nie ma superstar look) i obawiam się, że albo by utknął na wieki w rozwojówce, albo przeznaczyli by mu rolę taką jak dla Tysona Kidda, czy innego Evana Bourne’a, którzy stanowią atrakcyjny wizualnie przerywnik, na nizinach low-cardu. Poza tym – McMahon już wykreował swojego „Amerykańskiego KENTĘ” i nie wiem, czy chciałby, by Punk miał ringową konkurencję, przy podobnych move-set’ach. Poza tym, gdyby KENCIE (chyba, że przemeblowaliby mu zestaw akcji i kazali walczyć w inny sposób – ale wtedy to tym bardziej szkoda by mi było Japończyka dla WWE) pozwolili stosować GTS (w co wątpię. Tak samo jak Brooks musiał sobie odpuścić Pepsi Plunge, co by tryplowe Pedigree nie stało się śmieszną popierdółką), to szybko by wyszło na jaw, jak mocno CM potrafi czasem kaleczyć ten finisher i jak powinno się go robić, by była prawdziwa MOC.

  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

Sytuacje KENTY i Steena się różnią. Kevin sam w którym shootowym wywiadzie powiedział że on teraz nie ma motywacji, aby schudnąć, ale gdyby dostał propozycje od McMahona to by cały dzień by ćwiczył. Oczywiście nie chciałbym jego odejścia ze sceny niezależnej, bo w erze PG jego potencjał nigdy nie będzie wyczerpany do końca. Co do KENTY to dam sobie rękę uciąć że nigdy go w WWE nie zobaczymy. Ma on wysokość typowego Japończyka, przy większości wrestlerów wyglądałby jak młodszy brat i pewnie nie umie mówić po angielsku (w Japonii jest to normalne). Dodatkowo musiałby zmienić styl walki, bo taki Orton po paru stiffowych kopniakach marudził by na zapleczu że go boli. Ostatnim powodem i najważniejszym jest to że sam KENTA nie chciałby walczyć w WWE. Jest teraz mistrzem GHC i jest mu dobrze w Japonii.

  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Steen ze swoją "lekkością na majku" z pewnością szybciej by sobie poradził u McMahona, ale nie wiem, czy nawet gdyby Vince się nim zainteresował, to Kev dałby radę zrzucić z tłuszczu i jeszcze tak dopakować, żeby wizualnie pasował do modelu "supergwiazdy" Vince'a.

Co do KENTY, to stawiam, że ani on specjalnie nie rwałby się do McMahonlandii, jak i sam Vince też nie oddałby jednego jądra, by ściągnąć Japończyka do rosteru :wink:


  • Posty:  3 236
  • Reputacja:   499
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W sumie bez sensu zadawać pytanie, na które zna się odpowiedź, ale ewentualne takie pytanie powinno brzmieć: "czy spałeś z byłą CzaQ'a, a jaeśli nie, to czy pojawisz się na naszym Zlocie, by to nadrobić?"

 

Źle zadane pytanie - w końcu na zlocie jej niestety nie będzie ;D

 

Fakta, faktem z Ghostem daliście identyczną odpowiedź :D

 

Steen ze swoją "lekkością na majku" z pewnością szybciej by sobie poradził u McMahona, ale nie wiem, czy nawet gdyby Vince się nim zainteresował, to Kev dałby radę zrzucić z tłuszczu i jeszcze tak dopakować, żeby wizualnie pasował do modelu "supergwiazdy" Vince'a.

 

Chyba, że oparliby to na gimmicku typu "Może nie wyglądam jak Wy, ale potrafię więcej" ;)


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

W sumie bez sensu zadawać pytanie, na które zna się odpowiedź, ale ewentualne takie pytanie powinno brzmieć: "czy spałeś z byłą CzaQ'a, a jaeśli nie, to czy pojawisz się na naszym Zlocie, by to nadrobić?"

 

 

Źle zadane pytanie - w końcu na zlocie jej niestety nie będzie ;D

 

Nie rób tego, amigo! CzaQ na zlocie bez byłej, to minus 100 do bycia over z resztą Forumowiczów :D To coś jakby Schoop przyjechał bez stroju kurczaka... Wyobrażasz sobie to rozczarowanie? (i zagrożenie linczem za typera TNA 2012, przy okazji?) :twisted:


  • Posty:  3 236
  • Reputacja:   499
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie rób tego, amigo! CzaQ na zlocie bez byłej, to minus 100 do bycia over z resztą Forumowiczów To coś jakby Schoop przyjechał bez stroju kurczaka... Wyobrażasz sobie to rozczarowanie? (i zagrożenie linczem za typera TNA 2012, przy okazji?)

 

No niestety na pytanie o jakikolwiek spotkanie odpisuje mi "Spierdalaj" (cóż bycie ex zobowiązuje :D), więc raczej ciężko byłoby ją przekonać :D Poza tym nigdzei nie pisałem,m że ją zabieram :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
    • RomanRZYMEK
      - Drew przechodzi na stałe na SmackDown i w sumie spoko, bo co miałby robić na RAW? Od razu dostaje segment z Blondasem, który doprowadza do kolejnego brawlu Owensa z Cody’m. Spoko, tylko dla mnie trochę za dużo tych brawli ostatnio w rywalizacji Cody’ego z Kevinen. Mogliby trochę z tym przystopować, bo szybko się ludziom znudzi i cały feud na tym traci. Co jeszcze warte odnotowania w tym segmencie - czyżbyśmy dostali zalążek stajni Owensa, Drew i ewentualnie Rollinsa? Każdy z nich działa z podobnych motywów, więc ma to jakiś sens.     - Solo bardzo rozwinął się na MICu od czasu jego solowego runu jako Tribal Chef. To kolejna osoba po Jey’u, Samim i Jimmy’m która zostaje jednym z głównych beneficjentów story z Bloodline. Ciekaw jestem co się z nim stanie po programie z Romanem. Raczej czeka go los Romka i program z podopiecznym Jacobem Fatu.    - IT’s Tiffy Time! Wow - co za pop. Fajnie rozegrany Cash-In, bardzo logiczny. Tiffy dostaje swój moment, nawet fajerwerki, ciekawe jaki będzie jej run. Potencjał na Micu, jak i w ringu ma nieograniczony. Czuję że na WM’ce dostaniemy jej walkę z powracającą Charlotte Flair.   - LA Knight dalej Over, ale w sumie ta strata pasa nic mu nie dała. Program z Nakamura na razie miałkły. Liczyłem że może Knight pójdzie wyżej, dostanie znowu szansę na Title Shota na WWE Championship, ale niestety na to się nie zanosi. Jedyna droga w tym roku, to walizka, ale raczej Knight jej nie wygra.    Ogolnie, to nie wiem czy zmiana decyzji na 3h wyjdzie na plus długofalowo. Co prawda roster SmackDown ma potencjał jeśli dodamy osoby, których obecnie nie ma - Orton, Styles i mocniej postawią np na Carmelo, Theory itp. Boję się jednak że przez przejście na 3h poziom tygodniówki spadnie i będą się musieli ratować zapychaczami, jak na tym show dostaliśmy kolejne starcie Michin vs Piper, które było tylko zapychaczem. Obym się mylił, ale jestem sceptyczny. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...