Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Giant Dalip


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Killah, zgadza sie... to ten koles:

 

 

Hayward, CA - The San Francisco Law Firm of Hersh & Hersh announced that an Alameda County Superior Court jury quickly reached a unanimous verdict earlier this week in the case against the owner of All Pro Wrestling ("APW") of Hayward, California, finding the wrestling school liable for reckless behavior. The high profile case, which received considerable media attention when filed by Hersh & Hersh in September, 2002, went to trial on June 10, 2005, lasting approximately three weeks. On Tuesday, July 12, after less than a day of deliberations, the jury reached a verdict, unanimously finding All Pro Wrestling liable for recklessness.

 

The case was filed by Norman and May Ong of Concord, California on behalf of their son Brian Ong who died as a result of injuries suffered during an Open Gym night at All Pro Wrestling in Hayward. Brian Ong, then 27 years old, began All Pro Wrestling Hayward's Beginner's Camp in March, 2001 and was fatally injured on May 28, 2001 as a result of being thrown to the mat twice after being asked to volunteer to "receive" a professional wrestling move (called the "flapjack") from a 7 foot, 400 pound wrestler who was being specially trained by APW to be a professional wrestler.

 

The evidence showed that Brian Ong "had his bell rung", meaning having some sort of head injury and being woozy and disoriented after being thrown to the mat the first time he tried the move and was killed after being thrown the second time. The evidence also showed that APW was primarily interested in training the 7 foot wrestler who it hoped would become a big professional wrestling star.

 

"We are pleased with the jury's verdict and hope that this wrestling school and all wrestling schools will learn that they must treat all their students properly, train them appropriately and not allow any desire to train someone they hope to be a star to overcome their duties to every student." commented seasoned Hersh & Hersh litigator Berne Reuben who represented the Ong family. "This has been a very painful four years for Brian's family, who will never recover from the loss of their son. They feel that by exposing what happened at All Pro Wrestling they may help to save the lives of other young people."

 

Trial Begins Against Bay Area Pro Wrestling School After Student Dies from Wrestling "Boot Camp" Injuries; Exposes Danger and Deceit of All Pro Wrestling

 

Lokalna relacja w SF TV

 

June 10, 2005

 

The San Francisco law firm of Hersh & Hersh (www.hershlaw.com) is in trial in the Superior Court of California in Alameda County against Roland Alexander, founder of All Pro Wrestling (www.allprowrestling.com) and Pacific Coast Sports Promotion companies. The complaint was made on behalf of the parents of Brian Ong of Berkeley, California who died as a result of injuries suffered during All Pro Wrestling's "Boot Camp" training. Headquartered in Hayward, California, Alexander's company bills itself as the number one wrestling school in America and markets wrestling "Boot Camps" to amateurs as a chance to "Live Your Dream" as a professional wrestler by providing wrestling training camps, career counseling and talent agency services to wrestling amateurs at fees of $6,000 or more.

 

Mr. Ong, age 24, enrolled in All Pro Wrestling's Hayward, CA Boot Camp and was fatally injured as a result of being thrown to the ground in a practice wrestling maneuver. According to the complaint, Mr. Ong suffered a concussion during a practice session and instead of being advised to seek medical attention and take time off from his training to fully recover, he was given a lower evaluation for not avoiding injuries and was told to continue practicing and performing.

 

The complaint goes on to state that Mr. Ong, at 5 feet, 7 inches and 185 pounds, was subsequently pitted against a sparring partner more than twice his size and that the enormous disparity in size between Mr. Ong and his opponent, a massive 7 feet, 3 inches and weighing 400 pounds, increased the risk of harm to Mr. Ong. He was thrown twice off his sparring partner's shoulders, lost consciousness when his head hit the floor and died in the ambulance on the way to the hospital. All Pro Wrestling did not provide Mr. Ong with any protective gear or any supervision by APW staff, and the floor mats provided were not adequate to cushion the impact of such maneuvers.

 

"All Pro Wrestling lures wrestling wanna be's with the promise of fame and fortune on the exhibition wrestling circuit," stated Nancy Hersh, partner of Hersh & Hersh. "Legitimate wrestling organizations would never pair-up sparring partners from weight classes at such opposite ends of the spectrum. Tragically for Mr. Ong's family, they lost their son as a result of All Pro Wrestling's negligence and deceit."

 

The complaint, seeking damages and requesting a jury trial for injuries causing death and for fraudulent contract charges, will proceed to trial within the near future.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-33998
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • bRaYo

    5

  • SixKiller

    4

  • theGrimRipper

    4

  • Zousz

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2004
  • Status:  Offline

Dzięki za to info, Grim.

 

Oczywiście wiemy dlaczego Vince sprowadził tego wielkiego buca do swojej federacji - Singh tym razem wyśle kogoś z rosteru WWE do piachu i w ten sposób będzie nowy storyline na kolejnych kilka miechów, kiedy już McMafii znudzi się "sztuczne utrzymywanie przy życiu" Eddiego i Rey jako Champ.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34000
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dave Meltzer powiedzial krotko: 'Gosc jest cholernie zielony w ringu'... Byc moze zauwazyl to nawet Vince, bo pozwolil Giantowi tylko uderzyc i kopnac Takera, nie dajac Singhowi wykonac jakiejs trudniejszej akcji... (coz, umiec, a "umiec" to dwie rozne sprawy)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34002
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  456
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2006
  • Status:  Offline

Myśle,żę będzie wszystko wygrywał przez długi czas i bedzie miał feud z Undertakerem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34004
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2005
  • Status:  Offline

No to mamy kolejny typowy feud dla Takera (było już takich sporo) - nagle w WWE pojawia się ktoś nowy i wielki, niszczy Takera, po czym w końcu Grabarz wrzóca go do skrzynki i więcej chłopa nie widzimy. A za kilka lat będziemy go wspominać a że był kiedyś taki wielki który nic nie umiał ;P czyli nastepny do kolecji.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34006
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  562
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2005
  • Status:  Offline

Jest duży - to na pewno ;P

A co potrafi - tego się dopiero przekonamy.

Oby był lepszy od Giant Gonzalesa i Gianta Silvy, bo jak nie to kicha - kolejne zero o "warunkach"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34022
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  178
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.03.2004
  • Status:  Offline

Mam już tego zdecydowanie dość!!! :zygi: Michael Jackson lubi małych chłopców, a Vince dużych. Kolejne coś dostaje czas w TV tylko dzięki gabarytom, podczas gdy utalentowani wrestlerzy jak CM Punk są traktowani jak ścierwo. Szkoda, że nie ma kogoś kto by strzelił Vincowi w twarz i przemówił do rozsądku. Może Shane ma troche oleju w głowie i modle się żeby to on przejął rodzinny biznes (chociaż to raczej się nie spełni.)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34053
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Kolejna ofiara Undertakera. Zawsze pogromca monsterow dostawal feudy z takimi zawodnikami np; Yokozuna,Giant Gonzales,Big Show,Viscera,Henry itp

Tylko po co to :co:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34068
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Tylko Yokozuna był świetnym heelem. Takim jakich WWE już dzisiaj nie robi ;).
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34070
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2005
  • Status:  Offline

Tylko Yokozuna był świetnym heelem. Takim jakich WWE już dzisiaj nie robi ;).

 

Zgadzam w 100%.

 

I przypomnę też że Yokozuna to nie jedyny przykład pozytywnych postaci jakie miały typowy feudy z Takerem, przecież Kane (pojawił się podbnie jak nasz Giant Dalip) no i może już nie taki duży (chodzi tylko o rozmiary) ale również wypromowany dzięki Takerowi - Mankind.

 

A wracając do Yokozuny to nie jest do końca dobry przykład przecież on wcześniej już był Champem a jego feud z Hitmanem czy Hoganem zrobiły już z niego wystarczająca gwiazdę, także nie można (:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: ) go porównywać do Giant Dalipa który jest typowo sprowadzony aby zapchać dziurę na Smacku i wkońcu wylądować w trumience.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34086
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

ja tam nie wiem czemu sie czepiacie ;-) ja tam lubie wielkoludow :) moze Giant Gonzlaes byl przegieciem ale przeciez bylo kilku Gigantow: Andre , Big Show, Yokozuna, Bam Bam, Kevin Nash, Big Van Vader i oni umieli walczyc ....

a co do Debiutu Dalipa - jak wy sobie wyobrazaliscie jego debiut ...

 

ja tam sie "wychowalem na Gigantach" w WWF i mnie sie podoba ze kolejny monster dolaczyl do WWE ;-)

 

co nie zmienia faktu ze "sredniakow" tez lubie

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34097
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Eugene masz chyba lepszy dzień, bo jesteś dzisiaj aktywny jak nigdy (wszędzie gdzie zaglądam zostawiłeś po sobie ślad :D).

 

Jak wyobrażałem sobie debiut Dalipa? Nijak. Nie zastanawiałem się nad tym, ale moim zdaniem wyszedł bezbarwnie. Bez pompy. Debiut Kane'a zrobił na mnie większe wrażenie.

 

co nie zmienia faktu ze "sredniakow" tez lubie

 

Skoro Dave Meltzer napisał, że Dalip jest całkowicie zielony w ringu to odnoszę wrażenie, że trudno go będzie zakwalifikować nawet do średniaków. Poza tym jest niebezpieczny i lepiej gdyby go w ogóle nie bylo ;P.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34125
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

lubie takich niebezpiecznych typkow ;-)

co prawda moga kogos polamac albo cos (moze byt tak nasz olbrzym powlaczyl z Vincem). Co do debiutu Kane wez pod uwage to z w tamtych czasach dostep do informacji byl mniejszy ... i moze dlatego ci sie bardziej podobalo - chodz trza przyznac ze i teraz WWE potrafi zaskoczyc

ps) no cos mnie dzis ruszylo zeby trosze popisac ;P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34132
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Debiut Kane'a zobaczylem dopiero w 2002 r., czyli w czasie kiedy dostęp do informacji był już duży ;). Można brać pod uwagę różne czynniki, m.in. to, że byłem młodszy. Widzialem wiele debiutów, ale ten na mój gust wypadł nadzwyczajnie blado.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34134
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

ale ten na mój gust wypadł nadzwyczajnie blado.

 

Dokładnie, nic dodać nic ująć. Gdy się pojawił oprócz punchy nie zrobił kompletnie nic i wypadł blado jak cholera. Ale musze powiedzieć że bardziej interesuje mnie to jak się będzie toczył feud Takera z Dalipem niż nijaki feud Takera z Henrym :]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3236-giant-dalip/page/2/#findComment-34135
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Nie wiem na ile Punk podpisał kontrakt ale wiem że to są jego ostatnie lata w ringu, jeśli nie wygra w tym roku RR Match'u to musi wygrać w następnym nie widzę innej opcji, wiem że na bank Hunter mu obiecał ME WM i wygraną w Royal Rumble Match'u i to w sumie wszystko co Punk by chciał osiągnąć w WWE i zakończy karierę, w zeszłym roku był już takie plany ale kontuzja to wszystko pokrzyżowała, w tym roku nie stoi nic na przeszkodzie aby dać mu wygrać ten mecz. Mamy też Cena który wraca na swój ostatni run, ale on już w sumie dwa razy wygrał ten mecz a nawet i bez tego dostanie walkę o tytuł więc mu ta wygrana w RR Match'u jest do niczego potrzebna.  Kolejny kandydat to Roman Reigns na bank wystąpi w Royal Rumble Match'u i nie zdziwię się jeśli dadzą mu wygrać, wygrał Royal Rumble tylko raz a wątpię żeby pozostał tylko z takim rekordem, prędzej czy później dadzą mu druga wygraną, ale mam wrażenie że tu dojdzie do spięcia na linii Punk-Roman. W sumie Roman, Punk, Cena to są moje typy nie widzę innej opcji jak na razie aby ktoś inny miał szansę wygrać Royal Rumble Match, po tym co się odjebało z The Rockiem na RAW to Rocky odpada jako zwycięzca RR Matchu. 
    • Mr_Hardy
      Spoko pre-show, choć mam wrażenie, że AEW robi lepsze. Mecz kobiet ponownie źle potraktowany – króciutki. Lucha Gauntlet Match – bardzo fajna walka na opener. Dużo się działo, było dynamicznie. Zabawne było, jak wszyscy na raz rzucili się na El Desperado. 🤣 Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata – szkoda, że był to tylko 5-minutowy sparing. W USA Shibata walczy bez problemu normalnie, a w Japonii takie coś. Mercedes Mone (c) vs. Mina Shirakawa (c) – K**A, jak oni mnie wkurwiają z overbookingiem! Moron tak samo jak z Atheną. Bez znaczenia, czy walka była dobra, czy nie w obliczu wyniku walki. David Finlay (w/ Gedo) vs. Brody King 🔥 Claudio Castagnoli vs. Shota Umino – uff, Shota wygrał po fajnej walce. W pewnym momencie już się bałem, że chcą doszczętnie uwalić Shotę, a przecież miał być przyszłością NJPW. Na szczęście wygrał. Konosuke Takeshita (w/ Don Callis) (c) vs. Tomohiro Ishii – taka przyzwoita walka z tygodniówek AEW. 👍 IWGP Tag Team Title Three Way Match – o cholera, jak mnie zaskoczyli. Byłem pewny, że United Empire wygrają pasy. Myślałem sobie tak: Naito  z tego, co kojarzę ma przejść kolejną operację. Young Bucks to raczej bardziej gościnny występ, a tu taka niespodzianka. Jak dla mnie  jak najbardziej na plus. Fajnie się oglądało braci Jackson ponownie w NJPW. Ahh, aż przypominają stare, dobre czasy. Kenny Omega vs. Gabe Kidd – to było zajebiste! To nie była walka. To nie był match. To była pieprzona BITWA!! Świetny powerbomb na stół poza barierki, dive'y, krzesła itd. Panowie  owacje na stojąco! Ktoś taki właśnie jak Gabe Kidd powinien być mistrzem, a nie ten techniczny nudziarz ZSJ. Jeszcze do tego Tanahashi się popłakał. MOTYC. Nowy theme song Omegi? Kompletnie inny od poprzedniego. Trzeba będzie się z nim osłuchać. Może siądzie z czasem. Reszta walk, o których nic nie napisałem, była dobra, ale nic mi do głowy nie przyszło, by coś o nich napisać. Po tych dwóch galach jestem prawie bliski decyzji by wrócić do oglądania NJPW regularnie. Jeszcze obejrzę New Year Dash i podejmę ostateczną decyzję.
    • KyRenLo
    • PTW
      Kolejny mecz dodany do karty gali! Starboy Nano Lopez vs. Newt Nova Dwóch przedstawicieli Hiszpanii wejdzie w nowy rok z przytupem, co do tego nie ma wątpliwości! Starboy cały czas trzyma się swojej obietnicy, że do Ryuconu będzie mistrzem. Ulubieniec publiczności ma za sobą nierówny rok, ważne więc, żeby 2025 przyniósł mu jak najwięcej zwycięstw! Wyzwanie na start solidne - młody Newt Nova bije mocno i lata wysoko, a jeśli się rozpędzi może okazać się twardym orzechem do zgryzienia dla Lopeza, którego czas zaczyna gonić! To co, po walce wspólne odśpiewanie Written in the stars na cześć Gwiezdnego Chłopca, czy to jego rywal opuści Polskę z pieśnią na ustach? Biletów coraz mniej, szykuje się intensywna końcówka przygotowań i mocarna gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • HeymanGuy
      AEW Dynamite 08.01.2025 Will Ospreay vs. Buddy Matthews: Fajna otwierająca walka! Ospreay i Matthews naprawdę zrobili dobrą robotę, ich style pasowały do siebie świetnie, co dawało świetne tempo i akcję. Całość na plus, szczególnie że to był jeden z najlepszych występów Matthews’a w AEW. Tylko ten promo po walce... Ospreay trochę się gubił, wyglądał na wyczerpanego, co psuło nieco wrażenie. Ale szczerze mówiąc, to raczej drobny szczegół, bo samo starcie było naprawdę solidne. Czekam na to, co się wydarzy z House of Black, bo mogłoby to prowadzić do jakiegoś naprawdę ciekawego zestawienia z Ospreay’em. Bobby Lashley vs Mark Briscoe: Lashley wyglądał jak maszyna do zniszczenia, i to naprawdę wybrzmiało w tym starciu. Briscoe walczył, ale nie miał szans, bo Lashley go po prostu zmiażdżył. To była dość krótka walka, ale i tak dobrze się oglądało, bo Lashley był naprawdę dominujący, co dobrze ustawia go na przyszłość. MVP świetnie podbijał całą atmosferę, jego komentarze sprawiały, że całość nabierała jeszcze większego ciężaru. Jasne, szkoda, że Briscoe nie dostał więcej czasu, ale w końcu to Lashley jest teraz na fali, a cała sytuacja z Private Party i Hurt Business może być ciekawa. Men’s Casino Gauntlet: Casino Gauntlet to zawsze coś, co podkręca napięcie, a tym razem było nie inaczej. Czekałem, żeby zobaczyć, kto wygra, i szczerze mówiąc, Hobbs zaskoczył mnie totalnie! Fajnie, że dostał taką szansę, a jeszcze lepiej, że wyszedł z niej jako zwycięzca. Zwykle tego typu walki są pełne chaosu, ale tym razem dobrze to rozplanowano, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć różne gwiazdy, które naprawdę błyszczały, jak White czy Hangman. Wygrana Hobbs’a sprawiła, że ten Gauntlet poczuł się świeżo, bo to naprawdę dobra droga do wyeksponowania go na starcie z Moxley’em. Jarrett/MJF: Zdecydowanie jeden z bardziej... „spokojnych” momentów tego Dynamite. Jarrett znowu w akcji, tym razem w promo z MJF. No, muszę przyznać, że obaj panowie dobrze się spisali, ale to trochę za mało, żeby naprawdę wzbudzić jakąś ekscytację. MJF wydaje się trochę nie w tym miejscu, skoro po tym całym rozczarowaniu z Adamem Cole’em rzuca się w nową historię z Jarrettem. Trochę to mało świeże, ale może rozwinie się w coś, co przyciągnie więcej uwagi. Cope/Mox: Ok, ten segment był trochę... dziwny. Miał swoje momenty, zwłaszcza jak Moxley i reszta Death Riders zaatakowali Cope’a i jego ekipę. Tylko że, wiecie, Cope dopiero się rozkręca, więc ciężko go w pełni traktować jako zagrożenie dla takich gości jak Moxley w AEW. Poza tym, trochę to wyglądało jak zamieszanie, które bardziej służyło pokazaniu, kto chce być w walce o pas, niż faktycznej rywalizacji między tymi zawodnikami. Może to zapowiada jakąś większą historię, ale na razie mam wrażenie, że był to raczej moment, w którym AEW chce po prostu ustawić te wszystkie postacie na najbliższe tygodnie w kolejce do pasa, a nie do pobicia Moxa. Co do Moxleya – okej, fajnie, że widać, że szanuje Hobbs’a, ale mam nadzieję, że ta historia z Cope’em rozwija się w coś więcej. Casino Gauntlet No. 1 Spot: Willow Nightingale vs. Kris Statlander vs. Toni Storm: Cała trójka dała z siebie naprawdę dużo, a Statlander ostatecznie wygrała, co daje jej szansę na fajną walkę o pas. Zawsze spoko, jak w tego typu walkach można zobaczyć takie różnice w stylach, a te trzy panie robiły to naprawdę dobrze. Fajnie, że Statlander dostała tę szansę, bo widać, że ma potencjał na większą rolę w AEW. Przynajmniej teraz jest jasne, kto może wnieść coś nowego w rywalizację o pas. Omega/Callis: Po tej całej przerwie z powodu kontuzji, naprawdę fajnie widzieć go znowu w akcji. Ta jego pogadanka była pełna emocji i pokazała, że nie zamierza rezygnować z wrestlingu, mimo że lekarze dawali mu wyraźne ostrzeżenia. Callis nie mógł tego znieść, więc próbował mu przeszkodzić, ale Ospreay przyszedł na ratunek – trochę dziwna sytuacja, skoro to oni byli w konflikcie, ale daje to nadzieję na ekscytujące starcia w przyszłości. Czekam na rozwój tej historii, bo Omega z Callisem to chyba będzie główny temat w AEW na najbliższe miesiące. Galę zdecydowanie dobrze się oglądało. Oczywiście, trochę za dużo mówienia, a mniej akcji w niektórych momentach, ale poza tym – AEW na najwyższym poziomie, jak to ma w zwyczaju. Gauntlet i wszystkie walki były mocnymi punktami, i to one zrobiły to Dynamite naprawdę ekscytującym. Trochę więcej in-ringowych akcji, a mniej zapychaczy w postaci zbędnych segmentów, mogłoby sprawić, że gala stałaby się jeszcze lepsza. Ale mimo to, jest to naprawdę solidne wprowadzenie do najbliższych wydarzeń, w tym Maximum Carnage i Grand Slam: Australia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...