Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE WrestleMania XXIX PPV (zapowiedź,spoilery,dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Skoro tyle inwestują w młodzików to nie zdziwiłbym się jakby dali im wygrać ponownie na WMce. Main-eventerzy nic nie stracą w tym pojedynku (jeżeli w składzie nie byłoby Rybacka). Byłby tam heelowy Big Show i wiszący w powietrzu potencjalny konflikt Sheamusa i Randalla, więc jest to pretekst dla zwycięstwa rookies.
  • Odpowiedzi 551
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ghostwriter

    44

  • TakerFanKrk

    32

  • PH93

    28

  • Croos

    26

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W momencie gdy nie ma tam Rybacka tak. Wtedy byłbym niemal pewien, że na WMce dostaniemy heel turn Ortona i dla niego także zacząłby się powrót na szczyt. Zresztą zauważmy, przy takim scenariuszu, a dodatkowo wygranej Ceny, na tej WMce mielibyśmy pewien powrót dwóch topowych gwiazd na szczyt. No może dla Ortona nie byłby to szczyt, ale pewien początek do jego dojścia i powrót do starych dobrych czasów złego Randiego.

  • Posty:  438
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2011
  • Status:  Offline

Ale fajnie by było gdyby Taker był młodszy i jeszcze dawał rade i wtedy walka 3 on 1 handicap match Taker vs Shield - ciekawe by to było, ale niestety teraz już nierealne.

Z większych gwiazd Taker nie walczył jeszcze z Punkiem, Y2Jem, Lesnarem i nowo wypromowanymi typu Sheamus, Ryback itp.

 

Tak, też szkoda mi że Deadman już nie może pokazać nam takiej wirtuozji w ringu jak dawnie. Ale jeżeli nie on to może jego "brat". Pamiętam jak szukał sprawców napadu na undertakera, wtedy był największym terminatorem odkąd oglądam ten biznes. Gdy jeszcze był dosłownie wielką czerwoną maszyną mógłby wiarygodnie poskładać taki shield. Więc może gdy już skończy swoją face'ową przygodę z Bryanem to można mu dawać takie tarcze na pożarcie a i oni nie stracą na honorze przegrywając z taką "bestią"

Edytowane przez maciejex

  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak, też szkoda mi że Deadman już nie może pokazać nam takiej wirtuozji w ringu jak dawnie. Ale jeżeli nie on to może jego "brat". Pamiętam jak szukał sprawców napadu na undertakera, wtedy był największym terminatorem odkąd oglądam ten biznes. Gdy jeszcze był dosłownie wielką czerwoną maszyną mógłby wiarygodnie poskładać taki shield. Więc może gdy już skończy swoją face'ową przygodę z Bryanem to można mu dawać takie tarcze na pożarcie a i oni nie stracą na honorze przegrywając z taką "bestią"

 

Wybacz, ale to Tarcza potrzebuje promocji, a nie Kane, który już jest u schyłku kariery, osiągnął praktycznie wszystko co mógł w tym biznesie i jako monster już się dawno wypalił.


  • Posty:  438
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2011
  • Status:  Offline

Wybacz, ale to Tarcza potrzebuję promocji, a nie Kane, który już jest u schyłku kariery, osiągnął praktycznie wszystko co mógł w tym biznesiu i jako monster już się dawno wypalił

 

No może faktycznie przesadziłem z pokładaniem Tarczy kane'owi ale byłoby fajnie zabaczyć jak ktoś składa jakąś bandę i nie mówię tu o janku niszczącym nexus czy ortonie składającym Trzy megabajty na tygodniówce ale chodzi mi o coś co ostatnio miało miejsce na tysięcznym Raw jak Kane i Taker pozamiatali jobber squad który im przeszkadzał. Również zapewniam cię o tym że Kane jako niezniszczalny "conan barbażyńca" byłby do kupienia gdyby kurek z pushem był dostatecznie odkręcony. Bo przypominam że ostatnia próba robienia z niego terminatora była skazana na niepowodzenie po tym jak podłożono go Jankowi na RR 12.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Shield... Z kim mieliby przegrać? Poskładali Rybacka, Sheamusa i CENĘ. Nie wiem, czy mądrym pomysłem było podłożenie im takiego mocarnego teamu. Bo teraz jakiej trójki by nie skleili, ich wygrana z młodymi będzie dla mnie niemiłą niespodzianką.

 

Na ten moment to musiałaby chyba dołączyć jakaś powracająca, mocna gwiazda.

[podpowiedź: na NPWD wypadł nieźle, w przeciwieństwie do Ceny poskładał Rocka, Stand in the back :twisted: ucieszyłbym się, ale wiem że to nie jest ta "mocna" gwiazda o która proszę :P]


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

The Shield atakując Ortona natknęło się również na Big Showa, który znokautował Reignsa. Ciekawym byłoby połączenie Ortona, Sheamusa i Big Showa, bo to dawałoby widzom nutkę niepewności, w końcu Big Slow jako ten zły mógłby zawsze "pomóc" The Shield.
Mi się wydaje że jest to po prostu zaczątek powolnego face turnu Showa. Niby trochę niepewności będzie ale jestem przekonany że raczej go odwrócą "na dobrą stronę"...

  • Posty:  10 206
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Skoro tyle inwestują w młodzików to nie zdziwiłbym się jakby dali im wygrać ponownie na WMce. Main-eventerzy nic nie stracą w tym pojedynku (jeżeli w składzie nie byłoby Rybacka).

 

Mało prawdopodobne. WrestleMania to czas kiedy najczęściej face'owie biorą odwet na heelach, a Tarcza wygrywała ostatnio wszystkie najważniejsze walki, tak więc jeżeli faktycznie nie doszłoby do czegoś w stylu "Orton zdradza i przechodzi turn", to młodziaki raczej by musiały jobować.


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

 

Mało prawdopodobne. WrestleMania to czas kiedy najczęściej face'owie biorą odwet na heelach, a Tarcza wygrywała ostatnio wszystkie najważniejsze walki, tak więc jeżeli faktycznie nie doszłoby do czegoś w stylu "Orton zdradza i przechodzi turn", to młodziaki raczej by musiały jobować.

 

Akurat tam będzie dużo matchy, w których powygrywają face'owie, ale i zawsze znajdą się walki (czy chociażby jedna walka) na WM, gdzie zwyciężają heelowie. I właśnie tutaj jest prawdopodobieństwo triumfu The Shield. Oczywiście jeżeli u superbohaterów nie będzie Rybacka (niby wschodząca gwiazda, ale jobbuje chłopak ostatnio). Tak to będzie zawsze pretekst by rozwinąć feud Sheamusa z Ortonem.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Nie po to bookują teraz zwycięstwa Shieldsom nad utytułowanymi rywalami, żeby na WM-ce znowu wygrali. Oczywiście zgadzam się, że na WM-ce jakiś heel musi wygrać, a w walkach Cena-Rock i Taker-Punk można śmiało założyć zwycięstwa "tych dobrych" (w walce Dwayne vs. Janusz w ogóle nie ma wyboru ;) ). Ale równie dobrze honoru heeli może obronić np. Antonio Cesaro w walce z jakąś face'ową popierdułką w stylu Kofiego Kingstona lub Zacka Rydera. No i Dolph może wykorzystać walizkę. Dwa "złe" zakończenia już mamy i pańszczyzna odrobiona.

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale równie dobrze honoru heeli może obronić

 

Przed tą wpadką, w ciemno bym postawił na Swaggera, że zgarnie złoto. Teraz będę musiał się przyjrzeć, jak poprowadzą ten storyline, ale i tak upatruje zwycięstwo Jacka. Facet nabrał kolorków, a cały luty, wszyscy gadali tylko o nim. Nawet WWE dostało dodatkowy rozgłos, przez ten nowy gimmick - historia z Beckiem. Ciągną za odpowiednie sznurki, a całość jest przyjemna dla ucha, za sprawą Wujka Zeba. Dirty Dutch sprawił, że WWE zaczyna sobie przypominać o managerach, i jest mozliwość, że tych pojawi się więcej w najbliższym czasie.

 

Jeśli chodzi o Tarcze, to średnio mi zależy na ich zwycięstwie. Ich wielkie triumfy, nie przynoszą im wiele. Wciąż są w tym samym punkcie, co na starcie... mimo, że składają największe nazwiska. Jeśli Taker udźwignie ciężar walki z Punkiem - 1on1 - i nie będzie ratował WWE, przed "Ligą Sprawiedliwych Dzentelmenow", to ja bym z chęcią zobaczył, jak Shield przejmuje pasy od Hell No. Nie za bardzo chcę oglądać walkę Kane vs Bryan na WM - choć wciąż są na to największe szanse - więc niech ten ostatni rozdzial, najswiezszego tag teamu w WWE od lat, rozegra się na największej gali w roku. Niech The Shield przejmie ich pasy, co nie będzie się wiązało, z ryzykiem wpuszczania wciąż zestresowanego Romana, do walki na WrestleManii.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Swagger też mi krąży po głowie. Tym bardziej, że go nie pozamiatali po jeździe na gazie i wydają się nadal mocno pushować. Trochę tego nie kminię, ale jest jak jest i możesz mieć sporo racji. Tylko wtedy pozostaje pytanie: co z Zigglerem?

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tylko wtedy pozostaje pytanie: co z Zigglerem?

 

Samo WWE jest sobie winne. Szczegolnie, ze zabili jego momentum, ktore sobie wybudowal pod koniec zeszlego roku. Ziggler jest wiecznie trzymany w rezerwie, a w wrestlingu, timing jest najwazniejszy. Swagger wpadł akurat wtedy, gdy zapasy chcą zdejmować z Igrzysk. Machnął gimmick kontrowersyjny, i wszystkie oczy są skierowane na niego. Kolejną głupotą, byłoby niewykorzystanie tego. Jeśli Del Rio obroni pas na WM - jednak ukarają Jacka za tę wpadkę - to możemy się spodziewać Dolpha na szczycie. Pamiętać w końcu trzeba, że jak federacja Cię ciągle podkłada, to jesteś bliżej pasa, niż Ci się wydaje - to jest chore. Tylko co w sytuacji, gdy Orton przejdzie turn, i będzie trzeba jemu rzucić złoto? Znowu będzie lipa z Ziggim. Tam faktycznie czegoś ciągle brakuje... Dla mnie, powinien tę walizke jeszcze trochę potrzymać, dla swojego dobra. Inkasowanie na WrestleManii jest niebezpieczne. Tam zbyt wiele się dzieje. Undertakery i Rocki, maja pierwszenstwo w newsach. Jedyna opcja na zrobienie CZEGOŚ, z inkasacji na WM, to podwojna obrona złota, na najwiekszej gali roku. Tego jeszcze nie grali. Opener, Del Rio wygrywa ze Swaggerem, Dolph inkasuje walizke, a potem broni złota, w swojej wcześniej zapowiedzianej walce - z kimkolwiek, kogo tam mu przygotują. Mamy "WrestleMania Moment", i kozaka na szczycie. Fajne? Fajne! Możliwe? ... ... ... tia, też tak myśle :roll:


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do World Heavyweight title dla mnie możliwa jest jeszcze inna opcja. Del Rio broni pas na WM w walce z Swaggerem (w końcu ta gala to święto face'ów, a i Jack za ostatnie wybryki musi odbyć jakąś pokutę), a miesiąc później na Extreme Rules jest rematch w stypulacji submission match promowany jako "Cross Armbreaker vs Ankle Lock" (w końcu na Extreme Rules obowiązują gimmick matche) i wtedy nasz amerykański konserwatysta ma szansę wygrać. Pytanie oczywiście pozostaje - gdzie w tym wszystkim Ziggler? Tak jak N!KO uważam, że jeszcze powinien trochę powozić się z walizką, a jej zainkasowanie zostawić na później. Jeszcze jest czas do lipca. Teraz nie jego momentum - za dużo ludzi w pierwszym rzędzie. Nie wykluczam również opcji z intewencją Dolpha z niebieską teczką na Wrestlemanii.

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Jeżeli o mnie chodzi to ja bym po prostu podłożył Swaggera, a Ziggler niech wykorzysta walizkę na Del Rio. Może i WWE ma ciśnienie na Swaggera, ale ja osobiście twierdzę, że koleś pasa nie powinien dostać. Dzisiaj może ludzie się nim jarają, bo dostał ciekawy gimmick i menadżera, który gada za niego. Natomiast co jest wart Swagger bez pushu - już widzieliśmy. Po cholerę więc uwalać Alberto skoro sprawdza się jako face i przekładać o kolejne miesiące to, co się Zigglerowi należy jak psu kość.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...