Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Elimination Chamber 2013 PPV


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Zacznę od tego, że to PPV to chyba zajmie całą ramówkę Botchamani bo to co się działo podczas tego PPV to n/c. SinCara miał pewnie niezły ubaw.

 

Show vs Albert

 

To już było. I ten botch z wiadrem .. ehh

 

The Miz vs Antonio Cesaro

 

Strasznie dziwna końcówka. Rozumiem, że nie chcieli żeby Miz "przegrał" i wyglądał słabo ale mogli to zrobić zupełnie inaczej.

 

Jack Swagger vs Kane vs Mark Henry vs Randy Orton vs Daniel Bryan vs Chris Jericho

 

Mark był rozpisany tak jak powinien być rozpisany prawdziwy heel a nie tam cięgle tylko cipkoheele w WWE.

Kiedy Swagger to wygrał złapałem się za głowę. Jak można typa który jobbował w 5 minutowych walkach z Santino dać po kilku miechach przerwy, na którego niema żadnej reakcji od razu do walki o pas i to na WM. I bardzo dobrze, że Swagger "szalał" później w tygodniu. Może w końcu WWE zrozumie, że tak się tego nie powinno robić. Wiem, że się często mówi o tym, że trzeba dać komuś drugą szanse. Ale Swagger jest przykładem tego, że jednak w niektórych przypadkach nie powinno się tego robić. Jego pierwszy run był biedny i teraz już na dzień dobry wszystko zwalił a jeszcze dobrze nie wrócił.

 

Jeszcze jedno co mnie martwi. Y2J, jako heel jobbuje i jako face jobbuje czy on kiedykolwiek jeszcze będzie miał jakiś title run ?? albo będzie robił coś więcej niż tylko jobbowanie ?

 

John Cena, Sheamus & Ryback vs The Shield

 

Podoba mi się to jak naprawdę próbują działać jako trzy osobowy team zwłaszcza w tych momentach gdzie robią podwójny tag.

 

Dolph Ziggler vs Kofi Kingston

 

Przyszły mistrz wychodzi i mówi o tym jak to jest rozczarowany, że niema go na liście walk podczas PPV, więc dostaje walkę z Kingstonem ??!!... ehhhh

 

 

CM Punk vs The Rock

 

AAAAAAAAA o Jezus, mój Boże AAAAAAAAA moja noga, Punk złapał mnie za nogę. Musze spaść z ringu i nie mogę odliczyć do trzech bo Punk w swojej sile był wstanie zwichnąć mi kostkę gołymi rękami AAAAAAAAA

 

Botch na stole i mela na czole Rocka to chyba największe wydarzenia tej walki.. a no i super sędzia.

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ronnie

    6

  • maciejex

    6

  • Qba5000

    6

  • TakerFanKrk

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Z całego PPV najlepiej wspominam booking The Shield. Już nawet nie patrzę na to, że dali im wygrać, ale to jak jest ta ekipa budowana w walkach jest genialne. Ataki hit and run, akcje grupowe, ciągła współpraca. Mega i oby trwało to jak najdłużej (chociaż pewnie skończy się na WMce).

 

Z innych rzeczy to warto wspomnieć o walce w komorze. Bardzo fajna walka, w której dużo się działo. No i dominacja Henrego. Aż dziw, że jeszcze tyle potrafią wyciągnąć z tego faceta.

Zwycięzca Swagger? Jestem na tak, chociaż po ostatniej akcji z policją nie wiadomo jak to dalej się potoczy.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Fakt. Zwycięstwo The Shield było najmilszym momentem tej gali.

 

Walka w komorze była całkiem, całkiem. Jeżeli chodzi o Swaggera, to pisałem to już na profilu Atti na fejsie - dostał push i niektórzy mogli to łyknąć. Na majku jednak nadal nie błyszczy i nadal jest to ten sam Swagger. Majkową robotę odwala więc za niego menadżer. No i dochodzi do tego wszystkiego zajebisty theme. Obecnie przy wejściach Jacka cieszy mnie właśnie najbardziej ta zajebiaszcza muzyczka. Push powinni mu jednak uwalić po tej ostatniej wpadce. Nie zdziwiłbym się jakby mu titleshoota odebrali.

 

W main evencie The Rock vs. Punk znowu mieliśmy skuchę ze stołem. Za pierwszym razem złamał się za wcześnie, a tym razem - prawie w ogóle się nie złamał. Do trzech razy sztuka. Oby ten trzeci raz był na WM-ce. Rozwiązanie idealne: Punk vs. The Rock. Na to jednak nie liczę. Bardziej na triple threat po remisie Ceny z Brooksem na nadchodzącym RAW. ;)

 

 

EDIT: Teraz dopiero przeczytałem, że wraca Taker. W takim razie z triple threat może być dupa. I Punk powalczy jednak z Phenomem.

 

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Preshow: Team Rhodes Scollars vs Brodus Clay & Tensai

Nie wiem czemu znowu stworzyli ten zespół. W takim razie po, co rozwiązywali? Rozumiem na Live event'y, ale za raz po tym i oficjalnie. Może WWE podoba się ich współpraca. Co do Tensai'ja to z daleka w tym berecie wyglądał trochę, jak Jamie Hyneman. :P

Na walkę, szkoda komentarza.

 

Ocena: 1/5

 

Pierwsza walka: World Heavyweight Championship: Big Show vs Alberto Del Rio ©

Znowu mamy pojedynek o pas wagi ciężkiej na otwarcie. Tym razem, jednak nie dziwne, bo mamy i drużynową walkę z trzema terminatorami w składzie, EC i Rock'a. Tutaj wiadomo, że ADR wygra i po raz pierwszy nie mam pretensji o to, że WHC otwiera galę. Walka powolna i nudna. Monotonia z tymi Cross Arm Breaker'ami. Zapamiętałem właściwie tylko ucieczkę Alberto z łap dużego i wyprowadzenie DDT oraz nie udane Enzuguri. :lol:

 

Ocena: 2/5

 

Druga walka: US Championship: Antonio Cesaro © vs The Miz

Wywiad z jakimiś aktorami, których pierwszy raz widzę. Blondynka całkiem ładna, ale popatrzyłem na jej nazwisko i wszystko jasne. :P

Co do walki to nie myliłem się, że Miz dostanie shot'a. Oczywiście uraz niweluje szanse na wygraną. Miz cały czas maltretowany, a właściwie jego ramię. Na koniec przejmuje inicjatywę i... zostaję zdyskwalifikowany. Ogólnie motyw bardzo mi się podobał z tym i świadczy, że jeszcze zobaczymy tych panów w akcji naprzeciw siebie. Wątpię, że na WM, ewentualnie Preshow. Feud zakończy się pewnie na tygodniówce.

 

Ocena: 2+/5

 

Moment z Kane'm i Bryan'em. Maska oświadcza, że od 15 lat jest w WWE i to dla niego szansa zawalczyć na WM w ME czego nigdy nie miał. Jeśli odpadnie przez Bryan'a to mamy koniec Team Hell No!

 

Trzecia walka: Elimination Chamber

Swagger z nową muzyką. Mnie jakoś nie za bardzo się podoba, a z czasem jest już irytująca. Razem ze swoim nowym menadżerem daję promo. WE THE POEPLE! Wolałbym zamiast go, zobaczyć Dolph'a, ale cóż. Nie było to najlepsze EC w historii, ale całkiem nieźle się oglądało. Wydawało mi się, że Swagger będzie bardziej przeważał, jednak zamaskowali jego wygraną m.in. krótką dominacją Henry'ego. Wyeliminowanie obu mistrzów TT i wrzucenie Orton'a do komory. Chociaż raz to nie Jericho rozwalił pleksę. :P Trochę narzekałem na szybką eliminację Mark'a, ale rozwałka po tym mi to rekompensuje. Muszę przyznać, że również końcówka zaskakująca. Na pewno wygrana Jack'a to niespodzianka. Jeśli planują Submission match na WM przeciwko ADR to chciałbym żeby umieścili jeszcze Jericho. Mam nadzieję, że dadzą szansę Swagger'owi mimo tej akcji z ziołem. Eh... co kasa robi z człowiekiem. :/

 

Ocena: 4+/5

 

Czwarta walka: John Cena, Sheamus & Ryback vs The Shield

Również czekałem na tą walkę i liczyłem na "tarcze". Zwycięstwo nad trzema, głównymi cyborgami pod promowało, tę stajnię. Szybkie tempo, zwłaszcza na początku. Reigns nie zorientował się przy Five Nuckle Shuffle przez, co w ogóle nie przyjął tego ruchu i to właściwie jedyna rzecz, która jakoś mi się rzuciła negatywnie na oczy. Ryback chyba najbardziej poterminatorzy. Nie dominowała, tak bardzo pozostała dwójka. Zwycięstwo po ładnym Spear'ze.

 

Ocena: 4/5

 

Przemowa Dolph'a Ziggler'a

Tekst z wezwaniem glin, bo skradł show bardziej niż wszystkie dinozaury z HoF razem wzięte był genialny. Powiedział to z taką charyzmą. :D Wszystko psuje Booker i mamy zapychacz.

 

Piąta walka: Dolph Ziggler vs Kofi Kingston

Zwycięstwo Ziggler'a pewne. Walka ustanowiona tylko po to, żeby można było obejrzeć w akcji posiadacza walizki. :roll:

 

Ocena: 2/5

 

W sumie to całkiem nie taki zły był ten moment. Może będą się zdarzać jakieś fajne momenty z Brodus'em i Tensai'jem... .

 

Szósta walka: Diva's Championship: Tamina vs Kaitlyn ©

Pas obroniony. Kaitlyn nieźle sobie radzi z tym Spear'em. :)

 

Ocena: 2/5

 

Siódma walka: WWE Championship: CM Punk vs The Rock ©

Niestety schemat powtórzony z RR. Punk praktycznie przeważał cały pojedynek. Cieszę się, że urozmaicili to chociaż urazem sędziego. Co do drugiego arbitra to już troszkę naciągane. Zawodnicy obrywają tyle po czym po chwili wstają i jadą dalej (w tej walce Rock),a sędzia źle postawił nogę i zwija się z bólu. Końcówka również z oklepanym motywem. Nie domyślałem się wcale, że Heyman oberwie. Ogólnie nie było źle, ale nie było też five star'a.

 

Ocena: 4/5

 

"+"

- dobre EC, walka drużynowa oraz o pas WWE

- przemowa Ziggler'a, krótka, ale świetna

- wygrana Swagger'a, jeśli oznacza to poprawę sytuacji z WHC

 

"-"

- ogólnie poziom pozostałych starć

- trochę bezsensowne przywrócenie Team Rhodes Scollars

- niepotrzebne wciśnięcie Kofi'ego, już wolałbym dłuższe promo Dolph'a

 

Gala wypadła gorzej niż w zeszłym roku. Żadna z walk nie miała u mnie piątki, a w trakcie RTWM powinna. Może to przez brak pasa jeśli chodzi o EC. Walka drużynowa liczyłem na Shield, ale jakoś byłem spokojny o wynik, nie czułem dramaturgii, a nie patrzyłem na wyniki wcześniej. Również wiadome, że Rock obroni tytuł. Pozostałe walki bardzo słabe.

 

Ocena ogólna: 3-/5

Edytowane przez Pavlos

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  10 274
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. ADR vs. Big Show - opener może nie obfitował w jakieś wielkie fajerwerki i dupy nie urywał, ale trzeba oddać to, że było to chyba najlepsze starcie tej dwójki, jakie dane mi było widzieć. Walka miała swoje momenty i całkiem nienajgorsze near falle, przez co oglądało się ją dość przyjemnie.

Imponujące jest to, jakie reakcje zbiera obecnie Alberto. Facet zdecydowanie odżył po turnie. Jest ciekawszą postacią i pokazuje sporo więcej w ringu. Pomimo, że jestem zdecydowanie pro-heelowy, to turn Del Rio był tutaj strzałem w dziesiątkę. Poza tym - calkiem mocno go rozpisują na tle takiego monster heela jak Wight, co dobrze Latynosowi wróży na przyszłość.

Pytanie otwarcia gali - gdzie Ziggi i jego zainkasowanie walizki?

 

2. Cesaro vs. Miz - nie było tu jakoś tragicznie i dało się to na luzie obejrzeć bez większego ziewania (pewnie też dlatego, że zawodnicy dostali minimalną ilość czasu :D ), ale nie zmienia to faktu, że był to pojedynek który raczej powinien mieć miejsce na gali niż na PPV. Głupie zakończenie (wymuszenie DQ) zwiastuje nam kontynuacje feudu i pewnie to, że Cesaro zmierzy się z Mizem o pas, na WrestleManii.

Z samego założenia nie trawię kiedy walka jest rozpisywana na bazie "kontuzji" jednego z zawodników (trąci wówczas sztampą na milę), a tu właśnie pociągnęli po tym schemacie, co z miejsca obniżyło ocenę tego starcia w moich oczach. Na plus zaliczyłbym to, że "Jednoręki Miz" radził sobie tutaj całkiem sprawnie, jak na swoje standardowo dość słabe ring skillsy.

 

3. Elimination Chamber - walka do obejrzenia, chociaż jak dla mnie, to niczym nie zapisze się wśród tego typu starć z zeszłych lat i jak na jedyny taki gimmick match na tym PPV, to nie wzniosła się ponad totalną przeciętność.

Szkoda, że nie dostaliśmy eliminacji Bryana przez Kane'a, lub odwrotnie - co podkręciłoby ich feud. Mocarnie rozpisali Marka Henry'ego, który wyszedł na prawdziwego rozpierdalatora. Czuło się tutaj moc! (byłby ciekawym przeciwnikiem dla Wędkarza. I mógłby się Głodomór popisać tężyzną, waląc na nim finishera, o ile by tergo nie spartolił). Podoba mi się ten nowy, bardziej agresywny gimmick Swaggera, ale żeby od razu dawać mu walkę o pas na WM'ce i wygraną w tak prestiżowym starciu jak EC? Dla mnie zagranie z dupy, bo powinni po powrocie trochę bardziej podpromować Jacka, zanim zaczną go aż tak pushować. Wszyscy wiemy jak skończył się jego ostatni blitz-push i jakim Swaggie był "świetnym" Champem...

Przyznam szczerze, że spodziewałem się więcej po tym gimmick matchu, choć ogólnie jakiś specjalnie zły nie był. Sęk w tym, że za rok nikt nie będzie o nim pamiętał, bo nie było tu nic, co na dłużej mogłoby zapaść w pamięć. Szkoda, bo skoro Vince zdecydował się dać tylko jedną walkę w komorze, to powinna ona urwać dupę razem z jajami.

 

4. SHIELD vs. Cena, Sheamus i Ryback - sama walka była słaba, bo choć dali Młodym podominować trochę Cenę, to Jasiek ani przez chwilę nie był tak na prawdę zagrożony porażką. Inna sprawa kiedy do głosu dochodziła face'owa Trójca Święta, to Młode Wilki walczyły wówczas cały czas o życie. Zabrakło mi tutaj jakichś większych emocji (sama końcówka nie wystarczyła żeby zaspokoić moje oczekiwania w tej kwestii).

Całe szczęście, że ktoś w WWE ruszył głową i nie zabito potencjału tkwiącego w Tarczy. Gdyby to zmoczyli, można by było z miejsca spisać ich już na straty u Vince'a. Podejrzewałem, że Młodzi jakoś mogą tu skraść zwycięstwo (takie "zaskoczenie made in WWE"), ale nie przypuszczałem, że kolejny raz jobować będzie musiał pupil Vince'a. Mogli podłożyć Rudego, bo przez takie zagrania, Głodomór przestaje być taką wiarygodną "Maszyną" na jaką był wcześniej kreowany u McMahona.

Podoba mi się to, że chłopaki z Shield wygrywają dlatego, że tak świetnie potrafią współpracować razem (co jest wiarygodne), a nie dlatego, że każdy z nich indywidualnie jest takim wielkim kozakiem (co za cholerę nie byłoby wiarygodne w starciach z topowymi face'ami Vince'a). Sprawdzony patent z Nexusa, działa i tutaj :wink:

 

P.S. Moxley z twarzy i swoim body language'em niesamowicie mi przypomina gwiazdę starego ECW, Mikey'a Whipwrecka.

 

5. Ziggler vs. Kingston - walka z dupy, ale całkiem przyjemnie się ją oglądało (była przynajmniej szybka, Zyga standardowo świetnie sprzedawał i zwycięzca był ten co powinien :wink: ). Ziggi kick out'uje po Trouble In Paradise, co ogólnie rzadko się zdarza (a więc plus dla Show Off'a), ale jeżeli Dolph ma niedługo zrealizować walizkę, to powinni mu podkładać bardziej znaczących zawodników niż Koffi.

Co do tego całego Big E. to facet jak dla mnie cierpi na syndrom Lashley'a. Kolo ma gębę zabawnego gumisia (i jeszcze ten jego "mega-męski" mini-wąsik :roll: ) i dla mnie wygląda wręcz śmiesznie, zamiast groźnie, jak przystało na heela-rozpierdalatora. Jeżeli dodamy do tego wzrost pokroju Zigglera (a więc jak na standardy WWE - kurduplowaty), to stawiam że większej kariery u McMahona, pomimo muskulatury, to on raczej nie zrobi.

 

6. Backstage z Tensaiem i Brodusem - jedyne co mi przeszło przez myśl podczas oglądania tej szopki, to: "Matt, spylaj z powrotem do Japonii, chłopie. Dorzucę Ci nawet na bilet, bo tego co z tobą robią - oglądać się nie da, chociażby przez wrodzony humanitaryzm" :roll:

 

7. Divy - słaba, nieporywająca walka. Wiadome było, że Mistrzyni obroni pas i obroniła. Koniec historii.

Kaitlyn nadal w ringu zachowuje się jak speszona nastolatka na pierwszej randce. Jej mimika i gra ciała w świetle kamer wręcz krzyczą: "co ja tu robię?". Trochę dziwnie to wygląda jak na kogoś, komu dali tytuł mistrzowski (i nie ważne, że gówno on znaczy i pas ten jest jak największa puszczalska w klasie - którą miał niemal każdy).

 

8. Rock vs. Punk - walka trochę lepsza niż ta z RR (choć to akurat żaden komplement, bo tamta trąciła gównem niczym Stajnia Augiasza), ale nadal Punk był tu rozpisany tak mocno (kick outował po wszystkich "bombach atomowych" Dwayne'a), że nie można było mieć choć cienia wątpliwości, że Johnson to finalnie wygra. Nadal uważam, że większa chemia jest pomiędzy Jaśkiem i Rockiem, niż Rockiem i Punkerem, ale może po prostu w walce z minionej WrestleManii był lepszy booking, bo obaj zawodnicy walczyli "łeb w łeb", a tu Brooks za często marszczył Rocka kontrami jak chciał (Punk dominujący skoksowanego Rocka w „pojedynku” na Shoulder Blocki??? :shock: Serio? :roll: ). Co by jednak nie mówić, Panowie mają pecha do stołów, bo tak jak w ich pierwszej walce, stół się rozsypał zanim doszło do akcji, tak tutaj stół nawet nie drgnął po wykonanym Rock Bottom :D Ciekawie mógłby wyglądać table match pomiędzy nimi :lol:

Ciekaw jestem, czy te wszystkie momenty kiedy Punk mógł zgarnąć pinfall, a Sędzia był "nieobecny", to tylko patent na podpromowanie CM'a (pomimo jobu), czy może jednak będą jakoś chcieli wkręcić Punkera w main event na WrestleManii? (osobiście obstawiam jednak bramkę nr 1)

 

Reasumując - dziwne PPV, gdzie najważniejsze pojedynki (Elimination Chamber, Tarcza vs. Herosi, Main Event) zawiodły, bo były słabe lub do bólu przeciętne, a sam show nadrabiał starciami na które nikt za specjalnie nie liczył (dorzucona walka Ziggiego, opener - który, mimo że dupy nie urwał, był najlepszą, dotychczasową walką tej dwójki; czy walka o pas US, po której spodziewałem się sporo większego shitu). Ogólnie PPV niewykorzystanych możliwości, z baardzo przeciętną "firmową" walką (EC). Moja ocena: 2/6.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Nie będę rozpisywał się nad wszystkimi walkami, bo po części już zdążyłem pozapominać, co w nich się działo, a forum dopiero teraz zaczęło mi działać, więc wypowiem się nad dwoma walkami... Pierwsza z nich to EC match, w którym przypuszczałem, że wygra właśnie albo Jacenty albo Krzysiu, ale mimo to wynik bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, ponieważ przecież nie tak dawno Jack jobbował nawet samemu Marelli, a teraz może zostać nawet nowym mistrzem WHC (chociaż za ten swój ostatni wybryk w ten właśnie sposób zostanie ukarany, że nie wygra), czyli wywnioskować z tego można, że i nawet dla np. Szkota znalazłaby się taka ostatnia deska ratunku jak dla Pyszałkowatego. Bardzo dobrze w tej walce spisał się Mark Henry, a to jak przyjął Double Suplex było cholernie mocne... Druga walka to The Shield vs Terminators, cholera jakby forum w tym czasie działo, to widzę, że miałbym w typerze za galę EC prawie full pkt. prócz walki Rock-Punk, tak przed walką stawiałem na The Shield, w końcu jakieś dwie niespodzianki podczas jednej gali, bo nik... prawie nikt się takich wyników nie spodziewał :) Gala moim zdaniem naprawdę na dobrym poziomie, oby WM też taka była :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 048 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 896 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Tak czułem po tym face to face Jade z Charlotte z bodajże ostatniego SD. Nie wiem czy jestem fanem, w sensie ważne pytanie czy Flair tu wygra? Jeśli tak to nie jestem fanem, ale raczej nie uwali kolejnego pojedynku, a taki feud ogólnie mógłby być dłuższy, wydaję mi się, że pierwszą walkę wygra Flair, ale cały feud Jade, kurde Charlotte wróciła i zawsze była topem topów, a teraz gdyby nie star power to jej umiejętności nadają się na mid card moim zdaniem, jakby straciła skilla, w ringu nudy, przy micu nudy, no ja nie wiem, jedynie nazwisko i osiągnięcia trzymają ją w tym ME jak na razie.   Totalnie nie rozumiem jeśli zrobią to przed SummerSlam, nie jestem tego fanem, jeśli już to po SummerSlam czy coś, a dlaczego? Bo moim zdaniem draft przed PLE bardzo odbiera samemu PLE, bo często jest tak, że o mistrzostwa walczą wtedy zawodnicy z przeciwnych brandów czy feudowo jakoś to się  nie zgrywa i bardzo często jest to spoiler wyniku, a przy tak dużej gali jak SummerSlam uważam, że nie byłoby to rozsądne, dlatego niech zrobią to już pod koniec tego Maja lub po MITB nawet albo wcale.   Może odbierze pas Cenie xD Cena vs Rhodes, dawno nie było.
    • KyRenLo
      Dokładnie tak. Sam ją uderzył, a Cate użyła mocy na jej przyjacielu. Później, gdy Frenchie zmierzał grzecznie do vana Kimiko trzymana przez Sama krzyczała No. Twoja kolej.
    • KyRenLo
      Draft: Jade vs. Charlotte: Cody Rhodes:  
    • GGGGG9707
      Ja generalnie też nie bardzo śledzę ale to z Kross'em akurat mi wyskakiwało ciągle to zwróciłem uwagę. Generalnie też go od NXT znam i lubię, no i też w grach z WWE pusha mu daję i dobrze mi się zawsze za niego gra 
    • Nialler
      @GGGGG9707 A to ja tych zakulisowych rzeczy z YT i innych twitterów nie oglądam, no ale faktycznie kozak. Ja tam zawsze mu kibicowałem, a w grach trzymał u mnie nieraz mistrzostwo świata, mimo że poznałem go dopiero w NXT i zrobił konkret wrażenie aż do dzisiaj. Dzięki chłopaki. Wiedziałem, że tu można na każdego liczyć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...