Randy Orton zawieszony??!!

[evertonian]

zgadzam sie. wwe strzelilo sobie w stope. teraz co by nie zrobili z ortonem to byloby zle. przywrocenie go tylko z pwoodu kryzysu byloby kompletnie niewychowawcze i calkiem bez sensu. zwlaszcza ze randy osmielil sie ponoc skrytykowac mcmahona no i stad ten tymczasowy ban. jesli randolf wroci to na pewno nie teraz, bo w koncu ma zlamana kostke, caly storyline by sie posypal. poza tym od razu do main eventow ? co to bylaby za kara - 2 tygodnie urlopu ale w sumie jesli w gre wchodzi strata pieniazkow to u vince'a wszystko jest mozliwe...moze nawet sciagnie goldberga

[Scythe]

ale w sumie jesli w gre wchodzi strata pieniazkow to u vince'a wszystko jest mozliwe...moze nawet sciagnie goldberga

 

To by dopiero była strata pieniążków

 

Jeśli Randy siedzi w domu za skrytykowanie Vince'a, to jebać McMahona. W sumie 60% rosteru powinno teraz siedzieć w domu, tylko Orton sypnął widocznie tekstem w gronie, w którym sypać się nie powinno (bo ktoś potem sypie to do biura pojebańca)

 

[ Dodano: 2006-05-01, 15:08 ]

Słuchaj Scy, bo to mnie już zaczyna denerwować. Czy Ty śmiesz wątpić w moc Da Mana?

 

hmm...tak??

[evertonian]

jebać McMahona.

 

jeden z najlepszych postow na razormedia :)

 

a na powaznie to wiekszosc z nas ma takie podejscie do tego goscia (jak mozna byc takim chujem?), no ale nic na to nie poradzimy pocieszmy sie ze kiedys umrze i pojdzie do piekla :)

[SixKiller]

Ja nie mam. McMahon zbudował największe imperium wrestlingowe świata, choćby z tego względu zasługuje na szacunek. Dlaczego mam go nazywać chujem? Za to, że zawiesił Ortona? Orton musi wiedzieć, że nie wszystko mu wolno. Myślicie, że co z Wami zrobi Wasz szef kiedy go będziecie otwarcie krytykować? Pochwali i zapłaci?

 

Nie znęcajcie się już nad tym McMahonem, może gdyby nie on to do dzisiaj mielibyście stanowy wrestling. Te Wasze posty mają charakter "zawiesił nam Randy'ego! Jak on mógł! :cry: ". No bądźcie poważni. Dostał wszystko, push, pieniądze i sławę. To, że mu to wszystko zabrał to tylko jego wina.

 

evertonian: myślisz, że kiedy umrze to problem się rozwiąże? Nie. Skąd masz pewność, że osoby, które przejmą władzę po nim będą to robiły umiejetnie? To, że w tej chwili WWE jest gigantem nie oznacza, ze nie może zbankrutować i zniknąć z mapy federacji wrestlingowych świata. Niejedno imperium przestało istnieć po śmierci swojego władcy.

[Scythe]

Dlaczego mam go nazywać chujem? Za to, że zawiesił Ortona? Orton musi wiedzieć, że nie wszystko mu wolno

 

oczywiście, że Ortonowi nie wolno wszystkiego, tylko problem polega na tym (i w ta stronę kierowałem swoją niechęć do Vince'a), że McMahonowi wolno WSZYSTKO i jest w świecie wrestlingu NAJBARDZIEJ NIETYKALNĄ OSOBĄ!

 

Daj spokój Six. Wrestlerom nie podobał się angle z Bogiem, ale nikt nie odważył się powiedzieć nawet jednego zdania do tego typa, gdyż każdy boi się o własny tyłek.

 

Szczerze? Gdybym ja miał takiego szefa, to już dawno bym w takiej pracy nie robił

[Bonkol]

pocieszmy sie ze kiedys umrze

 

jak mozna byc takim chujem

 

Takie teksty to poprostu kretynizm. Gdyby nie Vince nie oglądałbyś dawniej jak i teraz jakby nie patrzeć najlepszej federacji biorąc pod uwagę cały okres jej istnienia. Gdyby nie on nigdy nie zobaczyłbyś The Rocka, Stone Colda czy np. Undertakera, gdyby nie on być może nigdy nie zainteresowałbyś sie wrestlingiem bo to on "stworzył" Hogana dzięki któremu wrestling jest do tej pory tak popularny(może nawet coraz bardziej) i dlatego teksty typu "cieszmy się że niedługo umrze" czy "jak można być takim chujem" uważam za wielce niestosowne. Można go krytykować za niektóre decyzje ale bez przesady, dla mnie Vince będzie osobą którą zawsze będę szanował za to co zrobił dla wrestlingu.

 

Gdybym ja miał takiego szefa, to już dawno bym w takiej pracy nie robił

 

Ten szef płaci im duże pieniądze i czy im sie to podoba czy nie mają to robić bo on od nich tego wymaga(ja osobiście też bym tego wymagał od pracowników). Na koniec o Ortonie powiem tak: dostaje pieniądze za to że robi to co kocha (jestem przekonany że nie potrafiłby już bez tego żyć) i jeszcze jest taki jest, nie jest to wina Vince'a dlatego Orton powinien odpocząć bo napewno zrobi mu to dobrze. Jeżeli nie pomoże to narazie nie pierwszy taki i nie ostatni.

Edytowane 1 Maja 2006 przez Bonkol

[Scythe]

dla mnie Vince będzie osobą którą zawsze będę szanował za to co zrobił dla wrestlingu.

 

oczywiście moje wypowiedzi o nim nie zmieniają faktu, że również szanuję go za to, co zrobił dla wrestlingu, ale nie szanuję go za to, jakim jest człowiekiem. Tyle jeśli chodzi o off-top.

[evertonian]

ja go nie szanuje za to ze jest wrednym materialista. to cwaniak ktory mysli ze mu wszystko wolno, bo ma kase (nie mowie tu o ortonie ani podobnych duperalech, bo to akurat sprawa drugorzedna). sa pewne granice, ktore mcmahon ciagle przekracza. mam byc mu wdzieczny ? bardziej jestem wdzieczny kolesiom z pwt, bo bez nich to bym nic nie obejrzal. a jakby wwe nie isnialo to nieczulbym potrzeby ogladania wrestlingu

 

ps. nie bierzcie wszystkiego na 100% serio.

[SixKiller]

McMahonowi wolno WSZYSTKO i jest w świecie wrestlingu NAJBARDZIEJ NIETYKALNĄ OSOBĄ!

 

Jest szefem, wiec o co chodzi? To on tych ludzi zatrudnia, zwalnia i wypłaca im pieniądze. Nie może pozwolić sobie wejść na głowę.

 

Daj spokój Six. Wrestlerom nie podobał się angle z Bogiem, ale nikt nie odważył się powiedzieć nawet jednego zdania do tego typa, gdyż każdy boi się o własny tyłek.

 

Nie sądze. Niech to robi ktos inny niż Orton, bo kim on jest za kulisami? Nikim. Są osoby ważniejsze od niego. Undertaker, Kurt Angle, czy wreszcie Triple H. Z ich zdaniem na pewno Vince będzie liczył się bardziej niż ze zdaniem tego młodego gniewnego. Zresztą oni też są tylko pracownikami, jakieś konwenanse muszą być zachowane. Nie mogą podejść i powiedzieć: "Vince masz chujowe pomysły, albo coś zmień, albo spierdalaj".

 

Szczerze? Gdybym ja miał takiego szefa, to już dawno bym w takiej pracy nie robił

 

Zły z niego szef? Płaci? Płaci. Owszem, ma setki głupich pomysłów, o tym nie można zapomnieć. Ale wszyscy wiedzą jaki jest Vince, wrestlerzy, którzy powpisują z nim kontrakty też. Nie musieli tego robić.

 

ja go nie szanuje za to ze jest wrednym materialista. to cwaniak ktory mysli ze mu wszystko wolno, bo ma kase

 

Przecież Stany Zjednoczone to kapitalistyczny kraj. U nas jest inaczej? Też rządzą ci, którzy maja pieniądze. McMahon dorobił się ich to teraz może rozdawać karty. Przecież on nie robi tego w czynie społecznym tylko chce zarobić, nie? Nikomu nie robi krzywdy zarabiając pieniądze. Głupimi angle'ami szkodzi tylko sobie, nie Wam.

 

bardziej jestem wdzieczny kolesiom z pwt, bo bez nich to bym nic nie obejrzal. a jakby wwe nie isnialo to nieczulbym potrzeby ogladania wrestlingu

 

Genialne, ale jesteś wdzieczny tylko PWT? Nie zapominaj o wynalazcach prądu, internetu, komputerów, torrentów etc. Jakby nie patrzeć bez nich też nic byś nie obejrzał.

 

ps. nie bierzcie wszystkiego na 100% serio.

 

To przestań żartować w taki sposób. Uważasz, że Vince przegina (m.in. "polew z Boga"), a sam mówisz, ze powinniśmy się cieszyć, że umrze. To nie jest w dobrym tonie. Też przeginasz. Najlepiej niech wszyscy umrą, wtedy będzie fajnie i na pewno ci, którzy będą po nich będą 100 razy lepsi.

[Scythe]

Przecież Stany Zjednoczone to kapitalistyczny kraj. U nas jest inaczej? Też rządzą ci, którzy maja pieniądze. McMahon dorobił się ich to teraz może rozdawać karty. Przecież on nie robi tego w czynie społecznym tylko chce zarobić, nie? Nikomu nie robi krzywdy zarabiając pieniądze. Głupimi angle'ami szkodzi tylko sobie, nie Wam.

 

Tu nie chodzi o to, czy on zarabia, czy nie, lub ile zarabia. Ja nikomu pieniędzy nie zazdroszczę, ale nie rozumiem co za związek ma kapitalizm do zachowania Vince'a jako CZŁOWIEKA.

 

Orton został zawieszony, bo jest dupkiem backstage. Vince sam się zawiesić nie może, mimo, że jest 10 razy większym dupkiem backstage

 

Zły z niego szef? Płaci? Płaci. Owszem, ma setki głupich pomysłów, o tym nie można zapomnieć. Ale wszyscy wiedzą jaki jest Vince, wrestlerzy, którzy powpisują z nim kontrakty też. Nie musieli tego robić.

 

Oni może i byli świadomi tego, co robią. Nie napisałem, co powinni zrobić wrestlerzy WWE, tylko co zrobiłbym ja na miejscu niektórych.

 

Co do wypłaty. Mój dobry kolega niedawno pracował w firmie, gdzie był non stop wyzywany, krytykowany i poniżany przez szefa, który PŁACIŁ mu REGULARNIE sumę, która mu się należała. odszedł? Odszedł.

[Bonkol]

Mój dobry kolega niedawno pracował w firmie, gdzie był non stop wyzywany, krytykowany i poniżany przez szefa, który PŁACIŁ mu REGULARNIE sumę, która mu się należała. odszedł? Odszedł.

 

Hmm... nie wiem czy to stosowne porównanie, bo pytanie brzmi czy praca jaką wykonywał była jego marzeniem? Bo dla większości wrestlerów praca w WWE to marzenie a i tak niektórzy nie potrafią tego uszanować.I jeszcze jeden argument który raczej potwierdza że to porównanie było niestosowne, a mianowicie zarobki.Ciekawi mnie czy Twój kumpel zostawiłby taką pracę o której marzył i w której tyle zarabia co np.Orton w WWE:]

[Scythe]

Hmm... nie wiem czy to stosowne porównanie, bo pytanie brzmi czy praca jaką wykonywał była jego marzeniem? Bo dla większości wrestlerów praca w WWE to marzenie a i tak niektórzy nie potrafią tego uszanować.I jeszcze jeden argument który raczej potwierdza że to porównanie było niestosowne, a mianowicie zarobki.Ciekawi mnie czy Twój kumpel zostawiłby taką pracę o której marzył i w której tyle zarabia co np.Orton w WWE:]

 

moim celem nie było porównanie tych dwóch sytuacji, tylko pokazanie, że niezawsze szef, który płaci na czas i pełną sumę, jest dobrym szefem

[SixKiller]

Scythe: ja odnosiłem się do tekstu evertoniana, który napisal, że Vince jest materialistą. Pwenie, że jest, ale każdy z Was gdyby miał firmę tez by był. To normalne.

 

Co do wypłaty. Mój dobry kolega niedawno pracował w firmie, gdzie był non stop wyzywany, krytykowany i poniżany przez szefa, który PŁACIŁ mu REGULARNIE sumę, która mu się należała. odszedł? Odszedł.

 

Ale wrestlerom WWE krzywda się nie dzieje .

 

W wielu przypadkach Vince zasługuje na krytykę i ja nie mówię, że nie można go krytykować. Sam to robię. Ale kiedy mówimy o granicach, to krytyka też ma swoje. Vince jest właścicielem największej federacji na świecie, to duża odpowiedzialność. Nie może pozwolić żeby ktoś wszedł mu na głowę i to wcale nie jest proste, bo większość wrestlerów będąc w WWE wcześniej czy później staje gwiazdami. Wiecie jakie są gwiazdy. Jedni sobie z tym radzą, inni nie. Vince nie może być miłosiernym szefem. Czasami mógłby wyluzować, ale to wszystko. Może być albo frajerem, bo pozwoli sobie wejść na głowę albo sukinsynem, który rządzi żelazną ręką. Myślicie, że kim woli być? Robiąc w showbiznesie nie da się inaczej.

[evertonian]

Przecież Stany Zjednoczone to kapitalistyczny kraj. U nas jest inaczej? Też rządzą ci, którzy maja pieniądze. McMahon dorobił się ich to teraz może rozdawać karty. Przecież on nie robi tego w czynie społecznym tylko chce zarobić, nie? Nikomu nie robi krzywdy zarabiając pieniądze. Głupimi angle'ami szkodzi tylko sobie, nie Wam.

 

niech no ja jeszcze zobacze tu krzyki, jak w angle'ach bedzie sie przewijac postac Eddiego Vince to boss i moze wszystko. a jesli sam sobie szkodzi to cienki z niego biznesmen czy po prostu glupi ? ciekawe jak to nam wyjasnisz SixKiller.

 

To ze sie dorobil to jedno, ale to nie daje mu prawa do przekraczania pewnych granic (tak to ogolnie ujme i jeszcze raz powtarzam ze nie mam tu namysli sytuacji na backstage !), bo vince powinien byc odpowiedzialny za swoj produkt. z polski zostalby juz dawno wypierdolony z takim badziewiem. ze "zachod" to lyka to juz inna sprawa, ale moralnosc vince'a zalezy tylko i wylacznie od tego czy i ile mozna zarobic. ja wiem ze to nie tylko on jest taki wredny chuj, ale ja jako idealista nie moge nie krytykowac takiego zachowania. taki np Solorz tez jest kolesiem ktory sie dorobil, robi w tej samej branzy co Vince jednak nie posuwa sie do odwalania jakis zalosnych debilizmow.

 

Genialne, ale jesteś wdzieczny tylko PWT? Nie zapominaj o wynalazcach prądu, internetu, komputerów, torrentów etc. Jakby nie patrzeć bez nich też nic byś nie obejrzał.

 

swietna logika. dowodzi ona tylko tego, ze niczego nie musze zawdzieczac mcmahon'owi (nawet jako fan tej rozrywki), bo to nie od wymyslil wrestling.

 

zreszta on i tak ma Was/nas w dupie bo nie zaplacimy z ppv i dla Was/nas on tego nie robi. nie robmy z niego Mesjasza (wystarczy ze sam z sieie robi i nie jestem pewien czy to tylko angle...) za to ze niby wprowadzil wrestling pod strzechy.

 

Nie wiemy do konca o co chodzilo w zajsciu z Orton'em, wiec moge sie mylic, ale jesli on dostaje taka kara za krtyke szefa (i to nie bezposrednio, bo go ktos ponoc sprzedal mcmahon'owi), a lodowa ktora kasuje wrestlerow i rozpierdala smackdown od srodka dalej hasa sobie w main eventach to cos tu jest nie tak. przykladow moznaby mnozyc. ale przynajmniej spoko ze straci troche sianka

 

podumowujac, nieznosze mcmahon'a i dla mnie jest on gownem tak jak dla niego wiekszosc ludzi na ktorych nie mozna zarobic (Eddie przynosi mu teraz wiecej kasy niz jak zyl). a to ze robi z wwe rozrywke poziomem przeznaczonym dla kompletnych debili to tego nie rozumiem. wiekszosci fanow angle z Bogiem sie nie podoba, podobnie jak wreslerom, ale nieomylny Vince brnie w tym wkurwiajac ludzi.

[Wee Man]

(i to nie bezposrednio, bo go ktos ponoc sprzedal mcmahon'owi)

 

Tak, zgadza się, podobno to nikt inny jak Bruce Pritchard czyli Brother Love... Społeczniak

 

A co do McMahona, bo robi się ogroooooooooomny offtop... proponuję założyć osobny temat... Krytykujcie, chwalcie, róbcie co chcecie w tamtym właśnie temacie...