VII Zlot fanów - Łódź 27 kwietnia

[Przemk0]

Ale jak wynika ze słów DDP to i tak luzik w porównaniu do tego co kiedyś zrobił PrzemkO - a mianowicie wparował do pociągu w doliczonym czasie (pociąg na szczęście miał opóźnienie) z jego biletem na galę.

 

Pamiętne czasy, DDP wtedy był już gotowy aby wyskakiwać z pociągu i go zatrzymywać.

 

Red Bullem i aspiryną udało mi się jednak załatwić sprawę i chwilową niedyspozycję zażegnałem dość szybko.

 

Moim zdaniem byłeś w życiowej formie, jak tylko przebywałem gdzieś w twoim towarzystwie to z twoich ust szedł potok żartów.

 

To był luki, ale wiadomo, jak ja traktuje te Arkowe zapowiedzi

 

 

Wystarczy jedna gdzieś, gdzie da się w miarę rozsądnie dojechać i możemy napierać na kolejny zlot.

[Maxi4]

Razem z Brejverem przyjechaliśmy koło 12. Na miejcu uświadomiliśmy sobie, że hotel jest w centrum i będzie ciężko o zaparkowanie samochodu. Po konsultacji w hotelu pojechaliśmy na parking, gdzie był żulek, który musiał być fanem nWo, bo jak oni pokazywał nam gdzie jest wolne miejsce. Po powrocie z pierwszą grupą z Kebab House byłem zatym by zostać w hotelu z częścią i przeprowadzić quiz, na który będą chętni. Później trochę wiecej o nim, zabawa było dobra i nie obyło się bez kontrowersji. Jakoś nie wyobrażam sobie byśmy siedzieli w ponad 30 osob w Kebab Housie i dobrze się stało, że podzieliśmy się na tą chwilę. Po quizie poszliśmy na kebab obok, a tam N!KO rozmawia z kelnerką, a my, że pewnie tłumaczy, że to grupa ze szkoły specjalnej z Radomiaula. Po kilku minutach Brejver macha głupio ręką do kelnerki, ktoś krzyczy, a ja do wszystkich spokojnie z tą szkołą specjalną to był żart. Ogólnie Radom był poprniejszy od Łodzi i już zostało ustalone, że jak nie będzie gali to następny zlot w Radomiu. Na afterku afterka powoli zmniejszała się grupa i trudno się dziwić byśmy w ponad 30 osób wytrzymali długo w tak małym pokoju. Wytrzymałem do końca UFC, niestety zostałem zdyskwalifikowany z Last man standing za zbyt częste wstawanie i chodzenie, kto to bookował. Dawno tak nie cieszyłem się po szybkim nokaucie w main evencie. Ledwo się położyłem i już mały przyszedł się pożegnać. Po raz kolejny mieliśmy sytuacje, którą już nie raz przerabialyśmy. By się nie pożegnał, to by wypominali, że nie przyszedł do nas, a jak już to zrobił to narzekania czemu nas budzi. Ja jednak jestem za snem. Kolejny bardzo udany zlot i nowy rekord po względam ilości osób. Tyle nas było, że nie chciało się nas liczyć. Przy takiej grupie nie dało rady się pogadać dłużej ze wszystkimi czy zapamiętać. Ktoś prosił o podpisanie grupowego zdjęcia, co uważam za duże wyzwanie i chyba nikt sam sobie nie poradzi.

[N!KO]

Ktoś prosił o podpisanie grupowego zdjęcia, co uważam za duże wyzwanie i chyba nikt sam sobie nie poradzi.

 

Próbuje!

http://imageshack.us/a/img716/918/atti.jpg

Od lewej: -Raven-, Cypex, luki, Bonkol, sequel, KejRol, kucający mały619, w tle CzaQ, a za nim długowłosy Qwerty, Maxi4, Holyshit, N!KOooo...ooo, nad nim czuwa Kowal, Schoop, za nim - coż za zaskoczenie - Streetovs, Brejver, za nim ktoś stoi, ale nijak nie idzie zidentyfikować, Stylu, waglik z Miss April, Reyshon z transparentem, Koper to ten prawie tak duży jak Atlas Arena, filomatrix, Negatyvny, bokiem do zdjęcia Przemk0, Rambo

Za aparatem stoi Ghostwriter + brakuje na pewno Rayne, Vaclava, Marcina i DDP. Mogłem jeszcze o kimś zapomnieć. Jeśli tak, to sorry, ale i tak mam niezłą skuteczność

 

1) wszyscy siedzą w grupach i piją piwo, a tu nagle N!KO usiadł sobie samemu przy wolnym stoliku i popija małą colę

 

Jestę Rebeliantę! Tak na serio, to: A) biegałem z miejsca na miejsce, bo chciałem być wszędzie, przez co nie było mnie nigdzie ; B) nastawiłem się na oglądanie MMA Attack. Zaraz się do mnie dosiadła MissApril z Cypexem, więc spoko, zlitowali się nade mną

Edytowane 30 Kwietnia 2013 przez N!KO

[Schoop]

Brejver, za nim ktoś stoi, ale nijak nie idzie zidentyfikować,

 

Idzie, idzie Obstawiam, że jest to fragment grzywki Rayne

[N!KO]

Idzie, idzie Obstawiam, że jest to fragment grzywki Rayne

 

Potwierdzam! Myslalem, ze to ktos bokiem odwrocony, ale już widzę naszą Zlotową Pierwszą Damę. W takim wypadku Vaclav, DDP i Marcin, gdzieś się zgubili.

[Cypex]

Zaraz się do mnie dosiadła MissApril z Cypexem, więc spoko, zlitowali się nade mną

 

N!KO, pamiętaj, że koszykarka jak najbardziej do wzięcia! I następnym razem postaraj się ogarnąć tego fejsa na tyle, żeby znaleźć MissApril w czasie krótszym, niż 20 min ^^

[N!KO]

W ogole byłbym zapomniał, ale propsy dla tych, którzy przyszli się przywitać podczas przerwy, mimo, że nie siedzieli z nami w sektorze. Od teraz będzie można przypisać twarze do Waszych nicków - Filipoo, PH, PCW (choć tutaj nicków nie poznałem) - i do Waszych imion, bo i byli ludzie, którzy czytają, ale konta tu nie mają.

[Przemk0]

Dobra czas na moją relację:

 

Z Warszawy postanowiłem jechać samochodem wykorzystując jeszcze darmową autostradę. Ze mną jechał Koper, Street, Luki i Vaclav. Dzięki temu podróż była w miarę krótka (nie licząć mojego spóźnienia i tankowania i jeszcze kręcenia samochodem, aby znaleźć parking), a Luki ponoć opowiadał na złocie, że pruliśmy 220km/h Podróż była spokojna, głównie Vaclav edukował Lukiego z TNA.

 

Na miejscu na parkingu zaczepiał nas jakiś dziad proponując "popilnowanie" samochodu. Aby mieć spokój zaparkowałem na parkingu hostelowym. Szczególnie, że kolo był nieco podejrzany... żul z komórką i słuchawkami. WTF!

 

Na miejscu spotkaliśmy pierwszych zlotowiczów, których ilość się powiększała z sukcesywnie. Wzięliśmy klucze od największego pokoju z aneksem i było już wiadomo, że tam będzie pokój zlotowy. Namówiłem też Rayne na nocleg w nim, czego pewnie później żałowała... aczkolwiek udało się nam ją ulokować do spania w spokojnej części hostelu.

 

Przyjeżdżały kolejne grupy i robiły się kolejne wycieczki do monopola kilka bram dalej. Warto przypomnieć jeden ważny fakt. Schoop podarował Streetowi koszulkę ze swoją kurczakową podobizną. Zajebisty pomysł! Street chyba nie wiedział z początku jak się zachować, bo uciekł gdzieś z koszulką w popłochu. Po chwili jednak wrócił nosząc ją dumnie

 

W Kebab house, rollo było zacne (na tyle dobre, że wpierdoliłem je jeszcze raz wracając z Eclipse do Hostelu) i do tego piwo. Rambo78 zarywał do kelnerki, a DDP opowiadał o swoich problemach z malowaniem mieszkania.

 

Po posileniu się ruszyliśmy "darmowym" tramwajem pod halę Atlas Arena. Tam pamiątkowe zdjęcie i większość ruszyła do środka. Z Koprem (i chyba Lukim) zostaliśmy aby sprzedać 2 bilety które nam zostały. Początkowo wydawało się iż mamy marne szanse na sprzedanie biletów (nawet za 20-30zł). Ostatecznie jednak odsprzedaliśmy je za 40zł za sztukę.

 

Po gali znów tramwaj (tym razem rzeczywiście darmowy), a pogoda jebała się z minuty na minutę. Ruszyliśmy więc szybko do Eclipse. Pub moim zdaniem był bardzo fajny. Przytulny, duży wybór piw, a dla "niskobudżetowców" był Kasztelan za 5zł. Układ stolików podzielił nas na 3 grupy, ale nie oszukujmy się gdyby był jeden wielki stół jak na weselu to i tak byśmy się na grupy podzielili. Za 80zł z biletów kupiliśmy 16 kasztelanów co uradowało większość zlotowiczów. Dodatkowo udało się też po pewnym czasie włączyć galę MMA Attack 3. Gdy większość mojego stolika zmyła się na Kebab i później do hostelu to przeniosłem się do stolika z Ravenem i Ghostem. Tam udało się "wyratować" Rayne, która była zakleszczona między Vaclavem w morfeuszowym stanie, a pogrążonym w dyskusji Streetem i Schoopem. Generalnie Ja bym mógł siedzieć tam do zamknięcia, ale pojawiły się głosy o desancie do Hostelu.

 

W hostelu standardowy afterek afterka, czyli kolejne browary, coraz głupsze żarty. Dodatkowo oglądaliśmy jakąś galę UFC. W pewnym momencie musiałem udać się spać. Wygrał rozsądek gdyż byłem kierowcą.

 

Starałem się spać jak najdłużej więc na śniadanie wybrałem się dopiero ok. 10. Zamiast jedzenia przywitano mnie quizem z DDW. Quiz wygrał Street, a ja w sumie cieszę się iż zapomniałem dużą większość faktów związanych z naszą rodzimą federacją. Udało się też coś zjeść i odpocząć przed powrotem do Warszawy.

 

Powrót był spokojny i po godzince z kawałkiem byliśmy już na Bemowie.

[sequel]

Tradycyjnie już w moim przypadku większość została napisana, ale mimo to skuszę się na małe podsumowanie. Wyjazd Polskim Busem z Krakowa na szczęście wypadł o ludzkiej porze, więc przyzwoicie wyspany wyruszyłem na swój pierwszy zlot. W ostatniej chwili zdążyłem na autobus jadący na dworzec, gdzie spotkałem Schoopa.

 

Podróż minęła bardzo przyjemnie, Schoop i Bonkol (który dosiadł się do nas w Katowicach) okazali się świetnymi kompanami do wspólnej podróży. Porozmawialiśmy trochę o forum, trochę o wrestlingu, trochę o niczym, Kurczak pouświadamiał mnie z zakresu PWG i doczłapaliśmy do Łodzi. Jedynym minusem podróży była fatalna klimatyzacja, która dała nam mocno w kość.

 

Samo miasto dosyć przygnębiające, chociaż dalej twierdzę, że duży wpływ na to miała pogoda jaką zastaliśmy w Łodzi. Historię z CHAŁWĄ już opisywał Bonkol, więc nie będę jej powtarzał . Jako jedni z ostatnich dotarliśmy do hostelu. Było nas całkiem sporo, więc nie sposób było uniknąć szybkiego stworzenia się grupek. Część poszła na żarcie, część na quiz. Ja wybrałem to drugie i tutaj muszę przyznać, że Maxi wykonał kawał dobrej roboty wymyślając naprawdę wymagające sporej wiedzy pytania. Przy okazji, z tego co zdążyłem się zorientować, byłem świadkiem historycznego udziału w quizie pierwszej kobiety – fajnie, że Miss April dała się namówić.

 

W międzyczasie chciałem dać komuś swoje piwo do otwarcia, więc spytałem o otwieracz. Butelkę ktoś przechwycił. Dopiero po sposobie otwarcia rozpoznałem, że to musiała być forumowa legenda Piwo z rąk samego Vaclava to jest coś!

 

Po quizie udaliśmy się na małe jedzonko i na galę. I tu muszę się przyznać - byłem trzecim łamistrajkiem, bo zapobiegawczo kupiłem wcześniej dwa bilety i jeden mi został. Zrobiliśmy sobie wspólną fotkę i bez najmniejszej kolejki weszliśmy na halę.

 

W Eclipse trochę zawiódł mnie ten układ stolików, ale na towarzystwo nie mogłem narzekać. To co tam się działo też już zostało opisane. Na afterku afterka było super zabawa, nie raz śmiałem się do łez. Próbowałem też dotrwać do końca gali UFC, ale na trzy walki przed końcem zacząłem zasypiać na siedząco, więc postanowiłem zastosować taktykę małych drzemek. Na dobre przebudziłem się akurat na main event. Później wszystko toczyło się już szybko. O 9:30 pobudka, quiz z DDW, wyjazd i powrót do Krakowa.

 

Jechałem na ten zlot bardzo pozytywnie nastawiony i absolutnie się nie zawiodłem. Ekipa Atti jest tak niesamowicie otwarta, że czułem się, jakbym wszystkich znał od dawna. Świetnie spędzony weekend, za który wszystkim uczestnikom zlotu bardzo dziękuję!

[Ghostwriter]

Obiecałem dorzucić trochę zdjęć. Jedziemy zatem:

 

Trochę rozmyte, ale co tam... SES N!KO, całkowite zaprzeczenie SES Waclaw i gość, który podawał się za Bonkola.

 

http://img441.imageshack.us/img441/6592/img0408us.jpg

 

 

Cypex i Waclaw:

 

http://img19.imageshack.us/img19/6434/img0419vf.jpg

 

 

A to Czaq, z piwem i bez byłej...

 

http://img32.imageshack.us/img32/165/img0416pn.jpg

 

 

N!KO, Bonkol i Raven:

 

http://img694.imageshack.us/img694/104/img0428ca.jpg

 

 

Marcin:

 

http://img856.imageshack.us/img856/9288/img0440xa.jpg

 

 

Na sektorze:

 

http://img12.imageshack.us/img12/6167/img0433sx.jpg

 

 

Podobno admini zapłacili Kurczakowi, żeby promował koszulkę Atti.

 

http://img571.imageshack.us/img571/9154/img0442du.jpg

 

 

A taką koszulkę to sam chcę mieć! Na fotce oczywiście Kurczak i Streetovs:

 

http://img35.imageshack.us/img35/4411/img0446qcn.jpg

 

 

Waclaw bardzo chciał mieć fotkę. No to ciach:

 

http://img607.imageshack.us/img607/2595/img0827h.jpg

 

 

Rambo:

 

http://img12.imageshack.us/img12/8264/img0841hb.jpg

 

 

Napis jak napis, ale czemu N!KO maca się po klacie to ja za chuja nie wiem...

 

http://img708.imageshack.us/img708/3396/img0873nl.jpg

 

 

Nagroda dla tego, który wymyśli najlepszy podpis:

 

http://img23.imageshack.us/img23/3862/img0866cj.jpg

 

 

Co zlot to Kurczak musi do kogoś dymić...

 

http://img546.imageshack.us/img546/6808/img0862ps.jpg

 

 

A tak w ogóle to tym zamaskowanym gościem jest Brejver:

 

http://img27.imageshack.us/img27/1660/img0852ao.jpg

 

 

Tutaj Brejver na zdjęciu z Maxim:

 

http://img845.imageshack.us/img845/3379/img0857ru.jpg

 

 

Koper, Brejver, waglik i Kurczak, a za nimi pałęta się jakiś gość, którego nie kojarzę.

 

http://img577.imageshack.us/img577/3434/img0850zm.jpg

 

 

Turut tuturuut...

 

http://img42.imageshack.us/img42/3600/img1035zu.jpg

 

 

Zalotom Waclawa do Rayne przypatruje się Raven:

 

http://img829.imageshack.us/img829/7608/img1042hh.jpg

 

 

Luki i Mały zapozowali, a reszta chyba miała mnie dosyć i się skryła:

 

http://img545.imageshack.us/img545/2966/img1043yo.jpg

 

 

A tego gościa nikt nie lubi więc siedział sam:

 

http://img832.imageshack.us/img832/3374/img1045ymn.jpg

 

 

A to ten koleś, który nie chciał podliczyć typera TNA. I jeszcze się cieszy. Bezsczelny typ.

 

http://img197.imageshack.us/img197/9048/img1049rg.jpg

 

 

A to mały bonusik z gali:

 

Syn Mr. Perfecta:

 

http://img259.imageshack.us/img259/8370/img0527g.jpg

 

 

Kaitlyn:

 

http://img854.imageshack.us/img854/9339/img0525ab.jpg

 

 

Ktoś chciał AJ Lee:

 

http://img713.imageshack.us/img713/4664/img0708ya.jpg

 

 

Danielson:

 

http://img600.imageshack.us/img600/2350/img0602zt.jpg

 

 

Cena Suck:

 

http://img441.imageshack.us/img441/8006/img0979tv.jpg

 

[Queen Morrison]

 

Nagroda dla tego, który wymyśli najlepszy podpis:

 

Obrazek

 

 

 

A po co podpis wymyślać? Napis mówi sam przez się

[Kowal]

 

Nagroda dla tego, który wymyśli najlepszy podpis:

 

Obrazek

 

 

 

A po co podpis wymyślać? Napis mówi sam przez się

 

Haha:D Czaq doczekał się fotki z gwiazdą i tak się ucieszył że stoi obok swojego idola, że aż zaczął zmieniać kolor na czerwony:D

[CzaQ]

Legendarna niefotogeniczność Czaqa znowu na propsie jak widzę ;D

[-Raven-]

Legendarna niefotogeniczność Czaqa znowu na propsie jak widzę ;D

 

CzaQ - jak pokażesz tą fotę Byłej, to natychmiast do Ciebie wróci. Warto wrócić do kogoś, kto osobiście zna takie tuzy

 

Ghostwriter napisał/a:

 

 

Nagroda dla tego, który wymyśli najlepszy podpis:

Kliknij tutaj aby zobaczyć wiadomość (Uwaga! może zawierać spoilery)

 

 

 

 

A po co podpis wymyślać? Napis mówi sam przez się

 

Chłopaki od początku planowali afterka w innym "lokalu", co promują nawet na zdjęciu, ale niestety polegli w starciu z forumową demokracją, zostając przegłosowanymi

[TRK88]

CzaQ, hahaha, nieźle Oj sąsiad, sąsiad ^^