Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

VII Zlot fanów - Łódź 27 kwietnia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wrażenia po zlocie, na przekór ksywie, mam jak najbardziej pozytywne :D

Wiedziałem, że nie dam rady nadrobić w ciągu tych kilkunastu godzin 3-letniej absencji na forum. Jednak udało się zamienić chociaż kilka słów z częścią uczestników i przekonać się, że zlotowa atmosfera jest zajebista :piwo:

_________________

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317624
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 140
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    14

  • Schoop

    12

  • Negatyvny

    11

  • Streetovs

    9

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mógłby ktoś wrzucić pełne wyniki z wczorajszego House Showu? Skoro była strasznie niska frekwencja to następny HS stoi pod znakiem zapytania (no chyba że ludzie porezygnowali gdy dowiedzieli się że na gali zabraknie Punka?)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317645
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  82
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wyniki? Proszę bardzo:

1. R-Truth pokonuje Heatha Slatera

2. Kaitlyn pokonuje AJ i Taminę (Divas Championship)

3. Michael McGillicutty pokonuje Brada Maddoxa

4. Daniel Bryan pokonuje Dolpha Zigglera przez DQ (WHC)

5. Tons of Funks pokonuje Rhodes Scholars

6. Zack Ryder pokonuje Antonio Cesaro

7. John Cena & Hell No pokonuje Dolpha Zigglera, Rybacka i Big E Langstona

 

Tyle, a poza tym hala została wypełniona gdzieś w 3/10. : l

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317652
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No to pora zacząć coś się udzielać na forum :) Ogólnie rzecz biorąc, cały ten zlot wypał żałośnie słabo, nic się nie działo, nudy, nudy i nudy. Gdyby nie sama gala to nie wiem czy bym w ogólnie jeszcze kiedyś zagościł na zlocie attitude. Chcielibyście nie? :) Oczywiście zlot (mimo iż byłem pierwszy raz i nie miałem wcześniej styczności z "elitą" atti) był bardzo, ale to bardzo udany, od ciepłego przywitania naszego "Boga" N!KO przed samym wejściem do hostelu, po przez kebaby, quizy (był remis, ja nie przegrałem! :D) , no i napoje wyskokowe (chociaż jak na straight edge przystało, skończyło się to na wodzie i pepsi :-) ), oczywiście nie zapominając o gali i generalnie przyjemnych chantach, chociaż Ci po lewej mogli sobie darować, bo pokazali tylko jak bardzo nasz kraj jest "cebulaczkowy". Oczywiście gdybym jeszcze mógł podejść pod ring z plakatem dla Ziggiego to by było pięknie, ale nasze starania nie przyniosły żadnego skutku, jednak warto było spróbować. No i "main event" czyli last man standing match przy gali UFC :twisted: . Niestety poległem w chwili nieuwagi na jakieś 30min, ale później już trwałem do samego końca :) . Czyli podsumowując, bawiłem się świetnie, atmosfera była po prostu zajebista, niby was nie znałem, a czułem się jak pośród samych swoich. Mam nadzieję, że na kolejnym zlocie mnie nie zabraknie, bo tego nie można przegapiać :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317657
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No i ja pworóciłem już do Gdańska.

 

No co można pisac o zlocie. Same superlatywy :) Śmieszne sytuacje, teksty, które zostaną z nami na dłużej, Dokładnie Taaaaa!

 

W tym roku uzbierała nas się spora grupa przez co fizyczną niemożliwością było zorganizowanie wspólnego stołu w pubie czy czegoś takiego dlatego też nie porozmawialiśmy sobie wszyscy. Ale w mordowni w pewnym momencie znalazła się zdecydowana większość i przy UFC dało się pokonwersować. Poziom merytoryczny był już poniżej średniej, ale to o to w tym chodzi :)

 

Re: TheReyShon

no tam był mały screwjob ale nigdy nie da się tego na naszych quizach uniknąć :) Nie przejmuj się, na anstepnym zlocie odbierzesz tytuł Schoopowi :)

 

P.S.

SZUP JA KCE TAKO KOSZULKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

_________________

5199219949eed950a51bb.png

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317673
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Po raz pierwszy byłem na zlocie i nie zawiodłem się. Podziękowania składam wszystkim razem i każdemu z osobna...a poza tym mam nadzieję, że kolejna gala, jednak szybko się odbędzie.

_________________

"Jeśli mówisz do Boga, jesteś osobą religijną. Jeśli Bóg ci odpowiada, jesteś chory psychicznie"

House M.D. S02E19

211015597452e3a27e841d5.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317721
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.01.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Negatyvny, muszę Ci to napisać - masz niesamowicie zajefajny avatar :twisted:

Co ja się tej 13-stki naszukałam po opuszczeniu busa, to nie będę mówić nawet ;)

_________________

I'm just driven by anger
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317722
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.10.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Niech ktoś napisze ile było ludzi na gali. Czy pompa z roku na rok opada na WWE ?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317723
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Niech ktoś napisze ile było ludzi na gali. Czy pompa z roku na rok opada na WWE ?

 

Ochroniarz, który wpuszczał nas w okolice hali (nie do środka) powiedział, że sprzedali ok. 4 tysięcy biletów i że to ostatnia gala w Polsce. Co do frekwencji to by się zgadzało. Fatalnie te pustki wyglądały. A co do tego, że Dablju było w Polsce po raz ostatni to bym raczej podchodził sceptycznie do tej informacji. Chociaż biorąc pod uwagę ciągły regres, jeśli chodzi o frekwencję to kto wie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317726
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 344
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Szczecińska ekipa w składzie DDP, Ghostwriter, Rambo 78 i ja, zaczęła biforek biforka już w pociągu, delektując się piwkami. Było gwarno i wesoło, bo cały czas śmialiśmy się z różnych głupot, a Rambo usiłował wyrywać laski jadące z nami w przedziale (laliśmy, jak gadał z jedną, patrząc się jej notorycznie na cycki :D ). Fajny był motyw, kiedy chyba DDP zapytał coś o Małego619 (chyba czy już był wcześniej na Zlotach i czy wiemy, który to), na co Ghost wyjebał: "jak już dojedziemy do Hostelu, to pokażę Ci Małego", na co jadące w przedziale babki niemal padły trupem, a my wraz z nimi, ze śmiechu :lol: Poza tym mistrzostwem świata było, jak chłopaki wkręcili sobie fazę, że Bryan Danielson urodził się w Szkocji (co ten alkohol robi z ludźmi... :twisted: ) i założyli się nawet o to, o browar :D

Nasz pociąg miał 45 minut opóźnienia w Poznaniu, ale w Kutnie "przesiadka" na nas poczekała, dlatego tez finalnie nie mieliśmy jakiejś masakrycznej obsuwki. W drugim pociągu jechał z nami ojciec z małą córką, który - jak się okazało - także ogląda wrestling (na Extreme) i pytał nas nawet o wyniki WrestleManii :D Podróż ogólnie upłynęła wesoło i dość szybko.

Łódź powitała nas deszczowo (tam nie padało... Tam deszcz po prostu napierdalał), ale jakoś udało nam się dotrzeć do hostelu, gdzie po szybkich powitaniach, wyruszyliśmy zakupić browary i zintegrować się w naszej noclegowni, przed uderzeniem do pubu, na faktycznego biforka. Tutaj furorę robił Vaclav, który standardowo się napierdolił (i gadał takie teksty, że można się było polać ze śmiechu :D ) i zaczynaliśmy się zastanawiać, czy i tym razem nie będzie deja vu z DDW i czy Wacek wejdzie na galę - ale jakoś cudem (bo miał już fazę "zombie" :D ) mu się to udało (Streetovs sugerował, żeby ktoś z nas złapał Vaclava za rękę i mówił ochroniarzom, że wchodzi na galę z osobą upośledzoną :lol: ). Po małej integracji (po kilka piwek) przed biforkiem (CzaQ - nadal wisisz mi jednego Carlsberga, amigo. Ewentualnie - jedną Byłą :D ), uderzyliśmy do pubu coś wszamać, wypić i zintegrować się przed galą. Niestety towarzycho rozsypało się (część została w hostelu, a i w samym pubie siedzieliśmy przy różnych stolikach, co utrudniało konwersację) porobiły się grupki (standardowy ból na Zlotach).

Po zjedzeniu, uderzyliśmy na galę, gdzie całą ekipą (tylko Brejver się wyłamał, łamistrajk cholerny :twisted: ) na gapę, załadowaliśmy niemal cały wagon w tramwaju i dojechaliśmy jakoś pod halę.

Po gali, deszcz napierdalał nadal niemiłosiernie, tak więc wbiliśmy się do tramwaju, gdzie ktoś z komóry zapuścił muzę Fandango, co podziałało jak płachta na byka na N!KO, który ruszył w tany po wagonie, a cała brygada zaczęła wspólnie śpiewać theme Curtisa (efekt z gatunku "bezcenne") :lol: Powinno być z tego nagranie, bo Schoop uwiecznił to na kamerze.

Później wbiliśmy się do pubu, gdzie niby mieliśmy mieć rezerwację, ale z miejscami były jakieś problemy i siedzieliśmy rozrzuceni pomiędzy chyba 4 stoły, po całym pubie :roll: Utrudniało to pełną integrację i ponownie porobiły się grupki. Przy moim stoliku kwitły w najlepsze 2 romanse... Streetovs, który nieopacznie postanowił tego dnia nie pić i podwójnie wkurwiony słabą galą Vince'a, w Pubie starał się nadrobić stracone promile :lol: - romantycznie bajerował Kurczaka, który widząc, że Street leci nie tylko na jego kuper, szczebiotał sobie z nim w najlepsze, w kąciku stolika :D Brechtaliśmy się, że na poprzednim Zlocie, Streetovi chodziło tylko o seks, a teraz postanowił zdobyć Kuraka na uczucia... :twisted: Poza tym, Vaclav, będący już jedną nogą w Krainie Wiecznych Łowów, odkrył w naszej Rayne, kobietę swojego życia, kiedy się dowiedział, że Ula ma skończone Studia Wyższa (a jednak wykształcenie bywa sexy :D ), a poza tym - gra w gry komputerowe i pracuje, testując je. Vaclav zrozumiał, że znalazł ideał i uczucia zaczęły w nim ścierać się z promilami we krwi :D

Poza tym, z doskoku oglądaliśmy jednym okiem MMA w TV (MMA Attack), kiedy doszło do (wg mnie) numeru tego Zlotu. Leciała niezła walka i jakieś dwie lale wżeniły nam dupska przed telewizor, zasłaniając walkę. Ghostwriter poprosił N!KO (który akurat był na chodzie) żeby poprosił je żeby się ciut przesunęły. Nikodem poszedł, zagadał chwilę i laski jak zmyte wyszły zaraz z Pubu (nasza interpretacja: N!KO podchodzi do nich i mówi: "Cześć jestem N!KO, a teraz - wypierdalać!" :lol: ). Wychodząc patrzyły się na nasz stolik jak na gówno, a więc chyba Brejver zajebał: "przepraszamy za naszego kolegę. On jest z Radomia" :lol: , na co tamte, wychodząc z lokalu: "to wszystko tłumaczy" :twisted: Myślałem, ze się zlejemy ze śmiechu :wink:

Tankowaliśmy browar w pubie dość długo, bo pogoda nie nastrajała do tego, by chcieć wyjść. Część ekipy jednak zmyła się do hostelu, a my skupiliśmy pozostałą ekipę przy naszym stoliku i kontynuowaliśmy alkoholizację i brechty. Vaclav niestety musiał uznać wyższość promili nad uczuciami, bo miał swoje Waterloo :D Deszcz nie przestawał padać, a więc w końcu ruszyliśmy dupę po browary do sklepu i na afterek afterka w hostelu, gdzie wszyscy (w końcu!) wbiliśmy się do jednego pomieszczenia. Schoop odpalił laptopa i zaczęliśmy na żywo oglądać galę UFC, w międzyczasie tankując i śmiejąc się z różnych głupot. Streetovs w końcu uzupełnił niedobory alkoholu i wrócił do formy, postanawiając jednak zaliczyć Kurczaka i olać stały z nim związek :lol: Im więcej piwek pękało, tym więcej osób zaczęło odpadać w kimę (jedni - z siły wyższej, inni strategicznie - żeby nie być rano jak Vaclav, który najebany usnął na kanapce w holu hostelu, kiedy nam spylił niewiadomo kiedy, z Pubu :D ). Do main eventu około 6 rano dotrwali tylko nieliczni harcore'owcy, modląc się, by Jones rozjebał Sonnena już w pierwszej rundzie i dane nam było zaznać choć trochę snu :D Na szczęście na Kościeja zawsze można liczyć, i dane mi było 1,5 godzinki się przekimać.

Poranku nie ma co opisywać, bo to typowy Poranek Kojota, gdzie przepita ekipa usiłowała wszamać coś na szybko przed wyjściem i zdążyć jeszcze na pociąg :wink: Udało nam się jedno i drugie, a więc powrót do domu przebiegł bez większych perturbacji.

Co do ciekawostek - N!KO w tym roku postanowił jednak zerwać kontrakt z Kevinem Kleinem i nie promować jego nowych gatek. Jednak wystąpił na afterku afterka w gustownym, białym stroju do tenisa (tylko rakietę ktoś mu chyba podjebał), nieznanego mi projektanta... :D W sumie chyba to stosunkowo lepszy wybór dla mojego - i tak nadwyrężonego już poprzednimi pokazami - wzroku :lol:

MVP afterka afterka to Streetovs, który podjechał do nas, kiedy bylismy na fajce i ze śmiertelną powaga zaczął mówic, że szuka kogoś, kto wylizałby mu dupę i czy ktoś byłby chętny :lol: Mina Negatywnego była bezcenna (my Streeta znamy już trochę od tej strony, a więc mieściło się to w jego standardzie :wink: ) i mówiła coś w stylu: "wypuśćcie mnie stąd!" :D Ogólnie dużo śmialiśmy się z temu podobnych głupot, ale dzięki temu można się było wyluzować po całości, bo nikt nie spinał dupy, nie obrażał się (nawet molestowany Schoop tym razem na luzie brał to wszystko na klatę) i wszyscy brechtali się centralnie do łez :D

 

Reasumując - może Byłej CzaQ'a nie było, ale też było zajebiście! :D

A tak na serio - gala mega-chujowa, ale Zlot jak zwykle świetny, pełen śmiechu, gadek nie tylko o wrestlingu i pełnej alkoholizacji. Na prawdę można się było odprężyć, powygłupiać i poznać z ludźmi, których zna się tylko z ekranu monitora. Dzięki wszystkim, którym się chciało ruszyć dupsko z domu i przyjechać, za świetne, wspólne chwile (dzięks Negatywny za moderowanie tego wszystkiego, jako "tubylec" :wink: ) i przednią zabawę. Mam nadzieję, że do zobaczenia na kolejnym Zlocie.

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317727
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Negatyvny, muszę Ci to napisać - masz niesamowicie zajefajny avatar :twisted:

Co ja się tej 13-stki naszukałam po opuszczeniu busa, to nie będę mówić nawet ;)

 

Haha... rzeczywiście :D

 

Ochroniarz, który wpuszczał nas w okolice hali (nie do środka) powiedział, że sprzedali ok. 4 tysięcy biletów i że to ostatnia gala w Polsce.

Czyżby Pan ochroniarz miał wtyki u wujka Vinca i wiedział coś wiecej o organizacji gal :P?

 

Po zjedzeniu, uderzyliśmy na galę, gdzie całą ekipą (tylko Brejver się wyłamał, łamistrajk cholerny ) na gapę, załadowaliśmy niemal cały wagon w tramwaju i dojechaliśmy jakoś pod halę.

Hola hola... Ja i Schoop kupiliśmy bilety :P Tak dla draki w razie jakby jendak pojawiła się kontrola :)

 

Wychodząc patrzyły się na nasz stolik jak na gówno, a więc chyba Brejver zajebał: "przepraszamy za naszego kolegę. On jest z Radomia" , na co tamte, wychodząc z lokalu: "to wszystko tłumaczy" Myślałem, ze się zlejemy ze śmiechu

No laska szybko riposte wymyśliła, i to soczystą :) Fakt faktem chyba ostro do nich N!KO powiedział skoro nie tylko się odsunęły ale również wyszły z baru :)

 

Co do ciekawostek - N!KO w tym roku postanowił jednak zerwać kontrakt z Kevinem Kleinem i nie promować jego nowych gatek. Jednak wystąpił na afterku afterka w gustownym, białym stroju do tenisa (tylko rakietę ktoś mu chyba podjebał), nieznanego mi projektanta... W sumie chyba to stosunkowo lepszy wybór dla mojego - i tak nadwyrężonego już poprzednimi pokazami - wzroku

Kleina nie było, ale był Cipobaxx :)

 

MVP afterka afterka to Streetovs, który podjechał do nas, kiedy bylismy na fajce i ze śmiertelną powaga zaczął mówic, że szuka kogoś, kto wylizałby mu dupę i czy ktoś byłby chętny

Hahahahaha :D Dziejszy dzień nie jest już taki sam :D

 

Warto jeszcze wspomnieć, że wracając z afterka na afterek afterka ekipą w skłądzie ja, Rayne, Luki, Street i Ghostwriter zaszliśmy do monopolowego gdzie po chwili pojawił sie Borys (kurcze duży chłop z niego :) ). Po wyjściu ze sklepu Luki palnął nie kryjąc oburzenia "Jak tak to sądem straszył a teraz to nie poznaje!".

 

Pozdrawiam ja, Brejven Kaktus :)

Edytowane przez Brejver

_________________

5199219949eed950a51bb.png

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317730
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Negatyvny, muszę Ci to napisać - masz niesamowicie zajefajny avatar :twisted:

Co ja się tej 13-stki naszukałam po opuszczeniu busa, to nie będę mówić nawet ;)

Co prawda dałem ciała z logistyki, ale przynajmniej zapewniłem Wam trochę emocji od pierwszych minut pobytu w Łodzi :lol:

 

Tak w ogóle Streetovs przeszedł w czasie zlotu swoisty heel turn. Chwilę po przyjeździe wypytywał mnie o dojazd do zabytkowego cmentarza żydowskiego, a ok. 4 nad ranem opowiadał dowcipy niepoprawne politycznie i recenzował filmografię Rocco Sifredi :twisted:

_________________

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317733
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 344
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Tak w ogóle Streetovs przeszedł w czasie zlotu swoisty heel turn.

 

Ja bym to nazwał "alco-turnem" :lol:

 

Chwilę po przyjeździe wypytywał mnie o dojazd do zabytkowego cmentarza żydowskiego, a ok. 4 nad ranem opowiadał dowcipy niepoprawne politycznie i recenzował filmografię Rocco Sifredi :twisted:

 

Żałuj, że nie byłeś na którymś ze zlotów, gdzie byli i Street i Sixkiller, bo wtedy dokładnie poznałbyś poglądy Streetovsa na kwestie żydowskie :twisted: Nie nazwałbym tego turnem... To był raczej... powrót do jego klasycznego gimmicku :D

 

Kleina nie było, ale był Cipobaxx :)

 

Taaak :lol: Nazwa producenta - zobowiązuje :D

 

Hola hola... Ja i Schoop kupiliśmy bilety :P Tak dla draki w razie jakby jendak pojawiła się kontrola :)

 

Że Kurczak nie ma jaj :D to nic nowego, ale Ty BrejveN? :P

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317735
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Do Łodzi wyruszyliśmy z mały619 i kolegą Oskarem po 8 autobusem z Opola. Oczywiście od razu przywitano nas tekstem, że czekamy na ludzi, którzy mają się do nas dosiąść i o odjedziemy z godzinnym opóźnieniem. Od razu musieli nas zdenerwować. Całe szczęście kierowca po dosłownie minucie zmienił zdanie i odjechaliśmy o czasie. Dzięki jego brawurowej jeździe byliśmy na miejscu około południa. I od razu po przyjściu na przystanek pytanie: gdzie jest K****a ta 13 która ponoć mieliśmy jechać. Całe szczęście po szybkiej rozkmince pojechaliśmy 12. I kolejny problem. Hostel miał być pod numerem 60, a tu go nie ma. Udało się go jednak znaleźć. Nie zdążyłem odpalić szlugi, a już wyszedł po nas komitet powitalny na czele z N!KO. Zaraz potem poszliśmy zjeść. Oczywiście musiałem sobie zamówić pizzę, której nie dałem rady skończyć. Już tak poczułem fajną atmosferę zlotu. Potem powrót do hotelu. Z jednym ze zlotowiczów poszliśmy do żabki, która miała być blisko, poszliśmy po piwo. I przez pół godziny nie umieliśmy jej znaleźć. Potem znowu poszliśmy szamać i wyruszyliśmy na galę. W sumie czas do gali minął wyjątkowo szybko. Po gali złapałem trochę zamuły, bo rozbolała mnie głowa od nadzwyczaj mocno podkręconego nagłośnienia w Atlas Arenie. Tańce i śpiewy w tramwaju sprawiły, że zrobiło się wesoło. A chęć sprawdzenia biletów przez jednego ze zlotowiczów, która spowodowała naprzemienną reakcję YES i NO, tez była fajna. Po powrocie na Piotrkowską poszliśmy na Afterka, ale z racji braku jedzenia w tym lokalu postanowiliśmy z jednym ze zlotowiczów pójść coś zjeść, a przy okazji obejrzeliśmy walkę Grabowskiego. Po powrocie do reszty forumowiczów nadszedł czas na walkę Burneiki z Ozdobą, która chyba według wszystkich była tragiczna. A nasze okrzyki po ty, jak zniknął obraz na telewizorze i spojrzenia reszty ludzi siedzących w lokalu- bezcenne. Potem powrót do hotelu. Ja i mały weszliśmy na chwilę na neta na kompach stojących na piętrze. Oczywiście po chwili wpadł N!KO z tekstem, że jesteśmy No lif’ami , bo siedzimy po nocy na kompach zamiast spać. Potem posiedziałem trochę z resztą na dole przy gali UFC, ale koło wpół do 4 zachciało mi się spać i poszedłem się przespać. Po 5 wróciłem do reszty na dół. Wyglądałem pewnie jak zombie, więc ktoś wyjechał do mnie z tekstem, że skoro mam na sobie koszulkę Johna Ceny , to powinienem się stosować do napisu z niej, a więc Never Gige UP! Koło 6:30 wyszliśmy na autobus. Całe szczęście kierowca zgodził się mnie wysadzić w mojej wiosce nie musiałem cisnąc dalej do Opola , a potem się wracać. I to jedyny pozytyw PKS-u Łódź, bo autobus, którym wracaliśmy był w takim stanie, że trzęsło w nim jak w pralce… Po powrocie zamiast iść spać, poszedłem jeszcze z buta zobaczyć na mecz mojej drużyny( 4 km w jedną stronę). Oczywiście trener jak mnie zobaczył to powiedział że wpisuje mnie do składu pomimo tego że już ostatnio mu zgłaszałem, że w niedzielę będę niedysponowany, a poza tym nie miałem nawet korków ze sobą. Solidnie się zdenerwowałem i poszedłem po 1 połowie do domu. Po 17 poszedłem spać i udało mi się przespać 15 godzin pod rząd, przez co nawet po wypiciu dwóch kaw dalej chodzę nieżywy.

Ogólnie zlot był super, sami fajni ludzie, gala też mi się podobała pod względem atmosfery i trochę ze względu na wrestling. Także mam nadzieję że niedługo będzie kolejna gala WWE lub TNA żeby można było się spotkać.

_________________

28054889252fa02dfba372.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317740
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 344
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Fakt faktem chyba ostro do nich N!KO powiedział skoro nie tylko się odsunęły ale również wyszły z baru :)

 

Myślę, że było to coś w tym stylu: "Hej lalki, potraficie prawidłowo wymówić Niiii-koooooo-deeeem? Nie? To wypierdalać!" :twisted:

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31836-vii-zlot-fan%C3%B3w-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-27-kwietnia/page/7/#findComment-317748
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1367 Data: 31.10.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Salt Lake City, Utah, USA Arena: Delta Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Michael Cole & Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: CMLL Rey Del Inframundo 2025 Data: 31.10.2025 Federacja: Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Online Stream Lokalizacja: Mexico City, Distrito Federal, Meksyk Arena: Arena Mexico Publiczność: ca. 16.000 Format: Live Platforma: YouTube.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • Kaczy316
      Lecimy z ostatnim SD przed Saturday Night's Main Event! Może będzie coś ciekawego? Z zapowiedzi to mówiąc wprost interesuję mnie bardziej jedynie United States Championship Open Challenge, ale może wymyślą jeszcze coś ciekawego.   Tiffany otwiera SD i to jeszcze nawet przed oficjalnym rozpoczęciem, jeszcze jak muzyka leciała w tle ta co zawsze przy początku i komentatorzy sobie mówili, ale Tiffy od razu chciała Jade i nie zmierzała czekać, jednak wychodzi Nick Aldis, ostatecznie Stratton nazywa Jade tchórzem, ale Jade jednak się pojawia, jednak Aldis powstrzymuję obydwie zawodniczki, bo nie chcę fizycznego kontaktu pomiędzy nimi przed ich pojedynkiem o tytuł, a Cargill mówi, że Tiffy Time się skończy jutro, Tiffany chcę ją zaatakować, ale ochrona ją powstrzymuję i w sumie tyle z segmentu początkowego, wygląda na napisany na szybko albo ucięty, nikt prawie nic nie powiedział, była lekka frustracja, ale to trochę mało, no taki zbędny segment, lekko może podbudował feud, ale nie jestem jakoś mega zadowolony, po prostu się odbył xD.   Uwielbiam Ilje Dragunova i dostał świetne wideo promo "Suffering is a true test of life" Oj prawda i to zdecydowanie.   R-Truth w stroju Mikołaja życzy wesołych świąt dla Motor City Machine Guns xDDDDDDDD, Oni mówią mu, że to dzisiaj jest Halloween, a nie Święta, a ten mówi, żeby pobłogosławili swoje serca z tego co zrozumiałem i odchodzi xD, ale podbija Solo i ostatecznie pewnie dojdzie do jakiejś walki, bo Solo będzie chciał pogadać o tym z Aldisem.   Pora na United States Championship Open Challenge! Dawajcie mi tego Dragunova i jakiegoś solidnego rywala dla niego! Ulala FRAXIOM! Który z nich zawalczy? Chyba żaden, bo wszystko przerywa też Tommaso Ciampa! Wszyscy wchodzą do ringu i Ciampa mówi, że nie zdzierży tego, żeby dawać tym nerdom Title Shota, ale Nathan od razu go popycha, Ciampa jeszcze chcę coś powiedzieć, jednak Frazer wytrącił mu mikrofon z ręki i mamy przepychankę, ale Ilja to przerywa mówiąc, że Open Challenge jest dla wszystkich, a Nathan był pierwszy i nie ma nagrody dla "Jackass" kierując te słowa do Ciampy i ten powoli wycofuję się z ringu o dziwo, ale pewnie jeszcze namiesza, ale wracając do walki OJ TAK NATHAN VS ILJA, ALE TO BĘDZIE SIEDZIAŁO! Co to było za starcie, jedno z najlepszych w tym roku, nie wiem czy to nie była najlepsza walka jaką widziałem odkąd wrócił United States Championship Open Challenge, ta szybkość to tempo, Nathan ładnie szybkością robił Ilje, ale ten też często mu dorównywał i nie dawał się zrobić, świetny pojedynek brawa dla obu Panów, Nathan się pokazał z niesamowitej strony, a Dragunov to Dragunov, prawie 19 minut starcia, mega dużo dostali i wykorzystali to w 100% sporo kontr, ciekawych akcji i ten Ilja co w pewnym momencie jak wykonywał German Suplexa poza ringiem to powiedział do Frazera "It's nothing personal", naprawdę mega dobrze to wyszło, a po walce jeszcze Ciampa zaatakował Nathana i....reklamy xD, niezły moment na reklamy i dopiero po reklamach pokazali nam powtórkę i dalej mamy brawl, wbił jeszcze Gargano i brawl pomiędzy DIY i Fraxiom, chociaż Dragunov próbował to przerwać, Ilja ostatecznie jak się tylko odwrócił to zauważył Tama Tonge, który trzyma jego tytuł i mówi "Yayayayayaya" Oj tak, to będzie kolejny rywal, kolejna świetna walka się szykuję.   Kit Wilson vs Carmelo Hayes, pojedynek może być niezły, Melo powinien to ugrać. Walka trwała lekko ponad 3 minuty, nie ma co za bardzo tutaj komentować, dobrze to wyglądało, ale szybko się skończyło, Kit ładnie się pokazał, Miz ingerował w walkę i zaatakował Carmelo, ale ostatecznie i tak Hayes to ugrał, więc dobrze, ale po walce otrzymał Skull-Crushing Finale i koniec, feud trwa dalej, ciekawe jak się rozwinie.   Alexa i Flair na backu w wywiadzie, mówią o The Kabuki Warriors.   Sami na backu prosi Aldisa, żeby mógł być przy MCMG podczas ich walki z MFT, bo wie jak to może się skończyć, ale nie jest ogólnie dopuszczony do akcji w ringu, więc Nick niezbyt to widzi i pojawia się Cody Rhodes! Który mówi, że jest dumny z Samiego, z kolei Zayn życzy mu powodzenia w walce z Drew, ooo Aldis wprost pyta Kodeusza czy miał coś wspólnego z atakiem na Jacoba, kurde no nawet WWE nam to sugeruję, że to mógł być Rhodes xD, ale Rhodes mówi, że lubi Jacoba i nie miał z tym nic wspólnego, ciekawe czy to prawda, ale pewnie tak, jednak podoba mi się, że sam Aldis takie coś podejrzewa i zasugerował, że tak może być, to jest ciekawa sprawa, a potem rozmawiali o podpisaniu kontraktu dzisiejszego wieczoru.   Kolejny pojedynek to Alexa vs Nia, byłe przyjaciółki, ale jakoś nie jestem zainteresowany tą walką, chociaż może wyjdzie ciekawie, zobaczymy. Prawie 9,5 minuty starcia, takiego dość dobrego, w sensie nic co by ktokolwiek zapamiętał, ale walka była w porządku, Alexa to ugrała przy pomocy Charlotte, więc jest git i w sumie tyle można powiedzieć.   Na backu MFT spotyka Reya Fenixa, który nie chcę walczyć z Solo, ale chcę walczyć z Talla Tongą xD, to nie jest chyba dobry pomysł.   Bardzo fajne wideo promo w wykonaniu Priesta w kierunku Aleistera, dobrze to wyglądało, Black wie kiedy to nadejdzie i wie dlaczego to nadejdzie.   Na backu mamy kłótnię pomiędzy Giulią i Kianą, a Tiffany, ale potem Tiffy odchodzi, a podbija Chelsea, która chcę walki od Aldisa, bo przy tym wszystkim był też Nick xD. Nick mówi, że Chelsea będzie miała walkę w przyszłym tygodniu, ale nie wiem jeszcze z kim, na koniec wszyscy uciekają od Nikki Storm, która jest straszna nie tylko w Halloween xD.   Dostajemy następną walkę, która była zapowiedziana już wcześniej na tym show czyli Motor City Machine Guns vs MFT, które będzie reprezentowane przez Tama Tonge i JC Mateo, walka może być mocna. Prawie 9 minut starcia, które było bardzo dobre, obydwa teamy ładnie się pokazały, dość szybkie tempo, nie ma na co narzekać moim zdaniem, w zeszłym roku to MCMG ich pokonali i wygrali tytuły, a w tym w ramach zwykłego pojedynku to MFT wygrali oczywiście przy pomocy sojuszników, ale jednak, po walce mamy atak na Chrisa i Alexa, ale na pomoc przybiega Rey Fenix! Ale też zostaję rozwalony i....Nakamura także się pojawia! Jednak Talla Tonga też go niszczy, to chyba podbudowa pod bardzo losowy War Games, MFT vs Rey Fenix, Shinsuke Nakamura, pewnie Sami Zayn i chyba Motor City Machine Guns, ale w takim razie kto piąty do MFT? Bo nagle Wyatt Sicks się nie pojawia, nie wiem, trochę chaotycznie jest wokół MFT i nie wiem czy zawalczą z tymi losowymi face'ami na War Games czy jednak z W6, ale zobaczymy, wyjaśni się to pewnie niedługo.   Next Week: Rey Fenix vs Talla Tonga, to może być ciekawy pojedynek i coś nowego. Oczywiście kontynuacja naszego ukochanego United States Championship Open Challenge'u, ja fan. Charlotte Flair vs Nia Jax meh, poza ostatnim pojedynkiem to zapowiada się przyjemne show.   Czas na podpisanie kontraktu na walkę Cody Rhodes vs Drew McIntyre o Undisputed WWE Championship na Saturday Night's Main Event! Ciekawe czy coś się tu wydarzy, niby jeszcze 16 minut gali, ale same wejścia zajmą pewnie z połowę, szczególnie Kodeusza, więc zobaczymy czy coś się wydarzy, jeszcze jakaś reklama podczas wejść by się przydała xD. Cody po wejściu od razu bierze mikrofon, no to zobaczmy co ma nam do powiedzenia, standardowo pyta się fanów o czym by chcie.....A nie najpierw życzy im Happy Halloween, zdziwił mnie i w sumie tyle, teraz wbija Scottish Psychopath DREW MCINTYRE! Obaj siadają na swoich miejscach i jeden drugiego zachęca do podpisania kontraktu jako pierwszy xD, ale nagle Drew mówi, że nie może tego podpisać, ale Cody mimo to podpisuję kontrakt, nie ogarnąłem, co to znaczy "Lopsided"? Wpisałem w tłumacza, ale wyświetla mi, że to "przechylony" Nie ogarnąłem tego xD, chyba chodzi o to, że jest zły i przekombinowany, może coś na tej zasadzie, ale Aldis mówi, że to standardowy kontrakt, ale Drew i tak nie chcę tego podpisać, Drew ładnie to rozgrywa, chodzi mu o sytuację, która miała miejsce ostatnio w walce z Codym jak ten uderzył go tytułem, czyli, że Cody jak to zrobi, jak zostanie wyliczony czy będzie DQ to Rhodes mimo to zachowa tytuł i to się nie podoba McIntyre'owi i to uważa za "Lopsided" Nick po prostu jednak ma w to wywalone i mówi, że wiele osób będzie chciało być na miejscu Drew, więc nie będzie problemu z daniem shota komuś innemu, kto chcę podpisać kontrakt i mieć shota na tytuł Cody'ego podczas jutrzejszej nocy, a Drew.....zdziwił mnie, bo powiedział "Okey, get one of them" Kurde ale to było mega dobre, nie spodziewałem się takiego zachowania i sobie wychodzi xDDD, prawdziwy sigma, lecz Cody go zatrzymuję, który wie czego chcę Drew, bo no w sumie nie powiedział tego wprost, ale wszyscy wiemy o co mu chodzi, że jak Cody zostanie wyliczony albo zdyskwalifikowany to straci tytuł i Rhodes się na to zgadza. Nick nie jest przekonany do tego pomysłu, ale Cody mówi, żeby to zrobił i ostatecznie dostajemy to! Kurde może Drew dostanie tytuł chociaż na chwilę? Naprawdę jest na to szansa. McIntyre mówi trochę o Codym, a samego siebie nazywa "Real American Dream" xD śmiesznie to zabrzmiało, a Cody za to powiedział różnicę pomiędzy Drew i Nim, Rhodes miał jaja, żeby odejść z WWE, a Drew został zwolniony, a na koniec życzy powodzenia dla Szkota powodzenia jutro, McIntyre jednak nie może tego znieść i mówi prawdę dla naszego Champa, że On tylko daję, daję i daję, a fani tylko biorą, biorą i biorą, ale kiedyś odwrócą się od niego, na koniec jeszcze wspomina jego córki, Cody nie jest z tego powodu zadowolony i mamy brawl, ale Drew ucieka przed ostatecznym uderzeniem tytułem, z kolei Rhodes zastanawia się co chciał zrobić, kurde podoba mi się taki Cody, zastanawiający się, dobrze to wygląda, ostatecznie wykorzystuję to Drew, który wraca do ringu i wykonał mu Claymore'a, a potem jeszcze Powerbomba na stół, może Szkot faktycznie to ugra? Do twarzy mu z tytułem, ale jak mawia stara zasada wrestlingu, kto ostatni brawl przed walką, ten przegrywa samą walkę i tutaj pewnie też tak będzie, a szkoda, ogólnie bardzo dobry segmencik, mega mi się podobał i niesamowicie podbudował ten feudzik, oj tak.   Podsumowanie: Pora na jakieś podsumowanko, więc lecimy, w sumie dobre SD, nie jakieś wybitne, ale moim zdaniem dobre, podbudowało feudy przed dzisiejszym Saturday Night's Main Event, segment początkowy dość średni i na szybko miałem wrażenie, ale był, walki no nie było złej, jedynie Alexa vs Nia mi średnio siadło, ale to było raczej pewne, reszta dobra lub bardzo dobra albo świetna jak w przypadku Dragunova i Nathana, segment końcowy siadł mocno, dobre SD jako ostatni przystanek przed fajnie szykującym się SNME.
    • -Raven-
      Dwa razy tego samego by chyba nie odstawiali, tym bardziej, że Rollas powróci raczej jako face.
    • Attitude
      Nazwa gali: PpW Clash Of The Creeps Data: 30.10.2025 Federacja: PpW Ewenement Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie, Polska Arena: Kinoteka Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...