Impact Wrestling by DamiQ

[DamiQ]

Swoje diary zaczynam w 2013 roku, Asy i ósemki nigdy nie zawitały do TNA. Abyss nadal nie został odnaleziony, Dixie Carter musiała sprzedać federacje, miała kłopoty finansowe, kilkunastu zawodników opuściło TNA i jest ono w okrojonym składzie. Przedstawiam wam moje wypociny oceniajcie i komentujcie.

 

http://4.bp.blogspot.com/-jroxDK5vTeo/T-zshb6Vr6I/AAAAAAAAD7Q/2g16IP1UxHA/s1600/IMPACTWRESTLING.png

Orlando, 3 Stycznia 2013

 

 

Mike Tenay : Na pierwszej gali Impact Wrestling w nowym roku, jak pod zaarządami nowego prezesa Nick'a Jackson'a. Witają się z państwem Mike Tenay oraz..

Tazz : Tazz. Federacja w ostatnim czasie przeszła bardzo trudne chwile, Dixie Carter przez kłopoty finansowe straciła kilkunastu zawodników, a następmnie musiała sprzedać federacje.

Mike Tenay : Zobaczymy czy nowy prezes poradzi sobie w trudnej sytuacji, widzimy że jest on już w drodze na ring. Oddajemy mu głos i zaczynamy Impact Wrestling !

 

Nick Jackson : Witam was bardzo serdecznie, na pierwszym wydaniu Impact'u w 2013 roku. Cóż federacja wpadła w kłopoty, naprawdę nie jest to moja wina, lecz jestem od teraz prezesem i muszę zrobić wszystko, aby przywrócić dawną świetlność TNA, mam nadzieje, że wy też będziecie mieć swój udział w tym Wiedziałem, że mogę na was liczyć, z nowym rokiem myślę że Impact Wrestling będzie dawał wam więcej radości, a walki będą emocjonujące. Chciałbym zaprosić na ring mojego asystenta, oraz wieloletniego zawodnika , jedyny i niepowtarzalny Hall of Fame.. Sting !

 

Słyszymy Theme Stinga, który wchodzi do ringu i podaje ręke Nick'owi

 

Sting : Jak się bawicie w nowym 2013 roku ? Widzę, że bardzo dobrze, jak pewnie zdążyliście się już dowiedzieć, jestem asystentem Nick'a, wiem że TNA potrzebuje pomocy, a we dwójkę damy radę, na pewno damy. Od was też liczymy, na pomoc pomożecie nam ? Wiedziałem, że możemy na was liczyć, obiecuję wam że zrobię wszystko, aby Impact Wrestling był jeszcze lepszy niż dotychczas..

 

Rozbrzmiewa theme Jeff'a Hardy'ego, mistrz Wagi Ciężkiej zmierza do ringu

 

Jeff Hardy : Nick, Sting.. Ja jako mistrz Wagi Ciężkiej musiałem się pojawić w ringu w tej chwili i teraz.. Rozumiem wymagania jakie spoczywają na moich barkach, jako posiadacza najważniejszego pasa w federacji. Wiem też, że ode mnie będzie wymagać się więcej, obiecuję że nie zawiedziecie się na mnie. Jeśli chcemy odbudować TNA, musimy się zjednoczyć i wspólnie pracować na sukces..

 

Na hali pojawia się tajemniczy mężczyzna ubrany w garnitur, wchodzi do ringu i zaczyna mówić

 

??? : Pozwólcie panowie, że się przedstawie, nazywam się Josh O'Brian i.. mam swój procent udziału w TNA.

Sting: Co Ty gadasz, człowieku ? Nick Jackson jest pełnoprawnym właścicielem federacji. .Więc skąd Ty możesz mieć prawa ?

Josh O'Brian : Wyjaśnie wam wszystko, otóż miałem z Dixie Carter umowę, jeżeli nie słpaci mojego długu, otrzymam pewien procent udziału w federacji, mam tą umowę, lecz wam nie pokaże, tak więc mogę teraz zarządzać na show.

Nick Jackson : Wynoś się stąd, ja kupiłem całą federację słyszysz ?! Nie będziesz mi się tutaj panoszył..

Josh O'Brian: To się jeszcza okaże.. Sprawię wam tutaj niezłe show.

 

 

#1 Tag Team Match, Non Title: Chavo Guerrero & Hernandez vs Christoper Daniels & Kazarian

Końcówka walki.. : Chavo jest oparty o narożnik, a Christoper Daniels bierze krótki rozbieg i wbija swojego rywala do narożnika Dropkick'iem, a następnie dokłada silny Chop. Chavo klęczy na macie trzymając się za klatke piersiową, a Daniels bierze krótki rozbieg i dokłada Clothesline. Chavo na macie, jednak jego rywal stara się go podnieść, Guerrero jednak wyprowadza punch w brzuch oponenta, a potem dokłada jeszcze dwa. Wyprowadza kolano w brzuch Danielsa, a następnie kolano w jego głowę ! Chavo Guerrero łapie rywala i..wykonuje German Suplex ! Próba pinu 1.. 2.. Kickout. Chavo Guerrero wchodzi na narożnik czyżby koniec walki ?! Frog Splash.. udany! Mamy pin 1.. 2.. 3.. Tak więc mistrzowie Tag Team wygrywają swoje starcie.

 

 

Kamera przenosi nas do biura Generalnego Managera, Nicka Jacksona, w którym znajduje się Sting.

Nick Jackson : Nie możemy przejść obok tego kolesia obojętnie, musimy na niego uważać.

Sting : Wiem.. Jedyne co możemy zrobić to czekać na jego kolejne ruchy.. Ja muszę lecieć trzymaj się.

Do biura wchodzi Bully Ray oraz Kurt Angle..

Nick Jackson : Co was sprowadza ?

Bully Ray : Jestem najlepszy, chcę walki o pas Wagi Ciężkiej..

Nick Jackson : Bully nie mogę tak od razu umieścić, Ciebie w walce o pas, najpierw muśisz pokazać mi co potrafisz. Może miałbym dla Ciebie wyzwanie, ale musisz wygrać.

Bully Ray : Mów ! Pokonam każdego, bo nie ma lepszego od Bully'ego !

Nick Jackson : Dostajesz dzisiaj szanse, lecz musisz wygrać, Twój pojedynek odbędzie się za chwilę, tak więc przygotuj się Bully.

Bully Ray wychodzi z szatni..

Kurt Angle : Jestem lepszy niż, ten cały Bully Ray, wiesz kim ja jestem ?! Jestem Kurt Angle i jestem mistrzem olimpijskim.. Zasługuję na coś więcej, chcę walki o pretendenta.

Nick Jackson : Słuchaj Kurt, nie mogę tak na każde życzenie dawać tego czego chcą, bo zleciało by mi się tutaj połowe federacji. Nie martw się dostaniesz szanse w swoim czasie. Teraz to wszystko możesz wyjść..

Kurt Angle : Możesz wyjść ?! Jeszcze mnie tak nikt nie potraktował.. Zobaczymy się jeszcze..

 

 

#2 Four Way Match: Rob Van Dam vs A.J. Styles vs James Storm vs Bully Ray

Końcówka walki.. W ringu znajdują się tylko Bully Ray i Rob Van Dam. Pozostała dwójka zawodników leży poza ringiem. Rob Van Dam jest już na narożniku, będzie zapewne szykował się do swojej kończącej akcji. Rob skacze.. Bully Ray wystawia kolana ! Van Dam prosto się na nie nadział, Bully zaczyna wstawać, podnosi Roba i wyprowadza silny punch w jego głowę. RVD jest zamroczony, a Bully zachodzi go od tyłu czyżby Bubba Bomb ?! Tak ! Widzimy przypięcie 1.. 2.. 3.. A więc jednak Bully Ray zdołał wygrać to starcie !

 

 

Na arenie słychać muzyke mistrza olimpijskiego Kurta Angle, sam zawodnik wbiega z krzesłem do ringu gdzie jest obecnie Bully Ray. Kurt wbiega do ringu i mamy Chair Shot na Bully'm ! Ten zdołał tylko bezwładnie opaść na matę, a Angle dokłada jeszcze dwa uderzenia i zabiera mikrofon..

Kurt Angle : Bully zdołałeś wygrać tą walkę, lecz wiedz jednak że jestem lepszym od Ciebie i to mnie bardziej należy się tytuł mistrza świata Wagi Ciężkiej.. Pokonam Cię w każdym rodzaju walki Bully, stanąłeś mi na drodze, ale jeszcze Ciebie zniszczę, jeśli będziemy mieć okazję walczyć.

Kamera przenosi nas na backstage, gdzie znajduje się Jeremy Borash, a jego gościem jest mistrz dywizji X Austin Aries.

Jeremy Borash : Witam państwa, moim gościem jest Mistrz Dywizji X, Austin Aries. Co możesz powiedzieć, na temat Twojego dzisiejszego rywala ?

Austin Aries : Co mogę powiedzieć ? Przecież wszyscy doskonale o tym wiedzą że Samoa Joe jest ode mnie słabszy, jestem niepowtarzalny. Nie ma drugiego tak dobrego zawodnika w TNA jak ja. Po raz drugi posiadam pas Dywizji X, więc kto może mi dorównać, nawet Jeff Hardy miał z tym kłopoty, a posiada pas Wagi Ciężkiej, który mnie się bardziej należy. Samoa Joe, jest jednym z najsłabszych zawodników na jakich mogłem trafić..

Gdy Austin Aries wypowiadał te słowa Samoa Joe pojawił się za jego plecami, a ten jest wyraźnie zły.

Samoa Joe : Zapraszam do ringu ! Przekonamy się kto jest słabszy..

 

 

#3 Single Match Samoa Joe vs Austin Aries

Końcówka walki.. : Samoa Joe atakuje punchami głowę Ariesa, ten jest na wpół przytomny. Mistrz Dywizji X zostaje podniesiony, lecz natychmiast otrzymuje Gut Kick i zgina się wpół. Aries zostaje złapany i mamy Irish Whip ze strony Joe, rywal jego zostaje wbity do narożnika, a następnie Samoa Joe bierze rozbieg i dokłada potężny Clothesline ! Aries na macie, a Joe próbuje pinu 1.. 2.. kickout ! Samoa Joe podnosi leżącego rywala, ale Aries wyprowadza kopnięcie i mamy School Boy Pin ! 1.. 2.. 3.. Aries wygrywa walkę !

 

 

Aries po walce natychmiast zabrał pas i uciekł z ringu, gdyż Samoa Joe był wyraźnie zdenerwowany, lecz zabrał mikrofon.

Samoa Joe : Austin po raz kolejny udało Ci się wygrać, lecz to ja przez cały pojedynek dominowałem, żądam walki rewanżowej.

Austin Aries : Bardzo chętnie, jednak nie chcę tracić czasu na takich zawodników jak Ty Joe, po co po raz kolejny mam Cię pokoanać, a Ty znów będziesz chciał walki ? Nie chcę się dalej w to bawić.

Na hali rozbrzmiewa theme Nicka Jacksona prezes TNA pojawia się na rampie, ma coś do ogłoszenia

Nick Jackson : Panowie, widzę że za sobą nie przepadacie, a na Genesis są potrzebne walki. Samoa Joe zasłużył na walkę o pas, tak więc na Genesis zmierzycie się w Dog Collar Match'u !

 

#4 Singles Match Jeff Hardy vs Mr.Anderson

Końcówka walki.. : Anderson leży na macie, a Jeff zaczyna tauntować, mamy kilka stompów i próbę pinu 1.. 2.. kickout ! Jeff podnosi swojego rywala i wykonuje mu DDT !Mr.Anderson leży na macie, Jeff pod wpływem adrenaliny zdejmuje swoją koszulkę, a fani ogromnie się cieszą. Pan Anderson powoli wstał, Charismatic Enigma wyprowadza kopnięcie w jego przuch i mamy Twist of Fate !!! Anderson leży na macie nieprzytomny, Jeff chce dać fanom jeszcze więcej emocji i wchodzi na narożnik, tam jeszcze tauntuje i mamy.. Swanton Bomb ! To musi być koniec 1.. 2.. 3.. Tak ! Jeff Hardy dopełnił tylko formalności.

Jeff zabiera pas i jeszcze tauntuje na narożniku, natomiast kamera przenosi nas do zupełnie zniszczonego biura Nick'a Jackson'a. Jeff przygląda się zszokowany sytuacji z ringu i natychmiast kieruje się na backstage. Do biura wchodzi Sting, który również jest zszokowany całym tym zajściem. W biurze nie widać jednak Nicka Jackona, a na biurku widnieje karteczka "Parking". Sting natychmiast rusza, a kamera za nim. The Icon dociera już do parkingu, widzimy białe auto do którego przywiązany jest Nick Jackson ! Cała jego twarz jest we krwi, Sting wzywa pomoc medyczną, a następnie spostrzega czerwony napis na aucie "mogę więcej niż myślisz..". Tym obrazkiem Impact wrestling..

Schodzi z anteny !

 

Karta na TNA Genesis

 

Dog Colar Match for X Division Championship: Austin Aries © vs Samoa Joe

 

[szpicu]

Witam nowego bookera na forum. Jako, że piszesz o TNA, to będę czytał twoje diary regularnie. teraz przejdę do komentarza, po mojemu:

 

*Pierwszy segment- jak na debiutanta był bardzo dobry. Od razu zaczynasz z grubej rury i bardzo dobrze.

 

*Pierwsza walka- końcówka nawet niezła, szkoda, że Chris i Kaz przegrali. Mam nadzieję, że podpushujesz Chrisa i dasz mu szansę na World Title.

 

*Segment na zapleczu z Kurtem, prezesem i Rayem- początek był dobry, ale końcówka szczególnie wypowiedź Kurta trochę sztucznie Ci wyszła.

 

*Druga walka- użyłeś w niej tylko Van Dama i Raya, tak więc nie potrzebnie dawałeś tam jeszcze A.J. Stylesa i James Storma. Sytuacja po walce z atakiem Kurta może oznaczać, albo Feud oby panów zakończony walką na PPV, albo walka o pretendenta z jakąś Hardcorową stypulacją.

 

*Segment na zapleczu z Arisem i jego speech był całkiem ok, jednak to co mnie od razu odpycha to to, że w każdej wypowiedzi jest to, że Ja jestem lepszy, a on jest najsłabszy. Trochę to irytuję, ale nie przejmuj się moimi opiniami, ponieważ nie jestem jakimś ekspertem.

 

Main Event- ciekawa końcówka walki. Szkoda jedynie, że wynik był z góry znany.

----------------------

 

Pierwsza gala wyszła ci bardzo fajnie. Przyjemnie mi się to czytało, segmenty nie zanudzały, walki również mogą być spoko. Mam jedynie nadzieję, że się nie zniechęcisz i będziesz długo pisał opowieść o TNA, ponieważ obecnie na forum nikt o tym nie piszę. Ocena gali: ****

[DestructionMachine]

Przyznam, że nie interesuję się TNA, a produkt federacji z Orlando poprostu mi się nie podoba. Nie zmienia to jednak faktu, że znam w miarę wrestlerów TNA, więc skomentuję.

 

* Pierwszy segment wyszedł Ci dobrze. Ciekawy pomysł z bankructwem i tą tajemniczą umową. Nie podoba mi się tylko pojawienie się Hardy'ego. Moim zdaniem nie wnosi nic szczególnego, a stawia postać Jeffa w świetle cukierkowego face'a ala Joh Cena. Nie rozumiem także zwrotów: "Cóż federacja wpadła w kłopoty, naprawdę nie jest to moja wina..." oraz "... mam tą umowę, lecz wam nie pokażę, tak więc mogę teraz zarządzać na show.". Skoro organizacja zbankrutowała za rządów Dixie, to po co Nick się tłumaczy? Z drugiego cytatu wynika, że Josh może zarządzać show, bo... nie pokaże im umowy. Mogłeś rozłożyć to na kilka zdań.

 

* Walka nr 1 - Fajnie Ci to wyszło. Może to początek jakiegoś feudu?

 

* Segment w biurze. Wygląda to trochę tak, jakby Nick miał po raz pierwszy styczność z wrestlingiem. Nie zna Ray'a i Kurta?

 

* Walka 2 - Zgadzam się z przedmówcą. Użyłeś tylko Bully'ego i RVD, więc Fatal 4-Way Match był chyba niepotrzebny. Atak Kurta na Ray'a to pewnie początek programu obu panów.

 

* Wywiad z Ariesem. Nie podoba mi się ciągłe podkreślanie przez niego, że on jest najlepszy, a rywal najsłabszy.

 

* Walka Joe i Austina w porządku, jednak na ich rozmowę chyba nie miałeś pomysłu. Nowy prezes ustala starcie na PPV i to trochę ratuje sytuację.

 

* Main Event, w moim odczuciu, nie był zbyt ciekawy. Wyszdł z tego taki squash dla Jeffa.

 

* Zakończenie gali bardzo fajne i tajemnicze. Zdziwiło mnie jednak, że ofiarą stał się od razu prezes.

 

Mógłbyś jeszcze wprowadzić jakieś odzielenia segmentów i walk.

Ocena: 4-