Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Attitude Wrestling Awards 2012 - Głosowanie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku

Kevin Steen - ringowo miażdży, na majku miażdży, jego charyzmą można słodzić herbatę, a ponadto rozkręcił się jako mistrz RoH (nie pamiętam jak długo nim jest ale to większa część roku)

 

2. Najgorszy Wrestler Roku

Garrett Bischoff- kompletne nieporozumienie, krzywdzi oczy w ringu i w ogóle wszędzie

 

3. Najlepszy Babyface

James Storm - jak dla mnie, jedyny face z jajami, który potrafi zaciekawić przy mikrofonie

 

4. Najlepszy Heel

Bobby Roode - wydawał się dobry tylko dlatego że miał pas WHC, jednak strata pasa nie wpłynęła źle na tego zawodnika. Przyzwoicie w ringu, na majku nadrabiał wszystko, charyzmatyczny do bólu.

 

5. Feud/Storyline Roku

Połączenie Kane'a z Danielem Bryanem w Tag Team przy pomocy Dr. Shelby'ego - generalnie to nie jest nic specjalnego, ale w okresie letnim gdzie mieliśmy się doczekać na petardę od Dablju ci panowie dostarczali nam rozrywki jakiej chcieliśmy

Wyróżnienie Kevin Steen & SCUM vs Jim Cornette & RoH

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku

AJ Styles & Claire - to że Daniels i Kazarian robili cuda żeby to story miało jakiś sens nie oznacza że to było dobre....to było tak dobre jak sztuka aktorska tej Claire

 

7. Tag Team Roku

Team Hell No - ponieważ ciągle mają pasy, a Mistrzowia Świata Świata zostali zerżnięci z nich przez Meksykańców. Jeśli chodzi o poziom rozrywki to obydwa teamy sięgały szczytów absurdu, jednak to Hell No dało mi więcej zabawy w czasie kiedy tego potrzebowałem

 

8. Najgorszy Tag Team

Team CoBro - totalny random

 

9. Największy Postęp

Michael Elgin - kosmiczny postęp, z no-name'a stał się nazwiskiem wręcz przerażającym dla przeciwników, dla nas gwarantem dobrej walki jak tej z Davey'm ricahrdsem lub nawet tej ze Steenem.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy

Kevin Steen - tu wybór był przeogromny, bo był Daniels, Daniel Bryan, A Double, CM Punk, Bobby Roode,James Storm, czasem Cena i Rock jednak w tym roku nie słyszałem Kevina Steena dającego słaby speech (CM Punk ma to do siebie że jego quest o respekcie bywa irytujący i męczący)

 

11. Największa Charyzma

Daniel Bryan - nie ma innego wyboru. No sory, ale jeśli ktoś potrafi ze zerżnięcia z pasa WHC w 18 sekund stać się postacią najbardziej over w całej federacji to musi mieć charyzmy więcej niż ktokolwiek inny w rosterze

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer)

Austin Aries - nie tyle cruiser co geniuisz X Division, potrafił wydźwignąć się do pasa WHC i finalnie go zdobyć, tworząc highlight kariery, dając przy tym dobre widowisko

 

13. Najbardziej Przereklamowany

Jeff Hardy - jego promowanie jest tak chore że czasami mam wrażenie że on szantażuje Dixie.

Wyróżnienie - Damien Sandow

 

14. Najbardziej Niedoceniony

Christopher Daniels - druga młodość, miazga na majku, w ringu dalej błyszczy, ale wciąż zdobył pasa WHC (co najbardziej przykre pewnie go nie zdobędzie)

 

15. Najlepsza Gala TV

Impact - szczególnie latem, kiedy Dablju leciało w kulki to Impact podnosił poziom programu co wprawiało w osłupienie (mimo że okres zimowy zjebali po całości, szególnie teraz). Mieli dobry pomysł na Asy i Ósemki ale....

 

16. Walka Roku (podać galę)

The Shield vs Team Hell No & Ryback - TLC 2012 - najświeższe wspomnienie, gdzie 5 młodzianów i Kane skradli show w Brooklynie (sory, ale wypaczanie wyniku jest tak polskie że aż żal się na to patrzy)

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę)

Santino vs Ricardo Rodriguez Tuxedo Match - No Way Out 2012 - brak mi słów

 

18. Odkrycie Roku

Dean Ambrose - generalnie to nieco subiektywna opinia ponieważ mu trochę markuje, aczkolwiek od Survivor Series nie zawiódł ani razu, a ma "plecy" w postaci walki z TLC. Dla mnie jest worker na miarę Kurta Angle

 

19. Rozczarowanie Roku

Powrót Chrisa Jericho - tylko jedna wygrana na PPV - to czymś świadczy, szczególnie gdy ma się takie nazwisko jak on

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)

Joseph Park - przyjemna postać, potrafi umilić czas segmentami

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)

Brooke Hogan - zjebała Bully Raya.

 

22. Najlepszy Komentator

JBL - tak dobry że nie chcieliśmy powrotu Kinga za stołek komentatorski. Powiew świeżości w cholernie nudnym Dablju

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

TNA Destination X - przede wszystkim zwycięstwo Austina Ariesa

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

WWE No Way Out - totalne nieporozumienie, czego się nie dotknęli wyszło słabo (Ricardo Rodriguez vs Santino, wych...zamiana Alberto z Zigglerem, mówienie że ludzie chantują Sheamusowi, nie Dolphowi, to tylko wierzchołek góry gówna)

 

25. Najlepszy Finisher

Kevin Steen - Package Piledriver - lubie piledrivery, a ponieważ nie widzę ich za często, to każdy z osobna mnie cieszy....jednak ten od Steena...oglądanie tego finishera aż boli

 

26. Najlepszy Theme Song

Bobby Roode - Off the Chain Instrumental - zadebiutował na Genesis, jest genialny, a wydali go dopiero miesiąc temu

 

27. Kobieta Roku

AJ - rządziła i dzieliła w lato, ringowo nie była sprawdzana ale na majku potrfaiła przebłyszczeć mężczyzn

 

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku

Austin Aries zdobywa pas TNA WHC - lakonicznie, nic więcej dodać

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-307870
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 111
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    2

  • xero

    1

  • Ghostwriter

    1

  • MSMic

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 157
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2009
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - CM Punk - Nie chciałem drugi rok z rzędu głosować na tego samego wrestlera, ale nie miałem wyjścia, ponieważ Punk był jak dla mnie najjaśniejszym punktem w mainstreamie. Ponad roczny title run co w tych czasach jest rzadkością oraz wiele znakomitych prom i jako face i jako heel. Gdy przeszedł heel turn to zaczęli trochę z niego robić cipoheela, ale i tak oglądanie i słuchanie Brooksa jest dla mnie przyjemnością i należy mu się tytuł wrestlera roku.

2. Najgorszy Wrestler Roku - Santino Marella - W tym roku nie było innego wrestlera, który by mnie tak denerwował jak Santino. NIgdy nic nie miałem do jego postaci, bo wrestling nie może być cały czas poważnie i humorystyczne wątki powinny się pojawiać. Jednakże dawać temu panu pas US i robić z niego nie wiadomo jakiego terminatora na Elimination Chamber to była lekka przesada. Najgorsze jest to, że bronił udanie tego pasa przez kilka miesięcy przeciwko takim zawodnikom jak Ziggler czy The Miz. Dla niego może był to udany rok, ale dla mnie jako widza nie było fajnie oglądać go z pasem.

3. Najlepszy Babyface - Ryback - Mówcie co chcecie, ale ostatnio to on stwarza największe reakcje wśród publiczności. Jego chant "Feed me More" może i jest prosty, ale chwytliwy co z resztą słychać jak oglądniemy galę z jego udziałem. Publiczność bardzo go polubiła co może się wiązać z jego przyszłym title runem w 2013...

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar - Dawno nie było takiego heela jak Lesnar. Ogromna bestia nie bojąca się nikogo, nie uciekająca przed swoimi rywalami, a do tego niszcząca ich. Mam nadzieję, że zmienią się plany na Wrestlemanię i nie zobaczymy rewanżu Trypla z Brockiem. Lesnar teraz jest świetnie podbudowany pod walkę z Undertakerem, którą z o wiele większą chęcią bym zobaczył niż Perfect Strom 2.

5. Feud/Storyline Roku - Połączenie Bryana i Kane'a w tag team - Zaczęło się zwyczajnie i bez emocji. Feud dwóch wrestlerów. Ok. Ale to co się działo potem to było mega. Seria świetnych segmentów w Anger Management, a potem ich dalsze losy na ringu. To było bardzo ciekawe do oglądania i zawsze czekałem na nowe segmenty tej dwójki.

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Romans AJ Stylesa i Dixie - Rozważałem jeszcze danie tu końca świata Jericho, ale stwierdziłem, że to chyba nie było tak złe jak to na co oddałem głos. Romans Stylesa i Dixie Carter? Really? Dziecko Claire? Really? Test na ojcostwo na Impakcie? Really? Nie wiem kto wymyślał ten storyline, ale chyba na prawdę wymyślił go dla jaj, a ktoś z bookerów podchwycił. Ten cały feud ratowali tylko Daniels i Kazarian, którzy zawsze odwalali świetną robotę. Całe szczęście szybko pozbyli się Claire i zaprzestali tego story. Szkoda tylko, że AJ i Daniels dalej mają coś do siebie.

7. Tag Team Roku - Team Hell No - Zaraz za nimi w moim rankingu uplasowali się Daniels z Kazarianem, Rhodes Scholars oraz Primetime Players, ale w tym roku najlepiej oglądało mi się monstera i goat-face'a. Poza zabawnymi segmentami mieli też dobre walki, w których też nie brakowało komediowych akcentów.

8. Najgorszy Tag Team - Team CoBro - Dwóch pajaców w jednym teamie to nie może być dobre. Ogólnie to co się nagle stało z Ryderem? Jeszcze rok temu był na topie, miał pas US uczestniczył w main eventowym feudzie Ceny i Kane'a, a tu nagle puff i ziknął gdzieś w karcie. Pojawia się czasem przyjobbować Albertowi, ale właśnie z Marellą u boku. Jednak to nie temat Rydera tylko CoBro, które moim zdaniem zasługuje na nagrodę najgorszego teamu roku.

9. Największy Postęp - Austin Aries - Koleś z mistrza X Dywizji w moment stał się main eventerem i mistrzem świata. To jeden z najszybszych progresów w ostatnim czasie. A pomyśleć, że rok wcześniej od zdobycia mistrzostwa świata nie było go oficjalnie w federacji gdyż walczył o kontrakt. Co najciekawsze został od razu kupiony jako ME przez większośc ludzi. Tak się powinno promować nowych ludzi panie McMahon. A nie wpychać od razu do walki o pas WWE po pokonaniu Primo, JTG i Stana Stansky'ego.

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk - To, że Punk potrafi mówić wiedzą wszyscy. W tym roku miał bardzo wiele świetnych prom i jako face i jako heel. Owszem, w tym roku było dużo innych dobrych mówców jak np. Jericho, który część swojego pobytu milczał, a drugą mnie nie porwał promami oraz The Rock, którego widzieliśmy (jak zwykle) dość rzadko. Głos leci zasłużenie na mistrza WWE.

11. Największa Charyzma - Daniel Bryan - Nigdy bym nie pomyślał, że zagłosuję w tej kategorii na Danielsona, ale to co się działo z nim od Wrestlemanii to na prawdę było wspaniałe. Od jego debiutu publika średnio go kupowała, a tu nagle cała Ameryka...co tam, cały świat oszalał na punkcie jego i jego "YES". Nie było gali, na której nie byłoby tych chantów. Aż samo WWE starało się je jakoś wyciszać. Mogę dumnie stwierdzić, że w tym roku najbardziej charyzmatycznym wrestlerem był właśnie D-Bryan.

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Daniel Bryan - Poza swoją charyzmą, Bryan robił też fenomenalne walki jak te z Punkiem na OtL i MitB, a jest cruiserem, więc tutaj też głos na niego

13. Najbardziej Przereklamowany - Sheamus - Chyba wszystko wiadomo. Celtic Warrior jako face jest tragiczny i zawsze omijam jego walki i proma, bo wiem, że długo nie wytrzymam. Jego booking terminatora to przesada i nie wiem co oni w nim widzą. Oddajcie Sheamusa heela z 2009 roku, który nie bał się nikogo.

14. Najbardziej Niedoceniony - Cody Rhodes - To miał być rok Zigglera i Rhodesa. Ziggler powiedzmy, że jakoś brnie na szczyt (powoli, ale jednak). Z Codym za to nic się nie dzieje. Po stracie pasa IC na WM myślałem, że może pójdzie w końcu w górę. Odzyskał pas. No dobra to niech go potrzyma jeszcze i dopiero potem pójdzie w górę. Stracił ponownie i co? Feud z Sin Carą i brak pomysłu przez resztę roku. Teraz jest w tagu z Sandowem, na którego też chyba nie ma zbytniego pomysłu. Mam nadzieję, że Rhodes pójdzie w góre w 2013, bo na to zasługuje.

15. Najlepsza Gala TV - TNA Impact - Odkąd Raw jest 3-godzinne to nic ciekawego tam się nie dzieje co widać po ratingach, które spadły już poniżej 3.0. Smackdown w tym roku zawsze było w cieniu Raw, a NXT oglądam sporadycznie i najczęściej pojedyncze walki. Najlepiej wg mnie wypadł w tym roku Impact, który miał swoje lepsze i gorsze momenty.

16. Walka Roku (podać galę) - Dolph Ziggler vs John Cena (TLC) - Mnie osobiście bardziej podobała się walka Zigglera z Ceną niż TLC match z Shieldsami. Oczywiście nic nie ujmuję tamtej walce, ale bardziej się emocjonowałem walką o walizkę. Była jeszcze End of an Era, ale ona pewnie i tak wygra, jednakże byłem przekonany, że Triple H nie przełamie streaku.

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Santino Marella vs Ricardo Rodriguez (No Way Out) - Na prawdę muszę to uzasadniać?

18. Odkrycie Roku - Damien Sandow - Zastanawiałem się między nim a Rybackiem, ale jednak ciekawiej mi się ogląda intelektualistę, którego prom słucham z przyjemnością. Jest on na pewno przyszłością i mam nadzieję, że będą w niego inwestować.

19. Rozczarowanie Roku - Tensai - Lord Tensai zapowiadał się świetnie. Co tydzień czekałem na to co z nim zrobią. Mógł być na prawdę zajebistym monster heelem. Najpierw zabrali mu tytuł Lorda, potem strój wejściowy, a następnie push. Zupełnie nie rozumiem dlaczego. Wg mnie na prawdę zeszmacili dobrze zapowiadającą się postać.

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Paul Heyman - Heyman od zawsze był dobrym managerem. W tym roku najpierw z Lesnarem, a potem z CM Punkiem odwalał świetną robotę.

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Claire Lynch - Tak.

22. Najlepszy Komentator - JBL - Gdyby nie on, to nie wiem na kogo mógłbym zagłosować. Lawler ma starsznie przesłodzone komenatrze, Cole zawsze mnie denerwował, a teraz jako face jeszcze bardziej, Booker stał się GM'em, a Mathews to dla mnie przeciętniaczek. Wrócił Layfield i nareszcie przy stole coś się dzieje.

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Destination X - Nie było wg mnie w tym roku PPV, które urywałoby jaja. Tylko Destination X było blisko tej rangi. Słabsze od swojej poprzedniczki, ale i tak dostaliśmy kawał dobrego wrestlingu z wielkimi emocjami.

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Slammiversary - Jubileuszowa gala TNA okazała się wielką klapą. Walki były dośc słabe, a połowa z nich była dodana z dupy (np. Hernandez vs Kid Kash). Nie wiem dlaczego tak się stało, ale to na pewno nie jest godne pochwalenia.

25. Najlepszy Finisher - Kimura Lock - W tym roku najbardziej dewastującym finisherem był submission Brocka. Nie dość, że wzięty z MMA, realistyczny to do tego łamał wszystkim ręce. Nie było szans, aby się wydostać spod niego.

26. Najlepszy Theme Song - "The Way of the Ring" Matt Morgan & Crimson - Tradycyjnie głosuję tu na theme song, który zadebiutował w danym roku. Tym razem cięzko było mi jakiś znaleźć, ale przypomniałem sobie o tagu Crimsona z Morganem i o ich klimatycznym themie.

27. Kobieta Roku - AJ Lee - Szczerze, to chętniej zagłosowałbym na Eve, w której zobaczyłem to coś. Jako pomocnica Big Johny'ego była świetnia. Jej strój z okularami jak u gwiazdy porno zachęcał mnie do oglądania segmentów z jej udziałem. Co by jednak nie mówić, ten rok należał do AJ, której wszędzie było pełno, przelizała połowę main eventerów, mieszała w większości feudów i jeszcze została Generalnym Menadżerem. Chodźbym jak nie chciał oddać głos na Torresową tak miałbym moralniaka, że nie zagłosowałem na AJ, wieć robię to.

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Powrót Brocka Lesnara - To jest return roku, a nie jakiś powrót Lawlera! Mocarne wejście Lesnara i rozwalanie wszystkich było dla mnie największym wydarzeniem minionego roku. Nie rozumiem tylko dlaczego podłożyli go Cenie na Extreme Rules.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-307874
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - CM Punk

Chociaż jakosza nim nie szaleję, to trzeba przyznać, że jest wrestlerem roku. Nie wiem czy dobry title-run, bo roczny i jak dla mnie nudny. Ale nadrobił to skillami i mikrofonem, oraz oryginalnością w segmentach.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku - Big Show

On jest w ogole na nieodpowiednim miejscu w hierarchii wartości, bo jest bardzo przeciętnym wrestlerem, który wypalił się dawno, dawno temu i juz nic z niego nie wycisną.

 

3. Najlepszy Babyface - John Cena

Już drugi rok się to powtarza i chyba się nie zmieni. Dobrze odgrywa swoją rolę, tyle ^^.

 

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar

Bardzo ciekawy powrót, aczkolwiek nie podoba mi się jego kontrakt i to jak często występuje. Brock świetnie spełnia się w swojej roli, a wisienką na torcie jest Heyman.

 

5. Feud/Storyline Roku - Lesnar wraca

Poczułem taką nostalgię, kiedy Lesnar wrócił. Świetny zawodnik, rozegrał parę naprawdę dobrych walk no i ten Heyman :D.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Sheen - Bryan

Cos strasznego, co nie powinno mieć miejsca w ogóle. Mam nadzieję, że można to nazwać storylinem, bo to było bezsensowne dno i zamiast dać Bryanowi szansę na wykazanie się, dołączenie do jakiegoś feudu (bądź stworzenie go), marnują chłopaka.

 

7. Tag Team Roku - -

 

8. Najgorszy Tag Team - Hornswoggle & Khali

Wat teh fuk?

 

9. Największy Postęp - Austin Aries

On naprawdę zrobił wielki postęp i jest na adekwatnej pozycji, ponadto zasłużył na to.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy - Damien Sandow

On tymi umiejętnościami przy majku świeci i dodać jeszcze jego gimmick Jezusa... coś pięknego.

 

11. Największa Charyzma - Jimmy Jacobs

On zawsze świecił charyzmą i genialna techniką i raczej się to nie zmieni. Jeden z najlepszych w swoim fachu, w undergroundzie.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - -

 

13. Najbardziej Przereklamowany - The Rock

Stracił tą swoja magię, którą posiadał kila(naście) lat temu i teraz w ogóle nie interesuje mnie swoją postacią. Dla mnie jest poprostu nudny i jest on tylko maszynką do robienia kasy.

 

14. Najbardziej Niedoceniony - Cody Rhodes

Nie rozumiem czemu on jeszcze nie ma World Heavyweight Championship?

 

15. Najlepsza Gala TV - WWE RAW

No jednak wydarzenia z RAW przyćmiły wydarzenia z wszystkich innych show i trzymają taki poziom już drugi rok.

 

16. Walka Roku (podać galę) - The Shield vs. Ryback & Team Hell No (WWE TLC PPV)

To chyba jedna z nielicznych dobrych walk na PPV spod szyldu WWE, bo najciekawsza jaką przez cały rok oglądałem.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Sheamus vs. Daniel Bryan (WM29)

Really? 18 sekund?

 

18. Odkrycie Roku - Damien Sandow

Najciekawszy wrestler pod względem gimmicku w WWE, no i co ważniejsze, chyba najoryginalniejszy.

 

19. Rozczarowanie Roku - Tensai

Nic się z nim nie dzieje, nie ma na niego pomysłu, poza tym nie jest jakiś super, żeby nie mógł mnie nie rozczarować.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Paul Heyman

Uwielbiam jego speeche, segmenty z jego udziałem, on jest geniuszem mikrofonu.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Hornswoggle

Zakładając, że on jeszcze zalicza się do managera, to wybieram właśnie jego

 

22. Najlepszy Komentator - JBL

I love this guy!

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - WWE TLC PPV 2012

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - WWE Royal Rumble 2012

 

25. Najlepszy Finisher - Lesnarowe Kimura Lock

 

26. Najlepszy Theme Song - Lesnarowe "Next big thing"

 

27. Kobieta Roku - AJ Lee

 

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - TNA Hall of Fame

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-307876
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.05.2010
  • Status:  Offline

1.CM Punk

2.Brodus Clay

3.Jeff Hardy

4.Brock Lesnar

5.James Storm vs Bobby Roode

6.Sheamus vs Alberto Del Rio

7.Team HELL NO

8.The Great Khali & Hornswoggle

9.Dolph Ziggler

10.CM Punk

11.The Rock

12.Austin Aries

13.Sheamus

14.The Miz

15.WWE Main Event (a co tam!)

16.Bobby Roode vs James Storm, BFG 2012

17.John Cena vs John Laurinaitis, Over the Limit

18.Damien Sandow

19.Sheamus wygrywający Royal Rumble

20.Vickie Guerrero

21.Teddy Long

22.JBL

23.WWE Extreme Rules

24.WWE No Way Out

25.Kimura Lock

26.Metallica - The memory remains

27.AJ Lee

28.Powrót Brocka Lesnara

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-307896
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - niech będzie, że CM Punk. Niezłe feudy z Jericho, Bryanem (z AJ w tle) i znowu z Ceną, potem odświeżający turn i współpraca z Heymanem, podtrzymywanie napięcia na linii z Rockiem i wreszcie najdłuższy run od czasów wczesnego Hogana, czyli od końca lat 80. Do tego ciekawa sytuacja z The Shield i niepewność, co się stanie po powrocie Lesnara, tzn. czy Heyman ich pogodzi czy raczej skłóci. Szkoda tylko, że to wszystko jest zaledwie niezłe i że nie było niczego lepszego.

 

Przy okazji chciałbym wyróżnić Big Showa, który na zwycięstwo nie ma oczywiście najmniejszych szans, ale był nieźle prowadzony w tym roku. Najpierw desperacka walka o pierwszy WrestleMania moment, zdobycie IC title (dzięki czemu, co warto przypomnieć, stał się jedynym wrestlerem, który posiadał wszystkie obecne pasy w WWE), a potem, gdy wydawało się, że jego kariera chyli się ku końcowi, "zwolnienie", turn i niespodziewane odebranie World title'a Sheamusowi. Do tego fajny gimmick przewrażliwionego olbrzyma, który ciągle czuje się niedoceniany, wyśmiewany... :wink:

 

2. Najgorszy Wrestler Roku - głosując na Garetta łatwo narazić się na zarzut, że to wszystko z niechęci do nazwiska Bischoff. Problem w tym, że ja Erica (jako postać) lubię, a jego syna już nie bardzo. Tzn. nie umiem go traktować jak prawdziwego wrestlera. Zawsze, gdy go widzę, wydaje mi się, że jest tu tylko na chwilę, że zaraz zniknie... Niestety, rodzinny feud Bischoffów zakończył się na Lockdown, a on wciąż tu jest.

 

3. Najlepszy Babyface - John Cena, bo podczas feudów z Rockiem, Lesnarem czy Punkiem potrafił pokazać jaja i zerwać z wizerunkiem słodko-pierdzącego herosa. Przed WM mieliśmy nawet chwilowy powrót Doctor of Thuganomics. Takiego Cenę lubię, ale zwycięstwo w tej kategorii zawdzięcza przede wszystkim brakowi silniejszych kandydatur.

 

4. Najlepszy Heel - Ja co prawda nie lubię jego theme'u (komuś tutaj bardzo się podoba), ale lubię ten typ, nazwijmy to, dostojnego heela. Bobby Roode to taka współczesna wersja Flaira czy Mr. Perfecta. Najdłuższy reign w historii plus zwycięstwa nad czołowymi face'ami takimi jak Hardy, Storm czy Sting dają mu zwycięstwo w tej kategorii. Że uciekał? Że wygrywał nieczysto, czasem (Lockdown) fuksem? Heloł, to przecież heel!

 

Doceniłbym także Bully'ego Raya, którego jednak zniszczył turn, oraz wspomnianego już Big Showa. Daniels? Okej, ale... No kilka tych "ale" by się zebrało. Przede wszystkim to, że cały czas tylko AJ, AJ, AJ. Więc mimo całego kunsztu - sorry, ale nie.

 

5. Feud/Storyline Roku - Rock/Cena, bo był starannie przygotowany, nie rozczarował i do ostatniej chwili nie było wiadomo, kto wyjdzie z niego zwycięsko.

 

Wyróżnienie dla całego storyline'u, który prowadził do przejścia Joey'a Ryana do TNA. Niestety, 87-percenters (do których pewnie bym się zaliczał, gdybym głosował) byli w błędzie. Owszem, Joey był najbardziej kolorowym uczestnikiem Gut Checka, ale... to wszystko.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - AJ/Claire za marne aktorstwo, a przede wszystkim - marny pomysł. Domniemany romans z szefową, który okazał się wspólną pomocą narkomance i który ewoluował w kierunku ustalenia, czy AJ jest ojcem nienarodzonego dziecka tejże narkomanki. Przykro mi, że Styles i Daniels musieli brać w tym udział.

 

A gdyby była kategoria niewypał roku, zagłosowałbym na koniec świata zapowiadany przez Jericho. Do teraz nie mam pojęcia, co to było... Jakieś dzieci w szkole, WTF?!

 

7. Tag Team Roku - hybryda, która zaskoczyła, czyli Team Hell No. Masa śmiesznych segmentów, w tym cała terapia doktora Shelby'ego, w końcu zdobycie pasów mistrzowskich.

 

8. Najgorszy Tag Team - Primo i Epico za totalną nijakość (na czym szczególnie traci Rosa, ale to już niedługo...) oraz to, że w pojedynkę rozłożył ich Ryback. Really...? Really?! Nie mogę uwierzyć, że byli mistrzami w tym roku.

 

9. Największy Postęp - może kogoś to zdziwi, ale Daniel Bryan. Nie należę do tych, którzy pokochali catchphrase YES! YES! YES! (względnie NO! NO! NO!), ale faktem jest, że jego postać wystrzeliła dopiero po słynnej porażce z Sheamusem. Teraz wreszcie wiadomo, kto to jest Daniel Bryan. I o ile jego zeszłorocznego zwycięstwa nad Big Showem (tego, które dało mu World title) nie kupiłem, tak teraz, po niewielkiej promocji, jest dla mnie gotowym materiałem na mistrza.

 

Szkoda, że w TNA nie powiódł się proces przywracania Samoa Joe do łask.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy - wahałem się, ale ostatecznie The Miz. Dlaczego nie Punk? Cóż, przede wszystkim dlatego, że ma Heymana i musiałbym wyróżnić obu. Ale jest też merytoryczny powód - nudzi mnie już słowo "respect" odmieniane przez wszystkie możliwe przypadki. Z tego samego powodu nie brałem pod uwagę Damiena Sandowa (choć te segmenty, w których udowadniał ignorancję "szarych mas", całkiem, całkiem...). A Dolph Ziggler? Moim zdaniem jako mówca jest mocno przeszacowany.

 

11. Największa Charyzma - Ryback. Nie lubię go, ale jestem pod wrażeniem, jak szybko publiczność zaczęła jeść mu z ręki. Właściwie odkąd przestał obijać jobberów i zaczął program z Punkiem (początkowo tylko na niego groźnie spoglądając), charyzmy nie można mu odmówić.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - tutaj liczyć się może tylko Aries. Cały high-fly w WWE ograniczył się do Sin Cary (nie liczę wrestlerów, którzy występują gdzieś na Superstars), a w TNA wcale nie jest dużo lepiej. Jednak wielkim atutem Austina jest to, że jako niepokonany mistrz X-division zdobył World title.

 

13. Najbardziej Przereklamowany - tutaj też łatwo zarzucić hejting, ale Sheamus. Niszczycielski gimmick jakoś mi się nie komponował z całą resztą, przede wszystkim nieśmiesznymi żartami.

 

14. Najbardziej Niedoceniony - jak już gdzieś zapowiadałem, Daniels. Co prawda to trochę tak jak głosowanie na Kane'a kilka lat temu, bo Fallen Angel jest wiecznie niedoceniony. Jednak w tym roku było to szczególnie widoczne, głównie z powodu jego wysokiej formy na mikrofonie. Więc szkoda, naprawdę szkoda, że zamiast kręcić się wokół najważniejszego pasa (jak już się rzekło, ten team z Kazarianem go blokuje), musi feudować z wrestlerem, który właśnie został od tego pasa odsunięty na rok.

 

15. Najlepsza Gala TV - Raw. Oprócz tego oglądam tylko Smackdown i Impact.

 

16. Walka Roku (podać galę) - nie szukałem wybitnych walk, bo takich w mainstreamie w tym roku nie było. Wybierałem więc spośród tych, które wywołały u mnie największe emocje i niepewność związaną ze zwycięzcą: Rock/Cena i Aries/Roode z Destination X. Ostatecznie zdecydowałem się na tę drugą, bo naprawdę życzyłem Ariesowi tego sukcesu (dla Rocky'ego, który też był moim faworytem, zwycięstwo było bez znaczenia, bo on już swoje osiągnął).

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Sheamus/Daniel z WM. Nie robi się takich walk na najważniejszej gali roku, nie udupia się w ten sposób perspektywicznego zawodnika! Pewnie, że bardziej żenujący był tuxedo match Santino z Ricardo, ale ta walka, w przeciwieństwie do tej z Manii, nie miała najmniejszego znaczenia. Plus tej błyskawicznej porażki Daniela jest taki, że udało się go odkryć jako postać.

 

18. Odkrycie Roku - ... ani Sandow, ani Ryback, ani tym bardziej Dean Ambrose, którego na ringu widziałem RAZ. Więc z braku laku Antonio Cesaro, z którego postacią coś się zaczęło dziać ostatnio (bo długo zapowiadało się największe rozczarowanie roku).

 

Swoją drogą, ciekawe, co TNA zrobi z Christianem Yorkiem. Bo jeżeli będzie dobrze prowadzony (w co, żeby być z wami szczerym, nie wierzę), to w przyszłym roku może być mocnym kandydatem w tej kategorii.

 

19. Rozczarowanie Roku - chyba Wade Barrett, bo... No właśnie nie wiem, co o nim napisać. Niby jest, ale tak, jakby go nie było. A oczekiwania były zgoła inne. W TNA wielkim rozczarowaniem okazał się natomiast Crimson. Trochę ze względu na swoją nieudolność, trochę - na głupotę bookerów. Przypominam: zaraz po tym, jak zaczął się storyline z "undefeated", zafundowano mu pierwszą porażkę.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Joseph Park, no wiecie, brat Abyssa :) Fakt, że ta postać zaskoczyła, był dla mnie kompletną niespodzianką. Szybko się jednak okazało, że niezdarny prawnik niezłomnie poszukujący zaginionego brata potrafi być zabawny i na swój sposób ciekawy. Trochę mnie martwi, że wszystko idzie w kierunku zrobienia z Josepha wrestlera (umówmy się, że występy na ringu to jego najsłabsza strona), ale za ten rok powinien zostać wyróżniony jako nie-wrestler.

 

Plusik trzeba też zapisać na koncie Vicky, która podczas segmentów z Vincem wypadała fenomenalnie!

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Aksana. Denerwowała jako dziewczyna (Jezu!) Teddy'ego, potem jako managerka Antonio, denerwuje też jako wrestlerka i ogólnie jako postać. Obok Alicii Fox najgorsza i najmniej potrzebna diva (z tą róznicą, że Alicię oglądamy od święta). Do natychmiastowego zwolnienia.

 

22. Najlepszy Komentator - JBL.

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Extreme Rules. Niezłe walki Jericho/Punk, Cena/Lesnar czy Sheamus/Bryan. Szkoda tylko Dolpha, który musiał uznać wyższość Brodusa.

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Over the Limit. Oprócz walk Punk/Bryan i Cena/Laurinaitis nie pamiętam żadnej walki z tego PPV. Tę drugą pamiętam zresztą tylko dlatego, że była dramatycznie słaba i gdyby nie starcie Sheamus/Bryan na WM, byłaby moim faworytem na najgorszą walkę roku. 20 minut męczarni...

 

25. Najlepszy Finisher - nie wiem... może Brainbuster Ariesa?

 

26. Najlepszy Theme Song - Cult of Personality. Oczywiście są inne dobre theme'y - theme Dolpha, theme Bryana (zwłaszcza połączony z jego nowym entrancem :) ), ale wejściówka Punka wciąż dystansuje konkurencję.

 

27. Kobieta Roku - byłem już właściwie przekonany, by zagłosować na Eve, bo postać AJ umarła dla mnie wraz ze zrobieniem jej GM Raw. Ostatnie wydarzenia skłoniły mnie jednak, by raz jeszcze wciąż pod uwagę pannę Lee i ostatecznie jej dać zwycięstwo. To niecodzienne, że kobieta jest wmieszana w najważniejsze męskie feudy i odgrywa w nich jakąś rolę, a nie tylko statystuje. Postać psycho AJ nawet, nawet, ale sukowata Eve (mimo mojego typu) jednak lepsza. Mam nadzieję na feud obu pań zwieńczony walką na WM.

 

Na trzecim miejscu postawiłbym Kaitlyn, którą z jakiegoś powodu strasznie lubię :)

 

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - nie lubię tej kategorii, bo jeśli nie wydarzyło się nic naprawdę przełomowego, jak zeszłoroczne promo Punka, to głosuje się tutaj na jakieś powroty albo na to, że ktoś umarł. Względnie na coś, co gdzieś tam się zapamiętało, jak Raw 1000. Moim typem, trochę z braku laku, niech więc będzie Gut Check. Naprawdę czekałem na każdą walkę i każdy panel jurorski. Oczywiście to, że dzięki temu konkursowi nie udało się wprowadzić do rosteru żadnej gwiazdy, to inna sprawa. Sam pomysł zasługuje jednak na uwagę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-307912
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 762
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku

 

CIMA przez caly rok w Gragon Gate robil swietne matche, odwiedzal tez Meksyk. Trzyma juz dlugo pas, dobry powrot po kontuzjach i wstrzymaniu puschu.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku

 

Brazo de Plata bez zmian, naszczescie w tym roku mniej wykorzystywany.

 

3. Najlepszy Babyface

 

La Sombra idealny babyface, ktory obecnie jest glownym facem federacji

 

4. Najlepszy Heel

 

Perro Aguayo Jr. tak jak prowadzi Perros, jak agresywnie gada do mikrofonu i nieczysto zawsze walczy w ringu. Kompletny hell/rudos.

 

5. Feud/Storyline Roku

 

AAA vs Perro ktory wzasadzie trwa i na tym glownie sie opiera AAA i dobrze bo feud jest dobry, na calej lini.

 

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku

 

Rock vs Cena marny aktor filmow klasy b z marnym raperem/wrestlerem. Dwoch przereklamowanych gosci, choc wole Jasia. Do tego glupia wojna na wpisy na portalach, poziom podstawowki. I finalowa kiepska walka, na wrestlemanii z kiepska koncowka ( John kreowany na terminatora przegrywa po jednej akcji? ) Slabo.

 

7. Tag Team Roku

 

American Wolves nie wiem czy na dlugo reaktywacja, ale oni maja ze soba chemie. Swietnie uzupelniajacy sie team , robiacy dobre walki.

 

8. Najgorszy Tag Team

 

Los Invasores w ringowe latanie maja za soba, sa wolni, zla wspolpraca, mam nadzieje ze zaraz sie rozpadna.

 

 

9. Największy Postęp

 

El Terrible, moze to w koncu zasluga ogromnego pushu. Ale walki robil coraz lepsze. Kiedys w cieniu, podrzedny zawodnik, dzis glowna gwiazda CMLL.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy

 

Kevin Steen gadane ma, swietnie odgrywa role hella.

 

11. Największa Charyzma

 

Ultimo Guerrero tyle lat w biznesie, wciaz w czolowce, aktywnosc na ringu, jak i jako trener.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer)

 

Ricochet wciaz pokazuje ze jest w scislej czolowce i to w paru federacjach lata.

 

13. Najbardziej Przereklamowany

 

Masada, maksymalny drewniak, facet wykalaczka, a w CZW i ogolnie w obecnym ultraviolent ( ktory szzedl na psy), dostaje mega pusch, zenada.

 

14. Najbardziej Niedoceniony

 

Hirooki Goto kolejny rok z rzedu, powinien juz dawno miec pas heavy. Jobber w walkach o pas.

 

15. Najlepsza Gala TV

 

Niezmiennie Dragon Gate Infinity, najwiekszy poziom, a teraz jeszcze daja cale gale

 

16. Walka Roku (podać galę)

 

 

Dragon Kid vs Ricochet bylly lepsze walki pewnie, ale na szybko podaje ta.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę)

 

Los Reyes de la Atlantida vs Los Invasores 16grudnia gala tv- slaby match i booking slaby.

 

18. Odkrycie Roku

 

Dragon Lee to wzasadzie odkrycie 2011r. w tym roku jednak dostal nazwe Mistico. Jest to nowy Mistico i ciekawe jak bedzie sie prezentowal, a umiejetnosci ma wysokie.

 

19. Rozczarowanie Roku

 

Brak Perros del Mal w tv. Zdjecie programow, za brutalnosc, musieli pokazywac sie juz tylko w AAA. A promocja pod wzgledem poziomu to bylo numero uno w Meksyku.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)

 

Ricardo Rodriguez swietnie sie spisuje jako menago. Choc wzasadzie to tez wrestler.

 

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)

 

Mini-Kraneo czy jakos podobnie, czyli karzel Kraneo. Ochydne sa karly.

 

22. Najlepszy Komentator

 

Mike Quakenbusch jak komentuje swoje gale, heh tak z braku laku wybor

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

 

Dragon Gate DEAD OR ALIVE 2012 swietne ppv, gdzie byla b. dobra walka eliminacyjna, do tego ragon Kid vs Ricochet pokaz fly oraz CIMA z Cyber Kongiem. Ciekawa gala z dobrymi pojedynkami.

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

 

IWRG -ruleta de la muerte caly turniej taki sobie, nic ciekawego sie niedzialo. Do tego w finale remis?

 

25. Najlepszy Finisher

 

Meteora jak wykonuje CIMA, ta akcje poprostu lubie.

 

26. Najlepszy Theme Song

 

Perros del Mal ta muzyczka moze byc.

 

27. Kobieta Roku

 

Aj Lee za aktorstwo. Odgrywa ciekawa postac i do tego jest ladna i sexowna. Moze w koncu zacznie wiecej walczyc.

 

 

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku

 

Tak dla mnie osobiscie to kolejne odwiedziny WWE, oraz to ze DDW wciaz istniej i zrobilo gale, po wczesniejszej ktora sie nie odbyla. Mozna narzekac, ale pare lat tmu wogole bylo by to nie dopomyslenia, WWE odwiedza polske i w polsce mamy wlasna federacje wrestlingu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-307920
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  46
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.07.2011
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku

 

Bez problemu wybieram tego który jako jedyny przez cały rok mnie ciekawił, a był to CM Punk . Przede wszystkim genialna charyzma, genialne mic-skillsy, ciekawe programy, dobre walki no i przez cały rok WWE Champion. Facet zachwyca obecnie nas wszystkich. Świetnie ujął to N!ko, że oglądając Raw można śmiało stawiać miliony że Punk da co najmniej dobre promo, bo on już poprostu nie potrafi zejść poniżej poziomu. Zobaczmy jednak co w tym roku działo się u Punka. Na początku roku porwadził wg mnie dobry program z Johnny Ace'em, który oglądałem z wielką przyjemnością, mimo tego że głoś Johna niemiłosiernie mnie wkurzał. Dolph znowu dostał swoją szansę na Royal Rumble o pas,a Punk go pokonał mimo obecności Ace'a jako specjalnego sędziego. następnie Punk wygrał swój Elimination Chamber match i rozpoczął feud z jericho który niestety rozkręcił się dzień po Wrestlemanii na której Punk pokonał Y2J'a. Dobry Street Fight na Extreme Rules między tą dwójką. W maju wreszcie wszyscy dostaliśmy to na co czekaliśmy czyli walkę Bryana z Punkiem, szkoda tylko że ten feud też się dopiero rozkręcił później gdy dołączyli do niego AJ i Kane, ale to były kolejne dobre walki Punka i ciekawy program z AJ. Na Raw 1000 zrobił coś po czym skakałem jak dziecko. Pokonał Cenę który jako pierwszy nie wygrał pasa po wykorzystaniu walizki, a następnie Punk przeszedł Heel Turn atakując The Rocka. Jego proma ciągle mi się podobały jednakże nudziło mnie już ciągłe używanie słowa Respect. Bardzo dobrze, że do Punka dołączyli Heymana bo obaj świetnie się uzupełniają i bardzo mnie ciekawi co się stanie, gdy wróci Lesnar. Następnie Punk pomyślnie pokonał na SummerSlam Cenę i Big Showa. Potem niestety stał się tzw. cipoheelem, bo zaczął program z Rybackiem i zaczął na każdym kroku od niego uciekać, a do odnoszenia zwycięstw potrzebował Maddoxa i The Shield. To jednak nie zmienia faktu, że osiągnął coś co wydawało się niemożliwe w czasach, gdzie królują Ceny, Ortony i Sheamusy czyli trzyma ten pas ciągle już ponad rok, a dziś o ile się nie mylę jest już 400 dni więc za to wielkie brawa i niepodważalnie CM Punk jest wrestlerem roku.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku

 

The Great Khali- Nie mogę poprostu patrzeć na te drewno w ringu. Ciągle jakieś bezsensowne połączenia jego z Hornsem albo Natalyą. Do Czego to prowadzi? Najprawdopodbnie do tego co zwykle czyli do walk z jobberami, potem do jobbowania a potem zniknięcia na pół roku i powrotu na Royal Rumble 2014. Nuda, gość nigdy nic dobrego nie zrobił dla tej federacji w ringu, trzymają go tylko po to by móc nadal promować WWE w Indiach bo Mahal to mimo wszystko że jest lepszy w ringu to jest równie nudny jak jego kumpel Khali. Temu panu już podziękujemy, życzę ci zwolnienia.

 

3. Najlepszy Babyface

 

W tej kategorii moim zdaniem powinien zwyciężyć James Storm. Facet ma świetne mic-skillsy i niesamowitą charyzmę. Ludzie go kupują i dostaje niesamowite reakcje od fanów. Po raz kolejny odniosę się do N!ko i do tego że James Storm nie jest słodko pierdzącym facem, bo to jest poprostu koleś, który wychodzi by skopać komuś tyłek i ja go kupuje. Szkoda, że federacja ciągle go odsuwa od "title picture" bo moim zdaniem mógłby spokojnie być twarzą tej federacji, no i chyba każdy wolałby jego na mistrza, niż obecnego czyli Jeffa który sam do siebie gada. Może TNA postanowiło pozwalać dla Jeffa jarać, tylko w mniejszych ilościach, żeby nie skończyło się jak Na Victory Road, a potem nagrywają to co on gada, bo to są poprostu pierdoły i szkoda czasu by tego słuchać. Jednakże wracając do Storma to powtórzę, że ma świetny kontakt z publiką i zasługuje na wygraną w tym plebiscycie bardziej nawet niż John Cena, który zawsze był faworytem w tej kategorii, a to dlatego, że Jaś w tym roku głównie za sprawą The Rocka zaczął dostawać coraz więcej mieszanych rekacji. James Storm musi to wygrać.

 

4. Najlepszy Heel

 

Christopher Daniels moim zdaniem w tym roku przebił każdego Heela. Mimo silnej konkurencji, bo byli przecież Bully Ray, Austin Aries, Bobby Roode czy nawet CM Punk to i tak zostaję przy Danielsie, który w tym roku swoimi promami moim zdaniem miażdzył system. Nigdy nie spodziewałem się, że Danielsa stać aż na tyle. Powiem jeszcze, że na początku byłem przeciwko łączenia Danielsa i Kaza w Tag Team ale cieszę się że tak się nie stało bo gdyby nie ta dwójka to TNA byłoby dużo mniej ciekawe w tym roku. Daniels to jedyna osoba która trzymała przy życiu ten nędzny storyline z AJ'em, Dixie i Claire. Znakomita charyzma, mic skillsy a przede wszystkim gra aktorska. Ciągle mam w głowie ostatni segment jego, Kaza i Św. Mikołaja i te wszystkie miny jakie strzelał Chris. Ukazały nam się w tym roku też jego umiejętności komediowe. Facet już całkowicie zniszczył AJ Stylesa i miejmy nadzieję, że dzięki Danielsowi wreszcie ruszy coś z Aj'em.

 

5. Feud/Storyline Roku

 

Naprawdę nie wiele mi przychodzi do głowy i wiedzcie, że to co wybrałem i tak nie było czymś co mnie wgniatało w fotel, czy też czekałem na to, bo Cena vs Rock nie było tym czymś. Dużo bardziej ciekawiło mnie to co się wydarzy między Punkiem a Jericho, czy Undertakerem i Triple H'em. Ten Feud wygrywa ze względu na masę fantastycznych segmentów jak lekcjie historii The Rocka, jego koncert czy rap Ceny. Nad tym feudem pracowano naprawdę dużo bo to miało być jebnięcie ze względu na to, że walka została ustalona już rok wcześniej. Niestety ale większym jebnięciem był dla mnie powrót Lesnara, jednakże nie postawiłem na niego ze względu na fatalny segment podpisywania kontraktu i przegraną z Jasiem. The Rock i Cena to gwarancja dobrych prom, to wiemy ale mimo wszystko chyba każdy spodziewał się po obu więcej. Ja napewno liczyłem na więcej brawlów przed ich walką na Wrestlemanii. Dodatkowo bardzo podobały mi się Entrance'y obu panów na Wrestlemanii, a ich walka napewno wzbudziła jakieś emocje, między innymi dzięki dobrej publice. Ta dwójka u mnie wygrywa, ale tylko dlatego że w tym roku nie było zbyt dobrych storyline'ów czy feudów bo powiedzmy sobie, że Asy i Ośemki to było coś co mogło wygrać ale program został zjechany przez kreatywnych bo Asy cały czas przegrywają swoje walki na PPV a reprezentuje ich ciągle nudny Devon i Doc.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku

 

Claire, AJ i ich rzekomy romans to już chyba pewniak w tym plebiscycie, o tym zostało już wiele powiedziane, ja również napisałem wyżej że te story dało się jeszcze w miarę oglądać tylko dzięki Danielsowi. Coś okropnego, nie wiem skąd wytrzasnęli tą Claire, ale nigdy więcej takich shitów na jakichkolwiek galach.

 

7. Tag Team Roku

 

Wachałem się między Kazem i Danielsem a Team Hell No i mimo tego, że Daniels to jedno z największych zaskoczeń tego roku to stawiam na Team Hell No bo to również wielkie zaskoczenie. Daniel Bryan i Kane stworzyli wiele znakomitych segmentów i oglądało się ich razem fantastycznie. Szkoda że teraz są już pogodzeni bo śmiesznie ciągle oglądało się ich te dziecinne kłótnie. Teraz już tylko czekać trzeba na ich rozpad i prawdopodbną walkę na Wrestlemanii, jednakże ja ciagle liczę że zobaczymy tu jakąś petardę bo stać ich na coś

takiego.

 

8. Najgorszy Tag Team

 

The Usos- Goście są ciągle w federacji tylko dlatego że tag teamów praktycznie nie ma. Nie ma na nich żadnego pomysłu, nie mają żadnych programów, poprostu są na tygodniówkach ale co z tego skoro nic nie wnoszą. Po za tym nie mają jak dla mnie żadnych umiejętności czy to ringowych czy to za mikrofonem, Życzę im tego by nie pojawiali się nigdzie indziej niż na Superstars bo nie oglądam tego i żeby wreszcie WWE stworzyło kilka fajnych teamów bo jest z czego wybierać.

 

9. Największy Postęp

 

Jeszcze wczoraj postawiłbym na Daniela Bryana, który wystrzelił jak rakieta po porażce na Wrestlemanii, ale po grubszej analizie i po ostatnim feudzie z Johnem Ceną uważam, że największy postęp zrobił Dolph Ziggler. Dla wielu z was Dolph był już rok temu gotowy by stać się Main Eventerem i iśc po złoto, ja jednak uważam że Dolph potrzebował takiego programu jak ten z Johnem, potrzebował tego jako ostatni sprawdzian przed Main Eventami żeby pokazać, że na niego trzeba stawiać. Publika zaczęła już go kupować( Chanty na TLC w Brooklynie były niesamowite, ale w Łodzi to i tak przebijemy). Teraz moim zdaniem już nic nie powinno go powstrzymać żeby stał się jednym z topowych wrestlerów w federacji bo lepszej promocji już teraz nie da mu się dać. Dobrze, że odsunięto od niego Vickie a dano AJ bo Dolph powinien kręcić się z jakąś laską, ale atrakcyjną i nie kradnącą mu spotlightu. Teraz dopiero jest jego czas, tym rokiem, tym postępem zapracował sobie wg mnie nawet na zwycięstwo w nadchodzącym Royal Rumble.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy

 

CM Punk wygrywa u mnie kolejny plebiscyt. Powiedziałem już chyba wystarczjąco w kategorii wrestler roku. Punk zachwyca swoją charyzmą i umiejętnościami za mikrofonem. Swoimi promami wzbudza emocje i ja poprostu chcę go słuchać i już nie mogę się doczekać jego segmentów z The Rockiem.

 

11. Największa Charyzma

 

Gdybym patrzył tylko na to jakie u mnie emocje wzbudza wrestler to tu również postawił bym na Punka, jednakże patrząc na to jak reaguje publika na The People's Championa to tutaj wygrywa THE ROCK. Wszyscy wiemy że Rock robi genialne proma i ma niesamowite umiejętności za mikrofonem i każdy chętnie go słucha. Publika je mu z ręki, łyka wszystko co powie. Wystarczyło tylko żeby Rocky wrócił a Cena nagle zaczął sotawać mieszane reakcje i było coraz więcej Chantów Cena Sucks!!!!. The Rock przez ten czas który występował ciągle trzymał poziom i wzbudzał niesamowite emocje u publiki swoimi promami. Liczę na tą charyzmę w najbliższym feudzie z Punkiem.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer)

 

Tutaj zdecydowanie wygrywa Austin Aries bo to jest cruiserweight który nie tylko wykręca zankomite walki ale również miażdzy na mikrofonie i znakomiecie mi się ogląda jego proma. Szkoda że takich zawodników jak on jest mało w mainstreamie, a w WWE po za Bryanem nie ma nikogo bo po zawodnikach typu SIn Cara, Rey czy Bourne spodziewamy się tylko dobrych walk.

 

13. Najbardziej Przereklamowany

 

Tutaj zdecydowanie Sheamus w którego wlewają masę pieniędzy a on nie odwdzięca się niczym. Jest mizerny w ringu, jego jedyna dobra walka w tym roku to ta z Big Showem na Hell in a Cell a jego proma to głównie nie śmieszne żarty i nudne pierdoły o Irlandii. On nie potrafi być fejsem. Jest wtedy promowany na nie wiadomo jakiego terminatora który był jednym z najbardziej nudnym champów wszech czasów. Błagam sturnujcie go na heela bo na gościa już patrzeć nie mogę.

 

14. Najbardziej Niedoceniony

 

Cody Rhodes to osoba która miała podobno w tym roku być w Main Eventach. Po zeszłorocznym programie z Randym miał zacząć kręcić się wokół pasa a mimo wszystko WWE zrezygnowało z tego i postanowiło wpechnąć go w tag z Sandowem dla którego jest to również spadek w hierarchii bo raczej nie po to Sandow znalazł się w głównym rosterze. Obaj panowie zasługują na coś więcej a Cody już to udawadniał setki razy i szkoda że go nie wykorzystali kiedy był naprawdę dobrze wypromowany, bo ma wszystko co powinien mieć obecny mistrz. Cody robi dobre walki i ma dobre mic skillsy i anprawdę chciałbym go oglądać w walkach o pas World Heavyweight a nie o tag Team titles.

 

15. Najlepsza Gala TV

 

Najlepszą galą w tym roku było zdecydowanie moim zdaniem Raw a dokłądnie było to Raw 1000. Kilka ciekawych powrotów i segmentów( Atak Punka na The Rocka ciągle wspominam pozytywnie) i było to moje ulubione Raw w tym roku.

 

16. Walka Roku (podać galę)

 

Jako, że oglądam tylko Mainstream to u mnie zwycięża walka która wygrała tydzień temu na Raw na Slammy czyli Undertaker Vs Triple H. Walka ta przebiła ich walkę z Wrestlemanii 27 i mnie wgniotła w fotel. Były ogromne emocje i momenty kiedy naprawdę wierzyłem, że Streak może się skończyć( przede wszystkim po superkicku od HBK'a). Naprawdę wielki szacunek, że mimo tylu kontuzji i wieku Taker wciąż wraca na tą jedną w roku walkę która u mnie po raz kolejny jest nominowana do walki roku. Czekam na kolejną Wrestlemanię, na Entranc'e Takera i na kolejną mam nadzieję niesamowitą walkę.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę)

 

Daniel Bryan vs Sheamus (Wrestlemania 28)- 18 sekund i tyle w temacie. Jedyny pozytyw tej walki to to, że Bryan po niej wystrzelił i stał się jedną z najciekawszych postaci w WWE.

 

18. Odkrycie Roku

 

Antonio Cesaro bo po jego marnych początkach i jego "zwykłym" theme songu nie oczekiwałem od niego niczego więcej po za walkami w midcardzie a następnie spadku do jobbowania, a jednak Cesaro stał się naprawdę ciekawą postacią mimo tego, iż nie ma jakiś niesamowitych umiejętności za mikrofonem. jego proma są dobre i plotki są już takie, że Cesaro ma być jedną z głównych postaci w WWE w nadchodzącym roku. Żeby tylko nie skończył jak Rhodes, no chyba że on skończy w tag teamie z Ohno.

 

19. Rozczarowanie Roku

 

Tensai- Były liczne zapowiedzi, były zwycięstwa w Main eventach raw z Johnem Ceną, był jakiś pomysł, który w końcu porzucono. Dlaczego? Nie mam pojęcia bo był to materiał na dobry storyline, jednakże Tensaia czeka nic tylko jobberka a potem zwolnienie, a szkoda bo mogło to być coś nowego, bo takich gimmicków się teraz nie ogląda w mainstreamie.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)

 

Paul Heyman- Wrócił kompletnie niespodziewanie, ale całe szczęście, że wrócił bo gdyby nie on musielibyśmy słuchać Brocka Lesnara czego prawdopodobnie nie zniósł by nikt. Paul jest obecnie świetnym uzupełnieniem Cm Punka. bardzo podoba mi się to jak zapowiada Punka przed jego promami a nawet te jego paradowanie z pasem jest czymś co oglądam chętnie. Czekam tylko co się stanie gdy wróci Lesnar i co wtedy zrobią z Heymanem.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)

 

Vickie Guerrero- Nie wiem jakim cudem ta kobieta której ja poprostu nie mogę słuchać zabierała spotlight Dolphowi. Jest okropna pod każdym względem( patrz: Ryj, figura, piski za mikrofonem), życzę jej wyrzucenia z federacji albo przynajmniej torby na głowę od Mikołaja.

 

22. Najlepszy Komentator

 

JBL- Cieszę się niemiłosiernie, że wrócił bo doskonale uzupełnia pozostałych komentatorów. Zawsze miał dobre gadane a teraz można go słuchać całą galę co mnie naprawdę bardzo ale to bardzo cieszy. Wiem że to zabrzmi głupio, ale tu jest jakiś pozytyw ataku serca Jerry Lawlera.

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

 

WWE TLC 2012 bo zaskoczyło mnie tym, że nie ssało. Spodziewałem się nudnego PPV na koniec roku a dostałem znakomity TLC Match i dobry Ladder match który wyniósł moim zdaniem Dolpha na wyżyny. Po za tym genialna publika przy której świetnie oglądało mi się walki. Nawet Chair match nie zniechęcił mnie do tego by zmienić TLC na inne ppv. Przede wszystkim za dobry występ Dolpha, Ambrose'a i świetne promo Punka TLC ląduje u mnie na pierwszym miejscu.

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

 

Niestety ale będzie to Royal Rumble, które oceniłem wcześniej w tym roku na 1+/6. Tak jak napiałem w temacie z tą galą jedynym plusem jak dla mnie był występ Ricardo Rodrigueza który wkręcił wszystkich, bo oczywiście każdy myślał że Del Rio wraca. Po za tym dostaliśmy fatalne powroty w Rumble matchu i nie było zapowiadanego przez Jericho końca świata. Nic jaj nie urwało i było to najgorsze RR jakie oglądałem.

 

25. Najlepszy Finisher

 

Kimura Lock to był chyba najbardziej wypromowany finisher w tym roku. Lesnar złamał tym chwytem rękę i dla Michaelsa i dla Trypla i był to move którego obawiali się wszyscy przeciwnicy Brocka. Po za tym znakomicie że dodali ten chwyt do movesetu Brocka i postawili na gimmick fightera mma a nie wrócili do bestii jaką był przed UFC.

 

26. Najlepszy Theme Song

 

Cult of Personality jest jednym z moich ulubionych utworów i uwielbiam go słuchać od pierwszej gali gdy ten theme song zadebiutował a były to bodajże wakacje 2011 roku i do tej pory utwór ten mi się nie znudził, mało tego słucham go ciągle cały czas z wielką chęcią. Po za tym pasuje bardzo do obecnego CM Punka.

 

27. Kobieta Roku

 

Nie oglądam walk kobiet ale oddaję głos na Tarę bo z tego co widzę to obecnie ciśnie każdego i widać że federacja ma na nią jakiś pomysł, chociaż i tak chyba niedługo jobbnie dla Velvet ale na razie głos na Tarę.

 

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku

 

Było kilka ciekawych wydarzeń w tym roku bo mieliśmy Raw 1000th, był atak serca Lawlera i jego powrót, był ten cały hype jeśli chodzi o Once in a Lifetime choć coraz bliżej nam do Twice... ale u mnie w tej kategorii wygrywa Brock Lesnar i jego powrót bo było to jedno z największych jebnięć w tym roku. Mało kto się tego spodziewał i mało kto wierzył że rzeczywiście Lesnar po odejściu z UFC wróci do WWE ale jak widać pieniądze mogą wszystko. Powrót i to na jaką bestię znowu był promowany były naprawdę fajne, ale szkoda że Brock przegrał odrazu swoją pierwszą walkę z Johnem Ceną bo ta porażka znacznie zmniejszyła Brocka w moich oczach ale i nie dała niczego Cenie. Trochę nieprzemyślane to było ale mimo wszystko sam powrót był znakomity bo każdy czekał na takie F5 więc powrót Brocka moim zdaniem był największym i najciekawszym wydarzeniem wrestlingowym w tym roku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-307932
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  171
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.11.2010
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - CM Punk

2. Najgorszy Wrestler Roku - Garett Bischoff

3. Najlepszy Babyface - John Cena

4. Najlepszy Heel - Bobby Roode

5. Feud/Storyline Roku - The Rock vs. John Cena

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - romans AJ Lee z Johnem Ceną

7. Tag Team Roku - Team Hell No

8. Najgorszy Tag Team - Great Khali & Hornswoggle

9. Największy Postęp - Daniel Bryan

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

11. Największa Charyzma - The Rock

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Kofi Kingston

13. Najbardziej Przereklamowany - Jeff Hardy

14. Najbardziej Niedoceniony - Dolph Ziggler

15. Najlepsza Gala TV - Impact

16. Walka Roku (podać galę) - Undertaker vs. Triple H (Wrestlemania 28)

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Sheamus vs Daniel Bryana (WrestleMania 28)

18. Odkrycie Roku - Damien Sandow

19. Rozczarowanie Roku - Cody Rhodes

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Joseph Park

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Claire Lynch

22. Najlepszy Komentator - Michael Cole

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Wrestlemania 28

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - WWE No Way Out

25. Najlepszy Finisher - RKO

26. Najlepszy Theme Song - "Cult of Personality"

27. Kobieta Roku - AJ Lee

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - RAW 1000

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-308055
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   224
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

1. Wrestler Roku - CM Punk

 

Najprostszy z typów. Jeżeli ktoś w dzisiejszych czasach (kiedy pasy zmieniają właściciela średnio co drugie PPV) potrafił utrzymać "Złoto" przez cały rok, robić niemal każdą walkę na co najmniej dobrym poziomie (choć nadal od tego "CM'a z Indys" dzielą go lata świetlne w tej kwestii), walić za każdym razem zajebiste proma, a na dokładkę - w Erze PG dać po ryju jakiemuś dzieciakowi na wizji :D i mimo to nie zostać jakoś mocniej ukaranym (czyt. nie stracić pushu) - to musi być to Wrestler Roku. Nie ma innej opcji.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku - Garrett Bischoff

 

Jeżeli ktoś jest nazywany "Przyszłością Tego Biznesu", a podczas walki potrafi się pogubić zakładając przeciwnikowi nawet zwykłą dźwignię na rękę (rest hold) :shock: , poza znanym nazwiskiem nie prezentuje zupełnie nic (tak w ringu jak i przy majku), a dzięki tacie wkręcany jest w przewodni storyline w TNA (Asy i Ósemki) - to ja pieprzę taki "biznes" i nie chcę znać jego "przyszłości".

 

3. Najlepszy Babyface - Jeff Hardy

 

W sumie wybór tu był tylko pomiędzy Ceną i Hardasem. Cena jak na face'a budzi jednak zbyt mieszane uczucia u fanów i wg mnie, Jeffrey kasuje go w tej kwestii pełnym uwielbieniem swoich "Creatures". Hardasa można nie lubić, ale trudno nie docenić jak łatwo okręca sobie małolactwo dookoła palca, które normalnie je mu z ręki. Nie dziwię się, że TNA robi Panu Nero pałkę z połykiem, żeby ten tylko nie wrócił do WWE. Ciężko by im było go zastąpić kimś będącym tak over z fanami i opychającym takie ilości swojego merchu.

 

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar

 

Pieprzyć to, że nie znoszę Lesnara za to co pierdolił po przejściu na MMA, oraz to, że występował w tym roku tak często jak piękna pogoda, latem, w tym kraju. Takich heeli właśnie chcę oglądać! Kolesi, którzy są źli do szpiku kości, zapowiadają, że przyszli skopać komuś dupę i... TO ROBIĄ, zamiast spylać z ringu przy najmniejszych oznakach dominacji rywala! Nie pizdeuszy, bojących się własnego cienia i potrafiących wygrywać tylko kantem, ale potworów, którzy łamią rywalom kończyny i nawet jeśli przegrywają (nadal uważam, że jobnięcie Brocka Cenie, podczas debiutu na PPV, to musiał być objaw czyjejś choroby psychicznej) - to fundują mu przed tym wpierdol życia. Oglądanie heelowania Lesnara to była w tym roku czysta przyjemność.

 

5. Feud/Storyline Roku - Team Hell-No

 

Świetny angle z najbardziej niedopasowanym teamem świata, z dwoma kolesiami, którzy nie radzą sobie z własnym gniewem, którzy tylko czekają żeby dopieprzyć partnerowi i pokazać, że są tą lepszą częścią Tagu :D Multum świetnych scenek i momentów podczas walk, z Bryanem i Kane'm, które potrafiłyby rozweselić nawet największego ponuraka, zdecydowało że człowiek z tygodnia na tydzień czekał na galę żeby tylko zobaczyć co te świry znowu wykręcą :D Jeżeli dodamy do tego jeszcze Doktorka Shellby'ego, który usiłował zapanować nad gniewem tych wrestlerów, oraz wszystko co się wiązało z tą terapią - morda cieszy mi się nawet teraz, kiedy piszę te słowa :wink:

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - End of the World

 

Chciałem tu wskazać Hardasa słyszącego w głowie głosy (ja pierdolę, nadal nie mogę uwirzyć, że ktoś puścił taki pomysł do realizacji... :roll: ), ponieważ nic głupszego we wrestlingu nie widziałem od lat - ale nie wiem, czy można to podciągnąć pod "storyline". Jest to raczej objaw totalnej impotencji "Kreatywnych" w TNA, tak więc raczej odpada.

Stawiam więc na szumnie zapowiadany powrót Jericho, na Koniec Świata, który miał on nam zgotować, na udowodnienie jaki to jest "Best in The World" i całe gówno, które z tego wynikło, kiedy Jericho był jobowany jak jakiś pierdas, przepierdalał najważniejsze walki na PPV's i nie wygrał Royal Rumble, co buńczucznie deklarował. Było to tak żałosne rozwinięcie tego angle'a, że aż w dupie boli. To tak jakby ktoś zapowiedział, że przyjdzie na imprezę z boską Monicą Bellucci, a przyprowadził Monikę, ale Brodkę :D Obiecywali kawior i szampana, a była wóda i ogóry kiszone. Żenujące to było, ot co.

 

7. Tag Team Roku - Daniels & Kazarian

 

Świetny duet dwóch zajebiście niedocenianych zawodników, z których jeden powinien podbijać X-Division (Kazarian), a drugi - mieć pozycję podobną do AJ Stylesa (Daniels). TNA nie mając na nich pomysłu, wbiło ich w tag team, który przerósł chyba najśmielsze oczekiwania nawet samych bookerów, bo Kaz z Upadłym Aniołem kopali normalnie dupsko - tak ringowo, jak i (zwłaszcza) podczas zajebistych scenek na backstage'u, które centralnie można było jeść łyżkami. Szkoda, że tak słabo bookowli Mistrzów, bo w ważniejszych walkach stanowili oni mięso armatnie dla pretendentów, a zwycięstwo zgarniali najczęściej kantem - co nie zmienia jednak faktu, że jako tag team stanowili mocne ożywienie tej ogólnie umierającej w main streamie dywizji.

 

8. Najgorszy Tag Team - Khali & Horswoggle

 

- Weź ponad 2 metry kolesia który udaje, że umie chodzić, mówić i walczyć w ringu.

- Dodaj 140 centymetrów miniaturowego kolesia, który udaje, że potrafi być zabawny.

- Wszystko to wrzuć do jednego gara, wymieszaj, podaj w ringu i pozwól, aby żenowało swoim "smakiem".

Oto klasyczny przepis na najgorszy tag team tego roku.

 

9. Największy Postęp - Daniel Bryan

 

Tak, tak - Koziołek wciąga w tym roku nosem Zigglera w tej kategorii, który nie tyle zrobił jakiś zajebisty postęp, co nadal robi swoją zajebistą robotę. Olbrzymi postęp zrobił jednak Daniel, który z bezbarwnego kolesia w majtach, który rokował tylko na to, że utopi się (nie będzie potrafił się odnaleźć) w main streamie, stał się jednym wrestlerów będących najbardziej over u Vince'a, wywołuje zajebiste reakcje u fanów, wylansował banalne okrzyki ("YES!", "NO!"), którymi wybucha cała hala podczas jego walk, w ringu potrafi pokazać kawał dobrego wrestlingu (choć tak jak u Punka - jest to 1/3 Danielsona z Indys), a podczas scenek - pokazał, że za majkiem czuje się całkowicie swobodnie (niedowiarki nie chciały dać się przekonać, że już w Indys Dragon był bardzo solidny na micu) i strona komediowa jest jedną z jego najmocniejszych broni. Jeżeli dodamy do tego to, że Bryan zdobył w tym roku u Vince'a "Złoto" (pomijam jego run i to jak się zakończył) i stał się jednym z ulubionych wrestlerów Vince'a (co dobrze rokuje na przyszłość), to nie wyobrażam sobie innego zwycięzcy w tej kategorii.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

 

Każdy speech Punkera, czy to heelowy, czy to face'owy - nie schodził w tym roku nigdy poniżej pewnego, bardzo wysokiego poziomu i mógł się podobać. Uwielbiam tą "konsekwencję" u Brooksa, że cokolwiek by nie mówił (nawet jeśli jedzie po fanach) - ludzie chcą go słuchać i słuchają. Niewielu wrestlerow ma taką "lekkość" na majku. Jeżeli dodamy do tego, ze CM jako jeden z nielicznych, może mówić to co chce (nie ma całkowicie rozpisanych tekstów przez bookerow), to jeżeli sam Vince tak ufa Brooksowi w kwestii mic skillsów, to ja spokojnie mogę nagrodzić Punkera wyróżnieniem w tej kategorii.

 

11. Największa Charyzma - The Rock

 

To co Johnson robi z fanami, jest wręcz przerażające. Ludzie po prostu jedzą mu z ręki i "lepi" ich za pomocą majka, niczym plastelinę w palcach. Już samo to jest powalające, że jak Rock coś powie (catchphrase), to choćby było to głupie do obsrania (sorry, ale "buty w dupy" to dla mnie tekst na poziomie podstawówki) - ludzie łykną to jak młode pelikany, będą powtarzać, chantować i kupować merch z takim nadrukiem. Imponujące, Dwayne, imponujące...

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Austin Aries

 

To co Aries wyczyniał w tym roku - miażdży. Nie dość, że całkowicie wyczyścił X-Division w TNA, nigdy nie przegrał zdobytego X-Title'a (tylko wymienił go na "Złotego Shota"), to jeszcze na dokładkę zgarnął pas HW (przerywając Bobikowi R. najdłuższy w TNA run z tym pasem), co jak na wrestlera o jego gabarytach (taki mniejszy Benoit) jest mega-imponujące. Na dokładkę facet kopal wręcz jajca na majku (rewelacyjnie słuchało się jego wypowiedzi), a w ringu potrafił wyciskać po 200% nawet z tak "średnich" ringowo wrestlerów jak Bully Ray.

A Double był w ogóle silnym kandydatem na wrestlera roku i pomimo, że przegrał (u mnie) z Punkerem, to zrobił to normalnie "o włos" (amazoński włos :D ), tak więc przynajmniej w tej kategorii mogę go wyróżnić. Zajebiście, ze TNA w końcu przejrzało na oczy i zaczęło odpowiednio promować Austina, bo jak sobie przypomnimy wcześniejsze jego podejścia w TNA (Austin Starr itp.), to aż się włos jeży na glowie :roll:

 

13. Najbardziej Przereklamowany - Sheamus

 

WWE postanowiło zrobić z Rudego drugiego face'a Federacji (zastępstwo za Ortona) i Celt niestety nie podołał tej roli. Przy mega-pushu jaki dostał (wygrana Royal Rumble, Złoto, pasmo zwycięstw w najważniejszych walkach) okazał się przeciętnym do bólu (choć twierdzenia o jego "beznadziejności" uważam mimo wszystko za przesadzone. Byli gorsi) zawodnikiem, który nie potrafił pokazać nic ciekawego w ringu, a na majku silił się na bycie "face'owym kumplem ludu", co wychodziło mu wręcz fatalnie (kolo o takiej mordzie i gabarytach powinien być face'owym twardzielem, a nie wrestlingowym proktologiem, tkwiącym permanentnie w dupach fanów :roll: ). Żeby nie było, choć jest moda na hejtowanie Bladego, dla mnie to nadal solidny średniak i przy odpowiednim bookingu jego postaci, Farelly dawałby radę. Jednak robienie z niego drugiej twarzy Federacji, to jednak ułańska fantazja i pokaz jak wiele znaczy dzisiaj poparcie ze strony Trypla w WWE.

 

14. Najbardziej Niedoceniony - Christopher Daniels

 

Żadnych wątpliwości w tym roku. Koleś, który ringowo jest słabszy o zaledwie oczko od Styles'a, a za majkiem przewyższa go o trzy oczka - zamiast mieć pozycję podobną do AJ'a, kisi w jakimś gównianym tagu, albo jest podkładany niemal w każdym ważniejszym, singlowym starciu :roll: Jeżeli weźmiemy tu pod uwagę jak zajebistym i kompletnym zawodnikiem jest Daniels (markuję mu od pierwszej gali RoH i walki American Dragon vs. Fallen Angel vs. Low Ki, kiedy w Idys wbijał się do ringu w sutannie i lenonkach :wink: ) oraz jak niewiele czasu mu już pozostało (wiek), aby w końcu osiągnąć we wrestlingu coś ważnego - to każdy rok w którym Chris nie dostaje adekwatnego do talentu pushu, boli mnie podwójnie. I nie jarałbym się zbytnio tą ostatnią jego wygraną nad Styles'em (choć sam cieszyłem się nią jak dziecko), bo postawiłbym ostatnią prezerwatywę na wieczorze kawalerskim, na to, że AJ weźmie za to jeszcze na Danielsie srogi odwet.

 

15. Najlepsza Gala TV - Brak

 

Pewnie drogą eliminacji wskazałbym tu RAW, ale w tym roku żadna z gal nie wywoływała u mnie większej ekscytacji i nie zasługuje w tym miejscu na wyróżnienie. Poziom mocno się obniżył i jest to bardzo odczuwalne.

 

16. Walka Roku (podać galę) - Taker vs. HHH (WrestleMania)

 

Tak, mimo wszystko ta walka. Po prostu muszę docenić to, jakie emocje wywołało we mnie to starcie, jak bardzo potrafiło mnie wkręcić swoim bookingiem i psychologią ringową, oraz jak wielka przepaść dzieli dzisiejsze gwiazdki od starych GWIAZD, które nawet nie będąc w super formie, potrafią skraść show, chociażby opowiedzianą w ringu historią, jeżeli zawodzi stricte ringowa forma.

Powiem tak - jeśli chodzi o main stream, było w tym roku kilka na prawdę świetnych walk, ale kiedy doszedłem do tej kategorii, pierwsza jaka mi przyszła do głowy, to właśnie "Grabarz vs. Hunter", a to oznacza, że chyba jednak musiała na mnie zrobić ogromne wrażenie, pomimo że 5-Star to oczywiście nie był.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Kelly & Maryśka Celebrytka vs. Beth & Eve (WM28)

 

...czyli impreza spod znaku "zażenujmy się raz jeszcze - Celebryci kopią dupę profesjonalistom". Sama walka jest godna przemilczenia (sporo pisków Kelly i motywów gdzie dwie zawodowe wrestlerki, w tym destroyerka Phoenix - nie mogą wykończyć zielonej Celebrytki :roll: ), gra aktorska Mryśki tym bardziej (gościówa tak udawała ból i cierpienie jak nie przymierzając Najman boksera :lol: Zerowa wiarygodność w jednym i drugim przypadku), a sama końcówka to już zassała pałę jak wytrawna Galerianka - bo filigranowa i zielona Celebrytka, siłowo roluje i przypina Mistrzynię Div (jakby nie mogła jobnąć Eve)... Nie wiem jak dla was, ale dla mnie babka, kurwa, powinna być po tym starciu #1 contenderką do tytułu :twisted: ). Podziwiam "kreatywność" Kreatywnych, bo tylko skończony idiota mógł rozpisać pinfall Celebrytki na Mistrzyni, który robi z niej totalną dupę wołową.

Oczywiście mogłem tu wskazać jako zwycięzcę, squash Rudego na Dragonie (który zapewne i tak tu wygra), ale jako jeden z nielicznych, oglądam wszystkie walki kobiet i totalnie wkurwia mnie takie podejście do tej dywizji. Albo niech ją zlikwidują raz na zawsze (a Panie świecą wyłącznie dupami przy wejściach wrestlerów), albo niech zaczną tam bookować z głową, bo takich gówien się kurwa na trzeźwo oglądać nie da.

 

18. Odkrycie Roku - Ryback

 

Cholera, drogą eliminacji muszę wskazać na Wędkarza, bo Cesaro to dla mnie obecnie nadal cień siebie z Indys, Shields są za krótko w głównym rosterze żeby można ich było nagrodzić nawet "na kredyt", a Sandow zupełnie mnie nie przekonuje swoją stroną ringową oraz tym jak go pushują.

Ryback miał imponujący ten rok. Zrobili z niego drugiego Goldberga, rozpierdalatora, który ma 100-u procentowe poparcie Vince'a. Faceta, ktory już poparu miechach wywalczył sobie title shota i do końca nie można było być pewnym, czy czasem nie szarpnie Złota. Skip całkiem nieźle odgrywa swój "żarłoczny" gimmick, marki go w pełni kupują, a jako power wrestler sprawdza się całkiem spoko. Choć nie jestem fanem pushu dla Gościa Z Wędką, to trudno tutaj nie nagrodzić tego, jak mocny miał on rok, pod kątem promocji jego postaci.

 

19. Rozczarowanie Roku - Cena moczy z Rockiem na WrestleManii

 

Takie zakończenie tej mocarnie promowanej walki, pozostawiło u mnie spory niesmak, bo kupiłbym porażkę Ceny, jeśli wiązałaby się z jego turnem. Nie chcę kolejnych walk Jaśka z Dwayne'em, bo obniża to prestiż tego main eventu WrestleManii. Jaki więc miało sens dawanie zwycięstwa gościowi, który za chwilę wraca do Hollywood kręcić dalej filmy? To miało być symboliczne przekazanie pałeczki, w sztafecie pokoleń, a wyszło tak, że Cena został rozpisany jak debil, który - czując się bezsilnym (Rock przyjął na klatę wszystkie asy z rękawa Ceny) chciał pomałpować moves'y Rocka i został za to skarcony jak uczniak przez nauczyciela. Przykro mi się to oglądało, bo turnu nie dostaliśmy, a porażka Ceny jest po prostu nielogiczna. Może faktycznie McMahon wymarzył sobie serię walk, w których Jasiek się odegra, ale dla mnie powinien być to jeden match i jeden wygrany. Period.

Oczywiście w tej kategorii móglbym wymienić też beznadziejny powrót Jericho, push dla Sheamusa, rozczarowującą formę Antonio Cesaro, czy gówniany run ze Złotem Ariesa, ale o tym wszystkim pisałem już powyżej, tak więc chciałem wylać trochę goryczy na finisz main eventu WrestleManii, który był dla mnie mocno rozczarowujący (zmarnowany idealny moment do turnu Jacha, oraz zajobowanie go niedzielnemu - obecnie - wrestlerowi)

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Paul Heyman

 

Świetne uzupełnienie dla Punka (doskonała gra twarzą i ogólne reakcje podczas starć, podkręcające jeszcze bardziej emocje wiążące się z walką) oraz mic skillsowy ratunek dla Lesnara, niczym gadająca papuga dla niemego pirata :D Paul zawsze wypada świetnie na wizji i fajnie, że nawet w przypadku Punkera (dla którego menago to tylko kula u nogi) potrafił on jeszcze bardziej "ubarwić" postać Best'a.

Co do Parka, to poza grą aktorską (świetna), postać ta była debilna na maksa i budziła wyłącznie moją irytację (a face'owi to nie przystoi). Adwokacina z mroczną stroną, podczas wkurwienia potrafiący rozrywać kajdanki i dawać łupnia "zawodowemu wrestlerowi"??? Nie, dzięki - prowadzę.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Teddy Long

 

Bohater miłośników tag team matchy, który samą swoją fizjonomią sprawia, że potrafię zrozumieć dlaczego myśliwi strzelają do sarenek :twisted: Gość irytujący jak cholera i przewidywalny jak kolejna odsłona Mody na Sukces. Miałem wręcz sadystyczną radochę jak Laurinaitis tyrał go jak psa :D

 

22. Najlepszy Komentator - Jim Ross

 

Lubię klasyczny komentarz w jego wydaniu. Stary J.R. nadal daje radę.

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - TNA Destination X

 

Uwielbiam te gale ze strony TNA, kiedy pokazują to co powinno być u nich zawsze wizytówką - czyli X Division. Sporo dobrych i bardzo dobrych walk, gdzie niemal każda mogła się podobać. Wisienka na torcie to walka Ariesa z Roodem i pokaz ze strony TNA, że nawet lotnik u nich jest w stanie zrealizować swoje marzenia i sięgnąć po Złoto. Jeżeli chodzi o main stream, to przy ogromnym zalewie gównianych PPV's, to zdecydowanie wyróżniało się na plus i zasługuje tutaj na wyróżnienie.

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - WWE Over The Limit

 

Bardzo słabe PPV, z żenującym main eventem (Cena vs. Laurinaitis) i gównianymi squashami "z dupy" (Brodus vs. Miz, Ryback vs. Camacho), oraz pozostałymi walkami na kiepskim poziomie. Nawet dobre (choć nie-zajebiste) starcie YES-Mana z Punkerem nie było w stanie uratować choć trochę tego miernego PPV. Moja ocena 2-/6, a nie postawiłem "szmaty z plusem" tylko za wyżej wspomnianą walkę, oraz Brooksa przedrzeźniającego McMahona, co centralnie ubawiło mnie po pachy. Jedno z tych PPV's, o których szybko chciałbym zapomnieć.

 

25. Najlepszy Finisher - Fade to Black (Kazarian)

 

Korciło mnie - jako fana MMA - przyznać to wyróżnienie Kimurze Lesnara, bo uwielbiam proste, ale destrukcyjne finiszery, rodem z reala, jednak jako miłośnik Piledriverów musiałem tu docenić świetny "odwrócony Tomb Stone" stosowany przez Kaza, który wizualnie miażdży i jest (wg mnie) bardzo ciężki do zastosowania, aby nie zrobić rywala kaleką. Szkoda, że tak rzadko mieliśmy okazję oglądać tą akcję (ach, ta promocja Kazariana...), bo wizualnie dla mnie wymiata i ma power bomby atomowej.

Myślałem też tu o nagrodzeniu Package Piledrivera Steena, ale że notorycznie nagradzam go tu niemal co roku, nie chciałem być monotematyczny :D

 

26. Najlepszy Theme Song - James Storm

 

Choć nie przepadam za tego typu muzą, ten theme niesamowicie pasuje do Storma i świetnie komponuje mu się z wejściem do ringu a także z jego piwnym tauntowaniem po wygranych walkach. Sam kawałek jest też niesamowicie wpadający w ucho, bo sam się kilka razy przyłapałem na tym, jak nuciłem go sobie pod nosem :wink:

Świetny rok w tej kwestii w TNA. Kolejne wyróżnienia przyznałbym dla muzy Aces and Eights i Bobby'ego Roode (dokładnie w tej kolejności).

 

27. Kobieta Roku - AJ Lee

 

Najbardziej "widoczna" z kobiet w tym roku. Uczestniczyła w ważnych feudach (z CM'em, Kane'em i Bryanem, z Ceną, z Vickie, z Zigglerem itp.), była GM'em RAW, a swoją grą aktorską (zwłaszcza w angle'u z miłosnym trójkątem) potrafiła na prawdę urzec i zainteresować. Jeżeli dodamy do tego jej gimmickową "niestabilność" (pozytywna świrka) i aparycję "kumpeli z sąsiedztwa", to Pchełka bardzo szybko potrafiła sobie zjednywać fanów, nawet jeżeli to jej kicanie, na dłuższą metę stawało się męczące.

 

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - powrót Lesnara do WWE

 

Kiedy Brock odszedł do MMA, święcił tam triumfy i jechał na całego po wrestlingu - nikt nawet nie podejrzewał, że jeszcze kiedykolwiek możemy go zobaczyć w WWE. Jednak los bywa przewrotny i kiedy zdrowie zaczęło szwankować, a w wadze ciężkiej UFC pojawiły się nazwiska, które szybko pokazały Brockowi, że mistrzostwo to on zdobył tylko dlatego, że "Ciężka" jest najsłabiej obsadzoną kategorią wagową u Danki (kto widział jego walkę z Velasquezem, wie o czym mówię) - Brock szybko zwąchał gdzie jeszcze może wydoić Dukaty i szybko podpisał 5-cio milionowy kontrakt z McMahonem, który pozwalał mu na wiele rzeczy (chociażby reklamy sponsorów na spodenkach, w których walczy), a przy okazji nie wymagał od Lesnara jakichś siódmych potów (bardzo ograniczona ilość występów w roku).

Powrót Brocka do WWE to był dla mnie niezły szok, bo nie spodziewałem się, by ktoś, kto walił taką srakę w swoje stare gniazdo, był na tyle hipokrytą (nie czarujmy się, Brock po swoim pobycie w UFC jest już ustawiony do końca życia) aby do niego wrócić, a "Rodzic" (Vinnie) przyjął go tam jeszcze z otwartymi ramionami. Jak jednak widać - pieniądz nie śmierdzi. Zwłaszcza bardzo duży pieniądz.

 

P.S. Przykra sprawa, że po raz kolejny (kolejny rok z rzędu) w tym temacie, jedyne co potrafi większość, to pojechać po myślnikach (za karę powinni dostać prywatny pokaz kolekcji Kleina, w wykonaniu N!KO :lol: Tak, wiem że to niehumanitarne :D ). Jak widać, kiedy nie ma koszulki do wygrania (pamiętacie frekwencję w zeszłym roku? A mówią, że społeczeństwo nie jest materialistyczne :twisted: ), znika też motywacja żeby się raz do roku wysilić i poświęcić tą godzinkę na kilkulinijkowe rozwinięcie swoich typów. Szkoda, tym bardziej że "myślnikowych typów" i tak nawet nie czytam, bo po co, skoro za minutę nie będę ich pamiętał? (w przeciwieństwie do tych, które są ciekawie umotywowane)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-308058
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - CM Punk świetne storylines, oczywiście bardzo dobrze przeprowadzony turn, jednak jego czas jako mistrz moim zdaniem pownien dobiec końca jak najszybciej, ponieważ nie wiem czy jest się czym podniecać, kiedyś mieliśmy jednego mistrza przez 7 lat a Punk jest mistrzem dopiero rok.

2. Najgorszy Wrestler Roku - Tensai - zawiodłem sie na nim. Miał być destroyem a tu lipa...

3. Najlepszy Babyface John Cena - Świetne ME wrestlemani oraz feud z Lesnarem. Potem był słabszy okres aż w końcu nadszdł czas na romans i feud z Zigglerem.

4. Najlepszy Heel Kane z początku roku - O to chodzi! Tak jak za starych dobrych czasów kane niszczył wszstkich i wszystko!

5. Feud/Storyline Roku John Cena vs. Kane z początku roku może to tory nie było jakoś super długie i świetnie rozpisane ale miało to coś czego brakowało CM Punk-RyBack czy Sheamus vs. Alberto del Rio

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku Joey Ryan w TNA - jak dla mnie fataly wrestler, a jego debiut w TNA był jeszcze gorszy. Miejmy nadzieję, że odzyskam wiarę w niego w przyszłym roku.

7. Tag Team Roku Team Hell No[/b[ - pomimo, że kane był fenomenalny jako monster to również jako komiedowy TT wspólnie z Bryanem wypadli nie najgorzej a napewno lepiej niż PTP, Usos czy Daniels and Kazarian

8. Najgorszy Tag Team ]Prime Tyme Players - nie ma się co rozpisywać. Ty nie lubisz Johna Ceny, RyBacka czy Bobby'ego Rooda, bo (...) a ja ni lubię Titusa i Darrena, bo (...)

9. Największy Postęp Seth Roolins - wogóle Shielde z nienajgorszych ringowo zawowników w rozwojówce stali się mocnym filarem głównego rosteru.

10. Najlepsze Mic Skillsy The Miz - co tu dużo mówić, czy face czy hell świetnie sobie radzi w ringu, przy mikrofonie i prywatnie również go cenię, za to że pomaga potrzebujacym.

11. Największa Charyzma CM Punk - najlepszy wrestler roku był również najbardziej charyzmatyczny, poprostu wrestler komplenty

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) Austin Aries - zdobył X Title a następnie pas wagi ciężkiej. Świetny zawodnik tylko niedokońca podoba mi się jego hell turn, aczkolwiek może w przyszłym roku mnie przekona, czego mu z całego serca życzę.

13. Najbardziej Przereklamowany Tensai- mój głos znów wędruje na niego... chcesz wiedzieć czemu go nominuję... patrz punkt 2.

14. Najbardziej Niedoceniony Daniel Bryan mimo wielkich umiejętności i ME na początku roku, teraz to tylko mid-card... chociaż...

15. Najlepsza Gala TV WWE Raw - najlepsza tygodniówka WWE, lepsza od Impactu z pod szyldu TNA tak naprawdę tylko z powodu, że w TNA kamera z zaplecza jest jakaś dziwna. Obraz w moim odczuciu jakby kręcono telefonem. Jeżeli chodzi o walki czy story to na obydwu galach są one dobrze prowadzone.

16. Walka Roku (podać galę) Brock Lesnar vs. John Cena na Extremer Rules - moim zdaniem walka roku. Chciałem tu wstawić walka z Wm-ki Takera z HHH ale TAK NAPRAWDĘ TO NIE BYŁ KONIEC ŻADNEJ ERY. BO ODYDWAJ DAWEJ WALCZĄ. A pojawienie sie Lesnara w wwe było dla mnie wielką niespodzianką.

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) brak - było ich dużo

18. Odkrycie Roku Big E Langston - co prawda zadebiutował pod koniec roku ale jakoś nie wiem kogo nominować

19. Rozczarowanie Roku Tensai - i znowu ten sam typ za to samo.

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) Paul Heyman poprostu uwielbiam gościa :D zresztą stąd mój nick

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) brak - nie wiem kogo tu nominować...

22. Najlepszy Komentator Jim Rossp/b] - tak na serio to słabo znam angielski ale jakos jego głos mi umila walki

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) Wrestlmania - wydarzenie roku i tyle

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) Hell In A Cell - brak wykorzystania stypulacji i dlatego zresztą będzie to pierwsze PPV w moim diary żeby to naprawić :D

25. Najlepszy Finisher PowerBomb - poprostu lubię te akcję

26. Najlepszy Theme Song Christian - lubię taka muzykę i theme mi przypadł do gustu.

27. Kobieta Roku AJ - co tu duzo mówić. "Kobieta zmiena jest" w ciągu roku miała 4 chłopaków :D do tego była GM-em RAW

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku powrót Lesnara do WWE - jak mówiłem wcześniej niespodzianka a to chyba o to chodzi w wrestlingu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-308339
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  33
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Moje typy pójdą zdecydowanie na WWE ponieważ TNA nie za bardzo oglądam

1. Wrestler Roku - CM Punk

Zdecydowanie jeden z najlepszych Wrestlerów tego roku, który pokazuje, że pas WWE może być jeszcze czymś w organizacji. Człowiek ma ten pas ponad 400 dni i nie nudzi jak to w przypadku np Johna Ceny czy innych. Nie podobać się może tylko jego turn bo wychodzi na typowego cipoheela, ale to się da znieść.

2. Najgorszy Wrestler Roku - Santino Marella

Ani to śmieszny ani to dobry technicznie... Mało się pokazuje i dzięki Bogu to jedyny jego plus.

3. Najlepszy Babyface - Kofi Kingston

To jeden z tych zawodników na którego nie ma słyszalnego buczenia i tak właśnie być powinno. Szkoda, że jest on lekko bezbarwny, ale moim zdaniem nadrabia skocznością.

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar

Koleś przyszedł zrobić co ma zrobić. Obiecał, że skopie dupę i każdemu zawodnikowi bez wyjątku skopał. Oczywiście z Ceną przegrał, ale rozkwasił mu mordę. To jest po prostu istny zabijaka, który nie spieprza z ringu.

5. Feud/Storyline Roku - Chris Jericho VS Dolph Ziggler

Jasne mogłem postawić na inny feud czy story lecz mój wybór jest taki a nie inny. Między zawodnikami była chemia ringowa i ogromny potencjał

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Sheamus VS Alberto Del Rio

Walki drewniackie, feud nudny...

7. Tag Team Roku - Team Hell No

Terapia i to wszystko pokazało, że CT jak się postara to potrafi coś zrobić dobrze. Śmieszne segmenty, czyhanie na atak i inne takie. Bosko.

8. Najgorszy Tag Team - Team CoBro

Zack Ryder i Santino Marella to przeciwność Tag Teamu Roku. Coś ich łączy, ale jako Tag Team się nie nadają...

9. Największy Postęp - Ryback

Gościu z obijaniu Jobberów przeszedł do ME zdobywając parę szans na WWE Title. Walczył z najlepszymi gwiazdami federacji.

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

Nie nudził w segmentach jako Face i tak samo nie nudzi w segmentach jako Heel. Można go słuchać wiecznie xD.

11. Największa Charyzma - The Rock

Wystarczy jego zwykły Elbow by ludziom puszczały zwieracze, a na jego widok ludzie są w stanie dostać nawet erekcji. To się nazywa charyzma!

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Tyson Kidd

Obecnie najlepszym z wszystkich lotników w WWE jest Kidd. Uważam, że w końcu dadzą mu szansę na coś większego, ale na to trzeba czekać.

13. Najbardziej Przereklamowany - Sheamus

Gość nudzi mnie gdy w ringu bierze mikrofon... Podczas walki jest niewiele lepiej...

14. Najbardziej Niedoceniony - Dolph Ziggler

Powiedzmy sobie szczerze Mr.Mitb zaczął być doceniany od niedawna. Teraz dopiero ruszyła jego właściwa promocja.

15. Najlepsza Gala TV - "brak"

16. Walka Roku (podać galę) - Triple H VS The Undertaker (WM)

Walka ringowo nie była 5-starem, ale psychologicznie zdecydowanie tak.

17. Najgorsza Walka Roku - Było ich za dużo więc ... Santino Marella VS Ricardo Rodrigez na No Way Out

18. Odkrycie Roku - Ryback

Już wcześniej pisałem...

19. Rozczarowanie Roku - Zack Ryder

Gość miał US Title, a gdy go stracił przestawał się pojawiać nawet w TV, a jeśli już to tylko na okazjonalne przegrane.

20. Najlepszy Nie-Wrestler - Paul Heyman

Dodaje tego czegoś Punkowi.

21. Najgorszy Nie-Wrestler - Teddy Long

Przewidywalny... Miłośnik...Tag Team Matchy

22. Najlepszy Komentator - "brak"

Nie zwracam na to uwagi.

23. Najlepsze PPV - WM 28

Dałem na to ponieważ żadna PPV nie powaliła mnie...

24. Najgorsze PPV - Over The Limit

Słabiutka PPV oj słabiutka...

25. Najlepszy Finisher - Kimura Lesnara

Finisher, który można jebnąć znikąd. Potężny sub, który wygląda realistycznie i nie chciałbym go mieć założonego.

26. Najlepszy Theme Song - All About the Power

Theme jobbera Davida otungi, a jednak boskie...

27. Kobieta Roku - AJ Lee

Po prostu jest wszędzie.

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Powrót Lesnara

Jego powrót był niespodziewany i to było coś... Po prostu coś czego można pozazdrościć. Wspaniały powrót i nabytek federacji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-308399
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku

Cm Punk - zdecydowanie można go nazwać bogiem main streamu,myślałem także nad Austinem Ariesem,jednak wybrałem Punka,bo wkońcu jest mistrzem WWE przez cały ten rok,a jego i walki stoją na bardzo dobrym poziomie.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku

The Great Khali - po co on jeszcze marnuje czas antenowy

 

3. Najlepszy Babyface

Jeff Hardy - mimo iż nie jest mistrzem mikrofonu to publika go kupuje w Impact Zone i to nie tylko dzieci.

 

4. Najlepszy Heel

Brock Lesnar - mimo iż Brock nie występował dużo w tym roku to podczas krótkiego feudu z Ceną pokazał jakim skurwielem powinien być heel.

 

5. Feud/Storyline Roku

John Cena vs Brock Lesnar - ten feud akurat najbardziej mi się spodobał z prostego powodu powrotu Brocka,który świetnie odegrał swoją rolę.Mimo iż program trwał tylko miesiąc to było bardzo dobrze.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku

AJ Styles & Claire - Daniels stawał na głowie,ale nawet on nie mógł uratować tego storylinu z uwagi na ''świetną aktorkę'' która odegrała Claire.Aż strach wiedzieć kto był na kastingu,że ona wygrała.

 

7. Tag Team Roku

Team Hell No - niby przypadkowe połączenie,a zrobiło się z tego coś naprawdę fajnego i śmiesznego oczywiście pozytywnie.

 

8. Najgorszy Tag Team

Khali & Karzeł - Really WWE? Really?

 

9. Największy Postęp

Dolph Ziggler - można by rzec,że ten rok należał do niego.Wreszcie WWE nie bało się na niego postawić,co okazało się świetnym ruchem.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy

Cm Punk - może dlatego,że nie oglądam Indys i sceny niezależnej no nic moja strata,ale to nie oznacza że Punk znalazł się tu przypadkiem,bo jego proma były bardzo dobre,żadko zdarzały się słabe promka w jego wykonaniu.

 

11. Największa Charyzma

Austin Aries - ten człowiek pokazał na co go stać nie bez powodu można go nazwać The Greatest Man For Ever Lived.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer)

Austin Aries - najlepsze co spotkało X Division w TNA człowiek,który został mistrzem Wagi Ciężkiej rok od zdobycia kontraktu w TNA.

 

13. Najbardziej Przereklamowany

Sheamus - nie wiedziałem,że ten zawodnik może być aż tak nudny,ale jednak on pokazał że można.

 

14. Najbardziej Niedoceniony

Cody Rhodes - wachałem się między nim,a Chrisem Danielsem ale Cody to jeden z moich ulubionych wrestlerów i to co WWE z nim zrobiło boli mnie niemiłosiernie.

 

15. Najlepsza Gala TV

Impact - powiem szczerze,że mimo iż TNA oglądam krócej niż WWE to ich tygodniówki stały na lepszym poziomie niż te w fedce Vince'a.

 

16. Walka Roku (podać galę)

The Shield vs Team Hell No & Ryback - TLC 2012 - walka była przecudowna jestem fanem Ambrose'a po tym co widziałem na CZW i FCW (tak piszę że nie oglądam sceny niezależnej a tu CZW akurat jeśli usłyszę o jakimś zawodniku to go śledzę).Co do samej walki to zawodnicy pokazali co potrafią,że przez całą walkę byłem przyklejony do monitora.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę)

Santino vs Ricardo Rodriguez Tuxedo Match - No Way Out 2012 - ja traktuje wrestling na poważnie i nie śmieszą mnie komedie z Santino w roli głównej

 

18. Odkrycie Roku

Dean Ambrose - perełka sceny niezależnej trafiła wkońcu do głównego rosteru,szkoda że w stajni,ale zasze coś.No i wkońcu to Dean Ambrose czy sam czy w stajni i tak będę jego fanem.

 

19. Rozczarowanie Roku

Powrót Chrisa Jericho - sam bym na to nie wpadł,ale widziałem że ktoś wyżej to napisałem i szczerzę podpisuję się pod tym.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)

Paul Heyman - ten gość jest wprost genialny

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)

Brooke Hogan - zjebała Bully Raya.To prawda z topowego heela zrobił się ... szkoda słów.

 

22. Najlepszy Komentator

JBL - on wprowadził świeżość jeśli chodzi o komentowanie w WWE.

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

WWE TLC 2012 - poprostu świetny akcent na koniec roku,gdzie zwykle są przedłużenia nudych feudów.

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

WWE Royal Rumble - to była jakaś kpina było naprawdę słabo

 

25. Najlepszy Finisher

Cross Rhodes - uwielbiam ten finisher w wykonaniu Cody'ego

 

26. Najlepszy Theme Song

Michael McGillicuty - And The Horse He Rode In - on świetny theme song aż szkoda,że zawodnik marnuje się w NXT,bo poza fajnych theme songiem jest świetnym zawodnikiem.

 

27. Kobieta Roku

AJ Lee - można by rzec,że jedyna Diva w WWE,której pozwolono mówić nie będąc przypadkowym komentatorem podczas walki rywalki.

 

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku

Brock Lesnar powraca do WWE -to dopiero był szok,aż żałuję że nadziałem się na spoilery.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-308404
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - CM Punk

2. Najgorszy Wrestler Roku - Garett Bischoff

3. Najlepszy Babyface - Jeff Hardy

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar

5. Feud/Storyline Roku - Aces & 8s

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Sheamus vs ADR

7. Tag Team Roku - Daniels & Kazarian

8. Najgorszy Tag Team - Khali & Hornswoggle

9. Największy Postęp - Dolph Ziggler

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

11. Największa Charyzma - The Rock

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Austin Aries

13. Najbardziej Przereklamowany - Sheamus

14. Najbardziej Niedoceniony - Christopher Daniels

15. Najlepsza Gala TV - Raw 1000

16. Walka Roku (podać galę) - HHH vs Taker - WM28

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Sheamus vs Bryan - WM28

18. Odkrycie Roku - Damien Sandow

19. Rozczarowanie Roku - Tensai

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Paul Heyman

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Teddy Long

22. Najlepszy Komentator - Michael Cole

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - WWE TLC

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Royal Rumble

25. Najlepszy Finisher - Kimura - Brock Lesnar

26. Najlepszy Theme Song - Christopher Daniels - Wings of a Fallen Angel

27. Kobieta Roku - AJ Lee

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - TNA Hall of Fame

Edytowane przez urbino
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-308405
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  27
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2012
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku CM Punk.

2. Najgorszy Wrestler Roku Tensai.

3. Najlepszy Babyface Jeff Hardy.

4. Najlepszy Heel CM Punk.

5. FeudStoryline Roku Asy i Ósemki.

6. Najgorszy FeudStoryline Roku AJ Styles i Claire.

7. Tag Team Roku Daniels i Kaz.

8. Najgorszy Tag Team Marella & Ryder.

9. Największy Postęp Ryback.

10. Najlepsze Mic Skillsy Austin Aries.

11. Największa Charyzma CM Punk.

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) Austin Aries.

13. Najbardziej Przereklamowany Antonio Cesaro.

14. Najbardziej Niedoceniony Justin Gabriel.

15. Najlepsza Gala TV RAW, niestety SD nie było konkurencją.

16. Walka Roku (podać galę) Taker vs Triple H (Wrestlemania)

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) Sheamus vs Daniel Bryan (Wrestlemania)

18. Odkrycie Roku Ryback.

19. Rozczarowanie Roku Randy Orton.

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) Paul Heyman.

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) Jim Ross.

22. Najlepszy Komentator Jerry Lawler.

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) Extreme Rules.

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) Over The Limit.

25. Najlepszy Finisher Swanton Bomb.

26. Najlepszy Theme Song "I'm Here to Show Off the World" - aDolph Ziggler.

27. Kobieta Roku Layla!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku Powrót Lesnara.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-308409
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.09.2011
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku CM Punk.

2. Najgorszy Wrestler Roku The Great Khali

3. Najlepszy Babyface - AJ Styles

4. Najlepszy Heel - Kevin Steen

5. Feud Storyline Roku - Asy i Ósemki.

6. Najgorszy FeudStoryline _ Powrót Jericho ( End of the world )

7. Tag Team Roku - Daniels i Kaz.

8. Najgorszy Tag Team - 3MB

9. Największy Postęp - Austin Aries

10. Najlepsze Mic Skillsy - Austin Aries.

11. Największa Charyzma - CM Punk

12. Najlepszy Cruiserweight - Ricochet

13. Najbardziej Przereklamowany - Alberto Del Rio

14. Najbardziej Niedoceniony - Zack Ryder

15. Najlepsza Gala TV - NXT bo RAW i Smackdown stało na słabym poziomie

16. Walka Roku - The Shield vs Ryback i Team Hell No

17. Najgorsza Walka Roku - Santino vs Ricardo No Way Out 2012

18. Odkrycie Roku - Damian Sandow

19. Rozczarowanie Roku - John Cena

20. Najlepszy Nie-Wrestler - Paul Heyman.

21. Najgorszy Nie-Wrestler - Jerry Lawler

22. Najlepszy Komentator - JBL

23. Najlepsze PPV - TLC

24. Najgorsze PPV - Royal Rumble

25. Najlepszy Finisher - Package Piledriver

26. Najlepszy Theme Song - Meat on Table Rybacka

27. Kobieta Roku - AJ Lee

28. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Turn CM Punka i jego reign

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31777-attitude-wrestling-awards-2012-g%C5%82osowanie/page/6/#findComment-308414
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • IIL
      Gala zbudowana wokół dramatycznego 4WAY o AEW World title z story Moxa i grupy Death Riders na czele, finałem turnieju Continental Classic i dowiezieniem w końcu z Cole vs. MJF po zmianie oryginalnych planów wcześniejszych kontuzji.  Praktycznie każdy możliwy finał gwarantuje świetne widowisko, ale Okada raczej zgarnia turniej (aby jeszcze bardziej uwalić Ricocheta przed pretendowaniem o pas IWGP 4 stycznia). Ospreay pokonuje Fletchera i kończy pozwalanie sobie młodego jego kosztem.  Mox tutaj oczywiście broni, ale zapowiada się interesująco. Liczę na to, że te wszystkie proma Moxa zwiastują coś wielkiego na koniec roku. W przyszłym tygodniu debiut na HBO MAX, także potrzebują jakiegoś tąpnięcia. Shane McMahon byłby niezłym shockerem. Cage i jego zabawa z walizką może dodać jakiś twist. Również wracający Copeland może kosztować Christiana pas lub wręcz przeciwnie - pomóc mu zaczynając heelowy tag team...  May i Rosa w Tijuana Street Fight może pocichu okazać się hitem i skraść show. Walka ma duży potencjał i liczę dobry występ Rosy, która odnajduje się świetnie w takich stypulacjach.  Mone i Statlander wyjdzie sprawnie, ale wszyscy wiemy, że Sashka nie uwali tytułów przed walką z Miną na Wrestle Dynasty. Takeshita i Hobbs to będzie sztosik. Liczę na dołączenie Hobbsa do grupy Lashleya.  Mało walk póki co. Niczym WWE PLE jak na standardy AEW. Będzie się działo w przyszłym tygodniu. World End, Wrestle Kingdom i Wrestle Dynasty wokół siebie. Do tego jescze NOAH The New Year z Nakamurą i zaraz RAW na Netflix...    
    • IIL
      New Japan Rambo - czyli takie tredycyjne "Royal Rumble" w pre show Wrestle Kingdom ma wyłonić w tym roku nowego pretendenta do mistrzostwa IWGP World Heavyweight. Great O'Khan, posiadacz mistrzostwa King of Pro Wrestling postanowił odstawić ten pas na emeryturę (ufff, co to w ogóle za pomysł był to ja nie wiem?) po to, aby te własnie Rambo miało nową od teraz taką stawkę. Nie znam uczestników, ale można się spodziewać, że wygrany będzie pretendował na galach The New Beginning w lutym.  Tanahashi i EVIL to będzie niezła męka, ale z drugiej strony to ostatni rok byłego Asa, także będzie się go oglądać inaczej niż zwykle.  Takagi vs Takeshita zarządzi. Liczę na prawdziwy banger. Takeshita może się pokazać na wielkiej scenie u siebie i musi to wygrać. Tsuji powinien pojechać łatwo młodego Finlaya i zdobyć pas Global.  Naito miał niedawno operację jedynego oka, które jeszcze może być operowane (na drugie wykorzystał limit operacji). Widział podwójnie. Nie mam pojęcia jak ten gościu był w stanie walczyć na takim poziomie mając poważne problemy ze wzrokiem. Do tego natura zapasów niezbyt współgra z rehabilitacją takich delikatnych spraw, a Naito ma wkrótce walkę z Takahashim na Wrestle Kingdom... :o To był obiecany main event Anniversary Show z 2020 roku, gdy Naito był IWGP i IC champen,  a Takahashi Jr Heavy champem. Niestety, przez pandemie odwołano tę walkę, a zapowiadała się na świetną kultywację tradycji heavyweight champa vs jr heavyweight champa na rocznicowych galach New Japan. Mimo kondycji Naito czuję, że wyjdzie zadziwiająco dobrze i wygra Takahashi. Muszą stawiać na młodych.    Sabre Jr. vs Umino to main event pierwszego Wrestle Kingdom bez main eventu z Okadą, Naito lub Tanahashim w roli głównej od 2009 roku z WK IV (Shinsuke Nakamura vs Yoshihiro Takayama). Sabre Jr jest over, wygrał G1 Climax i zdobył pas już przed WK. Jest to jednak jego debiut w takim slocie i nie ma oponenta, który może go wyciągnąć do góry. Umino wypada dosyć blado, ale jego rola to akurat w tym roku wszystko uwalić, a dopiero w odległej przyszłości odbijać się ponownie.  Wciąż czeka na mnie seans z Road to Tokyo Dome w Korakuen, także zapewne dodam coś więcej.  Japońskie Forbidden Door w Tokyo Dome to taki scenariusz marzeń. Mamy tutaj galę obudowaną wokół powracającego z kontuzji Kenny Omegę vs. Gabriel Kidd, co gwarantuje nam prawdziwy banger i jest generalnie jedną z najgrubszych walk jaką sojusz AEW i NJPW ma tutaj do zaproponowania. Przydałyby się jednak jeszcze takie nazwiska jak Will Ospreay, Darby Allin, Jon Moxley, Jay White czy Kazuchika Okada. Nie rozumiem dlaczego Mox nie broni tutaj pasa AEW? Może nie pasuje to w obecne story, ale przydałby się. W każdym razie przedstawione walki gwarantują dużo wrażeń.  Wrzucanie na plakat logo STARDOM, ROH i CMLL to jednak spory stretch w dosyć skąpej ilości występów zawodników tych federacji. STARDOM jeszcze w miare się broni, ale ROH i CMLL? Możliwe, że szykują dla nich jeszcze jakiś battle royal czy coś, ale jedna zawodniczka z CMLL to jakaś kpina. Mają wkrótce przecież tę trasę Fantasticamania. Po takim gorącym roku dla CMLL jaki mieli z gorącym biznesem w Arena Mexico pełnym transferów z AEW i perełkami jak Danielson vs Hechicero, Danielson vs Blue Panther i mini feudu CMLL vs BCC liczyłem na Mistico, Hechicero, Pantera, itd. w przynajmniej jakimś lucha triosie. Fajnie będzie zobaczyć Dustina Rhodesa i Sammy Guevarę w Tokyo Dome. SHO i Guevara mają pole do popisu, a i weterani tej walki nadal zaskakują. Wynik jednak jest oczywisty. Obstawiam wygraną Takeshity na WK i tutaj kolejny banger z Ishiim, który z każdego zawodnika wyciąga x2 lepsze walki.   Mone i Mina to jedna z najbardziej emocjonujących walk kobiet na jaką czekam od bardzo dawna. Stawki też są wysokie z oboma pasami na szali, także liczę na dobrą walkę. Mercedes ostatnio jest w formie, także może być sztosik.  Bucksi pretendują do pasów drużynowych IWGP i nic o tym nie słychać..? Ciekawy jest jednak 'X' czyli nieznany partner. Liczę na jakiś twist na koniec, ale Buksów jako mistrzów nie ma co brać na poważnie. Oni są teraz part timerami i gdzie im tam latać znowu do Japonii... Finlay vs Brody może wyjść nawet nieźle. Mam nadzieję, że znowu nie uwalą Brody'ego (typ ma super potencjał), ale młody Finlay akurat tam potrzebuje tego niestety bardziej. Perry i Tsuji może być zarówno hitem jak i kitem, ale zapowiada się dosyć świeżo i intrygująco. Lepiej żeby tego nie spalili i tutaj również powinen wygrać gość od New Japan, czyli Tsuji zgarnia pin tudzież przyduszenie...   Castagnoli vs Umino to wielka niewiadoma. Kladiusz debiutuje w Tokyo Dome, to dla niego coś nowego i zapewne zaprezentuje się przyzwoicie. Shota uwala tutaj po raz drugi.  Sabre Jr. vs Ricochet pasuje tutaj jak Sanada vs Perry na jakimś Forbidden Door. To kolejny przykład politycznego kiczu między bookerami AEW/NJPW że kiełkują takie kwiatki z nikąd i prestiż głównego pasa upada. Ringowo wyjdzie zapewne dobrze, ale nie o to tutaj chodzi. Mogli wrzucić Zackowi kogoś mocnego z AEW, żeby zaakcentować go jako top guya w NJPW. Pasowałby tutaj np. Okada, a jeżeli chcą go chronić, to ktoś typu Adam Copeland albo Christian Cage by się nadał. Copeland jest już podobno wyklarowany i czeka na powrót. Można by zrobić wokół tego jakieś większe story z jego debiutem w stadionie, itd. Christian również dałby Zackowi wiekszego boosta wygraną niż Ricochet i można to było jakoś wplątać w story gdzie obecnie biega z walizką dającą mu shota na główny pas AEW kiedy tylko chce. Równiez Ospreay ma więcej historii z Zackiem i New Japan niż Ricochet i jego przegrana nie robiłaby różnicy, a jako były IWGP World champ również Zackowi dużego kopa w przód.  Ogólnie jestem dosyć podjarany. Obie gale to dużo solidnej ringowej akcji, budowania na przyszłość (oby byli rozsądni z wynikami) i prawdziwej petardy w postaci KENNY OMEGA vs GABE KIDD. Czekam... 
    • IIL
      AEW Dynamite 25/12/2024 Wjazd kamery na otwarcie z rampy prosto w Hammerstein Ballroom piękny. Ogólnie ujęcia i produkcja wygląda o wiele lepiej niż podczas np sobotniego Collision. Galę tę nagrywano w niedzielę, także mieli trzy dni na popracowanie na tym nagraniem.  Fajny patent z plakatem walk całej gali w pierwszych minutach, żeby zapoznać widzów z rozkładem jazdy (te plakaty btw AEW robi piękne, dobrze tam sypią grafikowi)   Continental Classic: Brody King vs Will Ospreay Dobra walka. Sufit co prawda nie spadł na dół - a mógł przy takim składzie - ale odwalili porządne widowisko i zagrzali tym openerem na resztę show.  Continental Classic: Darby Allin vs Ricochet Miodny kąsek, dzięki heelowej robocie Ricocheta, zajebistej publice i oczywiście Allinowi z jak dla mnie momentum do wygrania pasa od Moxa w przyszłości. Zajebista walka, przeplatana z konkretnymi chantami publiczności (You fucked Samanta! Bald! Bald! Bald! ) i świetną akcją ringową. 630 w wykonaniu Ricocheta na stół poza ring poleciał (coś jak Guevara i Allin na Revolution 2020). Mógł sobie tutaj Ricochet darować big pop spot i oddać go Allinowi. Miał dużo pola do popisu z publicznoścą i mógł ich czasami bardziej dopingować do hejtowania. Remis na koniec sprzeda kiedyś rewanż na ppv w przyszłości. W ostatniej minucie widać jak sędzia co dziesięc sekund mówi im ile jeszcze mają czasu, hehe. Polecam!   Gdy Allin i Ricochet byli jeszcze na ringu puścili wejściówkę Kommandera. Trzecia walka niczym na ppv bez innych segmentów pomiędzy. Continental Classic: Claudio Castagnoli vs Kommander Kommander robi ostatnio furorę. Można rzec, że budowany jest na nowego Reya Fenixa. Najpierw wygrana pasa ROH World Television na piątkowym ROH Final Battle, a teraz również i wygrana z Claudio dzięki kreatywnej końcówce. Kommander wyjął z kurtki jaką zostawił Allin pod ringiem kastet i uderzył nim Klaudiusza...  Po czym doprawił go finisherem. Dobra walka, Claudio dbał o powermovesy, a Kommando latał wokół niego.  Continental Classic: Kazuchika Okada vs. Shelton Benjamin Kazu chyba zapomniał o fryzjerze albo zapuszcza naturalne włosy. Wolę go w blondo-złotym kolorze.  Sheltona ogląda mi się ostatnio o wiele lepiej niż kiedyś. Przypakował, dobrze wygląda na swój wiek i doświadczenie też robi swoje. Walka to taki G1 match Okady, czyli zupełnie inny match pace od poprzednich trzech zmagań ligowych. Starcie heel vs heel przy takiej widowni to trochę strata, ale też dali o sobie znać. Okada wygrywa po mocnej walce, szczególnie jak na tv. Handshake na koniec po czym Okada puścił odwróconemu Benjaminowi "ukryty" środkowy palec bezcenne...   W końcu segment na backstage w wykonaniu Swerve'a. Ricochet znów pokazał, że ten hejt na socialach, że jego heel turn się nie przyjmuje był o wiele za wczesny. Ten jego nowy catchprase "AHAAA" już nawet Strickland powtórzył...  ""thats why you got house no more" lol Chris Jericho z swoimi ziomkami z Nowego Jorku promuje walkę z Antony Bowensem na ostatnim Rampage ever... Nie rozumiem hejtów na Chrisa Jericho.  Toni Storm vs Taya Valkyrie Storm w obecnym gimmicku złapania amnezji ogląda się jak zwykle dobrze, ale zupełnie nie kupuję jej oponentki. Reakcja publiczności też nie powolała. Storm wygrywa i powoli przesuwa się dalej do wydaje mi się walki z Mariah May w Australii.  Promo video dla Cole vs MJF na Worlds End. Osobiście bardzo podobał mi się ich storyline z 2023 roku i szkoda było patrzeć na to, jak ze względu na kontuzje cały ten finał "Whos the Devil?" z zajebistego potencjału został rozmieniony na drobne. Cieszę się, że ta walka dostanie swój finał.  Continental Classic: Daniel Garcia vs Kyle Fletcher Fletcher robiony jest na super rookie gwiazdę i muszę przyznać, że w tej heelowej odsłonie przypomina nieco Randy Ortona z 2003-2004 roku. Panowie dobrze ze sobą pracowali kończąc te show przyzwoitą klamrą. Udało im się zbudować emocje po dosyć wyczerpującej gali. Kilka mocniejszych spotów, Fletcher czuje się coraz lepiej w swojej roli i jego wygrana na koniec awansuje go do półfinałów turnieju Continental Classic. Zostawia to nas z półfinałami Continetnal Classic na Worlds End w postaci Ospreay vs Fletcher i Okada vs Ricochet.  Na koniec Mox z klimatycznym promo w swoim typowym wykonaniu gdzieś na backu u boku Shafir. Buduje do czegoś wielkiego na Worlds End i ciekawe, czy faktycznie chodzi o Shane'a McMahona...   Ta gala, to taki G1 Climax w wykonaniu amerykańskiej tv w legendarnej hali Hammerstein Ballroom z  dobrymi walkami i na pewno jedną killer walką (Ricochet vs Allin). Jedynie jeden stinker (Storm vs Valkyrie). Nie był to typowy go home show naładowany segmentami, ale gala uderzała i w tym aspekcie tam gdzie trzeba (Mox/Hangman/Cassidy/White segment).  To zdecydowanie najlepsza gala z 3-dniowego nagrywania w Hammerstein Ballroom. Podobała mi się zdecydowanie bardziej od Collision i Final Battle. Jak pisałem w shoutbox, zrobiłem sobie ostatnio mały maraton po wydarzeniach w tej miejscówce, m.in. Final Battle 2008 (z boskim Danielson vs Morishima) i klasykiem ECW One Night Stand 2005 i 2006. Również poleciała tygodniówka ECW on Sci Fi w sławnym "Change the channel" dla Batista vs Big Show z 2006 roku). Świetna perspektywa, żeby po tylu latach ponownie zobaczyć tam tapingi gal wrestlingowych w większej skali niż wcześniejsze ROH w ostatnich latach. Gorąco polecam.       
    • Attitude
      Dwayne Johnson powrócił na ring WWE po raz pierwszy od 11 lat podczas WrestleManii 40, która odbyła się w kwietniu tego roku. Jednak, jak przyznaje, jego ciało nie reaguje już tak samo, jak dekadę temu. "To niesamowicie trudne" - powiedział 52-letni Johnson podczas otwarcia Cirque du Soleil "Auana" w Honolulu we wtorek, 17 grudnia. "Trening staje się naprawdę intensywny, a obóz treningowy bardzo wymagający". "Przeszedłem obóz treningowy przed WrestleManią, który trwał około ośmiu do dziewięciu tygodni" — dodał. "To naprawdę szybkie tempo, ale na szczęście udało mi się przez to wszystko przejść". Cały czas pojawiają się spekulacje, że może on ponownie powrócić na ring podczas WrestleManii 41, która odbędzie się w przyszłym roku w Las Vegas. --- Walka Logana Paula z Conorem McGregorem nie oznacza końca kariery wrestlingowej YouTubera, mimo jego prób przekonania fanów, że jest inaczej. Były mistrz Stanów Zjednoczonych nie pojawił się w WWE od czasu, gdy stracił swój tytuł na rzecz LA Knighta podczas SummerSlam w sierpniu tego roku. Na specjalnej konferencji promującej współpracę WWE z Netflixem Logan ujawnił, że będzie aktywnie uczestniczył w programie Monday Night Raw w 2025 roku. "Obiecuję wszystkim: patrzycie na przyszłego mistrza świata WWE, a jego imię to Logan Paul." Gunther odpowiedział na słowa Paula, stwierdzając, że z wielką przyjemnością "wybije ten głupi uśmieszek z jego twarzy." (slap that stupid smirk out of his face.)Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Mr_Hardy
      Bardzo smutny news, ale może wymyślą coś nowego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...