WWE Royal Rumble 2013 PPV

[Kejrol]

Oto moje prognozy na początek 2013 roku:

 

Coraz bardziej jestem przekonany, że Royal Rumble match wygra Ryback. Chłopak niby promowany na głównego destroyera w federacji, a jednak moczy swoje walki na PPV. Teraz dostanie zastrzyk promocji w postaci ilości wyeliminowanych wrestlerów (czuję, że dadzą mu pobić rekord Kane'a w tej materii) i finalne zwycięstwo. Ruszy zapewnie po smackdownowy tytuł i - ku radości marków - na Wrestlemanii przerwie reżim Big Showa. W tym czasie Giant sobie trochę dominuje na Smacku. W końcu federacja wynagrodzi go trochę dłuższym panowaniem za lojalność i oddanie. Tym bardziej, że koniec jego kariery i tak jest bliżej niż dalej.

 

Orton po powrocie z kontuzji, dalej będzie miał losing streak przez co mu odpierdoli i znów powróci do gimmicku psychola, co będzie się wiązało z heel turnem. Turn prawdopodobnie odbędzie się na Sheamusie. Po prostu będzie jakiś tag match, w którym Randall odwróci się od Rudego i brutalnie go obije. I tak mamy gotowy pojedynek na WM. Obaj zawodnicy mają na tyle duży star power, że złoto nie jest potrzebne by podnieść prestiż tego matchu.

 

Rock skroi pewnie Punkera z tytułu i na WMce będzie w defensywie przed Jasiem. Tutaj bankowo wygra Cena - dostanie rematch za poprzedni rok, wygra w końcu na tej gali i wróci na orbitę WWE title.

 

Undertaker będzie pewnie bronił swojego streaku przed jednym z wychowanków Heymana - CM Punkiem albo Brockiem Lesnarem. Którykolwiek by to nie był i tak zajobbuje Grabarzowi. Zastanawia mnie tylko, co zrobią z tą niewybraną osobą. Lesnar nie jest regularnym wrestlerem, więc można zrozumieć, że nawet nie musi pojawić się na WM. Aczkolwiek Punka wypada gdzieś upchnać. Może dadzą mu konkretniejszy feud z Mizem?

 

No i prawpodobnie na najbliższej Wrestlemanii wróci Money In The Bank. Tym razem zatryumfuje Wade Barrett. Miało to już być w tym roku, ale kontuzja Wade'a pokrzyżowała plany.

 

Nie wiem gdzie w tym wszystkim Ziggler. Gdzieś go zapewne umieszczą, ale walizkę pewnie zostawi na później albo wykorzysta ją na Rybacku, który będzie świeżo po zdobyciu tytułu. To zaowocuje feudem pomiędzy Skipem, a Dolphem (Adolfem, joł!). Ciekawa w tym może być interakcja między Sheffieldem, a Langstonem, który będzie chronił ShowOffa.

 

Sprawdzę ten post po Wrestlemanii by upewnić się na ile moje prognozy były trafne.

[adam2306]

B-Side,podłoże do konfliktu Y2J'a z Grabarzem by się znalazło.Powiedzmy że mamy RRM,finałowa 4:Taker,Jericho,Ryback i jeszcze ktoś.No i w pewnym momencie Taker eliminuje Jericho,który jest wściekły i wraca na ring i wyrzuca Takera tym samym przechodząc heel turn.Na Raw Jericho mówi że zrobił to dlatego że Taker zniszczył jego moment na WM,jednak mimo tego chce miec swój moment na tej gali jednak razem z Taker'em i byc tym który przerwie streak i mamy już podłoże do feudu.Wiem że to jest dosyc oklepany schemat jednak naprawdę w obecnych czasach ciężko jest wymyślic coś czego jeszcze nie było,a tym bardziej z Undertakerem który brał udział we wszystkich rodzajach feudów

 

Co do Dolpha to wiem że to mało prawdopodobne,jednak chciałbym tego,bo jeśli nie wykorzysta tej walizki na RR to będzie tą walizkę nosił pewnie to Money In The Bank 2013.Nie wiem czy WWE wogóle ma w planach to żeby on wykorzystał walizkę bo wiele razy próbował ale tak naprawdę to tylko raz uwierzyłem że mu się to uda,a było to na Slammy Awards jednak też się nie udało.Naprawdę chce tego pasa dla niego bo jestem fanem talentu tego faceta i należy mu się to jak nikomu innemu,bo w tym roku pokazał że ma wielkie pokłady charyzmy w sobie i że spokojnie może byc następcą HBK'a Jeśli chodzi o Rocky'ego i Shield to wiem że też niewiarygodna opcja bo przecież Rock nie ma czasu żeby się użerac z jakimiś Rollinsami czy Ambrosami którzy są sto razy lepsi od niego ale to już jest tylko moja opinia.Jednak myślę że WWE mogłoby to usprawiedliwic że Shield zaatakowało Rocka bo ten dostał title shota z nikąd,a Rock mógłby się chociaż trochę poświęcic,bo chociaż szanuję go za to jaką był postacią w czasie Attitude Ery i za to co zrobił dla wrestlingu,to jednak po tym jak powrócił to go kompletnie nie trawię,bo WWE bookuje go jak półboga,i moja radośc po tym co CM Punk zrobił na 1000 Raw była niesamowita,bo wreszcie Punk był tam gdzie trzeba,czyli ponad Rockiem.

[Pavlos]

B-Side,podłoże do konfliktu Y2J'a z Grabarzem by się znalazło.Powiedzmy że mamy RRM,finałowa 4:Taker,Jericho,Ryback i jeszcze ktoś.No i w pewnym momencie Taker eliminuje Jericho,który jest wściekły i wraca na ring i wyrzuca Takera tym samym przechodząc heel turn.

 

Tylko, że to nie miało, by sensu, bo krótko przed odejściem został Face'm. Chyba, że miałby dosyć porażek, bo z tego całego "Best in the World" nic nie wyszło i wciąż przegrywał, ale to i tak wydaję mi się, że na tak krótki okres Face turn byłby bez sensu skoro po powrocie ma być znów złym. Po za tym przed powrotem chodziły pogłoski, że sam domagał się odświeżenia postaci poprzez turn i myślę, że chyba na trochę dłużej niż parę tygodni (oczywiście nie liczę jego nieobecności).

[Anapolon]

Nie wiem skąd autorowi tematu wziął się w karcie pojedynek CM Punka z The Rockiem o WWE Title. Nawet Royal Rumble Match nie widnieje jeszcze w karcie gali.

 

Moja niezawodna szklana kula mi podpowiedziała. Zadzwoniłem do Wróżbity Macieja. Jedno z tych dwóch, możesz sobie wybrać.

 

Czasami zastanawia mnie czy za tworzenie tematów o kolejnym PPV zaraz po poprzednim PPV dostaje się jakieś punkty do respektu na forum

 

No, to taka gra na punkty... 20 za Royal Rumble, Survivor Series, Summer Slam, 50 za WrestleManie, reszta po 10. Sam w niej bierzesz udział tworząc większość tematów odnośnie PPV. No cóż... z RR się nie udało. Punkty respektu spadły i teraz przez miesiąc musisz się liczyć z masą anonimowych hejtów pod newsami. Przepraszam, stary. Elimination Chamber jest Twoje.

 

może autor chciał dopisać sobie do forumowego CV - "utworzenie tematu o Royal Rumble 2013"

 

Nie wiedziałem, że coś takiego istnieje... Nie wiedziałem, że nawet istnieją fora, do których trzeba składać "forumowe CV" by się na nich zarejestrować. Ale w takim wypadku chętnie sobie wpisze.

 

P.S. Sorry, mam wredny humor ostatnio, a w takich przypadkach się on ujawnia.

 

Nie ma sprawy. Nie przeszkadza mi.

 

P.S. 2 - I jakby tego było mało to fantasy booking się niektórym odpala i układają już kartę na WM

 

Czekaj... a co złego jest fantasy bookingu? Po to się chyba zakłada temat o PPV przed galą by dyskutować o możliwych scenariuszach jakie się na niej odbędą. Tak zawsze myślałem... jeśli się mylę to wyprowadź mnie z błędu i napisz dlaczego zakładamy topicki o PPV przed show? W takim wypadku temat o PPV powinna założyć osoba, która pierwsza tą gale obejrzy.

 

Może to i czyste czepialstwo, ale równie dobrze możemy otworzyć temat o WM 29, bo wiadomo, że będzie na niej Undertaker (tylko nie znamy przeciwnika), wiadomo, że Hunter dostanie rewanż z Lesnarem, etc.

 

Nie. Otwiera się temat tylko o najbliższym PPV. A co do Twoich świetnych przykładów:

 

a) Undertaker vs. ??? - Nie znamy przeciwnika, więc jaki to ma sens? Fakt, jeśli nie znalibyśmy go do samego show, ale moja niezawodna szklana kula/Wróżbity Maciej* podpowiedział/ała*, że jeszcze go poznamy.

 

b) Lesnar vs. HHH - to nie jest pewniak jak w przypadku Rock vs. Punk. Równie dobrze może się okazać, że na RR wpadnie Lesnar i przeszkodzi People's Champowi wygrać tytuł, albo Brock wygra RRM, Rock pas i mamy Main Event. W pół minuty rozpisałem mu dwa scenariusze, które są równie prawdopodobne co walka z Triple H. Jeśli się nie mylę kiedyś w newsach napisano: "Rock vs. Lesanr o WWE title (WrestleMania 29)".

 

Tutaj wpis o RR Matchu, którego nie ma w karcie był zwykłą ironią, bo przecież wiadomo, że będzie, ale to tak, jakby już pisać o Money in the Bank PPV, gdzie wiadomo, że dostaniemy przynajmniej jeden gimmickowy pojedynek - tyle, że nie znamy nawet jednego zawodnika, który w tym pojedynku wystąpi.

 

Znowu źle. Money in the Bank to ladder Match, w którym znamy uczestników już przed samą galą. Z Royal Rumble Matchem jest inaczej. Znaczy znamy nazwiska kilku, którzy ogłoszą oficjalnie swój udział na jakimś RAW czy SD!, ale całej 30 nie znamy nigdy.

 

 

* - niepotrzebne skreślić.

[PH93]

Z tym zakładaniem tematu nie mając potwierdzonych walk - to faktycznie się z Vercynem zgadzam o czym napisałem w pierwszym poście w tym temacie...ale nigdy nie zrozumiem co jest złego w fantasy booking czy prognozowaniu sobie wyników walk z danego PPV w kontekście Wrestlemanii?? Chyba dobrze, że temat żyje i jest dużo postów? Wygląda to tak jakby każdy post kosztował Atittude 1 zł do opłaty serwera i Vercyn by za to płacił, stąd też sztywno można pisać tylko i wyłącznie o określonych tematach. a już popisać sobie/stworzyć jakieś teorie spiskowe to w ogóle podchodzi pod głupotę danego usera, który musi czekać aż WWE samo nam rozwiąże odpowiedzi na pytania.

[Karpin]

O, Anapolon, całkiem nic niemówiące odpowiedzi. Kto zapowiedział walkę Punka z Rockiem, skoro prawdopodobnie Ryback dostanie jeszcze jedną szansę na zgarnięcie pasa? Pewnie Brooks utrzyma WWE Championship do RR, ale oficjalnie nikt nie potwierdził jego walki z Dwaynem.

 

Kolejne odpowiedzi to zwykłe trollowanie, więc nie ma co się odnosić.

 

Walka HHH-a z Lesnarem jest tak prawdopodobna jak wspominana wcześniej Punka z Rockiem, z tym że do tej drugiej pozostało mniej czasu.

 

MitB oraz RR Match aktualnie nie mają ani jednego zawodnika zapowiedzianego (co również prowadzi do tego, że nie są to potwierdzone w stu procentach walki), więc równie dobrze o walce z drabinami moglibyśmy już dyskutować. Kto jest pewny, że WWE w tym roku nie pozostawi jednego miejsca w MitB Matchu wolnego (np. powrót niespodzianka) lub nie poda wszystkich trzydziestu wrestlerów walczących o tittle shot na WM-ce (skoro było odstępstwo od tradycji - 40 uczestników)?

[Anapolon]

Z tym zakładaniem tematu nie mając potwierdzonych walk - to faktycznie się z Vercynem zgadzam o czym napisałem w pierwszym poście w tym temacie...

 

Nie zauważyłem tego wcześniej, ale w takim razie teraz Ci odpowiem:

 

A co zmieni fakt, że walka jest potwierdzona skoro jest w 99% pewna? Mark może wierzyć, że Ryback ma szanse wygrać pas, ale każdy smart (za jakiś się chyba uważacie) nie wyobraża sobie przegranej Punka... a jeśli jest taki ktoś to chętnie się z nim o pieniądze założę. Oczywiście mogę napisać: Prawdopodobne walki: Punk vs. Rock i Royal Rumble Match. Nie mam pojęcia co to zmieni się w dyskusji, nie mam też pojęcia co zmieni się w dyskusji jak za tydzień Punk poskłada Ryberga i oficjalnie ogłoszą ten pojedynek. Czekajcie, wiem... Nic.

 

Kto zapowiedział walkę Punka z Rockiem, skoro prawdopodobnie Ryback dostanie jeszcze jedną szansę na zgarnięcie pasa? Pewnie Brooks utrzyma WWE Championship do RR, ale oficjalnie nikt nie potwierdził jego walki z Dwaynem.

 

No i co z tego? Odpowiedz masz w ostatnim słowie mojej odpowiedzi w strone PH93.

 

O, Anapolon, całkiem nic niemówiące odpowiedzi.

 

Dzięki, starałem się.

 

Walka HHH-a z Lesnarem jest tak prawdopodobna jak wspominana wcześniej Punka z Rockiem, z tym że do tej drugiej pozostało mniej czasu.

 

Nie... Oczywiście nie twierdze, że HHH z Lesnerem nie będzie miało miejsca... nie...nie...nie. Ale twierdzenie, że jest równie prawdopodobna co Rock vs. Punk to słaby żart. Walka tych panów na RR jest już pewniakiem. Do WM zostało jeszcze kupę czasu, więc i plany się mogą zmienić. To tak jak ktoś byłby pewny już podczas Survivor Series, że Punk vs. Rock będzie miało miejsce na Royal Rumble, a przecież mogły się plany zmienić i CM mógł jobbnąc z pasa Cenie.

 

Ostatnia Twoja wypowiedz też jest chyba trolowaniem, więc używając twojej metody nie odniosę się do niej.

[lygrys]

Rock skroi pewnie Punkera z tytułu i na WMce będzie w defensywie przed Jasiem.

 

Nie byłbym tego taki pewny. Teraz jest dobra okazja by pobić kolejny rekord w długości posiadania pasa WWE Champion.

[TakerFanKrk]

Kejrol napisał/a:

Rock skroi pewnie Punkera z tytułu i na WMce będzie w defensywie przed Jasiem.

 

 

Nie byłbym tego taki pewny. Teraz jest dobra okazja by pobić kolejny rekord w długości posiadania pasa WWE Champion.

Też byłem przeciwko zdobyciu pasa przez Rocka ale z perspektywy czasu wydaję mi się że to i tak nieuniknione. Rock MUSI przejąć tytuł od Punka na Royal Rumble- nie ma innej możliwości (ze względu na WWE Universe które sobie tego życzy oraz widownię w USA- ale także ze względu na McMahona który już pewnie liczy zyski związane z takim ruchem ). Bicie kolejnego rekordu nie ma sensu. Zakładając że Punk po stracie pasa dostanie feud z Undertakerem zwieńczonym walką na WrestleManii XXIX, to Brooks stając naprzeciw Callawaya z ponad 400 dniowym posiadaniem pasa na koncie, jest naprawdę wiarygodnym przeciwnikiem (walić to w jakie sposoby udało mu się zatrzymywać tytuł na kolejnych PPV's- liczy się liczba). Też chciałbym żeby Punker walczył z Takerem o pas ale i tak wiem że to nierealne (także zważywszy na częstotliwość pojawiania się Grabarza oraz jego wiek).

 

PS. zresztą nie oszukujmy się- Punk i tak nie będzie trzymał pasa w nieskończoność, ktoś i tak prędzej czy później będzie musiał mu go odebrać...

[pawesz]

PS. zresztą nie oszukujmy się- Punk i tak nie będzie trzymał pasa w nieskończoność, ktoś i tak prędzej czy później będzie musiał mu go odebrać...

 

I ja osobiście wolę aby po raz ostatni w swojej karierze zrobił to The Rock, niż żeby pas od Punka wygrał Ryback czy też po raz kolejny Cena.

[Arkao]

PS. zresztą nie oszukujmy się- Punk i tak nie będzie trzymał pasa w nieskończoność, ktoś i tak prędzej czy później będzie musiał mu go odebrać...

 

I ja osobiście wolę aby po raz ostatni w swojej karierze zrobił to The Rock, niż żeby pas od Punka wygrał Ryback czy też po raz kolejny Cena.

 

 

Tak zrobi to Rock i co ? Na Elimination Chamber i na Wrestlemani wystąpi ale co potem? Ja nie mogę nawet myśleć o tym by Rock mógł zabrać pas bo to marny aktorzyna który według mnie nie może zdobyć głównego pasa na dwa miesiące. Do tego by Cena zabrał ten pas Punkowi po kolejnym kapitalnym feudzie i świetnej walce niż żeby zabierał go Rockowi bo wtedy to by było bezsensu. Tak czy inaczej Cena raczej zabierze komuś pas w walce wieczoru Wrestlemani i wolę żeby był to Punk niż Rock który powinien walczyć z Lesnarem.

[Karpin]

Nie... Oczywiście nie twierdze, że HHH z Lesnerem nie będzie miało miejsca... nie...nie...nie. Ale twierdzenie, że jest równie prawdopodobna co Rock vs. Punk to słaby żart. Walka tych panów na RR jest już pewniakiem. Do WM zostało jeszcze kupę czasu, więc i plany się mogą zmienić. To tak jak ktoś byłby pewny już podczas Survivor Series, że Punk vs. Rock będzie miało miejsce na Royal Rumble, a przecież mogły się plany zmienić i CM mógł jobbnąc z pasa Cenie.

 

Nie jesteś osobą, która ogląda WWE od miesiąca, więc sądzę, że jednak powinieneś mieć na uwadze możliwe zaskoczenie ze strony Vince'a. Również sądzę, że to Punk stanie naprzeciwko Rocka podczas RR, lecz jakaś niepewność pozostaje, po tym co WWE potrafiło nam zaprezentować.

 

Końcówka postu nie była trollowaniem, była próbą ukazania prawdopodobieństwa.

Oczywiście w większości zgadzam się z Tobą co do następujących walk, potoczonych sytuacji, lecz w wrestlingu nie możemy być niczego pewni, póki nie potwierdzą tego fakty - do tego dążę.

[TakerFanKrk]

Ja nie mogę nawet myśleć o tym by Rock mógł zabrać pas bo to marny aktorzyna który według mnie nie może zdobyć głównego pasa na dwa miesiące.

The Rock "marnym aktorzyną"? Jeśli mam go oceniać jako aktora filmowego Dwayne'a Johnsona to nie będę z Tobą polemizować gdyż szczerze mówiąc nie obejrzałem chyba ani jednego filmu z nim. Co do Dwayne'a wrestlera: protestuję i będę protestował gdy ktoś powie coś złego o nim. Wiem że patrzysz na Rocka przez pryzmat tego że parę lat temu wypiął się na nas fanów i zostawił ten biznes dla Hollywood. Mnie to także boli ale w żadnym wypadku nie przeszłoby mi przez usta że Rock to marny aktorzyna.

 

Obejrzyj te proma (choć i tak wiesz dobrze o czym mówię):

 

http://www.youtube.com/watch?v=Noyt_rG23Gk

 

[pawesz]

Ja nie mogę nawet myśleć o tym by Rock mógł zabrać pas bo to marny aktorzyna który według mnie nie może zdobyć głównego pasa na dwa miesiące.

 

Ohohoho... Jestem fanem wrestlingu i co mnie obchodzi jak dany zawodnik występuje w filmach? Ja patrzę tylko na to co zrobił i co robi dla danej federacji. A zrobił bardzo wiele w przeszłości i chyba nie ma co do tego wątpliwości. Zaraz ktoś powie, że robił, ale teraz już nic nie robi dla WWE. Błąd. Gdyby nie on to po co ludzie kupowaliby WR28? Tylko dla walki Takera który napewno nie przyniósłby takich ogromnych zysków. I jestem przekonany, że ludzie 1 kwietnia nie przyszli oglądać Dwayne'a Johnson'a tylko The Rocka który znów kopie komuś tyłek.

Wedłu twojej opinii to np. The Miz, Orton i sam wielki Cena nie zasługują na to aby być w main eventach gal bo przecież też grają w filmach których poziom nie przekracza poziomu średnich produkcji klasy B.

The Rock=/=Dwayne Johnson. Ten pierwszy zawsze będzie dla mnie jednym z najlepszych mówców ringowych ever. I jeśli mam dostać feud i potyczki słowne jego z Punkiem to zawsze będę na tak. Poza tym ludzie, przecież on wraca tylko na 3 miesiące, po tym czasie Cena zapewne zostanie z pasem i niech znowu ten nasz wielki Bóg Mainstreamowego Wrestlingu CM Punk znów zdobędzie pas od Ceny "po kolejnym kapitalnym feudzie i świetnej walce".

[Arkao]

Ja nie mogę nawet myśleć o tym by Rock mógł zabrać pas bo to marny aktorzyna który według mnie nie może zdobyć głównego pasa na dwa miesiące.

 

Ohohoho... Jestem fanem wrestlingu i co mnie obchodzi jak dany zawodnik występuje w filmach? Ja patrzę tylko na to co zrobił i co robi dla danej federacji. A zrobił bardzo wiele w przeszłości i chyba nie ma co do tego wątpliwości. Zaraz ktoś powie, że robił, ale teraz już nic nie robi dla WWE. Błąd. Gdyby nie on to po co ludzie kupowaliby WR28? Tylko dla walki Takera który napewno nie przyniósłby takich ogromnych zysków. I jestem przekonany, że ludzie 1 kwietnia nie przyszli oglądać Dwayne'a Johnson'a tylko The Rocka który znów kopie komuś tyłek.

Wedłu twojej opinii to np. The Miz, Orton i sam wielki Cena nie zasługują na to aby być w main eventach gal bo przecież też grają w filmach których poziom nie przekracza poziomu średnich produkcji klasy B.

The Rock=/=Dwayne Johnson. Ten pierwszy zawsze będzie dla mnie jednym z najlepszych mówców ringowych ever. I jeśli mam dostać feud i potyczki słowne jego z Punkiem to zawsze będę na tak. Poza tym ludzie, przecież on wraca tylko na 3 miesiące, po tym czasie Cena zapewne zostanie z pasem i niech znowu ten nasz wielki Bóg Mainstreamowego Wrestlingu CM Punk znów zdobędzie pas od Ceny "po kolejnym kapitalnym feudzie i świetnej walce".

 

Wy mnie źle zrozumieliście , mi nie chodzi oto jak Dwayne gra w filmach chodzi mi oto że jak już jest on gwiazdą filmów to może wrócić na jedną walkę na Wrestlemani i wygrać tak jak to było rok temu. Ale mi chodzi że jeśli oni dadzą mu wygrać walkę o pas to ja sobie nie wyobrażam jego panowania. On w lutym i marcu ma wiele premier filmowych a Hose Showy na których trzeba bronić pas są codziennie więc jeśli pokona on Punka to to będzie bardzo dziwne i żeby tak się nie stało.

 

PS - Mówisz że np. Miz i Cena też grają w filmach ale oni nie dość że występują w jednym filmie na rok to jeszcze są to filmy z produkcji WWE.