Marcin Held w turnieju wagi lekkiej Bellatora

[Bullinho]

Ta informacja to dla mnie pocieszenie. Zbyt wcześnie wielu fanów MMA wieszało psy na Bellatorze i pochopnie oceniało ten incydent oraz winnę amerykańskiej organizacji.

Pozostaje tylko pytanie, co chciał osiągnąć ten urzędnik?

Cenna lekcja na przyszłość dla BFC.

[-Raven-]

  archonus napisał(a):

Czyli jednak to nie organizacja winna :

 

Marcin Held zabrał głos na temat odwołanej walki na gali Bellatora. Polski zawodnik przyznał, że to nie organizator jest winny tego zamieszania. - Jakiś urzędnik w ostatniej chwili zmienił zdanie i nic się nie dało zrobić - napisał na facebooku.

 

Dla mnie - pierdolenie. Jeżeli jestem poważnym promotorem i mam w jednej z najważniejszych walk wieczoru, gościa nie mającego 21 lat - to po prostu nie organizuję gali w Kasynie (tylko w innym miejscu), a nie liczę, że urzędasy pójdą mi na rękę i nagną przepisy. Tego typu tłumaczenie jest dla mnie śmieszne. Po prostu Bellator popisał się totalnym brakiem wyobraźni i przez to Held nie zawalczył. Nie ma tutaj tłumaczenia.

Dobrze, że chociaż Marcin dostanie gażę. tyle dobrego. Niesmak jednak pozostaje.

[Alien_Deg]

Ale co miał Held ugryźć rękę, która go karmi?

[N!KO]

 

Wywiad, to dobra okazja, zeby odkopac temat i przypomniec wszystkim o nadchodzacym finale turnieju Bellatora. Przekladali, przekladali, ale teraz wszystko wskazuje, ze sie doczekalismy. Dodatkowo, gala Bellator 93 bedzie transmitowana na Canal+ Sport, w nocy z 21/22 marca. Start o godz. 02.00

[Bullinho]

Wykorzystam wolne piątki, aby zarwać nockę czwartek/piątek i na pewno obejrzę walkę na żywo!

[Bullinho]

Zacznę od tego, że karta Bellatora była bardzo efektowna. Co z tego, skoro ilość reklam podczas tego eventu to jakiś skandal. Organizację zostawiam bez komentarza. Marcin Held miał walczyć o 4tej? Dobrze, że nie o 5-tej

 

Zacznę od tego, że karta Bellatora była bardzo efektowna. Co z tego, skoro ilość reklam podczas tego eventu to jakiś skandal. Organizację zostawiam bez komentarza. Marcin Held miał walczyć o 4tej? Dobrze, że nie o 5-tej

 

Pierwsza runda - walka toczyła się w stójce. Nasz Polak zaskoczył kombinacjami czysto bokserskimi, Jansen dołożył do tego lowkicki. Wszystko wygląda bardzo obiecująco - sędziowie i inni eksperci dają rundę Polakowi.

 

http://www.youtube.com/watch?v=15ys2ouNdjw

 

Druga runda - przechodzimy do parteru. Niestety, Jansen to bardzo dobry grappler z backgroundem zapaśniczym i bardzo dobrze bronił ataki naszego zawodnika. Amerykanin wygrywa rundę dzięki ground and pound.

 

http://www.youtube.com/watch?v=ONWEVwENSoE

 

Trzecia runda - totalny brak siły w trzeciej rundzie u Polaka, który wyłapuje czysto i łatwo wszystko, czym "strzela" do niego Dave. Marcinowi udaje się przenieść walkę do parteru, ale tam obraz jest podobny, jak w poprzedniej rundzie i Jansen wygrywa trzecie starcie, łącznie cały pojedynek 29-28.

 

http://www.youtube.com/watch?v=IOCOpsdwvhE

 

Emocje były wielkie, chociaż Bellator kazał nam czekać bardzo długo na tą walkę nie tylko po pierwszym przełożeniu jej w grudniu, ale również tej nocy. Z porażki Helda nie robię tragedii - zawodnik ma dopiero 21 lat i jeśli w takim tempie sukcesywnie będzie nadrabiał wszystkie braki, możemy mieć w przyszłości godnego reprezentanta Polski w tej dyscyplinie na amerykańskiej ziemi.

[MattDevitto]

Obejrzałem tylko walkę Marcina. Pojedynek mógł się podobać, bo emocji było wiele. Od razu w 1 rundzie Polak mnie zaskoczył, bo świetnie radził sobie w stójce. Niestety jak sam przyznał po gali w 2 rundzie popełnił błąd, że tak bardzo chciał poddać rywala. Stracił dużo sił i w 3 rundzie przeciwnik raczej karcił Marcina za błędy. Polak jak zwykle wielokrotnie próbował dźwignii, ale Jansen świetnie się bronił. Wynik mógł być różny, ale Heldowi zabrakło sił w 3 rundzie, by dobrze zaatakować przeciwnika. Można być dumnym z Polaka, bo walka była bardzo zacięta i tak naprawdę jak na swój wiek zaprezentował się świetnie. Musi na pewno popracować nad wytrzymałością, bo w wielu walkach w końcówce wygląda słabo. Zawiodła mnie trochę jego taktyka, bo gdy już widział, że rywal dobrze się broni mógł spróbować czegoś innego. Na pewno ta porażka sprawi, że wyciągnie wnioski i w kolejnych pojedynkach naprawi drobne mankamenty. Brawa za walkę.

[-Raven-]

Niestety zawiodło kardio, bo Marcin w trzeciej odsłonie wyglądał jak Zombie i obawiałem się, że wyłapie zaraz jakieś KO

Pierwsza runda dla Polaka (niezła stójka, niezła praca lewym-prostym i uper-cut'ami). Druga była wg mnie bardziej na remis (ewentualnie z bardzo niewielkim wskazaniem na Jensena), niż dla przeciwnika Helda, bo jego G&P nie było jakieś dewastujące, a Marcin cały czas atakował próbami poddań, co też powinno być solidnie mu punktowane. Trzecia runda, to już mecz do jednej bramki i Marcin, na którego aż żal było patrzeć (całkowicie pozbawiony paliwa, z rękami nisko opuszczonymi i ledwo poruszający się w klatce).

Szkoda Helda, bo początkowo ładnie dawał radę, ale tragedii nie ma. Zyskał cenne doświadczenie, a jest na tyle młody, by wyciągnąć wnioski i wrócić silniejszym. Szkoda, że w stójce nie pracował bardziej low-kickiem, czym mocno punktował go rywal.

 

Co do Jensena - Chandler go przemieli i wypluje, w każdej płaszczyźnie, w jakiej będzie chciał. Stawiam, że największa różnica będzie tu w stójce i Mistrz tam ułoży do snu pretendenta.