Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

UFC 154: St. Pierre vs Condit


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

 

Data: 17 listopada 2012

Miejsce: Belle Centre, Montreal, Quebec, Kanada

Transmisja: PPV

 

Walka wieczoru:

 

Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze półśredniej

170 lbs.: Georges St. Pierre (22-2) vs. Carlos Condit (28-5)

 

Główna karta:

 

170 lbs.: Johny Hendricks (13-1) vs. Martin Kampmann (20-5)

185 lbs.: Francis Carmont (19-7) vs. Tom Lawlor (8-4)

185 lbs.: Constantinos Philippou (11-2) vs. Nick Ring (13-1)

145 lbs.: Mark Hominick (20-11) vs. Pablo Garza (11-3)

 

Walki w FX:

 

185 lbs.: Patrick Cote (17-8) vs. Alessio Sakara (15-9)

205 lbs.: Chad Griggs (11-2) vs. Cyrille Diabate (18-8-1)

155 lbs.: Sam Stout (19-7-1) vs. John Makdessi (9-2)

155 lbs.: Mark Bocek (11-4) vs. Rafael Dos Anjos (17-6)

 

Walki na facebooku:

 

145 lbs.: Rodrigo Damm (10-5) vs. Antonio Carvalho (14-5)

135 lbs.: Ivan Menjivar (24-9) vs. Azamat Gashimov (7-1)

170 lbs.: Matt Riddle (6-3) vs. John Maguire (18-4)

145 lbs.: Steven Siler (21-9) vs. Darren Elkins (14-2)

 

Powrót GSP. Wciąż znakiem zapytania pozostaje, w jakiej formie zaprezentuje się mistrz pół-średniej. Szczególnie, że po przeciwnej stronie stoi Carlos Condit - ciagle prezentowany jako underdog, ktory udowodnil swoja wartosc w starciu z promowanym Diazem. Nie smiem wskazywac faworyta. Lubie jednego i drugiego. Jesli GSP bedzie w pelni formy, to powinien potwierdzic swoja dominacje, i czekac na...

...Hendricksa lub Kampmanna. Nie jestem zwolennikiem Dunczyka, ale i Hendricks wciaz nie udowodnil swojej wartosci - owszem, jest niezly, ale przy Fitchu mial szczescie. Mam tylko nadzieje, ze Martin znow nie zgarnie zwyciestwa swinskim truchtem. Panowie musza zdac sobie sprawe, ze teraz trzeba pokazac calemu swiatu, iz moga zagrozic dwom czolowym graczom w tej kategorii. UFC jakos ich starcie o pas promowac musi - bedzie to latwiejsze przy triumfie Condita i Kampmanna, bo oni juz ze soba walczyli, i wygral ten drugi.

Poza tym, kilka mniej znaczacych pojedynkow, Griggs w pol-ciezkiej i walka o "zycie" Hominicka z Garza. Porazka moze - a raczej powinna - oznaczac zwolnienie.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 16
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    5

  • DesL

    3

  • Bullinho

    3

  • Bonkol

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Na pierwszy rzut oka karta wcale nie powala na kolana, ale większość zawodników znam i czekam na wszystkie starcia.

 

W pierwszych 4-ech wlakach widzę zwycięstwa Menjivara, Carvalho oraz Maguire. Otwierająca event walka Elkins vs. Siler może być dość wyrównana i trudno na teraz wskazać mi faworyta.

 

W pojedynkach prezentowanych na FX, najbardziej interesuje mnie starcie Bocek vs. dos Anjos. Obaj wygrywali większość walk w parterze. Myślę, że Bocek jest lepszym zapaśnikiem i mimo wszystko to on zdecyduje się na obalenie, w przeciwnym wypadku - oglądamy walkę w stójce. W pozostałych walkach, przewiduję wygrane w wykonaniu Cote (myślę, że wróci w końcu na zwycięską ścieżkę pod banderą ZUFFA), Stout (który zwolni swojego rywala) i Griggs'a.

 

Na MC - Hominick po śmierci swojego trenera jest cieniem dawnego zawodnika. Garza nie jest wybitnym zawodnikiem, a w UFC zasłynął jedynie znakomitym latającym trójkątem - myślę jednak, że pogrąży Marka i przyczyni się do jego zwolnienia. Constatinos ma dobry boks i myślę, że on wystarczy aby wypunktować kolejnego już rywala stosunkiem 29-28. Ponadto, sparingpartner GSP- Carmont, pokaże swoje wyśmienite obalenia (ma się od kogo uczyć ;) ), doprowadzając do poddania w drugiej rundzie.

 

Co-ME - jeden z najciekawszych. Myślę, że Hendricks lepiej spisywał się w ostatnich walkach od Kampmanna, ale Duńczyk potrafił zaskoczyć i nie będe niczego pewien do ostatniej minuty pojedynku.

 

W ME powrót mojego ulubionego zawodnika - GSP. Nie zdziwi mnie jego ewentualna przegrana, która mogłaby ożywić tą decyzję. Spodziewam się jednak 25 minut obaleń i kontroli z góry, które pozwolą odnieść Kanadyjczykowi zwycięstwo.


  • Posty:  78
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Riddle przypadkiem nie jest zawieszony?

  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Bodajże do czasu tej walki już mu to zawieszenie mija. Komisja trochę zawaliła bo nakryli go na koksowanku już dobry czas po UFC 149 i kara z automatu była skrócona.

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

To jak panowie typujecie main event? Nie chce wyjść na jakiegoś mega pewniaka, ale jednogłośna decyzja dla GSP, który jak zwykle wymęczy swojego rywala przez te kilka rund wydaje mi się opcją najbardziej prawdopodobną. Lubie Condita, ale po prostu czuje to, że będzie to kolejna walka w której Georges wyleży swojego przeciwnika. :twisted: Reszta karty jakoś na mnie nie działa, ale będę kibicować Hendricksowi w starciu z Kampmannem mimo iż w moim mniemaniu faworytem tego starcia i to dość dużym jest Duńczyk.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To jak panowie typujecie main event?

 

W stójce jak dla mnie Condit ma realne szanse zagrozić GSP ale Rush to taki zawodnik, który jak zechcę obalić - to obali, więc o wygraną na punkty nie musi się martwić.


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

To jak panowie typujecie main event?

 

GSP skonczy go przed czasem. Pewnie ma ciężki mętlik w głowie po powrocie, i doda wiecej brawury. Tutaj nie walczy w obronie tytulu, tylko idzie tron odzyskac. Nie przekreslam Carlosa - jego nigdy nie mozna tak potraktowac - ale GSP, to GSP. Nawet jakby walczyl z Andersonem, to i tak bym stawial pieniadze na niego.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

To jak panowie typujecie main event? Nie chce wyjść na jakiegoś mega pewniaka, ale jednogłośna decyzja dla GSP, który jak zwykle wymęczy swojego rywala przez te kilka rund wydaje mi się opcją najbardziej prawdopodobną. Lubie Condita, ale po prostu czuje to, że będzie to kolejna walka w której Georges wyleży swojego przeciwnika. :twisted: Reszta karty jakoś na mnie nie działa, ale będę kibicować Hendricksowi w starciu z Kampmannem mimo iż w moim mniemaniu faworytem tego starcia i to dość dużym jest Duńczyk.

 

Kwestia w jakiej formie wróci Kanadyjczyk. Jeżeli w dawnej, to zdominuje Condita tak w stójce jak i na glebie. Jeżeli forma będzie nie taka, to GSP będzie obalał i kontrolował z góry, przez co wypunktuje Carlosa. Tak czy siak - stawiam na Georgesa, ale myślę, że nie skończy Condita przed czasem.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Juz jestesmy po wazeniu, a kazdemu polecam zwrocic uwage na 3:14

 

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ładną glebę zaliczył gościu ;)

 

Co do ważenia i ME - George pokazał się z dobrej strony fizycznej. Myślę też, że forma psychiczna również nie zawiedzie, ale walka po takiej przerwie dopiero walka wszystko zweryfikuje.


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ładną glebę zaliczył gościu

 

Tu glownie chodzi o nawiazanie do wrestlingu, i pamietnego debiutu Shockmastera :wink:

 

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  243
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nawet Juras nie omieszkał wspomnieć przy wejściu Lawlor'a o Shockmasterze i jego debiucie. Ciekawe czy Łukasz też jest pasjonatem wrestlingu czy po prostu wyłapał info z sieci.

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Mark Hominick vs. Pablo Garza

Cóż tą walką Hominick zapracował chyba na zwolnienie. Sam jest sobie winny, bo miał w pierwszej rundzie Garze na łopatkach i mógł zaatakować o wiele bardziej rozsądnie, a było chaotycznie i Garza po prostu wstał jak gdyby nigdy nic. Później było dla Marka już tylko gorzej, bo Garza i trafiał częściej i częściej obalał co spokojnie doprowadziło go do zwycięstwa na punkty. Streak Hominicka jest straszny biorąc pod uwagę to co wyczyniał w WEC, a przecież jeszcze nie tak dawno walczył o pas z Aldo...

 

Mark Bocek vs. Rafael Dos Anjos

Najnudniejsza walka tej gali. Trudno cokolwiek o niej napisać, bo naprawdę działo się niewiele. Jeden próbował obalać, ale drugi się przed tym bronił i tak w kółko. Dos Anjos był o wiele aktywniejszy i mam wrażenie, że to w zupełności wystarczyło, żeby tą walkę wygrać.

 

Francis Carmont vs. Tom Lawlor

Nie siedzę w MMA aż tak głęboko(co kilka razy podkreślałem) żebym mógł oceniać czy werdykt sędziów jest dobry czy zły, a też nie śledzę walk aż tak dokładnie i nie zwracam uwagi na każdą akcje, która może zakończyć się punktem, ale Lawlor wydawał mi się aktywniejszy. Dwa razy pod koniec rund mógł Carmonta udusić, a w stójce walka była bardzo wyrównana, ale raczej nie na korzyść Francuza. Zobaczymy co do powiedzenia będzie miał -Raven-, który jak wiadomo ma sędziowski rentgen w oczach. :wink:

 

Johny Hendricks vs. Martin Kampmann

Trudno coś więcej napisać. Przed walką myślałem, że Martin będzie na spokojnie prowadził walkę i wypunktuje Hendricksa i tak pewnie wyglądałby jego game plan gdyby nie fakt, że nie miał go kiedy wdrożyć. Szybka szarża Johny'ego i błyskawiczne KO, które solidnie zmasakrowało Duńczyka. Wszyscy podkreślali jakie atomowe uderzenie ma Hendricks, ale czy tylko ja mam wrażenie, że przy tym nokaucie Kampmann pokazał, że szczęki to on tytanowej nie ma, a bardziej taką szklaną? W każdym razie spadł przez ten szybki pojedynek w hierarchii i znów będzie musiał wspinać się po drabince bardzo powoli.

 

Georges St. Pierre vs. Carlos Condit

GSP wraca do Oktagonu po blisko 20 miesiącach i pokazuje, że kto jak kto, ale on potrafi przygotować niesamowitą formę. Każda z rund wyglądała podobnie, pierwsze 2-3 minuty to krótkie, mało groźne wymiany w stójce, a potem Condit był przyciskany do siatki i perfekcyjnie obalany. Jedyny wyjątek to runda 3 w której Carlos świetnie trafił tym high kickiem i mógł sprawić sensacje, ale cios nie był na tyle mocny, a w parterze GSP jako obrońca poradził sobie idealnie. Kanadyjczyk to niesamowita maszyna i kiedy dochodzi do tego ta jego skromność to naprawdę wygląda na fightera żywcem wyciągniętego z jakiegoś filmu. W każdym razie nie widzę na razie nikogo kto w tej dywizji mógłby mu zaszkodzić, bo Hendricksowi daje jeszcze mniej szans niż Conditowi. Jedyna nadzieja to jak zwykle lucky punch, ale na takie GSP nie pozwala, a jak już pozwoli to i tak bardzo szybko przywraca sytuacje do tej sprzed chwili(tak jak w walce z Conditem), bo po prostu widać u niego to niesamowite doświadczenie. Warto zwrócić uwagę na moment w którym dostaje high kicka i upada - mam wrażenie, że już w tym momencie wiedział jak będzie się bronić, bo zupełnie nie stracił kontaktu z rzeczywistością i cały czas widać było po nim, że dokończy to co od pierwszej rundy budował.

 

PS: Armbar Menjivara poezja.

 

PS2: Czemu nie było walki Philippou vs. Ring?

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Hominick vs Garza - 12 porazka Hominicka. Najwyzszy czas sie pozegnac. Mial swoj moment w pierwszej rundzie, a gdy go nie wykorzystal, paliwa zabraklo i byl dominowany. Szczerze, to bym pozegnal jednego i drugiego, bo Pablo kiepsko wykorzystuje swoj wzrost. Mark mu tam napsul troche krwi.

Bocek vs Dos Anjos - Nudna walke, gdzie kolejny raz Kanadyjczyk jest dominowany. Bocek nie pokazal nic, poza pieknym kopniakiem w jaja przeciwnika...

Carmont vs Lawlor - Nie wiem, czy decyzja byla sluszna. W sumie ciezko ocenic, bo... niewiele sie dzialo. Shockmaster nie okazal sie taka parowka, jak jego inspiracja z WCW. Wydaje mi sie, ze czesciej celnie trafial, juz nie wspominajac o dwoch gilotynach.

Kampmann vs Hendricks - OH HELL YEAH. Teraz juz nie ma watpliwosci, co do mocy Hendricksa. Nokaut Fitcha nie byl przypadkowy. Kampmann padl tak samo! Fart Dunczyka sie skonczyl w odpowiednim momencie.

GSP vs Condit - Przy wejsciach, tym wiekszym pewniakiem - patrzac po oczach - wydawal sie byc Carlos. U GSP, widac bylo momentami mala niepewnosc. Pierwsza runda, to jednak udane wejscie Kandyjczyka. Kontrolowal oktagon, obalil i mial dominujaca pozycje w parterze. Moze nie zadal tam kolosalnych obrazen, ale przeciwnik krwawil, wiec nie spisal tych minut na straty. Druga "piatka", to kontynuacja dominacji. W stojce kąsał przeciwnika, a najlepiej wygladala prawa, kiedy Carlos chcial postraszyc kolanami, i szybko zostal zmarszczony. Na koniec kolejne obalenie i masakra twarzy przeciwnika. Trzecia, to "rollercoaster", gdzie podczas 2min dzialo sie wiecej, niz podczas pierwszych 3 walk glownej karty. Najpierw Carlos zaskoczyl highkickiem mistrza - po czym rzucil sie na niego jak na Natural Born Killera przystalo - zeby zaraz GSP "zmartwychwstal", zapedzil go do siatki, pokaral uderzeniem i slicznie obalil. Pozniej co prawda, tempo mocno zwolnilo i do konca przelezeli w parterze, ale nie wiem, czy byl na arenie ktos, kto przyjmowal ta walke na siedzaco. Czwarta - parterowe tarzanko, w sumie niewiele mozna napisac. Ladne przetoczenie Condita, ale nic z tego nie przyszlo, bo Pierre szybko wrocil do pozycji dominujacej. Na koniec Carlos powinien postawic wszystko na jedna karte. Nie bylo watpliwosci, kto wygra decyzja.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Martin Kampmann vs. Johny Hendricks - niestety Hitman za bardzo lubi przyjmować uderzenia rywali, a w przypadku kogoś z takim kowadłem w łapie, jak Hendricks - nie mogło się to skończyć dobrze. Kombinacja prawy sierp-lewy sierp i Kampman już w pierwszych minutach wyłapuje ciężkie KO, a Johny coraz śmielej idzie w stronę title shota. Szkoda, bo spodziewałem się prawdziwej wojny, a dostaliśmy blitzkrieg.

 

GSP vs. Condit - w sumie pełna dominacja Kanadyjczyka, który przeważał w stójce, obalał i dominował na glebie. Carlos ładnie usiłował odgryzać się z pleców, ale przewaga GSP była bezsporna.

Ciekawie zaczęło się robić, kiedy Amerykanin posłał high kickiem Żorża na glebę, ale nawet tam nie potrafił on zbyt wiele ugrać, a Kanadyjczyk szybko doprowadził do obalenia i do końca rundy wycierał Carlosem podłogę (nawet tej rundy nie zapunktowałbym chyba dla niego, bo była raczej remisowa).

Ogólnie 5 bliźniaczych, mało porywających rund, gdzie GSP nie zachwycał stylem, ale z żelazną konsekwencją wypunktowywał rywala.

 

Mark Bocek vs. Rafael dos Anjos - konsekwentna walka ze strony Brazylijczyka, który świetnie bronił obaleń, sam konsekwentnie sprowadzał, oraz dominował w stójce i klinczach. Bocek niewiele miał w tej walce do powiedzenia, a stan jego twarzy jasno opowiadał historię tego starcia.

 

 

Francis Carmont vs. Tom Lawlor

Nie siedzę w MMA aż tak głęboko(co kilka razy podkreślałem) żebym mógł oceniać czy werdykt sędziów jest dobry czy zły, a też nie śledzę walk aż tak dokładnie i nie zwracam uwagi na każdą akcje, która może zakończyć się punktem, ale Lawlor wydawał mi się aktywniejszy. Dwa razy pod koniec rund mógł Carmonta udusić, a w stójce walka była bardzo wyrównana, ale raczej nie na korzyść Francuza. Zobaczymy co do powiedzenia będzie miał -Raven-, który jak wiadomo ma sędziowski rentgen w oczach. :wink:

 

Bez bicia przyznaję się Bonku, że olałem tą walkę :D Żaden z tych fighterów mnie nie wzrusza, a same recenzje walki jakoś mnie do niej nie zachęciły. Jeżeli wieczorem będę cierpiał na nadmiar wolnego czasu (w co wątpię), to może się skuszę i wtedy coś skrobnę :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Jak już kiedyś pisałem patrząc na chłodno dla mnie i tak miał dobry run (choć wszyscy wyobrażali sobie to inaczej), mimo The Rocka i Scott'a którzy zepsuli to jak mogli. Face turn w takim stylu zabił cały heel run. Jednak gdy czyta się ile Cena chciał walczyć a ile WWE chciało to szok. Mocno byłem zły na Cenę za brak jego zaangażowania w jego ostatnie Road to Wrestlemania gdzie Cody sam ciągnął feud i robił co mógł ale to musiało się źle skończyć. A tu wychodzi na to że WWE uznało że nie potrzeb
    • Bastian
      Może nie kontrowersyjna, ale chociaż opinia...   Przy takim natłoku gwiazd w WWE, coraz chętniej wracających gwiazdach i fakcie, że wielu dobrych zawodników musi zrobić miejsce sytym kotom i oglądać WM przed telewizorem, uważam, że dobrym pomysłem byłby powrót MITB na największą galę roku. Leniuchy z WWE łatwym kosztem mogą wrzucić 7-8 gwiazd męskich i żeńskich do jednej walki. Ladder Matche poniżej pewnego poziomu nie schodzą, a i ich składy mogłyby być ciekawe. 2-3 stare gwiazdy, 2-3 efek
    • Bastian
      Deadline, zdań kilka... Ricky Saints kontra Oba Femi - walką obaj panowie mnie prawie uśpili, a jej wynik skłonił do refleksji - dlaczego już po 70 dniach Saints oddaje NXT Title? WWE porzuciło wiarę w ten projekt? Kontuzja? Rychły awans do głównego rosteru? A może głupsze powody, jak np. nabijanie statystyk mistrzom NXT (to drugi tytuł "Rulera") lub fakt, że Oba Femi jako ten dużo większy będzie mieć w teorii większe (czytaj iluzoryczne) szanse na pokonanie Rhodesa podczas pożegnalnej gali
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 7 Data: 07.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya 2nd Exhibition Hall Publiczność: 615 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 6 Data: 06.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Osaka, Japan Arena: EDION Arena Osaka #2 Publiczność: 938 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...