Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

TNA Turning Point PPV - 11.11.2012


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

-TV Title- Na początek naprawdę dobra walka! Jedyne, czego można[a w sumie trzeba] się uczepić, to zbędna stypulacja. JEDEN atak krzesłem + nieprzerwanie suba po chwyceniu lin - mało.

Anglik jest dobry, ale po tej ładnej końcówce z prowokowaniem Joe stawiam na koniec feudu. Ja widzę dla Joe innego przeciwnika, ale o tym później.

 

-"Małżeńskie" spory- Aleście się tego uczepili :P W ringu było lepiej niż myślałem[spodziewałem się tragedii], a samo starcie nawet bawiło, dobry był EY leżący w narożniku, który chciał, by ODB powtórzyła swój atak tyłkiem :D Fakt, że było sporo lepszych rzeczy na PPV, ale nie uznam tego za słabe.

 

-X-Div- Tu mam mały problem. Bo w sumie walka nie była zła. Tyle że u Iksów chcę oglądać wysokie loty, a nie takie coś. Ryan jest OK ale pomylił dywizje, a RVD swoje najlepsze lata już miał. Ale plus że nie tauntował za dużo.

 

-Parks vs DOC- "Abyss" wymiata, choć jego walki nie będą trzymały wysokiego poziomu. Dosyć durny motyw z przemianą po zobaczeniu krwi. Ale lepsze to niż moce pierścienia HOF xD

 

-TT Titles- Spodziewałem się więcej, ale było dobrze. Nie pamiętam żadnych ciekawszych akcji, ale nie nudziłem się. Plusik za Gangnam w wykonaniu heeli.

Kurde, Daniels przeżywa drugą młodość. Niech Kaz idzie ratować Iksów przed RVD[o ile się da], a Christopher powinien dostać jakiś singlowy pas - jak nie teraz to kiedy? X-Div póki co zajęte przez Ryana, do WHC jest kolejka... TV Title! Dawać mi Joe vs Daniels! To nie może być złe. Panowie się dobrze znają :)

 

-Triple Threat- Zaskoczyło mnie szybkie tempo. Walka zdecydowanie na plus, bardzo fajnie rozwiązywali kwestię dwóch walczących zamiast trzech - bardzo płynnie i bez przestojów. No i te powroty Beer Money...

Szkoda tylko Stylesa. Mój cichy faworyt w kolejnym BFG Series. Oby nie przeszedł heel turnu.

[trafiłem na małego spoilera z IW - póki nie zobaczę tygodniówki to nie uwierzę, to spieprzy mi kompletnie obraz tego starcia]

 

-Devon vs Angle- Nawet Kurt tu nie pomoże. Nudy, nudy, nudy.

 

-WHC Ladder Match- Jeden z najlepszych ME tegorocznych mainstreamowych PPV. Pamiętam lepsze walki z drabinami, a i tak się wkręciłem. Szkoda, że to już koniec walk Ariesa o pas.

A skoro Aries i Styles nie mają co robić... Czekam na Dream Match :P

 

Dobre PPV! Może zawyżam ocenę przez szajs prezentowany na tygodniówkach WWE/TNA, każde trochę lepsze starcie zaczynam bardziej doceniać.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 31
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • marcel

    6

  • Vercyn

    4

  • 8693

    3

  • iwulBRAND

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Kilka uwag, bo gale obejrzałem dopiero wczoraj, więc wszystko już zostało powiedziane i nie ma się co zbytnio rozpisywać:

 

- Joe vs. Magnus - niezła walka, widać, że obaj dobrze czują się razem w ringu, ale ciągle mam wrażenie, że to dla Magnusa maksimum jeżeli chodzi o plany federacji względem jego osoby.

- Young/ODB vs. Jesse/Tara - szopka w której ODB i Tara się marnują zamiast wykręcić naprawdę solidny program solowy o Knockouts Title.

- RVD vs. Ryan - co z tego, że walki o X-Division Title się pojawiają na PPV jak w ostatnich miesiącach nic nie trzyma się kupy. Mistrz z przypadku(słaby mistrz, który nie potrafi już wykręcić chociażby przyzwoitego pojedynku) i przypadkowi contenderzy. Już mogli zostawić ten pas Ionowi i wymyślić coś konkretnego. :roll:

- Joseph Park vs. DOC - jeszcze większa szopka. Nie przepadam za całą tą postacią Parka, bo jest mega irytująca(chociaż doceniam aktorstwo ex Abyssa) i robi jawnie z ludzi idiotów. Do tego dochodzą te jego zmiany w trakcie walki o których nawet nie wie i które chyba mają pokazać, że w nim też jest coś z Abyssa. :lol: DOC wypadł przez to fatalnie i jak spojrzy się też na późniejszą porażkę Devona to było to PPV wręcz ośmieszające stajnie "Asów".

- Chavo/Hernandez vs. Daniels/Kazarian - niezła walka, ale za mocno rozpisywany w walkach Chavito już mnie razi po oczach. Kolejna niepotrzebna zmiana pasa, bo przecież Daniels i Kazarian byli w tej roli idealni, a na push singlowy w ich wypadku nie ma co liczyć.

- Storm vs. Roode vs. Styles - całkiem niezła, szybka walka. Dobrze, że wygrał Storm, ale już same to zestawienie do mnie nie przemawiało. Przed tym PPV dochodziło do takich sytuacji, że na pas Hardy'ego startowało aż 7 wrestlerów! Większość oczywiście bez żadnych powodów i większość na zasadzie "masz tytuł i ja go chce".

- Devon vs. Kurt - słabe to było, ale trudno było liczyć na coś lepszego skoro Kurt musiał się męczyć w ringu właśnie z Devonem. Wspomniana porażka tego drugiego to straszny pstryczek w nos "Asów", którzy otoczyli ring i nie zrobili nic, żeby chociaż odwrócić uwagę czy to sędziego czy to Angle'a.

- Hardy vs. Aries - bardzo fajna walka z dużą ilością spotów. Co by o Hardasie nie mówić to w tego typu walkach ciągle potrafi zaskoczyć i wprowadzać jakieś innowacje co po prostu trzeba chwalić. Aries też się nie oszczędzał i nadawał tempo walce co w sumie dało bardzo fajną mieszankę. To właśnie na tej gali Hardy miał wygrać pas, a nie na Bound For Glory, gdzie po prostu szkoda było Ariesa, który dla mnie osobiście był kimś na wzór Punkera w WWE.

 

Mam też małe pytanie dla najzagorzalszych fanów TNA. Czy tylko mnie strasznie wkurwia Mike Tenay? Gość, który w WCW świetnie potrafił wpisać się w klimat i rzucać ciekawostkami. Gość, który przez kilka lat w TNA utrzymywał formę i który nawet z kogoś takiego jak West zrobił osobę mniej irytującą! A co dostaje teraz? Mega cukierkowego komentatora, który za face'ów oddałby życie i momentami jest to tak strasznie denerwujące, że mam ochotę ściszyć głośniki. Apogeum było chyba na No Surrender gdzie co chwile stękał do mikrofony martwiąc się o los Jeffa, który to był na tej gali przedstawiany jak ofiara i terminator w jednym. Jakby tego było mało Tazz zrobił się przy nim dokładnie taki sam i może nie razi aż tak po uszach to też trudno znaleźć u niego pozytywy. No i jeszcze ten Todd Keneley... Liczyłem, że wprowadzą kogoś trzeciego, kogoś kto będzie heelował za mikrofonem, a dostałem trzeciego cukierka, którego nie da się słuchać. Nie pojęte jest to dla mnie. :roll:

15974308365193fac7b7921.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...