Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Punktober czyli październik Punka, Miz poddany badaniom, Ost


Rekomendowane odpowiedzi

"Chyba nie znacie tego zawodnika on jest do wszystkiego zdolny,na jednym live evenecie w FCW zapalił sobie fajkę,w CZW wdarał się do szpitala i też zapalił fajkę to kompletny psycho . zawodnik więc on jest do wszystkiego zdolny,o ile wiecie kim on jest,za pewnie połowa tylko ogladała jego walki tylko z FCW."

 

WOW, zapalił fajkę, mega... I co z tego? R-Truth zapalił sobie fajkę na RAW a potem przepraszali za ten incydent... Nie dadzą mu gimmicku mega psychola, nie w erze PG, to nie przejdzie. Co do jego debiutu, skoro przez kilkanaście lat nie było debiutu w stylu wbicia noł nejma w trakcie ME, to czemu teraz miałoby się to zmienić? A Big Show mógł zadebiutować w ten sposób bo on już był znany fanom z WCW, Ambrose zaś jest zwykłym noł nejmem, znanym głównie w społeczności smartów. Jego debiut będzie wyglądał tak: puszczą serię prom, po kilku tygodniach zadebiutuje obijając jakiegoś jobbera typu Tatsu czy Kidd i tyle, nie spodziewajcie się żadnej rewolucji. Nie, Ambrose nie doprowadzi do końca ery PG, Ambrose nie przywróci pasa hardcore i nie doprowadzi, że z dnia na dzień dostaniemy litry krwi i hardkorowe walki rodem z dawnego ECW. Tak się nie stanie i nie macie co marzyć. Ty zaś swoim stylem wypowiedzi przypominasz mi niejakiego "Cm c&g" z konkurencyjnego forum, zgadłem? Ogarnij pisownię...

  • Odpowiedzi 26
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Avangers

    4

  • E_9

    3

  • HudsonMaverick

    2

  • Vercyn

    1

Top użytkownicy w tym temacie

Dokładnie, andy, po jego stylu pisania i blędach składniowych od razu skojarzyłem go z niejakim cm c&g, którego caly świat to Dean Ambrose i powrót ery attitude w WWE.

 

Szkoda się dla ciebie rozpisywać, wystarczy tyle: nie masz racji, Ambrose nie zadebiutuje w głównym rosterze dopóki się nie ogarnie, Wąsentowi nie potrzeba psychopatów, tylko kalunów. Dean w najlepszym wypadku skończy z gimmickiem Boogeymana.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Morison, piszesz tak jakbyś nie ogarniał, że wrestling opiera się na skrypcie, a postacie na odgrywanych charakterach.

 

Od kiedy Ambrose to psychol i wariat w normalnym życiu? :roll: Podejrzewasz, że WWE zatrudniałoby psychicznie chorego faceta do pracy przy kamerach i wśród ludzi? Ludzie, myślcie trochę... Ambrose (jak i wcześniej Moxley) to tylko odgrywana postać chorego psychicznie.

 

A skoro Vince nie potrzebuje "psychicznych" to jak wytłumaczymy heelowego Ortona, czy chociażby R-Trutha po turnie, który kręcił się wokół WWE Title? Ogarnijcie takie wywody, bo nie da się tego czytać, bez obrazy... 8)


  • Posty:  219
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2012
  • Status:  Offline

Popieram zdanie E_9,to ja jestem Cm c&g jeśli chcesz wiedzieć!.Po za tym nie mam zamiaru się kłócić,bo nic nie mówiłem że era attitude ma powróci bo 2 razy nie wchodzi się do tej samej rzeki.Jeżeli miała by powstać nowa era to wyglądało on by tak jak np w roku 2009 na to tylko można liczyć.A co do Ambrose'a,ludzie pomóżcie,pomyślicie jeżeli miał by być zwykłym osiłkiem który nic nie będzie znaczył dla federacji to dali by go do NXT więc po co trzymają go w takim wielkim sekrecię?,od razu jak pojawiło się promo Revolution is Coming ! to od razu wszyscy zaczeli dyskusję to za pewnie promo Dean Ambrose i połowa fanów na niego stawiła więc jest on mało znaczącym zawodnikiem w świecie Wrestlingu?,nie zapomnijcie że fani też oglądają FCW a także CZW albo WXW i Dean to nie jest taka mało znana osoba,zadebiutuje ale jego debiut będzie czymś innym niż zwykłe śmieszne proma tak prawda.

 

Co do waszych przemyśleń że w WWE nie może być psycho. zawodników to jest to śmieszne :lol: .a Daniel Bryan jaki ma gmmick?,typowy psychol albo R-thurt typowy wariat który ubzdurał sobie że chodzi za nim jakiś dzieciak,albo Orton jako Heelowy typowy psycho.,waszym zadniem to ambrose powinien mieć gmmick smerfa pocieszających dzieci :lol: .

E_9 i cm c&g

 

Nie wiem, czy mam się z was śmiać, czy płakać...

Widzieliście kiedyś Deana Ambrose? Porównujecie go z Bryanem i Truthem? Przecież to są typowe gimmicki rozśmieszające widownię. Wedlug was Bryan spierający się z fanem czy "YES" czy "NO" albo Truth który wchodzi do ringu z wyimaginowanym przyjacielem to psychol?

Jeżeli tak, to potwierdzacie moje wcześniejsze słowa, że Dean w wwe skończy jako pajac.

Ambrose nie zrewolucjonizuje wrestlingu, nie będzie ojcem sukcesu i powstania nowej ery..

@E_9 - gdzie napisałem, że Ambrose w życiu prywatnym ma problemy psychiczne? Rozmawiamy o Deanie Ambrose a nie o Jonathanie Good, sam także nie wiesz, jaki jest na codzień, nie siedzisz mu pod łóżkiem :]

 

Co do Revolution is coming - byłeś pierwszym, który da sobie rękę uciąć, że chodzi o Deana, skończylo się sam wiesz czym. Teraz będzie tak samo - bardzo chciałbym, żeby np. taki Moxley od razu stał się kimś znaczącym w rosterze, ale weźcie to na zdrowy rozum.


  • Posty:  219
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2012
  • Status:  Offline

Revolution is Coming : powiadałem cały czas że będzie to obalenie PG.

 

A kto bym pomyślał że w roku 1996 że taki łysy Stone Cold zrobi big rewolucje i strzeli nie zapomniane promo 3:16 !.Tego nikt nie wie,dean może zadebiutować jako zwykły zawodnik walczący z Yoshi Tatsu czy innym.Wypromuje się pokaże na co go stać,pokaże jaki jest wyrąbisty za mikrofonem.I Vince może postawi na niego albo Triple H,zależy czy zaszokuje fanów,bo zrobił mini rewolucje w FCW każdy chyba pamiętam jak Regal dostał wpierdziel od Ambrose,cały roster musiał go zabrać z ringu żeby nie zakatował Regal'a na śmierć.Albo ten segment jak Dean nie mógł wejść do FCW.aa później wykupił bilet i zasiadł sobie na trybunach i trochę powojował.Albo jak Sandow dostał od niego wpierdziel!,jak to wyglądało Sandow był tak zarąbany w czasie jak by dostał 4 RKO od Ortona tak to wyglądało,albo te psycho . promo w FCW,gdzie Dean groził Regalowi.Więc Ambrose to nie taki cipo cipo heel,tylko typowy monster jak to jego proma powiadają.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Morison, czy będziesz się śmiał, czy płakał, mało mnie to obchodzi... :)

 

Po pierwsze, nie napisałem, że Ambrose zrobi rewolucję w pro-wrestlingu. Odniosłem się jedynie do słów, że Dean skończy jako "pajac". Nikt mu nie gwarantuje pushu (chociaż facet na to zasługuje) i nikt nie twierdzi, że stanie się twarzą federacji i czołowym zawodnikiem w rosterze. Jeżeli jednak twierdzisz, że myślisz racjonalnie na temat wrestlingu i widziałeś go więcej razy niż ja to sam powinieneś być świadomy faktu, że facet ringowo, na majku i aktorsko jest gotowy na duży push. Nie obchodzi mnie jak skończy (chociaż życzę mu dobrze, bo to na plus dla widza), ale racjonalnie piszę, że ma predyspozycję na zaistnienie u Vince'a.

 

R-Truth i Bryan to psychole z pod znaku "komedii" i tu się zgodzę, ale Orton będąc heelem nr. 1 w federacji, który przekopał w feudzie z Tryplakiem całą rodzinkę prezesa to chyba potwierdzenie, że da się zaistnieć, co?

 

A czy widziałem dużo Ambrose'a? Jedynie w FCW, ale za to widziałem go masę razy jako Moxleya i to zdecydowanie mi wystarcza, żeby poprzeć swoją argumentację.

 

Bądźmy poważni, nie rozmawiajmy na temat zawodników z perspektywy marka, a smarta... wtedy dyskusja ma sens.

 

Nie wiem skąd wziąłeś w tej rozmowie odniesienia do "Revolution is Coming"... to po prostu było, a nikt na dzień dzisiejszy niczego nie przewiduje, nie odnoś się w rozmowie do próśb i życzeń innych userów, to taka mała osobista prośba... jeżeli mamy dalej dyskutować.


  • Posty:  219
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2012
  • Status:  Offline

Cofnę się w czasie rok 2006 debiut CM Punka w ECW,kto by pomyślał że od razu po debiucie wepchnie się po pas ECW Championship!.OVW rok 2005 debiut Punka,typowy koleś w mrocznym gmmicku,takie typowe mroczne proma,pomalowane oczy i każdy miał nadzieje że pojawi się w tym gmmicku w WWE.Rok 2008 Punk króluje jeszcze z pas'em ECW później traci przez Chavo,po stracie pas'a stał się taki trochę obojętny ale nadal był ważny no i wielkimi krokami zbliżała się Wm 24,każdy miał nadzieje że walizkę ściągnie ktoś z najważniejszych zawodników typu : Hardy,Kenndy czy kto inny.A tu niespodzianka CM Punk! :shock: wszyscy przeżyli szok i zdziwienie co jest granę,przecież on nie pasuje na mistrza.Wykorzystuje walizkę na RAW gdzie przejmuje pas i staję się dość ważny na niebieskiej tygodniówce,później traci pas i zaś wraca do Mid-Cardu pobawił się z Kofim w Tag Team zgarneli pasy TT.Później się rozdzieli przed Wm 25,Punk znowu wygrał walizkę 2 raz zrzędu : o co się dzieje to jest nie możliwe!!!.Punk miły face'a nigdy nie ujawnił swojej ciemnej strony,aż po chwili ! na ER 2009 Theme CM Punka ! co się dzieje realizuje walizkę na Jeff. Heel Turn ! pozbył się hardego stoczył historyczną walkę z Takierem.Rok 2010 Punk zawojował z Rey'em w ringu,stoczyli niesamowity feud w 2010 roku,Punk udowodnił jaki jest na prawdę i odkrył że jest mocno nie lubiany.No i rok 2012 Era Punka.

 

Jeżeli nie zrobią z Ambrose szybkiej gwiazdy po debiucie,to uważam że jego karierą pójdzie podobnie jak kariera Punka,wygra mało ważny pas z 2 razy.Później walizką albo 2013 roku albo 2014 roku.Zdobędzie zrealizuje ją i stanie się taką mini gwiazdą WWE. :-) uważam że WWE da mu szanse na walkę o główny pas albo szanse o walizkę,watpię żeby Vince zmarnował taką żyłe złota,według mnie to jedyny zawodnik który by się postawił Rybackowi.. .Jego postać z pewnością za interesuje fanów,a co za tym idzie ? Ratingi!

ambrose, ambrose, ambrose...

Skupcie sie na terazniejszosci a nie na gdybaniu o moxleyu. Nie od dzis wiadomo ze vince lubi tych wiekszych.

 

Teraz sie nim tak jaracie niektorzy a on nawet nie zaliczyj debiutu. Pogodzcie sie z tym ze era attitude nie wroci a ambrose nie zaliczy debiutu na hiac. Byc moze bedzie on tak wazna postacia w wwe jak punk teraz. Poczekamy, zobaczymy


  • Posty:  219
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2012
  • Status:  Offline

Tak Tak .Wkurza mnie takie coś 2 lat temu to wszyscy się tak spuszczali się na widok Punka jako Heel'a.A jak ambrose zadebiutuje za pewnie będzie podobnie -.- .

E_9

 

Teraz skieruję cały komentarz do Ciebie, żebyś nie miał problemu z odróżnieniem która część nie odnosi się do twojej osoby, jak to było wcześniej, więc pominę 1, najdłuższy akapit twojego posta.

 

1. Nie odnosiłem się do Ortona, ponieważ ten np. podczas wymienionego przez Ciebie angle'a z rodziną McMahonów pokazał co potrafi, zwracałem uwagę, że przytaczanie nickname'ów Bryana i Trutha jest nie na miejscu. Biorę pod uwagę zakres możliwości igranice, jakimi dysponowali obaj zawodnicy, ale to co wyczynial Orton i tak nie może się równać z akcjami Moxley'a/Ambrose'a.

 

Brawo i gratulacje, że znasz podstawowy wokabularz wrestlingu i takie zwroty jak "mark" czy "smart", pewnie nawet wiesz, co znaczą słowa "face", "pop", "taunt" a nawet "rudo" i "technico".

 

Ostatni akapit, który napisałeś, także nie ma nic wspólnego z moim wczesniejszym komentarzem.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Zbędna ironia kolego Morison... Każdy zna te pojęcia, było to odniesienie jedynie do sensownej dyskusji, bo wyczułem tu odrobinę uprzedzenia do Moxleya... ;)

 

Zgodziłem się z Tobą co do Bryana i Trutha, bo to przykłady, na które możemy spoglądać z innej perspektywy, okej.

 

Orton pokazał co potrafi jako postać... i tu również masz rację, "pokazał". Dlaczego pokazał? Bo dostał szansę i sensowny booking. Dlaczego więc Moxley może nie błysnąć skoro na niezależnej dostawał szanse i je wykorzystywał? Jeżeli dostanie podobny angle jak dostał Randall i nie wykorzysta szansy to pojadę po nim jak po "burej suce", póki co jednak pokazał, że ma predyspozycje i zasługuje na szansę w Main Streamie.

 

Mówisz o różnicach... oczywiście, że są. Scena niezależna nie ma ograniczeń jak te w WWE, ale z tymi ograniczeniami spotkał się również Castagnoli, Danielson, czy Punk i Hero. Jedni dają radę i błyszczą, a drudzy kuleją niczym apsztyfikancki ortopeda. Jeżeli Ambrose nie dostanie szansy i pushu to się nie przekonamy... skoro oficjele uważają go za materiał na wysokie miejsce w karcie to tak to rozpatrujmy. Rozczarujemy się to trudno, zachwycimy to świetnie, po to oglądamy ten rodzaj rozrywki.

 

Oczywistym jest, że Ambrose nie dostanie możliwości palenia (chociaż to mogliby obejść w promach na zewnątrz) przed kamerami, czy przeklinania. Jednak Punk również jest ograniczony, a chyba daje radę, nieprawdaż? ;)

 

Z resztą, nie wiem po co taka dyskusja na temat faceta, o którym ostatnio jest cicho... Nie pojawi się na HiaC i tyle, a czy kiedyś błyśnie, nie mi to wiedzieć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      NJPW Battle In The Valley 2025 NJPW STRONG Openweight Title Match - Gabe Kidd (c) vs. Tomohiro Ishii: Powiem tak: od tego starcia zaczęliśmy od razu z wysokiego "C". Dwóch kolesi, którzy w ringu traktują siebie jak worek treningowy – tak to się robi w New Japan! Gabe Kidd to mistrz prowokacji, ale Ishii… ten gość to wrestlingowy czołg. Ta wymiana chopów była dzika. Cztery minuty siekania? To już nie była walka, to był survival. A potem Kidd jeszcze gryzie Ishii – ten koleś nie ma granic i dobrze. Remis w ostatniej sekundzie? Gdyby dali im 5 minut więcej, skończyłoby się to masakrą. Co do wyzwania na 30-minutowy Iron Man Match – w Chicago podczas Windy City Riot będzie się działo. NJPW STRONG Openweight Tag Team Title Match: World Class Wrecking Crew (c) vs. Roppongi ReVice: Kolejna walka, która trzymała solidny poziom. WCWC to świetnie zgrany duet, a Yoh i Rocky? Klasyczna, japońska precyzja. Było kilka fajnych momentów – przypadkowy superkick od Yoh na Rockym to taki moment WTF, który uwielbiam w tag-teamach. Isaacs i Nelson są jak maszyny – te kombinacje, stunner na partnerze… no, dobry stuff. Rocky dostaje bombę i koniec – brutalny, ale satysfakcjonujący finisz. Eight Woman Tag Team Elimination Match: Uwielbiam takie dynamiczne eliminacje, chociaż szkoda, że nie dano dziewczynom więcej czasu. Hanako to bestia – serio, wygląda jak gigantka przy reszcie stawki, a jej eliminacja Robbie zrobiła wrażenie. Ale AZM szybko pokazuje, że spryt wygrywa z siłą. Końcówka między Maiką i Anną? Klasa. Te dwie mogłyby spokojnie wykręcić singles match, który bym obejrzał z chęcią. Maika kończy jako jedyna ocalała – zasłużenie. NJPW World Television Title Match - El Phantasmo (c) vs. Jeff Cobb: Wow, to była totalna rozwałka. Cobb rzucający ELP po ringu jak szmacianą lalką, a potem ten moment, gdy ELP leci przez cały cholerny guardrail – no, to są te rzeczy, dla których warto oglądać NJPW. Double count-out? Frustracja, ale w tego słowa znaczeniu. Tylko pytanie: kiedy rewanż? Bo to musi być załatwione. Six Mixed Tag Team Match - Hiromu Takahashi, Mayu Iwatani & Yuka Sakazaki vs. House of Torture & Sumie Sakai: Absolutne złoto! Nie wiem, jak można nie mieć łez w oczach po czymś takim. To była walka bardziej emocjonalna niż techniczna, ale to nic. Sumie nie chciała oszustw, nawet będąc w zespole z House of Torture – respekt. A jak Yuka zerwała ogon… haha, scena fest! Końcówka? Przepiękna – te gesty, mowa Hiromu, cała otoczka. Jeśli to ma być ostatni rozdział kariery, to Sumie zakończyła go perfekcyjnie. Trochę kojarzę jej przeszłości i w sumie szkoda że już kończy. NEVER Openweight Title Match - Konosuke Takeshita (c) vs. KUSHIDA: Solidne, techniczne starcie, ale brakowało mi takiego "wow". Takeshita to bestia, a KUSHIDA jak zawsze pracował nad konkretną partią ciała – to już jego znak rozpoznawczy. Finisz był mocny, ale prawdziwy smaczek to wyzwanie dla Tanahashiego. Takeshita vs. Tanahashi? To będzie epickie. Idą z Konosuke na całość. Non-Title Match: IWGP World Champion Zack Sabre Jr vs. Hechicero: Zack Sabre Jr. znowu pokazuje, dlaczego jest królem technicznego wrestlingu. Hechicero starał się dotrzymać kroku, ale Sabre ma w sobie coś, co sprawia, że każda jego walka jest jak szachy na macie, które wygrywa bez dyskusji. Zaskakujący finisz, bo non-title daje tę niepewność, czy mistrz wygra. Świetna techniczna robota – "This is wrestling" chant? Absolutnie zasłużony, ZSJ przysypia ale jedno trzeba mu oddać, nikt nie potrafi tego co on, w sensie że tak uśpić i widza i przeciwnika.  IWGP Junior Heavyweight Title Match - El Desperado (c) vs. Taiji Ishimori: Klasa sama w sobie. Desperado broni pasa w stylu, który przypomina, dlaczego jest jednym z najlepszych w dywizji juniorów. Ishimori oszukuje, a potem dostaje to, na co zasłużył – porządne lanie. Stretch Muffler kontra Bone Lock – techniczny majstersztyk. Despe na koniec mówi do fanów i to po angielsku – to było eleganckie zakończenie świetnej gali. To była długa gala, ale warta każdej minuty, dlatego sobie rozbiłem oglądanie na wczoraj, a pisanie na dzisiaj. Ishii vs. Kidd to absolutna perełka, ale cała karta miała swoje momenty. Sumie Sakai i jej pożegnanie? Bezcenne. Komentarz? Veda i Walker są duetem idealnym. Jeśli NJPW tak zaczyna rok, to co nas czeka dalej? Jestem podekscytowany i jak na razie to oni najlepiej zaczęli 2025, choć ciężko nie zacząć robiąc 4 galę specjalne na wstępie.
    • Aigor
      •MLW World Heavyweight Championship Match: Satoshi Kojima (champion) vs. Matt Riddle •MLW Women’s World Featherweight Championship – Title vs. Hair Match: Janai Kai (champion) vs. Delmi Exo •KENTA vs. Donovan Dijak •Gravity Gamble Ladder Match: AKIRA vs. Mads Krule Krugger vs. BRG vs. Matthew Justice vs. Kevin Knight •CMLL Lucha Libre Showcase: Atlantis & Atlantis Jr. vs. Blue Panther & Dark Panther
    • -Raven-
      Podpowiedź - koleżka nie poprzestaje na podglądaniu parki...
    • MattDevitto
      Kurczę patrząc na te wszystkie strony i  komentarze muszę przyznać, że poza atti to kojarzę jedynie te największe strony typu WF czy BGZ. Inną, którą kojarzę jest niezawodny Przyjaciel wiadomo kogo od której rozpoczęła się moja przygoda w necie z wrs. Tam czytałem pierwsze informacje o tym biznesie i tak też wchodziłem bardziej w ten świat. Wcześniej natomiast z pełnym uśmiechem łykałem wszystko z tv
    • MattDevitto
      Zaczął się czas kiedy to WWE będzie zamieszczać różne RR matche z przeszłości na swoje kanały
×
×
  • Dodaj nową pozycję...