Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE w Łodzi 27 kwietnia 2013!


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 344
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Głupie hasła i prowokowanie innych grup to właśnie element dobrej zabawy, a wywody ludzi z Attitude wyglądają na żal, że nie byliśmy najbardziej imprezową grupą na gali.

 

Serio Luki? Chantowanie "Adama Małysza" itp. bzdur na wrestlingowej gali (na prawdę nie czułeś zażenowania słysząc takie gówna? :shock: ), czy ciśnięcie na inne Forum (+ argument: "robimy to, żeby Attitude nie czuło się zbyt pewnie") to wg Ciebie element dobrej zabawy? A nie sądzisz, że gdyby ekipa PCW nie waliła żenujących chantów (niektórych, bo cześć miała całkiem fajnych i nie raz też się pod nich podłączyliśmy) i nie usiłowała prowokować Attitude - obie grupy łatwiej by się zgrały i dały wspólnie jeszcze lepszy doping? Osobiście jebie mnie to "Atti Sucks", ale kawał ze mnie złośliwej kurwy i po czymś takim, typowo na złość, nie chciało mi się podłączać pod chanty tamtej grupy (bo niby czemu "wspierać" tych, którzy jadą po naszym Forum?). Tak więc tego typu zagrywki wprowadzają tylko zamieszanie i negatywnie wpływają na ogólny (współpraca) doping. Ja tam mogę w chantach podłączyć się nawet i do dopingu Boryssa (którego mam powody na serio nie lubić), ale nie do kogoś, kto mi prosto w twarz chantami ciśnie po naszym Forum. Czemu? Bo mi się wówczas przestaje chcieć i tyle.

 

Ty teraz obrażasz się, że w zabawny sposób nas zaczepili i bronisz "imienia forum"? To była zabawa, a nie powód do wywodów. Chciałbym zobaczyć Twoją minę podczas pisania postów do PCW, bo zawszę widziałem Ciebie uśmiechniętego, żartującego i jakoś nie wyobrażam sobie, jak możesz się tak spinać przez taką głupotę ;)

 

Nie spinam się Luki, ani też nie obrażam. Po prostu uważam, ze takie bezsensowne chanty, negatywnie wpływają na wspólną "współpracę" na gali. Gdyby nie "Lewandowskie", "Małysze", "Kołtonie", "Atti Sucks" itp., to w mojej opinii napisałbym, że obok nas siedziała na prawdę świetna grupa, której w prawdzie nie znam, ale fajowo dawali radę i obok nas robili najlepszy doping na gali.

I nie, nie muszę mieć racji. Po prostu napisałem swoją opinię w tej sprawie, w której nikt nie musi się ze mną zgadzać. Po prostu mi się to nie podobało i nie wiem czemu miałbym tego nie napisać. A że inni to podłapali i kontynuują? Widać nie tylko w mojej opinii było to faux pas ze strony PCW.

 

Ale co do tańców przy Brutusie to się zgadzam! Gdyby Vince zobaczył, że w Polsce, w wielkim mieście Łódź, tańce Tons of Funk olewają dwie grupy, a nie jedna to na pewno zmieniłby Clay'owi gimmick. Żenada, którą oglądamy przy każdym pojawieniu się Funkasaurusa to ewidentnie wina tańczących polaków (oprócz Kurczaka, Kurczak jest spoko)!

 

Kiepska ironia. Gdyby Vince widział, że na 3/4 jego gal gimmick Brodusa jest olewany i nie budzi reakcji, to 2 razy by pomyślał, czy mu go nie zmienić. Poza tym - uwielbiam tą typowo polską mentalność: "przecież moje, jednostkowe zachowanie nic by nie zmieniło". Gdyby każdy tak myślał i wcielał to w życie (nie reagując na wszelkie przejawy otaczającej nas głupoty), to ten świat byłby sto razy bardziej gówniany niż jest obecnie.

 

Kończąc temat - nie mam nic do ludzi z PCW i nie mam nic przeciwko temu, byśmy na następnych galach połączyli siły i dali wspólny, mega-doping (a później wspólnie pochlali na afterku :D ). Jeżeli jednak ekipa PCW chce ekipie Attitude coś na siłę udowodnić (tłumaczenie tego "Atti Sucks"), to niech zrobią to dając lepszy, bardziej kreatywny od nas doping, zamiast robić jakieś osobiste wycieczki. Z mojej strony EOT.

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-317970
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 199
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    19

  • CMPunker

    12

  • N!KO

    9

  • Schoop

    9

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Attit sucks było odpowiedzą na chantowanie Attitude. Tak jak ludzi mogą odpowiedź na Lets Go Cena, Cena suck tak myśmy to skontrowali, a wasz ból dupy o taką pierdołę aż się wylewa z forum. Równie dobrze Cena może sobie pomyśleć "kim są kurwa te polaczki i dlaczego śmią mówić że ssę?" Zazdroszczę wam że nie macie poważniejszych problemów w życiu.

 

Dupa to ciebie boli VebVe, bo jesteś akurat tym, który najbardziej się emocjonuje tym „Atti sucks” - przerwanie dominacji, „bo się za pewnie czujecie” itp. shity. Z uporem maniaka wmawiasz jaki to był sukces krzyknąć „Atti suck” a przecież nie było to po raz pierwszy (takie chanty poleciały na samym początku gali w zeszłym roku) i generalnie ludzie olewają to ciepłym moczem.

 

Atlas Arena ma bardzo dziwną akustykę.

 

Tak… Chanty sektora Atti było ledwo słyszalne, a za to „Let’s go VebVe” słyszeli ludzie po przeciwnej stronie hali kupujący napoje. :roll: VebVe - zjedz chłopie snickersa...

_________________

14453752125651e0a536c69.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-317990
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  56
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

@Up

Przez takich ludzi jak VebVe seryjnie odechciewa się babrać w WWE w Polsce.

Polacy to bardzo specyficzny naród. W złym tego słowa znaczeniu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-317995
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Jak mówił Qlop w mojej ulubionej telewizji w internecie:

 

Krzyczymy tylko hasła głupie i bez sensu

 

Jak usłyszałem pierwszy raz "Robert Lewadnowski" to mnie to rozbawiło. To takie hasło bez sensu jak "jebać PZPN" na rapowym koncercie. Później się to trochę przejadło, ale nie do tego stopnia, żeby punktować to w internecie.

A na chant "Attitude sucks" powinniśmy zareagować w stylu "chyba wy ssiecie" (skoro nie wiedzieliśmy kim oni są :) ) a nie obrażaniem się, bo takie zagrywki powinny prowadzić do wspólnej rywalizacji (będziemy lepsi od tych, co nam cisną) co doprowadziłoby tylko do lepszej atmosfery na gali.

A że inni to podłapali i kontynuują? Widać nie tylko w mojej opinii było to faux pas ze strony PCW.
Ja myśle, że to tylko kwestia bronienia swojej ekipy. PCW zajebiście się bawili, my także i bez sensu jest punktowanie co kto krzyczał, w jakim momencie. Kiedy oni rzucali głupie hasła, my powinniśmy rzucić jeszcze głpusze. Wtedy byłaby dobra zabawa nawet przy syfie w ringu bez wywodów kto kogo obraził, czy kto jest lepszy. Nie chcę bronić wroga ( :D ), ale chant "Attitude sucks" nie był obraźliwy, tylko prowokujący, a to jest spora różnica.

 

Co do Brutusa to sam stałem jak słup przy jego muzyce, lecz jednak nie czuję tego, że trzeba negować tych, którzy wczuli sie w rytm i wspólnie się bawili. Również nie lubię podejścia, że jednostkowe działanie nic nie zmieni, ale serio, patrząc na WWE, to setka ludzi w Polsce na prawdę nic nie zmieni. To nie pesymizm, a realizm i nie ma co się do tego spinać.

Masz rację, że gdyby na 3/4 gal gimmick Brutusa był olewany to mogłaby nastąpić zmiana. Problem w tym, że Polska nie jest nawet 1/5, więc argumenty za działaniem dla dobra ludu nie mają racji bytu.

 

EOT jak najbardziej. Było fajnie i nie ma co tego psuć.

_________________

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-317997
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  317
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Może po prostu zgadajmy się z ekipą PCW przy następnej okazji i po prostu przegadajmy sprawę "na żywo", zamiast wylewać żale w internecie? Zauważyłem, że sporo narzekania dzieje się dopiero po akcji, właśnie na forum. Popieram zdanie Ravena, ale i Luki ma swoją rację. Chłopaki z PCW chcieli dobrze, mieli pomysł na sprowokowanie Attitude. Problem polega na tym, że siedzieli dosłownie 20 m od nas i można było z nimi spokojnie porozmawiać w trakcie gali, jeżeli ich niezbyt wyszukane próby prowokacji nam nie pasowały. Było nas wiele więcej, podejrzewam, że większość z nas popiera zdanie Ravena, a jednocześnie nikt (oprócz Vaclava :D) nie porozmawiał z chłopakami i nie powiedział im, że nie wypada wykrzykiwać takich haseł. To jest nasz główny problem, że wszystkie problemy wychodzą dopiero w internecie. Ja, gdy usłyszałem "Atti sucks" poczułem się bardzo nieprzyjemnie, ale nie zamierzałem tego wyrzucać na forum, bo nie zrobiłem tego też na gali, gdzie miałem (mieliśmy) do tego okazję. Krzyczeli to, co chcieli, a to, że uznali to za zabawne/prowokacyjne, podczas gdy dla nas było to tylko żałosne, to już tylko i wyłącznie ich sprawa.

 

Nie wspomnę nawet o tym, że bardzo łatwo rzucać hejtowe chanty na kogoś, gdy ma się doskonałe pojęcie o tym, że ten ktoś nie ma pojęcia kim jesteśmy i nam nie odpowie :)

_________________

12135614384eeb824360301.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-317998
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ej, ale to by było jeszcze dziwniejsze, gdybyśmy podbili do nich w trakcie gali i rzucili - "sorry chłopaki, ale nie podobają nam się Wasze chanty" :twisted: Jeśli już teraz kogoś ponosi na wnioski, że czujemy się mega silni, to jak bardzo byśmy ich nakręcili przy takim tekscie? Podejrzewam, że poszliby na totalne zdarcie gardeł :) Każdy ma prawo krzyczeć i bawić się jak chcę. Jeszcze w piątek nikt nie wiedział, co to jest PCW. Teraz przewijają się tu i na WF. Mission Complete.

_________________

50608915156a3743c1fa34.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-318005
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  79
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeszcze w piątek nikt nie wiedział, co to jest PCW. Teraz przewijają się tu i na WF. Mission Complete.

 

Nieważne jak, ważne, że mówią. Przejrzałeś nas :)

 

Dobra, tak na serio, to wywiązuję się przez nas niepotrzebne napinki i mam nadzieję teraz to wyprostować.

 

Zacznę od chantu "Atti sucks". VebVe pierdoli głupoty, że miało to wam utrzeć nosa czy coś w ten deseń. Naszym zamiarem było sprowokowanie was do jakiejkolwiek reakcji, bo miejscami częstotliwość Waszych chantów była malutka (rozumiem - jakość, nie ilość ;)). Problemem było to, że nie przemyśleliśmy skutków tego chantu. Tego, że to może być obraźliwe etc. Dlatego z tego miejsca chcę przeprosić wszystkich, którzy poczuli się obrażeni i mają do nas żal. Tak, to są oficjalne przeprosiny PCW, bo serio tworzenie spięć to nie był nas cel.

 

PS Tak nawiasem mówiąc, to nie spodziewałem się, że taki mały robaczek jakim jest PCW, wywoła takie reakcje na ogromnym Atti :)

 

Sprawa nr 2, to chanty "Lewandowski", "Kołtoń" i wszystkie tego typu. Za nie nie zamierzam przepraszać z kilku powodów. My poszliśmy na tę galę po to, by się kulturalnie pobawić, powrzeszczeć, pochantować. Niekoniecznie okrzyki okołowrestlingowe. Poziom gali, jaki był, każdy widział i jasnym jest, że po pewnym czasie, sama gala nie mogła zapewnić rozrywki, także zajęliśmy się tym sami na własną rękę. Rodzice małych dzieci (których wrestling interesuje mnie tak, jak mnie jodłowanie) słuchając nas mieli wielki ubaw i ja się z tego powodu cieszę. Serio, nie wstydzimy się naszych głupich chantów, bo jakąś grupę ludzi udało nam się rozbawić.

 

To samo tyczy się tańca. Nie zapłaciłem horrendalnej kwoty w wysokości pięćdziesięciu kilku złotych by siedzieć sztywno jak kłoda. Dali nam pole do popisu by się powygłupiać, to to wykorzystaliśmy. Taniec do muzyki Brodusa nie odzwierciedla naszych poglądów na wrestling, ale jeżeli już tam byliśmy, to chcieliśmy wczuć się w klimat serwowanej nam papki.

 

Raven, istnieje tylko jeden możliwy sposób pokazania McMahonowi, że kierunek, jaki obrała federacja się nie podoba - ogólnoświatowy bojkot gal. Dobrze wiemy, że nie ma na to szans, więc, póki co trzeba przyjąć to, co nam dają. Jak wiemy, jeżeli się opierasz, to gwałt boli bardziej :)

 

Dobra. Przeprosiłem, wyjaśniłem nasz punkt widzenia i teraz mam nadzieję, że to wystarczy by zażegnać te wszystkie spiny. Fajnie było, gdybyśmy połączyli siły na kolejnej gali (mówię tylko o normalnych chantach :)), a po jej zakończeniu mogli pójść na piwo i wzajemnie sobie pogratulować zajebistego dopingu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-318010
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  465
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tak, to są oficjalne przeprosiny PCW, bo serio tworzenie spięć to nie był nas cel.

Nie ma sensu ich przepraszać bo mimo że ja już to zrobiłem dawno temu Raven i Ghost z uporem maniaka próbują wmówić że chcieliśmy wszystkich poobrażać wkoło więc niech im tak będzie.

 

 

Tak… Chanty sektora Atti było ledwo słyszalne, a za to „Let’s go VebVe” słyszeli ludzie po przeciwnej stronie hali kupujący napoje. VebVe - zjedz chłopie snickersa...

Bo tak było. Podczas gali gdzie wszyscy krzyczeli ciężko było usłyszeć grupę obok. Chodzi mi o to że były słyszalne, ale nie tak mocno jakby się chciało, oczywiście TRADYCYJNIE odbierasz to jako atak i okazje żeby mi przypierdolić mimo że tamten post odnosił się do osoby z WF. Bo VebVe trzeba znienawidzić #Rafikov_wróć

 

Odbieracie to jako atak to se odbierajcie ja już mam wywalone na bronie czegokolwiek lub tłumaczenie sytuacji. To tylko pokazuje jak bardzo wysokie mniemanie mają o sobie niektórzy ludzi z Attitude gdzie cokolwiek co się w ich stronę rzuci odbierają jak zamach na ich suwerenność. Wszystko co jest niezgodne z ich tokiem myślenia jest złe. Dlatego nigdy nie bawiłem w forum bo właśnie tacy są tutaj ludzie. Albo zgadasz się z "starszyzną" albo giń i to jest rak który nie tylko toczy attitude, ale każde inne forum, dlatego fora wymierają bo ludzie mają dosyć tego. Ile było aktywnych dużych for ogólnie 5 lat temu, a ile jest teraz każdy widzi.

 

Ostatni mój post tutaj bo dyskusje można prowadzić w nieskończoność i żadna grupa nie pójdzie na rękę drugiej więc tak chcieliśmy was obrazić, nawet podeszliśmy żebyście mogli nas jeszcze bardziej znienawidzić, specjalnie tańczyliśmy do Brodusa tylko po to żeby Vince nie odebrał mu gimmicku tancerza. Ja gwiazdorze, a Rafikov był lepszy. Zadowoleni czy może o czymś zapomniałem? Ułożenie sektorów nie było przypadkowe, ale mam nadzieje że na następnym HS będziemy wystarczająco oddaleni żebyśmy nędzni markowie nie naruszyli ultra-smartowskiego klimatu waszego sektoru. Peace out

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-318030
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

VebVe, wyświadczysz PCW największą przysługę, jeśli już się nie będziesz odzywał w tym temacie... Chciałbym napisać więcej, ale zawsze ustawiasz się w pozycji tego, którego ludzie krytykują dla zasady, bez konkretnych powodów, więc nie ma to sensu. W każdym razie od jakiegoś czasu nie robisz nic, tylko wylewasz żale, jaka to niewdzięczność cię tutaj spotkała, więc w sytuacji, w której atmosfera robi się lżejsza, ściągasz tylko na nich niepotrzebny heat. Porque?

 

Prosiłbym cię również, żebyś przeczytał stosowną ustawę zanim zabierzesz głos w temacie praw autorskich do nazwy Vttitude czy czegokolwiek innego, bo po prostu piszesz głupoty.

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-318034
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  465
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Prosiłbym cię również, żebyś przeczytał stosowną ustawę zanim zabierzesz głos w temacie praw autorskich do nazwy Vttitude czy czegokolwiek innego, bo po prostu piszesz głupoty.

 

Nie rozumiem o co ci teraz z tym chodzi. Przecież nic nie pisałem o prawach autorskich.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-318048
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 911
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Zacznę od chantu "Atti sucks". VebVe pierdoli głupoty, że miało to wam utrzeć nosa czy coś w ten deseń. Naszym zamiarem było sprowokowanie was do jakiejkolwiek reakcji, bo miejscami częstotliwość Waszych chantów była malutka (rozumiem - jakość, nie ilość ).

 

Spoko. Mi się to wydało bardziej dziwne niż obraźliwe, bo sporo osób was zupełnie nie kojarzyło i powstało wielkie WTF. Częstotliwość chantów była średnia, mi się to też nie podobało. Bardziej motywacyjne byłoby "coście tak cicho", co w pewnej chwili chcieliście chyba chantować.

 

Odbieracie to jako atak to se odbierajcie ja już mam wywalone na bronie czegokolwiek lub tłumaczenie sytuacji. To tylko pokazuje jak bardzo wysokie mniemanie mają o sobie niektórzy ludzi z Attitude gdzie cokolwiek co się w ich stronę rzuci odbierają jak zamach na ich suwerenność.

 

Wiesz co, ssiesz pałe Vebve... ale nie odbieraj tego obraźliwie. To tylko ma na celu, cię rozruszać. :twisted:

 

Kończąc temat - nie mam nic do ludzi z PCW i nie mam nic przeciwko temu, byśmy na następnych galach połączyli siły i dali wspólny, mega-doping (a później wspólnie pochlali na afterku ).

 

Amen!

_________________

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-318050
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No i widac, poziom gali 1/10 ( ta 1 moze dla walki Ziggler-Brian ze zepsutai tak koncowka), wiec ludzie teraz beda piepszyc na 10stron o chantach.

Chanty byly tylko potrzebne przy Claudio i tylko wtedy wyszlo fajnie.

W naszym sektorze bylo najslabiej ze wszystkich gal i dobrze bo gala byla najslabsza, grupka obok? W sumie to bylo poziomem jak chanty Vaclava, tyle ze Vaclav dawal taki poziom chantow bo byl mocno najebani, a tamci trzezwi. Ale przynajmniej ktos tam byl aktywny, ja siedzialem zalamany ze wrestling moja jedna z ulubionych rozrywek mozna podac w tak ze bede tym zygal i czekal konca i nawet nie chcialo mi sie nic chantowac, ani zwracac uwage ze ktos tam krzyczy :mad:

Jedynie to z walesa mnie zniesmaczyliscie :D

Widze ze niejaki Vebve czyli afro blizniak Kurczaka, chce byc dalej aktywny, teraz w tym temacie sie produkuje, a wy robicie mu "dobrze" odpowiadajac na te kocomoly, zamiast zakonczyc temat :wink:

_________________

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-318053
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Sorry za odkopanie tematu. Zastanawiam się co spowodowało tak żałośnie niską frekwencje.?

Czy rzeczywiście jest nas tak mało?

Pojawiało się wiele głosów i prognoz mówiących o tym, że centrum Polski będzie znacznie lepszą lokacją od północy (Gdańsk). Dlaczego zatem w Atlas Arena w centrum kraju zgromadziło się kilkakrotnie mniej osób niż a Ergo Arenie?

Myślałem, że fani wrestlingu w Polsce są bardziej zdyscyplinowani.

Brakuje chyba tej wyobraźni, że jeśli nie kupię biletu i nie pojadę to kolejna gala może się już nie odbyć.

Ale na pewno czynników jest dużo więcej jak np. słaba promocja WWE w Polsce.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-328669
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

Zbyt mała promocja w mediach + odpoczynek Punka po WM'ce spowodowały takie pustki i przegraną z Madrytem o miejsce w jesiennym tourze SD.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-328672
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Brakuje chyba tej wyobraźni, że jeśli nie kupię biletu i nie pojadę to kolejna gala może się już nie odbyć.
Czyli- jeśli nie wydam pieniędzy na tą galę, to nie będę mógł wydać pieniędzy na następną. Tak, polacy nie myślą w ten sposób.

 

Gale w Gdańsku były pierwsze. Wszyscy chcieli zobaczyć WWE po raz pierwszy w Polsce. Do Łodzi pojechali już tylko Ci, których nie było stać/mieli za daleko nad morze oraz fanatycy, którzy pojawiają się wszędzie, gdzie wrestling. I tyle.

_________________

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31135-wwe-w-%C5%82odzi-27-kwietnia-2013/page/13/#findComment-328759
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Mam na myśli bardziej czas rekonwalescencji oni zawsze wracają w innym czasie niż podają.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1367 Data: 31.10.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Salt Lake City, Utah, USA Arena: Delta Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Michael Cole & Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: CMLL Rey Del Inframundo 2025 Data: 31.10.2025 Federacja: Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Online Stream Lokalizacja: Mexico City, Distrito Federal, Meksyk Arena: Arena Mexico Publiczność: ca. 16.000 Format: Live Platforma: YouTube.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • Kaczy316
      Lecimy z ostatnim SD przed Saturday Night's Main Event! Może będzie coś ciekawego? Z zapowiedzi to mówiąc wprost interesuję mnie bardziej jedynie United States Championship Open Challenge, ale może wymyślą jeszcze coś ciekawego.   Tiffany otwiera SD i to jeszcze nawet przed oficjalnym rozpoczęciem, jeszcze jak muzyka leciała w tle ta co zawsze przy początku i komentatorzy sobie mówili, ale Tiffy od razu chciała Jade i nie zmierzała czekać, jednak wychodzi Nick Aldis, ostatecznie Stratton nazywa Jade tchórzem, ale Jade jednak się pojawia, jednak Aldis powstrzymuję obydwie zawodniczki, bo nie chcę fizycznego kontaktu pomiędzy nimi przed ich pojedynkiem o tytuł, a Cargill mówi, że Tiffy Time się skończy jutro, Tiffany chcę ją zaatakować, ale ochrona ją powstrzymuję i w sumie tyle z segmentu początkowego, wygląda na napisany na szybko albo ucięty, nikt prawie nic nie powiedział, była lekka frustracja, ale to trochę mało, no taki zbędny segment, lekko może podbudował feud, ale nie jestem jakoś mega zadowolony, po prostu się odbył xD.   Uwielbiam Ilje Dragunova i dostał świetne wideo promo "Suffering is a true test of life" Oj prawda i to zdecydowanie.   R-Truth w stroju Mikołaja życzy wesołych świąt dla Motor City Machine Guns xDDDDDDDD, Oni mówią mu, że to dzisiaj jest Halloween, a nie Święta, a ten mówi, żeby pobłogosławili swoje serca z tego co zrozumiałem i odchodzi xD, ale podbija Solo i ostatecznie pewnie dojdzie do jakiejś walki, bo Solo będzie chciał pogadać o tym z Aldisem.   Pora na United States Championship Open Challenge! Dawajcie mi tego Dragunova i jakiegoś solidnego rywala dla niego! Ulala FRAXIOM! Który z nich zawalczy? Chyba żaden, bo wszystko przerywa też Tommaso Ciampa! Wszyscy wchodzą do ringu i Ciampa mówi, że nie zdzierży tego, żeby dawać tym nerdom Title Shota, ale Nathan od razu go popycha, Ciampa jeszcze chcę coś powiedzieć, jednak Frazer wytrącił mu mikrofon z ręki i mamy przepychankę, ale Ilja to przerywa mówiąc, że Open Challenge jest dla wszystkich, a Nathan był pierwszy i nie ma nagrody dla "Jackass" kierując te słowa do Ciampy i ten powoli wycofuję się z ringu o dziwo, ale pewnie jeszcze namiesza, ale wracając do walki OJ TAK NATHAN VS ILJA, ALE TO BĘDZIE SIEDZIAŁO! Co to było za starcie, jedno z najlepszych w tym roku, nie wiem czy to nie była najlepsza walka jaką widziałem odkąd wrócił United States Championship Open Challenge, ta szybkość to tempo, Nathan ładnie szybkością robił Ilje, ale ten też często mu dorównywał i nie dawał się zrobić, świetny pojedynek brawa dla obu Panów, Nathan się pokazał z niesamowitej strony, a Dragunov to Dragunov, prawie 19 minut starcia, mega dużo dostali i wykorzystali to w 100% sporo kontr, ciekawych akcji i ten Ilja co w pewnym momencie jak wykonywał German Suplexa poza ringiem to powiedział do Frazera "It's nothing personal", naprawdę mega dobrze to wyszło, a po walce jeszcze Ciampa zaatakował Nathana i....reklamy xD, niezły moment na reklamy i dopiero po reklamach pokazali nam powtórkę i dalej mamy brawl, wbił jeszcze Gargano i brawl pomiędzy DIY i Fraxiom, chociaż Dragunov próbował to przerwać, Ilja ostatecznie jak się tylko odwrócił to zauważył Tama Tonge, który trzyma jego tytuł i mówi "Yayayayayaya" Oj tak, to będzie kolejny rywal, kolejna świetna walka się szykuję.   Kit Wilson vs Carmelo Hayes, pojedynek może być niezły, Melo powinien to ugrać. Walka trwała lekko ponad 3 minuty, nie ma co za bardzo tutaj komentować, dobrze to wyglądało, ale szybko się skończyło, Kit ładnie się pokazał, Miz ingerował w walkę i zaatakował Carmelo, ale ostatecznie i tak Hayes to ugrał, więc dobrze, ale po walce otrzymał Skull-Crushing Finale i koniec, feud trwa dalej, ciekawe jak się rozwinie.   Alexa i Flair na backu w wywiadzie, mówią o The Kabuki Warriors.   Sami na backu prosi Aldisa, żeby mógł być przy MCMG podczas ich walki z MFT, bo wie jak to może się skończyć, ale nie jest ogólnie dopuszczony do akcji w ringu, więc Nick niezbyt to widzi i pojawia się Cody Rhodes! Który mówi, że jest dumny z Samiego, z kolei Zayn życzy mu powodzenia w walce z Drew, ooo Aldis wprost pyta Kodeusza czy miał coś wspólnego z atakiem na Jacoba, kurde no nawet WWE nam to sugeruję, że to mógł być Rhodes xD, ale Rhodes mówi, że lubi Jacoba i nie miał z tym nic wspólnego, ciekawe czy to prawda, ale pewnie tak, jednak podoba mi się, że sam Aldis takie coś podejrzewa i zasugerował, że tak może być, to jest ciekawa sprawa, a potem rozmawiali o podpisaniu kontraktu dzisiejszego wieczoru.   Kolejny pojedynek to Alexa vs Nia, byłe przyjaciółki, ale jakoś nie jestem zainteresowany tą walką, chociaż może wyjdzie ciekawie, zobaczymy. Prawie 9,5 minuty starcia, takiego dość dobrego, w sensie nic co by ktokolwiek zapamiętał, ale walka była w porządku, Alexa to ugrała przy pomocy Charlotte, więc jest git i w sumie tyle można powiedzieć.   Na backu MFT spotyka Reya Fenixa, który nie chcę walczyć z Solo, ale chcę walczyć z Talla Tongą xD, to nie jest chyba dobry pomysł.   Bardzo fajne wideo promo w wykonaniu Priesta w kierunku Aleistera, dobrze to wyglądało, Black wie kiedy to nadejdzie i wie dlaczego to nadejdzie.   Na backu mamy kłótnię pomiędzy Giulią i Kianą, a Tiffany, ale potem Tiffy odchodzi, a podbija Chelsea, która chcę walki od Aldisa, bo przy tym wszystkim był też Nick xD. Nick mówi, że Chelsea będzie miała walkę w przyszłym tygodniu, ale nie wiem jeszcze z kim, na koniec wszyscy uciekają od Nikki Storm, która jest straszna nie tylko w Halloween xD.   Dostajemy następną walkę, która była zapowiedziana już wcześniej na tym show czyli Motor City Machine Guns vs MFT, które będzie reprezentowane przez Tama Tonge i JC Mateo, walka może być mocna. Prawie 9 minut starcia, które było bardzo dobre, obydwa teamy ładnie się pokazały, dość szybkie tempo, nie ma na co narzekać moim zdaniem, w zeszłym roku to MCMG ich pokonali i wygrali tytuły, a w tym w ramach zwykłego pojedynku to MFT wygrali oczywiście przy pomocy sojuszników, ale jednak, po walce mamy atak na Chrisa i Alexa, ale na pomoc przybiega Rey Fenix! Ale też zostaję rozwalony i....Nakamura także się pojawia! Jednak Talla Tonga też go niszczy, to chyba podbudowa pod bardzo losowy War Games, MFT vs Rey Fenix, Shinsuke Nakamura, pewnie Sami Zayn i chyba Motor City Machine Guns, ale w takim razie kto piąty do MFT? Bo nagle Wyatt Sicks się nie pojawia, nie wiem, trochę chaotycznie jest wokół MFT i nie wiem czy zawalczą z tymi losowymi face'ami na War Games czy jednak z W6, ale zobaczymy, wyjaśni się to pewnie niedługo.   Next Week: Rey Fenix vs Talla Tonga, to może być ciekawy pojedynek i coś nowego. Oczywiście kontynuacja naszego ukochanego United States Championship Open Challenge'u, ja fan. Charlotte Flair vs Nia Jax meh, poza ostatnim pojedynkiem to zapowiada się przyjemne show.   Czas na podpisanie kontraktu na walkę Cody Rhodes vs Drew McIntyre o Undisputed WWE Championship na Saturday Night's Main Event! Ciekawe czy coś się tu wydarzy, niby jeszcze 16 minut gali, ale same wejścia zajmą pewnie z połowę, szczególnie Kodeusza, więc zobaczymy czy coś się wydarzy, jeszcze jakaś reklama podczas wejść by się przydała xD. Cody po wejściu od razu bierze mikrofon, no to zobaczmy co ma nam do powiedzenia, standardowo pyta się fanów o czym by chcie.....A nie najpierw życzy im Happy Halloween, zdziwił mnie i w sumie tyle, teraz wbija Scottish Psychopath DREW MCINTYRE! Obaj siadają na swoich miejscach i jeden drugiego zachęca do podpisania kontraktu jako pierwszy xD, ale nagle Drew mówi, że nie może tego podpisać, ale Cody mimo to podpisuję kontrakt, nie ogarnąłem, co to znaczy "Lopsided"? Wpisałem w tłumacza, ale wyświetla mi, że to "przechylony" Nie ogarnąłem tego xD, chyba chodzi o to, że jest zły i przekombinowany, może coś na tej zasadzie, ale Aldis mówi, że to standardowy kontrakt, ale Drew i tak nie chcę tego podpisać, Drew ładnie to rozgrywa, chodzi mu o sytuację, która miała miejsce ostatnio w walce z Codym jak ten uderzył go tytułem, czyli, że Cody jak to zrobi, jak zostanie wyliczony czy będzie DQ to Rhodes mimo to zachowa tytuł i to się nie podoba McIntyre'owi i to uważa za "Lopsided" Nick po prostu jednak ma w to wywalone i mówi, że wiele osób będzie chciało być na miejscu Drew, więc nie będzie problemu z daniem shota komuś innemu, kto chcę podpisać kontrakt i mieć shota na tytuł Cody'ego podczas jutrzejszej nocy, a Drew.....zdziwił mnie, bo powiedział "Okey, get one of them" Kurde ale to było mega dobre, nie spodziewałem się takiego zachowania i sobie wychodzi xDDD, prawdziwy sigma, lecz Cody go zatrzymuję, który wie czego chcę Drew, bo no w sumie nie powiedział tego wprost, ale wszyscy wiemy o co mu chodzi, że jak Cody zostanie wyliczony albo zdyskwalifikowany to straci tytuł i Rhodes się na to zgadza. Nick nie jest przekonany do tego pomysłu, ale Cody mówi, żeby to zrobił i ostatecznie dostajemy to! Kurde może Drew dostanie tytuł chociaż na chwilę? Naprawdę jest na to szansa. McIntyre mówi trochę o Codym, a samego siebie nazywa "Real American Dream" xD śmiesznie to zabrzmiało, a Cody za to powiedział różnicę pomiędzy Drew i Nim, Rhodes miał jaja, żeby odejść z WWE, a Drew został zwolniony, a na koniec życzy powodzenia dla Szkota powodzenia jutro, McIntyre jednak nie może tego znieść i mówi prawdę dla naszego Champa, że On tylko daję, daję i daję, a fani tylko biorą, biorą i biorą, ale kiedyś odwrócą się od niego, na koniec jeszcze wspomina jego córki, Cody nie jest z tego powodu zadowolony i mamy brawl, ale Drew ucieka przed ostatecznym uderzeniem tytułem, z kolei Rhodes zastanawia się co chciał zrobić, kurde podoba mi się taki Cody, zastanawiający się, dobrze to wygląda, ostatecznie wykorzystuję to Drew, który wraca do ringu i wykonał mu Claymore'a, a potem jeszcze Powerbomba na stół, może Szkot faktycznie to ugra? Do twarzy mu z tytułem, ale jak mawia stara zasada wrestlingu, kto ostatni brawl przed walką, ten przegrywa samą walkę i tutaj pewnie też tak będzie, a szkoda, ogólnie bardzo dobry segmencik, mega mi się podobał i niesamowicie podbudował ten feudzik, oj tak.   Podsumowanie: Pora na jakieś podsumowanko, więc lecimy, w sumie dobre SD, nie jakieś wybitne, ale moim zdaniem dobre, podbudowało feudy przed dzisiejszym Saturday Night's Main Event, segment początkowy dość średni i na szybko miałem wrażenie, ale był, walki no nie było złej, jedynie Alexa vs Nia mi średnio siadło, ale to było raczej pewne, reszta dobra lub bardzo dobra albo świetna jak w przypadku Dragunova i Nathana, segment końcowy siadł mocno, dobre SD jako ostatni przystanek przed fajnie szykującym się SNME.
    • -Raven-
      Dwa razy tego samego by chyba nie odstawiali, tym bardziej, że Rollas powróci raczej jako face.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...