Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE Hell In A Cell 2012 PPV (zapowiedź,spoilery,dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  76
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hell in a Cell już dzisiaj, więc przedstawie moje typy na te PPV:

 

PRE-SHOW: Przemowa Ceny.

- Gów... Mało mnie obchodzi przemowa Jaśka :P

 

- WWE HiaC Championship Match: CM Punk © vs. Ryback

Tutaj obstawiam Punka. Obecny mistrz wygra czysto i przerwie "streak" ex-Skipa lub wparuje ktoś z zaplecza (Show?, Lesnar?, Henry?) i zaatakuje Rybacka co doprowadzi do feudu wędkarza z tą osobą.

 

- WH Title Match: Sheamus © vs. Big Show

W tej walce jestem za Sheamusem. Niech jeszcze potrzyma tytuł, a niech go straci np. na TLC w Fatal 4 Way Ladder Matchu :). Jeśli chodzi o Dolpha to na tej gali swojego kontraktu raczej nie wykorzysta. Wolałbym gdyby kontrakt MitB wykorzystał na jakieś tygodniówce (kto wie może na Main Event? To by na pewno dobrze wypromowało nową tygodniówkę Vince'a)

 

- IC Championship Match: Kofi Kingston © vs. The Miz

Wolałbym, aby to Miz zgarnął ponownie ten pas, ale nie ma innej opcji jak wygrana Kofiego.

 

- Tag Team Titles Match: Hell No © vs. Rhodes Scholars

Tutaj raczej Hell No obronią pasy. Potrzymają pasy do Survivor Series, a stracą je na rzecz Rey'a i Cary lub właśnie Cody'ego i Sandowa. Teraz to troche za wcześniej dla tego teamu na pasy drużynowe.

 

- Divas Triple Threat Championship Match: Eve Torres © vs. Kaitlyn vs. Layla

Raczej Eve obroni złoto i na Survivor Series będzie walczyła z Kaitlyn.

 

- Randy Orton vs. Alberto Del Rio

Tutaj jestem w kropce. Niby ta walka obchodzi mnie tyle co speech Ceny, ale wątpie, żeby Del Rio przegrałby kolejne PPV. Randy na NoC pokonał Dolpha, więc raczej to Arystokrata wyjdzie zwycięsko z tej walki. Choć nie ukrywam, że jestem za Ortonem.

Zapraszam do czytania i komentowania mojego "pamiętnika " :D

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=36930

13733671444f88171103758.jpg

  • Odpowiedzi 96
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    10

  • TakerFanKrk

    8

  • SixKiller

    5

  • maly619

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

O main evencie parę zdań więcej na Wrestlingnii. "Co z tym main eventem?" - zapraszam do lektury..

 

wątpie, żeby Del Rio przegrałby kolejne PPV. Randy na NoC pokonał Dolpha, więc raczej to Arystokrata wyjdzie zwycięsko z tej walki. Choć nie ukrywam, że jestem za Ortonem.

 

Orton jako face to ewidentnie ciężki orzech do zgryzienia dla kreatywnych Smackdown. HIAC to dobitnie pokazuje. Bezbarwne storylinów z udziałem Randy'ego ciąg dalszy. Pojedynek Orton vs. Del Rio kompletnie nic nie wnosi i można go jedynie obejrzeć po to, żeby zobaczyć jeszcze raz RKO jako face'a i ewentualnie poznać to, co może go sprowadzić na ciemną stronę księżyca...


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

O main evencie parę zdań więcej na Wrestlingnii. "Co z tym main eventem?" - zapraszam do lektury..

 

wątpie, żeby Del Rio przegrałby kolejne PPV. Randy na NoC pokonał Dolpha, więc raczej to Arystokrata wyjdzie zwycięsko z tej walki. Choć nie ukrywam, że jestem za Ortonem.

 

Orton jako face to ewidentnie ciężki orzech do zgryzienia dla kreatywnych Smackdown. HIAC to dobitnie pokazuje. Bezbarwne storylinów z udziałem Randy'ego ciąg dalszy. Pojedynek Orton vs. Del Rio kompletnie nic nie wnosi i można go jedynie obejrzeć po to, żeby zobaczyć jeszcze raz RKO jako face'a i ewentualnie poznać to, co może go sprowadzić na ciemną stronę księżyca...

 

Pomysł na niego jest. Kreatywni już dawno z chęcią wstawili by go do walki z Sheamusem ale ktoś na zapleczu pomyślał: "ej chłopaki a kto zawalczy na Wrestlemanii o pas WHC? Może Sheamus vs heel Randy? Ekstra! Więc dajmy dla jednego i drugiego bezsensowne feudy az do lutego/marca a potem stworzymy super mega story"

 

Innego wytłumaczenia dla tych kretyńskich i z d.py wziętych feudów dla jednego i drugiego nie widze...

==Break the Walls Down==

13131994854e2d396000ad8.jpg


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pomysł na niego jest. Kreatywni już dawno z chęcią wstawili by go do walki z Sheamusem ale ktoś na zapleczu pomyślał: "ej chłopaki a kto zawalczy na Wrestlemanii o pas WHC? Może Sheamus vs heel Randy?

 

Ja tam przesadnym optymistą nie jestem co do tego. Gerwitz był była kaszana, Gerwitza nie ma i też ledwo się da te SD oglądać. Sam heel turn to nie ma być sztuka dla sztuki. Wsadzenie go w pojedynek z Sheamusem nic nie da, jak nie odświeży się jego postaci. Przykład 1. Heel turn Christiana sprowadzał się do one more match i tak naprawdę nic mu nie dał (poza poprawieniem statystyk). Przykład 2. Triple H miał swoje apogeum świetności na początku milenium, ale dzięki temu, że przeszedł mały lifting i ktoś wpadł na pomysł z Evolution to pociągnął na topie jeszcze do końca dekady i jednocześnie pomógł się tam wdrapać Batiście i Ortonowi. Dziś WWE zachowuje się jakby organizowało walki MMA. Zabukują walkę Orton vs. Del Rio o nic i po nic na HIAC i ludzie mają robić ochy i achy ot tak. A publika w Atlancie ma w ogóle wpaść w ekstazę. To się sprawdza na live eventach, gdzie ludzie przychodzą przede wszystkim "dotknąć" wrestlerów znanych tylko z TV, ale nie w wielkich miastach w USA, gdzie wymagania są znacznie większe. Jestem przekonany, wręcz pewny, że heelowski Orton "bez odświeżenia postaci" nie będzie się równał takiemu Barrett'owi. To Wade będzie na szczycie, a nie Orton.


  • Posty:  98
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.07.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

PreShow

John Cena będzie odpowiadał na pytania WWE Universe

 

Szczerze mowiąc g**wno mnie obchodzi co Cena ma do powiedzenia i nawet nie mam zamairu tego oglądać.

 

1. World Heavyweight Championship Match

Sheamus © vs Big Show

 

Sheamus wygrywa i dostaje kolejny zapychający feud z kolekcji " Byle do Royal Rumble ... " Ziggler raczej dziś nie zainkasuje nic ... no może prócz niszczycielskiego Bourge Kicka w nagrode za " paczanie "

 

2.WWE Tag Team Championship Match

Team Hell No © vs Rhodes Scholars

 

Tutaj obstawiam zwycięstwo Hell No i ciągniecie tego feudu dalej. Podoba mi sie team Rhodes Scholars i ciesze się że w dywizji TT wkońcu coś się dzieje. Kolejka do pasów jest i to cieszy że nie trzeba szukać teamów zeby chociaz pokzac TT na PPV.

 

3. WWE Championship "Hell In A Cell" Match

CM Punk © vs Ryback

 

Zupełnie nie wiem co może się wydarzyć w tej walce. W każdym razie Punk wyjdzie z pasem jakimś cudem. Chociaż chciałbym żeby obaj zostali super kozacko zabookowani chociaż pewnie całą walke Punk bedzie bookowany na ciote by potem jakimś kantem wyjść z pasem.

 

4. Single Match

Randy Orton vs Alberto Del Rio

 

Nie wiadomo po co. Nie wiadomo dlaczego. Nie wiadomo kogo to obchodzi. Zapychacz jak byk ... wiadome jest że wygra Orton bo przecież nie jobbnie Albertowi po tym nabijaniu się z niego przez Del Rio.

 

5. Intercontinental Championship Match

Kofi Kingston © vs The Miz

 

Kofi broni pas to rzecz oczywista. Pewnie na dodatek jakby tego było mało pojedzie Miza czysto. Bo przecież nie mogą nic ując swojemu " Silver Champowi ". Oczywiscie więc Miz jako ciota wejdzie do feudu z jakimś Main Eventerem o którym pisało w newsach. BTW : Ciekawe z jakim main eventerem skoro wszyscy faceowi Main Eventerzy mają już robote ? No chyba że ja jakoś błędnie postrzegam pojęcie Main Event i wyskoczy jakiś Ryder czy coś w tym stylu...

 

6.WWE Divas Triple Threat Championship Match

Eve Torres © vs Layla vs Kaitlyn

 

Ze wględu na walory estetyczne tej walki interesuje mnie ona bardziej niż większość tej chu***ej karty ... Wygra Eve i pociagnie dalej feud z Kaitlyn.

 

Podsumowanie : Zapowiada sie cholernie nudno i prócz walki Punk - Ryback praktycznie nic mnie tu nie interesuje. Raczej jebnięcia w postaci Lesnarów , Takerów , Triplów czy innych lidżend nie ma się co spodziewać bo potem można się tylko zawieść.

Będzie słabo.


  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.08.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

PreShow

Coś tam Cena pogadał, wyszła Vickie też coś pogadała... wbiega Ziggler, dostał w pałe od Ceny i ot tyle Preshow'a.

 

World Heavyweight Championship Match

Sheamus © vs Big Show

 

Mecz był DOBRY (tak, dobry mecz :D) i zakończenie JESZCZE LEPSZE. Nie spodziewałem się za cholerę, że będziemy mieli nowego WHC Big Show'a. No dobra tylko gdzie Ziggler ? Wszyscy na niego czekali a tu znów go nie ma. Aha.

 

WWE Tag Team Championship Match

Team Hell No © vs Rhodes Scholars

 

Team Rhodes Scholars wygrali przez DQ po tym jak Kane obijał Rhodesa i Sandała w narożniku i nie przestał na rozkaz sędziego. Mecz dobry, było kilka niezłych spotów.

 

WWE Championship "Hell In A Cell" Match

CM Punk © vs Ryback

 

Na początku dominacja Rybaka, potem już CM Punk odzyskał kontrolę, kendo stick, krzesło i takie sprawy. Zakończenie też niespodzianka, bo nikt chyba nie liczył na skorumpowanego sędziego. Ryback wynosi Punk'a na Shell Shocked już ma go dropnąć na matę a tu bum, sędzia go zatrzymuje, klęka i LOW BLOW . Szybki 1 2 3 count i pas zostaje u Punka i streak Rybacka zakończony. Po walce zmasakrował i zabił sędziego i Punka.

 

Singles Match

Randy Orton vs Alberto Del Rio

 

Byłem przekonany, że Del Rio w KOŃCU coś wygra na PPV. Randy Orton oczywiście nie wie co to znaczy jobbnąć i znów ten ku***ski fajper wychodzi zwycięzko. Aha.

 

Intercontinental Championship Match

Kofi Kingston © vs The Miz

 

Nuda. Kofi retains the title.

 

WWE Divas Triple Threat Championship Match

Eve Torres © vs Layla vs Kaitlyn

 

Tu była przerwa na żarcie, ale usłyszałem na koniec muzykę Eve, więc zretainowała.

Tag Team Match

Rey Mysterio & Sin Cara vs Prime Time Players

 

Nuda, nuda , nuda , nuda. Mysterio zaliczył pinfall po 619 po długim i nudnym meczu.

United States Championship Match

Antonio Cesaro vs Justin Gabriel

 

Krótki mecz, za dużo o nim powiedzieć nie da się. Był tylko super spot z uppecut'em jak Gabriel wyskoczył poza ring na Antonia i BUM, Cesaro zabił gościa.

Phoenix Screwjob

18541409904e0e46ec815c6.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Chyba tylko marki mogły się nie domyślić iż będziemy mieli jakąś akcje z sędzią, skoro ME sędziuje rookie (były wrestler), który miał konflikt z Punkiem :) ...dzięki WWE za spoiler.

 

 

Swoją drogą ja już nie kupie dale dominacji Rybacka - z tego co prezentował w WWE powinien mieć "jaja ze stali" :twisted:

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Alberto Del Rio vs Randy Orton - Heroiczny Orton z ladnym RKO na koniec - tyle! Straszna lipa. To wygladalo, jakbysmy grajac w gre wrestlingowa, uzywali samych punchy i kickow. Najgorsze jest to, ze jesli mialbym wymienic wyrozniajacy sie moment, to byl to ROLL-UP Ortona, po ucieczce przy narozniku - to chyba dobrze podsumuje starcie. Niech odwazny mi wyjasni, co oni zrobili po nieudanym skoku Del Rio... Zaczeli sie miziac, ze az komentatorzy zglupieli. Ogladalo sie to tylko odrobine latwiej od Pre-Show, ktore po prostu bylem zmuszony wylaczyc

Team Hell No vs Team Rhodes Scholars - Znikoma dawka emocji, choc koncowka inna niz wszyscy oczekiwali. Juz myslalem, ze bede musial narzekac na ten sam finisz, gdzie jeden albo drugi mistrz wpada tylko zrobic pin i oznajmic, ze to on dal zwyciestwo. Furia Kane'a daje ciekawsze mozliwosci na tygodniowce, wiec mozemy poglaskac WWE za wykonana robote. Nawet "mieso armatnie" (luzne tlumaczenie Rhodes Scholars :wink: ) pokazalo sie z niezlej strony. Moze nie robili ewolucji, ale pokazali troche old-schoola w czestych tagach.

Kofi Kingson vs The Miz - ... widzialem to podczas "Main Event". Tempo narzucili przyzwoite i przyznam, ze feud tych dwoch Panow, bede wspominal lepiej od Kofiego z Dolphem :wink: Tutaj jednak potrzebowali 5-stara, zebym ja w ogole sie mogl wkrecic.

Antonio Cesaro vs Justin Gabriel - Porazka na tygodniowce miala za zadanie podbudowac starcie na PPV. Cesaro zdominowal Gabriela, jak na championa przystalo. Kilka niezlych akcji, ale jestem ciekaw, czy to wystarczy, zeby zachwycic WWE. Wciaz czegos mi tam brakuje.

Rey Mysterio/Sin Cara vs PrimeTime Players - Niewiele sie dzialo miedzy tymi teamami ostatnimi czasy. Na pewno nie tyle, zeby to wrzucac na PPV. Ilosc zapychaczy swiadczy o poziomie PPV. Zamaskowani nic nie zyskali na zwyciestwie.

Sheamus vs Big Show - Nie dali tego w klatce? Nastepnym razem na Hell in a Cell, nie bedzie w ogole takiego matchu :wink: Zabili cale momentum. Jesli zamkneliby mistrza z gigantem, to na pewno przeprawa bylaby ciezsza w oczach fanow. Poza tym, pokazali Dolpha czekajacego z walizka podczas walki. Wiekszego spoileru - on dzisiaj nie zgarnie zlota - zrobic sie nie dalo. Glupota kreatywnych nie zna granic, ale sami zawodnicy dali jedna ze swoich lepszych walk. Spodziewalem sie zwyciestwa giganta, ale wiazalo sie to z Dolphem - odlozymy w czasie moja wersje. Pieknie rozegrali near-falle. Takie prowadzenie historii - czyj finisher jest lepszy - az prosilo sie o taki final na PPV. Brawo.

Layla vs Eve vs Kaitlyn - Nuda, nostalgia, napisy koncowe, zwolnijcie Kailtyn.

CM Punk vs Ryback - Pewne bylo to, ze 5stara nie wykreca. To bylo slabe, ale mialo byc testem dla Rybacka. Testem, ktory publika pozwolila mu zdac. Wiekszosc opowiadala sie za potworem, a Punk robil wszystko, zeby sprzedac jego silowa dominacje. Booking jednak nie pozwolil na zadna dramaturgie. Cieszy wykorzystanie Maddoxa. Wyroznial sie w rozwojowce, ale jest za maly na wielka kariere w WWE.

409031_422525771134160_830621750_n.jpg

 

Najlepsze walki:

1. Big Show vs Sheamus

2. Team Hell No vs Rhodes Scholars

3. Kofi Kingston vs The Miz

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  99
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zaskoczyła mnie porażka Sheamusa. Powiem więcej, dla mnie to był prawdziwy shocker. Tym bardziej, że było to zwycięstwo po finisherze, a nie żadnym kancie. Szkoda tylko, że trochę zeszmacono KO Puncha poprzez ten kickout Irlandczyka. Cena dał się przypiąć Lauirinaitisowi po minucie, a Sheamus odkopuje po kilku sekundach. Jeśli promujecie WMD jako taki dewastujący to róbcie to konsekwentnie, kick out po Chokeslamie przeboleję, ale po WMD... Ciężko to kupić skoro ten cios jest z założenia nokautujący (KO = utrata przytomności, a nieprzytomny Sheamus i tak odkopuje :/). Ale koniec tych narzekań - mamy nowego mistrza! Osobiście wolę jako mistrza Big Showa niż Sheamusa, Celtycki Wojownik nieźle przynudzał od kilku miesięcy i jedyne co zapamiętam z jego title runu to... 18 sekund :) Oby szybko nie odzyskał pasa...

  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hell In The Cell

 

Orton vs Del Rio

Walka słaba ale niczego więcej się nie spodziewałem. Wolna, długie przestoje, mało ciekawych akcji ogólnie brak emocji. Podbudowa też prawie żadna pod tą walkę, więc nie dziwię się, że trudno było się wczuć w tą walkę. W dodatku ten moment gdy Del Rio spadł z lin i obaj nie wiedzieli co robić był przekomiczny. Końcówka również beznadziejna, 1 akcja Ortona i wygrana. Jak zwykle wygrywa na PPV i to w nudny sposób. Nie polecam, szkoda czasu.

 

Hell No vs Team Rhodes Scholar

Tej walki trochę wyczekiwałem, gdyż byłem ciekaw co dalej z Hell No i Rhodes Scholar. Walka sama w sobie mnie się podobała, były zmiany przewag, bardzo dobra reakcja publiki na Bryana (ale to chyba u niego norma:P) i podkręcone tempo w końcówce (choć to powinno trochę dłużej trwać). Nie spodziewałem się takiej końcówki, gdyż myślałem, że Hell No wygrają i to czysto. Za to plus dla WWE bo program Kane i Dragona będzie kontynuowany.

 

Miz vs Kofi Kingston

Walka średnio mnie interesowała. Niby mieli jakiś program ale jego jakość pozostawiała wiele do życzenia. Panowie zaczęli od Wysokiego "C" i udało im się przez pewien czas podtrzymać dobre tempo. Potem na trochę to siadło ale o dziwo narzekać nie mogłem. Wynik trochę oczywisty jeżeli plotki o pchnięciu Miza do ME miały okazać się prawdą. Kofi dalej jest IC Championem i pewnie nic ciekawego z tego nie wyniknie - już kilka razy to było wałkowane.

 

Cesaro vs Justin Gabriel

Nie rozumiem dlaczego ludzie narzekają na Antonio. Dobrze wywiązuje się z roli US Championa, jest przyzwoitym heelem a odkąd nie trzeba go oglądać z Aksaną u boku jest całkiem spoko. Mecz w stylu Cesaro - Gabriel mimo kilku efektownych akcji nie miał wiele do powiedzenia. Kto dla niego następny?

 

Sin Cara & Rey Misterio vs Prime Time Players

Na początku zdziwienie, skąd ten mecz? W sumie dawno nie było tag teamów innych niż mistrzowie na PPV. Z drugiej strony nie dodanie na PPV Reya i Sin Cary kiedy jest to możliwe pewnie nie jest najmądrzejszą decyzją. Latynosi wygrali i to nie dziwi.

 

Sheamus vs Big Show

Sama walka w ogóle mnie nie interesowała i czekałem tylko na końcowkę i ewentualną interwencje Dolpha. Pozwoliłem sobie momentami przyśpieszyć walkę bo Sheamusa i Showa w ringu nie lubię. Końcówka z kontrami i near fallami jednak była przyjemna i trzymała w niepewności. Motyw z finisherami na pewno na plus. Chyba zauważyli, że Sheamus z pasem jest już nudny i należy coś z tym zrobić. Pokazywanie obitego rudzielca mogli by darować sobie. Przegrał i tyle. Co do walizki to pewnie zrezygnowali z Cash in'u na tej gali bo byłby zbyt oczywisty.

 

Long, Ryder, Santino i lady gaga - jeden z gorszych segmentów w tym roku... DAMN!

 

Divy standardowo na przewijaku. Cieszy mnie wygrana Eve bo uwielbiam ją oglądać. :twisted:

 

CM Punk vs Ryback

Mecz, na który czekałem najbardziej zawiódł mnie. Końcówka głupia sam mecz nudny. Nie ma chemii między Punkiem a Skipem. Wyglądało to jakby jeden robił swoje a drugi swoje. Sędziego pewnie Heyman przekupił i jutro o tym będzie na Raw. Niby jest to jakieś wyjście ale ja oczekiwałem czegoś większego. Nawet fajna końcówka na dachu klatki nie uratowała ME.

 

Gala 2/6. Oprócz tego co pisałem wcześniej na plus fajny wystrój, na minus publika (ożywiła się tylko przy Brayanie i Rybacku) i fakt, że tylko 1 mecz był w klatce.

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

Co prawdopodobnie będę pamiętać z gali:

 

Fajną walkę Sheamusa i Showa. Bardzo fajna końcówka walki - to były największe emocje gali.

 

Zaczynają mnie nudzić Hell No - powoli pomysł na nich się wyczerpuje chyba.

 

Rozśmieszyło mnie że specjalnie dla Rybacka były wycięte większe otwory w klatce aby mógł sie na nią wdrapać. I mogł juz sobie odpuścić zdejmowanie stroju bo jak zaczął machać rękoma to widać że feed me more jest prawdziwe i wyglądał śmiesznie a nie zgodnie z swoim gimnickiem.


  • Posty:  108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie wiem, czemu uważacie za minus, że był tylko 1 Hell in a Cell Match. Dla mnie to duży plus... Ta stypulacja to taka mała legenda i nie ma co wrzucać do niej peirwszych lepszych zawodników. Dlatego jestem zdania, że nawet walka Punka z Ryback'iem nie powinna być w klatce, no ale nazwa zobowiązuje.

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie wiem, czemu uważacie za minus, że był tylko 1 Hell in a Cell Match. Dla mnie to duży plus... Ta stypulacja to taka mała legenda i nie ma co wrzucać do niej peirwszych lepszych zawodników. Dlatego jestem zdania, że nawet walka Punka z Ryback'iem nie powinna być w klatce, no ale nazwa zobowiązuje.

 

Dobre spostrzeżenie... Ogólnie PPV klejone na bazie klasycznych gimmick matchów to jak dla mnie nietrafiony pomysł. Kiedyś walka typu HiaC miała znaczenie i była np. świetnym zwieńczeniem długiego feudu... obecnie wwalają w tą wielką "kolosalną konstrukcję" pierwszy lepszy pojedynek, bo tak nakazuje nazwa. To trochę boli... :roll:


  • Posty:  108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No i trzeba dodać, że nie ma tego shockera. Kiedyś mogli dowolnie rotować styoualcjami, tu wrzucić Hell in a Cell, tu TLC, a teraz wiemy konkretnie kiedy będzie jaki gimmick match.

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Słabe było to PPV. Dostaliśmy dużo takich typowych, łatwych do przewidzenia walk.

Orton vs Del Rio i Miz vs Kofi to praktycznie tak samo rozpisane walki. Heel dominuje i skupia się na jakiejś części ciała, by na koniec przegrać po zaskakującym finiszerze. Chociaż nie powiem, po takim RKO opadła mi szczena.

 

Kolejne typowe walki, to oba Tag Team Matche. Może walkę o pasy uratował koniec, bo były emocje, ale Rey i Sin Cara vs PTP to typowa walka Tag Team, gdzie heele obijają face'a, a potem zmiana i wypoczęty face robi demolkę. Po walce chciałem nawet pochwalić Sin Carę, bo nie botchuje tak strasznie i widac, ze współpraca z Reyem mu pomaga. Potem jednak zobaczyłem Sin Carę leżącego na ziemi, no i jednak okazało się, że na pochwałę jeszcze nie zasłużył :P

 

Cesaro dostał czas na PPV, ale co z tego, skoro publika kompletnie nie reagowała na niego i walkę oglądało się ciężko. Zresztą, to nawet nie była walka, tylko dominacja mistrza. Czekamy na Swaggera.

 

Największe zaskoczenie to niewątpliwie wygrana Big Showa. Niestety przed obejrzeniem gali natrafiłem na spoiler tego wyniku, ale i tak byłem zaskoczony tym jak przebiegała ta walka. Brawa dla WWE za to, że tak zabookowali Showa i dali mu wygrać czysto.

 

No i na koniec walka wieczoru. Szału nie było, bo nie mogło być. Ryback 5-stara raczej nigdy nie wykręci, ale jego siłowy styl może się podobać i ogląda się to przyjemnie. Mnie osobiście cieszy zakończenie walki i to co działo się po walce. W momencie pojawienia się Maddoxa na jednym z RAW, zastanawiałem się, że skoro jest to zawodnik z rozwojówki, a WWE przedstawia go jako sędzia, to ciężko będzie mu już zrobić karierę zawodniczą. Teraz wydaje mi się, że ma drogę otwartą i mogą go zacząć wprowadzać do rosteru jako zawodnika.

No, ale nie on był tam najważniejszy, bo nikt chyba nie ma wątpliwości, że najważniejszy był Ryback. Test zdał poprawnie, publika chantowała go bardzo solidnie. Jednak najlepszym obrazkiem tego PPV był Ryback stojący na szczycie klatki. Niby pierdoła, ale kurde, na mnie zrobiło to wrażenie i patrząc na niego pomyślałem, że "tak właśnie kreuje się gwiazdy". Mnie kupili tym jednym obrazkiem.

 

Tak jak napisałem na początku, PPV słabe, ale z pewnymi pozytywami, które uratowały tą galę przez byciem najgorszą w tym roku (chociaż nie wykluczam, że dostanie tę prestiżową nagrodę, bo tak naprawdę musiałbym zrobic przegląd wszystkich gal)

Edytowane przez maly619

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Teraz to ja już mam podobnie. Zapowiada się na finał Jey vs. Gunther (Walka numer 100) lub LA Knight vs. Gunther. I o ile lubię LA i chciałbym go kiedyś zobaczyć z głównym pasem to nie pasi mi na finałowego rywala Ceny. Uso nawet nie będę komentował. Rozczarował mnie ten jeszcze nie zakończony turniej.
    • KyRenLo
      AEW: Worlds End 2025 Data: 27/12/2025 NOW Arena Hoffman Estates, Illinois
    • Grins
      To akurat mnie rozśmieszyło   
    • xAttitude
      AEW FULL GEAR 2025 NEWARK • Prudential Center • 22.11.2025 ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA 8.40 (242 głosów)   Szczegóły Wydarzenia Data: 22.11.2025 Promocja: All Elite Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Newark, New Jersey, USA
    • vieiraa55
      Boże, jak to jest możliwe że Claudio jeszcze nie był WorldChampionem to ja nie wiem. I ta jego nutka FINAL BOSSA  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...