Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

TNA Bound for Glory PPV - 14 października 2012, Phoenix


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

King Mo dobry był przecież w tym matchu. Nie rzucał się w wir walki, gdy Storm i Roode się napieprzali czym się dało, a Cowboy w skali 1-MUTOH pociął się na mniej więcej MUT. Zainterweniował dopiero wtedy, gdy Roode zaczął szarpać Earla i od tego tam był. Sędziowie się boją, Lawal ma ich chronić, Roode atakuje Hebnera, enforcer go broni. Obyłoby się bez niego, ale nie przeszkadzał i wywiązał się bardzo dobrze z powierzonej mu roli. Ta walka, tag team title match (poza wynikiem) i Aries vs Hardy (też poza wynikiem) highlighty słabego PPV przecież.
  • Odpowiedzi 83
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ghostwriter

    7

  • -Raven-

    6

  • Ceglak

    5

  • Vercyn

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Raven, to że nie ma reguł typu uderzanie się krzesłami, rozbijanie stołów itd to nie znaczy, że na przykład nie może ktoś trzeci wpaść i wypaczyć końcówki. I tu sędzia mameja nie zareagowałby na pewno, a Mo, tak jak pisałem, może spuścić wpierdol :)

 

A to że się tam pałętał... normalnie nie zwracasz uwagi w ogóle na sędziego podczas pojednynków, taka prawda, ale że to był King Mo to rzucał Ci się w oczy bo oczekiwałeś czegoś może od niego.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Devon ogólnie gówno znaczył w TNA i jego "odejście" (nieprzedłużenie kontraktu) po większości fanów spłynęło jak gówno po muszli klozetowej.

 

Pamiętam, jak na jednym z Impaktów po wakacie TV Title podczas walki Raya publiczność skandowała Devon. Więc nie jest tak do końca jak mówisz. Choć podzielam twój punkt widzenia, że Devon nie znaczył w TNA wiele i ogólnie jego title run był nieporozumieniem. Jego zdemaskowanie na BFG było przede wszystkim efektem zaistnienia w tej walce z Asami Bully Raya, natomiast w najbliższej przyszłości będzie w drugim rzędzie frakcji i chyba skupi się na feudzie z Bullym. Numerem jeden moim zdaniem będzie Matt Morgan (oczywiście jeśli chodzi wrestlerów). Generalnie wszyscy, którzy widzą feud karcianych z całym rosterem jako feud roku (w TNA) mogą się rozczarować. Ale o tym pisałem już wcześniej. Wszystkich chętnych zapraszam do czytania i komentowania artykułu na temat gali (Wrestlingnia).


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Solidne PPV, ale to nie to czego bym oczekiwał od BfG - czyli jak dla mnie rozczarowanie.

Największe minusy:

- cicha publika przez 80 % PPV

- wygrana nero

- walka KO, ( kto to jest ten "boyfriend" ? ), walka o X tit;le ( shit )

- A88A story wcale nie naprało rozpędu

- Abyss rozrywający kajdanki ( "deżavi" )

- HH plus chanty "this is aweosome"

Plusy:

 

- TT

- Street Fight ( spodziewałem się, że Mo odegra bardziej znaczącą rolę )

- Blue Print

 

 

Słowem zakończenia, pierwszy raz czułem, że TNA może nam zaserwować coś Epickiego, niestety się zawiodłem. Jakby to było np. TurningPoint to ok. ale od "najważniejszego wydarzenia roku" oczekiwałem znacznie więcej .

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W natłoku mizerii oferowanej w tym roku zarówno przez WWE jak i TNA Bound for Glory 2012 było galą całkiem niezłą z trzema pojedynkami, które mogły się podobać. Tak jak napisał już wcześniej Raven przeplatane to jednak było słabszymi pojedynkami, ale to chyba niespecjalnie powinno nas dziwić. Trzy dobre walki to jak na dzisiejsze standardy i tak dużo.

 

RVD vs. Zema Ion - przeciętny opener z nieźle rozpisanym Ionem i przewidywalnym zwycięzcą. Ale tutaj nie ma co płakać - Ion to gwałtowna obsuwa po równi pochyłej w porównaniu do Ariesa, a RVD to przynajmniej jakieś tam nazwisko (aczkolwiek nie przepadam). Myślę, że Ion nie otrzymał podczas swojego runu z pasem X Dywizji feudu z prawdziwego zdarzenia (łącznie z tym z RVD), co niejako świadczy o stosunku federacji do tego pana. Wydaje mi się, że z dzierżącym pas RVD X Dywizja będzie nieco bardziej hołubiona. Walka znośna, bez rewelacji. Za jej największy atut należy uznać to, że skończyła się dość szybko. Ocena: 2.5 w pięciogwiazdkowej punktacji Ghosta.

 

Samoa Joe vs. Magnus - jeszcze jakiś czas temu wieszczyłbym tryumf Magnusa, ale chyba usadzili tę postać na dobre w midcardzie. Sama walka całkiem fajna. Dominacja Anglika utwierdzała mnie w przekonaniu, że dobrze postawiłem w typerze. Tempo walki dobre, kilka efektownych akcji, ogólnie - mocne 3/5.

 

Roode vs. Storm - Są dwie rzeczy, o które mógłbym się przyczepić. Pierwsza to kręcący się jak smród po gaciach King Mo. Okazuje się, że facet był po to, żeby strzelać karpia przy co efektowniejszych akcjach Roode'a i Storma, co - zważywszy na to, że jest fighterem MMA - miało nadać rangi pojedynkowi. Nie było to moim zdaniem potrzebne, bo ta walka po prostu broniła się sama. Druga sprawa to fakt, że ta walka była tak nisko w karcie. Jak na starcie, które miało być niejako podsumowaniem ciągnącego się z przerwami feudu - mogło to dziwić. W każdym razie obaj wrestlerzy ładnie się naparzali, lała się krew, kilka razy rzeczywiście można było puścić karpia. Słowem - jak na standardy dzisiejszego mainstreamu było naaaprawdę dobrze. Ocena 4/5.

 

Joey Ryan vs. Al Snow - Nie spodziewałem się, że będzie to porywające i nie było. Joey Ryan ma jakiś tam potencjał i wyrazisty gimmick. Ale do tej pory nie mogę jednak się zdecydować, czy jestem na tak dla tego zawodnika. To jeszcze wyjdzie w praniu. Ocena walki: 1.5/5

 

Chavo & Hernandez vs. Christopher Daniels & Kazarian vs. A.J. Styles & Kurt Angle - Kolejna dobra walka tego wieczoru. Zbyt wolne tempo na początku? Nie zauważyłem. Po prostu wciągnąłem się w ten match na dzień dobry i chociaż zwycięzca wydawał mi się raczej jasny, to do końca pozostał ten cień nadziei, że Daniels i Kaz obronią mistrzostwo. Niestety - zakończenie było gorsze niż przewidywałem. Wieszczyłem, że Chavo przypnie Kaza, a skończyło się na tym, że Hernandez przypiął Danielsa. Mimo wszystko walkę panowie zrobili dobrą (Hernandez też dawał radę): 4/5.

 

Walka z Asami i Ósemkami...

 

Devon. Myślałem, że ze śmiechu opluję monitor. Trudno było chyba w ten nadrzędny feud Federacji wcisnąć mniej znaczącą w TNA postać i zrobić z tego "szokująca niespodziankę" Mogli pod maską ukryć Jesse'ego Neala, byłoby jeszcze bardziej zaskakująco

 

:D

 

Jak łatwo spierdolić tak dobrze zapowiadający się storyline...

 

Już wcześniej pisałem co sądzę o tym storylinie. Pokrótce tylko przypomnę, że wg mnie dupy on nie urywa. Ktoś wcześniej tam pisał, że "Nexus się skończył nim się zaczął". Za to Asy i Ósemki to pędzą pełną parą. Chyba wprost pod cepy rozdawane przez dziadka Hogana. :roll: Co do walki z udziałem Bully'ego, który wymalował się jak pajac: 1.5/5

 

A Davon to się nadaje na przywódcę tej przeciętnej i mało porywającej stajni. ;)

 

Main event Jeff Hardy vs. Austin Aries - to trzecia z tych walk, dla których warto było obejrzeć BfG 2012. O reakcjach publiczności wspominali już inni i nie będę ich powielał. Nie płaczę, że dali pas Hardy'emu. Generalnie ciekawi mnie jak sprawdzi się tym razem jako mistrz (wiem, wiem - większość głosów będzie takich, że będzie chujowy, chociaż narzekania na Ariesa jako mistrza też były). Chociaż w typerze zgarnąłem komplet, to powiem szczerze, że właśnie wynik me pozostawał dla mnie największą niewiadomą. Jak się okazuje czasami warto zaufać plotkom z newsów. Ocena walki: naciągane 4.

 

Acha. Na skupiłem się zbytnio na walce div, ale dobrze, że Tera przejęła pas.

 

I jeszcze jedna uwaga. Dla tych fanów z widowni chyba zbyt wiele rzeczy było "awesome".

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do walki z udziałem Bully'ego, który wymalował się jak pajac:

 

 

.

 

 

Zakładam,że na siłę nie chciałeś zauważyć Hołdu oddanego Stingowi w ten sposób.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zakładam,że na siłę nie chciałeś zauważyć Hołdu oddanego Stingowi w ten sposób.

 

Raczej powinieneś założyć, że tym obrazoburczym stwierdzeniem chciałem sprowokować fanów Bully'ego i The Icona. ;)

 

Nie jestem jakimś fanem Bully'ego. Aczkolwiek uważam, że jako heel robi zajebistą robotę. Fakt, że się wymalował a'la Sting było jak dla mnie zejściem z tego gimmicku porywczego zadziory i wzbudziło tylko mój uśmiech politowania.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Fakt, że się wymalował a'la Sting było jak dla mnie zejściem z tego gimmicku porywczego zadziory i wzbudziło tylko mój uśmiech politowania.

 

No to "banan" raczej nie będzie CI schodził z twarzy bo jak widać to część turnu Bullyego ( co dobitnie potwierdza zły Devon i ogólna "fejsowa" interakcja Raya z publiką )

 

btw. Różowa szarfa na spodniach AJ'a już nie biła tak po oczach ?

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No nie żartuj Icon. To dwie całkiem inne sprawy.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 196
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Co wy wszyscy pieprzycie o Devonie jako przywódcy? On NIE będzie liderem tej stajni, tylko jednym z członków. I nie uważam, że to był zły wybór - zawsze to jakaś niespodzianka i odświeżenie jego postaci. Tak właśnie powinno wyglądać kolejne odkrywanie tożsamości pozostałych zamaskowanych. Tak, że otwieramy szeroko mordy (obojętnie czy to zaskoczenie jest pozytywne czy negatywne :D) jeżeli chodzi o znane nam już twarze, bo reszta to wiadomo - wchodzące dopiero do biznesu nołnejmy. Edytowane przez Kejrol

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co wy wszyscy pieprzycie o Devonie jako przywódcy? On NIE będzie liderem tej stajni, tylko jednym z członków. I nie uważam, że to był zły wybór - zawsze to jakaś niespodzianka i odświeżenie jego postaci. Tak właśnie powinno wyglądać kolejne odkrywanie tożsamości pozostałych zamaskowanych.

 

Zatem na BfG postanowili zrobić "pierdolnięcie" w postaci tego, że Devon jest członkiem Asów i Ósemek? No to rzeczywiście... Pełen szacun... :roll:

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zatem na BfG postanowili zrobić "pierdolnięcie" w postaci tego, że Devon jest członkiem Asów i Ósemek? No to rzeczywiście... Pełen szacun...

A spodziewałeś się, że Devon ma coś wspólnego z Aces & Eights? Koleś, z którym TNA nie doszło do porozumienia w kwesti kontraktu, następnie jego wpisy na twitterze, że wraca do domu i zdjęcie w koszulce RAW IS WAR ?

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  1 196
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Co wy wszyscy pieprzycie o Devonie jako przywódcy? On NIE będzie liderem tej stajni, tylko jednym z członków. I nie uważam, że to był zły wybór - zawsze to jakaś niespodzianka i odświeżenie jego postaci. Tak właśnie powinno wyglądać kolejne odkrywanie tożsamości pozostałych zamaskowanych.

 

Zatem na BfG postanowili zrobić "pierdolnięcie" w postaci tego, że Devon jest członkiem Asów i Ósemek? No to rzeczywiście... Pełen szacun... :roll:

 

Nie chodzi o pierdolnięcie. Tylko o element zaskoczenia. Tym bardziej, że Devon jest dopiero pierwszy "odkrytym" członkiem. Będzie po prostu jednym z wielu i wątpię, że w tej stajni będzie miał wysoką pozycje. To zaskoczenie i tajemniczość grają pierwsze skrzypce w tym storyline, a nie to, że spod masek wyskoczą ci jakieś mocno wypromowane, star-powerowe nazwiska (chociaż i takie też się pewnie pojawią).


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tupak, Kejrol - to mogli zamiast Devona dać Marcin Najmana. Jeszcze większe zdziwienie by było.

 

Żeby była jasność. Ja tam nie płaczę nad Devonem. Dla mnie może być równie dobrze liderem jak i sprzątaczką Asów i Ósemek. Ten storyline jest przereklamowany i oglądam go z coraz większym przymrużeniem oka.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Tak narzekacie na tego Devona, a to przecież jest jeden z wielu. Ta stajnia będzie miała ważniejszych członków od niego. Na razie Devon, jako ten pierwszy zdemaskowany, będzie centralną postacią, ale później zejdzie na dalszy plan. Równie dobrze jako tego pierwszego mogli pokazać Wesa Brisco i pojawiłyby się głosy niezadowolenia w stylu - "Brisco? Przecież on ma tak charakterystyczne włosy, że dawno go wszyscy odgadli. Słabo, na najważniejszą galę powinni dać coś lepszego". Dla mnie Devon jest dobrym wyborem. Dostaliśmy shockera, bo nikt się go tutaj nie spodziewał (zazwyczaj takie rzeczy wyciekają do sieci, a w tym przypadku o Devonie nie mówiło się wcale i nic nie wskazywało, że wróci do TNA) i jego wciągnięcie w storyline ma sens (został olany będąc TV champem to teraz się mści). Nie ma co na starcie skreślać byłego Dudleya jak i całego storyline. Przypomnę sytuację sprzed dwóch lat. Nikt nie wierzył w solową karierę Reya po rozpadzie 3D, tymczasem Bully okazał się jednym z najlepszych heeli ostatnich lat. Nie twierdzę, że Devona stać na podobny wyczyn, bo to nie ten sam poziom, ale turn odświeży jego postać i może z tego wyjść coś dobrego.
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Teraz to ja już mam podobnie. Zapowiada się na finał Jey vs. Gunther (Walka numer 100) lub LA Knight vs. Gunther. I o ile lubię LA i chciałbym go kiedyś zobaczyć z głównym pasem to nie pasi mi na finałowego rywala Ceny. Uso nawet nie będę komentował. Rozczarował mnie ten jeszcze nie zakończony turniej.
    • KyRenLo
      AEW: Worlds End 2025 Data: 27/12/2025 NOW Arena Hoffman Estates, Illinois
    • Grins
      To akurat mnie rozśmieszyło   
    • xAttitude
      AEW FULL GEAR 2025 NEWARK • Prudential Center • 22.11.2025 ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA 8.40 (242 głosów)   Szczegóły Wydarzenia Data: 22.11.2025 Promocja: All Elite Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Newark, New Jersey, USA
    • vieiraa55
      Boże, jak to jest możliwe że Claudio jeszcze nie był WorldChampionem to ja nie wiem. I ta jego nutka FINAL BOSSA  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...