Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

KSW 21


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  600
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dla porownania rozmowy prowadzono rowniez rozmowy podobno z tymi fighterami :

 

Kendall Grove, Kazuhiro Nakamura, Gustavo "Ximu" Machado, Ryo Kawamura, Terry Martin i Leandro "Batata" Silva.

Scorpion Death Lock
  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • bogi1

    13

  • -Raven-

    12

  • N!KO

    12

  • Bullinho

    7

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Powiem tak, wybór nie najgorszy, bo Grove to fighter radzący sobie zarówno w stójce jak i na glebie, a w dodatku ciągle względnie młody jak na MMA i już z dość sporym doświadczeniem. Zwycięzca TUFa zwolniony z UFC po dwóch porażkach z rzędu na pewno nie był mięsem armatnim w tej federacji i kilka razy zrobił naprawdę dobre show i pokazał serducho do walki. Wyszło, więc na to, że Mamed w zastępstwie dostanie rywala lepszego niż pierwotnie zakładano.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  243
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.04.2011
  • Status:  Offline

Oficjalne potwierdzenie

 

Po raz kolejny Federacja KSW staje na wysokości zadania i udowadnia, że jeśli się chce to można! Trzy dni od ogłoszenia, że na gali KSW21 nie zobaczymy Melvina Menhoefa i mamy nowego, przygotowanego na sto procent i klasowego rywala dla Mameda Khalidova. 1 grudnia w ringu KSW polskim fano MMA zaprezentuje się pogromca byłego mistrza wagi średniej organizacji UFC, amerykanina Kendall Grove.

 

Grove ma dwadzisćia dziewięć lat i mieszka na Hawajach. Jest weteranem światowego potentata mieszanych sztuk walki. W organizacji UFC stoczył trzynaście pojedynków. Wygrywał z takimi znakomitymi zawodnikami wszechstylowej walki wręcz jak m.in. Alan Belcher (7. zawodnik wagi średniej na świecie i obecnie jeden z pretendentów do mistrzowskiego pas UFC), Jake Rosholt, Evan Tanner (były mistrz UFC w wadze średniej) i Ikuhisa Minowa. Jest znakomitym grappler i w tej płaszczyźnie najczęściej wygrywa swoje pojedynki. Solidnie prezentuje się również w stojce. Walczy agresywnie, często bije łokciami i kolanami, co przysważa oponentom wiele problemów. - Poszukiwałem walki, bo gala na której miałem niebawem walczyć została odwołana. Jestem przygotowany optymalnie i dlatego bez wahania zdecydowałem się przyjąć walkę z Khalidovem - wyznaje Grove.

 

Najlepszy europejski zawodnik wagi średniej, czyli Khalidov kontra pogromca byłego mistrza UFC. To gwarantuje emocje! KSW21 już 1 grudnia w Warszawie. Transmisję z gali przeprowadzi telewizja Polsat i Polsat Sport. Początek od 20:00.


  • Posty:  243
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.04.2011
  • Status:  Offline

Kolejne problemy. Jay Silva może wypaść z KSW 21

 

Jay Silva (8-6) może nie zawalczyć na gali KSW 21. Amerykanin poinformował na twitterze, że nie otrzymał na czas paszportu i nie może przylecieć do Polski. Reprezentant Reign MMA 1 grudnia w Warszawie ma zmierzyć się z Mattem Horwichem i już powinien być w samolocie. Niewykluczone, że wkrótce wszystko się wyjaśni, Silva otrzyma dokumenty i wsiądzie w inny samolot. Udało nam się dowiedzieć, że sprawa ostatecznie ma się wyjaśnić w nocy z wtorku na środę. KSW ma jednak przygotowane zastępstwo i nie ma obaw, że gala KSW 21 zostanie skrócona o jeden pojedynek.

 

Update

 

Matt Horwich na swoim facebooku napisał, że potencjalnym rywalem w miejsce Silvy może być Terry Martin

  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline

Już lepszy ten nieszczęsny Martin, niż żeby wpadli na pomysł aby zakontraktować na nowo Chmielewskiego po ostatnim zwycięstwie w Rosji i montować rewanż...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mialem nadzieje, ze jak wypadnie Martin, to postaraja sie o jakiegos Polaka. Walka Silva vs Horwich nie bedzie jakos rozgrzewac Kowalskich - tym badziej Horwich vs Martin. Wiem, ze Matt ma swoich zwolennikow, ale orzelka na piersi brakuje, wiec widzowie Polsatu beda na niego wykladac. Ta sytuacja z Jayem, moglaby otworzyc drzwi jakiemus prospektowi naszemu - moze fartem by wygral, i otworzyl sobie kolejne drzwi

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline

-Kendall Grove postawił ostre warunki Mamedowi co mnie zaskoczyło. Właściwie w drugiej rundzie dominował Czeczena aż do momentu... kiedy nie przegrał :D Khalidov chyba średnio radził sobie z różnicą zasięgu ale potrafił w dobrym stylu okopywać nogi rywala i trafiać go w okolice ucha obrotówkami.

Po walce Mamed przyznał, że zostaje w Polsce. Dla mnie to przykra wiadomość, zwłaszcza po tym hype-nakręcaczu po zwycięstwie nad Wallacem.

 

-Jak już o Wallace mowa... ten typ chyba ma jakiegoś pecha na Polskiej ziemi. To nie jest wcale taki zły zawodnik a padł na deski jeszcze szybciej niż w walce z Mamedem. Co tu mówić - Materla nie zawodzi po raz kolejny i pokazuje, że poza odklepaniem rywala potrafi mu też porządnie przyłożyć.

 

-Irokez z Kornikiem dali wyrównaną walkę ale tylko przez pierwszą rundę. Później Sowiński w swoim stylu się wypompował i został poddany - identyczna sytuacja jak w walce z Warburtonem, czyli bez postępów. Jewtuszko pokazał mniej szalony styl najwyraźniej mając w pamięci nokaut z pierwszej walki tych dwóch panów - i poskutkowało ładnym duszeniem brabo.

 

-Forma "Modela" po powrocie to trochę kpina. Strasznie spięty człapał po tym oktagonie a jego ciosy często bardzo przypominały cepy na zasadzie "a może trafie". Strus konsekwentnie rozbijał bardziej doświadczonego rywala z kontry aż w końcu ten nie mógł wyjść do trzeciej rundy. Mocne zwycięstwo dla młodego Piotra.

 

-Walka pań chyba zasłużyła na "Fight of the night" :shock: Bardzo zacięte starcie, jednakże przez cały dystans pojedynku o oczko lepsza była Kowalkiewicz ze swoją wyraźnie lepszą i bardziej dopracowaną stójką - a więc decyzja słusznie poszła na jej konto. Finał tego mini-turnieju zapowiada się ciekawie.

 

-Horwich zrobił sobie z Martina manekina na pokazywanie najróżniejszych dźwigni aby odprawić go z kwitkiem w drugiej rundzie za pomocą zaledwie paru młotków. Nic ciekawego ale cieszy mnie wygrana Matta bo to sympatyczny zawodnik.


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

1. Matt Horwich vs. Terry Martin - kiedy walka trafiała na glebę, wyglądało to jak starcie eksperta od BJJ z kolesiem, dla którego parter to tylko najniższe piętro budynku. Matt krecił tam Martinem jak bączkiem, pokazując świetny przekrój technik i niemal dopinając nawet Gogoplatę :shock:

Ogólnie mecz do jednej bramki (widać było, że martin wziął to starcie dla kasy), ale patrząc na Horwich'a - trudno nie lubić tego pozytywnego oszołoma :wink:

 

2. Karolina Kowalkiewicz vs. Paulina Bońkowska - bardzo ciekawa walka kobiet. Kowalkiewicz pokazała bardzo dobry boks i zdominowała rywalkę w każdej płaszczyźnie. Nawet na glebie, z pleców - potrafiła napsuć przeciwniczce krwi. Karolina ma talent i serce do walki. Z przyjemnością będę śledził dalszy rozwój jej kariery.

 

3. Piotr Strus vs. Krzysztof Kułak - Piotrek zaczął bardzo spięty, ale rozkręcał się z minuty na minutę, dominując w stójce (świetne ciosy na korpus i festiwal low kicków) i broniąc prób obaleń bardziej doświadczonego rywala. Kułak (którego nie trawię) wkurwiał się coraz bardziej z minuty na minutę, a Strus czuł się coraz bardziej pewnie, świetnie pracując na nogach. Okopany Kułak nie wychodzi do 3 rundy, ale to i tak nie miało znaczenia, bo Młody Wilk sprał go w każdej z dwóch poprzednich. Brawo!

 

4. Maciej Jewtuszko vs. Artur Sowiński - szkoda Kornika (nie znoszę Irokeza), bo Artur dał bardzo dobrą pierwszą rundę, gdzie wg mnie delikatnie wypunktował rywala, przeważając w stójce i dość skutecznie broniąc się z pleców pedaladami (ładnie rozciął Strażaka). Niestety Kornik wystrzelał się w pierwszej odsłonie i w drugiej dość łatwo dał się obalić i zapiąć sobie kończące Brabo. Szkoda, bo trzymałem za Kornikiem (choć rozsądek wskazywał Jewtuszkę).

 

5. Aslambek Saidov vs. Borys Mańkowski - Poznaniak zupełnie nie potrafił odnaleźć się w tej walce. Szwankowała jego stójka (odwrotna pozycja rywala dawała się we znaki), oraz nawet zapasy. Z każdą minutą przewaga Aslana powiększała się, a Borys zaczynał wymiękać psychicznie (oraz niestety też fizycznie). Kiedy Saidov'owi zaczęły wchodzić obalenia - przeważyło to szalę goryczy. Finalnie Mańkowski łapie kontuzję i sędzia musi to przerwać, ale nie zmienia to faktu, że od początku Borys moczył to starcie, choć miał wszelkie "papiery", by w teorii to wygrać (lepsza stójka, większa nieprzewidywalność i zapasy neutralizujące zapasy rywala). Liczyłem, że to starcie będzie bardziej wyrównane, choć mimo wszystko i tak było ciekawe.

 

6. Michał Materla vs. Rodney Wallace - blitzkrieg, gdzie Cipek nokautuje rywala w niecałe 30 sekund. Kiepskim krajem dla Wallace'a jest Polska, bo zaliczył tu swoje jedyne dwa nokauty :D

Samo KO jakieś dziwne jak dla mnie, bo Michał jakoś za specjalnie nawet nie trafił i ten jego sierp otarł się tylko o kość czołową rywala, która jest przecież najtwardszą kością w ciele człowieka i bardziej Cipek powinien odczuć to uderzenie, niż jego rywal. Sam nie mogłem uwierzyć podczas powtórek, jak po czymś takim Wallace mógł polecieć na twarz :roll:

 

7. Mamed Chalidow vs. Kendall Grove - męczył się Mamed w stójce, nie mogąc skrócić dystansu z dryblasem. Pomimo, że mimo wszystko dominował w tej płaszczyźnie, nie potrafił tu jakoś mocniej tego zaznaczyć.

Grove'a gubią jego słabe zapasy, bo Mamed sprowadza w dość kuriozalny sposób i wyciągnięcie dźwigni na tak długich girach jest tylko kwestią czasu.

Wywiad z Czeczenem po walce rozwiewa marzenia fanów o Mamedzie w UFC. Chalidow wprost przyznaje, że tu ma lepszą kasę i pierdoli Amerykę. Jako ekonomista - jestem w stanie to zrozumieć, jako fan MMA - pozostaje mi jakiś niesmak, bo jeśli Mamed wierzy w swoje umiejętności, to wie też że po 2-3 wygranych u Łysego, przyszłaby konkretna kasa i konkretne wyzwania, a nie sprzątanie odpadków z UFC. Cóż, życie to sztuka wyboru... Mi tam bardziej podoba sie podejście Helda.

 

Bardzo dobra gala jako całość (jak na KSW). Bez porównia do 20 odsłony tej organizacji, która nie dość, że była płatna, to jeszcze ssała niczym najnowszy model odkurzacza Zelmera :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Matt Horwich i Przezabawny Martin. rozpoczeli Konfrontacje Songow Wiesniackich. "Society" to numer genialny, ale nijak nie nakrecajacy na wojne. "Billie Jean" to pierwszy shocker, ale wiemy wszyscy, ze nie ten najwiekszy. K&L chcieli przetestowac walke USA vs USA, i chyba Panowie test oblali. Martin od poczatku spuchniety, przyjechal zarobic. Porownania do Boba Sappa sa jak najbardziej wskazane. Jego najczestsza pozycja, to twarza wycieranie ringu. Oddawal plecy, kiedy tylko mogl, a Matt "Bog jest milosierny" Horwich, srednio to wykorzystywal. Ciosy po ktorych walka byla skonczona, to nie byla ochrona zdrowia Terryego, tylko oszczedzanie kibicow. Wszyscy mieli dosc tej szopki.

 

Songi Wiesniackie mialy swojego mistrza, w postaci "Gdzie Ci Mezczyzni" Bonkowskiej - a raczej Norka z "Miodowych Lat" bez wąsów. Slyszac to, przyjalem pozycje Martina, tylko ring zastapila mi kanapa. Meskie ego bylo mocno urazone, wiec ze zdwojona sila kibicowalem Kowalkiewiczowej - raz za Drowning Pool (best theme song of the night), dwa, bo jest po prostu ladniejsza. O dziwo byl to paradoksalny przyklad kobiety, ktora ladniej wygladala w ringu, niz na promach przed walka. Poza tym, zapewnila najwieksza dawke emocji na calej gali. Strasznie sie jarałem jej pewnoscia. W stojce kąsala jak tylko jej sie podobalo, a w parterze tez nie bylo ziewania - z plecow ostro tłukła rywalke. Totalna dominacja z kilkoma glupimi motywami - bezsensowne obalenie w drugiej - ale to dopiero drugi zawodowy pojedynek, wiec wybaczamy. Szczerze, w porownaniu z niektorymi parowkami, ktore widzialem na Strikeforce, Karolina nie ma sie czego wstydzic - nie mowie tu o czolowce. Trzymam za nia kciuki w finale turnieju.

 

"Informatyk" Struś z Modelem dali nędzne show bez fajerwerkow. Od poczatku byłem za powracajacym Kułakiem, ale widzac jego forme, nie bylo patentu na zwyciestwo - parter mogl jedynie wyjasnic sprawe, tylko do tego wypadaloby sprobowac obalen. Te niekonwencjonalne uderzenia, wygladaly troche karkolomnie, a za takie "szarże", byłby pewnie skarcony przez ringowych weteranów. Na pewno sporo smiechu mi zapewnili towarzysze Warszawiaka, ktorych za taki głos by pewnie zastrzelili w jakiejs dzielnicy USA, a w tym kraju robia "kariere". Do tego jakis dzieciak kiwal glowa, jak na koncercie - wiesniackie motywy kontynuowane. Strus byl lepszy i tyle. Wygladal. jakby mogl jeszcze przyjac jakas walke, bo taki pot, to sie leje z jego czola przy formatowaniu jakiegos wiekszego dysku C.

 

Irokez z Kornikiem skonczylo sie juz po mojej mysli. Wstyd mi by bylo za takiego championa, jak Kornik, ktorego od poczatku uwazalem, za efekt promocji federacji - ta sama sytuacja, co z Górskim, tj. ogórek, którego wywindowali, że niby dobry... Panowie dali niezły Rollercoaster w pierwszych pieciu minutach, i chyba nie przypadkiem pokazali Afromental, bo taki tytul nosi ich hit (bodajze). Nie wiem, czy brak tej typowej brawury, nie jest minusem dla Jewtuszki. Wole ogladac go na wiekszym luzie. To jednak nie zmienia faktu, ze Warburton przyjedzie i go posklada znow - mam wrazenie, ze moglby z nimi walczyc w handicapie :wink:

 

Szkoda Borysa. Byłem za nim, ale znow powtorzyla sie historia z Kułakiem. Tu nawet nie chodzi o kontuzje, ale o to, że zawodnik, któremu kibicowałem, był mocno bezradny. Aslambeka mozna nie lubić, ale jest efektywny. Nie dawał się obalić, a stójkowo był lepszy. Nie sądze, że gdyby walka ciągnęla sie dalej, to cokolwiek by sie zmienilo. Chyba czas mu sprowadzic tego Dunczyka na rematch - tym razem o tytul KSW.

 

W Materle watpilem do ostatnich chwil. Niby tak ludzie psioczyli, ze Wallace dostaje walke o pas po porazce z Mamedem, ale Rodney to wciaz solidny figther. Pokonywali go tylko ludzie pokroju Briana Stanna, czy Phila Davisa - i to przez decyzje. Cipao jednak skonczyl szybciej od Mameda - nie wygladalo groznie, ale najwyrazniej weszlo na puls - i wypada mu pogratulowac. Lubie goscia - tylko ten Sobota, nie wiem po co z nim wyszedl (w koncu nie spiewal, tylko "Homicide'owal" z jakims Brrrrrrraaaaa). Sho Nuff The Master raczej ta Polske sobie daruje. Nie wiem, co musi sie dziac w jego glowie. Radzil sobie w UFC, a przyjezdza do nas - kraju, o ktorego istnieniu pewnie nie wiedzial - i go tłuką niemilosiernie. Nawet Melvin siedzial zaskoczony, ze tu tak biją afro-amerykanow - wchodzi dwoch bialych, to sie miziaja, a jak jest walka "mieszanych kolorow skory", to zaczyna sie ostra rzeź :wink: Ciekawi mnie mina wlascicieli, gdy Borek zaczal wypytywac o walke z Mamedem przed milionami widzow. Domniemam, ze zachwyceni nie byli

 

Mamed... czemu Ty nie pojdziesz do tego UFC? Joe Silva widzac ta walke - a widzial lub zobaczy, bo sam Kendalla namawial - chyba poprawi ten kontrakt na lepszy. Khalidov to ringowy typ bezwzglednego egzekutora, ktorego pewnosc jest wrecz przerazajaca. Przeciez on to robi na takim luzie, ze w ogole sie nie spinam jako fan - po prostu wiem, ze wygra. Obrotowki lataja, lowkicki wchodza jak zle - co bylo dobra taktyka, na chude nozki Grove'a - ciosy przeciwnika kontruje w ekwilibrystyczny sposob - ten skok byl okrutny - a w parterze nawet nie widzialem, kiedy on go skonczyl - mowie: "zaraz, chwila, moment, powtorke prosze". Troche go ponosi z tymi zarcikami, bo zaczyna coraz bardziej przypominac celebryte. Problem w tym, ze moze. It's NOT Showing Off... If You Back It Up

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Gala KSW jak zawsze przeze mnie obejrzana, chociaż niewiele pamiętam, ponieważ oglądałem ją z kumplami... Pierwszą walkę Horwicha i Martina nie miałem zaszczytu obejrzenia, ponieważ poszedłem na pole. Ale następne już obejrzałem:

 

Strus vs Kułak- Wiem o tym, że Kułak powrócił po dwóch latach nieobecności po strasznie ciężkiej kontuzji, ale w tej walce no szczerze mówiąc nie popisał się. Były takie momenty, w których myślałem, że nie wie co on tam w ogóle robi. Kułak musi zbić swoje sadełko i zacząć powracać do swojej dawnej formy. Natomiast do Strusa to muszę mu pogratulować zwycięstwa, ponieważ bardzo ładnie się w tej walce wykazał.

 

Jewtuszko vs Sowiński- Jestem takim typem człowieka, który lubi upierdalać tych, którzy kiedyś coś naprawdę znaczyli, a dzisiaj mogą już sobie o takiej pozycji jedynie pomarzyć (Posłużę się jeszcze przykładem z wrestlingu, którym jest Alex Riley)... Nie zawsze, ale w przypadku Irokeza tak było, chciałem, aby Kornik znów go pokonał, a jednak tak się nie stało... Szkoda Artura, bo widać było, że daje z siebie naprawdę wszystko!

 

Chalidov vs Grove- Nigdy o Grovesie nie słyszałem, a więc nie wiedziałem, że ktoś w tej wadze może być aż takim gigantem, który mierzy chyba lekko ponad 200 cm wzrostu :shock: Na całe szczęście Mamed pokonał go, ale tutaj już było widać, że miał nieco ciężej niż w poprzednich walkach, bo jak sam później mówił- nie mają takiego typu zawodników do sparingu, ale na całe szczęście Mamed jak zawsze wykazał się z fenomenalnej strony i jestem z niego naprawdę dumny, że ktoś taki reprezentuje Polskę.

 

Co do reszty walk to ich albo nie pamiętam, albo nie mam co do nich jakichś szerszych wypowiedzi, ale muszę dodać, że tak szybki nokaut w walce Materla-Wallance zaskoczył mnie. Wallance po raz drugi został znokautowany :twisted:


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.07.2012
  • Status:  Offline

Ogladalem z kolegami wiec niezbyt dokladnie.

 

1. Horwich - co ten czlowiek ma z glowa? :) Najpierw po wejsciu na ring, biegal jak czub, potem po walce plakal i wyladowal sie na narozniku. Cala walke dominowal, zasluzone zwyciestwo. Walka nie wywolala u mnie wiekszych emocji.

 

2. Brawo dla Kowalkiewicz, nie jaraja mnie z reguly walki pan, ta mnie porwala, jeszcze raz brawo!

 

3. Na ta walke czekalem najbardziej, powrocil jeden z 3 moich ulubionych zawodnikow KSW. No i wlasnie... Co się stalo?! Nie moge zrozumiec tej porazki, w ogole nie moge zrozumiec postawy Krzyska, nie byl soba, strasznie spiety. Gdzie ten wyluzowany, pewny siebie, charyzmatyczny Kułak? Moze jakas kontuzja/choroba, przed walka?

2 lata to szmat czasu, ale to Kułak, dla kogoś kto stoczył 40 walk, nie powinno to sprawiac az takiego "paralizu" w ringu, choc slowo paraliz, to slowo nie na miejscu, w kontekscie Modela. Koniec kariery? Oby nie, licze, ze Kułak jeszcze wróci i pokaze show.

 

4. Jewtuszko, zasluzona wygrana, choc go nie lubie.

 

5. Szkoda mi Mankowskiego, fajny chlopak. Nie wiem czy kontuzja, cos tu zmienila, przyspieszyla to co nieuchronne.

 

6. Materla KO. :) Wallace nawet minuty nie wytrzymal w ringach KSW. Gosc, ktory przed KSW nigdy nie byl znokautowany. :D

 

7. Mamed dzisiaj troche dluzej niz zawsze, ale i tak kosmos. Wypad do UFC!!!

* "Ni chuja" - krzykniete z trybun, na pytanie Borka o walke Mameda z Materla, fajna sprawa. :D i "mam zlamany palec bo mi sterczy" :D

624342382500e953de9521.jpg


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Mimo, że wielkim fanem i znawcą MMA nie jestem, postanowiłem obejrzeć KSW 21 i w sumie spodobało mnie się.

 

- Na pewno na duży plus mogę zaliczyć walkę pań, które dały pojedynek lepszy, niż niektóre walki mężczyzn z poprzednich edycji KSW. Jednakże nie zgodzę się ze zdaniem, iż Kowalkiewicz ładniej wyglądała w ringu niż na promach. Jak dla mnie lepiej było w rozpuszczonych włosach. Może na promach lepiej było dobrane oświetlenie, makijaż i tego typu rzeczy i dlatego na pierwszy rzut oka bardziej mnie się spodobało. Wszakże "De gustibus non est disputandum" więc koniec o tym.

 

- Model przez całą walkę sprawiał wrażenie jakby chciał Strusowi dać lekcję i chyba zbyt nonszalancko do tej walki podszedł. Te obrotówki z backfistami po kilku razach wyglądały jak żałosna próba trafienia przeciwnika na odpierdziel :roll: . W dodatku Strus w końcówce 2giej rundy ruszał się o wiele lepiej i pewniej, więc nawet gdyby doszło do 3ciej rundy to wynik mógłby być ten sam.

 

- Mamed przez większość czasu szukał rozwiązania a cały czas miał je na wyciągnięcie ręki (a może i nawet nogi - tyle, że nie swojej :D). Czekał, obijał w dość widowiskowy sposób i skończył w ładnym stylu.Pokazał że jest szybki, silny, zwinny i ma świetną technikę. Czyli to co wszyscy już widzieli. Borek po raz 2gi po walce pyta o plany na przyszłość ale teraz już Mamed zdanie zmienił. Może sypnęli kasą, może nie chce wyjeżdżać? Jeżeli chcą z nim w KSW coś osiągnąć muszą naprawdę dobrych i znanych przeciwników mu zapewnić. Inaczej będzie się marnował i żałował, że nie wyjechał. Swoją drogą dowcipny się zrobił :D Wcześniej taki pokorny, cichy, stonowany a dziś sypał żartami jak z rękawa. Nie wszystkie były najwyższych lotów ale chyba nie ma co wymagać poczucia humoru na poziomie Monty Pythona od kogoś kto przed chwilą dopiero z ringu wyszedł. Ogólnie z fajnej strony się pokazał

 

 

O reszcie walk nie mam zbyt dużo do napisania więc nie będę na siłę czegoś wymyślał. Ogólne wrażenie gala zostawiła po sobie dobre, wreszcie walka wieczoru miała trochę więcej emocji niż zazwyczaj i nie było w karcie postaci typu Sapp, Pudzian Najman. Dobrze również dla widzów, że nie zdecydowali się na system PPV bo z pewnością widownia większa a co za tym idzie wpływy z reklam i innych rzeczy większe.

 

KSW zdołało między innymi poprzez Khalidova i Pudziana zaciekawić przeciętnego Kowalskiego swoim produktem, co uważam za duży sukces a nawet wyczyn w skali naszego kraju. Włożyli w to z pewnością dużo środków i pracy bo przecież to już 21 edycja KSW. Problem polega na tym, że przeciętny Kowalski dalej nie jest chętny płacić 30 zł za ich produkt. Szczególnie gdy znaleźć darmowego streama w Internecie to chwila :roll:

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

Matt Horwich vs. Terry Martin- Walka która na pewno nie zapadnie mi w pamięć . Jednostronne widowisko w którym Horwich zjadł rywala. Końcówka walki była bardzo kiepska.

 

Karolina Kowalkiewicz vs. Paulina Bońkowska - od początku do końca byłem za Karoliną. Paulina była tragiczna zaczynając od wejściówki skończywszy na urodzie. Kowalkiewicz jest również moją faworytką w turnieju kobiet.

 

Piotr Strus vs. Krzysztof Kułak - Walka nie podobała mi się może dlatego że jestem fanem walki w parterze. Szkoda mi Krzyśka ledwo wrócił już musi pauzować. Cóż taki sport

 

Maciej Jewtuszko vs. Artur Sowiński - Dobra walka naprawdę mi się podobała szkoda mi Artura ale myślę że dostanie szansę rewanżu

 

Michał Materla vs. Rodney Wallace - nie ma tu nawet o czym pisać :twisted: Cipek zniszczył rywala w niespełna 30 s wielki szacunek. Rodney nie będzie dobrze wspominał Polski. Wkurza mnie trochę że ludzie naciskają na walkę Cipka i Mameda skoro oni nie chcą to po co naciskać.

 

Mamed Khalidow vs. Kendall Grove - Dużo wyższy przeciwnik wiedziałem że Mamedowni nie będzie łatwo ale dał radę skrentówka wyszła pięknie.

UFC daje za mało ! w takim razie ciekawe o ile mniej niż KSW chyba dużo bo sama chęć sprawdzenia się za trochę niżą pensję dla wielu zawodników byłaby wystarczającym argumentem żeby przeprowadzić się za ocean

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Horwich vs. Martin - były rywal Materli urządził sobie sparing BJJ. Pierwsza runda to całkowita jego dominacja, aby w drugiej - po słabszym początku - dokończyć dzieła. Jeśli Martin ma jeszcze walczyć na KSW, to widzę go jedynie dla Chmielewskiego/Kułaka, czy nawet Naruszczki (ma wrócić do MW) - o ile biorą go jeszcze pod uwagę.

 

Kowalkiewicz vs. Bońkowska - myślałem, że Karolina jest bardziej jednowymiarową zawodniczką. Zaskoczyła mnie na plus i była lepsze od swojej rywalki, kiedy znalazła się na plecach. Ponadto, pokazała lepszy boks. Obie rundy dla niej i zasłużone zwycięstwo. Czekam z niecierpliwieniem na jej pojedynek z Chojnoską - to będzie prawdziwa petarda!

 

Strus vs. Kułak - Kułak w tej walce wyglądał tak, jakby zatrzymał się kilka lat temu w rozwoju. Myślę, że nawet Chmielewski poskładałby zawodnika z Częstochowy w takiej formie. Chyba najsłabszy pojedynek na gali, gdzie Strus pokazał przewagę szybkości i umiejętności. Nie zdziwie się, jeśli w przyszłości obejrzymy starcie Strus vs. Horwich.

 

Jewtuszko vs. Kornik - pierwsza runda to okolice 10-10 lub 10-9 dla Kornika. Będe pewny punktacji, gdy obejrzę walkę ponownie (powtórka od 21:40 na PS). Myślę, że Irokez nie będzie zadowolony ze sposobu zakończenia walki (obstawiam, że wolałby TKO lub KO) - mimo to, zakończył fatalny rok dla Kornika, który przyznał na konferencji, że - po raz kolejny już - "nie był sobą".

 

Mańkowski vs. Saidov - wygrało doświadczenie. Mańkowski był bez pomysłu na walkę, co widać było w drugiej rundzie. Braki kondycyjne również zrobiły swoje. Zakończenie w stylu tego, co widzieliśmy na UFC w pojedynku Maia vs. Kim, kiedy ten drugi po obaleniu nagle odnosi kontuzję. Pierwsza porażka Borysa w dywizji WW - zobaczymy, jak to wpłynie na jego dalszą karierę.

 

Materla vs. Wallace - nie chcę nic odbierać mojemu imiennikowi, ale popatrzmy na to z perspektywy czasu - Wallace nie zbija wagi, a na ringu nie zaprezentował niczego. Stwierdzam (może dość odważnie), że był nieprzygotowany do walki i przyjechał tylko po wypłatę. Brawa dla Materli za obronę pasa - Kendall Grove będzie dużo bardziej wymagającym przeciwnikiem i nie jestem pewien, czy stawiałbym Szczecinianina jako faworyta w ich rywalizacji.

 

Chalidow vs. Grove - po pierwszej rundzie wzorowo rozegranej przez Mameda, w drugiej zdobył sprowadzenie i tam dokonał zakończenia walki. Oby pokazanie się Manhoef'a na gali nie było powtórką sytuacji z JLB, który przyjechał do Płocka, po czym i tak odwołał swój drugi występ.

 

Gala na pewno na +. Bardzo dobra praca wszystkich sędziów, a ring tak nie wkurzał, jak to miał w zwyczaju na KSW 21. Na forum u waszych kolegów z MMARocks maruderzy przypieprzają się o... angielski Borka. No tak, bo już nie mają o co ;)

Myślę też, że była to najlepsza gala KSW i w polskim MMA w tym roku.

 

PS: Co do Borka - on jest dobrym dziennikarzem, ale powinien pozostać przy piłce nożnej.

 

Ponadto, Curt Warburton zna już wynik i przebieg wczorajszej walki. Napisał mi na twitterze, że "I will have to speak to KSW see what they want to do" - oby to nie były puste słowa.

 

Niko, masz nieco racji co do Kornika. Faktem jest, że dla Sowińskiego był to nieudany rok i jeśli nie weźmie się w garść, słabo widzę jego karierę na białym ringu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Haha
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 114 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 582 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Więc tak lecimy z tym, o Road To WM się wypowiadałem, dostaliśmy około 4 max 5 tygodniówek z 14, które były godne Road To WM, reszta mocno przeciętna, same feudy też nie zachwycały w większości, ale po kolei, ogólnie zaczynam to pisać w piątek wieczór i na razie wyrażę się o tych feudach, których kontynuacji na SD raczej nie zobaczymy, a po SD dopiszę resztę walk, więc lecimy! The War Raiders vs The New Day - Emm no tak, jakby nie mam nic do powiedzenia o feudzie, najciekawsze jest to, że walka została zapowiedziana po jednym face to face po walce The New Day, a potem było kolejne Raw i jedynie match card został pokazany, także feudu brak(a to WM przypominam) ale ringowo powinno wyjść bardzo dobrze, a przynajmniej na to liczę, w sumie to tyle walka totalnie z niczego, nie piszę nic o Tagach SD, bo po SD może jeszcze się zdecydują umieścić walkę o pasy WWE Tag Team, które mają budowaną historię od miesięcy pomiędzy wieloma zespołami w przeciwieństwie do tej walki o której piszę, ale to zobaczymy, na razie mówmy o tym co jest, więc feudu brak, walka no liczę, że wyjdzie dobrze, osobiście liczę na The New Day, War Raiders nic nie robią od przejęcia tytułów, smutne. Typ: The New Day Rey Mysterio vs El Grande Americano - Jedna z ciekawszych historii moim zdaniem, Gigachad super się sprawuję jako dwie osobowości i naprawdę fajnie wygląda jako luchador, Rey to Rey, no jak mówię historia była ciekawa, czy na miarę WM? Można to kwestionować, ale czymś musieli wypełnić tę kartę, a najlepsze, że są gorsze historie od tej i niezbyt godne WM xD, chociażby poprzedni pojedynek o którym pisałem, więc tutaj jest jeszcze przyzwoicie, nie ma co więcej się rozpisywać, El Grande Americano powinien tutaj ugrać, Rey już się nawygrywał na WM, 2x spuścił łomot swojemu synowi, niech teraz się podłoży, z tych wygranych Reya i tak nic nie wynika, więc nie wiem po co on to wygrywa, a Domowi chociaż jedna wygrana mogła coś dać, ale po co xD, wracając jednak do pojedynku to kolejna walka przy której liczę na dobre ringowo starcie i na Gigachada, ale dalej w pamięci mam to, że Tryplak lubi naszego Gigachada tak bardzo, że nie da mu większego pushu, więc wygra tutaj Rey, szkoda. Typ: Rey Mysterio Jade Cargill vs Naomi - Po świetnym powrocie Jade i pierwszym segmencie na SD z udziałem także Pianka liczyłem na coś przyjemnego, ale mówiąc wprost to wszystko co było z nimi związane to przewijałem, same krótkie brawle i czasem wideo proma, no nie wiem czy to dobry pomysł na promowanie takiego pojedynku na WM, zobaczyłbym jakieś segmenty face to face, ale no cóż, to jedna z tych walk o którą poziom trochę się boję, Naomi się wyrobi, ale Jade? Powątpiewam, no cóż ciężko przewidzieć jak to wyjdzie, ale na pewno można przewidzieć wynik, Jade wygrywa niestety, wolałbym heelową Naomi, która fajnie się spisuję. Typ: Jade Cargill LA Knight vs Jacob Fatu - Walka o tytuł US, feud to już pisałem, że taki o na PLE zwykłe poza tym Knight to od roku ma feud z Bloodline i co chwila wraca do walk z nimi, więc to, że teraz zawalczy z Fatu nie jest niczym nadzwyczajnym, także feudu to tutaj mało było, a jak już to taki sam jak większość czyli atak za atakiem i tyle, liczę tutaj na Fatu i potem jakiś feudzik z Solo, Knight też nie będzie tutaj złym wyborem, szczególnie, że dopiero co odzyskał ten tytuł, a na Jacoba i tak czas jeszcze przyjdzie, może pominiemy u niego złoto mid cardowe i od razu jakiś mr.mitb i World Title? Cóż zobaczymy, tutaj żaden wynik mi nie będzie przeszkadzał, zarówno Jacob jak i Knight to dobre wybory, ale osobiście chyba chciałbym jeszcze Knighta z tytułem, a poza tym....no gdzieś tytuł musi zostać obroniony xD, raczej nie zrobią prawie wszędzie zmian mistrzów....chyba xD. A sama walka no to też jedna z tych walk, o którą mam obawy, ale może niepotrzebnie, Knight się ładnie dostosowuję, a Jacob jest świetny w ringu, może coś z tego wyjdzie. Typ: LA Knight Tiffany Stratton vs Charlotte Flair - Nie ma co tutaj pisać, raz panie wyszły poza skrypt i była to najciekawsza część feudu, bo jakaś drama była, ogólnie nic ciekawego, niegodny feud na WM, bardziej na jakieś Backlash czy coś, ale ringowo może oddać i miejmy nadzieję, że Tiffany to ugra. Typ: Tiffany Stratton Gunther vs Jey Uso - Feud poza dwoma tygodniówkami do zapomnienia, niesamowite jak Hunter mógł to zepsuć, nie dość, że sam feud od początku nie napawał optymizmem i ciekawością, to Hunter nie zrobił absolutnie nic, żeby to zmienić, Gunther przez większość czasu i ogólnie prawie cały title reign jest bookowany okropnie, Jey nie robi nic poza Yeet! Mało segmentów face to face na micu, za mało, kolejny feud, który był po prostu przeciętny i niezbyt godny WM niestety, nie będę go pamiętał kompletnie, ale pojedynek może oddać, w sumie to jedyna nadzieja tej historii, ringowo może być tutaj wybitnie, co do zwycięzcy mówiąc wprost tutaj jest kompletnie inaczej niż przy Knight vs Fatu, w walce o tytuł US niezależnie jaki wynik to każdy będzie dobry, a tutaj po prostu niezależnie jaki wynik to będzie mi to kompletnie obojętne, więc niech zrobią tak, żeby po WM ten tytuł odżył, dla mnie najlepszym sposobem na to jest squash na Jeyu, Gunther go całkowicie rozwala, ale wiemy, że tak nie będzie, więc Jey zdobywa tytuł. Typ: Jey Uso Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins - Kurde kurde kurde co to był i jest za feud, od początku czyli od RR do końca ten feud jest genialnie prowadzony i perfekcyjnie, nie było w nim nic złego, Heyman temu feudowi tylko dodał, no powiem tak jak dla mnie zdecydowanie najlepszy feud na WM i co najważniejsze godny tej WM i main eventu jak mało co, Seth wypada tutaj genialnie i jak dla mnie mocno teasuje, że będzie jakiś heel turn albo coś się odwali grubego na WM, chociaż z Tryplakiem to różnie bywa, jak gość coś teasuje to wiedz, że to się nie wydarzy xD, największą niespodzianką jest brak niespodzianek, ale jednak no brawa dla każdego z tych Panów, za każdym razem, gdy któryś z nich był w ringu, łapał za mikrofon czy cokolwiek robił to wyglądało genialnie i było czystym złotem, dużo personalnych brudów, dużo historii, takiej TV to my chcemy, chciałbym tutaj wygranej Rollinsa, ale dobrze wiemy, że WWE raczej na to nie postawi, Reigns jest dla mnie kompletnie bezsensownym wyborem na ten moment, więc idziemy bezpiecznie w Punka. Typ: CM Punk Iyo Sky vs Bianca Belair vs Rhea Ripley - Feud był....jakiś, jakiś był zły nie był czy ciekawy? Kwestia indywidualna, mi się tak w miarę podobał powiedzmy, nie był jednowymiarowy jak większość feudów na WM, więc to już jest jakiś plus dla mnie, osobiście nie byłem fanem przejęcia tytułu przez Iyo i zdania nie zmieniłem na ostatniej prostej do WM, zaskoczenie dla samego zaskoczenia ot co, Iyo może i da dobre pojedynki, ale nie będzie zbyt ciekawą mistrzynią, mało tego, uważam, że jest w tej walce jedynie po to, żeby zgarnąć przypięcie, bo WWE nie chcę udupiać ani Pianki ani Ripley, ale że nie mieli pomysłu jak ją dodać do starcia to po prostu zgarnęła tytuł na okres road to wm i na WM go straci i to na rzecz Pianka, bo zgaduję, że będą chcieli ciągnąć jej streak na WM i pokona ją dopiero ktoś w singlowym starciu, także feud znośny, a co do walki to tak samo wolałbym zobaczyć singlowe starcie Ripley i Pianki, które nadawałoby się nawet na zamknięcie pierwszej nocy, ale no z wiadomego moim zdaniem powodu jest tutaj Iyo, chociaż być może się mylę, po prostu takie są moje odczucia, zobaczymy czy się potwierdzą, więc logicznie stawiam na Pianka, chociaż dalej uwielbiam i chciałbym Ripley. Typ: Bianca Belair AJ Styles vs Logan Paul - Nie ma co pisać o tym feudzie, ja nawet nie wiem o co jest ten feud, z tego co pamiętam to zaczął się tak, że totalnie z niczego Styles miał wbić na ring i wypowiedzieć się o Loganie, nawet nie wiem z jakiego powodu, a Logan wbił mówiąc, że ma dość czekania, jeśli się mylę to mnie poprawcie, ale no ten feud to na tygodniówkę byłby średni, a co dopiero na PLE czy WM, nie ma o czym pisać mierny feud, ale walka może oddać, dwóch świetnych ringowo zawodników, mam nadzieję, że się nie przeliczę, ciężko mi tutaj obstawić wynik, bo z jednej strony AJ dawno nie wygrał na WM, a z drugiej Logan dawno nie wygrał ogólnie, ostatni wygrany pojedynek miał bodajże właśnie na zeszłorocznej WM, potem przegrana z Rhodesem, z Knightem, w RR Matchu, a dobra potem wygrał walkę kwalifikacyjną do EC Matchu, ale w EC Matchu też przegrał, hmm no ciekawi mnie kto tutaj wygra, wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste, ale postawię na Logana, chociaż bardziej chciałbym Stylesa, bo w sumie Logan po WM i tak pewnie nie będzie miał nic do roboty, a Styles mógłby pójść na jakiegoś mistrza np. na Fatu jeśli by zdobył tytuł US to byłby dobrym pierwszym oponentem. Typ: Logan Paul Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria & Bayley - Powiem tak, feud no tutaj chyba niezbyt był ten feud, chociaż coś tam się działo, Raquel miała shota na tytuł IC kobiet, coś tam się wydarzyło, no coś tam było, jakiś feud był, ale też nic pamiętnego, niemniej jednak pojedynek może być naprawdę przyjemny, a ja sam co raz bardziej przekonuję się do Lyry, całkiem fajnie się ją ogląda, nie jest już taka nijaka jak kiedyś mam wrażenie i nawet ładnie wpasowuję się do main rosteru, jej walki fajnie się ogląda, więc tutaj też liczę na dobry pojedynek od obu zespołów, ale Liv i Raquel powinny to obronić i ja bym tak chciał i logicznie też mi tak wychodzi. Typ: Liv Morgan & Raquel Rodriguez Bron Breakker vs Penta vs Finn Balor vs Dominik Mysterio - Generalnie straszne zamieszanie było przy tym pojedynku, w sensie wokół tytułu kręcił się Penta, Ludwig, Sheamus, Styles nawet miał face to face z Bronem, jakby sami się nie mogli zdecydować kogo posłać na młodego Steinera, ostatecznie po jakimś czasie zdecydowali się na 3 zawodników i jest to dobry wybór, najciekawsze jest to, że mamy dwóch członków Judgment Day i może się dużo tutaj wydarzyć, story jakieś tam było, wiadomo najciekawiej jest dzięki Balorowi i Dominikowi, bo uważam, że to oni będą grali tutaj główne skrzypce i może kolejny rozłam w JD i już całkowite rozbicie? Jest taka szansa, story było okej, jak większość, nic wyróżniającego się, ale było, a walka oj walka powinna oddać, osobiście liczę tutaj na Dominika, a drugi typ to Balor, po prostu chcę kogoś z JD, żeby potem zobaczyć feud o ten tytuł pomiędzy Balorem i Dominikiem do którego powinno dojść w takim przypadku moim zdaniem, a tytuł w takim feudzie tylko by pomógł, ale jak mówię ja liczę na Dominika. Typ: Dominik Mysterio Drew McIntyre vs Damian Priest - Na ostatnim SD Panowie za wiele nie dostali, więc mogłem to i wczoraj napisać, ale trudno, dzisiaj też będzie git, feudzik no skupiał się głównie na brawlu jak większość feudów podczas tej road to wm, jednak w tym feudzie to bardzo pasowało, Panowie potrafili mieć oryginalny brawl jak np. South Of Heaven na szybę samochodu, a nie tylko finisher w ringu i elo, ale co ważniejsze tutaj była historia długa, bo praktycznie cały zeszły rok Drew ulegał Priestowi, co prawda w większości przez swoją obsesję na punkcie Punka i tytułu, ale no wciąż, także to był ten feud, który mi się naprawdę podobał, dobrze i poprawnie był prowadzony, nie mam na co narzekać, walka powinna wyjść bardzo dobrze, Panowie już pokazali na co ich stać na Clash At The Castle, a tutaj to jest WM i jeszcze Street Fight, powinniśmy dostać bangerka, kto powinien wygrać? Drew zdecydowanie za dużo przegrał ostatnio, a Priest nie straci za wiele na porażce moim zdaniem, ogólnie może to pójść w dwie strony i każdy wynik przyjmę, bo będzie odpowiedni, nie ma tutaj złego wyniku, chociaż osobiście wolałbym Drew, a potem odebranie tytułu Kodeuszowi lub feud z Jeyem o WHC jeśli ten tytuł wpadnie w jego ręce. Typ: Drew McIntyre   Randy Orton Open Challenge - No i tutaj posypała nam się przyjemna walka Pontona z KO, bo KO niestety nabawił się kontuzji, no cóż zdarza się, co do Open Challenge'u to ciężko mi coś powiedzieć, nie ma tu za wielkiego story, liczyłem trochę na potyczkę z Aldisem, ale nie napalam się na jakieś niesamowite powroty, osobiście mam 3 typy, Rusev, Sheamus i Zayn, ale kto to będzie to nie mam pojęcia, niemniej jednak uważam, że Orton to ugra nieważne kto by to był. Typ: Randy Orton Cody Rhodes vs John Cena - Powiem tak, pierwsze dwa starcia słowne nie napawały mnie optymizmem, Cena pogadał do fanów, a potem jak Cody przejmował mica to Cena się zamykał i miał wywalone, tak naprawdę dopiero dwa ostatnie segmenty wgniotły mnie w fotel, Cena i Cody są tak świetni na micu, trochę bałem się, że Cena pogrzebie Rhodesa, ale nie było o czymś takim mowy, Cody się bronił świetnie i wychodziło to mega naturalnie, na ostatnim SD dobrze podbudował grunt pod to co chciał później powiedzieć i dzięki temu nawet publika, która na początku buczała na niego to nagle była po jego stronie, to się nazywają umiejętności, dzięki tym ostatnim dwóm segmentom ten feud bardzo zyskał w moich oczach i hype jest oj jest, dalej uważam, że walka ringowo nie powali, ale psychologii ile tam będzie oj to będzie zdecydowanie jeden z tych pojedynków psychologicznych i powolnych, ale czekam, zapowiada się mega ciekawie i po ostatnim segmencie to Cena nawet może tutaj wygrywać, ostatecznie uważam, że w tej walce też nie ma złego wyniku, zarówno Cody jak i Cena będą dobrymi wyborami i Cena ostatecznie po tym jaki feud odwalił z Kodeuszem tymi starciami na micu to może spokojnie wygrać 17 tytuł i nie będę o to zły, przekonały mnie te ostatnie dwa segmenty, osobiście stawiam tutaj na Rhodesa, ale nie obrażę się jeśli to Cena wygra tak jak pisałem. Typ: Cody Rhodes  
    • Attitude
      Za nami kolejny odcinek WWE Friday Night SmackDown. Ostatni przed WrestleManią 41. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Seth Rollins otworzył SmackDown, ostatni raz wypowiadając się o CM Punku i Romanie Reignsie przed ich walką na WrestleManią. Link do filmu #DIY zaingerowali w walkę The Street Profits z The Motor City Machine Guns o pasy tag team. Nick Aldis w efekcie wyznaczył Triple Threat Match na następny tydzień. Link do filmu Pierwszą walką było natomiast Battle Royal o 2025 Andre The Giant Memorial Trophy. Link do filmu Randy Orton zapowiedział, że pojawi się w niedzielę podczas WrestleManii 41 i będzie gotowy do walki z dowolnym przeciwnikiem. Link do filmu Nie jest wykluczone, że kontuzji doznał Rey Mysterio. Weteran opuszczał arenę przy pomocy medyków po walce, w której był w drużynie z Dragonem Lee i Reyem Fenixem przeciwko American Made. Link do filmu Ostatnia konfrontacja Cody'ego Rhodesa z Johnem Ceną. Link do filmu Skrót SmackDown: Link do filmu Ostateczna karta WrestleManii 41: Pierwsza noc: * Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins * WWE World Heavyweight Championship Match: Gunther vs. Jey Uso * WWE Women's Championship Match: Tiffany Stratton vs. Charlotte Flair * WWE United States Championship Match: LA Knight vs. Jacob Fatu * WWE World Tag Team Championship Match: War Raiders vs. New Day * Naomi vs. Jade Cargill * El Grande Americano vs. Rey Mysterio Druga noc: * Undisputed WWE Championship Match: Cody Rhodes vs. John Cena * WWE Women's World Championship Match: IYO SKY vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley * WWE Intercontinental Championship Match: Bron Breakker vs. Dominik Mysterio vs. Finn Balor vs. Penta * Sin City Street Fight: Damian Priest vs. Drew McIntyre * WWE Women's Tag Team Championship Match: Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs. Bayley & Lyra Valkyria * Open Challenge: Randy Orton vs. TBA * Logan Paul vs. AJ StylesPrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Mankind89
      Night 1 1. Jay Uso   2. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) 3. Rey Mysterio  4. Jade Cargill 5. LA Knight 6. Tiffany Stratton 7. Seth Rollins    Night 2 1. Bianca Belair 2. Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) 3. AJ Styles  4. Dominik Mysterio 5. Drew McIntyre 6. Randy Orton 7. John Cena  
    • Kaczy316
      Ostatnie SD przed WM, czy będzie tutaj coś ciekawego? Czy coś zmieni to SD? Może Orton dostanie pojedynek, ale w innych programach to nie wiem, zawsze fajnie będzie obejrzeć Andre The Giant Memorial Battle Royal, zobaczymy czym jeszcze zaskoczy to SD!   A Knight tak sobie zaatakował Tame nagle xD.   O kurde tego się nie spodziewałem, zaczynamy od Setha Rollinsa! Przywitał się, a potem pojawiły się chanty "CM Punk" i Seth sobie usiadł tak jak Punk podczas pipe bombu xD. Rollins stara się, żeby ludzie znielubili Punka i mówi prawdę, ale Punk nigdy nie zaprzeczał temu, że wrócił, żeby zarabiać hajsik, nawet mówił, że właśnie dlatego tu wrócił xD. Teraz zaczął wspominać o Romanie i o Heymanie i od czego to wszystko się zaczęło i gadał o Romualdzie głównie, że miał być kolejnym Johnem Ceną, że miał być kolejną "dojną krową" tak to zrozumiałem, ale być może źle, ale ciekawe jest to, że powiedział, że w zeszłym roku Roman w końcu przegrał dzięki niemu i na arenie zabrzmiały chanty "Thank You Seth" Czyli ludzie też mieli dość tego reignu xD. Jeszcze na koniec wspomniał o ich walce na WM i że zrobi wszystko, żeby ta federacja poszła zawsze jak najbardziej naprzód i na koniec to "That's Not A Prediction....That's A Spoiler!" Kurde Seth Ty świetny gościu, dziwne, że nikt mu nie przerwał, ale promo świetne, myślałem, że będzie zbędne, ale jednak mówił z sensem i jak dla mnie dodało to tylko do tego feudu, ja jestem zadowolony, bardzo dobry segmencik otwierający.   Oj tak lecimy z Andre The Giant Memorial Battle Royal! Szkoda, że od dobrych kilku lat jest to na ostatnim SD przed WM, bo moim zdaniem można by to dać w kick offie do WM czy coś, czy nawet w głównej karcie raczej mogłoby się znaleźć miejsce, chociaż różnie to bywa, ale zobaczmy jak to wyjdzie, niestety natknąłem się na spoiler zwycięzcy, więc wiem kto wygrał, ale może walka będzie git. Kurde jaki dobry to był Battle Royal, dużo fajnych sekwencji, sporo nawiązań do starych storyline'ów, chociażby Karrion i Miz coś tam do siebie chyba mieli, Ludwig z Petem, El Grande Americano się pojawił i wywalił Fenixa, robiąc sobie kolejnego wroga wśród luchadorów, apropo El Grande Americano to wspomnę o jego alter ego zwanym Gigachad Gable, który też miał swój moment z luchadorami, których nienawidzi, nie no naprawdę fajnie rozpisany pojedynek i na koniec Andrade z Melo, którzy mieli 7 świetnych pojedynków w Best Of 7 Series w zeszłym roku, piękne starcie i Melo zasłużenie wygrywa, było też kilka innych wyborów jak Karrion, Gigachad, Fenix, ale Carmelo na pewno złym wyborem nie jest, świetna walka, mega mi się podobała około 15,5 minuty pojedynku i zwycięzca też bardzo dobry, może jakiś push po tym? No tak poprzedni zwycięzcy też jeszcze na to czekają xD.   Meh wywiad z Flair, mam nadzieję, że to ostatni raz kiedy widzimy feud tych pań i po WM nie będzie to kontynuowane, bo Tiff spokojnie obroni oby.   Ripley wbija na ring! Zobaczmy co Mami ma nam do powiedzenia! Krótkie promo, w którym chodziło głównie o to, że na koniec Ripley powiedziała, że wyjdzie z WM jako 3-krotna Women's World Champion, chciałbym, ale to raczej nierealne, wszystko przerywa Iyo! Jednak nic nie zdążyła powiedzieć, bo Pianek od raz też przerywa xDDD, ewidentnie kolejne zlekceważenie Sky....znowu xD. No tak, Pianek wyszedł i też powiedziała, że wyjdzie z WM jako Champion po prostu xD, ale mamy jeszcze Naomi! Ulala ciekawe co ona ma do powiedzenia. I zaczyna robić się ciekawie, Naomi wypomina Belair, że nawet jak się pojawiła na SD to nie chcę z nią porozmawiać ani nic, wspominana jest Jade i Naomi mówi, że jutro czyli dzisiaj zakończy to co zaczęła, aż wszystko przerywa Jade! Czy oni skrócili ringname Jade do samego "Jade"? Tak to wyglądało, nawet na nameplate miała napisane samo "Jade" albo to ja coś przeoczyłem, tak czy inaczej Cargill wbija i w sumie Naomi wychodzi z ringu standardowo, a Pianek coś tam ją chcę uspokoić, Rhea mówi, że to nie sprawa Jade i Naomi atakuję od tyłu swoją rywalkę z WM, która wpada na Ripley, ta wpada na Pianka i mamy brawl! Iyo jak zwykle lekceważona, ale ostatecznie robi Moonsaulta poza ring na Ripley i Pianka, to co zgodnie ze starą wrestlingową zasadą "kto na ostatniej tygodniówce wygrywa brawl, ten przegrywa na PLE?" Tutaj to może się sprawdzić imo, segment spoczko, za wiele nie wniósł, jakby każda laska weszła i coś powiedziała poza Iyo i Jade, żadna nie dostała odpowiedzi od pozostałych, bo od razu przeszliśmy do brawlu, a nie Pianek do Naomi odpowiedziała, ale one nie mają na razie feudu, więc nie było to nie wiadomo co, ale spoczko segment, w sumie do feudu o tytuł Women's World nic zbytnio nie wniósł, ale ciekawiej się zaczęło robić w feudzie Jade i Naomi, a także potencjalnie Pianka.   Lecimy Street Profits vs Motor City Machine Guns o tytuły WWE Tag Team! Oj to powinna być bardzo dobra walka, coś widziałem na FB, że DIY z pasami byli i nie wiem o co chodziło, czy jakimś cudem je wygrali w ustalonej walce tak z niczego czy coś, czy ukradli, nie wiem, ale chętnie się przekonam, to na szczęście ostatni spoiler na jaki się natknąłem xD. Po lekko ponad 8,5 minutowej walce DIY zaatakowali Street Profits i ostatecznie to tak się zakończyło, walka bardzo fajna bardzo przyjemna do obejrzenia, ale zakończona DQ, a DIY zabrali tytuły, więc jednak je ukradli, no i niech tak będzie, może dostaniemy ostatecznie jakiś ladder match o te pasy na WM, przydałoby się!   Chelsea na backu standardowo chciała się wycwanić, a jedynie wpakowała się w większe bagno, bo zamiast Six Womanu, który miał być to dostaniemy singles match rewanż Green z Zeliną xD, w sumie i jednego i drugiego nie miałem ochoty oglądać, zobaczymy jak to wyjdzie. Serio WWE? Serio? Za tydzień dostaniemy TLC Match pomiędzy MCMG, DIY i Street Profits ZA TYDZIEŃ?! Czemu nie na WM? Ale to jest bez sens, ale super na WM dostaniemy walkę bez żadnej podbudowy War Raiders vs The New Day, a na tygodniówce, walkę, która ma bardzo dobrą podbudowę i historię i to w dodatku z idealną stypką i dostaniemy to właśnie na tygodniówce.....tragiczna decyzja, nawet fani wybuczeli Aldisa jak powiedział "Next Week" nic dziwnego.   Randy wbija na ring! Może dostanie jakiegoś oponenta na WM, zobaczmy co ma nam do powiedzenia! No w sumie wylał swoją frustrację, że nie ma walki na WM i ostatecznie dowiedzieliśmy się, że na WM w niedzielę wyjdzie do ringu i będzie czekał na swojego oponenta, więc w sumie ogłosił Open Challenge na WM i fajnie mi się to podoba, 7 walk pierwszego i drugiego dnia dostaniemy, ja to kupuję, ten segment też był dobry i treściwy.   Pora na Green vs Zelina meh, nie jestem fanem, ale może to zniosę. Lekko ponad 3,5 minuty okej pojedynku, jakby dać im więcej czasu to byłoby lepiej, Zelina wygrała po Code Red z narożnika, czyli title shot w przyszłości, w sumie nieźle sobie radzą w ringu, więc może ich przyszły pojedynek nie będzie taki zły.   Lecimy Knight vs Solo, nie jest to walka o tytuł, ale chętnie obejrzę ten pojedynek. Małe promo odnośnie tego co Knight zrobił praktycznie zaraz po tym jak SD się zaczęło i tyle, walka oczywiście zaczęła się jeszcze przed gongiem xD. Nie wiem ile do końca walka trwała, bo gong zabrzmiał podczas reklam, a przed gongiem był brawl, więc z brawlem to walka trwała prawie 7 minut, ale i tak wszystko zakończył Jacob, który zaatakował Knighta, ale na pomoc przybył mu Braun! A no i ostatecznie Nick zmienił pojedynek w tag team match, Solo i Jacob vs Braun i Knight, no okej xD. Wydaję mi się, że starcie trwało około 8 minut, spoko walka, feud podbudowany leciutko, ale dalej wygląda średnio dla mnie i tyle, Knight i Strowman wygrali hmm, więc może jednak na WM Jacob ugra?   Wywiad z Tiff meh.   Lecimy Rey Mysterio, Rey Fenix i Dragon Lee vs American Made! Kurde ten pojedynek może być naprawdę ciekawy! I miałem rację bardzo fajny pojedynek ponad 10 minutowy, fajne momenty jak potrójny Flying Headbutt czy potrójny Foot Stomp z narożnika od Dragona, dobrze to wyglądało, pojedynek naprawdę mocny solidny, przyjemnie się oglądało, a luchadorzy wygrali, może na WM jednak El Grande Americano odniesie zwycięstwo? Zobaczymy.   Ahh i to świetne wideo promo, które wwe dodało wczoraj na yt o main evencie pierwszego dnia WM czyli Seth vs Punk vs Roman, oglądałem je, genialne promo, liczę, że wyświetlą je też przed ich walką, ale będzie hype!   Czas na main eventowy segment, face to face Johna z Rhodesem, czy zobaczymy coś ciekawego dzisiaj albo coś nowego? Możemy mieć nadzieję, Cody wbija tym razem jako ten pierwszy. Jednak nie zdołał nic powiedzieć, gdyż Lider Cenation od razu mu przerywa! Ulala Cena wspomniał w końcu o The Rocku i o tym, że to był moment, kiedy zrozumiał, że Cody jest do pokonania czy jakoś tak, kurde no muszę powiedzieć, że Cena świetnie tutaj wypada i to będzie genialna walka psychologiczna w niedzielę, aż robi mi się hype na to starcie oj robi. Kodeusz też dał czasu, nazwał Cenę overrated, a potem jeszcze powiedział, że to ponad 20 lat, a on "Still can't wrestle" kurde grubo jest naprawdę. Cena w sumie nieźle odpowiedział, że w niedzielę nie będzie musiał umieć walczyć, zarąbał mu cheap shota i prawie AA, ale ostatecznie kontra na Cross Rhodes....które znowu wyglądało miernie, ale no cóż jest jak jest, Cody dwa razy stoi nad Johnem, czy to oznacza, że jednak przegra na WM? Może to co powiedział Cena ma jakieś głębsze przesłanie i pojawi się po prostu Rock, dlatego Cena nie będzie musiał umieć "Wrestle" xD, nie wiem, ale segmencik bardzo dobry, podbudował mi hype na ten drugi main event i ostatecznie mogę przyznać, że feud jest godny WM, pomimo niewielu tygodniówek, na których pojawił się John to robota została zrobiona, obniżyłem trochę oczekiwania i jestem usatysfakcjonowany.   Plusy: Segment otwierający Andre The Giant Memorial Battle Royal Segment Ripley, Iyo, Pianka, Naomi i Jade Street Profits vs Motor City Machine Guns i ogólna sytuacja z pasami WWE Tag Team Ogłoszenie Open Challenge na WM Randy'ego Ortona Zelina vs Chelsea Knight vs Solo, a potem Solo i Jacob vs Knight i Braun Rey Mysterio & Rey Fenix & Dragon Lee vs American Made Świetne wideo promo main eventu pierwszego dnia WM Segment końcowy   Minusy: TLC Match o pasy WWE Tag Team za tydzień, zamiast na WM   Podsumowanie: Bardzo dobra ostatnie SD przed WM, ogólnie jestem naprawdę zadowolony, Raw wyszło dość przeciętnie, ale SD? Kurde mówiąc wprost to nawet bym powiedział, że tak powinno wyglądać ostatnie show przed WM, feudy podbudowane w większości, walki fajnie wyglądały, story ciągnięte dalej i najważniejsze obydwa ME podbudowane, trzeba obejrzeć! 
    • Kowalski
      Night 1 1. Jey Uso 2. Boo Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) 3. Rey Mysterio 4. Jade Cargill 5. Jacob Fatu 6. Tiffany Stratton 7. Seth Rollins   Night 2 1. Iyo Sky 2. Liv Morgan and Raquel Rodriguez 3. AJ Styles 4. Penta 5. Drew McIntyre 6. Randy Orton 7. John Cena 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...