Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WresleMania is comin'


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  143
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.11.2005
  • Status:  Offline

A mnie boli to, że WrestleMania 22 zaczyna się za jakąś 1h i 10min, a ja siedzę w domu... ;( Ehh...

 

Ej, co jest. Wgapiałem się w licznik na wwe.com -> zostało 01:00:00, potem wyskoczyło 02:55:59... Heh, coś się skopało..

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    9

  • -Raven-

    9

  • AX

    7

  • Hartfan

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Gnój... lol... cóż za wyrafinowane słownictwo. Troche przesadzasz juz w tych swoich antyhoganowskich komentarzach Raven. Chyba bardziej płaczesz po tej porażce Michaelsa na SummerSlam niż on sam. Poza tym nie sądzisz, że żeby zajobbować Austinowi to musiałby on najpierw stanąć na ringu?

 

Hmmm... i tu właśnie Six strzeliłeś jak kulą w płot, bo mało jest ludzi, którzy tak jak ja nie trawią Michaelsa (doceniam gościa jako wrestlera, ale jako człowiek - za swoją przeszłość - jest dla mnie starsznie miernym indywiduum) i jestem z pewnością ostatnią osobą, która płakałaby po tym, że ktoś go "wydymał". W dupie mam to, że ktoś "wykolegował" właśnie akurat Michaelsa, dla tego nie rozpisuje się nad tym jak to on mieszał kiedyś w WWF backstage. Daruj więc sobie jakieś przycinki kreujące mnie na jakiegoś ślepego obrońcę HBK'a, bo wiele rzeczy można mi zarzucić, ale z pewnością nie to. Gdybyś dokładnie przeczytał mój wcześniejszy post (jakbym miał daja vu...) i dopisek o Montrealu, z pewnością nie wypisywałbyś takich kalumni). Chodziło mi dokładnie o postawę Hogana, którą nie sposób nazwać inaczej jak gnójstwem - gość naobiecywał coś, dostał coś za to w zamian - a później olał swoje obietnice ciepłym moczem. I nie ważne jest tu to, czy "wydymano" w ten sposób Michaelsa, czy dajmy na to - Hardcore Holly'ego - fakt jest faktem, że Hogan po raz kolejny wykorzystał swoją pozycję i swoje wpływy, by dostać to na czym mu zależało i jak zwykle po wszystkim - "zapomniał" o wszystkim co naobiecywał w zamian. Sorry, ale ja nie jestem w stanie szanować takiego człowieka.

 

Wiem, że odpowiesz mi na ten post i swoja wypowiedź okraszysz " " wskazyjącym na hmm... no własnie na co? Ani to ironia, ani nic.

 

A to dobre Six, a więc moje odpowiedzi na Twoje "zarzuty" są jak zawsze conajwyżej pozbawioną merytoryki ironią? Wiesz, nie będę tego komentował, bo jest to dla mnie po prostu śmieszne. Niech osądzą to ludzie, którzy nie raz czytali nasze różnice zdań.

 

Gnój... lol... cóż za wyrafinowane słownictwo. Troche przesadzasz juz w tych swoich antyhoganowskich komentarzach Raven

 

Tak, tutaj faktycznie muszę się z Tobą zgodzić Six. Może i faktycznie słowo "gnój" odnośnie Hogana było tu niezbyt adekwatne, no i z tego co widzę - mogło też ugodzić w Twój wrażliwy zmysł estetyczny. Sądzę, że np. "kłamliwy skurwiel" byłoby tu bardziej na miejscu, nie uważasz? :]

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ja Cie nie nazwałem obrońcą Michaelsa. Napisałem, że chyba bardziej boli Cie ta porażka niz jego samego. Ale dziwie się, ze cytując mnie nie odniosłeś się do ostatniej częsci mojego wpisu, w którym napisałem o grzechach HBK ;).

 

A to dobre Six, a więc moje odpowiedzi na Twoje "zarzuty" są jak zawsze conajwyżej pozbawioną merytoryki ironią? Wiesz, nie będę tego komentował, bo jest to dla mnie po prostu śmieszne. Niech osądzą to ludzie, którzy nie raz czytali nasze różnice zdań.

 

Nie, po prostu przyzwyczaiłem sie do tych diabełków w Twoich postach. Akurat o brak merotyrycznych argumentów nigdy bym Cie nie oskarżył.

 

Sądzę, że np. "kłamliwy skurwiel" byłoby tu bardziej na miejscu, nie uważasz?

 

A chciałem napisać w swoim poście "ciekawe kiedy pojawi się okreslenie skurwysyn". Co prawda "skurwysyna" nie ma, ale byłem blisko. Nie ugodziłeś w moj wrażliwy zmysł estetyczny. Po prostu w moim przekonaniu wypowiadając się na forum można się powstrzymać od takich określeń. Może się myle, bo kiedyś jedna z redaktorek "Nie" powiedziała w telewizji, że na podwórku Urbana nie musi pisać, że ktoś pieniądze ukradł tylko może napisac, że ktoś je zapierdolił. Ja "kłamliwego skurwiela" zastąpiłbym "kłamcą" chociaż na pewno traci to siłę wyrazu w porownaniu z Twoim urbanowskim epitetem ;P.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ja Cie nie nazwałem obrońcą Michaelsa. Napisałem, że chyba bardziej boli Cie ta porażka niz jego samego. Ale dziwie się, ze cytując mnie nie odniosłeś się do ostatniej częsci mojego wpisu, w którym napisałem o grzechach HBK .

 

Tak jak napisałem wcześniej - jest dla mnie bez znaczenia, czy Hogan wykiwał Michaelsa, czy np. Spike'a Dudley. Tak w jednym i drugim przypadku wkurzyłoby mnie to tak samo, dla tego nie rozwijałem tematu HBK'a i jego grzeszków, bo tutaj chodzi o Hulka i jego zachowanie, a nie to - komu właśnie zrobił "chamówę".

 

Co do "diabełków" w moich wypowiedziach, to są one bez większego znaczenia, tak więc spokojnie możesz skupić się na treści, bo jeżeli rozmawiamy poważnie, to i ja jestem poważny w moich wypowiedziach. Bez względu na "ikonkę", którą tam wstawię.

 

Tak jak mówisz - ty wolisz łagodne określenia w stylu "kłamca" (chociaż jak znam życie - i tak nie ominęłaby mnie łatą "obrońcy HBK'a i gnębiciela biednego Hogana") a ja bardziej dosadne - w stylu "kłamliwego skurwiela". Gdyby przeczytał to Bolea i miał do mnie pretensje, to mógłbym to jeszcze zrozumieć, ale w Twoim przypadku troszkę mnie to dziwi. Czyżby w mojej wzmiance o "Twoim wrażliwym zmyśle estetycznym" była odrobina prawdy? :mrgreen:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ja nie przyklejam Ci żadnej łaty i nie wczuwam się w rolę orędownika Hogana (więc ironia w ostatnim akapicie całkowicie zbędna). Akurat w tym temacie, który poruszamy, a więc niechęci do przegrywania obaj są tacy sami. Z tym, że Hogan ma większe doświadczenie ;). Powtórze się, trafiła kosa na kamień. HBK z kata stał sie ofiarą. Ale nic zlego mu się nie stało... chyba. Oczywiście nie rozgrzeszam Hulkstera, ale z racji tego, że przytrafiło się to własnie Michaelsowi nie będe dramatyzował :P.

 

Z tym "kłamcą" to był tylko przykład. Moim zdaniem bardziej dowalić komuś mozna sprawnie operując językiem (tak, wiem, że przytoczony przeze mnie synonim "kłamliwego skurwiela" był banalny i zapewniam, że gdybym miał w sobie tyle empatii co Ty to użyłbym czegoś bardziej wyrafinowanego) aniżeli idąc na łatwizę i sięgając po Te wyrazy, po które Ty sięgnąłeś. Ja nie zabraniam Ci tak pisać (bo wyjdzie na to, że robię za urząd cenzury), ale używasz za mocnych wyrazów w błahych sprawach. W końcu nikogo nie zabił, nikogo nie zgwałcił (chyba, że Michaelsa - mentalnie), a tylko nie chcial przegrac (co na Michaelsie się w żaden sposób nie odbiło, bo Hogana można lubić lub nie, ale porażka z nim nie jest hańbą dla żadnego wrestlera).

 

A jeżeli chodzi o mój faktycznie wrazliwy zmysł estetyczny (bo chyba udokumentowania tego, że on taki jest chciałeś ;)) to nie został on urażony. I nie chodzi o to żebyśmy mówili pięknie i robili z tego forum Mont Everest erudycji, ale dbajmy o to żeby nie zapanowała tutaj atmosfera rodem z jakieś speluny, gdzie każdy będzie "skurwielem", "chujem", a w najlepszym wypadku tylko "gnojem".

 

Zresztą ten Austin, któremu Twoim zdaniem powinni podłożyć Hogana (żeby nie było, lubię obu tych wrestlerów, podobnie jak wymienionego wyżej Michaelsa, któremu długo markowałem jak nikt nigdy) za porachunki z przeszłości też odmawiał przegrywania w przeszłości (nie wiem czy nawet nie napisałeś o tym w swojej "walce na papierze" Rock vs. Steve Austin sprzed WrestleManii XIX). Jak widzisz, same "skurwiele" (pomińmy to, że Stone Cold sam określa siebie S.O.B.em ;)), ale tylko jeden kłamliwy (choć na pewno w życiorysie HBK znalazłaby sie analogiczna sytuacja ;)).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Co do mojej empatii i niecenzuralnego języka, to raczej w tej kwestii nie możesz liczyć Six na poprawę. Taki już jestem i z pewnością się nie zmienię - jeżeli coś mi się nie podoba to nazywam to dosadnie i po imieniu (może dla Ciebie sprawa jest błaha, ale mi po prostu działa na nerwy i nie mam zamiaru tego ukrywać za zasłoną gładkich słówek). Jakby to powiedział jeden rencista, udzielając wywiadu dla Telewizji Młodzież: "Jestem bardzo wylewny - bo mnie boli, nie?".

 

Co do ekstremalnych tekstów, to możesz spać spokojnie - nie nazwę Hulka skurwysynem. Nie znam jego matki i nie wiem jak zarabia/zarabiała na życie, a więc z pewnością nie będę jej czernił.

 

Co do konkretów, to nie wiem czemu przytaczasz przykłady zachowań innych wrestlerów, jeżeli rozmowa jest o Hoganie? Nie trawię Michaelsa, nie trawię Hogana i nie przepadam za Austinem, ale ostatnio to właśnie ten drugi pokazał (który to już raz?) jak wielkie ma Ego i jak mało szanuje swoje słowo. Z resztą mimo wszystko nie porównywał bym tu sytuacji, kiedy proszono Stone Colda, by zajobbował Rock'owi - a ten po prostu powiedział "Nie", do sytuacji z Hoganem, który stwierdził, że spokojnie zajobbuje Austinowi lub Cenie na WM za wygraną z Michaelsem na SS (czyli zgodził się, jakby nie patrzeć...), a później totalnie to olał robiąc głupków z Vince'a, Michaelsa i fanów. Sam chyba przyznasz, że jest to jednak istotna różnica.

 

Odnośnie HBK'a, żeby była jasność - w ogóle mi nie żal gościa, że został wyrolowany (jest to pikuś w porównaniu z Montrealem, którego z pewnością mu nie zapomnę), ale mimo wszystko potrafię zrozumieć jego rozgoryczenie, bo Hogan potraktował go tu na maksa chamsko. Wiem, że Michaels zasługiwał na to, a nawet może na jeszcze więcej za swoją niechlubną przeszłość, ale mimo wszystko takie podejście do sprawy jakie pokazał Hulk - wkurwia mnie niemiłosiernie (chodzi mi o sam fakt, a nie o to kogo wyrolował)...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

I tak powiem... (jeżeli już przywołujemy postać tego rencisty ;)) przytoczyłem te przykłady po to żeby pokazać, że nie tylko jeden wrestler odmawiał przegrywania na rzecz drugiego :). Było ich znacznie więcej. Trudno odmówić Ci racji w tym, że są róznice w zachowaniu Austina i Hogana. Jednak w obu przypadkach sprowadzały się one do tego samego :). Nie będe wyliczał kto więcej, a kto mniej ma na sumieniu (stawiam, że bilans byłby niekorzystny dla Hulkstera ;)).

 

Hogan nie po raz pierwszy zachował się jak dupek, ale już znika ze sceny (a kto wie czy nie zniknął definitywnie), więc możesz się cieszyc choćby z tego powodu, ze to już prawdopodobnie nigdy się nie powtórzy ;). Byłem za tym aby Hogan podłożył się w końcu Austinowi (jak również za rewanżowym pojedynkiem z HBK na Unforgiven). Walka nie odbyła się, ale myślę, że gdyby Vince pomachał odpowiednią ilością pieniędzy przed nosem Hogana to ten nawet by się nie zastanawiał :). Za żadne skarby nie chciałbym jednak oglądać walki, w której po fenomenalnym FU (niemal tak fenomenalnym jak Deadly Leg Drop) wygrywa Cena. Boje się myśleć jakie byłyby tego następstwa ;).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Mam nadzieję, że Hogan faktycznie definitywnie zniknie - może nie tyle ze sceny, bo nadal uważam go za legendę i nadal gość potrafi elektryzować tłumy - ale przynajmniej z ringu (oby też Flair poszedł w jego ślady), bo tutaj już po prostu nie nadąża i przykro mi patrzeć kiedy tak utalentowane jednostki jak Michaels (nienawidzę typa, ale staram się być w miarę obiektywny - nie sposób odmówić mu wrestlingowego talentu) muszą stawać na uszach, aby wycisnąć coś w miarę starwnego z Hulkstera a później jeszcze czysto podkładać mu się po najbardziej niszczącym finisherze wszechczasów. To jest jednak taki mały paradoks, bo z jednej strony w sumie nie chcę już oglądać Hulka w ringu, ale z drugiej - z chęcią zobaczyłbym jak daje się odklepać po np. Stunnerze (takie małe zadośćuczynienie za te wszystkie lata wykorzystywania swoich koneksji i pinowania wrestlerów, którym normalnie do pięt nie sięgał). Później mógłby sobie skończyć karierę, albo przeprowadzać wywiady backstage :mrgreen:

 

Reasumując naszą wcześniejszą dysputę - jestem jak najbardziej za tym (zupełnie jak Rencista), by tak Hogana jak i Michaelsa zblokować za ich grzechy. Wielki Hogan... Za darmo pieniądze bierze... Moje pieniądze z renty! :]

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Money in the Bank mężczyzn - WWE umie w walki MITB, liczę, że i tym razem uczestnicy dadzą radę. Obawiam się tylko, że ta walka posłuży rozwijaniu konfliktu stajnia Rollinsa kontra CM Punk i spółka. Tyczy się to zarówno samego przebiegu jutrzejszej walki, jak i tego, co będzie się dziać z walizką. Seth i jego stajnia są obecnie kreowani na geniuszy zła, cash in na Uso byłby dobrym dopełnieniem tej historii. Z tymże Rollins walizkę już miał, zrobił jedną z najbardziej pamiętnych realizacji w historii, więc przydałby się ktoś inny. Chciałbym wierzyć w LA Night by LA Knight, ale samo WWE chyba za bardzo nie wierzy w Rycerza na szczycie. Solo chyba skupi się w najbliższej przyszłości na Fatu, a reszta... Mają trochę polatać, zrobić efektowne spoty i zainkasować wypłatę.  Money in the Bank kobiet - chciałbym, żeby WWE wykorzystało impet kariery Stephanie Vaquer i dało jej walizkę. Cóż to byłyby za tygodnie z życia "La Primery". Niekwestionowana liderka NXT bez podziału na płeć, jeszcze 2 tygodnie temu mistrzyni, która sensacyjnie traci pas, a potem w jeden weekend walczy na Worlds Collide, MITB i wygrywa...  Faworytkami jednak są dla mnie tutaj Ripley i Perez. Giulia jako uczestniczka MITB myślami bardziej jest przy US Title niż przy złocie , na Bliss nie ma za bardzo pomysłu po jej powrocie, nie wierzę za bardzo w Naomi... Ripley walizki nigdy nie zdobyła, WWE będzie sobie ją budować jako goata kobiecego wrestlingu, a Perez jest w Judgment Day, które dla HHH' a jest takim DX jego bookerskich czasów. Lyra Valkyria vs Becky Lynch - Bayley, gdzie jesteś? Być może wrócisz dopiero tuż przed SummerSlam, już na walkę z samą Becky. Tutaj ziarno niepewności sieje ta stypulacja. Nie po to ją wymyślili, aby zrealizować. Obawiam się, że chociaż na chwilę IC Title trafi w ręce Lynch, tak dla budowania żywej legendy "The Man". Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - wygrana heeli mnie nie zdziwi, lecz wydaje mi się, że górą będą Cody i Jey. Możliwe nawet, że Rhodes przypnie Jasia i to będzie paliwem do ich dalszej rywalizacji, z finałem na SummerSlam. W karcie tylko cztery walki, spośród tej czwórki tylko Uso ma rodowód wrestlera TT, więc zapewne będzie długo, nudno i bez ikry, aby oszczędzić wielkie gwiazdy.
    • Kaczy316
      Hmm czyli mamy tylko 4 walki na Money In The Bank, może dzięki temu walki dostaną więcej czasu i zyskają na jakości?......albo dostaniemy R-Trutha występującego jako gigantyczny kabanos, bo ostatnio ta wielka umowa ze Slim Jimem została podpisana xD.   Women's Intercontinental Title - Lyra vs Becky tak samo jak i na Backlash tak i teraz ta walka zapowiada się świetnie czy przebiję starcie z Backlash? Może być ciężko, ale jedno jest pewne dalej będzie to genialne starcie i feud może być już skończony po tej walce, liczę na czyste i dobitne zwycięstwo Lyry, która już pokazała jaka świetna jest i na co ją stać, sam feudzik oglądało mi się chyba najprzyjemniej ze wszystkich prowadzonych na Money In The Bank, segmenty Pań nie nudziły, była w nich masa emocji i prawdy, czuć było personalne intencje, które nie były na siłę jak w niektórych feudach, ogólnie hype jest na to starcie zdecydowanie i chętnie je obejrzę, to może być showstealer oj tak. Typ: Lyra Valkyria   Women's Money In The Bank Ladder Match - Walka Pań zapowiada się mimo wszystko o niebo lepiej od tej samej walki po stronie męskiej, a dlaczego? Dlatego, że u Pań 5 na 6 zawodniczek może zwyciężyć i każdy z tych wyborów będzie świetny i zrozumiały oraz odpowiedni, same utalentowane zawodniczki i tylko Rhea byłaby po prostu nieodpowiednim wyborem jak dla mnie nie umniejszając jej, ale po prostu wygranie przez nią walizki podczas gdy mamy taki skład nie byłoby zrozumiałe, ani to jej niepotrzebne, ani do story żadnego się nie przyda, także tutaj wyjątkowo każdy niech wygra poza Ripley pomimo mojego uwielbienia do niej, ringowo ten pojedynek musi wyjść świetnie, ale powiem tak, Giulia imo nie wygra, za mało zna Angielski jeszcze, a po ostatnich odcinkach SD widać, że raczej tytuł Women's United States jest dla niej szykowany i jak dla mnie jest to bardzo dobry wybór, Alexa uważam, że nie musi tego wygrywać, zresztą ostatnio i tak na nią planów nie ma, więc walizka raczej by tego nie zmieniła, a raz już to starcie wygrała, więc myślę, że po prostu tego nie ugra, więc przechodzimy do moich 3 faworytek na początek Naomi, laska, która po heel turnie tak odżyła, że dałbym jej te walizkę zdecydowanie, bo bez niej Naomi do głównego tytułu się nie doczłapie w przeciwieństwie do reszty zawodniczek z tego starcia, ale jest jeden problem, to cały czas Naomi i wątpię, że WWE będzie widziało w niej kogoś więcej niż mid cardera bądź upper mid cardera, którego czasem się rzuci na główną mistrzynie jak nie ma kogo, tak mi się wydaję, że za tego typu zawodniczkę ją uważają, chociaż tak jak mówię ja bym dał jej walizkę bez zastanowienia mimo wszystko w tym roku, nawet pomimo tak dobrego składu tej walki. Druga osoba to Vaquer, mocno stawiają na nią, bardzo chronią, żeby nie przegrała czysto, fani bardzo ją kupują i są za nią, w ringu jest genialna i nie powiem ciekawie byłoby zobaczyć jak podczas swojego pierwszego tygodnia w main rosterze(bo jest dopiero od Raw mimo wszystko oficjalnie) zdobywa już walizeczkę i szansę na mistrzostwo, WWE może tu pójść za ciosem, jednak jak dla mnie jest jeden powód dla którego za tym ciosem nie pójdą....ROXANNE PEREZ! Oj tak mój crush, świetna zawodniczka, od początku pokazują ją giga mocno nawet przed oficjalnym przejściem do main rosteru, była ostatnią wyrzuconą w kobiecym RR Matchu, świetnie się zaprezentowała podczas Elimination Chamber potem powrót do NXT, a następnie w main rosterze znowu błyszczała, jakby dla mnie jest to idealna kandydatka na walizkę, pokazała na co ją stać, dalej pokazuję i jak nie Naomi, która zasługuję po prostu za ostatni okres, tak niech będzie to Roxanne, która zasługuję od samego początku od czasów NXT zasługuję jak mało kto na główne mistrzostwo i od początku debiutu w MR kręci się w main eventach, Roxanne to powinna wygrać, najlogiczniejszy wybór i pasujący zarówno fanom jak i WWE według mnie. Typ: Roxanne Perez   Men's Money In The Bank Ladder Match - Ciężko mi coś o tej walce powiedzieć, mam wrażenie, że jest naprawdę przeciętnie wypromowana, walki kwalifikacyjne się kończyły, ale tak naprawdę to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek poza Rollinsem i Knightem wspominał coś o wygraniu walizki tak doszczętnie, oczywiście mówię o osobach, które biorą udział w tym pojedynku, Solo, Andrade, Pentagon, El Grande, ktokolwiek z nich coś mówił? Walka będzie zdecydowanie świetna ringowo, bo zawodnicy są dobrze dobrani pod tym względem, niemniej jednak ciężko mi się tym jarać, bo no kurde Solo i Andrade to nie są postacie na main event, więc uważam, że tej walizki nie wygrają, dla Pentagona to trochę za wcześnie jak dla mnie, ale nie zdziwi mnie jeśli wygra przez to, że WWE będzie chciało co raz bardziej wpływać na rynek Meksykański, ale jeśli wygra to nie będzie to zły wybór, ale uważam, że to nie powinien być jego moment, El Grande? Cieszyłbym się, ale jest bardzo prosty powód dla którego mimo wszystko El Grande tego nie wygra, a mianowicie to Gigachad, no niestety on nie wygrywa ważnych walk i teraz nie będzie inaczej niestety, chociaż mogłoby być to ciekawe story i dzięki temu można by ujawnić, że to Gigachad i to on ma walizkę czy coś, ogólnie interesująco by wtedy było, ale no tak jak mówię to Gable i Tryplak lubi go udupiać niestety. Zostaję kto? Knight i Rollins, więc zacznijmy od Knighta, no świetny zawodnik nie ma co ukrywać, cały czas dobrze się go ogląda, publika dalej na niego reaguję, już trochę słabiej, bo po tytule US to mało się z nim dzieję, ale dalej jest to mocny zawodnik i potrafiłbym udźwignąć main eventowy title reign według mnie i z tych wszystkich zawodników jest to najbardziej odpowiedni kandydat do walizki pytanie czy wygra? Właśnie mam wrażenie, że nie wygra, bo WWE boi się na niego postawić wyżej, nie wiem czemu, ale się boją i chciałbym, żeby to się zmieniło, ale nie jestem pewny czy to będzie teraz, a nie wiem też  jak Knight miałby się wpasować do obecnych programów WWE o World Title którykolwiek, Jey będzie mocno zajęty walką ze stajnią Rollinsa prawdopodobnie i w międzyczasie z Guntherem, Cena ma swój Last Run i wątpię, żeby Knight go zakończył, chyba, że jakieś wykorzystanie walizki po stracie przez niego tytułu, ale nie wiem. Zostaje ostatni uczestnik i mój ulubieniec Seth Rollins, powiem tak ten sam case co z Ripley tylko trochę inny w przypadku story, bo przy tym story wygranie przez niego walizki ma mega dużo sensu mimo wszystko i cały booking pokazuję, że to Seth wyjdzie z tej walki jako zwycięzca, ale tak samo jak w przypadku Ripley tak i u Setha ta walizka nie jest mu do niczego potrzebna, jednak trzeba przyznać, że storyline'owo to by zagrało bardzo dobrze i uważam, że jest to jedyna osoba, która mogłaby sobie pozwolić na wykorzystanie walizki w okresie letnim i ogólnie do końca roku, reszta by musiała czekać na jakiś przestój w tych ważnych storyline'ach o główne tytuły, a to może się trochę ciągnąć nawet i do WM, więc jak wygra ktoś inny niż Rollins to wydaję mi się, że albo zobaczymy kolejny nieudany cash in albo będziemy czekać bardzo długo z wykorzystaniem walizki obstawiałbym okres po przyszłorocznej WM czy będzie to złe? Niekoniecznie, można to dobrze rozpisać, ale no będzie ciekawie, zależy co WWE planuję czy Tryplak chcę jak najszybciej pozbyć się walizki i przy sensownym story wtedy Rollins się wysuwa na prowadzenie czy faktycznie chcę kogoś wypromować, ale jeszcze nie w tym roku, to wtedy walizkę wygrywa Knight bądź Pentagon, kurde naprawdę ciężko tu kogoś wybrać w tej walce, ale nie dlatego, że każdy może to ugrać tylko dlatego, że przy każdym jest jakieś ALE w obecnym okresie dla tych zawodników mam wrażenie xDDD postawię chyba ostatecznie na Knighta, który będzie długo latał z walizką. Typ: LA Knight   Cena & Logan vs Cody & Jey - Jakby nie wiem co mam tutaj powiedzieć, kolejny rozdział feudu Cody vs Cena z dodanym Loganem i Jeyem, trochę sensu to ma, bo Jey ma dużą historię z Rhodesem, a Logana ludzie nie lubią i jakby wygrał drugi World Title przy pomocy Ceny w dodatku to dostalibyśmy kolejną część "rujnowania wrestlingu" w wykonaniu Johna, więc kupy to się w miarę trzyma, ale będzie to main eventem tak ważnej gali prawdopodobnie i nie jest jakoś dobrze podbudowany, dla mnie ta walka mogłaby się odbyć na zwykłym SD, ale moje fantasy zakłada, że jest tu druga strona medalu, uważam, że jest to genialne posunięcie ze strony WWE pod tym względem, że ani Cena ani Jey nie są obecnie skupieni na walizce, ani jeden ani drugi nie wspomniał nawet razu, że zbliża się walka o walizkę, że muszą być czujni itp, każdy jest zajęty swoimi osobistymi porachunkami, nie zdziwi mnie jak to zasłona dymna i w main evencie Mr. Money In The Bank wbije i spróbuję jakiegoś cash inu i kto wie czy nie udanego skoro to może być Seth Rollins, dlatego pod tym względem to może być emocjonalne, ringowo raczej wybitnie nie będzie, chociaż jak Ceny będzie mało w ringu to może być git, a walkę imo wygra Cody i Jey. Typ: Cody Rhodes & Jey Uso   Ogólnie uważam, że Money In The Bank zapowiada się dość przeciętnie, o dziwo o wiele bardziej czekam na starcia damskie niż męskie nie dość, że te starcia są świetnie wypromowane to jakoś te męskie tak wręcz przeciwnie, dość miernie, ale to taka subiektywna opinia, mimo wszystko staram się patrzeć optymistycznie i liczę na naprawdę dobre i być może zaskakujące show, szkoda, że z 4 walkami, ale też trzymam się nadziei, że to po to, żeby dostarczyć długie i solidne jakościowo walki, a nie patrzeć jak Nia Jax próbuje wszamać R-Trutha w ramach reklamy Slim Jima.
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: TNA+ Komentarz: Matthew Rehwoldt, Tom Hannifan, John Skyler & Indi Hartwell Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Countdown To Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: YouTube.com Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1346 Data: 06.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Bakersfield, California, USA Arena: Dignity Health Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...