Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

UFC on FOX: Rua vs Vera


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

 

Data: 4 sierpnia 2012

Miejsce: Staples Center, Los Angeles, Kalifornia, USA

Transmisja: FOX

 

Walka wieczoru:

 

205 lbs.: Mauricio Rua (20-6) vs. Brandon Vera (12-5)

 

Główna karta:

 

205 lbs.: Lyoto Machida (17-3) vs. Ryan Bader (14-2)

155 lbs.: Joe Lauzon (21-7) vs. Jamie Varner (20-6-1)

170 lbs.: Mick Swick (14-4) vs. DaMarques Johnson (16-10)

 

Pozostałe:

 

145 lbs.: Nam Phan (17-10) vs. Cole Miller (18-6)

205 lbs.: Phil Davis (9-1) vs. Wagner Prado (7-0)

145 lbs.: Josh Grispi (14-3) vs. Rani Yahya (16-7)

265 lbs.: Phil De Fries (8-1) vs. Oli Thompson (9-3)

145 lbs.: Manny Gamburyan (11-7) vs. Michihiro Omigawa (13-11-1)

125 lbs.: John Moraga (10-1) vs. Ulysses Gomez (9-2)*

 

Gala zebrala znaczace nazwiska, ktore beda walczyc o powrot na zwycieska sciezke. Po pierwsze Shogun wraca do oktagonu, po porazce z Hendersonem. Przeciwnik mialbyc inny, ale z powodu kontuzji, w main evencie zawalczy Vera. Dziwi mnie ta decyzja, bo juz wiekszy sens mialby pojedynek Brazylijczyka z Davisem, ktory po porazce z Evansem, spadl do under-cardu. Brandon od powrotu pokonal tylko Eliota Marshalla... na punkty. Jesli Rua nie zaserwuje fanom szybkiego finishu, to bede szczerze zaskoczony.

Kolejny Brazylijczyk wraca po nieudanej probie przejecia pasa wagi polciezkiej. Machida musi pokonac zapasy Badera. Dla Ryana to powazny test, ktory moze go przyblizyc do rewanzu z Jonesem - w koncu lista potencjalnych rywali sie kurczy z kazda walka Bonesa. Z Rampagem sobie - ku zdziwieniu wiekszosci - poradzil, Lyoto moze okazac sie zbyt nieprzewidywalny. Ryan w koncu juz walczyl z nieprzewidywalnym obecnym championem, gdzie dal bezbarwny popis umiejetnosci. Powtorka z rozrywki?

Lauzon polegl z Pettisem, wiec przyjdzie mu sie szarpac z Varnerem. UFC wyraznie postawilo na dwoch specjalistow od poddan, co pewnie zakonczy sie jakims nokautem :wink:

Swoja droga, ale Michihiro Omigawa spadl w hierarchii. Bilans w UFC 1-3. Gamburyan od powrotu 0-2. Przegrany oficjalnie sie zegna z federacja.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • DesL

    3

  • -Raven-

    2

  • N!KO

    2

  • Shogun98

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline

UFC naprawia swój błąd z gali "Evans vs Davis" i stawia na ogólno-transmitowanej gali bardziej efektownie walczących zawodników. Bardzo dobrze, chociaż jest tu trochę missmatchów. Nie widzę ŻADNEJ możliwości aby Vera wygrał z Shogunem (poza jakimś niespodziewanym lucky punchem rzecz jasna). Taka sama sytuacja jest w walce Badera z Machidą - Lyoto nie da się wciągnąć w zapaśnicze przepychanki, a strikerem jest kilkukrotnie lepszym od Ryana.

W ostatniej chwili z rozpiski wypadła walka Rothwella z Travisem Browne - trochę szkoda.

 

Bilans w UFC 1-3.

 

Jak dla mnie 2-2, bo okradziono Omigawe ze zwycięstwa w walce Elkinsem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/#findComment-294657
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  53
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline

W końcu Shogun powraca do klatki ! Nie wiem kto miał być jego poczatkowym przeciwnikiem ale walkę z Verą Shogun zakończy w 1 rundzie :). Wolałbym zobaczyć już Rua vs Machida 3. Co do Machidy to myślę że sobie poradzi z Baderem. Nie rozumiem za to jak wielki talent MMA Phil Davis spadł do under cardu gali on FOX. To tyle.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/#findComment-295303
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Moraga vs Gomez - Chyba nigdy nie widzialem takiego KO w wadze muszej. Ogladajac to na zywo, myslalem ze najpewniej usne, ale Moraga ladnie, kombinacyjnie walczyl w stojce.

 

Swick vs DaMarques - Myslalem, ze Swick wejdzie lekko zardzewialy do oktagonu. Zwykle tak bywa w przypadku takich przerw. Niby na start dali mu - zawsze przecietnego - Johnsona, ale to powinno wystarczyc. Finalnie po Mike'u nie bylo widac tej dlugiej przerwy. Panowie poszli w brawl, w ktorym DaMarques stal na straconej pozycji. Jego ciosy byly wyprowadzane "na fochu". Wygladaly jak wypuszczane w mysl zasady nieudacznikow - "ała, dostałem". Jak bez glowy sie podchodzi do walki, to musi sie byc uwalonym.

 

Lauzon vs Varner - Swietna walka, a w zasadzie wojna. Z poczatku Lauzon byl bardzo pasywny w stojce, przez co przyjal kilka mocnych ciosow. Dalej mielismy juz tylko ciagle wymiany przewag. Podejrzewam, ze ludzie ogladali to na stojaco, bo kilkukrotnie mogli widziec koniec. Varner ladnie trafil pod koniec pierwszej, Lauzon mial plecy w drugiej. W trzeciej az Jamie zapomnial ochraniacza na szczene. Emocjonowali sie tym tak samo jak reszta.

 

Machida vs Bader - Pierwsze 5min oparte na kalkulacjach Lyoto i obawie Badera. Lubie Ryana, ale bawienie sie w stojke ze Smokiem, to chyba nie najlepszy pomysl. Skrocenie dystansu i obalenie byloby najkorzystniejsze, ale z pierwsza czescia planu juz mial spory klopot. Sfrustrowal sie w drugiej rundzie i... eh, padl jak szmata. Deja Vu z walki przeciwko Ortizowi. "Darthowi" pozostaje nieoficjalna nagroda Nikodema Włodka na najlepsze miesnie brzucha w UFC. Na autentyczne zloto go nie stac. Widac, ze ten facet pewnej bariery nie przeskoczy.

 

Rua vs Vera - Lekcewazony przez wszystkich Vera, mocno ruszyl do ataku. Widac, ze nie ma nic do stracenia, a imponujace zwyciestwo nad Shogunem, da mu title-shota. Trzeba chlopakowi oddac to, ze walczyl do samego konca. W zasadzie to Rua szybciej wyczerpal cale poklady paliwa, bo w drugiej rundzie juz te ciosy mial mocno pchane - choc sam poczatek drugiego starcia, to poezja w wykonaniu Brazylijczyka.

 

Machida kolejnym pretendentem

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/#findComment-295503
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline

Manny Gamburyan vs Michihiro Omigawa - Omigawa najwyraźniej chciał się pozbyć kontraktu z UFC, bo nie zrobił kompletnie nic aby to wygrać a Dana już wcześniej zapowiedział, że przegrany tego pojedynku wylatuje z federacji. Dobra postawa Gamburyana, który wielokrotnie obalił Japończyka a na początku trzeciej rundy o mało go nie znokautował. Mimo pierwszej wygranej w UFC i tak nie widzę dla tego pana dłużej miejsca w ultimate fighting championships.

 

Phil De Fries vs Oli Thompson - Nudna pierwsza runda, gdzie Phil dążył jedynie do nudnego klinczu a Oli nie próbował się nawet zbytnio odgryzać. W drugiej de Fries w końcu obalił i odklepał brytyjskiego Pudziana. Obaj panowie mi nie zaimponowali, ale jeżeli ktoś ma wracać do UK obijać ogóry to Thompson.

 

Josh Grispi vs Rani Yahya - Josh gdzieś wygasł po przejściu do UFC... Wcześniej bardzo dobry prospekt, o ile pamiętam niepokonany w WEC, po przejściu do UFC zalicza już trzecią porażke z rzędu. Oczywiście Yahya to bardzo dobry grappler, co nie zmienia faktu, że Grispi klepiący w walce o życie w federacji (prawdopodobnie) zawiódł.

 

Phil Davis vs Wagner Prado - Od siebie mogę powiedzieć tylko tyle, że ja Davisa bym zdyskwalifikował. Od kiedy się w ten sposób odpycha twarz rywala dłonią? Jakby czasem kogoś za to zdyskwalifikowali to by się może w końcu zapasiory nauczył, że kontakt z twarzą przeciwnika mają tylko jego pięści, nogi, kolana i łokcie. Do rewanżu ma dojść na Ufc on FX 5 i jestem za Prado, za pokazanie wielkiego serducha podczas tej półtorej minuty (nieźle się facet rozczulił jak sędzia nie pozwolił mu walczyć dalej...).

 

Nam Phan vs Cole Miller - Rewelacyjna walka, w której dużo większy Miller wciskał rywalowi proste i front kicki a Phan, swoim rewelacyjnym boksem, skutecznie skracał dystans i ubijał rywala ciosami sierpowymi. Walka była bardzo wyrównana, ale i tak myślę, że Phan zapracował na decyzje jednogłośną, dwukrotnie prawie nokautując przeciwnika (a, że walka toczyła się tylko w stójce to tym sie należy kierować). Cole wygrał tylko drugą rundę.

 

Mike Swick vs DaMarques Johnson - Udany powrót do octagonu "Quick'a". Dobrze zaczął, gdyż był bliski znokautowania rywala już na początku starcia, ale potem obalony sie nie popisał i chyba nawet zmoczył tę runde. W drugiej Mike skutecznie przechwycił kopnięcie rywala i go znokautował, zgarniając bonus za nokaut wieczoru.

Jeżeli Mike będzie trzymał rywali w stójce to będzie mógł obić na prawdę wiele osób, ale z pleców sie nie popisał w tym starciu.

 

Joe Lauzon vs Jamie Varner - Masakra! Varner w pierwszej rundzie zafundował Lauzonowi dwa nokdauny i był bliski nokautu. Myślałem, że skończenie rywala w drugiej rundzie to tylko formalność, a tam Lauzon zaczął poczynać sobie co raz śmielej i zdobył plecy rywala, żeby w końcu w trzeciej rundzie odklepać go ciasnym trójkątem! :shock:

Walka słusznie uznana za starcie wieczoru. Lauzon zaimponował mi przygotowaniem, bo znany był raczej z kondycji na jedną runde a tym razem to on wykorzystał braki kondycyjne rywala. Jeszcze niech popracuje nad stójką to mógłby być w ścisłej czołówce tej wagi.

 

Lyoto Machida vs Ryan Bader - The Dragon w swoim stylu bawi się ofiarą, a gdy ta w końcu zdenerwowana atakuje, Lyoto jedną dobrą kontrą pozbawia ją światła. Dobra dyspozycja Machidy, ale nie wiem na co czekał Bader z obaleniami (on w ogóle próbował?) bo chyba nie liczył na równy bój ze Smokiem w stójce.

Lyoto po raz kolejny stanie do walki z Jonesem (o ile oczywiście ten nie przegra z Hendersonem czego bardzo bym chciał). Mam nadzieje, że tym razem utrzyma swoją dominację z uprzedniej pierwszej rundy przez cały dystans pojedynku.

 

Maurico Rua vs Brandon Vera - Nie mam pojęcia co za debil wymyśla Shogunowi aby obalać rywala. Już drugą walkę z rzędu to robi, a na glebie i tak nic nie zrobił Verze tylko się wypompował (bo wątpie, aby wachy miał na prawdę tylko na jedną rundę). W efekcie tego męczył się z takim cieciem jak Vera (znanym w końcu z ciągłej cofki i okazjonalnych low-kicków) aż do czwartej rundy, chociaż i tak więcej szcześcia było przy tych cepach niż zaplanowanej akcji. Zawiódł mnie Rua, a bardzo go lubie. Gdyby na miejscu Very był ktoś kto przejąłby trochę inicjatywy to np. poddałby chwiejącego się Rue bez dwóch zdań...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/#findComment-295515
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Niesamowita walka Lauzona z Varnerem. Generalnie każdy wynik był możliwy, tym bardziej, że w pewnym momencie sam stawiałem na Jamiego. Prawdziwa wojna w oktagonie, zakończona niesamowitym poddaniem. Mimo, że dwie najwyżej ustawione walki były uważane za "show stealery", ja bym upatrywał właśnie tę jako walkę wieczoru.

 

Brak większych zaskoczeń w co-me i samym main evencie. Machida bardzo ładnie skarcił Badera za próbę skrócenia dystansu. Oprócz tego w sumie nic rewelacyjnego nie było, sporo walki w dystansie, jedynie końcówka sprawiła, że - powołując się na słowa Dana - Dragon zostaje ustawiony jako następny w kolejce po złoto Jonesa. Ładnie zaprezentował się w walce wieczoru Vera, który mimo, że był już ładnie poobijany, nie robił tylko i wyłącznie za worek treningowy dla Shoguna, tylko odpowiadał i to całkiem groźnie. Niespodzianki jednak nie było i Rua po dwóch porażkach z rzędu w końcu wygrywa i robi krok w stronę kolejnego title shota. Kto wie, może po tym, jak Jones po raz drugi rozłoży Smoka, przyjdzie czas na drugiego Brazylijczyka?

 

Strasznie się napalam na UFC 150. Rewanż Hendersona z Edgarem może być niesamowitą dawką emocji, ale też mam obawy, żeby nie było rozczarowania. Tak, jak przy Sonnen vs. Silva II się zawiodłem, tak nie chciałbym, by tutaj było podobnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/#findComment-295518
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline

Niespodzianki jednak nie było i Rua po dwóch porażkach z rzędu w końcu wygrywa i robi krok w stronę kolejnego title shota.

 

Może jestem czepliwy, ale Rua wraca po tylko jednej porażce - z Hendersonem. Między porażką z Danem a Jonesem było szybkie zwycięstwo nad Griffinem. :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/#findComment-295522
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Machida vs. Bader - dużo wyczuwania się w stójce i mało konkretnej akcji. Dragon punktował pojedynczymi kickami, stopując szarże Badera, który - przy świetnych zapasach defensywnych Lyoto - nie potrafił przenieść walki na glebę.

W drugiej rundzie Dragon nadal walczy na totalnym luzie, Darth się podpala i rusza z szarżą, a do głosu dochodzi zajebisty timing Brazylijczyka, który w tempo uderza prostym, posyłając na glebę Ryana, którego niespecjalnie trzeba było już tam dobijać.

Walka może i dupy nie urywała, ale imponujący był ten luz i spokój Machidy, który wykończył Badera nawet za specjalnie się nie pocąc.

 

2. Varner vs. Lauzon - zajebista, dramatyczna walka. Uwielbiam Lauzona za jego agresywne BJJ, ale walka w większości toczyła się w stójce, gdzie Jamie udowadniał swoją wyższość, atakując ładnymi kombinacjami, także na korpus. Już w pierwszej rundzie Joe zaliczył deski, a po kolejnej akcji Varnera, nogi mocno ugięły się pod Lauzonem. W drugiej rundzie Joe nadal odstawał w stójce, ale miał kilka niezłych akcji na glebie, gdzie bardzo ładnie pracował nad jakimś subem, Varner jednak bardzo sprawnie potrafił przywracać walkę do pionu.

Trzecia runda, to już prawdziwy dramat, bo prowadzący na punkty Jamie, zaczął na dokładkę obalać, co nie wróżyło najlepiej dla przegrywającego Lauzona. Jednak po jednym z obaleń, Joe pięknie przetacza i zapina słaby trójkąt nogami. Za chwilę jednak uszczelnia suba i zaczyna atakować łokciami głowę rywala. Jamie klepie...

Świetna walka, którą oglądałem na stojąco. Joe powinien jednak popracować nad stójką, bo tutaj miał sporo szczęścia. Facet za bardzo liczy na szczelność swojej gardy (w boksie może to zdawać egzamin, ale w MMA - niekoniecznie), zamiast balansować tułowiem i robić uniki głową.

 

3. Shogun vs. Vera - to co dla Ruy miało być spacerkiem, okazało się żmudną przeprawą, bo Maurycy - pomimo swojej dominacji - nie potrafił skończyć rywala przez niemal 4 rundy, A niemający nic do stracenia Vera, potrafił mu się momentami zdrowo odgryzać.

Finalnie Shogun ubija rywala, ale wrażenia nie pozostawia po tej walce miażdżącego. Vera to nie jego poziom, a momentami Bradon potrafił z byłym mistrzem nawiązać niemal równorzędną walkę.

Nie dziwię się, że Rua odmówił pojedynku z Gloverem Teixeirą. W tej walce wygrana zbyt wiele by mu nie dała, a przy takiej dyspozycji (Sho kiepsko wyglądał na glebie. Zarówno z pleców, jak i będąc w gardzie rywala. Jakby zupełnie nie wiedział jak ugryźć przeciwnika) ryzyko porażki byłoby zawsze spore, z niebezpiecznym, nowym nabytkiem Łysego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/#findComment-295525
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Dragon is back. Ładnie to brzmiało, ale mimo że jestem fanem Lyoto teraz nie widzę jego szans na wygraną z Bonesem. Flawless performance z Baderem, jednak Darth dla mnie jest zdecydowanie przereklamowany. Ciekawostką jest, że Machida zbił wagę, zaś na poprzedni title fight mocno przypakował. Ciekawe jak teraz będzie to wyglądało.

 

Shogun bez paliwa od drugiej rundy wyglądał bardzo marnie. Vere pamiętałem z jego występu z Thiago Silvą ( to ta walka gdzie znużony Brazylijczyk w 3ciej rundzie robił Brandonowi masaż pleców przed każdym ciosem, a przegroda nosowa Amerykanina po walce przekrzywiła się znacząco w lewo), teraz niby ładnie zaskoczył jednak w jego grze nadal były widocznie niedociągnięcia i błędy. Najbardziej rażącym było nie wjebanie się Shogunowi do dosiadu, poza tym mało było tych słynnych kolan w klinczu.

 

Uwielbiam Lauzona, bo jego walki zazwyczaj są FOTN, tym razem chyba było tak samo. Bardzo dobra i szybka walka z świetnym finishem, szkoda Varnera, ale nie oszukujmy się, raczej żaden z nich nie ma szans na pas LW w UFC.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/#findComment-295538
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Swoją drogą Lauzon się świetnie obłowił przy tym występie (Mamed mógłby się przyjrzeć ile można wytachać u Łysego, bez względu na kwotę w kontrakcie). Nie dość, że dostał podstawę + drugie tyle za wygraną, to zainkasował jeszcze bonus za walkę wieczoru + bonus za poddanie wieczoru :wink: Cholera wie, ile dostał jeszcze od Danki pod stołem, bo ten lubi ponoć nieoficjalnie sypnąć groszem Zawodnikom, z których jest zadowolony... Co tam, należało mu się! Lubię chłopaka, bo czy wygrywa, czy przegrywa to daje świetne walki, a jak wali w parter, to nie po to by wyleżeć rywala, czy punktować pozycjami, ale żeby go poddać.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30620-ufc-on-fox-rua-vs-vera/#findComment-295543
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Aigor
      1. CM Punk dostanie wymarzony ME na Wrestlemanii. 2. John Cena bije rekord Rica Flaira i zostaje po raz 17 mistrzem świata. 3. Randy Orton przechodzi heel turn i dostaje feud z Cody Rhodesem. 4. Roman Reigns ponownie... znika na kilka miesięcy. 5. Całkowity rozpad ekipy Judgment Day. 6. Royal Rumble Match kobiet wygrywa któraś z powracających zawodniczek, np. Becky Lynch, Charlotte Flair lub Alexa Bliss. 7. RRM wygrywa ktoś ze statusem legendy federacji, np. CM Punk, John Cena lub Randy Orton. 8. Gunther traci tytuł na Wrestlemanii, Rhodes traci tytuł na Summerslam. 9. Do akcji wraca Brock Lesnar i dostaje do rywalizacji kogoś z trójki Gunther, Damian Priest lub Bron Breakker. 10. La Knight ponownie sięga po tytuł United States. 11. Big E wraca podczas RRM, eliminuje Xaviera Woodsa oraz Kofiego Kingstona z walki a na WM dostajemy Triple Threat match między tą trójką. 12. Pentagon Jr i Rey Fenix po pojawieniu się w WWE, jeszcze w tym roku sięgną po tytuły Tag Team. 13. Transfery do WWE, min. Josh Alexander, Jordynne Grace, Joe Hendry (na stałe), Ricky Starks czy Wardlow. 14. Z fedki zwolnieni zostają min. Omos, Apollo Crews,  Akira Tozawa, Giovanni Vinci, Karl Anderson czy Luke Gallows.  15. Matt Cardona w końcu wróci do WWE i staje się solidnym mid carderem.  16. TNA po raz kolejny wystawi swoich zawodników do RRM, tym razem będą to Moose oraz Masha Slamovich. 17. Projekt Wyatt Sicks (niestety) zostanie porzucony a zawodnicy pójdą w swoją stronę. 18. Tytuł IC/US wpadnie w ręce osoby, która jeszcze go nie posiadała, min. Dominick Mysterio, Chad Gable, Jacob Fatu, Bronson Reed czy Ludwig Kaiser. 19. Awanse z NXT do głównych rosterów, min. Trick Williams, Tony D'Angelo, Wes Lee, Roxanne Perez czy Cora Jade. 20. Walizka MiTB powędruje do Brona Breakkera (faceci) oraz Dakoty Kai (kobiety).  21. Tytuły ME/Mid Cardowe podczas draftu zamienią się rosterami.  22. Goldberg powraca na swój Last Dance a potem (wreszcie) kończy karierę.  23. Gala PLE odbędzie się w którymś z wymienionych krajów (Niemcy, Francja, Anglia lub zupełnie nowy kierunek, np. Belgia, Włochy czy Hiszpania).  24. Face Turn przejdzie któryś z zawodników, np. Gunther, Bron Breakker, Jacob Fatu.  25. Heel Turn przejdzie któryś z zawodników, np. Seth Rollins, LA Knight, Randy Orton.
    • GGGGG9707
      Trochę WWE miesza z tym Netflixem 😅 No bo wychodzi na to, że na start transmisje na żywo będą się odbywały w jakichś 10-12 językach (w tym np francuski choć Francja i Belgia nie mają dostępu do WWE na Netflixie) a inne języki jak polski dojdą w ciągu 24-48 godzin. Do tego, w niektórych krajach jak Francja czy Belgia zostaje tylko VPN bo WWE nie wejdzie w 2025 roku przez umowę telewizyjną (też trochę bez sensu). Teraz coś widziałem, że dodatkowo RAW na Netflix USA będzie miało reklamy ALE międzynarodowo już nie. Trochę brakuje w tym logiki ale ok 😂
    • Nialler
      Imo w tych wdziankach co wychodzą są nieraz seksowniejsze i bardziej hoterskie niż "na codzień" xD
    • MattDevitto
      Royal Rumble kobiet w 2026 xDDDDDDD
    • KyRenLo
      WWE oficjalnie potwierdza lokalizację Royal Rumble 2026:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...