Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Hardcore Justice 2012


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gunner & Kid Kash vs Chavo & Hernandez - Okrutnie sztampowa walka tagow, gdzie face jest obijany w narozniku, a my odliczamy minuty do hot taga. Efektownych akcji praktycznie brak. Panowie poszli odbebnic robote i potraktowali ta walke, tak jak TNA jej podbudowe.

Falls Count Anywhere - Na starcie Pope zostal wyeliminownay przez Asy. Jego status jest niewielki, wiec nikt nawet nie oczekiwal jego wejscia w trakcie walki. Jestem ciekaw, czy on ma jakas kontuzje... Facet definitywnie leci na dno w hierarchii, a nie tak dawno walczyl o najwazniejszy pas. Dalej moge pogratulowac publicznosci jak i samemu Andersonowi, ktory wreszcie dal jakies krotkie promo przy wejsciu. Ostatnimi czasy nie wspominalem tego dobrze, bo w gruncie rzeczy gadal to samo. Walka jaj nie urwala, ale byla ciekawsza od poprzedniej. Wynik mnie najbardziej przymarszczyl... Nie ma co stawiac przeciwko RVD w tej federacji.

Kaz vs Devon - TV Title powinien zostac na Impactach. Czy to Robbie E, czy Kaz, ja i tak juz to widzialem. Kazarian w zasadzie malo przewazal w walce. Nie dali mu rozwinac skrzydel, a w tym byla jedyna nadzieja tej ... niespodzianki w karcie.

Madison vs Tessmacher - (OK. Przyznam sie, ze przewinalem tylko na koncowke) Spodziewalem sie zwyciestwa Rayne, ale zachowania zlota Brooke. Najwyrazniej szopka z Earlem zakonczy sie na BfG, a face'owa ex-mistrzyni odbierze zloto... O ile do tego czasu corka Hogana nie wpadnie, ze ona chce ten pas.

Tables Match - Ekhm. Przepraszam bardzo, ale stol sie połamał, co oznacza koniec walki. To, ze Techno Boy nieudolnie go odsunal, to mnie malo interesuje. Mina Hardy'ego byla bezcenna, gdy to zobaczyl. Walka generalnie byla w porzadku, a szczegolnie zaskoczyl zwyciezca. Czyzby chcieli go przekupic by zostal?

King vs Ion - Kenny nie idzie do tag teamu z Robbie E, wiec ponawiam apel o zmiane theme songu. Walka mi sie podobala. Nie oczekiwalem zbyt wiele, a od Kinga juz mozna zaczac wymagac. Zawsze poprzeczke stawia wysoko i rzadko zawodzi. Jest skazany na ten pas. Przycmil Zeme pod kazdym wzgledem.

Ladder Match - Super walka. Wiedzialem, ze nie zniza sie ponizej jakiegos poziomu - genialnych czterech wrestlerow - i nie zawiedli. Tempo utrzymane od poczatku do konca. Ciekaw jestem ile razy kazdy powtarzal sobie, "Biedny Daniels". Oberwalo sie chlopakowi mocno. Styles takie heroiczne zwyciestwa juz ma na swoim koncie, ale zawsze ciesza tak samo.

Roode vs Aries - Pod wzgledem technicznym, to byla lepsza walka niz ich starcie na D-X. Ciezko sie do czegokolwiek przyczepic. Mnie dopiero irytowala szopka z pasiakami. Jak juz jeden padl, drugi wbiegl, to wiadomo bylo, ze skonczy sie jakims zamieszaniem. Taki podwojny pin nie bylby zly w kontekscie kolejnego PPV. Zrobiliby ich trzecia walke, i nie musieliby sie martwic o przeciwnika dla championa. Jesli nie Roode, to w koncu ktos na ten jeden raz musi sie wypromowac. Chyba, ze maja zamiar zrobic PPV oparte na finale BfG Series - tj. bez walki o Heavyweight Title - ale miejmy nadzieje, ze nie wpadna na tak "genialna" idee.

 

Najlepsze walki:

1. Ladder Match

2. Roode vs Aries

3. King vs Ion

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Phenomenal

    18

  • ResQ

    11

  • radiomagnetofon

    10

  • aRo

    8

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Tables Match - Ekhm. Przepraszam bardzo, ale stol sie połamał, co oznacza koniec walki. To, ze Techno Boy nieudolnie go odsunal, to mnie malo interesuje. Mina Hardy'ego byla bezcenna, gdy to zobaczyl. Walka generalnie byla w porzadku, a szczegolnie zaskoczyl zwyciezca. Czyzby chcieli go przekupic by zostal?

 

A komu mieli dać punkty? Przecież to akcja teamowa... Swoją drogą lepiej pasowało dać punkty Robbiemu, bo Hardy przy drugim podejściu nie zdążył porządnie zejść ze stołu.


  • Posty:  78
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.07.2012
  • Status:  Offline

Po Ladder Matchu mam mieszane uczucia. Może to dlatego, że naoglądałem się tego rodzaju walk w WWE, które niegdyś wychodziły im genialnie i czegoś podobnego oczekiwałem od TNA. Nie chodzi mi o to, że ta walka mi się nie podobała - owszem, podobała się, ale oczekiwałem czegoś więcej. Wydaje mi się, że tych spotów z udziałem drabin było za mało. Nie wiem, może po prostu oglądałem tą galę w złym nastroju bo u mnie jest beznadziejna pogoda, iście "angielska", ale moje oczekiwania były większe. Tak, tak, wiem, że od TNA nie należy oczekiwać nie wiadomo czego, ale ta karta naprawdę była lepsza niż sama gala. Opener to mnie po prostu zmiażdżył swoim poziomem i to w bardzo negatywnym znaczeniu. Jestem natomiast pod ogromnym wrażeniem Kenny'ego Kinga. Tak jak wspomniał N!KO, ten koleś ma ogromny potencjał i pas X-Dywizji jest dla niego przeznaczony. Boje się tylko, że Zema Ion dostanie w miarę długi run z pasem i straci go dopiero gdzieś na początku 2013 na rzecz Sorensena. Ich feud jest nieunikniony. No ale cóż, co do samej gali to według mnie takie 6+ ew. 7- na 10 pkt. Gala nie była zła, ale Destination X nie przebiła i po karcie spodziewałem się czegoś więcej.
It’s Time, Once Again, to Get Aboard the Ho Train!

214441016350278cafd9acb.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Tables Match - Ekhm. Przepraszam bardzo, ale stol sie połamał, co oznacza koniec walki. To, ze Techno Boy nieudolnie go odsunal, to mnie malo interesuje.

 

Bez przesady. Czyli gdyby odłamał się 1cm stołu to koniec walki? Ma być "through a table" a nie "through the air".


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bez przesady. Czyli gdyby odłamał się 1cm stołu to koniec walki? Ma być "through a table" a nie "through the air".

 

Oczywiscie korzystam z okazji, zeby sie ponabijac z Robbiego. Po minach Storma i Hardyego widac bylo, ze nie tak mialo byc. Co do punktow, to po 10 dla kazdego :wink: Tylko dlatego, ze zrobili to druzynowo, TNA mozna odpuscic, gdyby robil to jeden zawodnik - wedlug zasad powinien byc koniec. Nie ma wzmianki - musisz przeleciec idealnie przez srodek.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Obejrzałem sobie to PPV i dawno nie widziałem, by ktoś robił za taką szmatę/kukłę, jak robił to Daniels. Rzucali nim jak workiem z ziemniakami. Szkoda, bo duo Daniels - Kazarian jest świetne i nie musieli aż takiego nieudacznika robić z Christophera. Największą niespodzianką jest z pewnością wygrana Bully'ego, co mnie akurat cieszy (świetny heel i jak zwykle barwne promo), ale jednocześnie zaskakuje, dlaczego podkładają go prawnikowi, by chwilę później dać dużą wygraną - śmierdzi to na wylot nagrodą za zostanie w TNA, tym bardziej, że i Devon wygrał - czego żałuję, bo facet jest strasznie przeciętny. Szopka z dwoma sędziami w main evencie dla mnie tania - skoro się już jeden ocknął, to ten pierwszy powinien kontynuować. Mogę zrozumieć powody, ale niekoniecznie zgadzam się z metodą.
Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Ogólnie ciężko ogląda mi się PPV od TNA (kurnik robi swoje), ale sam poziom wrestlingu był jak najbardziej dobry:

 

 

Opener i Kazarian vs Devon przewinąłem, nic specjalnego i wszystko już zostało powiedziane.

 

FCA wyszedł strawnie, a wszystko rozpoczął niezłym promem Anderson. Kilka przyzwoitych spotów oraz Magnus wkurwiony z lekka brakiem krzesełka to pozytywy, jednak wygrana RVD po kopnięciu przez krzesło? :roll:

 

Faktycznie, Tables Match powinien został przerwany po tamtym spocie, w regułach nie ma żadnych konkretnych wzmianek, stół ma być po prostu połamany, tak i było. Cieszy zwycięzca, cieszy dalszy rozwój story z A&8 (bądź co bądź na PPV fajnie zobrazowali promem przebieg dotychczasowego story, wszystko ma ręce i nogi, brawo!) i zamieszania wokół Storma. Skoro Aries wygrał ME i zapowiada się na run aż do BfG to chciałbym main eventu Storm vs Aries z turnem tego pierwszego i dołączeniem do w.w. stajni lub walki Roode vs Storm wcześniej w karcie i nie wiem, ewentualnie interwencji Cowboya po ME.

 

Ladder Match oczywiście świetny... płynna końcówka, dużo spotów, ciekawych motywów (wymiana Joe vs Angle na rzuty świetna, skojarzyło mi się z The Rockiem i HHH :D ), palce lizać.

 

ME... kurcze, mi się podobało. Były emocje, ringowo również mogło się podobać z obu stron (zwłaszcza styl Bobika ostatnimi czasy cholernie mi się podoba), powiem szczerze, że nawet zamieszanie z sędziami mi nie przeszkadzało, do tego fajny końcowy pin z Ariesem stojącym na rękach... Ciekawe jednak co teraz? ME na No Surrender będzie pewnie finał BfG Series, a co z pasem? Coś czuję po kościach, że zafundują nam raz jeszcze Roode vs Aries w jakimś gimmick matchu i obawiam się, że skończy się to wygraną byłego partnera Cowboya i nasze plany na BfG pójdą się "je**ć", zobaczymy...

 

 

Niezłe PPV, żeby jeszcze tego typu gale odbywały się poza Orlando, byłoby jeszcze lepiej.


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Jako fan Bobby'ego Roode'a muszę powiedzieć jedno słowo: FART.

Angielska pogoda robi swoje, ale galę się w miarę dobrze oglądało. Dla mnie walka wieczoru była jak najbardziej wciągająca mimo, że spodziewałem się innego zwycięzcy. Trochę wkurza mnie ciągłe zamieszanie z sędzią w walkach wieczoru, prawie zawsze musi leżeć na ziemii. Chciałbym zobaczyć Austin Aries vs Garett Bischoff na Bound For Glory o tytuł, ale o tym chyba mogę pomarzyć.

Pamiętajmy o wariancie C - generalny menadżer może orzec, że jeśli obaj zawodnicy byli przypięci to będzie wakat tytułu, prawdopodobieństwo 10%, bo decyzji sędziego nie cofa zazwyczaj menadżer tylko sędzia.

 

Zajebistą opcją by było Aries vs Joe na BFG o tytuł - wtedy mamy duże pole do popisu, finał BFG Series Joe vs Storm, Roode interweniuje w walce i mamy świetny storyline. Jednak przekonany jestem, że Storm idzie do main eventu i nie ważne z kim, bo on jest tą widoczną postacią w TNA w tym roku, tak jak w tamtym był Roode.

 

Wygrana Roba Van Dama to oczywista oczywistość, wystarczyło przeanalizować tabelę. Jedynimi opcjami byli: RVD i Anderson, ale Anderson ma za dużo punktów.

 

Wyniku Tables Matchu nie dało się jako tako przewidzieć, bo sytuacja z kontraktem Raya była niejasna, a jak nie Ray to Hardy tylko i wyłącznie. Jak widać Ray i Devon raczej przedłużyli kontrakty z TNA.

 

Ladder Match: końcówka zajebiście zabookowana, jednak sam pojedynek nie powalił na kolana. Liczyłem na super szybkie tempo jak z Unbreakable 2005 lub chociaż z Slammiversary X(walka o światowe mistrzostwa świata Tag Team). Faktem jest to, że w Orlando TNA nie wykręci five staru, bo hala i ilość publiki nie pasuje. Dużo fajnych motywów było, jednak dla mnie trochę za wolno. AJ Styles miał największe szanse na wygraną z kilku ważnych względów: miał bodajże 16 punktów, stoczone tylko 6 walk, jest jedną z twarzy TNA, więc też nie mógł skończyć na dole tabeli.

 

I jak zwykle Robbie E coś spierdolił... (mam nadzieję, że ostrzeżenia za to nie będzie)

BOBBY ROODE - LONGEST REIGNING TNA WORLD HEAVYWEIGHT CHAMPION

17298674fa58df4e3b7a.jpg


  • Posty:  78
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.07.2012
  • Status:  Offline

Ogólnie ciężko ogląda mi się PPV od TNA (kurnik robi swoje), ale sam poziom wrestlingu był jak najbardziej dobry

 

I najgorsze jest to, że PPV różnią się od Impactów wyłącznie kolorem lin :)

Fanatycy TNA mogą się upierać, że wrestling jest najważniejszy, a cała oprawa to tylko dodatek. G prawda. TNA to bądź co bądź main stream, a w main streamie liczy się prawie każdy szczegół jeśli chodzi o wystrój hali.

It’s Time, Once Again, to Get Aboard the Ho Train!

214441016350278cafd9acb.jpg


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Ogólnie ciężko ogląda mi się PPV od TNA (kurnik robi swoje), ale sam poziom wrestlingu był jak najbardziej dobry

 

I najgorsze jest to, że PPV różnią się od Impactów wyłącznie kolorem lin :)

Fanatycy TNA mogą się upierać, że wrestling jest najważniejszy, a cała oprawa to tylko dodatek. G prawda. TNA to bądź co bądź main stream, a w main streamie liczy się prawie każdy szczegół jeśli chodzi o wystrój hali.

 

Dokładnie. Wyobraźcie sobie Wrestlemanię z setem RAW (tym poprzednim) :twisted:

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

I najgorsze jest to, że PPV różnią się od Impactów wyłącznie kolorem lin

Fanatycy TNA mogą się upierać, że wrestling jest najważniejszy, a cała oprawa to tylko dodatek. G prawda. TNA to bądź co bądź main stream, a w main streamie liczy się prawie każdy szczegół jeśli chodzi o wystrój hali.

 

Ale jak już zrobią wielkie PPV, to wystrojem przebijają niektóre sety WWE. Choćby takie Slammiversary - ogromny ekran, takiego w WWE jeszcze nie widziałem i te żarówki - bardzo klimatyczne.

 

Ogólnie chyba od TNA klimat ogólny gali miało BfG IV - było czuć Chicago, Ala Capone i lata 30.


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Fanatycy TNA mogą się upierać, że wrestling jest najważniejszy, a cała oprawa to tylko dodatek. G prawda. TNA to bądź co bądź main stream, a w main streamie liczy się prawie każdy szczegół jeśli chodzi o wystrój hali.

 

Wait a minute... Oprawa nie jest dodatkiem? Więc czym? Wydarzeniem wieczoru? Main Eventem? Ludzie przychodzą podziwiać kolorowe światełka? Rozumiem, że miałoby to znaczenie gdyby TNA robiło gale w różnych miejscach, ale co można zrobić w IZ? Dać na ring ciemnoniebieskie światła jak kiedyś na Xplosion?

 

Dokładnie. Wyobraźcie sobie Wrestlemanię z setem RAW (tym poprzednim) :twisted:

 

Obejrzyj sobie jakiekolwiek gale z okresu kiedy WWF istniało tyle ile obecne TNA i uwierz, że różnic dużych nie zobaczysz. Ech.. to oglądanie WWE robi ludziom mętlik w głowach :smile:


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Dokładnie. Wyobraźcie sobie Wrestlemanię z setem RAW (tym poprzednim) :twisted:

 

Obejrzyj sobie jakiekolwiek gale z okresu kiedy WWF istniało tyle ile obecne TNA i uwierz, że różnic dużych nie zobaczysz. Ech.. to oglądanie WWE robi ludziom mętlik w głowach :smile:

 

W XX wieku takich standardów. Od kiedy wprowadzono system titantronów na setach ludzie zaczęli się przyzwyaczajać do nowych technologii. To tak samo jakby teraz nagle wszystkie znane filmy zaczęły wydawać gry z grafiką, która była modna na początku XXI wieku, bo przecież w grach liczy się grywalność, a nie wygląd.

 

Btw duży ekran na Slammiversary? http://www.prowrestling.net/artman/uploads/1/WMStagephoto.jpg

Edytowane przez PiTeRo

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

W TNA od jakiegoś czasu chodzą pogłoski, że chcą ruszyć z produktem w trasę... każdy normalny fan to zrozumie, brak pieniędzy na jazdę co tydzień po Stanach, ale jeżeli one się w końcu znajdą to stałbym murem za pomysłem, że należy zacząć od tygodniówek w Orlando i PPV w większych halach z przyzwoitą oprawą, oglądający fan (zwłaszcza mark) czuje wtedy ten niepowtarzalny klimat, na który czekał miesiąc i więcej...

 

ResQ, święta racja, nikt im tego nie odbierze. Mnie bardzo często wręcz drażni przekoloryzowana oprawa gal WWE, TNA potrafi w tym zachować umiar... chociażby gala w UK miała mega klimat, oglądając to czułem się jak widz gali bokserskiej czy coś w tym stylu, awesome!

 

Wiadomym jest, że oprawa to dodatek, ale jednak również odgrywa ważną rolę... temu się nie da zaprzeczyć.


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

W Erze Attitude to akurat były titantrony, chodziło mi o jeszcze wcześniejszy okres. Jeśli ktoś liczy, że gale TNA będą wyglądały jak choinka w stylu WWE, to szybko się tego nie doczeka. WWE chce Ci sprzedać swój towar za wszelką cenę stąd wystroje, światła, dekoracje i inne pierdoły (mnie osobiście to odpycha). TNA jest na innym poziomie rozwoju, nie są na tyle rozpoznawalną marką. Mam też nadzieję, że nigdy nie będą o ile miałoby to oznaczać przerost formy opakowania nad wnętrzem produktu...

 

chociażby gala w UK miała mega klimat, oglądając to czułem się jak widz gali bokserskiej czy coś w tym stylu, awesome!

 

O właśnie! Impact z Londynu to świetny przykład. Tam przecież nie było żadnych światełek, zero wystroju, ba nie było nawet wejścia. Jednak klimat był mega konkretny..

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 20 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Dzięki
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 851 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Ja bym widział ten pojedynek o WHC, tu aż się prosi o dodanie tego tytułu w tle.   Tu bym widział w takim wypadku Jey vs Cody, Jey vs Cody ma jakieś podstawy w przeciwieństwie do Cena vs Cody gdzie na miejscu Kodeusza mógłby być ktokolwiek i podstawa byłaby taka sama "JADĘ PO 17 TYTUŁ ULALA! ZABIORĘ MAIN EVENT KOMUŚ UTALENTOWANEMU ALBO OSOBIE, KTÓRA MIAŁABY SENS W TEJ WALCE!" Cały czas jestem hejterem tego pojedynku, jak jeszcze w styczniu bym powiedział, że niech Cena sobie wygra EC i zawalczy z Kodeuszem tak teraz jestem zdecydowanie na nie, gość, który do RR pokazał się raz, jedynie, żeby zapowiedzieć udział w RR Matchu miał wygrać RR......teraz nawet na tygodniówkach się nie będzie pojawiał do EC, bo mógł sobie powiedzieć, że wejdzie do EC, Triple H mu polizał rowa i powiedział, że za zasługi wejdzie do EC, to ja za zasługi bym widział jeszcze Rica Flaira, Hogana, Undertakera, HBK i Goldberga w tym EC PRZECIEŻ TOĆ TO LEGENDY! Przepraszam wymieniłem potencjalnych zwycięzców przyszłorocznego RR Matchu u kebabów, a wracając do Lidera Cenation po tym co odwala teraz, że zamiast być w drodze do WM, bo to jego ostatnia to ten lata sobie po zdjęciach do filmów i na plany ogólnie  to ja podziękuję za taki udział Ceny w drodze do WM, niech se będzie w main evencie, ale Evolve co najwyżej, nie wiem no mam szczerą nadzieję, że w to nie pójdą, a Cena dostanie Logana Paula, Logan vs Cena i Jey vs Cody to dwa Money Matche, lepsze takie niż jeden Cody vs Cena prawda? To już Rock potrafił sobie grafik ogarnąć i docisnąć całą road to WM w zeszłym roku i wyglądało to przekozacko, że nikt nie miał problemu, że jest w ME WM 1 dnia, a Cena zrobi to co Rock mógł zrobić w zeszłym roku, przyjdzie i zabierze ME WM jednego dnia komuś nawet się nie pojawiając, po prostu przyjdzie, wygra jedną walkę, bo będzie w niej dlatego, że jest Wielkim Johnem Ceną, ale to jest tiltujące, dawno się tak nie zirytowałem, chyba od czasu WM 38, gdzie z niczego Lesnar sobie powrócił, wygrał 2x WWE Championship w przeciągu 2 miesięcy, wygrał RR i Main Eventował WM, nie wiem no Cena, który powraca, nie występuję na tygodniówkach ani walk nie robi jest dobry i może main eventować WM ku ucieszę fanów, ale Charlotte, która chociaż wykręci kozacki pojedynek nieważne czy to z Tiff czy Rheą i jeśli przegra to wypromuję fest taką Stratton to już BLEEEE, BO ONA NIE POTRZEBUJĘ! NIKT JEJ NIE CHCĘ! Dla mnie to dramat co się odwala, bo mamy analogiczną sytuację w dywizji kobiet, z tą różnicą, że Charlotte się pojawia i nie zdycha po wykonaniu jednego finishera i ciekawe jest to, że jak Kodeusz go pokona....to totalnie nic tym nie zyska, Cena będzie wtedy kolejnym rywalem, który został odbębniony i tyle, dalej liczę na Jey vs Cody, Punk vs Cody albo najlepsza możliwa opcja czyli Cody vs Orton, skoro KO idzie na Samiego, to nie dostaniemy chyba KO vs Orton na WM, a Orton powinien się pojawić na tej gali, więc może jednak się zdecydują na Rhodes vs Orton obyyyyy.
    • HeymanGuy
      WWE NXT - 04.02.2025 Stephanie Vaquer vs. Jacy Jayne: Solidne otwarcie gali, ale bez fajerwerków. Vaquer, odkąd wpadła do NXT, robi robotę i tu też błyszczała, ale Jayne nie odpuszczała. Z początku szło w stronę technicznego starcia, ale Jayne dorzuciła parę solidnych kopniaków, które wyglądały, jakby faktycznie mogły zaboleć. Superplex Vaquer? Wyglądało kozacko, ale nagle Jayne dostała dodatkowego paliwa, co trochę rozwodniło całą narrację walki. Potem mieliśmy klasyczny numer z nieudaną interwencją – Nyx miała pomóc, ale tylko zaszkodziła. Trochę chaotyczne zakończenie, ale wynik nie budzi wątpliwości – Vaquer dalej dostaje mocny push i dobrze, bo ma papiery na coś więcej niż nawet sam szczyt NXT. Wszystko fajnie, ale kolory strojów panie mogły inaczej zgrać, bo wyglądały jakby były w Tag Teamie. Channing Lorenzo vs. Ridge Holland: A to akurat było dość szybkie i konkretne. Stacks od razu rzucił się na Hollanda, ale w sumie to chyba tylko go wkurzył, bo Ridge zrobił z niego swoją osobistą szmacianą lalkę. Shawn Spears oglądający z góry może oznaczać, że budują jakąś historię, ale na razie nie wiadomo, czy to coś więcej niż zwykły tease. Najlepszą częścią tej części show i tak był Fandango przy mikrofonie.! Po pierwsze, szok, że w ogóle się pojawił (dziękuję kooperacji NXT-TNA), po drugie, roast młodego Pillmana za jego "namalowane" włosy – 10/10. Sol Ruca i Zaria vs. Gigi Dolin i Tatum Paxley: Nie będę ściemniał – średnie to było. Ruca i Zaria w duecie? Brzmi spoko, ale momentami wyglądało, jakby nie do końca wiedziały, co chcą zrobić jako team. Zakończenie trochę z czapy, ale niech im będzie. Ruca i Zaria wygrały, co oznacza, że pewnie będą teraz dostawać więcej czasu antenowego, no powiedzmy. Ruca czasem wygląda, jakby zapominała, co ma robić. Jej jednym z większych plusów (o ile są jakieś inne) to moment w którym czysto trafi finisherem, wygląda to przekozacko. Kelani Jordan vs. Karmen Petrovic: Po drodze omówię segment z Bayley, Perez i Giulią. Bayley próbuje być głosem rozsądku, ale kto by jej słuchał? Charlotte się pojawia, robi lekki teasing na NXT Title – czy ktokolwiek w ogóle w to wierzy? Na to wszystko odpowiada Cora Jade, napada Bayley kijem i ucieka – okej, przynajmniej coś się dzieje, Cora wygląda coraz solidniej, a zaczynałem myśleć, że już nic z niej nie będzie w WWE. Dobra, wracamy do walki. Petrovic kontra Jordan, obie wypadły okej, jest jakieś budowanie historii z Jaidą Parker i w sumie nic poza tym. Jordan zaczyna pokazywać heelowe zagrywki i wygląda na to, że może być z tego coś ciekawego. Jordan wygrywa przez poddanie, ale nie chce puścić chwytu, więc sędzia odwraca decyzję. No dobra, WWE, przynajmniej próbuje robić coś innego, dawno w sumie tego nie widziałem. Lepsze to niż DQ z dupy. Heelowa Jordan? To może być ciekawe. Poza tym wnoszę o petycję, aby więcej workerów w WWE pojawiało się z ostrymi narzędziami na galach - jakieś Kraków Style, czy coś. Tak całkiem serio to nawet podobał mi się motyw Drew z mieczem i teraz Karmen. Dlaczego nikt nie wpadł na to, aby Katana Chance biegała z Kataną? Idąc takim tokiem rozumowania SCSA musiałby mieć przy sobie Zimny Kamień. shante Adonis ratujący Petrovic – szykują jakiś wątek romantyczny? Brakuje mocnego wątku w WWE na tym tle - wolałbym to zobaczyć w MR, aniżeli w NXT. Oba Femi i Trick Williams vs. A-Town Down Under:Main Event i klasyczny motyw "mamy mistrza i partnera, którzy się nie dogadują". Williams i Femi zamiast się skupić na rywalach, więcej uwagi poświęcają sobie nawzajem, nic nadzwyczajnego. Trick dostaje porządny oklep przez większość walki, aż w końcu Femi wraca i zaczyna siać zniszczenie. Typowy schemat tag team matchu, ale działa. Niespodzianka? Eddy Thorpe wbija i obala Tricka pasem, co kosztuje go walkę. A co robi Femi? Spokojnie sobie idzie, bo co go to obchodzi. Dla jednych może to być mocny teasing heel turnu, dla mnie zalatuje nonsensem, ale może się to jakoś wyjaśni. Waller z Theorym to duet, który powinien mieć więcej czasu na RAW albo SD. A najlepiej by było, jakby panowie rozeszli się w swoje strony, dla jednego i drugiego, nie służy im już ten duet. Femi jak totalny badass – zero emocji, zero reakcji, po prostu odchodzi - nie wiem co o tym myśleć. Gala nie była zła, ale nie była też czymś, co trzeba zobaczyć. Chyba najlepszym wydarzeniem był powrót Fandango. WWE dość dobitnie stawia na współpracę z TNA i to może przynieść ciekawe efekty, szkoda tylko że na razie w samym NXT poza małymi wyjątkami na RR. Coś było tu jednak dziwnie znajome – brakowało konkretnego punktu zaczepienia. Wszystko miało sens w kontekście storyline’ów, ale brakowało czegoś, co rozwaliłoby system.
    • Attitude
      Za nami kolejny epizod NXT, który w głównej mierze skupił się na podbudowie nadchodzącego Vengeance Day. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Na otwarcie Stephanie Vaquer pokonała Jacy Jayne, mimo próby ingerencji Fatal Influence. Link do filmu Na zapleczu doszło do spięcia na linii Zaria i Sol Ruca - Lash Legend i Jakara Jackson - Tatum Paxley, Tatum, Gigi Dolin i Shotzi. W ringu pojawił się Lexis King, który stwierdził, iż wreszcie zrozumiał, kim jest. Przekazał także, że ma plany na zmiany wobec Heritage Cup i kończy z bronieniem tytułu na zasadzie rund, czy pomocy narożników. Wypowiedź mistrza przerwał... powracający Fandango! Który przedstawił się jako JDC reprezentujący "The System" w TNA. Przekazał, iż rozmawiał z Avą i zawalczy o Heritage Cup. Link do filmu Ridge Holland pokonał Stacksa, a ponownie doszło do zamieszania z udziałem Izzi Dame. Link do filmu Zaria i Sol Ruca pokonały Gigi Dolin i Tatum Paxley. Doszło do zapowiadanego Vengeance Day Summit z udziałem mistrzyni NXT Giulii oraz pretendentek - Bayley i Roxanne Perez. Jednak nie tylko one miały swoje plany wobec mistrzostwa kobiet, bowiem... pojawiła się także zwyciężczyni kobiecego Royal Rumble Matchu - Charlotte Flair. A wszystko skwitowała... Cora Jade, atakując Giulię i Bayley kijem do baseballa. A blisko było, by oberwało się również i Perez. Link do filmu Link do filmu Link do filmu Choć Kelani Jordan pokonała Karmen Petrovic, to sędzia zmienił decyzję po przesadnym ataku Kelani na przeciwniczce po walce. W walce wieczoru A-Town Down Under pokonali mistrza NXT Oba Femiego i Tricka Williamsa. Jednak nie odbyło się bez ingerencji Eddy'ego Thorpe'a, który zaatakował Williamsa. Eddy okładał jeszcze Tricka po starciu. Link do filmu Link do filmu Skrót: Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • KyRenLo
      John Cena: Czyli jedna tygodniówka w styczniu i zapewne ani jedna w lutym. Mam nadzieję, że później jakoś nabierze to rozpędu. Jade Cargill:
    • Tomos
      Dorzucą stypulację "if Roman wins, Rollins przeprasza za rozpad Shield" i ludzie będą klaskać uszami. Plus, to w końcu main event dla Punka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...