Letnie Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012

[maly619]

  krzychu17b napisał(a):

Ja wiem jak wygląda ten ranking, jak się punktuje, bo wchodzą rozgrywki kontynentalne, na których zbiera się punkty i jak daleko wstecz on obejmuje itd. Jednak nie zmienia to faktu, że nawet biorąc same europejskie kraje to my jesteśmy za takimi potęgami Słowacja, Węgry itd. Co mamy się szczycić, że wyprzedzamy Albanię o 1 miejsce ??

 

Ranking FIFA jest tak właściwie tylko po to, żeby w jakiś sposób móc dzielić drużyny w koszykach w czasie losowania. Podział punktów w nim jest jednak często bardzo dziwny i niesprawiedliwy. Jednak prawda jest taka, że na ten ranking nikt nie patrzy i nie jest on żadnym wyznacznikiem. Nikt się nie jara tym na jakiej jest pozycji, tak samo nikt nie rozpacza przesadnie z tego powodu.

A tak samo mogę powiedzieć, że w rankingu FIVB jesteśmy na trzecim miejscu, a przegraliśmy z Australią która jest 20 miejsc niżej. I co powiesz? To samo co ja, to jest sport, a na rankingi się nie patrzy. Także nie przywołuj jakiś głupich rankingów jako argumentu, bo jest on po prostu głupi.

[Krzychu]

No to w takim razie jakie sporty cieszą się wielką popularnością ?? O ile ja pamiętam, to w takiej Bułgarii na Final Six hala była wypełniona w każdym meczu, nawet jeśli nie grali gospodarze... Duże europejskie miasta zgłaszają się o organizację takich imprez, więc jednak ktoś musi na nie przychodzić... A może bardziej skrajny przykład... Japonia, w której co 4 lata rozgrywa się Puchar Świata. W zeszłym roku każda reprezentacja grała po 11 spotkań i jakoś na brak kibiców nie narzekano...

[Holyshit]

Gdy piłkarze ręczni grali w finale MŚ jakoś nikt nie wspominał o sporcie narodowym. A tutaj nagle kilka wygranych jakichś tam turniejów, gdzie gra zazwyczaj kilkanaście powtarzających się drużyn i mamy sport narodowy. Ot tak sobie. Bo wygrywamy na IO z Brytyjczykami, którzy kiedyś ugrali z nami jednego seta (chyba mieli święto narodowe). A teraz jedziemy bodaj jako faworyci do medalu, a przegrywamy z zawodowcami z Australii, którzy o jedną pozycję wyprzedzają innych zawodowców Meksyk (pytanie: Czy Meksyk grał kiedyś w jakimś większym turnieju na przestrzeni ostatnich 10 lat i jak to się dla niego skończyło?) Tak jak pisze PH93, lepiej być przeciętniakiem w czymś, aniżeli mistrzem w "sporcie dla kobiet" (sorry, ale nie mogłem się powstrzymać od tego stwierdzenia )

[PH93]

Nie rób z siatki znowu tak mało popularnej dyscypliny krzychu, że podajesz mi za argument to że na czołowych imprezach tej dyscypliny są kibicie? Przecież to naturalne - nawet na ping pongu są hale wypełnione. Chodzi mi o fakt że takie zespoły ze takie zespoły z czołówki rankingu jak Finlandia, Niemcy czy Hiszpania rozgrywają mecze przy niemal pustych trybunach : ) - w piłce kraje z miejsc niszowych jak Polska 69 : mogą liczyć na co najmniej pełny stadion w czasie towarzyskich meczy.

Jeszcze raz napisze : Siatkarzom należy kibicować tak samo jak : zapaśnikom, judokom czy strzelającym z łuku a nie tylko o nich myśleć i sikać na samą myśl, że mają mecz w danym dniu skoro zawsze kończy się tak samo - tym bardziej ze nie mieli oni na tym turnieju IO męntalności zwyciężców - bo jak nazwać przegraną z piłkarską Etiopią która kwalifikuję się takim kosztem, że musi rywalizować z Nową Zelandią.

Edytowane 8 Sierpnia 2012 przez PH93

[Krzychu]

Sport dla kobiet... dojebałeś jak dzik w żołędzie.. pewnie bo "męski" sport to 22 chłopa biegających za piłką. Tutaj trzeba w ogóle inteligencji ?? Hah od razu przypominają mi się słowa mojego nauczyciela w-f... "kopnijcie do przodu może coś traficie". Kurde to jest rzeczywiście zajebisty sport.

Bo o wiele trudniej jest skoordynować kilka rzeczy jak opanowanie palców, czy odpowiedni skok... do tego zdecydowanie nadają się kobiety, bo trzeba więcej myśleć....

[PH93]

  Cytat

Hah od razu przypominają mi się słowa mojego nauczyciela w-f... "kopnijcie do przodu może coś traficie".

Mi też "Macie piłke, poodbijajcie sobie..."

 

  Cytat

pewnie bo "męski" sport to 22 chłopa biegających za piłką.

Na pewno bardziej męski, bo w piłce nożnej jest kontakt fizyczny z przeciwnikiem...aczkolwiek też się nie zgodzę ze to tylko sport dla kobiet

[Holyshit]

"Męski sport": koszykówka, piłka nożna i ręczna, futbol amerykański, śmiem twierdzić, że nawet piłka wodna jest bardziej męskim sportem od siatkówki. Bo z czym kojarzy się "męski sport"? Jak dla mnie z walką, i to nie tylko o wynik, ale też starciami fizycznymi. A w siatkówce jedyny kontakt fizyczny to chyba podanie ręki Zresztą zapytaj koleżanek, jaki sport lubią najbardziej i dlaczego. Chyba, że tylko w moim towarzystwie odpowiadają, że inne sporty są za brutalne ...

[maly619]

  krzychu17b napisał(a):

Sport dla kobiet... dojebałeś jak dzik w żołędzie.. pewnie bo "męski" sport to 22 chłopa biegających za piłką. Tutaj trzeba w ogóle inteligencji ?? Hah od razu przypominają mi się słowa mojego nauczyciela w-f... "kopnijcie do przodu może coś traficie". Kurde to jest rzeczywiście zajebisty sport.

Bo o wiele trudniej jest skoordynować kilka rzeczy jak opanowanie palców, czy odpowiedni skok... do tego zdecydowanie nadają się kobiety, bo trzeba więcej myśleć....

 

I w ten oto sposób podałeś kolejny argument, dlaczego piłka nożna zawsze będzie wyżej niż siatkówka. Bo jest łatwiejsza do opanowania. W piłkę może grac każdy. Nie masz ograniczeń fizycznych, nie musisz mieć ponad 1.9m, albo mega wyskoku, żeby grac w piłkę.

 

A tak poza tym, to wszyscy trochę przesadzacie. Co się dziwicie, że siatkówka ma tylu zwolenników w naszym kraju, skoro są w niej sukcesy i to nie tylko w reprezentacji ,a także w klubach? Takie coś przyciąga z automatu i powoduje, że ludzie coraz bardziej interesują się tym sportem.

Z drugiej strony podałem już serię argumentów dlaczego to piłka nożna zawsze będzie wyżej. Tak po prostu będzie i pozostaje się z tym pogodzić, a nie prowadzić jakieś głupie krucjaty przeciwko innym sportom.

Powiem szczerze, że takie krucjaty nawet trochę mnie wkurzają w kibicach siatkówki i mimo iż kibicowałem naszym i jestem fanem siatkówki, to po przegranej czułem pewną satysfakcję.

[PiTeRo]

Piłka nożna zawsze będzie wyżej...bo przed blokiem nie pograsz sobie w siate. Jak wychodzisz to bierzesz gałę i nie ważne gdzie jesteś to zawsze znajdziesz te 2 kamienie i bramka będzie. Na tym polega fenomen piłki nożnej. Jest zarazem tak łatwa w uprawianiu jak i trenowaniu. Z siatkówką jest inaczej. Tam trzeba trenować wyskok i mieć do tego gdzie trenować.

 

Sport narodowy w naszym kraju to taki sport, który jest w miarę popularny i są w nim sukcesy. Kwestią czasu jest pójście piłki ręcznej w niepamięć. Mamy kilka innych dyscyplin, które czekają, żeby zająć po niej miejsce (Radwańska z tenisem jest chyba najbliżej tego spotu).

[maly619]

Pytanie też co to jest sport narodowy. Bo każdy może to odbierać inaczej. Dla jednego będzie to coś gdzie mamy największe sukcesy (i wtedy mamy siatę), a dla innego coś, co uprawia najwięcej osób w kraju (a tu mamy nogę).

[Krzychu]

Tylko, że te krucjaty są prowadzone w momencie, kiedy po jednym nieudanym turnieju fani "męskich sportów" zaczynają się wyżywać i wyśmiewać. Racja to jest największa wtopa tego 4 lecia, ale ja nie zamierzam siedzieć cicho na argumenty typu "bo to niszowy sport", "babski sport" itd. Bo raz, że sam jestem siatkarzem, a dwa jestem kibicem i nie będę przechodził obojętnie obok takich zaczepek. Zależy mi na tym, żeby szara masa doceniła w końcu omijane sporty (nie tylko siatkówkę, bo dotyczy to też innych sportów) i starania sportowców nie tylko kiedy zwyciężają, ale przede wszystkim kiedy potrzebują wsparcia po przegranej. Święcić triumfy potrafi każdy, ale śpiewać "nic się nie stało" tylko piłkarzom...

[Holyshit]

  krzychu17b napisał(a):

Tylko, że te krucjaty są prowadzone w momencie, kiedy po jednym nieudanym turnieju fani "męskich sportów" zaczynają się wyżywać i wyśmiewać.

Nie wiem jak inni, ale ja fanem siatkówki nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę. A zdanie, że to jest sport dla kobiet używam nie od porażki z Australią czy innymi drużynami, tylko odkąd zaczął się ten wielki boom na siatkę (chyba po MŚ w 2006).

[PH93]

krzychu17b - małemu chyba o inne krucjaty chodziło.

[Catarax]

No i bardzo dobrze, że kibice piłki nożnej nie odejdą od tego sportu tylko dlatego, że nie ma w nich spektakularnych osiągnięć - w końcu nie kibicuje się sukcesom. Bo żeby siatkówka stała się sportem narodowym to większość powinna przestawić się z gały na siatkę. To ludzie w pewien sposób o tym decydują i nie ma co z tym walczyć. A że taki Baszczyński z Polonii ma pensję porównywalnych do najlepszych polskich siatkarzy to inna sprawa.

[maly619]

  krzychu17b napisał(a):

Tylko, że te krucjaty są prowadzone w momencie, kiedy po jednym nieudanym turnieju fani "męskich sportów" zaczynają się wyżywać i wyśmiewać.

 

Mówiąc krucjaty chodziło mi o akcje typu twoja, czyli próby na siłę wywyższenia siatki, gdy jest to po prostu niemożliwe. Zresztą, samo wywyższanie siatki bym jeszcze wytrzymał, ale jeśli wiąże się to z krytyką i to dość ostrą innego sportu, to już mi się to nie podoba. Ja tak jak pisałem, jestem kibicem i siatki i nogi. Oglądam obie dyscypliny i nie widzę powodu żeby ze sobą walczyć, a uważam, że da się pogodzić oglądanie obu dyscyplin, albo przynajmniej niezwracanie uwagi na tę drugą.

 

  krzychu17b napisał(a):

Zależy mi na tym, żeby szara masa doceniła w końcu omijane sporty (nie tylko siatkówkę, bo dotyczy to też innych sportów) i starania sportowców nie tylko kiedy zwyciężają, ale przede wszystkim kiedy potrzebują wsparcia po przegranej. Święcić triumfy potrafi każdy, ale śpiewać "nic się nie stało" tylko piłkarzom...

 

A co, teraz jest jakaś wielka krytyka na naszych siatkarzy? Ja raczej widzę wielki zawód, a krytyka i to duża była właśnie na piłkarzy po Euro.