Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC 146: Dos Santos vs. Mir


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Data: 26 maja 2012

 

Walka wieczoru:

 

Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze ciężkiej

265 lbs.: Junior Dos Santos (14-1) vs. Frank Mir (16-5)

 

Główna karta:

 

265 lbs.: Cain Velasquez (9-1) vs. Antonio Silva (16-3)

265 lbs.: Roy Nelson (16-7) vs. Dave Herman (21-3)

265 lbs.: Shane del Rosario (11-0) vs. Stipe Miocic (8-0)

265 lbs.: Lavar Johnson (17-5) vs. Stefan Struve (23-5)

 

Pozostałe:

 

145 lbs.: Diego Brandao (14-7) vs. Darren Elkins (13-2)

155 lbs.: Edson Barboza (10-0) vs. Jamie Varner (19-6)

185 lbs.: Jason Miller (23-8) vs. C.B. Dollaway (11-4)

155 lbs.: Jacob Volkmann (14-2) vs. Paul Sass (12-0)

170 lbs.: Dan Hardy (23-10) vs. Duane Ludwig (21-12)

205 lbs.: Glover Teixeira (17-2) vs. Kyle Kingsbury (11-3)

145 lbs.: Mike Brown (25-8) vs. Daniel Pineda (17-7)

 

Mimo, ze to wciaz glowna karta ciezkich, to ja dopisuje sie do narzekajach, ktorzy nie doczekali sie pierwotnego zestawienia - taki sport (kontuzje, zawieszenia). Nastawialem sie na Alistair - Junior, a walka z Mirem juz mnie tak nie grzeje, mimo, ze nie przekreslam Franka, i ma to fajna historie po ostatnim zwyciestwie z Nogueira. Jak Junior ruszy z vendetta, to moze popelnic jakis blad, i dac nadzieje pretendentowi na jakies Submission.

Cain z Silva mnie ciekawi, ale skoro trenuje z Cormierem, to pewnie juz dostal kilka tipsow jak polozyc Big Foota. Ciezki rywal dla giganta na start, i cos mi sie wydaje, ze to nie bedzie mile powitanie w UFC.

Fajnie, ze Lavar sie zalapal na karte w walce ze Struvem. Znow bede kibicowal Johnsonowi, szczegolnie, ze walczy z wiezowcem, ale mam nieodparte wrazenie, ze "dragal" go podda. Granitowa szczeka ok, ale ona nie uratuje dupy przy kreceniu sie w parterze.

Brandao z TUFa zaliczy swoj debiut - nie liczac finalu poprzedniego sezonu - i licze na szybkie KO z jego strony. Koles walczy efektowanie, ale w tym wszystkim popelnia sporo bledow, wiec mam swiadomosc, ze Elkins wytrzymujac pierwszy atak moze cos ugrac.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 16
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    5

  • -Raven-

    4

  • nightwatcher

    2

  • DesL

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cain z Silva mnie ciekawi, ale skoro trenuje z Cormierem, to pewnie juz dostal kilka tipsow jak polozyc Big Foota.

 

He, he - serio N!KO sądzisz, że tak wyjebany w kosmos zapasior (wg mnie - pod kątem MMA, jeden z najlepszych na świecie w HW) jak Velasquez, potrzebuje od Cormiera rad jak położyć na plery Big Foota, którego położyć udawało się nawet Werdumowi? :D

 

A sama karta, pomimo nieprzewidzianych "przemeblowań", nadal jest dla mnie bardzo ciekawa i każda walka z main cardu (oraz kilka z poprzedzających) - jest warta uwagi.

Mir-osławowi nie daje zbyt wiele szans z JDS-em. Skoro stary Minotauro niemal znokautował Amerykańca w stójce, to Junior odprawi go w w tej płaszczyźnie i to szybciutko (prawdopodobnie już w pierwszej rundzie).

Co do starcia Lavara ze Struve'em, to "Wieżowiec" zbyt bardzo lubi przyjmować ciosy na ryj, a Johnson ma zbyt ciężkie łapy, aby dla Stefka mogło to się skończyć dobrze.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

He, he - serio N!KO sądzisz, że tak wyjebany w kosmos zapasior (wg mnie - pod kątem MMA, jeden z najlepszych na świecie w HW) jak Velasquez, potrzebuje od Cormiera rad jak położyć na plery Big Foota, którego położyć udawało się nawet Werdumowi?

 

Nie sadze, ze sa niezbedne, ale pewnie o tym gadali, bo Cormier walczyl z Big Footem niedawno. Rozumiem, ze Cain to kosior, ale pod wzgledem zapasow ma pewnie wielki szacunek dla Olimpijczyka

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie sadze, ze sa niezbedne, ale pewnie o tym gadali, bo Cormier walczyl z Big Footem niedawno.

 

Tylko z tego co pamiętam, to Cormier nie miał chyba nawet możliwości przetestowania na Silvie swoich zapasów, bo szybciutko położył go w kimę w stójce :wink:

 

Rozumiem, ze Cain to kosior, ale pod wzgledem zapasow ma pewnie wielki szacunek dla Olimpijczyka

 

Pewnie szacunek ma i to wielki, ale jak dla mnie - Cain (przynajmniej na podstawie wcześniejszych walka Cormiera i Velasqueza) lepiej przystosował swoje zapasy pod MMA i umiejętniej z nich korzysta podczas swoich pojedynków (sorry, ale z kimś choć trochę lepszym zapaśniczo, takie próby zejścia do jednej nogi, jak robił Cormier Barnett'owi, skończyłyby się obroną obalenia).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pewnie szacunek ma i to wielki, ale jak dla mnie - Cain (przynajmniej na podstawie wcześniejszych walka Cormiera i Velasqueza) lepiej przystosował swoje zapasy pod MMA i umiejętniej z nich korzysta podczas swoich pojedynków (sorry, ale z kimś choć trochę lepszym zapaśniczo, takie próby zejścia do jednej nogi, jak robił Cormier Barnett'owi, skończyłyby się obroną obalenia).

 

Ja tam widze miedzy nimi sporo podobienstw w stylu walki. Cormier moze byc nastepnym Velasquezem, jesli brzuch mu nie bedzie przeszkadzal. Brzmi to dziwnie, bo koles dopiero rosnie na gwiazde, ale zaczyna mnie pozytywnie zaskakiwac, wiec jak bedzie przedzierac sie przez ciezkich UFC do walki o tamtejsze zloto, to mnie juz nie zdziwi.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja tam widze miedzy nimi sporo podobienstw w stylu walki. Cormier moze byc nastepnym Velasquezem, jesli brzuch mu nie bedzie przeszkadzal. Brzmi to dziwnie, bo koles dopiero rosnie na gwiazde, ale zaczyna mnie pozytywnie zaskakiwac, wiec jak bedzie przedzierac sie przez ciezkich UFC do walki o tamtejsze zloto, to mnie juz nie zdziwi.

 

Cain ma lepszą dynamikę obaleń i często wjeżdża rywalowi w obie nogi, co trudniej jest bronić. Osobiście myślałem nawet o walce między nimi (pomijając to, że są z jednego teamu), ale na chwilę obecną - Velasquez zajechałby Cormiera kondycyjnie, skoro Daniel po 2,5 rundy z Thompsonem - jechał już na jałowym biegu. Nie zmienia to faktu, że Cormier to obecnie jeden z największych prospektów w ciężkiej (nie na darmo nazywają go niektórzy "Czarnym Fedorem" :D )

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lavar vs Struve - Szkoda mi Johnsona, ale w ciemno mozna bylo stawiac, ze predzej Stefen go podda, niz ten go znokautuje. Big Lavar od razu ruszyl do przodu, ale na nic mu sie to zdalo. Zly jestem, ze to pisze, ale w walce z wiezowcem byl skazany na pozarcie... Fajnie to Holender podsumowal w wywiadzie pare dni temu:

- Co powiesz o jego parterze (jiu-jitsu)

- ... Pat Barry go prawie poddał

Miocic vs Del Rosario - Komus rekord musial sie popsuc. Na Miocicia zaczynam zwracac uwage, bo niedawno doszlo do mnie, ze ten facet odnosil sukcesy w zapasach i boksie. "Wychowywal sie" na tych dwoch frontach, wiec wydaje sie byc stworzony do MMA. Ciekaw jestem jak daleko zajdzie. Dziwie sie, ze nie skonczyl tej walki wczesniej, bo Del Rosario wydawal sie przytloczony otoczka UFC. Nieco przerazona mimika twarzy, i dopiero pod koniec 1 rundy nabral pewnosci, gdy prawie uwalil Chorwata. Kopie dobrze i nie wiem, czy przypadkiem nie trafi na takiego Barryego (o ile Pat jeszcze ma kontrakt)

Nelson vs Herman - Nie wiem, jak to sie stalo, ze Herman po porazce ze Struvem, walczy wyzej w karcie od niego. Facet nie mial wiele szans z Nelsonem, i szybko Roy rozwial ten nikly procent. Sliczne KO (Dave sie zlozyl jak harmonijka), ktore predzej zgarnie bonus od Dana Hardyego. Dan tez szybko zakonczyl - smiesznie podniosl rece przy upadku przeciwnika, a okazalo sie, ze jeszcze trzeba dobic :twisted:

Cain vs Silva - MASAKRA! Zajebiscie mi sie podobalo nastawienie Caina przy tej walce. Tego faceta nie mozna nie szanowac. Od poczatku uwalil Wielka Stope, az krzyknalem "gdzie synek!" przed monitorem. Pozniej G&P wykonczylo zakrwawiona bestie. Jak tylko Velasquez dostanie druga szanse, to JDS moze sie zegnac ze zlotem. Drugi raz tego bledu nie popelni. Jesli chodzi o Silve, to byly za wysokie progi. Czekamy na walke Wiezowiec vs Wielka Stopa, bo pewnie to skleja matchmakerzy.

PS: Raven posluchaj co Velasquez mowil po walce, bo rozmawialismy tu o tym :wink:

JDS vs Mir - Standardowa pierwsza runda Cigano - nie dac sie uwalic, i utulic przeciwnika do snu boksem. Frank w stojce byl okrutnie chaotyczny. Jakby walczyl tam pierwszy raz. Glowa mu pozniej latala, a on machal rekami. Pretendent byl jakby wyciagniety z innej - nizszej - ligi MMA. Brazylijczyk go upokorzyl... Szkoda mi bylo ogladac takiego Mira

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Nelson - Piękne KO. Zwycięstwo jednym ciosem.

I wszystkim, którzy nabijają się z jego amerykańskiej sylwetki, znów zamknął usta:)

 

Po walce Z Cain'em Big Foot chyba potrzebował transfuzji. Dawno już nie widziałem, żeby ktoś tak zachlapał ring. Oczywiście Big Foot nie istniał w tej walce.

 

Mir nie dał rady. Coś tam próbował, ale w zasadzie niewiele z tego wynikało. JDS kontrolował walkę od początku do końca i tylko dzięki jego uprzejmości Mir nie skończył się w pierwszej rundzie. Jak widać dla JDS'a istnieją obecnie tylko dwaj realni przeciwnicy: Albo rewanż z Cain'em, albo powracający z zawieszenie Overeem. Inaczej Dana będzie miał trudny orzech do zgryzienia, kogo wystawić, żeby walka była w miarę równa.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline

Brown vs Pineda - młodziak, który wbił do UFC z buta szybko poddając swoich dwóch rywali rozpaćkał się jednak na weteranie Brownie. W pierwszej rundzie dobrze szło w stójce. Dalej Brown zaczął już obalać i mimo tego, że Daniel się skręcał do poddań to nie był w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

 

Sass vs Volkmann - Paul dopisuje kolejne świetne poddanie do rekordu. O tyle mnie to tym razem ucieszyło, gdyż jego przeciwnikiem był typowy nudziarz i jakby miał wygrać to tylko decyzją 30-27 :roll: Zdecydowanie warto mieć na Sassa oko bo niecodziennie znajduje się zawodnika z takim streakiem zwycięstw przez suby.

 

Teixiera vs Kingbusry - Glover, który nareszcie znalazł się w UFC, z buta wjechał w swojego pierwszego przeciwnika. Pokazał agresora z którego jest tak znany. Okazało się, że Kyle'go nie tak łatwo zatłuc więc Teixiera postanowił go odklepać. Jeżeli Brazol dalej będzie tak kończył przeciwników to chyba mamy kolejną osobę kręcącą się koło walki o pas z Jonesem.

 

Ludwig vs Hardy - Nokaut zacny, przyznam, ale to Ludwig do momentu KO lepiej się prezentował w tej walce. Lepiej pracował na nogach i częściej trafiał ale jak widać Danowi wystarczyła jedna dobra trafiejka na 10 wyprowadzonych. :grin:

 

Dollaway vs Miller - CO TO MIAŁO BYĆ? :shock:

Mayhem zrobił dokładnie to samo co zrobił ostatnio w walce z Bispingiem, czyli dobrze zaczął a potem skopał wszystko po całości. Mimo faktu, że na początku prawie dwa razy znokautował Dollawaya to potem zaczął być przez niego obalany i w końcu przegrał przez decyzje. Co się najbardziej rzucało w oczy to pajacowanie Millera - nie miałbym nic przeciwko (jak ktoś chcę to niech pajacuje byleby były granice) gdyby nie to, że to nie on tutaj wygrywał.

Dodatkowo po walce, za kulisami, Mayhem podobno robił jakąś awanturę za którą Dana go wyrzucił. Oj zawiódł swoich fanów zdecydowanie Miller...

 

Varner vs Barboza - Jak na początku to zobaczyłem to nie mogłem uwierzyć swoim oczom. Potem jednak przypomniałem sobie, że Varner to dobry zapasior a Barboze obalił nawet Etim so 2+2=4. Ładne ko i roztrzaskanie się rozpędzającego prospekta z Brazylii. Niestety sama stójka nie wystarczy w tak dobrej wadze.

 

Johnson vs Struve - Byłem pewny scenariusza ala Nelson vs Struve a tu zonk. No ale skoro Lavar dał się wciągnąć w klincz gdzie bardzo ładnie walke do parteru ściągnął Stefan to nic dziwnego. Możliwe też, że Big'u odbiła się też krótka przerwa.

Z takim parterem Johnsonowi zostanie obijanie ogórków :lol: Struve nie miał absolutnie żadnego problemu z założeniem tego armbara. :roll:

 

Miocic vs del Rosario - Boks Miocica nie zdał się za bardzo przeciwko przeciwnikowi, który dużo kopie (pod tym względem to na pewno nie będzie z niego Crocop) więc Stipe przypomina sobie o zapaśniczym backgroundzie i zatłukuje przeciwnika na glebie łokciami.

 

Nelson vs Herman - Pojawiają się głosy, że za szybkie przerwanie no ale zastanówmy się chwilę - czy Nelson mógłby to już przegrać? Absolutnie! Dave często odsłania się w stójce a Roy ma dynamit w łapie czego efekt zobaczyliśmy w tej walce.

 

Velasquez vs Silva - Czy to była najbardziej krwawa walka w historii UFC? Z Bigfoota dosłownie się lało z każdą sekundą. Odniosłem wrażenie, że z krwi która skapnęła po g&p Velasqueza można by było sobie tam urządzić kąpiel. :shock: Cain wraca w świetnym stylu ale moim zdaniem nadal za wcześnie na kolejną walkę o pas (za wygraną nad debiutantem? Nah!).

 

Dos Santos vs Mir - Było tak jak miało być czyli trochę missmatch. Mirowi nie udało się obalać więc był z góry skazany na porażkę. Już pod koniec pierwszej rundy został nieomal znokautowany ale uratował go gong więc Cigano dokończył dzieła w drugiej odsłonie.

Edytowane przez DesL

  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Faktycznie Miller mocno pajacował.

Moment, gdzie natarł głowę Dolloway'a rozwalił mnie na łopatki (To powinien być oficjalny sposób na wyjście z klinczu, z jednoczesnym wkurwieniem przeciwnika :D )

Na obronę Millera, kontuzja kolana w pierwszej rundzie praktycznie ustawiła wynik. Walka w parterze w pierwszej rundzie była w zasadzie wynikiem tego, że Miller nie był w stanie utrzymać ciężaru na kontuzjowanej nodze. Później też musiał się oszczędzać i unikać przenoszenia ciężaru na lewą nogę, co uniemożliwiło mu silne strzały z prawej ręki.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  53
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline

Struve vs Johnson - oczywiście Lavar zaczął ostro ale w klinczy nie miał co zrobic w przeciwieństwie do swojego przeciwnika który świetnie sprowadził walke do parteru. Johnson wirtuozem parteru nie jest więc co to dla Struve'a takiego poddać. Ładna balacha i poddanie wieczoru.

 

Nelson vs. Herman - Zwycięstwo Nelsona właściwie jednym ciosem i to pieknym ciosem. Czy sędzia za szybko przerwał ? Nie, bo uratował właściwie Hermana przed ostrym obicem mordy. Według mnie nokaut wieczoru.

 

Velasquez vs Silva - Szybkie sprowadzenie do parteru i początek masakrowania twarzy Silvy. Velasquez obijał bezlitośnie Big Foota aż wreszcie ten zaczął spływać krwią. Na prawde nieźle rozciął mu skóre bo środek ringu jak i zawodnicy byli cali we krwi. Po zatrzymaniu walki myślałem ze Silva nie wróci. Ale jednak wrócił i był to samo. Błyskawiczne sprowadzenie Velasquez'a i ciosy w parterze aż sędzia przerwał walke.

 

Dos Santos vs Mir - Mir był od razu skazywany na porażke i chyba słusznie bo JDS kontrolował tą walke od pierwszych sekund. Mir próbował pójść po noge ale nic to nie dało. Ataki w stjce też nie były groźne. Pozostała tylko kwestia kiedy Dos Santos skończy tą walke. Do końca nie wiem co tam zaszło pod koniec pierwszej rundy czy to rzeczywiście byłą pułapka Mira czy na serio padł po jakimś ciosie :D . W końcu skończyło się to w drugiej rundzie. Dos Santos już chyba jak Jones nie ma przeciwników w swojej kategorii choć czekją na niego Overeem i mam nadzieje że Velasquez który według mnie powinien dostać rewanż z JDS.

 

[ Dodano: 2012-05-27, 12:50 ]

Czy to była najbardziej krwawa walka w historii UFC?

Ja nie sądze :D Zobacz sobie walkę BJ Penn vs Joe Stevenson z UFC 80. Penn rozciął przeciwnikowi skóre centralnie na czole a krew sie mu lała aż do pępka :twisted:

"Nie uważam się za jakiegoś twardziela, ale to cholernie poniżające gdy ktoś skopie ci tyłek."

"Mike Tyson"

8909971134f82d25fac2e7.jpg


  • Posty:  87
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2010
  • Status:  Offline

Junior Dos Santos vs. Frank Mir - Mir już na ważeniu wydał mi się troche grubszy niż zawsze. Po ringu posruszał się niemrawo jakby dopiero co wstał z łóżka. Mało prób sprowadzeń mimo nieudanej stójki. Na koniec ładny knockout Dos Santosa jednak mi mistrz nic konkretnego nie pokazał. Cekawy jestem co zrobi jak zostanie sprowadzony na ziemię.

 

Co wogle robił Lesnar na wizji :shock: ? Widać jaką ma pozycję w WWE skoro on mógł się pokazać a Punk nie.

 

Cain Velasquez vs. Antonio Silva - Cain nowym pretendentem do pasa (Walka Caina z Mirem miała być eliminatorem do walki o pas więc wniosuje, że ta też była). Co tu dużo mówić. Strasznie nierówna walka i oczywiście zasłużone zwycięstwo.

Roy Nelson vs. Dave Herman - Nelson zaczyna chyba myśleć o pasie. Bardzo dobry KO, w sumie to Herman nie zdążył nic konkretnego pokazać

 

Lavar Johnson vs. Stefan Struve -Myślę, że Struve po takim łatwym zwycięstwie może liczyć się w kolejce do pasa. Lavar nie miał argumentów ale jak na dwa tygodnie od ostatniej walki to w sumie nie dziwi mnie jego forma.

 

Po tej gali dywizja ciężka wygląda dla mnie tak:

-Cain walczy z Dos Santosem o pas.

-Overeem po powrocie walczy ze zwycięzcą walki Struve vs Nelson a zwycięzca jest następnym pretendentem do pasa. Reem powinien jakoś odpokutować zawieszenie.

There's nothing better than ME

12346824184cb8047a0e409.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co wogle robił Lesnar na wizji ? Widać jaką ma pozycję w WWE skoro on mógł się pokazać a Punk nie.

 

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Mir mnie załamał. Przed walką w promie mówi, że to MMA i to nie jest tylko boks. Tymczasem zauważyłem jedną próbę obalenia, z której i tak dos Santos gładko wyszedł. Jeśli taki był jego plan na tę walkę, to równie dobrze mógł do niej po prostu nie wychodzić.

 

Velasquez pokazał powera i oby tego nastawienia nie zatracił, bo wkrótce może z powrotem zawiesić złoto na swoim pasie. Nikt, z Silvą w roli głównej, nie spodziewał się, że tak to się skończy. Już po chwili było wiadomo, że Cain ma 10-1, pytanie było, ile Silva jest w stanie wytrzymać tej nawałnicy. Dawno nie widziałem takiej kałuży krwi.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 117 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • rtjftdjtf
      hmmm....  
    • Kaczy316
      Dobra lecimy z tą Wrestlemanią, ostatecznie road to WM wyszła przeciętnie/okej, mogło być gorzej, więc teraz zobaczmy jak wyjdzie sama WM! Osobiście mam jakieś oczekiwania, może je trochę obniżę, żeby się nie zawieść, chociaż mam nadzieję, że Tryplak nie zawiedzie i ostatecznie da kozak WM. Oj tak samą WM zaczynamy od Huntera WELCOOOOMEEEE TO WRESTLEMANIAAAAAAAA!!!   1.Gunther vs Jey Uso, World Heavyweight Championship Singles Match Opener czyli nasz mistrz Gunther kontra zwycięzca Royal Rumble 2025, z którym niestety za wiele nie zrobiono Jey Uso! No cóż sam program był jaki był, ale może pojedynek odda, trzeba na to liczyć, obojętne dla mnie tutaj kto wygra, ale niech dadzą coś, co można zapamiętać, nawet squash na Jeyu będzie godny zapamiętania, bo tego nikt się nie spodziewa, a wygranej Jeya spodziewa się każdy xD. Jey Uso ma fajne wejście oj fajne, jeszcze przez trybuny, publika go uwielbia chociaż mam wrażenie, że mało osób coś yeetuje xD, jakoś połowa areny? Tak mi się zdaję, ale może to tylko takie wrażenie przez to, że sam stadion jest ogromny. Gunther wbija i stage wygląda świetnie, bardzo fajnie zrobiony, Gunther standardowa wejściówka. No i co mogę napisać solidnie rozpisana walka, bookingowo ciężko było lepiej to rozpisać, chociaż końcówka niezbyt mi się podobała, w sensie odklepanie Gunthera i to w tak szybki sposób po jego własnej akcji kończącej, mocna ujma na postaci, ale jaki reign takie i jego zakończenie, Jey powinien mieć lepszy reign, mam nadzieję, że jakoś odbuduję ten tytuł, bo reign Gunthera był okropny, reign Jeya nie zapowiada się lepiej, ale jak coś nie zapowiada się lepiej to zazwyczaj jest lepsze, więc miejmy nadzieję, że takie będzie, sam pojedynek to mówiąc wprost dopiero jakoś od połowy się wkręciłem, od tego jak Gunther przywalił pasem Jeyowi, ale mamy piękny WM Moment razem z Jimmym można iść dalej, sama walka trwała około 15-16 minut, odpowiedni czas według mnie, ale publika trochę śpi, w sumie może kwestia podbudowy tego pojedynku, ale zobaczymy jak będzie dalej.   2.War Raiders vs The New Day, World Tag Team Championship Tag Team Match Jest tutaj coś do pisania? Walka dodana od tak z niczego, ale liczę na dobre ringowo show, chociaż to proszę! I my dostaliśmy to, gdzie publika spała przez cały pojedynek zamiast TLC Matchu o pasy WWE Tag Team? Tryplak podejmuję co raz gorsze decyzję, spodziewałem się wygranej The New Day, walka skończyła się po 9 minutach i tak naprawdę jak się rozkręciła to zaraz się skończyła, mierny pojedynek, Panowie się starali, ale no cóż oni mogli zrobić bez podbudowy i z takim bookingiem, masakra, ale widać było starania ze strony zawodników, więc to można docenić, nie ich wina, że ten booking woła o pomstę do nieba.   3.Jade Cargill vs Naomi, Singles Match Ehh nie wiem co napisać, po poprzednich walkach się spodziewałem wiele, a okaże się zaraz, że to pojedynek po którym się niczego nie spodziewałem dowiezie o wiele bardziej. Kurde Panie dostały 9 minut i jak dla mnie wykorzystane w 100%, chociaż jak na to, że to WM to trochę boli fakt, że walki typu Jey vs Gunther czy War Raiders vs The New Day wyszły tak słabo i publika nawet obudziła się dopiero na Jade vs Naomi, a ja sam się spodziewałem, że to będzie jedna z gorszych walk xD, niemniej jednak Panie dowiozły, takie 6,5-7 bym dał na cagematchu, zobaczymy jak inni dadzą, Jade wygrywa zgodnie z przewidywaniami.   4.LA Knight vs Jacob Fatu, United States Championship Singles Match No i co kolejny pojedynek co do którego miałem wątpliwości jeśli chodzi o to czy dowiozą w ringu, ale po 2 świetnych pierwszych walkach i Jade vs Naomi to jestem dość spokojny, Panowie nawet nie będą musieli się starać, chciałbym tutaj Knighta, nie był to program na miarę wygrania przez Jacoba imo, to powinien być większy moment, nawet przy pasie mid cardowym, a w obecnym momencie to imo Fatu niewiele zyska na wygraniu tytułu ot kolejna wygrana na koncie i tyle, Knight jako mistrz US mnie bardziej interesuję na ten moment, zobaczymy na co Tryplak postawi, kurde Knight jaki wjazd to było lamborghini? 11 Minut bardzo dobrej walki, kurde martwiłem się o ten pojedynek, a na razie wypadł najlepiej ze wszystkich, Knight i Fatu mieli ze sobą niesamowitą chemię, publika tutaj w końcu ożyła i pomimo tego, że wolałem Knighta to Jacob mi tu nie przeszkadza jako zwycięzca, trochę boję się o jego reign, ale walka była wybitna, Panowie dali radę nawet bardzo, kontra z Moonsaulta na BFT była wybitna, bardzo fajny pojedynek oj tak, także brawa dla nowego mistrza United States!   5.Rey Fenix vs El Grande Americano, Singles Match Mała zmiana, bo będziemy mieli Reya Fenixa, ale jak dla mnie na plus, Rey Fenix w ringu da lepsze show niż Mysterio, więc będziemy mogli liczyć na genialny pojedynek, a szansę na wygraną El Grande trochę wzrosły, chociaż wydaję mi się, że Rey to ostatecznie ugra, ale walka ma potencjał na bycie showstealerem, tak samo w sumie jak pojedynek Tiffy z Charlotte, ale zobaczymy jak to wyjdzie, pytanie czy jak postawiłem na Reya Mysterio w typerze to automatycznie mam to zmienione na Fenixa i zaliczy mi się punkt? Mam nadzieję, że tak, ale też pewnie się przekonamy później. Fajny pojedynek i cieszy mnie wygrana El Grande Americano w debiucie na WM, szkoda Fenixa co prawda, ale taka przegrana mu nie zaszkodzi imo, El Grande był sprytniejszy, ale szkoda, że te walki takie krótkie, tak naprawdę tylko opener, który był po prostu solidny dostał więcej czasu niż standard na tygodniówce, szkoda, ale no jest jak jest, Gigachad w końcu z wygraną, dobrze i to na WM! 8 minut walki, za krótkie jak na WM.   6.Tiffany Stratton vs Charlotte Flair, WWE Women's Championship Singles Match No i pora na walkę, która miała jeden z najgorszych feudów, ale ringowo może wyjść najlepiej z całego pierwszego dnia, a nawet bym powiedział, że i z całej WM, oczekiwania mam spore, kurde obym się nie zawiódł xD. Świetne promo przed walką, pomimo kiepskiego feudu to materiał promocyjny zrobiony tak dobrze, że dał mi hype na ten pojedynek, entrance Tiff też przyjemny, bardzo pasujący do jej postaci. 20 minut dobrej ringowo, ale mega dziwnej walki, nie było to stricte złe, ale wyglądało jakby Panie chciały to jak najszybciej skończyć, czasem nie wiedziały co zrobić, ale przez to, że są bardzo dobre ringowo to jakoś to wychodziło, wygrana Tiff to największy pozytyw tej walki, ale dalej uważam, że Knight vs Fatu to najlepsza walka gali jak na razie.   7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match No i czas na main event, kurde szybko to leci, ale jest hype, oj jest, mam nadzieję, że nie wymyślą tu jakiegoś durnego bookingu, ale ciężko wymyślić tu jakieś gówno, którego by ta trójka nie udźwignęła, to zbyt wielcy zawodnicy, żeby nawet ze słabym bookingiem dali kiepskie show, więc zawód tutaj nie wchodzi w grę jak dla mnie. Seth dostał piękną wejściówkę tylko dlaczego na Netflixie zrobił się nagle czarny ekran podczas tego wejścia xD, mam nadzieję, że na yt dadzą jakąś powtórkę czy coś, bo chciałem zobaczyć co się wtedy działo. Klimatyczna wejściówka CM Punka, najpierw mocne promo z The Fire Burns w tle, a potem już standardowo Cult Of Personality grane na żywo! Nie wiem co napisać targają mną takie emocję, że to jest niesamowite, genialna walka, genialny feud, genialny booking, wszystko tu zostało zrobione idealnie i perfekcyjnie, Punk się świetnie bawił, Roman nie wygrał, bo nie musiał, Heyman to geniusz, prawdziwy adwokat diabła, Seth wypadł niesamowicie i generalnie tak, Seth ma dalej niepokonany streak w Triple Threatach na WM już 3:0 z czego drugi Triple Threat, w którym to pinuję Romualda i to w ME WM.....ZNOWU! Jak ktoś mi jeszcze raz powie, że Roman lepszy od Setha to go zapytam, a Roman wygrał kiedyś z Sethem na PLE? Hehehe, za to Seth przypiął dwukrotnie Romualda w ME WM hehehe i elo, ogólnie to nie wiem co było lepsze, zakończenie tego main eventu czy main eventu WM 40 Night 2, dwie różne sytuację, ale emocję te same.   Match Of The Night: 7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match   Plusy: Solidny opener Jade vs Naomi Jacob vs Knight i Fatu nowym mistrzem US! El Grande Americano vs Rey Fenix i Gigachad w końcu z wygraną! Tiffany wygrywa z Charlotte Main event ABSOLUTE CINEMA!   Minusy: Tragiczny pojedynek o pasy World Tag Team Mega przeciętny dzień poza main eventem   Podsumowanie: Mówiąc wprost nie wiem co mam powiedzieć, ale tak się spodziewałem, że będzie po ogłoszeniu kart na obydwa dni, pierwszy dzień będzie mocno przeciętny z genialnym main eventem, z kolei drugi dzień wynagrodzi przeciętność pierwszego, ale za to ze średnim main eventem, zobaczymy czy druga część mojej przepowiedni się sprawdzi, ogólnie to powiem tak, nie patrząc na ME to dałbym za ten dzień takie 5,5-6/10, ale ME zrobił taką robotę, że co najmniej 7/10, kurde ciężko to ocenić tak jednoznacznie, bo niby to tylko jedna walka, a reszta mega przeciętna, ale za to jaka to była walka....Nie no walka mogła być 10/10 i taka była imo jak i cały program i booking, ale gala jako całość to imo max 7/10 jedna walka nie zakrywa przeciętności całej reszty niestety, tak samo jutro jak większość walk dowiezie poza ME to będzie to po prostu lepszy dzień jako całość, także do zobaczenia jutro! TO JESZCZE NIE KONIEC WM!
    • Attitude
      Nazwa gali: TJPW/DDT/GCW Data: 19.04.2025 Federacja: Tokyo Joshi Pro-Wrestling, DDT Pro Wrestling, Game Changer Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Las Vegas, Nevada, USA Arena: Pearl Theater At Palms Casino Resort Format: Live Platforma: TrillerTV Komentarz: Dave Prazak Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE WrestleMania 41 - Saturday Data: 19.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: Allegiant Stadium Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Theme: Timeless (The Weeknd), FE!N (Travis Scott) Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Caribbean Cool
      gunther Viking raiders Fenix Jade Fatu Charlotte Roman Iivy Logan Dominik Drew Tba Cody
×
×
  • Dodaj nową pozycję...