Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Strikeforce: Barnett vs. Cormier - wyniki


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   273
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Walka wieczoru:

 

Finał Grand Prix Strikeforce w wadze ciężkiej

265 lbs.: Daniel Cormier pok. Josha Barnetta przez jednogłośną decyzję (2 x 50-45, 49-46).

 

Główna karta:

 

Pojedynek o tytuł mistrza Strikeforce w wadze lekkiej

155 lbs.: Gilbert Melendez pok. Josha Thomsona przez niejednogłośną decyzję (2 x 48-47, 47-48)

 

205 lbs.: Rafael Cavalcante pok. Mike’a Kyle’a przez poddanie (gilotyna), 1. runda, 0:33.

170 lbs.: Chris Spang pok. Nah-Shona Burrella przez TKO (uderzenia w parterze), 1. runda, 3:25.

 

Pozostałe:

 

155 lbs.: Isaac Vallie-Flagg pok. Gesiasa Cavalcante przez niejednogłośną decyzję (2 x 29-28, 28-29)

205 lbs.: Guto Inocente pok. Virgila Zwickera przez jednogłośną decyzję (2 x 29-28, 30-27)

205 lbs.: Gian Villante pok. Derricka Mehmena przez jednogłośną decyzję (2 x 30-27, 29-28)

170 lbs.: Quinn Mulhern pok. Yuriego Villeforta przez niejednogłośną decyzję (30-27, 29-28, 28-29)

155 lbs.: Bobby Green pok. Jamesa Terry’ego przez niejednogłośną decyzję (2 x 29-28. 28-29).

 

Melendez vs. Thomson - niezła walka, choć dla mnie najsłabsza z całej ich "trylogii". Walka ta pozostawiła więcej pytań niż odpowiedzi dla tych, którzy twierdzili, że "Dzieciak" wjechałby w dywizje LW u Łysego - jak nóż w masło. Mistrz, pomimo, że ładnie obalał (także z wyniesieniem), za cholerę nie potrafił utrzymać rywala na glebie, a już tym bardziej - nadruszyć go w tej płaszczyźnie. Boksersko Melendez dominował, choć nie na tyle, aby można było być spokojnym o wynik walki (mocno porozbijał Mistrzowi facjatę Thomson) i starcie, gdzie pytaniem było nie to, czy Dzieciak wygra, ale to - czy skończy trapionego kontuzjami rywala przed czasem, okazało się dramatyczną walką o przetrwanie, zwłaszcza w rundach mistrzowskich, gdzie w czwartej Thomson obalił, a Gilbert łatwo oddał plecy, dając sobie zapiąć RNC i z trudem bronic się przed zduszeniem.

Thomson jak już weszło mu obalenie, to przynajmniej potrafił utrzymać na glebie rywala, chociaż tutaj Dzieciak pięknie pracował z pleców, zasypując przeciwnika gradem łokci i punchów na korpus.

Melendez utrzymuje tytuł niejednogłośną decyzją... Słaba walka jak na Dzieciaka, który miał tu w końcu pojechać Thomsona przed czasem, a skończyło się na dramatycznej walce o przetrwanie (blisko było z tym RNC, oj blisko...).

 

Feijao vs. Kyle - świetna, błyskawiczna walka, gdzie "Fasola" już na samym starcie trafia potężnym kolanem na twarz rywala, a następnie zapina piękną gilotynę w stójce. Kyle usiłuje się jeszcze ratować, desperacko rzucając się na glebę, ale Feijao nie odpuszcza duszenia i odklepuje rywala.

Rafael bierze udany odwet na Kyle'u, kończąc go jeszcze szybciej niż czas w jakim Kyle znokautował go podczas StrikeForce: Lawler vs. Shields.

 

Barnett vs. Cormier - tak jak przewidywałem (I told You, N!KO) Daniel pięknie potrafił niwelować różnice zasięgu (skracanie dystansu), rozpracował Josha w stójce i dzięki swoim zapasom dyktował w jakiej płaszczyźnie ma sie toczyć ten pojedynek. Dość łatwo udawało mu sie obalać (nawet po zejściu do jednej nogi), a krótkimi łokciami z gardy (2 runda) potrafił sporo krwi upuścić Barnett'owi.

W ogóle niesamowity jest ten progres Cormiera, który jak na typowego zapaśnika, robi zajebiste postępy w stójce, która jest coraz bardziej techniczna, widać ładną prace jab'ami i takie też składanie kombinacji pięściarskich. W trzeciej rundzie niewiele zabrakło, aby Daniel znokautował Josha, który ostro zachwiał się po high kicku i trafiejkach w klinczu, jednak twardy łeb uratował Warmastera przed TKO.

To co mi się nie podobało, to podejrzane cardio Cormiera, który od połowy trzeciej rundy mocno zwolnił, przestał napierać na rywala, atakował sporadycznie z kontry i ratował się zapasami, przez co niemal nie został poddany heelhook'iem. A już najbardziej żałosne było to, kiedy na 10 sekund przed końcem piątej rundy, Daniel niemal biegiem spierdalał po oktagonie przed porozbijanym Barnett'em, byle tylko dowieźć zwycięstwo do finalnej syreny. Nie tak zachowuje się wojownik (jak już nie miał paliwa, to mógł chociaż sklinczować. Mniej żenująco by to wyglądało niż takie desperackie sprinty i unikanie walki :roll: ).

Mimo wszystko ładna walka Cormiera, który cały czas czyni postępy i jeśli poprawi kardio, może sporo namieszać nawet w UFC.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 5
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    3

  • Ghostwriter

    2

  • N!KO

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

tak jak przewidywałem (I told You, N!KO) Daniel pięknie potrafił niwelować różnice zasięgu (skracanie dystansu)

 

Wlasnie zapomnialem stworzyc temat o tej gali, ale widze, ze pamietales moje zdanie - Barnett zgarnie zwyciestwo. Powiem Ci, ze Cormier mi zaimponowal. Josh wiedzial, ze nie moze sie z nim bawic w zapasy - choc sam jest kosiorem - ale nie spodziewal sie, ze stojka Daniela bedzie na takim poziomie. Bylem pod wrazeniem jego wyczynow. Tylko ciagle mnie nachodzi mysl, ze Barnett od poczatku byl jakis nie swoj. Wszedl jakby myslami byl gdzies daleko, i nie pokazal pazura. Pozniej doszla kontuzja reki, i walka z samym soba. Brawa dla Cormiera, czekamy na UFC.

Feijao slisznie zakonczyl Kyle'a. To kolano to bylo mistrzostwo swiata. Pozniej Mike uniknal ciosow tylko przez to, ze bezwladnie lecial do tylu. Na koniec gilotyna a'la Mamed (Mamedowka), i klepanie.

Melendez z Thompsonem maja swietna trylogie. Przewalczyli juz 15 rund, a ja bym z checia zobaczyl kolejne 5. Co do Gilberta w UFC, to ja go nie widze w starciu z Bensonem. Henderson by go poskladal, i Edgar zrobilby to samo - sry El Nino. Problem w tym, ze on chyba zapiera sie nogami, zeby nie trafic do Dany, bo jest przekonany, ze jego drogi skrzyzuja sie z Diazem.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   273
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Tylko ciagle mnie nachodzi mysl, ze Barnett od poczatku byl jakis nie swoj. Wszedl jakby myslami byl gdzies daleko, i nie pokazal pazura. Pozniej doszla kontuzja reki, i walka z samym soba.

 

A wg mnie - raczej nie mogło się to skończyć inaczej (a przynajmniej było tego niewielkie prawdopodobieństwo). Josh to typowa maszynka do sub'ów, a bez sprowadzenia ciężko mu by było poddać (np. z pleców) rywala z taką zapaśniczą kontrolą na glebie. Cormier to znowu zbyt dobry zapaśnik żeby dać się sprowadzać komuś takiemu jak Barnett, a stójka Warmastera nigdy nie była za specjalna (gdzie we wcześniejszych walkach Cormier pokazał, że w tej płaszczyźnie czuje się całkiem swobodnie i robi ciągłe postępy). Zakładając, że starcie w większości będzie przebiegało w stójce, Daniel C. wydawał mi się być tu solidnym faworytem :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Tylko ciagle mnie nachodzi mysl, ze Barnett od poczatku byl jakis nie swoj. Wszedl jakby myslami byl gdzies daleko, i nie pokazal pazura. Pozniej doszla kontuzja reki, i walka z samym soba.

 

Też miałem takie wrażenie. Na dzień dobry się poślizgnął, a później jakoś brakowało mi tego zęba, którego Barnett pokazywał przy swoich innych walkach. Po 2 rundzie było już właściwie wszystko jasne. Wydawało mi się, że Josh nie przetrzyma do końca, ale im bliżej finiszu tym Daniel zaczął walczyć bardziej zachowawczo. A może raczej wypadałoby to nazwać mądrością, cwaniactwem? Wiedząc, że ma zwycięstwo w ręku nie chciał prowokować jakiejś niebezpieczniej sytuacji. Chociaż te unikanie walki na samym końcu chluby mu na pewno nie przyniosło. Tak czy siak udowodnił swoją wyższość nad Barnettem. Szkoda, bo od pewnego czasu kibicuję Joghowi. Swoją droga - Barnett pokazał po raz kolejny jaki z niego twardy skurczybyk. Nie przypominam sobie, żeby ktoś wcześniej tak mu facjatę przemajstrował.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   273
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Swoją droga - Barnett pokazał po raz kolejny jaki z niego twardy skurczybyk. Nie przypominam sobie, żeby ktoś wcześniej tak mu facjatę przemajstrował.

 

Polecam jego walki z Cro Cop'em :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Polecam jego walki z Cro Cop'em :wink:

 

Faktem jest, że nie widziałem. Ale wyniki znam. ;)

14453752125651e0a536c69.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 184 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 573 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Za Wrestling Observer Newsletter. May chyba coraz bliżej WWE, NXT na start?
    • Jeffrey Nero
      Kto nie widział niech żałuje i nadrabia najlepsze Dynamite w tym roku. Poziom ringowy na miarę PPV.  Chyba jedna z najlepszych walk kobiet w historii AEW a na pewno na tygodniówce 20 minut świetnego starcia to powinien być finał turnieju z resztą na Cagematch też genialne oceny. Ospreay vs Alpha trzecie ich stracie znowu banger. Super atmosfera świetnie to wyglądało w TV. Wyprzedana hala debiut Walking Weapon. Najlepiej oceniane Dynamite w historii na Cagematch.
    • Attitude
      Za nami kolejny odcinek AEW Dynamite, który tym razem odbył się pod motywem przewodnim "Spring BreakThru". Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie zobaczyliśmy półfinał w kobiecym turnieju im. Owena Harta. Po wyrównanej walce Mercedes Mone pokonała Athenę. Toni Storm jeszcze pojawiła się wśród kibiców i pogratulowała Mone. Link do filmu Adam Page na zapleczu skonfrontował się z Kazuchiką Okadą i The Young Bucks. Link do filmu Z kolei u mężczyzn doszło jeszcze do walki z etapów ćwierćfinałowych. Tajemniczym rywalem Adama Page'a okazał się być Josh Alexander. Page wygrał, ale Alexander i Kyle Fletcher po walce zaatakowali zwycięzcę. Link do filmu Hurt Syndicate rozprawili się z Gates Of Agony i obronili pasy tag team. MJF próbował ponownie przekonać Sheltona Benjamina i Bobby'ego Lashleya, by dołączył do nich... oferując im towarzystwo atrakcyjnych kobiet. Sheltonowi dał jeszcze swój zegarek. Nadal jednak Lashley nie ufa Maxwellowi. Link do filmu Link do filmu W pierwszym z półfinałów męskiego turnieju im. Owena Harta Will Ospreay pokonał Konosuke Takeshitę. Link do filmu Main eventem było starcie o pasy trios. W Death Riders kontuzjowanego PACa zastąpił Jon Moxley. Z kolei partnerem Katsuyori Shibaty i Samoa Joe okazał się być... Powerhouse Hoobs. Joe poddał Moxleya i tym samym doszło do zmiany mistrzów, co celebrowała potem szatnia. Link do filmu Skrót: Link do filmu Dla przypomnienia, Collision już dzisiaj w nocy. Zapowiedziano: * ROH World Television Championship: Komander (c) vs. Nick Wayne * AEW TNT Championship: Adam Cole (c) vs. TBD * Mercedes Mone & Harley Cameron vs. Julia Hart & Kris Statlander (Toni Storm na komentarzu) * Josh Alexander & Konosuke Takeshita vs. Tomohiro Ishii & Rocky RomeroPrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Mr_Hardy
      Josh Alexander is ALL ELITE!! Dla mnie bardzo fajna niespodzianka. Nie miałem pojęcia kto może być wild card. Myślałem o kimś z rosteru, ale to by było głupie jako wild card. Potem może Naito,Bushi, Cobb 🤣 A tu taka fajna niespodzianka w postaci Josha. Przestałem oglądać TNA także kompletnie mi wypadło z głowy, że Josh kończy z TNA.    
    • Kaczy316
      No ile razy można oglądać to samo, ogólnie mimo, że dalej jest lepiej i to o wiele niż za Vinca, to poziom trochę leci w dół z czasem i to widać, przecież patrząc na 2023, a teraz to jest spora różnica, w sumie nawet patrząc po 2024, a teraz to jest dosyć duża różnica w poziomie gal i prowadzenia story, Tryplak zaczyna się trochę bawić w Vinca, zaczyna inwestować w momenty co odbija się na jakości cotygodniowego show, a jak pokazał Vince takie coś nie jest dobre ani dla oglądalności ani nawet dla biznesu, jednak wierzę, że Tryplak nie zepsuję tego tak mocno jak Vince i produkt dalej będzie przyjemny do oglądania, ogólnie dalej jest pomimo widocznego spadku poziomu w porównaniu do początków rządów Huntera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...