Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE PPV: Over the Limit 2012


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  356
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  07.10.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE Championship Match

CM Punk © vs. Daniel Bryan

Dream Match zdecydowanie. Pojedynek, na który najbardziej czekam. Dwaj zawodnicy, którzy mogą stworzyć genialną walkę na miarę 5 gwiazdek. Udowodnili już to ostatnimi czasy, jaka jest w nich chemia ringowa. Wiadomo, że wygrywa Punk, jednak i tak mi nie zależy na wyniku, lecz na poziomie tego pojedynku. WE WANT 5-STAR!

 

World Heavyweight Championship Match

Sheamus © vs. Alberto Del Rio vs. Chris Jericho vs. Randy Orton

Tutaj zaś liczę na zmianę mistrza, bo Sheamus po prostu jako face'owaty mistrz nie daje sobie rady. Świetnie by było, gdyby tytuł zgarnął Y2J. Poziom będzie średni zwg na drewnianego Ortona i Rudego.

John Laurinaitis vs. John Cena

W końcu napisałem dobrze nazwisko "Big Johny'ego" :P. Teraz na serio to zapewne głównym celem walki nie będzie poziom czy wynik, lecz zapewne wtargnięcie Lesnara/Showa/Batisty (niepotrzebne skreślić), który pomoże GM RAW & Smackdown.

Kofi Kingston & R-Truth vs. Dolph Ziggler & Jack Swagger

Zmiana mistrzów? Wątpie. Czarnoskórzy niedawno zdobyli ten tytuł, Szwagier z Nicky'm są słabo promowani jako team. A propo teamów, WWE musi stwarzać teamy jak Primo & Epico, Kiidd & Gabriel bo zawodnicy są dobrze dobrani do siebie. Ja bym połączył np. Miza....z McIntyrem lub Zigglerem właśnie (Mizanin ma smykałkę do teamów :D )

 

Divas Championship

Layla © vs. Beth Phoenix

Zwycięstwo mistrzynii lub wygrana Elżbiety i powrót Awesome Kong. Tyle mam do powiedzenia na temat tej walki.

 

Zack Ryder vs. Kane

Ryder wygra z Kane'm? Are you serious, bro? Nie ma innego wyjścia niż zwycięstwo ulubionego demona diabła.

 

Zapewne dostaniemy jeszcze Ryback vs. 3 lokalnych jobberów. :lol:

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    5

  • Ghostwriter

    5

  • Anapolon

    5

  • PH93

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

A mnie naszła taka myśl, że może ktos z rozwojówki pomoże pokonać Cene. WWE zapowiada jakas rewolucje, coś mówiono, że ma to związekz debiutem kogos nowego z FCW. Może to on, chcąc zdobyc kontrakt, pomoże GM'owi i zaatakuje Johna Cene. Nie pamiętam o kogo chodzi. FCW nie oglądam. Ambrose chyba.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.05.2009
  • Status:  Offline

Ogólnie gala może wyjść bardzo dobrze, a może być totalną klapą. Ogólnie liczą się dla mnie praktycznie 3 walki, bo reszta nadawałaby się na RAW. Wszystko zależy nie tyle od jakości walk, a od ich wyników.

 

CM Punk vs Daniel Bryan

Pewnie dostaniemy porządnego 4 stara, bo niestety feud tych panów nie zachwyca. Niby było coś pisane na stronie WWE o ich historii przed WWE, ale to właśnie na tym powinien bazować ich feud i powinni dostać co najmniej 2 segmenty przy mikrofonie, a tak to niestety w większości tylko Bryan obijał Punka. Niestety obawiam się, że Bryan to jedynie mały przystanek Punka i pewnie Daniel dostał tą walkę tylko po to, aby dostawać większy heat od fanów. Jednak mam nadzieję, że się mylę i wielki faworyt jakim jest Punk przegra, bo i tak ma silną pozycję. Feud może w końcu nabierze tempa i Bryan zostanie wypromowany na prawdziwego ME, bo ma do tego wszystko co potrzeba.

 

Fatal 4 Way

Poziom walki pewnie będzie wysoki, bo każdy pewnie odnajdzie się w tym starciu, a wszystko poprowadzi pewnie Jericho, ale obawiam się kontynuowania runu Sheamusa. Od zdobycia pasa stał się nudny jak cholera, a na dodatek mocno mnie wkurwiło, że wygrał RR (choć powinien zwyciężyć Jericho), dodać do tego jeszcze 18 sekundową wygraną na WM i awansował na pierwsze miejsce w mojej liście hejtowanych wrestlerów. Bardzo będę liczył na zwycięstwo Y2J'a, bo WWE zeszmaciło go kompletnie podczas feudu z Punkiem i po prostu należy mu się pas. Już nawet wolę zwycięstwo Ortona czy Del Rio, byleby pas stracił rudzielec.

 

Walka Johnów

Tutaj liczę jedynie na jakiś ciekawy debiut lub powrót kogoś kto pomógłby Ace'owi. Ogólnie opcja z Lesnarem lub Big Showem najmniej mnie zadowoli. O wiele bardziej już chciałby powrotu Batisty (choć go hejtowałem gdy był stałym wrestlerem WWE), bo chociaż coś by się zaczęło dziać i dostałby pewnie jakieś ciekawe story z Ceną, bo pomimo iz obaj nie są wirtuozami w ringu to czuć między nimi chemię. Najbardziej jednak chciałbym debiutu młodej gwiazdy, czyli pewnie Ambrose'a. Z tego co czytam na forum i w newsach to dawny Moxley zbiera bardzo dobre recenzje, a w WWE przydałaby się młoda gwiazda, która od razu zaczęła by walczyć o najwyższe cele. W rok czy dwa można by było tak wypromować Ambrose'a, że miałby star power jak teraz chociażby Punk czy Orton, bo niestety teraz w WWE brakuje prawdziwych ME. Oczywiście jedynym wynikiem, który mnie będzie satysfakcjonować będzie zwycięstwo Ace'a i utrzymanie przez niego posady.


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

A mnie naszła taka myśl, że może ktos z rozwojówki pomoże pokonać Cene. WWE zapowiada jakas rewolucje, coś mówiono, że ma to związekz debiutem kogos nowego z FCW. Może to on, chcąc zdobyc kontrakt, pomoże GM'owi i zaatakuje Johna Cene. Nie pamiętam o kogo chodzi. FCW nie oglądam. Ambrose chyba.

 

Wątpię. Taki atak równałby się z tym, że osoba całkowicie anonimowa dla szerszej publiczności WWE dostaje Main Eventowy feud z twarzą federacji. McMahon zanim wrzuci kogoś na głęboką wodę to lubi sprawdzić takiego zapaśnika, jak i reakcje publiczności na jego osobę, dając mu np. krótkie squashe matche, a dopiero później przygotowuje dla niego monster push. Zresztą nawet jeśli pominiemy ten aspekt to McMaholadnia chyba jeszcze nie ruszyła z zapowiadaną "Rewolucją". Na RAW jeszcze żadnego proma z nią związaną nie zauważyłem. W takim razie jaki miałoby sens hasło "A Revolution Is Coming" skoro nie zostało wyemitowane ani razu w telewizji, czyli miejsca gdzie zobaczą je wszyscy widzowie produktu Vince'a? Więc tu nie spodziewałbym się jakiegoś debiutu, bardziej powrotu, lub (niesamowicie przewidywalnego) ataku Big Showa.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Luźne przemyślenia tylko. Vince lubi zaskoczyć, więc kto wie. A może Heyman ? Jestem ciekawy jak to wyjdzie. Jakoś Show mi nie pasuje wcale...

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A mnie naszła taka myśl, że może ktos z rozwojówki pomoże pokonać Cene. WWE zapowiada jakas rewolucje, coś mówiono, że ma to związekz debiutem kogos nowego z FCW. Może to on, chcąc zdobyc kontrakt, pomoże GM'owi i zaatakuje Johna Cene. Nie pamiętam o kogo chodzi. FCW nie oglądam. Ambrose chyba.

 

Wątpię. Taki atak równałby się z tym, że osoba całkowicie anonimowa dla szerszej publiczności WWE dostaje Main Eventowy feud z twarzą federacji. McMahon zanim wrzuci kogoś na głęboką wodę to lubi sprawdzić takiego zapaśnika, jak i reakcje publiczności na jego osobę, dając mu np. krótkie squashe matche, a dopiero później przygotowuje dla niego monster push.

Alberto Del Rio.


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Alberto Del Rio.

 

Bylem pewny, ze ktoś wyjedzie z Arystokrata. :) Mógłbym właściwie napisać, ze to wyjątek potwierdzający regule. :wink: Choć nie do końca tak jest. Del Rio mimo braku debiutu na ringu nie był publice anonimowy, przed swoim oficjalnym debiutem miał kilka prom przez titantron i Vince mniej, więcej wiedział jakiej reakcji od fanów może się spodziewać. Zresztą Alberto dostał wtedy drugi lub trzeci co do ważności feud na drugorzędnym show. Tu mowa o wbiciu z tzw. dupy i zawalczeniu z największa gwiazda fedu. A to chyba różnica. :)

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Mason Ryan :-)

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  243
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.04.2011
  • Status:  Offline

Fajny akcent z tym, że Beth miała na ubraniu naszego polskiego orzełka.

 

http://www.wwe.com/f/styles/photo_large/public/photo/image/2012/05/OTL12_Photo_58.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Na to samo zwróciłem uwagę. Widać, gorące przyjęcie w Polsce "Welcome home" zrobiło na niej wrażenie :-)

Ciekawe, czy ten element stanie się stałym elementem jej kostiumu czy też znalazł się tam tylko na potrzeby PPV.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

Jestem mile zaskoczony tym, co WWE nam zaserwowało. Poprzez ostatnie tygodniówki odeszła mi ochota na oglądanie produktu Vince' a, ale postanowiłem dać jeszcze jedną szansę i zobaczyć, jak wyjdzie pay-per-view. Heel-turn Big Showa zaskoczył mnie, choć zdecydowanie wolę złego olbrzyma. Taki ruch to strzał w dziesiątkę, miny marków bezcenne. Powinni fajnie pociągnąć ten angle.

 

Punk vs Bryan spełniło moje oczekiwania. Nie był to five star, ale panowie dali świetny show, a na dodatek końcówka może świadczyć o kontynuacji feudu i kolejnym starciu, może Submission Match na No Way Out? Publika (notabene bardzo dobra) spisała się znakomicie i dzięki fanom oglądało się ten pojedynek jeszcze lepiej.

 

Powrót Christiana, dla mnie, jako wielkiego fana Captaina Charismy, to nie lada gratka. Po wybraniu Santino myślałem, że cipo-heelowy CC kantem pokona Włocha, a tu miła niespodzianka - powrót do starego wdzianka. Wreszcie mamy face' owego Christiana i na tacy feud z Rhodesem, zapowiadający się bardzo dobrze. Brawo!

 

Fatal 4 Way podobał mi się, choć było za dużo momentów 1 vs 1, dwójka leży. Fajnie zabookowane starcie, z zwrotami akcji, mogę przyczepić się jedynie do samej końcówki - Sheamus mógł wygrać po jakimś Brogue Kicku, a nie sygnalizowanym White Noise. Zacieram ręce na feud Ortona z Irlandczykiem, wprawdzie feudowali 2 lata temu, ale teraz face vs face - miodzio!

 

Mamy chyba najlepszą walkę div w tym roku. Połączenie zwinnej, skocznej Layli z silną Beth wyszło bardzo ciekawie, panie dostały sporo czasu i pokazały nam to, czego obecnie brak w dywizji kobiet - wrestling. Ciekawe kto teraz w kolejce do pasa, chętnie ujrzałbym rewanż z pay-per-view między Glamazonką, która fajnie podkreśliła swoje pochodzenie, a śliczną Brytyjką.

 

Naprawdę ciężko mi zrozumieć, po co Clay pokonuje Miza znikąd, podobnie ma się sprawa z Rybackiem i Camacho. Te dwie walki zupełnie niepotrzebne, mogli przeznaczyć to na backstage. Na plus zaliczę opener, z dobrym bookingiem i świetnym sellingiem Dolpha na koniec. Pewnie teraz title shota dostaną różowi z NXT.

 

Zaskoczenie in plus, cała gala wypadła bardzo dobrze i z optymizmem zapatruję się na przyszłość storylinów. Brawo.

 

PS. Ładnie zabookowali Kidda w Battle Royal, gość ma naprawdę spory talent i powinni go wykorzystywać jako drugiego Bourne' a, liczę że w lipcu ujrzę Tysona latającego z drabin.


  • Posty:  438
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2011
  • Status:  Offline

Eve w tych okularach wyglądała jak żywcem wzięta z pornosa.

Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei

I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,

Jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec!...


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

Eve w tych okularach wyglądała jak żywcem wzięta z pornosa.

a ja wciąż jestem pod wrażeniem(od czasu gdy zaczeła pracować jako asystentka Johna)

jej pięknych pie... ten no oczu :twisted: [proszę nie dopatrywać się podtekstów]

 

 

 

strata pasa przez Rhodes'a dlaczego akurat teraz gdy w kolejce do WHC jest Orton, Alberto, Jericho. Cody zasługuje na pas a teraz skazują go na Jobbowanie. Dlaczego ?

Edytowane przez GregSES

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

1. Battle Royal - dziwny początek show, nie ukrywam. Początkowo miałem drobne obawy, widząc w ringu m.in. Khaliego, jednak Cole poprawił mi nastrój, kiedy wspomniał, że wśród walczących obecny jest Christian. Dobry powrót, szkoda, że z powrotem do midcardu, jednak jest spora kolejka w drodze po pas HW na SmackDown i lepiej to niż "one more match" i przepieprzanie wszystkiego, jak leci.

 

2. Kingston & Truth vs. Ziggler & Swagger - walka miała momenty. Jasne, że bił po oczach nużący booking w stylu "bijemy face'a przez pół walki", jednak końcówka była szybka i to dla mnie na plus. Boli to, że "ofiarą" Trouble in Paradise stał się Ziggler, jednak Swagger nie może wiecznie być pinowany - to chyba on był tym, który przegrał z Truthem 1 on 1, także musieli coś zmienić.

 

3. Layla vs. Beth Phoenix - cóż, nie spodziewałem się innego rozwiązania. Layla jest za krótki mistrzynią, by mogło się to zmienić i tak też w istocie było. W tej walce był i wilk syty (pokaz siły Beth, która dominowała) i owca cała (Layla broni pas). Poza tym ten finisher "from out of nowhere" hańby Elżbiecie nie przynosi i mogą to naturalnie dalej pociągnąć, do czasu powrotu Kharmy. Swoją drogą - publika głupia. Nie zdziwię się, jak Kharma miała się pojawić, ale oficjele słysząc "We want Kharma" zmienili plany i mogą ją wcisnąć nawet dzisiaj na Raw.

 

4. Fatal IV Way - booking tej walki zmęczył mnie strasznie. Del Rio i Jericho pracują zespołowo, mimo, że na drodze do tego eventu mieli jakieś zgrzyty. Naprawdę - ludzie nie są kretynami i nie potrzebują dokładnego pokazania palcem, że heele to cipy i bez team work nic nie osiągną. Później na szczęście się rozkręciło, a i sama końcówka była przednia, kiedy w ringu działo się bardzo wiele. Odrobinę nawet zamarkowałem, kiedy to Jericho wykonał Codebreaker na bladym nieudaczniku, niestety przepushowany Sheamus na lajcie się z tego wybił. Szkoda, ale nie można było przecież się spodziewać, że straci ten pas i to na rzecz Chrisa. Boli tylko, że Y2J znowu dostaje po dupie - naprawdę nie mógł odliczyć, na przykład, Ortona? I tak wiadomo, że obaj się ze sobą zetną wkrótce, tak więc kolejny pinfall na RKO mógłby doprowadzić do eskalacji ich konfliktu.

 

5. Brodus Clay vs. The Miz - absolutnie mnie ta walka nie obchodziła. Jedynie można było popatrzeć na skaczące panie wokół Claya, nic poza tym. Naprawdę ktoś się spodziewał, że Miz wygra? Naprawdę ktoś sądził, że ta walka będzie miała inny przebieg? Jeśli odpowiedź na oba pytania brzmi "Nie", wówczas oznacza to, że była ona zupełnie niepotrzebna i znowu doszło do sztucznego przedłużania czasu.

 

6. Christian vs. Cody Rhodes - mam żal do WWE, że są kretynami. Nie rozumiem tego - Rhodes trzyma tytuł przez ileś tam miesięcy, traci na WM, zdobywa z powrotem galę później, by na następnym PPV znowu stracić. Żeby nie było - cieszę się, że Christian wygrał, bo zasługuje, jak nikt. Niemniej Rhodes powinien wygrać na WM, na ER i dopiero teraz jobbnąć CC. Żałuję też, że na jednej gali Christian musiał walczyć o pretendenta i o pas, bo przez to - co logiczne - doszło do skrócenia walki i trwała tylko nieco ponad 7 minut.

 

7. CM Punk vs. Daniel Bryan - "ostrzegałem" przed oczekiwaniami i rzeczywiście nie był to five star. Nie była to też straszna walka, było ok, ale oczywiście tylko "ok", jak na to, czego niektórzy się spodziewali. Cóż, zawodnicy mogą być świetni w ringu, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że to WWE i rzadko kiedy im się niestety już chce rozsądnie bookować walki. Ani przez sekundę nie uwierzyłem w wygraną Bryana, jednak strasznie spodobała mi się końcówka - gdzie pokazali, że D-Bryan wcale nie jest dla nich nieudacznikiem. Nie przegrał w sposób "taki oczywisty" - ponadto, Punk tapował. Faktycznie - już po walce, ale to zrobił. Chyba nie każdy zmusza jednego z największych face'ów federacji do klepania. Obawiam się jednak (i chyba nie są to obawy bezpodstawne), że ma to na celu tylko doprowadzenie do drugiej walki, na przykład na No Way Out, gdzie już nie będzie najmniejszych zastrzeżeń, kto jest lepszy.

 

8. Ryback vs. Camacho - ...

 

9. John Laurinaitis vs. John Cena - po pierwsze i najważniejsze: ta walka absolutnie nie zasługiwała na to, by być main eventem. No kurde, kiedy ktoś przez 95% walki tłucze, jak worek ziemniaków, przeciwnika, to nie jest to wcale wydarzenie, które zasługuje na to, by kończyło nie najgorszą galę. Żałuję jednego: kompletnego zabicia emocji. To pieprzenie na zapleczu, jak się wszyscy cieszą (Punk, Teddy, komentatorzy), że Laurinaitis dostanie w dupę tylko utwierdziło w przekonaniu, że to wygra :evil: Zgodnie z przypuszczeniami pojawia się Show... ci ludzie, patrząc na ich miny w pierwszych rzędach, chyba faktycznie skupiają się na oglądaniu (nie analizują sytuacji), bo to, że będzie interwencja było pewne na 1000%, z kolei to, że pojawi się Show - prawie na sto. Johnny od niecałych dwóch miesięcy rządzi całym WWE, więc oczywiste było, że to za wcześnie, by go usunąć.

 

Największe zaskoczenie: paradoksalnie... Hawkins i Reks. To ich paradowanie wśród publiczności i niszczenie transparentów wspierających Cenę/hejtujących Johnny'ego było świetne, nie wiem, czy ludzie byli podstawieni, ale nawet taki drobny smaczek mnie się cholernie podobał.

 

Największe rozczarowanie: tradycyjne upychania gówna na PPV. Mówiąc gówno myślę o Rybacku i Clayu, czyli o robieniu kalki z poprzedniego PPV, gdzie też obaj się pojawili. Takie squashe to co najwyżej na Superstars, gdzie ludzie czekają na "główne" show. Widząc coś takiego na Raw/SD nawet żałowałbym kasy, co dopiero na PPVs, które ogląda się DLA WALK, nie dla freaka niszczącego jobberów.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  502
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline

Kolejna gala z dość przewidywalnymi zakończeniami.

Mnie zdziwiło tylko to, że Cena padł jak nieżywy po zaledwie jednym ciosie Big Showa. Brock obijał go prawie całą walkę a tu wpada Show zadaje jeden cios i Cena odpływa dla mnie to było nieco podobne do Wrestlemanii i mocarnego finishera Sheamusa.

 

Co do pozostałych walk to wkurzyło mnie aż chyba 4 niezapowiedziane walki i promowanie tych Rybacków i Brodusów. :x Już powinni przynajmniej przygotować jakiś feud bo te walki mnie strasznie nudzą poza tym są dobre na tygodniówki a nie PPV.

Tak się zastanawiam czy Christian nie przeszedł face turnu skoro walczył z Codym a nie Santino.

I was angry with my friend;

I told my wrath, my wrath did end.

I was angry with my foe:

I told it not, my wrath did grow.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      1. Syf z walizą (pozdro @ CzaQ )... 2. Naomi z walizą... 3. Becky z kolejnym pasem... HHH: PS: Oczywiście gali nie oglądałem, tylko wyniki, ale teraz widzę, że na walizce jest już nawet miejsce na sponsora
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT A Love Letter from Me 2025 Data: 07.06.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinagawa Prince Hotel Club eX Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Kaczy316
      Money In The Bank czas zacząć! Jedynie 4 walki w karcie, ale wypowiadałem się już o całym show w predykcjach, więc zaczynamy!   1.Alexa Bliss vs Rhea Ripley vs Roxanne Perez vs Giulia vs Naomi vs Stephanie Vaquer, Women's Money In The Bank Ladder Match W sumie liczyłem na męski Ladder Match jako opener, ale ten jest jeszcze lepszy, niemniej jednak szansę na cash in w ME trochę spadają przez to, ale to walka, która moim zdaniem skradnie show to albo Becky vs Lyra, kobiety dzisiaj górą! Liczę na Perez! Świetna walka i wyszło lepiej niż chciałem nawet jeśli chodzi o zwyciężczynie oj tak Naomi to genialny i najlepszy dla mnie wybór był, myślałem, że pójdą bardziej w Perez albo Stephanie, a ostatecznie Naomi i genialnie, zasłużyła za ostatnie miesiące i jest genialnym heelem, bardzo dużo spotów, fajny Springboard Moonsault na drabinę od Perez, Devil's Kiss na drabinie od Stephanie wyglądało maśniutko, podwójne Code Red na drabinach genialne potem Sister Abigail DDT i Riptide od Ripley i Alexy, a drabina to botcher, ja bym zwolnił, nie chciała się złożyć przy akcji kiedy Ripley leżała w środku, a Giulia i Perez próbowały ją złożyć, żeby zaatakować Ripley, ogólnie fajna współpraca Giulii i Roxanne i fajnie wyglądała Ripley przykryta drabinami i to chyba był Pat z tekstem "UNDERTAKER GIVES UP FROM THE LADDERS!" Dobre dobre, mega dobra walka, świetna zwyciężczyni, a to może oznaczać jedno, Knight albo ma dzisiaj mega duże szansę albo Rollins wygrywa....czyli w sumie nic się nie zmieniło w kwestii męskiego ladder matchu xD, ale dobrze, że Naomi wygrała, mega mnie to ucieszyło, około 25-26 minut genialnego pojedynku.   2.Dominik Mysterio vs Octagon Jr., Intercontinental Championship Singles Match No ciekawi mnie jak wyjdzie ten pojedynek, Dom raczej tytułu nie straci, ale walka może być przyjemna.....serio? 5-6 minut? Mniej niż na tygodniówce? Ja wiem, że fajnie pokazać zawodników innej federacji i promowanie Meksyku i tak dalej, ale kurde dalibyście więcej czasu niż 5-6 minut i to na PLE, taki pojedynek to na tygodniówkę, a nie na Money In The Bank no i mamy minusa, ale dobrze, że Dom obronił, chociaż to było pewne, ale walka nie dość, że dodana na ostatnią chwilę to krótka, totalnie nic nie wniosła no ja bym już wolał dać te kilka minut innej walce.   3.Lyra Valkyria vs Becky Lynch, Women's Intercontinental Championship Singles Match If Lynch loses, she can no longer challenge for the title for as long as Valkyria is champion. If Valkyria loses, she will be forced to raise Lynch's hand and acknowledge Lynch as the better woman. Długa stypulacja, ale pasuję do tego pojedynku, nie wiem czy skradną show, bo kobiecy ladder match był świetny, ale nie wątpię w Becky i Lyrę, na pewno dadzą niesamowity pojedynek i liczę na Ciebie Lyra! Panie od początku się na siebie rzuciły oj czuć nienawiść! No i mamy to Becky jednak wygrała, pewnie żeby przedłużyć feud, szczególnie, że wygrała w podobny sposób co Lyra na Backlash, także na Evolution dostaniemy ostateczne starcie tej dwójki i bardzo dobrze, bo nie mam dość, ta walka była genialna i trylogia tutaj siedzi mocno, czy ja się cofnąłem do NXT 2k15? Tak się  czułem przy tej walce, świetny pojedynek tak samo dobry jak ten z Backlash, a może i lepszy, niesamowite około 16 minutowe starcie, mega dużo emocji, Panie odnalazły idealne tempo dla siebie nie za szybkie nie za wolne, oj niesamowity pojedynek czekam na ich ostateczne starcie, może jakiś Iron Woman Match? Pasowałaby ta stypka do tej rywalizacji, a po walce Lyra musiała zrobić dokładnie to czego oczekiwała od niej stypulacja ustalona wcześniej, a nawet więcej, bo jeszcze atak po walce i nie było to heelowe, a zrozumiałe, rywalizacja trwa a najlepsze! Nie wiem czy nie była to lepsza walka od openeru mimo wszystko, ciężko ocenić.   4.Seth Rollins vs LA Knight vs Solo Sikoa vs Penta vs El Grande Americano vs Andrade, Men's Money In The Bank Ladder Match Kolejny pojedynek, walka może wyjść bardzo dobrze i pytanie jak ostatecznie zostanie to rozwiązane, kto wygra i czy zobaczymy dzisiaj cash in? We Will See LET'S GO KNIGHT! Piękny początek z osobami, które zaatakowały Rollinsa, bo na SD zostały zaatakowane przez niego samego i jego stajnie, ładne chanty "We Want Gable!" Też bym go chciał xD. Świetna około 33,5 minutowa walka ile tutaj było story tellingu ile przyjemnych akcji spotów i wrestlingu ogólnie, kurde kolejny Money In The Bank Ladder Match, który był naprawdę świetny do oglądania, Mexican Destroyer na drabinę to jest coś co zapamiętam na długo, odwrócenie się Jacoba od Solo w końcu, pojawili się Bron i Bronson, jedyne co to brakowało mi tutaj Romualda lub Punka, ale w zeszłym roku Punk też przeszkodził Drew dopiero podczas cash inu, więc zobaczymy jak to będzie w tym roku, walka oddała niesamowicie, na razie wszystkie walki poza tą o tytuł IC dodaną z niczego to są świetne i bardzo wyrównane poziomem, naprawdę ciężko ocenić najlepszą, a wygrana Rollinsa no cóż, jedyny sensowny zwycięzca tak naprawdę, ale to oznacza, że możemy zobaczyć cash in już dzisiaj bądź na Raw po walce Jeya z Guntherem, ale zobaczymy, ja się na razie dobrze bawię.   Turnieje KOTR i QOTR rozpoczną się na Raw, powróci Nikki Bella, Jey vs Gunther o WHC, może być dobrze.   5.Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul, Tag Team Match No i w sumie dostajemy ME, jeśli nic kluczowego tu się nie wydarzy to uważam, że gale powinien zamykać męski ladder match, ale nie zdziwi mnie jeśli dostajemy to w ME tylko dlatego, bo Cena i Cody. Dobra Panowie się rozkręcili w okolicach 14 minuty, można oglądać xD. CO JEST XDDDDD 24 Minuty walki, której pierwsze 14 minut dla mnie do kosza, ale ostatnie 10 minut przyjemne, fajny chaos i na koniec powrót Trutha WTF xDDD Fajnie to wyszło naprawdę fajnie, spodziewałem się jakiegoś main eventera, a dostajemy R-Trutha xDDD Ale no nie powiem zaskoczyli mega i dobrze to wyszło oj dobrze i ostatecznie Rhodes i Jey to wygrywają no chociaż jeden typ mi dobrze wleciał xD, połowa walki do skipa trochę mniejsza połowa oglądalna, fajny spot z Truthem no ogólnie wyszło w porządku, myślałem, że będzie gorzej, ale brak cash inu niestety, szkoda, ale spodziewałem się, że mogą tego nie zrobić.   Match Of The Night: 4.Seth Rollins vs LA Knight vs Solo Sikoa vs Penta vs El Grande Americano vs Andrade, Men's Money In The Bank Ladder Match Plusy: Women's Money In The Bank Ladder Match i najlepsza możliwa zwyciężczyni na ten okres Lyra vs Becky II i kontynuacja rywalizacji! Men's Money In The Bank Ladder Match Main event i odwet Trutha na Cenie   Minusy: Walka o tytuł Interkontynentalny   Podsumowanie: Ogólnie gala pod względem walk naprawdę przyjemna, a chyba tego głównie oczekuję się od gal PLE prawda? Pod względem story też rozwiązania dla mnie były sensowne, powiem tak, każda walka, która była normalnie zapowiedziana to wyszła nawet powyżej moich oczekiwań, jedynie starcie o tytuł IC było po prostu totalnym zapychaczem co było czuć mocno, dodane na ostatnią chwilę, ale reszta gali no muszę przyznać ja jestem usatysfakcjonowany i czekam na to jak będzie to wszystko wyglądało z Sethem i Naomi, czy walizki zostaną szybko wykorzystane, czy Pan i Pani Money In The Bank jednak postanowią nas trzymać w niepewności? No ogólnie jest ciekawie mimo wszystko i Truth vs Cena na NoC pewnie o tytuł tym razem.
    • Attitude
      Nazwa gali: PpW Ledwo Legalne V Data: 07.06.2025 Federacja: PpW Ewenement Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie, Polska Arena: Minska 65 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AAA x WWE Worlds Collide 2025 Data: 07.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment, Lucha Libre AAA World Wide Typ: Online Stream Lokalizacja: Inglewood, California, USA Arena: The Kia Forum Format: Live Platforma: YouTube.com Komentarz: Corey Graves & Konnan Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...