Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE PPV: Over the Limit 2012


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  356
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  07.10.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE Championship Match

CM Punk © vs. Daniel Bryan

Dream Match zdecydowanie. Pojedynek, na który najbardziej czekam. Dwaj zawodnicy, którzy mogą stworzyć genialną walkę na miarę 5 gwiazdek. Udowodnili już to ostatnimi czasy, jaka jest w nich chemia ringowa. Wiadomo, że wygrywa Punk, jednak i tak mi nie zależy na wyniku, lecz na poziomie tego pojedynku. WE WANT 5-STAR!

 

World Heavyweight Championship Match

Sheamus © vs. Alberto Del Rio vs. Chris Jericho vs. Randy Orton

Tutaj zaś liczę na zmianę mistrza, bo Sheamus po prostu jako face'owaty mistrz nie daje sobie rady. Świetnie by było, gdyby tytuł zgarnął Y2J. Poziom będzie średni zwg na drewnianego Ortona i Rudego.

John Laurinaitis vs. John Cena

W końcu napisałem dobrze nazwisko "Big Johny'ego" :P. Teraz na serio to zapewne głównym celem walki nie będzie poziom czy wynik, lecz zapewne wtargnięcie Lesnara/Showa/Batisty (niepotrzebne skreślić), który pomoże GM RAW & Smackdown.

Kofi Kingston & R-Truth vs. Dolph Ziggler & Jack Swagger

Zmiana mistrzów? Wątpie. Czarnoskórzy niedawno zdobyli ten tytuł, Szwagier z Nicky'm są słabo promowani jako team. A propo teamów, WWE musi stwarzać teamy jak Primo & Epico, Kiidd & Gabriel bo zawodnicy są dobrze dobrani do siebie. Ja bym połączył np. Miza....z McIntyrem lub Zigglerem właśnie (Mizanin ma smykałkę do teamów :D )

 

Divas Championship

Layla © vs. Beth Phoenix

Zwycięstwo mistrzynii lub wygrana Elżbiety i powrót Awesome Kong. Tyle mam do powiedzenia na temat tej walki.

 

Zack Ryder vs. Kane

Ryder wygra z Kane'm? Are you serious, bro? Nie ma innego wyjścia niż zwycięstwo ulubionego demona diabła.

 

Zapewne dostaniemy jeszcze Ryback vs. 3 lokalnych jobberów. :lol:

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    5

  • Ghostwriter

    5

  • Anapolon

    5

  • PH93

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

A mnie naszła taka myśl, że może ktos z rozwojówki pomoże pokonać Cene. WWE zapowiada jakas rewolucje, coś mówiono, że ma to związekz debiutem kogos nowego z FCW. Może to on, chcąc zdobyc kontrakt, pomoże GM'owi i zaatakuje Johna Cene. Nie pamiętam o kogo chodzi. FCW nie oglądam. Ambrose chyba.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.05.2009
  • Status:  Offline

Ogólnie gala może wyjść bardzo dobrze, a może być totalną klapą. Ogólnie liczą się dla mnie praktycznie 3 walki, bo reszta nadawałaby się na RAW. Wszystko zależy nie tyle od jakości walk, a od ich wyników.

 

CM Punk vs Daniel Bryan

Pewnie dostaniemy porządnego 4 stara, bo niestety feud tych panów nie zachwyca. Niby było coś pisane na stronie WWE o ich historii przed WWE, ale to właśnie na tym powinien bazować ich feud i powinni dostać co najmniej 2 segmenty przy mikrofonie, a tak to niestety w większości tylko Bryan obijał Punka. Niestety obawiam się, że Bryan to jedynie mały przystanek Punka i pewnie Daniel dostał tą walkę tylko po to, aby dostawać większy heat od fanów. Jednak mam nadzieję, że się mylę i wielki faworyt jakim jest Punk przegra, bo i tak ma silną pozycję. Feud może w końcu nabierze tempa i Bryan zostanie wypromowany na prawdziwego ME, bo ma do tego wszystko co potrzeba.

 

Fatal 4 Way

Poziom walki pewnie będzie wysoki, bo każdy pewnie odnajdzie się w tym starciu, a wszystko poprowadzi pewnie Jericho, ale obawiam się kontynuowania runu Sheamusa. Od zdobycia pasa stał się nudny jak cholera, a na dodatek mocno mnie wkurwiło, że wygrał RR (choć powinien zwyciężyć Jericho), dodać do tego jeszcze 18 sekundową wygraną na WM i awansował na pierwsze miejsce w mojej liście hejtowanych wrestlerów. Bardzo będę liczył na zwycięstwo Y2J'a, bo WWE zeszmaciło go kompletnie podczas feudu z Punkiem i po prostu należy mu się pas. Już nawet wolę zwycięstwo Ortona czy Del Rio, byleby pas stracił rudzielec.

 

Walka Johnów

Tutaj liczę jedynie na jakiś ciekawy debiut lub powrót kogoś kto pomógłby Ace'owi. Ogólnie opcja z Lesnarem lub Big Showem najmniej mnie zadowoli. O wiele bardziej już chciałby powrotu Batisty (choć go hejtowałem gdy był stałym wrestlerem WWE), bo chociaż coś by się zaczęło dziać i dostałby pewnie jakieś ciekawe story z Ceną, bo pomimo iz obaj nie są wirtuozami w ringu to czuć między nimi chemię. Najbardziej jednak chciałbym debiutu młodej gwiazdy, czyli pewnie Ambrose'a. Z tego co czytam na forum i w newsach to dawny Moxley zbiera bardzo dobre recenzje, a w WWE przydałaby się młoda gwiazda, która od razu zaczęła by walczyć o najwyższe cele. W rok czy dwa można by było tak wypromować Ambrose'a, że miałby star power jak teraz chociażby Punk czy Orton, bo niestety teraz w WWE brakuje prawdziwych ME. Oczywiście jedynym wynikiem, który mnie będzie satysfakcjonować będzie zwycięstwo Ace'a i utrzymanie przez niego posady.


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

  ArriS napisał(a):
A mnie naszła taka myśl, że może ktos z rozwojówki pomoże pokonać Cene. WWE zapowiada jakas rewolucje, coś mówiono, że ma to związekz debiutem kogos nowego z FCW. Może to on, chcąc zdobyc kontrakt, pomoże GM'owi i zaatakuje Johna Cene. Nie pamiętam o kogo chodzi. FCW nie oglądam. Ambrose chyba.

 

Wątpię. Taki atak równałby się z tym, że osoba całkowicie anonimowa dla szerszej publiczności WWE dostaje Main Eventowy feud z twarzą federacji. McMahon zanim wrzuci kogoś na głęboką wodę to lubi sprawdzić takiego zapaśnika, jak i reakcje publiczności na jego osobę, dając mu np. krótkie squashe matche, a dopiero później przygotowuje dla niego monster push. Zresztą nawet jeśli pominiemy ten aspekt to McMaholadnia chyba jeszcze nie ruszyła z zapowiadaną "Rewolucją". Na RAW jeszcze żadnego proma z nią związaną nie zauważyłem. W takim razie jaki miałoby sens hasło "A Revolution Is Coming" skoro nie zostało wyemitowane ani razu w telewizji, czyli miejsca gdzie zobaczą je wszyscy widzowie produktu Vince'a? Więc tu nie spodziewałbym się jakiegoś debiutu, bardziej powrotu, lub (niesamowicie przewidywalnego) ataku Big Showa.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Luźne przemyślenia tylko. Vince lubi zaskoczyć, więc kto wie. A może Heyman ? Jestem ciekawy jak to wyjdzie. Jakoś Show mi nie pasuje wcale...

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  Anapolon napisał(a):
  ArriS napisał(a):
A mnie naszła taka myśl, że może ktos z rozwojówki pomoże pokonać Cene. WWE zapowiada jakas rewolucje, coś mówiono, że ma to związekz debiutem kogos nowego z FCW. Może to on, chcąc zdobyc kontrakt, pomoże GM'owi i zaatakuje Johna Cene. Nie pamiętam o kogo chodzi. FCW nie oglądam. Ambrose chyba.

 

Wątpię. Taki atak równałby się z tym, że osoba całkowicie anonimowa dla szerszej publiczności WWE dostaje Main Eventowy feud z twarzą federacji. McMahon zanim wrzuci kogoś na głęboką wodę to lubi sprawdzić takiego zapaśnika, jak i reakcje publiczności na jego osobę, dając mu np. krótkie squashe matche, a dopiero później przygotowuje dla niego monster push.

Alberto Del Rio.


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

  Cytat
Alberto Del Rio.

 

Bylem pewny, ze ktoś wyjedzie z Arystokrata. :) Mógłbym właściwie napisać, ze to wyjątek potwierdzający regule. :wink: Choć nie do końca tak jest. Del Rio mimo braku debiutu na ringu nie był publice anonimowy, przed swoim oficjalnym debiutem miał kilka prom przez titantron i Vince mniej, więcej wiedział jakiej reakcji od fanów może się spodziewać. Zresztą Alberto dostał wtedy drugi lub trzeci co do ważności feud na drugorzędnym show. Tu mowa o wbiciu z tzw. dupy i zawalczeniu z największa gwiazda fedu. A to chyba różnica. :)

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Mason Ryan :-)

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  243
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.04.2011
  • Status:  Offline

Fajny akcent z tym, że Beth miała na ubraniu naszego polskiego orzełka.

 

http://www.wwe.com/f/styles/photo_large/public/photo/image/2012/05/OTL12_Photo_58.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Na to samo zwróciłem uwagę. Widać, gorące przyjęcie w Polsce "Welcome home" zrobiło na niej wrażenie :-)

Ciekawe, czy ten element stanie się stałym elementem jej kostiumu czy też znalazł się tam tylko na potrzeby PPV.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

Jestem mile zaskoczony tym, co WWE nam zaserwowało. Poprzez ostatnie tygodniówki odeszła mi ochota na oglądanie produktu Vince' a, ale postanowiłem dać jeszcze jedną szansę i zobaczyć, jak wyjdzie pay-per-view. Heel-turn Big Showa zaskoczył mnie, choć zdecydowanie wolę złego olbrzyma. Taki ruch to strzał w dziesiątkę, miny marków bezcenne. Powinni fajnie pociągnąć ten angle.

 

Punk vs Bryan spełniło moje oczekiwania. Nie był to five star, ale panowie dali świetny show, a na dodatek końcówka może świadczyć o kontynuacji feudu i kolejnym starciu, może Submission Match na No Way Out? Publika (notabene bardzo dobra) spisała się znakomicie i dzięki fanom oglądało się ten pojedynek jeszcze lepiej.

 

Powrót Christiana, dla mnie, jako wielkiego fana Captaina Charismy, to nie lada gratka. Po wybraniu Santino myślałem, że cipo-heelowy CC kantem pokona Włocha, a tu miła niespodzianka - powrót do starego wdzianka. Wreszcie mamy face' owego Christiana i na tacy feud z Rhodesem, zapowiadający się bardzo dobrze. Brawo!

 

Fatal 4 Way podobał mi się, choć było za dużo momentów 1 vs 1, dwójka leży. Fajnie zabookowane starcie, z zwrotami akcji, mogę przyczepić się jedynie do samej końcówki - Sheamus mógł wygrać po jakimś Brogue Kicku, a nie sygnalizowanym White Noise. Zacieram ręce na feud Ortona z Irlandczykiem, wprawdzie feudowali 2 lata temu, ale teraz face vs face - miodzio!

 

Mamy chyba najlepszą walkę div w tym roku. Połączenie zwinnej, skocznej Layli z silną Beth wyszło bardzo ciekawie, panie dostały sporo czasu i pokazały nam to, czego obecnie brak w dywizji kobiet - wrestling. Ciekawe kto teraz w kolejce do pasa, chętnie ujrzałbym rewanż z pay-per-view między Glamazonką, która fajnie podkreśliła swoje pochodzenie, a śliczną Brytyjką.

 

Naprawdę ciężko mi zrozumieć, po co Clay pokonuje Miza znikąd, podobnie ma się sprawa z Rybackiem i Camacho. Te dwie walki zupełnie niepotrzebne, mogli przeznaczyć to na backstage. Na plus zaliczę opener, z dobrym bookingiem i świetnym sellingiem Dolpha na koniec. Pewnie teraz title shota dostaną różowi z NXT.

 

Zaskoczenie in plus, cała gala wypadła bardzo dobrze i z optymizmem zapatruję się na przyszłość storylinów. Brawo.

 

PS. Ładnie zabookowali Kidda w Battle Royal, gość ma naprawdę spory talent i powinni go wykorzystywać jako drugiego Bourne' a, liczę że w lipcu ujrzę Tysona latającego z drabin.


  • Posty:  438
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2011
  • Status:  Offline

Eve w tych okularach wyglądała jak żywcem wzięta z pornosa.

Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei

I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,

Jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec!...


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

  maciejex95 napisał(a):
Eve w tych okularach wyglądała jak żywcem wzięta z pornosa.

a ja wciąż jestem pod wrażeniem(od czasu gdy zaczeła pracować jako asystentka Johna)

jej pięknych pie... ten no oczu :twisted: [proszę nie dopatrywać się podtekstów]

 

 

 

strata pasa przez Rhodes'a dlaczego akurat teraz gdy w kolejce do WHC jest Orton, Alberto, Jericho. Cody zasługuje na pas a teraz skazują go na Jobbowanie. Dlaczego ?

Edytowane przez GregSES

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

1. Battle Royal - dziwny początek show, nie ukrywam. Początkowo miałem drobne obawy, widząc w ringu m.in. Khaliego, jednak Cole poprawił mi nastrój, kiedy wspomniał, że wśród walczących obecny jest Christian. Dobry powrót, szkoda, że z powrotem do midcardu, jednak jest spora kolejka w drodze po pas HW na SmackDown i lepiej to niż "one more match" i przepieprzanie wszystkiego, jak leci.

 

2. Kingston & Truth vs. Ziggler & Swagger - walka miała momenty. Jasne, że bił po oczach nużący booking w stylu "bijemy face'a przez pół walki", jednak końcówka była szybka i to dla mnie na plus. Boli to, że "ofiarą" Trouble in Paradise stał się Ziggler, jednak Swagger nie może wiecznie być pinowany - to chyba on był tym, który przegrał z Truthem 1 on 1, także musieli coś zmienić.

 

3. Layla vs. Beth Phoenix - cóż, nie spodziewałem się innego rozwiązania. Layla jest za krótki mistrzynią, by mogło się to zmienić i tak też w istocie było. W tej walce był i wilk syty (pokaz siły Beth, która dominowała) i owca cała (Layla broni pas). Poza tym ten finisher "from out of nowhere" hańby Elżbiecie nie przynosi i mogą to naturalnie dalej pociągnąć, do czasu powrotu Kharmy. Swoją drogą - publika głupia. Nie zdziwię się, jak Kharma miała się pojawić, ale oficjele słysząc "We want Kharma" zmienili plany i mogą ją wcisnąć nawet dzisiaj na Raw.

 

4. Fatal IV Way - booking tej walki zmęczył mnie strasznie. Del Rio i Jericho pracują zespołowo, mimo, że na drodze do tego eventu mieli jakieś zgrzyty. Naprawdę - ludzie nie są kretynami i nie potrzebują dokładnego pokazania palcem, że heele to cipy i bez team work nic nie osiągną. Później na szczęście się rozkręciło, a i sama końcówka była przednia, kiedy w ringu działo się bardzo wiele. Odrobinę nawet zamarkowałem, kiedy to Jericho wykonał Codebreaker na bladym nieudaczniku, niestety przepushowany Sheamus na lajcie się z tego wybił. Szkoda, ale nie można było przecież się spodziewać, że straci ten pas i to na rzecz Chrisa. Boli tylko, że Y2J znowu dostaje po dupie - naprawdę nie mógł odliczyć, na przykład, Ortona? I tak wiadomo, że obaj się ze sobą zetną wkrótce, tak więc kolejny pinfall na RKO mógłby doprowadzić do eskalacji ich konfliktu.

 

5. Brodus Clay vs. The Miz - absolutnie mnie ta walka nie obchodziła. Jedynie można było popatrzeć na skaczące panie wokół Claya, nic poza tym. Naprawdę ktoś się spodziewał, że Miz wygra? Naprawdę ktoś sądził, że ta walka będzie miała inny przebieg? Jeśli odpowiedź na oba pytania brzmi "Nie", wówczas oznacza to, że była ona zupełnie niepotrzebna i znowu doszło do sztucznego przedłużania czasu.

 

6. Christian vs. Cody Rhodes - mam żal do WWE, że są kretynami. Nie rozumiem tego - Rhodes trzyma tytuł przez ileś tam miesięcy, traci na WM, zdobywa z powrotem galę później, by na następnym PPV znowu stracić. Żeby nie było - cieszę się, że Christian wygrał, bo zasługuje, jak nikt. Niemniej Rhodes powinien wygrać na WM, na ER i dopiero teraz jobbnąć CC. Żałuję też, że na jednej gali Christian musiał walczyć o pretendenta i o pas, bo przez to - co logiczne - doszło do skrócenia walki i trwała tylko nieco ponad 7 minut.

 

7. CM Punk vs. Daniel Bryan - "ostrzegałem" przed oczekiwaniami i rzeczywiście nie był to five star. Nie była to też straszna walka, było ok, ale oczywiście tylko "ok", jak na to, czego niektórzy się spodziewali. Cóż, zawodnicy mogą być świetni w ringu, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że to WWE i rzadko kiedy im się niestety już chce rozsądnie bookować walki. Ani przez sekundę nie uwierzyłem w wygraną Bryana, jednak strasznie spodobała mi się końcówka - gdzie pokazali, że D-Bryan wcale nie jest dla nich nieudacznikiem. Nie przegrał w sposób "taki oczywisty" - ponadto, Punk tapował. Faktycznie - już po walce, ale to zrobił. Chyba nie każdy zmusza jednego z największych face'ów federacji do klepania. Obawiam się jednak (i chyba nie są to obawy bezpodstawne), że ma to na celu tylko doprowadzenie do drugiej walki, na przykład na No Way Out, gdzie już nie będzie najmniejszych zastrzeżeń, kto jest lepszy.

 

8. Ryback vs. Camacho - ...

 

9. John Laurinaitis vs. John Cena - po pierwsze i najważniejsze: ta walka absolutnie nie zasługiwała na to, by być main eventem. No kurde, kiedy ktoś przez 95% walki tłucze, jak worek ziemniaków, przeciwnika, to nie jest to wcale wydarzenie, które zasługuje na to, by kończyło nie najgorszą galę. Żałuję jednego: kompletnego zabicia emocji. To pieprzenie na zapleczu, jak się wszyscy cieszą (Punk, Teddy, komentatorzy), że Laurinaitis dostanie w dupę tylko utwierdziło w przekonaniu, że to wygra :evil: Zgodnie z przypuszczeniami pojawia się Show... ci ludzie, patrząc na ich miny w pierwszych rzędach, chyba faktycznie skupiają się na oglądaniu (nie analizują sytuacji), bo to, że będzie interwencja było pewne na 1000%, z kolei to, że pojawi się Show - prawie na sto. Johnny od niecałych dwóch miesięcy rządzi całym WWE, więc oczywiste było, że to za wcześnie, by go usunąć.

 

Największe zaskoczenie: paradoksalnie... Hawkins i Reks. To ich paradowanie wśród publiczności i niszczenie transparentów wspierających Cenę/hejtujących Johnny'ego było świetne, nie wiem, czy ludzie byli podstawieni, ale nawet taki drobny smaczek mnie się cholernie podobał.

 

Największe rozczarowanie: tradycyjne upychania gówna na PPV. Mówiąc gówno myślę o Rybacku i Clayu, czyli o robieniu kalki z poprzedniego PPV, gdzie też obaj się pojawili. Takie squashe to co najwyżej na Superstars, gdzie ludzie czekają na "główne" show. Widząc coś takiego na Raw/SD nawet żałowałbym kasy, co dopiero na PPVs, które ogląda się DLA WALK, nie dla freaka niszczącego jobberów.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  502
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline

Kolejna gala z dość przewidywalnymi zakończeniami.

Mnie zdziwiło tylko to, że Cena padł jak nieżywy po zaledwie jednym ciosie Big Showa. Brock obijał go prawie całą walkę a tu wpada Show zadaje jeden cios i Cena odpływa dla mnie to było nieco podobne do Wrestlemanii i mocarnego finishera Sheamusa.

 

Co do pozostałych walk to wkurzyło mnie aż chyba 4 niezapowiedziane walki i promowanie tych Rybacków i Brodusów. :x Już powinni przynajmniej przygotować jakiś feud bo te walki mnie strasznie nudzą poza tym są dobre na tygodniówki a nie PPV.

Tak się zastanawiam czy Christian nie przeszedł face turnu skoro walczył z Codym a nie Santino.

I was angry with my friend;

I told my wrath, my wrath did end.

I was angry with my foe:

I told it not, my wrath did grow.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Rollins i jego stajnia w trybie dominacji na ostatnim Smackdown przed MITB. Obawiam się, że tak samo będzie już na samym PPV. Chyba, że Roman Reigns ma w planach weekend w LA. Jak tak stali w jednym ringu Fatu i Breakker, aż się człowiek rozmarzył. WM42 lub 43, mistrzostwo świata na szali... ❤️ Po kiego grzyba Giulia jest w MITB, skoro interesuje ją US Title? Skasuje walizkę na Zelinie czy to może zmyła, żeby nie brać pod uwagę jej zwycięstwa?
    • Bastian
      Money in the Bank mężczyzn - WWE umie w walki MITB, liczę, że i tym razem uczestnicy dadzą radę. Obawiam się tylko, że ta walka posłuży rozwijaniu konfliktu stajnia Rollinsa kontra CM Punk i spółka. Tyczy się to zarówno samego przebiegu jutrzejszej walki, jak i tego, co będzie się dziać z walizką. Seth i jego stajnia są obecnie kreowani na geniuszy zła, cash in na Uso byłby dobrym dopełnieniem tej historii. Z tymże Rollins walizkę już miał, zrobił jedną z najbardziej pamiętnych realizacji w historii, więc przydałby się ktoś inny. Chciałbym wierzyć w LA Night by LA Knight, ale samo WWE chyba za bardzo nie wierzy w Rycerza na szczycie. Solo chyba skupi się w najbliższej przyszłości na Fatu, a reszta... Mają trochę polatać, zrobić efektowne spoty i zainkasować wypłatę.  Money in the Bank kobiet - chciałbym, żeby WWE wykorzystało impet kariery Stephanie Vaquer i dało jej walizkę. Cóż to byłyby za tygodnie z życia "La Primery". Niekwestionowana liderka NXT bez podziału na płeć, jeszcze 2 tygodnie temu mistrzyni, która sensacyjnie traci pas, a potem w jeden weekend walczy na Worlds Collide, MITB i wygrywa...  Faworytkami jednak są dla mnie tutaj Ripley i Perez. Giulia jako uczestniczka MITB myślami bardziej jest przy US Title niż przy złocie , na Bliss nie ma za bardzo pomysłu po jej powrocie, nie wierzę za bardzo w Naomi... Ripley walizki nigdy nie zdobyła, WWE będzie sobie ją budować jako goata kobiecego wrestlingu, a Perez jest w Judgment Day, które dla HHH' a jest takim DX jego bookerskich czasów. Lyra Valkyria vs Becky Lynch - Bayley, gdzie jesteś? Być może wrócisz dopiero tuż przed SummerSlam, już na walkę z samą Becky. Tutaj ziarno niepewności sieje ta stypulacja. Nie po to ją wymyślili, aby zrealizować. Obawiam się, że chociaż na chwilę IC Title trafi w ręce Lynch, tak dla budowania żywej legendy "The Man". Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - wygrana heeli mnie nie zdziwi, lecz wydaje mi się, że górą będą Cody i Jey. Możliwe nawet, że Rhodes przypnie Jasia i to będzie paliwem do ich dalszej rywalizacji, z finałem na SummerSlam. W karcie tylko cztery walki, spośród tej czwórki tylko Uso ma rodowód wrestlera TT, więc zapewne będzie długo, nudno i bez ikry, aby oszczędzić wielkie gwiazdy.
    • Kaczy316
      Hmm czyli mamy tylko 4 walki na Money In The Bank, może dzięki temu walki dostaną więcej czasu i zyskają na jakości?......albo dostaniemy R-Trutha występującego jako gigantyczny kabanos, bo ostatnio ta wielka umowa ze Slim Jimem została podpisana xD.   Women's Intercontinental Title - Lyra vs Becky tak samo jak i na Backlash tak i teraz ta walka zapowiada się świetnie czy przebiję starcie z Backlash? Może być ciężko, ale jedno jest pewne dalej będzie to genialne starcie i feud może być już skończony po tej walce, liczę na czyste i dobitne zwycięstwo Lyry, która już pokazała jaka świetna jest i na co ją stać, sam feudzik oglądało mi się chyba najprzyjemniej ze wszystkich prowadzonych na Money In The Bank, segmenty Pań nie nudziły, była w nich masa emocji i prawdy, czuć było personalne intencje, które nie były na siłę jak w niektórych feudach, ogólnie hype jest na to starcie zdecydowanie i chętnie je obejrzę, to może być showstealer oj tak. Typ: Lyra Valkyria   Women's Money In The Bank Ladder Match - Walka Pań zapowiada się mimo wszystko o niebo lepiej od tej samej walki po stronie męskiej, a dlaczego? Dlatego, że u Pań 5 na 6 zawodniczek może zwyciężyć i każdy z tych wyborów będzie świetny i zrozumiały oraz odpowiedni, same utalentowane zawodniczki i tylko Rhea byłaby po prostu nieodpowiednim wyborem jak dla mnie nie umniejszając jej, ale po prostu wygranie przez nią walizki podczas gdy mamy taki skład nie byłoby zrozumiałe, ani to jej niepotrzebne, ani do story żadnego się nie przyda, także tutaj wyjątkowo każdy niech wygra poza Ripley pomimo mojego uwielbienia do niej, ringowo ten pojedynek musi wyjść świetnie, ale powiem tak, Giulia imo nie wygra, za mało zna Angielski jeszcze, a po ostatnich odcinkach SD widać, że raczej tytuł Women's United States jest dla niej szykowany i jak dla mnie jest to bardzo dobry wybór, Alexa uważam, że nie musi tego wygrywać, zresztą ostatnio i tak na nią planów nie ma, więc walizka raczej by tego nie zmieniła, a raz już to starcie wygrała, więc myślę, że po prostu tego nie ugra, więc przechodzimy do moich 3 faworytek na początek Naomi, laska, która po heel turnie tak odżyła, że dałbym jej te walizkę zdecydowanie, bo bez niej Naomi do głównego tytułu się nie doczłapie w przeciwieństwie do reszty zawodniczek z tego starcia, ale jest jeden problem, to cały czas Naomi i wątpię, że WWE będzie widziało w niej kogoś więcej niż mid cardera bądź upper mid cardera, którego czasem się rzuci na główną mistrzynie jak nie ma kogo, tak mi się wydaję, że za tego typu zawodniczkę ją uważają, chociaż tak jak mówię ja bym dał jej walizkę bez zastanowienia mimo wszystko w tym roku, nawet pomimo tak dobrego składu tej walki. Druga osoba to Vaquer, mocno stawiają na nią, bardzo chronią, żeby nie przegrała czysto, fani bardzo ją kupują i są za nią, w ringu jest genialna i nie powiem ciekawie byłoby zobaczyć jak podczas swojego pierwszego tygodnia w main rosterze(bo jest dopiero od Raw mimo wszystko oficjalnie) zdobywa już walizeczkę i szansę na mistrzostwo, WWE może tu pójść za ciosem, jednak jak dla mnie jest jeden powód dla którego za tym ciosem nie pójdą....ROXANNE PEREZ! Oj tak mój crush, świetna zawodniczka, od początku pokazują ją giga mocno nawet przed oficjalnym przejściem do main rosteru, była ostatnią wyrzuconą w kobiecym RR Matchu, świetnie się zaprezentowała podczas Elimination Chamber potem powrót do NXT, a następnie w main rosterze znowu błyszczała, jakby dla mnie jest to idealna kandydatka na walizkę, pokazała na co ją stać, dalej pokazuję i jak nie Naomi, która zasługuję po prostu za ostatni okres, tak niech będzie to Roxanne, która zasługuję od samego początku od czasów NXT zasługuję jak mało kto na główne mistrzostwo i od początku debiutu w MR kręci się w main eventach, Roxanne to powinna wygrać, najlogiczniejszy wybór i pasujący zarówno fanom jak i WWE według mnie. Typ: Roxanne Perez   Men's Money In The Bank Ladder Match - Ciężko mi coś o tej walce powiedzieć, mam wrażenie, że jest naprawdę przeciętnie wypromowana, walki kwalifikacyjne się kończyły, ale tak naprawdę to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek poza Rollinsem i Knightem wspominał coś o wygraniu walizki tak doszczętnie, oczywiście mówię o osobach, które biorą udział w tym pojedynku, Solo, Andrade, Pentagon, El Grande, ktokolwiek z nich coś mówił? Walka będzie zdecydowanie świetna ringowo, bo zawodnicy są dobrze dobrani pod tym względem, niemniej jednak ciężko mi się tym jarać, bo no kurde Solo i Andrade to nie są postacie na main event, więc uważam, że tej walizki nie wygrają, dla Pentagona to trochę za wcześnie jak dla mnie, ale nie zdziwi mnie jeśli wygra przez to, że WWE będzie chciało co raz bardziej wpływać na rynek Meksykański, ale jeśli wygra to nie będzie to zły wybór, ale uważam, że to nie powinien być jego moment, El Grande? Cieszyłbym się, ale jest bardzo prosty powód dla którego mimo wszystko El Grande tego nie wygra, a mianowicie to Gigachad, no niestety on nie wygrywa ważnych walk i teraz nie będzie inaczej niestety, chociaż mogłoby być to ciekawe story i dzięki temu można by ujawnić, że to Gigachad i to on ma walizkę czy coś, ogólnie interesująco by wtedy było, ale no tak jak mówię to Gable i Tryplak lubi go udupiać niestety. Zostaję kto? Knight i Rollins, więc zacznijmy od Knighta, no świetny zawodnik nie ma co ukrywać, cały czas dobrze się go ogląda, publika dalej na niego reaguję, już trochę słabiej, bo po tytule US to mało się z nim dzieję, ale dalej jest to mocny zawodnik i potrafiłbym udźwignąć main eventowy title reign według mnie i z tych wszystkich zawodników jest to najbardziej odpowiedni kandydat do walizki pytanie czy wygra? Właśnie mam wrażenie, że nie wygra, bo WWE boi się na niego postawić wyżej, nie wiem czemu, ale się boją i chciałbym, żeby to się zmieniło, ale nie jestem pewny czy to będzie teraz, a nie wiem też  jak Knight miałby się wpasować do obecnych programów WWE o World Title którykolwiek, Jey będzie mocno zajęty walką ze stajnią Rollinsa prawdopodobnie i w międzyczasie z Guntherem, Cena ma swój Last Run i wątpię, żeby Knight go zakończył, chyba, że jakieś wykorzystanie walizki po stracie przez niego tytułu, ale nie wiem. Zostaje ostatni uczestnik i mój ulubieniec Seth Rollins, powiem tak ten sam case co z Ripley tylko trochę inny w przypadku story, bo przy tym story wygranie przez niego walizki ma mega dużo sensu mimo wszystko i cały booking pokazuję, że to Seth wyjdzie z tej walki jako zwycięzca, ale tak samo jak w przypadku Ripley tak i u Setha ta walizka nie jest mu do niczego potrzebna, jednak trzeba przyznać, że storyline'owo to by zagrało bardzo dobrze i uważam, że jest to jedyna osoba, która mogłaby sobie pozwolić na wykorzystanie walizki w okresie letnim i ogólnie do końca roku, reszta by musiała czekać na jakiś przestój w tych ważnych storyline'ach o główne tytuły, a to może się trochę ciągnąć nawet i do WM, więc jak wygra ktoś inny niż Rollins to wydaję mi się, że albo zobaczymy kolejny nieudany cash in albo będziemy czekać bardzo długo z wykorzystaniem walizki obstawiałbym okres po przyszłorocznej WM czy będzie to złe? Niekoniecznie, można to dobrze rozpisać, ale no będzie ciekawie, zależy co WWE planuję czy Tryplak chcę jak najszybciej pozbyć się walizki i przy sensownym story wtedy Rollins się wysuwa na prowadzenie czy faktycznie chcę kogoś wypromować, ale jeszcze nie w tym roku, to wtedy walizkę wygrywa Knight bądź Pentagon, kurde naprawdę ciężko tu kogoś wybrać w tej walce, ale nie dlatego, że każdy może to ugrać tylko dlatego, że przy każdym jest jakieś ALE w obecnym okresie dla tych zawodników mam wrażenie xDDD postawię chyba ostatecznie na Knighta, który będzie długo latał z walizką. Typ: LA Knight   Cena & Logan vs Cody & Jey - Jakby nie wiem co mam tutaj powiedzieć, kolejny rozdział feudu Cody vs Cena z dodanym Loganem i Jeyem, trochę sensu to ma, bo Jey ma dużą historię z Rhodesem, a Logana ludzie nie lubią i jakby wygrał drugi World Title przy pomocy Ceny w dodatku to dostalibyśmy kolejną część "rujnowania wrestlingu" w wykonaniu Johna, więc kupy to się w miarę trzyma, ale będzie to main eventem tak ważnej gali prawdopodobnie i nie jest jakoś dobrze podbudowany, dla mnie ta walka mogłaby się odbyć na zwykłym SD, ale moje fantasy zakłada, że jest tu druga strona medalu, uważam, że jest to genialne posunięcie ze strony WWE pod tym względem, że ani Cena ani Jey nie są obecnie skupieni na walizce, ani jeden ani drugi nie wspomniał nawet razu, że zbliża się walka o walizkę, że muszą być czujni itp, każdy jest zajęty swoimi osobistymi porachunkami, nie zdziwi mnie jak to zasłona dymna i w main evencie Mr. Money In The Bank wbije i spróbuję jakiegoś cash inu i kto wie czy nie udanego skoro to może być Seth Rollins, dlatego pod tym względem to może być emocjonalne, ringowo raczej wybitnie nie będzie, chociaż jak Ceny będzie mało w ringu to może być git, a walkę imo wygra Cody i Jey. Typ: Cody Rhodes & Jey Uso   Ogólnie uważam, że Money In The Bank zapowiada się dość przeciętnie, o dziwo o wiele bardziej czekam na starcia damskie niż męskie nie dość, że te starcia są świetnie wypromowane to jakoś te męskie tak wręcz przeciwnie, dość miernie, ale to taka subiektywna opinia, mimo wszystko staram się patrzeć optymistycznie i liczę na naprawdę dobre i być może zaskakujące show, szkoda, że z 4 walkami, ale też trzymam się nadziei, że to po to, żeby dostarczyć długie i solidne jakościowo walki, a nie patrzeć jak Nia Jax próbuje wszamać R-Trutha w ramach reklamy Slim Jima.
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: TNA+ Komentarz: Matthew Rehwoldt, Tom Hannifan, John Skyler & Indi Hartwell Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Countdown To Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: YouTube.com Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...