Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

"Jak zostać gwiazdą?" - Sposób na Goldberga.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

kiedys nawet austin nie chcial jobbnac Lesnarowi

 

Błąd. On nie stawiał nigdy oporu. Kwestia była taka, że Austin po zwycięstwie na WM z Hallem był na fali i zyskał trochę momentum i od razu rzucili mu Lesnara, który w ogóle nie był wtedy wiarygodnym rywalem dla Stone Colda. Lesnar miał wygrać, ale Austin się stawiał, że ok jobbnie Brockowi, ale po build upie, który trochę podniesie power Lesnara, a nie tak po prostu z miejsca. To tak samo jakby dziś rzucić Cenie teraz tak sobie na RAW Tensaia i ten by go pojechał tak sobie z miejsca.

48798430952f294e69c1e4.jpg

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Euz

    9

  • Bonkol

    6

  • Petter

    6

  • Anapolon

    6

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

o tak samo jakby dziś rzucić Cenie teraz tak sobie na RAW Tensaia i ten by go pojechał tak sobie z miejsca.
p-o tym jak go sponiewieral Rock i Lesnar wcale bym sie nie zdziwil jakos specjalnie :P

"Plaga dysleksji wśród mlodzieży, jest tylko, uprawomocnioną lekarskim stemplem, plagą lenistwa umysłowego"

 

"Kwestię wolności w internecie można włożyć Ad ACTA" - 25 January 2012

 

Now Heaven Has Some LATINO HEAT

1326192738437791faa06bf.gif


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mason Ryan w moim odczuciu to przyklad na desperackie poszukiwanie niszczyciela. Gosc jest absolutnie bez wyrazu w wiekszosci rzeczy jakie robi przed i na ringu.

 

Ja z kolei uważam, że z Ryana takiego niszczyciela bardziej chcieli zrobić ludzie niż samo WWE, bo jakby było inaczej to pojawiałby się w TV częściej niż raz na pół roku.

 

Jednak w przypadku Jericho, to Bill definitywnie odmówił w ogóle udziału w takim storyline'nie (bo wg niego Y2J był "za mały" i nie był dla The Billa wiarygodnym rywalem) i dlatego nie doszło do ich starcia na żadnym PPV.

 

Jeżeli wszystko to co Jericho napisał w swojej książce jest prawdą to sprawa wyglądała trochę inaczej. Jericho robił wszystko żeby zaistnieć, ale Bischoff nie bardzo to doceniał i finał ich krótkiego programu chciał zrobić na jakimś pierwszym lepszym Nitro(przy dobrych lotach, bo początkowo chciał to zostawić bez jakiegokolwiek rozwiązania...). Goldberg miał to w dupie i złościł się, że Jericho w segmentach tak niemiłosiernie się z niego napierdala i jedyna opcja jaką rozważał to był szybki squash na co Y2J się zgodził, bo wiedział jakie są realia, ale cały czas pozostawała kwestia tego gdzie taką walkę zrobić. Ogólnie większość rozmów tych mniej ważnych zapaśników tak właśnie wyglądała, ktoś przychodził z pomysłem, Hogan nawet to popierał, a jak przychodziło co do czego to i tak wszystko szło tak jak zaplanowali sobie Hogan z Bischoffem i od biedy z Sullivanem, który miał coraz mniej do powiedzenia.

 

Błąd. On nie stawiał nigdy oporu. Kwestia była taka, że Austin po zwycięstwie na WM z Hallem był na fali i zyskał trochę momentum i od razu rzucili mu Lesnara, który w ogóle nie był wtedy wiarygodnym rywalem dla Stone Colda.

 

To jest oczywiście brednia. Lesnar przed tym planowanym programem z Austinem wygrał King Of The Ring, wygrał Undisputed Title pokonując Rocka i później wygrał Royal Rumble i po raz kolejny pas WWE pokonując Kurta na WM. Jeżeli ktoś w tamtym okresie był odpowiednio wypromowany to właśnie Lesnar. Problem mógł leżeć to stronie tego jakim stażem dysponował Brock, bo Austin zdawał sobie sprawę, że przed nim już końcówka kariery i chciał to skończyć w jakiś inny sposób.

 

p-o tym jak go sponiewieral Rock i Lesnar wcale bym sie nie zdziwil jakos specjalnie :P

 

Bez przesady. :twisted:

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

PiTeRoNGW napisał/a:

Błąd. On nie stawiał nigdy oporu. Kwestia była taka, że Austin po zwycięstwie na WM z Hallem był na fali i zyskał trochę momentum i od razu rzucili mu Lesnara, który w ogóle nie był wtedy wiarygodnym rywalem dla Stone Colda.

 

 

To jest oczywiście brednia. Lesnar przed tym planowanym programem z Austinem wygrał King Of The Ring, wygrał Undisputed Title pokonując Rocka i później wygrał Royal Rumble i po raz kolejny pas WWE pokonując Kurta na WM. Jeżeli ktoś w tamtym okresie był odpowiednio wypromowany to właśnie Lesnar. Problem mógł leżeć to stronie tego jakim stażem dysponował Brock, bo Austin zdawał sobie sprawę, że przed nim już końcówka kariery i chciał to skończyć w jakiś inny sposób.

 

Z tego co pamiętam, to powód był trochę inny. Chodziło o to, że "Kreatywni" chcieli, aby Austin jobnął Lesnarowi, na zwykłej tygodniówce, bez żadnego większego programu. Austin się wkurwił, bo wg niego, taka walka to był materiał na main event jakiegoś PPV (a nawet WrestleManii) i wrzucanie czegoś takiego na tygodniówkę, to rozmienianie na drobne potencjału takiego zestawienia. Miał Steve rację, jakby nie patrzeć.

 

Jeżeli wszystko to co Jericho napisał w swojej książce jest prawdą to sprawa wyglądała trochę inaczej. Jericho robił wszystko żeby zaistnieć, ale Bischoff nie bardzo to doceniał i finał ich krótkiego programu chciał zrobić na jakimś pierwszym lepszym Nitro(przy dobrych lotach, bo początkowo chciał to zostawić bez jakiegokolwiek rozwiązania...). Goldberg miał to w dupie i złościł się, że Jericho w segmentach tak niemiłosiernie się z niego napierdala i jedyna opcja jaką rozważał to był szybki squash na co Y2J się zgodził, bo wiedział jakie są realia, ale cały czas pozostawała kwestia tego gdzie taką walkę zrobić. Ogólnie większość rozmów tych mniej ważnych zapaśników tak właśnie wyglądała, ktoś przychodził z pomysłem, Hogan nawet to popierał, a jak przychodziło co do czego to i tak wszystko szło tak jak zaplanowali sobie Hogan z Bischoffem i od biedy z Sullivanem, który miał coraz mniej do powiedzenia.

 

Nie wiem, czy dobrze pamiętam, bo książkę Jericho czytałem kawałek czasu temu, ale Chris chyba w niej pisał, że Goldberg nie był w ogóle zadowolony z tego "programu" (gdzie Y2J rwał z niego łacha) i nie chciał mieć z Jericho nic wspólnego, bo Y2J - w mniemaniu Goldiego - nie miał odpowiedniego star power (+ gabarytów, of course, bo Goldie takich jak Jericho miał za nic więcej niż cruiserów), żeby być godnym rywalem dla Wielkiego Bill'a. Przez to były też - o ile dobrze pamiętam - jakieś kwasy pomiędzy Jericho i Goldie'm.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Błąd. On nie stawiał nigdy oporu. Kwestia była taka, że Austin po zwycięstwie na WM z Hallem był na fali i zyskał trochę momentum i od razu rzucili mu Lesnara, który w ogóle nie był wtedy wiarygodnym rywalem dla Stone Colda.

 

To jest oczywiście brednia. Lesnar przed tym planowanym programem z Austinem wygrał King Of The Ring

 

A ta walka czasem nie miała mieć miejsca jeszcze przed wielkim skokiem w tabelach Brocka? Mi się zdaje, że ta walka miała się odbyć w czerwcu, czyli przed zwycięstwem Lesnara w KotR.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

o tak samo jakby dziś rzucić Cenie teraz tak sobie na RAW Tensaia i ten by go pojechał tak sobie z miejsca.

RAW 16 kwietnia. :twisted:

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

o tak samo jakby dziś rzucić Cenie teraz tak sobie na RAW Tensaia i ten by go pojechał tak sobie z miejsca.

RAW 16 kwietnia. :twisted:

 

Wykrakałem, ale chodziło mi bardziej o zwykły match i czystą wygraną. Tutaj mieliśmy no Dq i do tego pana termosa.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Spoilerujecie wynikami, Panowie

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Ten Tensai to straszne drewno i jakiekolwiek próby stawiania go w jednym szeregu z Goldbergiem to kpina z tego drugiego. Człowiek się męczy oglądając tego kołka w ringu...
Egoista, alkoholik, fan wrestlingu lat 90-tych :)

7062611814df90a2160f60.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ten Tensai to straszne drewno i jakiekolwiek próby stawiania go w jednym szeregu z Goldbergiem to kpina z tego drugiego. Człowiek się męczy oglądając tego kołka w ringu...

 

Oj, nie radze rzucać takimi oskarżeniami. Tensai to człowiek, który w Japonii zrobił kilkadziesiąt bardzo dobrych walk, a to, że dostał głupi gimmick i jest bookowany w walkach w których nie może pokazać swojego potencjału to druga strona medalu.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

A to zwracam honor, wobec tego nie rozumiem co WWE chce osiągnąć poprzez promocję zawodnika akurat z takim gimmickiem i tak prowadzonego.
Egoista, alkoholik, fan wrestlingu lat 90-tych :)

7062611814df90a2160f60.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

A to zwracam honor, wobec tego nie rozumiem co WWE chce osiągnąć poprzez promocję zawodnika akurat z takim gimmickiem i tak prowadzonego.

 

Tensai reprezentuje w pewnym sensie Japonię, jego menadżerem jest nawet Sakamoto czyli z czystej krwi Japoniec. Więc co chce WWE osiągnąć w taki sposób? Oglądalność w Japonii. Bo z pewnością Japończycy na Tatsu mieli mogę stwierdzić, że mieli na niego wyjebane. A tak przy takim pushu jakim jest już zjechanie Ceny podczas tygodniówki zapewni, że z pewnością zainteresują się oni gościem reprezentującym ich styl walki... (no może nie zupełnie), ale ich kraj.


  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline

A to zwracam honor, wobec tego nie rozumiem co WWE chce osiągnąć poprzez promocję zawodnika akurat z takim gimmickiem i tak prowadzonego.

 

Tensai reprezentuje w pewnym sensie Japonię, jego menadżerem jest nawet Sakamoto czyli z czystej krwi Japoniec. Więc co chce WWE osiągnąć w taki sposób? Oglądalność w Japonii.

 

Poza tym Tenasi jest bardzo popularny w Japonii, w końcu kilka lat się tam utrzymywał na wysokim poziomie

BULLET CLUB FO FO FO FOR LIVE

171853244354245ca8e4f56.jpg


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Ja nie jestem aż takim fanem wrestlingu, więc dzięki za wyjaśnienia, ale jednak tym bardziej postać tego gościa jest coś pomiędzy żałosną a drewnianą. Nie znając go wcześniej i widząc go przypadkowo na jakiejś gali WWE, której to federacji też nie oglądam prawie wcale, odniosłem takie wrażenie jak tu piszę...
Egoista, alkoholik, fan wrestlingu lat 90-tych :)

7062611814df90a2160f60.jpg


  • Posty:  276
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2011
  • Status:  Offline

Ja nie jestem aż takim fanem wrestlingu, więc dzięki za wyjaśnienia, ale jednak tym bardziej postać tego gościa jest coś pomiędzy żałosną a drewnianą. Nie znając go wcześniej i widząc go przypadkowo na jakiejś gali WWE, której to federacji też nie oglądam prawie wcale, odniosłem takie wrażenie jak tu piszę...

 

Słusznie piszesz, bo Tensai nic ciekawego w WWE jeszcze nie pokazał. Gorsze jest to, że boję się, że w ogóle nie pokaże tutaj za dużo. W końcu WWE to coś innego niż Japonia, gdzie liczy się przede wszystkim praca w ringu, a dopiero potem cała reszta wrestlingowego rzemiosła. Wydaję mi się, że z okrojonym movesetem Bloom wiele nie zdziała. Dodatkowo biorąc pod uwagę jego raczej przeciętne umiejętności za mikrofonem (tutaj mogę się mylić, bo za dużo jeszcze nie powiedział, bazuję jednak także na jego poprzedniej przygodzie z federacją), gimmick, który może się szybko wyczerpać oraz jego już dość zaawansowany wiek, wskazujący na to, że nie jest on inwestycją na lata, wydaję mi się, że za dużo Tensai nie osiągnie.

Semper invicta

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

×
×
  • Dodaj nową pozycję...