Gołota w wrestlingu?

[TakerFanKrk]

TakerFanKrk napisał/a:

Może Gołota dogadał się z przedstawicielami WWE i wystąpi na live evencie RAW w Gdańsku w dark matchu?

 

 

Spójrz jeszcze raz na to napisałeś. I pomyśl co jest w tym głupiego.

Fajnie by było gdybyś przeczytał co napisałem poniżej, napisałem: "A tak na poważnie". Ty gościu naprawdę chyba nie znasz takiego słowa jak sarkazm...

[cumer1077]

TakerFanKrk napisał/a:

Może Gołota dogadał się z przedstawicielami WWE i wystąpi na live evencie RAW w Gdańsku w dark matchu?

 

 

Spójrz jeszcze raz na to napisałeś. I pomyśl co jest w tym głupiego.

Fajnie by było gdybyś przeczytał co napisałem poniżej, napisałem: "A tak na poważnie". Ty gościu naprawdę chyba nie znasz takiego słowa jak sarkazm...

 

AHA - już rozumiem. Gołota nie dogadał się z przedstawicielami WWE i nie może wystąpić w DARK MATCHU podczas LIVE EVENTU ponieważ takie coś z definicji nie istnieje.

Nabrałeś nas wszystkich.

 

A na poważnie.

Nie, nie widze w tym sarkazmu tylko błąd rzeczowy.

[TakerFanKrk]

AHA - już rozumiem. Gołota nie dogadał się z przedstawicielami WWE i nie może wystąpić w DARK MATCHU podczas LIVE EVENTU ponieważ takie coś z definicji nie istnieje.

Nabrałeś nas wszystkich.

 

A na poważnie.

Nie, nie widze w tym sarkazmu tylko błąd rzeczowy.

Aha faktycznie, zwracam honor (wyleciało mi z głowy że dark match jest tylko i wyłącznie w przypadku gal telewizyjnych), myślałem że chodziło Ci o sprawę rzekomych rozmów Andrewa z WWE. Jeśli chodziło o dark match na live evencie to rzeczywiście, posypuję głowę popiołem.

[iwulBRAND]

Czyżby odgrzewany kotlet? Kiedyś (2009) jak jeszcze wchodziłem na WrestleFans, któryś z userów wygrzebał bajeczkę ze strony Super Expressu. Była to historia o Polaku, który zaprzyjaźnił się z Hoganem i został jego menago, pomagał mu załatwiać różne sprawy. Potem rzekomo ten człowiek miał załatwiać z Hoganem karierę wrestlingową dla Gołoty, buehehehehheeh

[maciejex]

Być może to będzie walka bokserska wyreżyserowana od A do Z dlatego nazwali ją "walką wrestlingową".

[rocket]

Być może to będzie walka bokserska wyreżyserowana od A do Z dlatego nazwali ją "walką wrestlingową".

Jak napisano w kilku newsach to nie będzie walka bokserska, nawet wyreżyserowana jak to określiłeś.

 

Jako, że to właśnie nie będzie walka bokserska, to może Andrzej będzie heelem i ktoś odwróci uwagę sędziego i on będzie mógł bezkarnie znowu nie przepisowo atakować Bowe'a jak kilkanaście lat temu . Gołota w tych pojedynkach pokazał niezwykły "talent" do bycia heelem

 

A tak na poważnie to tak jak ktoś wcześniej wspomniał pewni ludzie podpatrzyli zapewne pomysł z wypromowaniem MMA od KSW. Nawet posunę się do tego, że przez samo wypromowanie MMA okruszki po jedzeniu "pozbierał" także wrestling. Na pewno teraz będzie jeszcze łatwiej wypromować wrestling niż wcześniej MMA. Jedna walka Pudziana i nagle okazało się , że ludzie tacy jak Mroczki, Hebusiowe itd. są znawcami Number One formuły MMA . Tak samo tutaj rewanż walki sprzed lat dwóch dobrych zawdoników przyciągnie na pewno tłumy.

 

No i szczerze mówiąc ciekawi mnie jak się rozwinie ten pomysł .

[Holyshit]

Bardziej obawiałbym się tego, kto po Gołocie mógłby pociągnąć dalej ten wózek z wrestlingiem. Skoro celebryci pchają się do tego typu rzeczy, może warto pomyśleć nad otworzeniem jakiejś federacji, gdzie celebryci, za duże pieniądze, bez przebywania kilku miesięcy na planie filmowym, zarobią duże pieniądze. Już widzę te walki pomiędzmy braćmi Mroczek, a Pudzianem i Najmanem Do tego starcie drużyn Polsatu i TVN, a ludzie w Polsce są uszczęśliwieni

[Archi]

Ja mówiąc szczerze powątpiewam by stypulacją walki był wrestling ( może jeszcze ladder match ). W MMA także Andrzej ze swoją kondycją może nie dać rady , no zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Nie chce tutaj obrażać Gołoty ale dla pieniędzy robi się wszystko.....

[suszi]

w wiadomościach bodajże kanału 1 telewizji polskiej , wypowiadał się Ziggy Rozalski (chyba to był on nie zdążyłem w całości wysłuchać) mianowicie mówił on tylko tyle , że to nie będzie walka bokserska , tylko walka na zasadach amerykańskiego Wrestlingu. Ja to widzę następująco ME gali walka Andrzej "Suplex" Gołota vs Riddick "Armbar" Bowe i myślę że wielkim problemem nie będzie ściągnięcie na taką gale jakiegoś nazwiska ze świata wrestlingu typu Matt The Fatt Hardy bądź też innych zwolnionych niezależnych nazwisk , porobienie kilku walk przed wielkim ME na pewno to w jakimś stopniu wypromuje wrestling w polsce ale o poziom ME martwię się strasznie gdyż dla 40-paro latka (który w życiu tylko bił po mordzie) wykonanie akcji typu "suplex" może skończyć się dla przyjmującego równie dobrze "wytrenowanego" co andrzej połamaniem kręgosłupa w najgorszym wypadku, lecz walka pewnie obejdzie się bez żadnego wyniesienia choćby ot marny Brawl , więc jeżeli będzie tak jak przypuszczam to co-me i reszte gali oglądnę sobie z miłą chęcią

[iwulBRAND]

Jak już będzie gala wrestlingu to pewnie pod auspicjami TBW tudzież DDW.

[BRKSTRM]

Ten człowiek jest chyba najbardziej znanym bokserem w historii tego kraju, nikt nie jest tak rozpoznawalny jak on, nikt nie wywołuje takich kontrowersji. Można go lubić, albo nie, ale nikt nie może z ręką na sercu powiedzieć, że Gołota jest mu obojętny. Wrestling powinien więc przyjąć Andrzeja Gołotę i Riddicka Bowe z otwartymi ramionami, co nie? My, fani wrestlingu, powinniśmy się cieszyć, że w końcu jest szansa na promocję naszego ukochanego sportu. Cóż. To zależy od kilku niezmiernie ważnych czynników.

 

Po pierwsze istotny będzie tutaj sposób przedstawienia całego wydarzenia. Czy jakaś telewizja postanowi potraktować to wszystko serio, czy też jeżeli w ogóle Polsat (bo innych stacji sobie nie wyobrażam z tym) zdecyduje się dać tej gali czas, to pokaże wrestling jako coś poważnego, czy jako jakiś rodzaj obwoźnego cyrku, który akurat w danym momencie zawitał do Polski. Jeżeli zobaczymy cyrk, który nie będzie traktowany poważnie nawet krztynkę, to lepiej, żeby nic z tego nie wyszło. Ale jeżeli zobaczymy produkt, który jest przedstawiany jakoś poważniej, to może być naprawdę dobra okazja, żeby wypromować świetny produkt, jakim jest w gruncie rzeczy nieznany na polskim rynku pro wrestling. Tu nie chodzi o to, żeby ludzie uwierzyli, że to jest naprawdę, tylko o to, żeby choć na moment przestali nie wierzyć, dali się porwać emocjom. Wtedy, gdyby gala odniosła sukces, można pomyśleć nawet o tym, żeby zająć się wrestlingiem w tym kraju poważniej.

 

Kolejna kwestią jest tu sprawa rozgłosu i obecności tej gali w TV. Aby to się udało nie może się to znaleźć na piętnastej wersji Polsatu Sport News, czy na innym TVN Turbo. Trzeba temu dać 3 godziny w sobotni wieczór o 20 lub 21 na Polsacie, czyli klasyczny timeslot KSW. No i oczywistym chyba jest, że nie można tego zostawić samemu sobie, ale po tym, co widzę (a właściwie nie widzę) przed KSW, nie ma szans na jakiś sensowny build-up takiej gali. To, jak to wydarzenie będzie wypromowane, jest jedną z naprawdę ważnych spraw, od których zależy, czy to będzie choć odrobinę dobre dla promocji pro wrestlingu w Polsce. Jeżeli ma to być zrobione na odpieprz się, tak, żeby obejrzało to ledwie milion ludzi, to lepiej już teraz sobie odpuścić.

 

No i pojawia się kwestia, którą stawiam na równi ze sposobem przedstawienia całego wydarzenia. A mianowicie to, czy w karcie gali pojawią się inne walki w formule pro wrestlingu. Nie oszukujmy się, Gołota vs Bowe to nie będzie 5 star match (chyba, że negatywny 5 star), tak więc przydałoby się sprowadzić jakieś znane nazwiska sceny niezależnej z USA, UK, Niemiec, wrestlerów z Japonii, żeby ludzie nie wyłączali gali przed main eventem. Ktoś powie, że można użyć wrestlerów DDW. Nie zamierzam tutaj obrażać nikogo z regularnego rosteru Do or Die, ale nie ma tam ludzi, którzy są gotowi na pokazanie się przed (wariant optymistyczny) kilku milionową publicznością. Dlatego przydałby się przy kontraktowaniu walk na galę Gołota vs Bowe ktoś, kto ogarniałby to, co dzieje się w wrestlingu (nie, nie Paweł B, chyba, że ktoś chce zobaczyć No Name vs No Name w walce, której nie powstydziłby się Vince Russo) i potrafiłby złożyć przyzwoitą kartę. To kogo zaprosić do występu przed wielką publicznością na tej gali? El Generico lubi odwiedzać europę, do niemieckiego wXw często wpadają z wizytą wrestlerzy BJW tacy jak Daisuke Sekimoto, Fit Finlay lubi pojawiać się w tych okolicach. Poza tym indies są pełne utalentowanych workerów, którzy z chęcią skorzystaliby z okazji występy przed kilkoma tysiącami widzów na żywo, podczas gdy przed telewizorami są kolejne 4 miliony. W Japonii też nie jest za bardzo ciekawie, dobre pieniądze skusiłyby wrestlerów do pojawienia się na gali. Ale...

 

...to wszystko co napisałem to nie jest optymizm. To jest hurraoptymizm i to na granicy z szaleństwem i "ciebie to porypało, jak w to wierzysz". Ale czy w to wierzę? Szczerze to nie za bardzo, choć na pewno chciałbym, żeby to wszystko się udało. Ale znając realia i podejście do takich przedsięwzięć, jakie widać w tym kraju, to Gołota vs Bowe jest chyba z góry skazane na porażkę. A szkoda, bo to mogłoby być coś.

[Ceglak]

Potraktowałem tę informację w ramach niezłego żartu. Zdaje sobie sprawę, że taka walka/gala bardziej by wypromowała wrestling w Polsce niż wizyta Johna Ceny czy Hulka Hogana to jednak nie widzę w ogóle tego w kategoriach wrestlingu.

 

BRKSTRM słusznie zauważył, że poprzedzające walki powinny pokazać czym tak naprawdę jest wrestling, ale obawiam się, że wrestling i tak byłby rozliczany z tego jak pokażą się Gołota i Bowe, a to już teraz skazałbym na dramatyczną klęskę.

[qwerte]

To jednak będzie MMA a nie wrestling: http://sport.interia.pl/boks/news/malgorzata-golota-nie-bedzie-zadnego-udawania,1776643

[Viggo]

Gdyby to był wrestling o Andrew użyłby pewnie słynnego Low Blow

[Holyshit]

Jest w MMA, więc i TV na tym nie straci, bo przecież Gołota wystąpi w czymś co w Polsce się przyjeło, i my też nie stracimy oglądając "wyczyny" Andrew w najprawdopodobniej mega brawlu.