Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Attitude Forum Federation


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

... po prostu słyszałem, że człowiek kurczak walczył w main evencie.

 

 

http://www.bankfotek.pl/image/1208779.jpeg

 

 

Mati gala ma się dobrze, ale jeszcze sporo pracy przed Tobą. Dałem Ci propozycję nie do odrzucenia i masz budowany feud roku. Dobrze wiesz kim jest Gilotyna i w czym może Ci pomóc przy gali (i nie tylko). Zdania widzę są podzielone, bo wg. mnie speeche delikatnie są do dupy, to samo przejrzystość i format gali, mało estetyki, mi trudno się coś takiego czyta. Szczerze mówiąc pewnie nicki na forum widzę po raz pierwszy, a do tego nie wykorzystałeś wszystkich. Jednak jest materiał na wyższy midcard i main event, z czego powinieneś być zadowolony, piona.

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Kaktus.

    5

  • Alvathen

    4

  • jakub97sc

    3

  • Qba5000

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

... po prostu słyszałem, że człowiek kurczak walczył w main evencie.

 

I jeszcze nie raz się tam pojawi... :twisted:

The man with two personalities

6939757594f665b525713a.jpg


  • Posty:  16
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline

Finally!!! Pierwsza gala za nami. Moim zdaniem wyszła bardzo dobrze. Fajny pomysł z tą walką Royal Rumble na PPV która wyłoni mistrza, walka ta na pewno będzie trzymała cały czas w napięciu. Jak na jeden odcinek wykorzystałeś sporo zawodników i bardzo mnie to cieszy. Bardzo podoba mi się Vercyn Getorix, i to jak go bookujesz. Jedna z moich ulubionych postaci, taki Godfather pełną gębą.

  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.05.2011
  • Status:  Offline

Gala na dobrym poziomie,nieco utrudnia czytanie konieczność sprawdzania kto w ogóle walczy i co to za finisher,ale to przejdzie za jakiś czas.

Jeśli chodzi o pasy - liczę na 4(Główny,midcardowy,tag-teamowy i hardcore),co powinno rozruszać fedkę.

 

Pozdrawiam i życze wytrwałości.

A poza tym uważam,że Marcin Najman powinien dołączyć do WWE.

Nowe Diary - Let's get ready to Wrestling?

13583903254dce4fcc7490a.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak na pierwszą galę, wypadło bardzo fajnie. Oczywiście jest kilka niedociągnięć, i to o nich napiszę, bo (z punktu widzenia ex-bookera i writera) wiem, że to "minusy" najbardziej bierze się do serca i nad nimi pracuje:

 

a) walki - jestem przyzwyczajony do stylu "e-fedowego" (innych diary nie czytuję raczej) i brakuje mi dłuższego ich przebiegu, nie samej końcówki

 

b) brakuje mi komentatorów - co wynika z formy opisywania walk - ale jakoś "pusto", zwłaszcza bez colour commentatora, jak Tony Hogański (EWF) czy The Czoło (Attitude Wresting Federation)

 

c) jedna czy dwie literówki

 

A co do narzekań typu: "dlaczego przegrałem?", "dlaczego walczyłem z A a nie z B", "dlaczego nie było mnie w ME?" - wrzućcie na luz. To pierwsza gala, poza tym, daliście Alvathenowi wolną drogę w prowadzeniu Waszych postaci. W typowych e-fedach można spierać się, czy mój erp był lepszy czy gorszy, tutaj to Alvathen może decydować o wyniku walk wg własnego widzimisię, co chyba zaakceptowaliście, przystępując do zabawy ;)


  • Posty:  105
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2012
  • Status:  Offline

Można spytać jak idzie pisanie następnej tygodniówki? Wiadomo kiedy mniej więcej się pojawi?

  • Posty:  317
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline

Ma pojawić się jutro :P Tak słyszałem z oficjalnego źródła :D

116218737055c51bc30a173.jpg


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

Dark match: Fani zostali zaskoczeni dziesięcioosobowym Battle Royal, które zostało zakończone triumfem K-Pela, który wyeliminował jako ostatniego Pinio, serwując mu niezliczoną ilość kopnięć w potylicę, po których jego rywal bezwładnie wypadł z ringu.

 

http://img854.imageshack.us/img854/2233/logoaff.png

 

Kamera przenosi nas od razu na zaplecze...

 

----------------------------------------------------

 

Max Kraven (Guillotine) zawitał do areny, idąc jeszcze w ubraniach cywilnych odrzuca torbę gdzieś na bok i kieruje się wzdłuż korytarza, który jest wyjątkowo pusty i cichy, słychać tylko uderzanie jego glanów o betonową podłogę. Nagle z ciemnego miejsca na korytarzu wyłania się Shawn Douglas (Enzu) i pełną parą trafia ciska w Kravena mocno obijając go o ścianę. Mocno wywraca go na ziemię i po kilku ciosach w twarz łapie go za szyję i dociska do ziemi.

 

Shawn Douglas: Nie powinieneś tak na mnie naskakiwać ostatnim razem, suko. Wychowani na tych samych zasadac, znamy się od kiedy razem walczyliśmy w Polsce przeciwko komunizmowi w Fuck The Milicja. Ty pieprzona niewdzięcznico, ja byłem powodem wszystkich Twoich sukcesów. To ja załatwiłem Ci pracę w BGW. Nie liczyłem na takie odwdzięczenie z Twojej strony. Zawsze wiedziałem, że jesteś śmieciem. A teraz takie nic zabiera mój czas antenowy. Z naszej dwójki to ja tu jestem gwiazdą. Ja będę tutaj mistrzem. Ty... Ty tylko jesteś cieniem dawnego siebie, Kraven. Wybrałeś by być przeciwko mnie, chociaż kiedyś przyrzekliśmy sobie, że porozumienie będzie ponad podziałami. Gardzę tobą, zmieniłeś się i to bardzo.

 

Grymas złości na twarzy Douglasa zmienia się w słodki uśmiech. Shawn całuje Kravena w czoło i odchodzi.

 

Douglas: Dobranoc, słodki książę.

 

----------------------------------------------------

 

Wracamy do ringu. Nieprawdopodobna atmosfera na trybunach, znów komplet widzów, na arenie gaśnie światło i fani są świadkami genialnych fajerwerków. Zostaje przywrócona widoczność w budynku i...

 

 

 

 

Scotty Alvathen! Prezes federacji ubrany inaczej niż w zeszłym tygodniu – ma na sobie garnitur i krawat, ale nie przeszkadza mu to witać się z fanami w drodze do ringu. Szef AFF prosi o mikrofon.

 

SCOTTY ALVATHEN: Witam ponownie wszystkich fanów na drugiej gali AFF Elite! Widzę, że znów mamy komplet, mam nadzieję że co tydzień będę mógł z zadowoleniem spoglądać na trybuny i nie widzieć żadnego wolnego miejsca. Nie mam zamiaru tracić czasu, tylko dać Wam jak najlepsze show, dlatego od razu przejdę do sedna sprawy. Nico Valmont mocno naubliżał mojej osobie podczas niedawnego spotkania, więc podjąłem decyzję, że dziś go tutaj nie zobaczycie. Widzę, że wam to nie przeszkadza. Dalej – jak wiecie, na Birth of New Era, odbędzie się pojedynek o Global Championship – pięcioosobowe starcie eliminacyjne, a gdy zostanie dwójka zawodników, walka zamieni się w tables match. Po zeszłotygodniowej gali zadecydowałem, że wezmą w nim udział John Blade (sequel), Grey Fox (Kaktus.), DJ Thompson (Edge_O_Matic) oraz Dallas Hale (Catarax), piątego uczestnika wyłoni dzisiejszy main-event, którym będzie pojedynek pomiędzy Velaunem (Blaze9), a Ultimusem (zimeon123). W akcji nie zabraknie wielu zawodników, których nie mieliśmy okazji ujrzeć przed tygodniem. Odniosę się także do sytuacji z KO Warriorem (nexsus) sprzed tygodnia. Nikt nie będzie mówił mi, co mam robić, dlatego też jego zaplanowana na dziś walka z MATE (MJ) nie odbędzie się, a za tydzień czeka go handicap match – stawi on czoła trzem rywalom. Myślę, że to na razie wszystko, oddaję głos osobie, która tydzień temu zapewniła sobie możliwość wybrania dowolnego numeru w Royal Rumble. Powitajcie „The Stoned Raidera” - Reeeevenge (Revan)!

 

 

 

 

Revenge wyluzowany wchodzi pewnie do ringu, fani reagują na niego oczywiście pozytywnie.

 

REVENGE: Pendejo! Pendejo! Nie lubię zbędnej paplaniny, więc szybko przejdę do konkretów. Wygrałem starcie z tym cabron, Mattem Unnerem (ErUnno) i mogę sobie wybrać dowolny numer w Royal Rumble. Pewnie myślicie, że wybiorę ostatni numer – 25. Tak myślicie? Niestety Was zaskoczę, locos. Obecny tu Scotty Alvathen już zna mój wybór. Wy, vatos, poznacie go dopiero na samym pay-per-view. To ma być element zaskoczenia. Orale? Orale!

 

ALVATHEN: Revenge, niestety nie mam zaplanowanej dla Ciebie walki, ale...

 

REVENGE: Nic nie szkodzi, amigo.

 

ALVATHEN: Nie wchodź mi w słowo, Revenge. Nie lubię tego. Matt Unner domagał się rewanżu z tobą, ale mało mnie interesuje ten fakt. Jest przegranym, a ja nie lubię przegranych. Za to ty, Revenge, masz potencjał bycia gwiazdą federacji. Masz równy tydzień by wybrać sobie czterech partnerów do walki 5 vs 5 w main evencie następnej gali Elite. Drugą drużynę uformują Vercyn Getorix i Hades (hadaszyszek), choć jeśli ten drugi nadal będzie zapominał, kim dla niego jestem, to nie wróżę mu...

 

 

 

 

O wilku mowa! Hades w towarzystwie „Capo Di Tutti Capi” Vercyna Getorixa kieruje się do ringu z ironicznym uśmiechem na twarzy.

 

HADES: Alvathen, szkoda mi czasu wytykać ci błędy językowe, które popełniłeś podczas swojego „wielkiego” przemówienia. Jak ktoś taki jak ty może być prezesem federacji, w której ja i Getorix gramy pierwsze skrzypce. Nie ma żadnych wątpliwości, że zostaniemy mistrzami tag-team. Odpuszczę sobie stratę czasu na Ciebie, Alvathen. Revenge, powiedz mi, jaki jest sposób na twój sukces?

 

Revenge sięga po mikrofon, jednak Hades nie zważa na to i sam kontynuuje swój wywód.

 

HADES: Oczywiście mam na myśli sukces twojej masy, a raczej brak sukcesu, chyba że celowo jesteś gruby. Jeśli ty masz walczyć w Royal Rumble, to wolę, by to starcie wcale się nie odbyło.

 

ALVATHEN: Dosyć! Dosyć! Dosyć! Koniec szopki, Hades. Znam twoją wartość, więc nie wyrzucę cię, ale na razie spokojnie cię ostrzegam. Zmieniłem zdanie, to nie wy za tydzień uformujecie drużynę, zrobię to ja, a Ciebie Hades oraz Getorixa w tym starciu zabraknie. Mam dla Was inne plany – zmierzycie się w walce z MATE i Damia...

 

Nagle stojący dotąd bez słowa Vercyn Getorix wyjmuje swoje cygaro z ust i wyrywa mikrofon z ust prezesa.

 

GETORIX: Chwileczkę, chwileczkę. Alvathen – I'm Vercyn Getorix. You fuckin' with me, you fuckin' with the best! Zapamiętaj to sobie, Alvathen. Nie masz prawa karać nas za słowa Hadesa. Mówi samą prawdę i ty dobrze o tym wiesz. Wszystko, co mam, to jaja i honor. Na razie kozaczysz, Alvathen, ale zobaczymy co powiesz, gdy zdobędziemy Tag Team Titles. To nic osobistego, Alvathen. To czysty biznes.

 

ALVATHEN: Myślę Getorix, że powinieneś wynieść się z tego ringu wraz z Twoim wygadanym kumplem, bo czeka nas pierwsze starcie dzisiejszego wieczora.

 

----------------------------------------------------

 

 

 

 

Do ringu powoli kieruje się Grendus, nie spieszy się mu, ale ewidentnie nie reaguje na publikę, która natychmiast zmienia swoją reakcję na tego tajemniczego zawodnika.

 

 

 

 

Sense Man (TheRock136) otrzymuje owację od fanów i odwdzięcza się im, przybijając z nimi piątki w drodze do kwadratowego pierścienia.

 

----------------------------------------------------

 

Grendus (grendus) vs Sense Man (TheRock136)

 

Końcówka: Grendus po raz kolejny próbuje założyć Sharpshooter, próba kończy się niepowodzeniem i Sense Man rusza do ataku. Szybkie kombo – seria punchy, Suplex, Grendus unika Big Boota, ale zostaje poczęstowany Scoop Powerslamem! Sense Man sygnalizuje Lack of Rationality (Spear), Grendus unika finishera, jednak inkasuje Proto-bomb. Kolejna próba Lack of Rationality, lecz Angel of Dead sprzedaje przeciwnikowi potężne kopnięcie w twarz. Rozbieg i... Angel Wings (Springboard Moonsault). 1...2...kickout! Dokładka – Welcome to Heaven (senton) i znów 2 count. Grendus szykuje się do zakończenia starcia, wynosi rywala w górę... Brainbuster! 1...2...KICKOUT! Coś nieprawdopodobnego, Anioł Śmierci nie może uwierzyć, a tymczasem po odwróceniu inkasuje No Reason! 1...2...Grendus przerolowuje trzymając przeciwnika za spodnie, 1...2...3! Koniec walki!

 

Zwycięzca: Grendus

 

Sense Man nie może pogodzić się z porażką, próbuje jeszcze dyskutować z sędzia, lecz nic to nie daje. Grendus zalicza triumf w swoim debiucie.

 

----------------------------------------------------

 

25 zawodników...

Jeden zwycięzca...

Ktoś zostanie bohaterem...

Ktoś przejdzie do historii...

Royal Rumble Match...

Birth of New Era...

 

----------------------------------------------------

 

Przenosimy się na backstage, gdzie widać tajemniczą postać znęcają się nad dwoma osobami. Nie wiemy, kto to jest, lecz okrzyki ofiar nie wróżą nic dobrego.

 

----------------------------------------------------

 

 

 

 

Imponujące wejście zawodnika, który wjeżdża na arenę na motocyklu! Wybuchają fajerwerki, fani są mocno zaciekawieni tym wrestlerem. To Showtime (jakub97sc)! Ma na sobie łańcuszek z krzyżykiem na szyi, sprawia wrażenie wyluzowanego. Wchodzi do ringu, prosi o mikrofon i opiera się na drugiej linie.

 

SHOWTIME: Nazywam się Showtime. Widzę w sobie przyszłość tej federacji, osobę której obecność równa się ogromnemu skokowi ratingów. Nic więcej dodawać nie muszę, na wielkim luzie pokonam człowieka, którego do walki ze mną wyznaczył prezes. Liczę, że zaangażujecie się w to starcie i będzie dopingować należytą osobą, która da Wam świetne starcie. CZAS NA SHOW!

 

 

 

 

Andrzej Skrokowski (skrok00) kieruje się do ringu. Łysy, pochodzący z Polski zawodnik wchodzi do ringu wraz z prześlicznymi brunetkami. Fani nie witają go ciepło, ma bowiem transparent „Fuck Universe”. Skrokowski ucisza fanów polskim mało cenzuralnych okrzykiem, ale publiczność nie za bardzo rozumie to, co w tej chwili do nich powiedział.

 

----------------------------------------------------

 

Showtime (jakub97sc) vs Andrzej Skrokowski (skrok00)

 

Końcówka: Zawodnicy leżą po podwójnym Clotheslinie, a tymczasem kamera przenosi nas ponownie na zaplecze areny, gdzie widać Majstra!

 

Majster: Widzieliście, co właśnie zrobiłem dwójce niewinnych ludzi? Widzieliście, co stało się tydzień temu z MATE i Damianem? Jestem potworem i stać mnie na wszystko. Uwielbiam zadawać ból. Alvathen, dobrze wiesz czego chcę. Jestem głodny niszczenia i destrukcji. Daj mi to, Alvathen, inaczej wiele osób może ucierpieć

 

Wracamy do ringu! Showtime unika Suplexu i popisuje się znakomitym Cutterem! Fani nagradzają go brawami, ten tymczasem jest w ofensywie. Kilka silnych scoop slamów dla Polaka, Skrokowski wstaje, lecz od razu otrzymuje Kick-Ass Bomb (Full Nelson Bomb). Showtime powoli kieruje się na narożnik, tauntuje i wymierza Welcome To St. Troopez (Flying Elbow) – 2 count. Wyluzowany zawodnik imituje grę na gitarze, cierpliwie czeka aż rywal się podniesie i wynosi go na plecy. Skrokowski usiłuje się uwolnić, ale nie ma szans – Show Must Go On (Michinoku Driver) od Showtime' a, który od razu próbuje zakończyć walkę zakładając Crossface! Polak jednakże dochodzi do lin, a po chwili unika ataku w narożniku i przejmuje inicjatywę, wykonując Polish Combo. Skrokowski popisuje się potężnie silnym Suplexem, 1...2...kickout. Próba Powerbombu zablokowana, Showtime wrzuca rywala w narożnik, gdzie po chwili wymierza Face Palm i szybko dokłada Crazy Kick (Superkick). Na deser Backflip (Asai) DDT i po walce.

 

Zwycięzca: Showtime

 

----------------------------------------------------

 

Przenosimy się po raz kolejny na backstage, gdzie widać Scotty' ego Alvathena rozmawiającego z jakimś człowiekiem.

 

ALVATHEN: Jestem pewny, że sobie poradzisz Jacob. W końcu dlatego Ciebie wybrałem.

 

?JACOB?: Bądź spokojny. Nadaje się znakomicie do tej roboty, Scotty.

 

ALVATHEN: Cieszę się niezmiernie. Znasz mój numer, muszę udać się na cholernie ważne spotkanie jeśli chodzi o ten biznes – chodzi o kapitalny kontrakt. Sam rozumiesz.

 

?JACOB?: Oczywiście, Scotty.

 

Alvathen powoli oddala się, a tajemniczy Jacob wyciąga telefon i rozmawia z kimś, ostro gestykulując. Nagle pojawia się za nim Krakowski Funky Chicken, który naśladując Jacoba, wywołuje śmiech u publiki.

 

----------------------------------------------------

 

 

 

 

Rozbrzmiewa nieznane theme, fani siedzą cicho, a tymczasem w drodze do kwadratowego pierścienia jest osoba, z którą przed chwilą rozmawiał Scotty Alvathen. Tajemniczy Jacob jest ewidentnie zadowolony i z niekłamanym uśmiechem na twarzy, wchodzi do ringu.

 

JACOB: Szanowni Państwo. Nazywam się Williams, Jacob Williams (Qba5000). Jestem oficjalnym doradcą prezesa Alvathena, jego prawą ręką i jednocześnie pełnie funkcję wiceprezydenta tej federacji. Macie do czynienia z człowiekiem niezwykle szanowanym, prawowitym i chętnym do współpracy. Scotty – tak, mam ten przywilej zwracania się do niego po imieniu – musiał pilnie opuścić budynek. W związku z tym, do końca dzisiejszego show, to ja będę nim rządził! Po pierwsze, dokonuję zmiany w walce wieczoru. Pojedynek będzie triple threat matchem, a oprócz Velauna i Ultimusa, znajdzie się w nim mój dobry znajomy, którego poznałem podczas wizyty w Indiach – Gotama (Cypex). Poza tym, rozmawiałem z The Punisherem (ThePunisher13) i doszedłem do wniosku, że należy mu się starcie. Jego przeciwnikiem będzie Jacob Jett (sw95). Pozostaje jeszcze jedna, istotna sprawa. Chciałbym zapowiedzieć osobę, której na pewno się tutaj nie spodziewaliście. Panie i Panowie, przed Wami... „The Perfect One” - Nico Vaaalmont (N!KO)!

 

 

 

 

Valmont powoli kieruje się do ringu, wraz z nim piękna kobieta trzymająca lustro. Nico ignoruje fanów, ogląda się w lustrze i poprawia fryzurę. Wchodzi do ringu, wita się z Williamsem i bierze od niego mikrofon.

 

NICO VALMONT: Mimo, że mam świadomość iż Wasze przebrzydłe facjaty nie są godne oglądania mnie, to choć raz pokażmy Waszym kobietom, jak wygląda prawdziwy facet. Proszę o absolutną ciszę, gdy będę ściągał swój płaszcz!

To dowód na to, z jaką personą macie do czynienia. Moje ciało, to nie jedyna doskonałość. Perfekcyjny jestem ja, perfekcyjna jest moja partnerka, i perfekcyjny będzie mój rekord. Wszystko po to, by sięgnąć po najwyższy cel – Attitude Title. Alvathen już możesz grawerować moje imię pod tym złotem, bo właśnie doświadczacie tworzącej się historii! Zapiszcie moje słowa – będę dominującą siłą, jakiej jeszcze świat wrestlingu nie widział. Cały roster będzie padał przede mną, a...

 

 

 

 

Promo Valmonta zostaje przerwane przez... Leo Messiego (Coro). Były wielki piłkarz ma w ręce mikrofon, fani reagują na niego absolutnie pozytywnie, widać że nie zapomnieli, kim on jest.

 

LEO MESSI: Wiesz co, Valmont. Nienawidzę takich aroganckich typów jak ty. Spotykałem się już z nimi za czasów, gdy byłem najlepszym piłkarzem na świecie. W każdym meczu miałem do czynienia z osobami pokroju Ciebie, nie zważających na nikogo i na nic, zapatrzonych w sobie ślepych idiotów. Nie lubię zbędnego gadania, załatwmy to tak, jak się to robi.

 

Z ciekawością obserwujący całą sytuację Jacob Williams zabiera głos.

 

WILLIAMS: Panowie, czas pokazać mój wspaniały kunszt. Dawać mi tu sędziego. Valmont, Messi – zmierzycie się ze sobą w pojedynku 1 vs 1. Raz dwa.

 

----------------------------------------------------

 

”Perfect One” Nico Valmont (N!KO) vs Leo Messi (Coro)

 

Valmont poprawia sobie fryzurę, lecz zostaje zaatakowany przez Leo. Atomowa Pchła atakuje go serią kopnięć, bierze rozbieg i wymierza Hurricanrane. Fani nagradzają go cheerem, a były piłkarz nie odpuszcza, lecz próba Irish Whipu nieudana. Valmont odpycha rywala w narożnik i wychodzi z ringu. Sprawdza w lustrze swój wygląda i wraca do kwadratowego pierścienia. Messi chce zaskoczyć go Crossbody, ale zostaje przechwycony w locie i nadziewa się na Belly to belly. Nico rusza do ataku i wykonuje serię świetnych Suplexów oraz dokłada do tego Full Nelson Slam – 2 count. Perfekcyjny wynosi rywala na plecy, ten jednak uwalnia się i częstuje go Penalty Kickiem (Enzuigiri). Messi wchodzi na narożnik, lecz nie trafia z Swantonem! Valmont natychmiast go podnosi, Perfect Package (Package Powerbomb)! 1...2...3! Nico wygrywa w niecałe trzy minuty!

 

Zwycięzca: ”Perfect One” Nico Valmont

 

Nico spogląda na Messiego, podnosi go i wykonuje mu Mirror Breaker (Head & Arm Suplex), pozbywa się przeciwnika z ringu, a jego piękna towarzyszka podaje mu mikrofon.

 

VALMONT: Właśnie doświadczyliście... PERFEKCJI!

 

----------------------------------------------------

 

Kamera przenosi nas do szatni Gotamy (Cypex).

 

GOTAMA: Nazywam się Gotama. Znam wszelakie tajniki walki wręcz. Te umiejętności nabyłem, będąc szkolonym w górach tybetu. Nie miałem łatwo w życiu, dorabiałem jako kurier, lecz moja wola walki oraz fakt, że jestem buddystą, dodał mi sił. Obecnie jestem w Attitude Forum Federation i mam zamiar odwdzięczyć się Jacobowi Williamsowi za daną mi szansę i wygrać dzisiejsze starcie. Moi rywale nie mają pojęcia o sztukach walki i wiele im do mnie brakuje. Zawsze daję z siebie wszystko i tak będzie i tym razem.

 

----------------------------------------------------

 

Jack Collins i jego gość...

 

COLLINS: Witam. Wraz ze mną jest Matt Unner (ErUnno), który tydzień temu przegrał w walce z Revenge (Revan) i w związku z...

 

UNNER: Zamknij się, Collins. Nie przegrałem. Czuję się moralnym triumfatorem tego starcia, a fakt, że to ten pseudo raperek z Meksyku może sobie wybrać numer, nie obchodzi mnie. To ja jestem przyszłością tej federacji i to ja zwyciężę w Royal Rumble.

 

COLLINS: Czy Scotty Alvathen oficjalnie to potwierdził?

 

UNNER: Ja nie potrzebuję potwierdzenia. Spójrz na mnie, Collins. Takich jak ja właśnie brakuje w tym biznesie.

 

COLLINS: Jak skomentujesz fakt, że nie masz na dziś zaplanowanego starcia?

 

UNNER: To kpina. Domagam się rewanżu z Revenge, by pokazać mu, że takich jak on, pokonywałem wielokrotnie. Zapewniam jednak, że znajdę się w ringu za tydzień, a już za niecałe dwa tygodnie będziecie mogli mnie podziwiać, jako mistrza federacji.

 

COLLINS: Kto według Ciebie jest faworytem Royal Rumble?

 

UNNER: Kto? Ty mnie się pytasz, kto? Odpowiem Tobie, Collins. Faworytem jestem ja – Mr. Future Matt Unner i jest niemożliwe, by kto inny stał tu już niedługo jako Attitude Champion. Zrozumiałeś?

 

COLLINS: Dziękuję za wywiad, Matt.

 

Unner odchodzi bez słowa, kręcąc głową. On na pewno nie odpuści!

 

----------------------------------------------------

 

 

 

 

Kolejna walka przed nami. W drodze do ringu The Punisher, który wita się z fanami i zmobilizowany wchodzi do kwadratowego pierścienia.

 

 

 

 

Jego rywal to metalowy gitarzysta z Brooklynu, „Double J” - Jacob Jett!

 

----------------------------------------------------

 

The Punisher (ThePunisher13) vs Jacob Jett (sw95)

 

Końcówka: Jett „sadza” swojego rywala na narożniku i planuje wykonać Superplex. Punisher jednak nie odpuszcza, częstuje przeciwnika serią ciosów. Kolejna próba ze strony Jacoba, ale znów nie udana. Headbutt i JJ ląduje na ziemi. Punisher otrząsa się i wymierza świetny Splash – 2 count. Double J zepchnięty do defensywy, seria mocnych kopnięć od „Awesome P” zakończona DDT, 1...2...kickout. Punisher nie poddaje się, „wyczekuje” rywala i popisuje się Olympic Slamem. Na dokładkę German Suplex z przejściem do pinu, 1...2...to wciąż za mało. Leg Drop i znów odliczenie do dwóch. Punisher sygnalizuje finisher, lecz Jett wykonuje Irish Whip oraz szybki Jettbuster (Spinebuster) – 1...2...kickout! JJ wynosi przeciwnika, próba Oklahoma Slam nieudana, bowiem Punisher uwalnia się i wymierza kapitalny Pele Kick! „Awesome P” wchodzi na narożnik, Spiral Tap! 1...2...3! Koniec!

 

Zwycięzca: The Punisher (ThePunisher13)

 

Punisher świętuje zwycięstwo, przybija piątki z fanami, wraca do ringu i wykonuje swój charakterystyczny taunt, lecz zostaje zaatakowany przez wściekłego Jetta. Jacob powala rywala potężnym Clotheslinem i zakłada mu Figure Four Leg Lock! Punisher klepie w matę, lecz nic to nie daje – walki przecież już nie ma. Jett nadal trzyma submission...

 

 

 

 

Leo Messi (Coro) przybywa na pomoc Punisherowi! Atakuje Jetta serią kopnięć i za pomocą headscissors, wyrzuca go z ringu. Atomowa Pchła bierze rozbieg... fantastyczne corkscrew pescado na Double J! Leo wraca do ringu i pomaga wstać Punisherowi. Ta dwójka opuszcza kwadratowy pierścień przy ogromnej owacji fanów.

 

----------------------------------------------------

 

Na backstage' u Vercyn Getorix i Hades rozmawiają o Scottym Alvathenie, nie oszczędzając słów. Nagle przechodzi obok nich Nico Valmont, który ignoruje stojących zawodników.

 

GETORIX: Spójrz, Had. To idzie ten playboy dla ubogich.

 

Valmont obraca się i z pogardą spogląda na Vercyna, jednak poprawia sobie fryzurę i odchodzi.

 

----------------------------------------------------

 

Jack Collins i jego gość

 

COLLINS: Witam ponownie. Tym razem moim gościem jest uczestnik dzisiejszego main-eventu, Ultimus (zimeon123)!

 

ULTIMUS: Oczekujesz, że się przywitam?

 

COLLINS: No tak... Ultimus, jaka jest twoja taktyka na ten pojedynek?

 

ULTIMUS: Boże, kto cię tutaj zatrudnił. Spójrz na mnie i sam sobie odpowiedz na to pytanie. Wywodzę się z Hawajów, z Mixed Martial Arts. To chyba mówi samo za siebie, czyż nie?

 

COLLINS: Czy to oznacza, że planujesz znokautować swoich rywali, zapewniając sobie miejsce w starciu o Global Championship.

 

ULTIMUS: Jestem z M...M...A! MMA! MMA! Nabyłem tam fantastyczne umiejętności i nie mam zamiaru się tutaj oszczędzać, po prostu Velaun i Gotama zostaną albo znokautowani, albo stracą przytomność, gdy założę ich jedną z moich koronnych dźwigni. Następnie na Birth of New Era pokonam czterech rywali, ostatniego z nich rzucając przez stół. To wszystko prowadzi do zdobycia Global Championship przez moją osobę. Gwarantuję Ci to, Collins.

 

----------------------------------------------------

 

 

 

 

Nadszedł czas walki wieczoru! „G-Ki” Velaun (Blaze9), który ma w ręce mikrofon, pewnym krokiem kieruje się do ringu.

 

VELAUN: Nazywam się Velaun. Możecie mnie kojarzyć z poprzedniej gali Elite, gdy wystąpiłem jako Christian Stanleys. Moja drużyna odniosła porażkę. Imię i nazwisko Christian Stanleys to porażka. Ten człowiek już nie istnieje. Powstał za to Velaun, osoba, która dojdzie na sam szczyt i nie ma w sobie ani krztyny porażki. Jestem Waszym zbawcą, dążę do tego, byście zostali nagrodzeni, naśladujcie mnie. Możecie podziwiać, jak niszczę dwóch rywali. Pamiętajcie. Jeśli nie możecie na nikogo liczyć to liczcie... tylko na mnie!

 

 

 

 

Gotama (Cypex) ukazuje się fanom, w charakterystycznej todze adepta i oczywiście, ogolonej głowie. Po wejściu do ringu zdejmuje buty i pokazuje, że będzie walczył boso.

 

 

 

 

Ultimus zmierza do ringu w otoczeniu pięknych kobiet, charakterystycznych „ring girls” rodem z UFC. Ma na sobie rękawice i strój typowo z MMA. Jest bardzo pewny siebie.

 

----------------------------------------------------

 

”G-Ki” Velaun (Blaze9) vs Gotama (Cypex) vs Ultimus (zimeon123) – zwycięzca zapewni sobie udział w walce o Global Championship na pay-per-view

 

Końcówka: Velaun rządzi i dzieli na ringu. Kopie Ultimusa w twarz i szybko „poprawia to” Exploder Suplexem. Od tyłu próbuje go zajść Gotama, lecz „G-Ki” częstuje go potężnym uderzeniem łokciem i popisuje się Inverted Suplex Slamem, 2 count. Velaun udaje się na apron, czeka aż wstanie Ultimus... Springboard Superman Punch, 1...2...kickout. G-Ki wykonuje Standing Corkscrew Moonsault, lecz nie trafia! Gotama przejmuje inicjatywę, atakuje Ultimusa kopnięciami i dokłada do tego Ahimsa (Buzzsaw Kick). Były mnich ma coś również dla Velauna – świetny The Robe (Spinning Heel Kick)! 1...2...Ultimusowi udaje się przerwać pinfall. Gotama podnosi obu przeciwników i szykuje dla nich akcję, lecz ci kontrują to na podwójny Suplex! „G-Ki” próbuje przypiąć, ale Ultimus jest czujny – popisuje się swoim kombo 3Asesinos (headlock takedown + snap neckbreaker + high kick w szczękę)! Były zawodnik MMA dokłada do tego potężny Powerbomb, 1...2...kickout! Irish Whip od Ultimusa i... Ultimate Takedown (Spinning Spinebuster)! 1...2...Gotama przechwytuje Ultimusa i zakłada mu Cravate Headlock! Hawajczyk poddaje się!

 

Zwycięzca: Gotama (Cypex)

 

Gotama cieszy się ze swojego zwycięstwa, lecz na hali gaśnie światło...

 

 

 

 

KO Warrior (nexsus)! Potwór powala Gotame silnym Big Bootem i wymierza mu Black Hole Slam! Próbują zaatakować go Velaun i Ultimus, lecz ten wykonuje im podwójny Chokeslam! KO Warrior opuszcza ring przy gwizdach fanów, a gala Elite schodzi z anteny.

 

----------------------------------------------------

 

Przyznam, że ostatnią część gali pisało mi się wyjątkowo ciężko, lecz myślę, że dałem radę, choć main event nie mógł wyjść tak, jak się spodziewaliście – z góry za to przepraszam. Kolejna gala powinna pojawić się do końca marca, serdecznie pozdrawiam!

Edytowane przez Alvathen

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Kolejny odcinek już jest a więc ruszam do czytania.

 

 

1.: Już na początku jestem pod bardzo dużym wrażeniem. Cholernie spodobały mi się słowa Douglasa skierowane do Kravena... Choć nie mam pojęcia czyje są te postacie, mogłeś dopisać nick'i userów.

 

 

2.: Cieszy mnie , że moje prośby co do zmiany ring name'u nie pokrzyżowały Ci planów. Drugi segment również bardzo mi się spodobał. Czysto, przejrzyjście, przyjemnia a co jest w tym najlepsze to, że czytam z na prawdę wielką ciekawością co będzie za chwilę...

 

3.: Czas na walkę!- pierwszą: Nicki tych userów forum po raz pierwszy widzę. Cieszy mnie fakt, że zwróciłeś uwagę na to o czym w poprzednim komentarzu napisałem czyli podstawowe nazwy akcji w nawiasach.

 

4.: Druga walka pomiędzy postaciami jakuba97sc vs skrok00'a. Cieszy mnie, że ktoś postawił na postać Polskiego pochodzenia.

 

5.: A jednak walka, w której wystąpi Velaun będzie Triple Treat Match'em a to jeszcze lepsza wiadomość. Pomysł na postać Nico Valmont jak najbardziej podoba się mi... czyli inaczej mówiąc jest to taki całkiem inny, ale Cody ''Dashing'' Rhodes... Podąrzając dalej move-set The Punishera jest dość ciekawy mieszanka move-set'ów AJ Stylesa i Kurta Angle. Rozwalił mnie tekst Getorixa na backstage'u.

 

6.: I jeszcze jedna miła dla mnie niespodzianka... Velaun przy micu. Bardzo ładne przejście z jednego ring name'u do drugiego oraz wytłumaczenie dla czego. Mimo, że przegrałem to jestem zadowolony, że zostałem wrzucony do Main Eventu :)

 

Ogólnie: Dla mnie szczególnie bardzo dobra dawka Entertainment'u. Dobre akcje na back'u, w ringu a w szczególności proma i wywiady. Powodzenia w pisaniu kolejnego odcinka, na który czekam :)


  • Posty:  317
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline

Finally! Mamy kolejną galę! Mój "przyjaciel z Indii" wygrywa :D Segmenty są fantastyczne. Wywiad z Ultimatusem bardzo mi się podobał. Nico zwycięża- czyżby dominacja?

 

- - - - - - - - - - -

Jacob Williams: Heeelooooo! I'm Williams. Och, zamknijcie się! Jesteście tu tylko po to, aby nas dorabiać! Czy wy musicie drzeć te okropne, brzydkie twarze, kiedy mnie VICE PREZESA FEDERACJI ORAZ DORADCY PREZESA boli głowa? To nie ma sensu... [Williams wychodzi, a potem zamyka się w biurze, włącza komputer i odpada FIFĘ 12.]

116218737055c51bc30a173.jpg


  • Posty:  175
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.07.2011
  • Status:  Offline

Cieszę się, że wystąpiłem na gali, choć szkoda, że przegrałem. Mam nadzieję, że następna walke wygram. Co do całej gali lepiej mi się ją czytało niz ta pierwszą, także jest postęp.

  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Świetne! Tyle wystarczy, żeby opisać kolejną galę. Pomijając mój debiut, z którego jestem bardzo zadowolony, bo bardzo fajnie poprowadziłeś walkę moją postacią i promo również wypadło moim zdaniem bardzo przyzwoicie. Każdy zawodnik ma swój styl i pokazujesz go tak czysto i klarownie, że nie muszę otwierać strony z charakterystyką postaci. Wiadomo, są proste gimmicki, niezbyt złożone (choćby nawet mój), a są naprawdę nie z tej ziemi (Hadaszyszka czy Lemmy'ego). Mój ulubiony moment gali to wypowiedź Capo Di Tutti Capi w kierunku Valmonta. Po prostu padłem. Podsumowując: widać już solidne zarysy obecnych main eventerów i mid carderów. Mamy tag team Hadesa i Getorixa, który jest po prostu świetny. Jedna sprawa mi nie daje spokoju. Mianowicie kto wygra Royal Rumble? :D

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.01.2011
  • Status:  Offline

Kolejna gala AFF była dla mnie kompletnym zaskoczeniem ( w sensie, że tak szybko ). Teraz trochę bardziej zwróciłem uwagę na dialogi, które bardziej mi się podobały, niż w poprzednim odcinku, a szczególnie te Hades/VercynGetorix i Shawna Douglasa na początku. A Setha Groletti znowu nie ma...

R.I.P. Maurice ''Mad Dog'' Vachon 1929-2013

R.I.P. Mae Young 1923-2014

R.I.P. Nelson Frazier, Jr. 1971-2014

R.I.P. Ultimate Warrior 1959-2014

 

Złotousty Attitude Czerwca 2013

3201046834ece6f0da99b6.gif


  • Posty:  125
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2010
  • Status:  Offline

Propsy za gale, Mati. Feud Kravena i Douglasa się zaostrza i wygląda, że jest najlepszy w AFF. Jednak, jak na main eventowy feud powinno się w nim dziać więcej :P Liczę, że w końcu dostanę jakąś walkę i pokaże na co mnie stać. Ogólnie dobra gala, polecam.

  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2007
  • Status:  Offline

Grendus: Wkońcu... Debiut w największej federacji świata! Udało, moja droga na sam szczyt zaczyna się, nie obchodzi mnie jak tam dotre, to ja zdobęde główny pas w federacji! Teraz odchodze sam... Nikt nie zrozumiem o co walcze...

 

 

______________________________________________________________________

Coraz lepszy poziom! Czyta się bardzo dobrze, no i ciesze sie ze moja postac miała debiut! :)

123219136647e96ac205d6d.gif

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 18 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 850 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • IIL
      Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins może zamknąć pierwsza noc WM 41 Just a moment... WWW.WEBISJERICHO.COM Trochę dziwnie, że taki triple threat będzie tam o pietruszkę. Roman też raczej wygrywa. Nie uwalą go dwa lata z rzędu.  Czyli Cody vs Cena domknie drugą noc, a zwycięzca RR w takim układzie do openera? 
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #771 Data: 04.02.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Kurczę pieczone Ale teraz zacząłem łączyć kropki.... Za rok gala wiadomo gdzie i dlaczego $$$, więc poczciwy Titus jest idealnym kandydatem na zwycięzcę. Ależ to będzie piękne redemption po małej wpadce kilka lat wcześniej - od zera do bohatera - Amerykanie kochają takie historie Proszę wsiadać do pociągu Titus O'Neil RR winner 2k26!
    • -Raven-
      Rozmawiali wyłącznie po francusku
    • -Raven-
      W zeszłym roku stawiałem na Rudą, ponieważ Aliensowa miała pas już bardzo długo i WM-ka była na papierze dobrym momentem żeby zrzucić z niej złoto, a Linczująca już dawno nie miała pasa, tak więc ułamki wychodziły mi tak a nie inaczej. Mimo to, fajnie się było pomylić w tej kwestii Akurat w tym przypadku uważam podobnie. Stratna ma zbyt krótko tytuł (nie dali jej się jeszcze wykazać), a Flara jest na papierze takim "faworytem", że w ramach "zaskoczenia" powinni ją tutaj podłożyć. Jabłecznikowa zbiera tytuły tak ekspresowo, że jeszcze na spokojnie ma czas żeby w tej kwestii ścignąć starego, tak więc tutaj na spokojnie będzie mogła jobnąc, żeby wypromować nową gwiazdę ze stajni W.        Bardzo dobry ruch z "rozbiciem" tagu Callgirl i Bi-Anki. Jade koszmarnie wypadała na tle Belair. Była sztywna, kanciasta i jej akcje nie wyglądały w ringu płynnie. Baardzo się to rzucało w oczy w kontraście do roboty jaką wykonywała Warkoczowa. Storm wyglądała wyłącznie dobrze kiedy trzeba coś było odwalić siłowo. Wycofanie jej z tagu i scenariusz, że któraś z kumpelek (Bianca lub Naomi) ją wyeliminowała, to samograj i instant materiał na turn i starcie na WM-kę. Niby logika podpowiada Naomi (bo to ona najwięcej zyskała na wyeliminowaniu Koksiary), ale chciałbym zobaczyć zestawienie Montezowej z Siwą na WrestleManii, gdzie Belair by wygrała dzięki Naomi (bo okazało by się, że jednak obie były w zmowie).    
×
×
  • Dodaj nową pozycję...