Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Sin Cara-Jaką widzicie przyszłość u tego zawodnika?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  90
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2012
  • Status:  Offline

Moim zdaniem Mistico jest tylko i wyłącznie do odesłania w szerego Lucha Libre(czego jestem zwolennikiem), po jego walkach widać, że lepiej mu to wychodziło w CMLL gdzie był już gwiazdą dużego formatu, niektórzy przewidują mu pas I.C, jak dla mnie to bezsensu, nie widzę go jako mistrza, na dodatek z tym Mic-Skill'em, w CMLL z tym nie było problemu, ponieważ inna publika, ogólnie złapał już 2 kontuzje, według mnie jego miejsce uzupełniłby Hunico, który nie botchuje tylu akcji co Cara(mówię tutaj o WWE, ponieważ w CMLL był fenomenalnym zawodnikiem), i to tyle ode mnie.

15748232154f441789616de.jpg

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • TakerFanKrk

    5

  • Kompan

    5

  • maly619

    3

  • demku

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  98
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2011
  • Status:  Offline

ja też bym wolał żeby Sin Cara wrócił do CMLL i tam robił za wielką gwiazdę, ale tam jest już skończony ponieważ wwe ujawniło jego prawdziwe nazwisko i tam raczej roboty nie znajdzie, chociaz nie wiem jak tam doskładnie jest

ale pewnie skończy się na tym że Cara wróci i będzie solidnym Mid-carderem, może podczas tej kontuzji popracuje nad angielskim i będzie w stanie cos wyklekotać na micu, uważam że wtedy nadawał by sie na ic championa

no ale najważniejsze jest to żeby w końcu przestał botchować, bo inaczej ten i tak już duzy kredyt zaufania skonczy sie dla Sin Cary

7166078814fae608e15857.jpg


  • Posty:  438
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2011
  • Status:  Offline

Musi się wziąć za siebie. Ma potencjał który się marnuje. Tylko niech już nie wykonuję wszystkich swoich akcji firmowych w każdej walce. Wychodzą z tego botche przez które łódka z pushem odpływa. Nie wiem jakie plany mają wobec niego bookerzy ale będzie tak dalej to może się pożegnać z WWE. Ewentualnie jeżeli wierzą w niego to z powrotem odeślą go na Florydę do rozwojówki.

Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei

I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,

Jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec!...


  • Posty:  90
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2012
  • Status:  Offline

up@

 

Jak ma nie wykonywać, jak walki są już zaplanowane przez CT?

Oraz jak ma wrócić do FCW jak tam nie był, już bardziej do CMLL.

15748232154f441789616de.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Ciężko powiedzieć...

 

Niby ma gimmick, czyli postać, która z łatwością się sprzedaje u Vince'a i jest idealnym kandydatem na następcę "Ryjka", ale ma cholernie wielkie braki... co mam na myśli? Ringowo może i jest świetny, ale psychologia ringowa (czyli bardzo ważna rzecz w MS) kuleje u niego strasznie. Walki wyglądają jak układanki, która składają się z zaplanowanych co do minuty spotów i sytuacji. Drugi problem, nie zna angielskiego... jeżeli nie znajdą mu menago to facet nie ma szans na przebitkę, będzie jedynie małpką do okazyjnych atrakcji.

 

Osobiście przy informacji o podpisaniu kontraktu przez Mistico miałem ogromne nadzieje, a zawiodłem się strasznie...

 

Zbaczając trochę z tematu, skoro WWE uparcie szuka luchadora, który wypali w pełni to czemu nie zainteresują się poważnie El Generico? :roll:


  • Posty:  90
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2012
  • Status:  Offline

Jak dla mnie El Generico na stałe do WWE by nie odszedł, oraz jak dla mnie nie pasuję do WWE.

15748232154f441789616de.jpg


  • Posty:  105
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2012
  • Status:  Offline

Ja tam jestem zwolennikiem odesłania go tam skąd przyszedł. Gość dostał na wejściu szanse jakiej niektórzy nigdy się nie doczekają i zmarnował ją. Jego walki są nudne nawet kiedy nie psuje akcji. Kiedy psuje to oczywiście robi się już dno totalne. No i nie mówi po angielsku, jak dla mnie ta umiejętność powinna być warunkiem przyjęcia do WWE, bez tego moim zdaniem nigdy nie będzie w stanie prowadzić samodzielnie dobrych feudów. Szkoda troche żę Hunico został zdemaskowany, bo jak widać aktualnie nic wielkiego się z nim nie dzieje, a tak federacja nie musiała by się Carą przejmować bo miała by zastępce którego maski tak samo dobrze by się sprzedawały, a walki przynajmniej dałoby sie oglądać.

  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Dyskusja na temat Sin Cary jest bez wątpienia konieczna, skoro mówimy o planach WWE odnośnie zdobywania rynku latynoskiego, szukania teoretycznego następcy Reya czy odbudowywanie czegoś związanego z cruiserweight division w ramach WWE Network (takie plotki krążą po necie)

Moim zdanie, nie chcąc się powtarzać, moich wcześniejszych argumentów z innych dyskusji, postać Sin Cary (jako takiej, nie gościa o imieniu Luis który sławę zdobywał jako Mistico) jest po prostu tragiczna, na co składają się błędy zawodnika, te ringowe, z łamaniem polityki federacji oraz nieodnalezienie się w realiach main streamu.

Co gorsza, to wszystko potęgują błędy federacji. Za duża i za szybka promocja, za duże wymagania na starcie, rzucenie na głęboka wodę. I czy to było aż tak potrzebne? Plusem tego zamieszania było wprowadzenie do głównego rosteru Hunico, który prezentuje się dobrze, po dość długim kiszeniu się w FCW.

Z perspektywy czasy szkoda strasznie mi jest szkoda Kavala, który dostawszy choć połowę promocji jaka dostał Meksykanin mógłby być obecnie ciekawym mistrzem interkontynentalnym. Ale to takie moje gdybanie.

Ludzie, Sin Carze nawet podstawiali bez przerwy przeciwników dobranych pod milimetr, by coś pokazał....i jakoś była dupa zbita, wpadki i nuda.

Ja jestem totalnie ciekawy powrotu Sin Cary i tego, czy okaże się klasowym wrestlerem, który w końcu odnajdzie swoja klasę i się odnajdzie.

Jego zwolnienie? Myślę, ze byłoby to w ostateczności mniejsze zło i obie strony mogłyby być z tego zadowolone

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Moim zdaniem byłoby lepiej gdyby jednak Cara rozwiązał kontrakt z WWE... bo tylko on na tym traci przerzucając się z prześwietnego Luchadora do MS jakim jest WWE widać jak ciężko ma ten zawodnik z dopasowaniem się do akcji, gdzie niektórzy jego rywale mogą być znacznie więksi a w Lucha przeważnie chyba każdy jest blisko do siebie z wzrostem.

Postać też ma nie najlepszą do odgrywania bez twarzy, nie zna angielskiego więc jeszcze niemówiący jedynie czym może się przebić to tylko akcją w ringu jak wiadomo z którą nie potrafi sobie poradzić. Skoro Vince'owi zależy na Ex Mistico to powinien dać, dobrać jakiegoś menadżera w innym przypadku będzie jak to Ktoś wcześniej napisał od samych spotów.

A następca Reya powinien być wszystkim znany, przybył do MR z FCW z Epico jest to Hunico! I to na tym zawodniku powinno im wszystkim zależeć jest on prześwietny w ringu, na micu może już nie jest tak świetny, ale daje radę.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Jak dla mnie El Generico na stałe do WWE by nie odszedł, oraz jak dla mnie nie pasuję do WWE.

 

Dlaczego nie pasuje? Według mnie jedynym małym mankamentem mógłby tu być jego wzrost, bo Vince szukał raczej jakiegoś małego, zamaskowanego lotnika. Jednak czy to taka przeszkoda?

 

Jak dla mnie facet byłby bdb rozwiązaniem, bo stylowo mógłby bardzo szybko dopasować się do Main Streamu (a z ROH jest na pewno łatwiej się przestawić niż np. CMLL) i ma gimmick bardzo łatwy do łyknięcia. Dzięki pierdziałyby zapachem awokado słysząc "Ole, Ole..." i widząc bohaterskiego Generico.

 

Wracając do Sin Cary... facet będzie miał ciężko jeżeli nie złapie bakcyla jak np. właśnie Rey i nie dopasuje się do stylu w WWE. Inaczej ja osobiście nie chciałbym go dalej tutaj oglądać, lepszym rozwiązeniem i dla nas, i dla niego byłby powrót do Meksyku i rozwijanie legendy Mistico.


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

jeśli WWE nie przywróci pasa Cruser Weight nie widze przyszłości w tej federacji dla Sin Cary chyba że zmienni sposób walki na bardziej Main Strem'owy. choć chętniej widział bym go w CMLL lub AAA

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Nie oglądam lucha, ale z tego co słyszałem to już w CMLL pod koniec miał słabą formę (jbc to poprawcie mnie :D).

 

Ja bym mu dał jeszcze jedną szansę, za dużo w niego zainwestowano.

 

A co do El Generico to nie wiem, czy zrobiłby taki szał jak na indys. Czy na dzieciach rzeczywiście chudy, niski gość z rudą brodą zrobiłby wrażenie. Do WWE o wiele bardziej pasuję Mistico, czy Senshi.

 

Ofc nie podważam tu charyzmy Generico, więc się nie rzucajcie. :smile: Tyle, że moim zdaniem mógłby się nie wpasować do rosteru WWE. Zresztą w Dablju by mu wszystko zmienili (od ringname'u po moveset) i np. chant Ole mógłby pójść się jebać. Może to później odszczekam, na dzisiaj - tak to widzę.


  • Posty:  90
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2012
  • Status:  Offline

A co do El Generico to nie wiem, czy zrobiłby taki szał jak na indys. Czy na dzieciach rzeczywiście chudy, niski gość z rudą brodą zrobiłby wrażenie. Do WWE o wiele bardziej pasuję Mistico, czy Senshi.

 

Dokładnie o to mi chodzi, bardzo lubię Generic'a, ale z tymi gabarytami wątpię, żeby zostać taką gwiazdą.

 

Ogólnie jest zawodnikiem w chuj niezależnym, więc szkoda.

15748232154f441789616de.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Czy Sin Cara powinien zostać zwolniony? Odpowiedź brzmi absolutnie... nie.

 

Wiele się mówi o tym, że jest to następca Mysterio i chyba z tym się wielu zgadza. Ja również. Rey ma 38 lat (rocznikowo) ex-Mistico 30 i to stawia go w bardzo komfortowej sytuacji. Powinno dojść do ich walki na jakiejś WM, w trakcie której to właśnie Cara by wygrał, jednocześnie "przejmując pałeczkę" od Reya. Nie znam żadnego luchadora z krwi i kości, który mógłby być "pierwszym zamaskowanym w WWE". Jasne, że jego problem jest niesamowity schematyzm walk, brak psychologii ringowej, umiejętności improwizowania, no i botche - to wszystko da się przecież nadrobić. Podobnie sprawa ma się z językiem angielskim, którego można się nauczyć...

 

Inna sprawa jest taka, że WWE nie powinno się w żaden sposób śpieszyć z jego powrotem. Powiem więcej - gdy się wyleczy, załóżmy jakoś w połowie roku, drugą połowę bym go osobiście nawet z powrotem nie wprowadzał. Załatwiłbym mu nauczyciela angielskiego, kazał trochę powalczyć w FCW, załatwił mu może kogoś, kto mógłby pracować z nim nad jego walkami. Mistico nie jest kimś, kto z miejsca wpadnie do WWE i będzie czarował. Potrzeba pracy nad nim, ale korzyści mogą być olbrzymie i naprawdę warto poświęcić trochę czasu na budowanie jego wizerunku.

 

Ponadto WWE nie powinno mieć do Sin Cary większych zastrzeżeń... w końcu to jest ich wina w większości, że jest taka sytuacja z botchami. Pomyślmy... sprowadzili kolesia, który całe życie spędził w Meksyku, nie zna amerykańskiego wrestlingu, zasad tam panujących i tego, co jest tam najważniejsze. Wrzuca się go od razu na głęboką wodę, nie pozwala mu się przygotować, nabrać odrobiny doświadczenia. I się dziwią, że są botche? Rozumiem, że chcieli jak najszybciej wprowadzić jego postać, ale szansa na spierdzielenie tego była olbrzymia i tak się niestety stało - pretensje za ten stan rzeczy powinni mieć jednak w większości sami do siebie.

 

Na koniec mojego wywodu (którego i tak pewnie nikt w całości nie przeczyta :wink: ) - zastanawia mnie cały czas, co jest powodem tych botchy, których przecież było multum. Czy Sin Cara reprezentuje agresywny styl walki (w końcu w Meksyku nie ma cieniaków) i wymaga, że przeciwnicy będą walczyć na podobnym poziomie, co on (przez co ci mają problemy z nadążaniem za nim) czy to coś jest nie tak z jego postawą/psychiką.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  90
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2012
  • Status:  Offline

 

 

Na koniec mojego wywodu (którego i tak pewnie nikt w całości nie przeczyta :wink: ) - zastanawia mnie cały czas, co jest powodem tych botchy, których przecież było multum. Czy Sin Cara reprezentuje agresywny styl walki (w końcu w Meksyku nie ma cieniaków) i wymaga, że przeciwnicy będą walczyć na podobnym poziomie, co on (przez co ci mają problemy z nadążaniem za nim) czy to coś jest nie tak z jego postawą/psychiką.

 

Trzeba zauważyć, że takie przejście z LL do MS to też na pewno stresujące.

15748232154f441789616de.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
    • Giero
      7 czerwca, w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu odbyła się gala WWE Money In The Bank 2025 w Intuit Dome. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie dostaliśmy kobiecy Money in the Bank Ladder Match. Zwycięsko wyszła z niego Naomi, pokonując Alexę Bliss, Giulię, Rheę Ripley, Roxanne Perez i Stephanie Vaquer. Naomi może teraz zrealizować kontrakt z walizki na dowolnej mistrzyni. Dominik Mysterio w dość krótkiej, ale intensywnej walce pokonał Octagona Jr i obronił WWE Intercontinental Championship. Sam pojedynek potwierdzono nieco wcześniej, podczas Worlds Collide. Becky Lynch pokonała Lyrę Valkyrię i przejęła WWE Women’s Intercontinental Championship. Valkyria po walce nie wytrzymała i zaatakowała Becky. Następnie przeszliśmy do męskiego Money in the Bank Ladder Match. Tu triumfował Seth Rollins, drugi raz w karierze zdobywając kontrakt. W walce brali jeszcze udział Andrade, El Grande Americano, LA Knight, Penta oraz Solo Sikoa. W decydujących momentach Bronson Reed i Braun Breakker próbowali pomóc Rollinsowi. Z odsieczą Solo przybyli Jacob Fatu oraz JC Mateo. Potem jednak ostatecznie Jacob i tak odwrócił się od Sikoi i zaatakował go. W main evencie Cody Rhodes i Jey Uso wygrali z Johnem Ceną oraz Loganem Paulem. Niespodziewanie doszło do… powrotu R-Trutha, który zaatakował Cenę. Skrót gali
    • Giero
      Za nami historyczna, wspólna gala AAA i WWE – Worlds Collide 2025. Przedstawiamy podsumowanie tego show. Po krótkiej, oficjalnej ceremonii otwarcia fanów przywitał legendarny Rey Mysterio. Podkreślił, jak dumny jest z bycia częścią ewolucji Lucha Libre. Przemowę wygłosił mieszając język hiszpański i angielski. Następnie przywitał uczestników pierwszej walki. Aero Star, Mr. Iguana i Octagon Jr. pokonali Lince’a Dorado, Cruza Del Toro oraz Dragona Lee. Ważne wydarzenia miały miejsce po walce – Dominik Mysterio obserwował ją jako widz, a następnie prowokował luchadorów. To przerodziło się w bójkę Dominika i Octagona. Zdenerwowany Mysterio zaproponował Octagonowi… pojedynek o Intercontinental Championship na późniejszym Money in the Bank. Lola Vice i Stephanie Vaquer pokonały Chik Tormentę oraz Dalys. Legado del Fantasma pokonali zespół złożony z El Hijo de Dr. Wagner Jr., Pagano i Psycho Clowna. Ethan Page obronił NXT North American Championship w pojedynku z Je’Vonem Evansem, Laredo Kidem i Reyem Fenixem. W walce wieczoru po świetnym pojedynku El Hijo del Vikingo obronił AAA Mega Championship przeciwko Chadowi Gable. Skrót gali
    • Bastian
      Money in the Bank kobiet - widząc, ile czasu są w ringu Perez i Giulia, pewne było, że z walizką do domu wróci ktoś inny. Mało było Vaquer, nie oglądałem Worlds Collide, może TT Match z jej udziałem kosztował trochę zdrowia. McAfee podczas słynnej akcji "La Primery" równie mocno spermiarski jak Booker T 😀  Naomi z walizką, więc rosną akcje... Cargill i Belair. 😀 O samej walce nic, bo szału nie było. 😀  Dom Mysterio vs Octagon - chcieliście 5 walk, no to macie 😀 Wujek Hunter dał starcie rodem z rozpisanego na kolanie Smackdown, gdzie emocji było tyle, ile 5 starów w karierze Jindera Mahala 😀  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - w ringu źle nie bylo, ale ta stypulacja to jawny spoiler wyniku końcowego. Becky kolekcjonuje pasy jak Charlotte mężów, feud bedzie kontynuowany, można rozpisać kolejne brawle na tygodniowkach i zaraz SummerSlam, Bożenko... Money in the Bank mężczyzn - bylo nieźle, kilka spoko akcji z drabinami, ale stało się to, czego się obawiałem. Interwencje z zewnątrz, dobrze, że chociaż Reigns, Punk i Zayn zostali w domu. Fatu zaatakował Solo, lepiej byłoby chyba na odwrót, gdyby Jacob był w MITB, a Solo zabrał mu zwycięstwo. Rollins z walizką, cash in na 99 proc. na Uso. Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - spodziewałem się mizernej walki, ale pod koniec zrobiło się nieźle, były bumpy na stołach. Wrócił R-Truth, czyżby był to casus ubiegłorocznej WM, gdzie po oburzeniu fanów to nie Rock, a Rhodes walczył z Romanem?  😀 Cena przypięty, Cody może śmiało próbować odzyskać WWE Title. Jaś powinien w sumie też rozprawić się z Truthem. Te tarcia Ceny z Loganem świadczą o tym, że to chyba Paul będzie tym, który przywróci Jasia na jasna stronę mocy. Dobry wybór, publika nie znosi Logana, będzie feta jak mu Cena sprzeda AA. Reasumując, gala na kolana nie rzucila. Brakowało przede wszystkim walk mistrzowskich, dających cień nadziei, że jedna z walizek będzie zrealizowana jeszcze na MITB.  
    • GGGGG9707
      Na drabinie też...   Gala słaba dla mnie, ciężko się WWE ostatnio ogląda patrząc co się dzieje i biorąc pod uwagę ich decyzje. W skrócie : 1) MITB kobiet : świetna walka, bardzo mi się podobała ale nie przepadam za Naomi także nie jestem tylko zadowolony z wyniku (chciałem każdego oprócz Naomi i Ripley) ale walka była bardzo dobra 2) Dom : nie potrzebna walka, dobrze że Dom obronił 3) Lyra : Nie chcę Becky z pasem bo robi się z niej druga Charlotte i nie mogę się do niej przekonać od czasu powrotu. Walka piękna ale jak pisałem wcześniej dla mnie to było Backlash 2.0, pewnie będzie rewanż który też będzie świetny ringowo ale przydałoby się jakieś 2 out of a 3 falls czy coś 4) MITB : poza śmieszkowaniem (nie lubię jak się z ważnej walki parodie robi bo to zabija całą wiarygodność) na początku, czy Solo przez całą walkę czy Penta i Almas na drabinie (co mi się bardzo nie podobało bo to psuło walkę) to walka była bardzo fajna aż do końcówki... Jak weszła ekipa Rollinsa to już wiedziałem że zdemolują wszystkich i Rollins wygra (chyba że Punk i Zayn przyjdą) i zdziwiłem się że tak nie było. Brawo dla Fatu za zdemolowanie Solo, to było dobre. Za to to co dla mnie zabiło całą walkę i sprawiło że uważam ją za jedną z najgorszych MITB matchy to końcówka... Gable dostaje Spear od Breakker'a i leży prawie 10 min i już nie wstaje ??? Tak samo inni uczestnicy!!! Martwi po jednym finisherze ale ściema, przecież to nie ma żadnego sensu. Jedynie local hero się przebudził choć Americano przed nim oberwał. Myślałem że wszyscy wrócą do walki i jakoś sprytem Rollins wygra a nie tu każdy po 1 finisherze drużyny Rollinsa leży martwy do końca. Zwycięzca najgorszy z możliwych (razem z Andrade), nie lubię jak ME i byli mistrzowie zdobywają walizkę. Przecież Rollins równie dobrze może sobie KOTR wygrać i walczyć o pas na SummerSlam bądź tak po prostu TS dostać. Przecież on już zaczął feud z Jey'em (który mam wrażenie ma 5 feudów jednocześnie) 5) ME sobie darowałem. Po tym co widziałem wcześniej na tej gali + skład tej walki (Cody i Cena ok ale Jey nie na swoim miejscu a ten ostatni intruz w tej federacji) to wyłączyłem 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...