Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Wade Barrett cztery miesiące poza ringiem!, Drew McIntyre pr


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 241
  • Reputacja:   516
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z jednej strony obrażasz Mizanina, a z drugiej Barretta... Mike bezapelacyjnie w kwestii charyzmy jak i umiejętnościami za mikrofonem rozkłada Anglika na łopatki i Wade powinien mu w tych aspektach buty czyścić, a nie się do niego porównywać. No może ciut przesadziłem, ale stawianie go na równi z Niesamowitym to już herezja. Co innego jeśli chodzi o umiejętności ringowe w, których AwesomeOne kuleje niemiłosiernie i nawet takie ringowe "asy" jak były przywódca Nexus są od niego o klasę wyżej - mówię to z ciężkim sercem, ale taka prawda.

 

Czy ja wiem? Wade'owi charyzmy i gadki też nie można odmówić, co nie zmienia faktu że wolę słuchać Mike'a. A co do ring skilla - Miz chociaż zrobił kilka ładnych walk w tym roku (pierwsze RAW w roku z Johnem Morrisonem na przykład), a Wade? Nigdy nie wysilił się na chociaż dobry pojedynek [zazwyczaj solidne średniaki] - przynajmniej z tego co pamiętam (nawet z Bryanem jakoś to dziwnie wyszło) :) Może to kwestia tego, że nie lubię tego zawodnika, ale po prostu nie umiem go przetrawić i nie wiem co ludzie w nim widzą.

  • Odpowiedzi 23
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Anapolon

    3

  • PiTeRo

    3

  • CzaQ

    2

  • maciejex

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Miz chociaż zrobił kilka ładnych walk w tym roku (pierwsze RAW w roku z Johnem Morrisonem na przykład)

 

Miz zrobił, akurat. Gdyby nie stypulacja Falls Count Anywhere to ta walka byłaby średnia. W tej walce jedyne co Miz ciekawego zrobił to zakończył walkę na swoją korzyść, bo przez 99% czasu to Morrison skakał na lewo i prawo.

 

Miz to jest niestety jedna z porażek WWE, bo jak można stawiać na człowieka, który był jeszcze 6 lat temu osobą ze skillami jak Michael Cole? Nie chodzi mi o mic skill, bo jest dobry, ale równie dobrze na jego miejscu mógliby stać Rhodes, Christian, Ziggler, którzy na micu są też nie zawodzą, a w ringu są o lata świetlne przed Mizaninem.

 

Barrett jest o tyle charakterystyczną postacią, bo jego gimmick niby jakoś się wyróżnia, bo ma ten swój Barrett Barrage. Szkoda, że zaprzestali pushować jego gimmicku Juliusza Cezara i rozwalili każdą stajnie w jakiej był, bo i Nexus i Corre (przy odpowiednim prowadzeniu) powinny przynieść mu złoto.


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Czy ja wiem? Wade'owi charyzmy i gadki też nie można odmówić, co nie zmienia faktu że wolę słuchać Mike'a. A co do ring skilla - Miz chociaż zrobił kilka ładnych walk w tym roku (pierwsze RAW w roku z Johnem Morrisonem na przykład), a Wade? Nigdy nie wysilił się na chociaż dobry pojedynek [zazwyczaj solidne średniaki] - przynajmniej z tego co pamiętam (nawet z Bryanem jakoś to dziwnie wyszło)

 

Nie mam możliwości by cie przekonać, że Barrett jest znacznie gorszy od Mike w kwestii umiejętności za mikrofonem, bo przecież obydwaj potrafią mówić i każdy ma prawo wybrać kogo mu się lepiej słucha. Ty wolisz słuchać Miza, więc czy to nie znaczy, że według ciebie Mizanin jest lepszy? :wink:

Ja bardziej oceniałem move-sety zawodników, a niżeli stoczone przez nich walki, bo trzeba pamiętać, że do pojedynku potrzebne są dwie osoby i gdy przeciwnik będzie miał zajebistego skila to walka mimo braków tego pierwszego i tak wyjdzie dobrze.

 

Miz to jest niestety jedna z porażek WWE, bo jak można stawiać na człowieka, który był jeszcze 6 lat temu osobą ze skillami jak Michael Cole? Nie chodzi mi o mic skill, bo jest dobry, ale równie dobrze na jego miejscu mógliby stać Rhodes, Christian, Ziggler, którzy na micu są też nie zawodzą, a w ringu są o lata świetlne przed Mizaninem.

 

A jak można mieć za twarz federacji człowieka, który ma move-set większy od Mike o jedną akcję? Też w jego miejscu mógłby być jakiś Christian czy Ziggler. Prawda jest taka, że Miz jak i John strasznie się dla federacji poświęcają, więc i na swoje miejsce bardzo ciężko pracują poza jej oficjalnymi galami (wywiady itp.), zresztą obaj mają niesamowite umiejętności za micem, a to w McMaholandi jest o wiele ważniejsze od skili ringowych.

 

Barrett jest o tyle charakterystyczną postacią, bo jego gimmick niby jakoś się wyróżnia, bo ma ten swój Barrett Barrage. Szkoda, że zaprzestali pushować jego gimmicku Juliusza Cezara i rozwalili każdą stajnie w jakiej był, bo i Nexus i Corre (przy odpowiednim prowadzeniu) powinny przynieść mu złoto.

 

Wade jest charakterystyczny? :lol: On jest Anglikiem w gaciach nic więcej... Mogę się zgodzić, że jako przywódca stajni był dobry i główny tytuł wtefy zdobyć mógł, ale jako solowy wrestler jest katastroficznie nudny i nie nadaj się by zdobyć WHC. Niech sobie trzyma US title czy belt Interkontynentalny, ale od "złota" paszoł won.


  • Posty:  90
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2012
  • Status:  Offline

up@

 

A co w tym głupiego?Zapewne odegrała by się fajna walka, obaj zawodnicy są utalentowani.

 

Kontuzja Wade'a, no cóż wytrzymam bez niego ten czas, tylko wolałem już mieć MitB na WM/;Stajnia Vickie, Dolph, Swagger, a czy oni nie mieli już taką pseudo stajnie?Bo ja już się przymierzałem do face turny jednego z nich.Niech Natalya będzie tą dobrą, oraz niech dadzą jej stary gimmick, i mamy bardzo ciekawą walkę na WM przeciw Beth^^Haha ciekawy angle się szykuję, zawsze miałem sentyment do tego pasa, jak i do Rhino;dChris Masters nikłe umiejętnośći, lecz zayebisty heel, co mógłby pokazać w TNA.Xavier Woods-A, wieć był w TNA, to już nie widzę w nim przyszłości :twisted:


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Tak się zastanawiam czy Drew'owi uda się kiedyś zbliżyć do HBKa który w latach 90 w WWF też miał gimmick zbliżony do homoseksualisty-skądinąd świetny ;)

  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Tak się zastanawiam czy Drew'owi uda się kiedyś zbliżyć do HBKa który w latach 90 w WWF też miał gimmick zbliżony do homoseksualisty-skądinąd świetny ;)

 

Niee, narcyz nie równa się homoseksualista. :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Aigor
      •MLW World Heavyweight Championship Match: Satoshi Kojima (champion) vs. Matt Riddle •MLW Women’s World Featherweight Championship – Title vs. Hair Match: Janai Kai (champion) vs. Delmi Exo •KENTA vs. Donovan Dijak •Gravity Gamble Ladder Match: AKIRA vs. Mads Krule Krugger vs. BRG vs. Matthew Justice vs. Kevin Knight •CMLL Lucha Libre Showcase: Atlantis & Atlantis Jr. vs. Blue Panther & Dark Panther
    • -Raven-
      Podpowiedź - koleżka nie poprzestaje na podglądaniu parki...
    • MattDevitto
      Kurczę patrząc na te wszystkie strony i  komentarze muszę przyznać, że poza atti to kojarzę jedynie te największe strony typu WF czy BGZ. Inną, którą kojarzę jest niezawodny Przyjaciel wiadomo kogo od której rozpoczęła się moja przygoda w necie z wrs. Tam czytałem pierwsze informacje o tym biznesie i tak też wchodziłem bardziej w ten świat. Wcześniej natomiast z pełnym uśmiechem łykałem wszystko z tv
    • MattDevitto
      Zaczął się czas kiedy to WWE będzie zamieszczać różne RR matche z przeszłości na swoje kanały
    • Mr_Hardy
      Niezbyt dobrze się dzisiaj czuję i obejrzenie Collision zajęło mi z pół dnia. Ogólnie solidna tygodniówka, dobre walki, fajne proma Hangmana i Danielsa. Ciekawe, co będzie dalej z House of Black. Walka Mariah z Harley taka zwykła, bez fajerwerków, ale uczta dla oczu była 😉. Na koniec dostaliśmy klasyczny, fajny brawl. Szczerze, to nie mogę się doczekać, aż Moxley straci pas, lecz Hobbs mu go nie odbierze. Nie ma na to szans, za cienki na ten pas jest. Jakoś mi ta jego grupa Moxa nie przypada do gustu. Ciekawe, kiedy Christian wykorzysta swój kontrakt. Specjalny odcinek Dynamite zapowiada się bardzo dobrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...