Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Behind the Mask: "Sprośne Zwierzęta", czyli Rey


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

Behind the Mask: "Sprośne Zwierzęta", czyli Rey Mysterio w kolejnej stajni

Autor : Vercyn


WIĘCEJ GIGANTÓW

Przez kolejnych kilka miesięcy zanotowałem imponującą liczbę zwycięstw przeciwko największym chłopakom w federacji. W tym punkcie mojej kariery pracowałem nad sobą bardziej i ważyłem trochę więcej. Wyglądałem dobrze, lepiej niż kiedy zaczynałem. Byłem większy. Jednak wciąż byłem stanowczo za mały w porównaniu do moich przeciwników. Walczyłem z największymi zawodnikami w federacji. Pokonałem Scotta Nortona. Była taka akcja w trakcie walki, która nadal się wyróżnia. On złapał mnie, podniósł i rzucił nad trzecią liną. Przyjąłem uderzenie o podłogę. Następnie przytrzymał mnie i zaczął ze mnie szydzić i szydzić – wtedy z całej siły kopnąłem go w jaja. Po co się śmiał z małego gościa? Upuścił mnie. Przykryłem i uzyskałem pin. Ludzie oszaleli. Pamiętam także pracę przeciwko Bam Bam Bigelowowi. Dla mnie był to ...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/behind-the-mask-sprosne-zwierzeta-czyli-rey-mysterio-w-kolejnej-stajni.html
  • Odpowiedzi 5
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Vercyn

    2

  • SixKiller

    1

  • maly619

    1

  • Grishan

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  489
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  17.08.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No, takie tempo tłumaczenia to ja rozumiem ;) Kolejna część biografii przeniosła mnie w czasy, których nie wspominam zbyt dobrze - teraz mogę chociaż częściowo zorientować się, jak to postrzegali "od wewnątrz" zawodnicy. Dopiero po latach widzę, jak WCW zmarnowało potencjał "Mr Perfecta"... w czasach, kiedy to oglądałem, niezbyt dobrze orientowałem się, kim tak naprawdę był ten zawodnik.

 

Cóż... kolejny raz odwaliłeś kawał dobrej roboty. Zgodnie z tradycją, czekam na więcej ;)


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dzięki za to tłumaczenie, Vercyn. To dopiero drugi rozdział, który przeczytałem, więc oczywiście nie mogę ocenić całej książki, ale muszę przyznać, że do tej pory pióro Reya nie zrobiło na mnie wrażenia. Ma jakiś taki asekuracyjny styl i zamiast napisać pewne rzeczy wprost, to bawi się w ładne formułki. Poza tym całkiem ciekawe historie zza kulis przeplatają się z kompletnie zbędnymi opisami walk. Owszem, miło powspominać czasy, w których WCW można było jeszcze oglądać na niekodowanym TNT, ale w tym przypadku sentyment nie uchroni od krytyki :). Mimo to chętnie przeczytam pozostałe części, aby wyrobić sobie lepszą opinię.

 

I jeszcze jedno, ja przetłumaczyłbym filthy animals jako "brudne zwierzaki". Też nie brzmi to dobrze, ale nie wiem, skąd ci się wzięły "sprośne".

 

PS: przypuszczam, że kierujesz się taką logiką, że skoro już zacząłeś tłumaczyć to doprowadzisz robotę do końca. Też tak miałem w przypadku książki Jericho. Sprawa wygląda jednak tak, że w autobiografiach wrestlerów pełno jest rzeczy, które nikogo nie interesują. Przykład pierwszy z brzegu: rozdział, w którym Jericho opisuje, jak poznał swoją dziewczynę, a który można by streścić w dwóch zdaniach. Dlatego przed rozpoczęciem kolejnego projektu zastanów się, czy nie warto najpierw wybrać z książki ciekawe informacje, a potem na ich podstawie napisać fajny artykuł ;).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

PS: przypuszczam, że kierujesz się taką logiką, że skoro już zacząłeś tłumaczyć to doprowadzisz robotę do końca. Też tak miałem w przypadku książki Jericho. Sprawa wygląda jednak tak, że w autobiografiach wrestlerów pełno jest rzeczy, które nikogo nie interesują. Przykład pierwszy z brzegu: rozdział, w którym Jericho opisuje, jak poznał swoją dziewczynę, a który można by streścić w dwóch zdaniach. Dlatego przed rozpoczęciem kolejnego projektu zastanów się, czy nie warto najpierw wybrać z książki ciekawe informacje, a potem na ich podstawie napisać fajny artykuł .

Rey'a, skoro już zacząłem, to chcę doprowadzić do końca. Postawiłem to sobie za cel w sierpniu, kiedy się za niego zabierałem. Uwierz mi Six, że sporo rzeczy już pominąłem. Przede wszystkim były to opisy akcji, które wykonywał Rey. Były takie fragmenty, w których opisywał poszczególne akcje - i te opisy sobie darowałem, bo każdy może wejść na YT i zobaczyć, jak wygląda dana akcja. W przypadku kolejnych tłumaczeń na pewno nie będę robił tego w całości. Zabrałem się za Pipera i Guerrero, ale tam właśnie wybieram co ciekawsze rozdziały (fragmenty rozdziałów) i składam w jeden dłuższy (nauczka z Rey'a).

 

I jeszcze jedno, ja przetłumaczyłbym filthy animals jako "brudne zwierzaki". Też nie brzmi to dobrze, ale nie wiem, skąd ci się wzięły "sprośne".

Zawsze jakoś sobie to bardziej kojarzyłem, jako "sprośne". Jednak rozumiem w jakim sensie tutaj miałoby zastosowanie słowo "brudne".

 

Ma jakiś taki asekuracyjny styl i zamiast napisać pewne rzeczy wprost, to bawi się w ładne formułki. Poza tym całkiem ciekawe historie zza kulis przeplatają się z kompletnie zbędnymi opisami walk.

Ma strasznie asekuracyjny styl. Szczerze, to Rey wychodzi na osobę, która nigdy nie miała z nikim konfliktów na zapleczu ani w zarządzie. Miał dobre kontakty z Bischoffem, z Russo, z Nashem i innymi, podczas gdy pozostali Latynosi mieli kłopotów całe multum. Dodatkowo chełpi się tym, że stał na zupełnie innej pozycji niż pozostali, jak Juve czy Psicosis. Niestety, ale uważam, ze Mysterio trochę bajeruje i przecenia swoje interpersonalne zdolności. Chyba, że wtedy rzeczywiście był do rany przyłóż, a dopiero po angażu w WWE obrósł w piórka.

Natomiast to przeplatanie ciekawych historii ze zbędnymi opisami walk jest w jego przypadku bardzo częste. Zwróć uwagę, że zwykle opis wygląda tak, jakby on rzeczywiście walczył na ringu na śmierć i życie, a nie miał do wykonania zaplanowany (określony) scenariusz walki.

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Ciekawy fragment przedstawiający dużo historii Reya po stracie przez niego maski. Przyznam, że byłem ciekaw jak to wyglądało, bo nie wiem czemu, ale jakoś nie potrafiłem sobie wyobrazić, że Rey mógł występować kiedyś bez maski i to przez dłuższy czas ;P

 

Okazało się, że trochę bez maski walczył i to w różnych stajniach. O Filthy Animals nawet słyszałem, ale bardzo niewiele.

 

I jeszcze jedno, nie wiedziałem, że to Konan był Max Moonem :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 100 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 016 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 698 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 573 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 881 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      AEW w Meksyku po raz pierwszy
    • IIL
      Będę musiał w wolnej chwili podpiąć Grok 3 z botem na forum. Jest już dostępny...
    • CzaQ
    • IIL
      To koniec pewnej epoki. Z tamtej ery już dawno z NJPW odszedł Nakamura, wkrótce na emeryturę przejdzie Tanahashi, Shibata z dziwnych względów nie jest wyklarowany do akcji w NJPW... Naito to bardziej generacja Kazuchika Okady, ale generalnie z main eventerów ostatniego boomu na New Japan został im jedynie Hirooki Goto i ewentualnie Tomohiro Ishii. Obaj niestety przez większość kariery wykorzystywani byli jako talenty od tego, aby głównie ich oponenci wyglądali dobrze, a nie na odwrót.  NJPW po takiej redukcji biegów będzie miało znów pod górkę, als z drugiej strony zmusi to Gedo do tego, aby stawiał na nowych.  Nigdy nie zapomnę walki Naito vs Omega z G1 Climax 2017. Do tej pory to jedna z moich ulubionych walk ever. Miał też świetne runy z pasem IC i gimmick rzucania oraz niszczenia tamtego mistrzostwa na prawo i lewo. NJPW nie będzie bez niego takie same... Zapewne chodzi tutaj o kasę i szkoda, że nie mogli ale dogadać. Na tym etapie kariery z jego bardzo wytyraną kondycją fizyczną powinien w idealnym scenariuszu zagrzać miejsce w jakichś wieloosobowych tagach głównie z max jedna - dwoma singlami na rok. Niestety kasa musi się zgadzać po obu stronach, a w Japonii panuje mocna recesja. Wątpię, że WWE połasi się na jego usługi - niestety nie przeszedłby raczej testów lekarskich ze względu na kontuzje kolan i oczów. AEW to jakaś opcja, ale najbardziej realny wydaje mi się run w Pro Wresrling NOAH. Mógłby odpalić tam coś jak Keiji Mutoh pod koniec kariery, gdzie podobnie jak on wlukłby nogi do ringu na różne grube single matche, które przerastają jego kondycję fizyczną... Zobaczyłbym w sumie taki run Naito z pasem GHC. Gdziekolwiek nie trafi życzę mu jak najlepiej. Poświęcił zdrowie dla wrestlingu i należy mu się wszystko co najlepsze.
    • KyRenLo
      Kurde, tak nieuważnie oglądam Drogę na Wrestlemanię, że przeoczyłem wiadomość, iż moja ulubienica będzie bronić złota Tak całkiem serio to była naprawdę dobra walka wtedy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...