Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WrestleMania XXVIII


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  408
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dave "Fit" Finlay podpisał dzisiaj kontrakt z WWE, i nie jest to plotka, ale potwierdzone info. Wygląda na to że będzie jednak pracował głównie na backstage'u a nie jako zawodnik, mimo iż jego obecność w ringu jest również prawdopodobna. Jego debiut (a raczej powrót) do WWE oficjalnie na piątkowym Smackdownie.
  • Odpowiedzi 368
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    23

  • Anapolon

    23

  • Alvathen

    16

  • -Raven-

    15

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie czuję takich emocji przed WM'ką jak w zeszłym roku. Zapewne przez fakt, że kilka dni później część z walczących zobaczę na żywo. Jednak zapowiada gala się ciekawie i musi być wyjątkowa.

 

John Cena vs. The Rock - Wielkie starcie, wywołujące wielkie dyskusje i problemy nawet przy ankiecie. Zwycięstwo Ceny jest pewne w 99%. Pozostałe 1% zostawiam wygranej Rocka. Na pewno byłaby to spora niespodzianka ale raczej tak nie będzie. Raczej nie będę tego starcia mocno przeżywał. Nie będzie też to jakiś fenomenalny ringowo pojedynek ale czekam. Może lepiej byłoby zapowiedzieć ten pojedynek na Road to WrestleMania zamiast rok wcześniej? Nie byłoby Tag Teamowych pojedynków czy tysięcy spotkań w ringu, które jak dla mnie zabijały coraz bardziej emocje związane z walką.

 

The Undertaker vs. Triple H - W zeszłym roku bałem się o streak. Emocjonowałem się trochę tą walką i liczę, że będzie tak tym razem i to głównie za sprawą sędziego specjalnego. Koniec ery. Czy to oznacza ostatni pojedynek HHH? Bo Taker raczej jeszcze w ringu się pojawi. Jeśli po tej walce miałoby dojść do spięć i kolejna WM'ka to HHH vs. HBK to jestem za tym pomysłem. U mnie wywołałaby ta walka więcej emocji niż tegoroczne Rock vs. Cena.

 

CM Punk vs. Chris Jericho - Jeśli Punk ma być nową wielką gwiazdą federacji to musi wygrać to starcie. I bardzo mi na tym zależy by zobaczyć go u nas z pasem na ramieniu. Ten pojedynek będzie dla mnie najbardziej emocjonujący i będę bardzo kibicował Punkowi. Feud jest ciekawy ale jakby przyćmiony Rockiem i Ceną. Walka będzie na pewno genialna i nie boję się stwierdzić już teraz, że będzie najlepszą na całej gali.

 

Daniel Bryan vs. Sheamus - Nadchodzi czas Great White i chcę by zaczęło się to na WrestleManii. Lubię go i bardziej wolę Jego postać niż Bryana, który przejadł mi się już po miesiącu paradowania z pasem. Będę kibicował Sheamusowi.

 

Team Johnny vs. Team Teddy - Chciałbym wygranej Johnny'ego. Ma lepszy Team i RAW jest ciekawszym brandem. To zapewne tylko storyline i mimo wygranej Pana pełniącego milion funkcji to Teddy i tak później wróci na swoje miejsce i wszystko wróci do normy.

 

Randy Orton vs. Kane - Wygrana Ortona jest niemal tak pewna jak Ceny dlatego ten nudny feud wygra Randy i nie wiem co o tym napisać. Jedyne co mi się kojarzy to 2-3 ataki jednego na drugiego i tyle.

 

Cody Rhodes vs. Big Show - Marzy mi się scenariusz, że Show przegrywa i Shaqowi sprawia to ogromną radość aż w efekcie przegrany wyzywa go na pojedynek i mamy starcie, które miało się nie odbyć. Wygrana Shaqa dla mnie wchodzi w grę i oczywiście niesamowite show do tego, które on niewątpliwie jest w stanie zrobić.

WWE by Pinio 2k17

Fan CM Punk'a od początku przygody z WWE!

KNEES 2 FACES

10206473354f8c156432932.gif


  • Posty:  144
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wy tu mówicie o godzinie 1:00 a jak wejdziecie sobie na http://www.wwe.com/rf/cenavsrock/ zobaczycie zegar, który odlicza do WM. Jakby to podsumować to wychodzi na to, że WM'ka rozpocznie się o 18:00 czasu Polskiego. Wie ktoś coś o tym ?
"If ya smeeeeelelelelle What the Rock is Cookin' ?!"

808221084ed0cf03bd579.jpg


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Walki tegorocznej Wrestlemania naprawdę mi się podobają.Nie rozumiem tutaj tylko narzekań niektórych osób na Sheamusa,bo moim zdaniem sprawdzi się dużo bardziej niż obecny champ.

Daniel grający cipo hela nie podnosi prestiżu pasa,a co więcej go obniża.Dominujący Sheamus zawsze może wzbić ten pas na wyższy poziom,bo ostatnio bardzo upadł w moich oczach.

 

Daniel Bryan vs Sheamus WHC:

Tak jak pisałem wyżej,ciesze się z walki Sheamusa ,bo on ma potencjał i możliwości.

Walka może być dobra,liczę na obu zawodników bo szczególnie Bryan jest dobry technicznie i potrafi coś ciekawego wykręcić.Blady też nie jest słabym zawodnikiem i mam nadzieje,że przejmie pas oraz zacznie dobry title run.Dosyć uciekających champów z na SD,tak wiem to jest potrzebne,ale "dziedzic" WCW na tym traci.

Sheamus WIN

 

Kane vs Randy Orton - Walka totalnie wzięta z dupy,rozpoczęta banalnym początkiem ze strony Kane i atakiem bez sensu.Typowy zapychacz,żeby oboje zawodnicy zawalczyli na WM.Chociaż powinni zrobić jakaś podbudowę czy coś ,a tak to kompletnie bez sensu.

Typowy match,w którym Glen jobnie Ortonowi ,żeby poprawić jego pozycję ,no bo nie wyobrażam tutaj sobie zwycięstwa Big Reda Machine.

Poziom pojedynku wysoki nie będzie ,raczej typowy brawl bez emocji czy czegokolwiek.

Bez rewelacji,nie ma czego oczekiwać po tej walce.

Orton WIN

 

Team Johnny vs Team Teddy- Walka tag teamowa i stawkę jej doskonale znamy.Jest tu paru ciekawych zawodników,ale wielu zawodników jest tu pomyłką.

Walka o władzę z komediowym Santino? Nie kupuje tego.Reszta osób może być,nie bd

populistycznie narzekał na Khaliego.

Zwycięsko musi tutaj wyjść heelowa drużyna,bo SD wieje nudą i ciągle obniża loty,więc

chciałbym tam oglądać Laurinaitisa,może chociaż wprowadzi odrobinę świeżości bo Teddy Long prócz zabawnego "tańca" nie prezentuje nic ciekawego.

 

Cody Rhodes vs Big Show- Ciężkie może być tempo tej walki,ale nie to jest tutaj najważniejsze.

Rhodes podnosi prestiż pasa,idzie w górę i ten pojedynek będzie po prostu czystym jobnieciem starzejącego się Big Showa.Fajerwerków nie będzie,ale same prowadzenie feudu było dobre.Pokazało jeszcze bardziej talent młodego Rhodsa i dobrze,że federacja to zauważyła.

Rhodes WIN

 

Cm Punk vs Chris Jericho- Pojedynek legendy z prawdopodobnie przyszłą twarzą WWE.

Starcie było zapowiadane na walkę o tytuł" Best in the world" ale wyszło to bardziej na

konflikt personalny.Dołożenie do tego feudu tekstów o ojcu i siostrze Punka uważam,że jest nie na miejscu.Nie podoba mi się wciskanie prywatnych spraw na potrzeby feudu i nie ważne,czy są one prawdziwe czy zmyślone specjalnie dla fedki ,to i tak można to zrobić lepiej.

Bardziej to wygląda teraz tak,że Brooks chce dołożyc Y2J za te teksty i po prostu się na nim zemścić.Chris via satelite chyba 2 tygodnie przed główną walką ,nie pojawiający się na gali też słabo.Uratować ten feud może jedynie poziom samej walki i nic więcej.

Oczywiście tutaj zwycięską ręką musi wyjść obecny Champ i broniąc pas potwierdzić słowa" Im the Best in the world"

Cm Punk WIN

 

Undertaker vs Tryple H- To może być pojedynek,który zdecydowanie skradnie show.

Obie postacie co prawda już nie w takiej formie ,ale wystarczy sobie przypomnieć zeszłoroczną ich walkę,która była twarda i dobra.Pozostaje mi tylko dylemat ,czy Taker wytrzyma coś takiego drugi raz? Z jego zdrowiem nie jest najlepiej,a to jest Wrestlemania i Hell in a Cell więc będzie musiał dać 110% siebie i poważnie obawiam się ,czy sobie poradzi.

Nie obawiam się poziomu ,bo Dead Man nawet kosztem swojego zdrowia potrafi zrobić coś

świetnego.

Pozostaje również kolejna niewiadoma,czyli Shawn Michaels.Trochę to wygląda tak,ze DX chce wydymać Marka ze streaku ,choć tak czy siak się to nie stanie,ale rola Shawna będzie tutaj bardzo ciekawa.Również następne RAW po Wrestlemani zapowiada się przez to ciekawie,czy HHH zostanie zabookowany na tego,który ma pretensje do swojego byłego partnera z teamu,że pozwolił na odliczenie go? No przekonamy się niedługo.

Samo starcie ringowo na pewno będzie dobre,dużo ratuje stypulacja bo wprowadzi jakąś tam "ostrość" chociaż w obecnej polityce na brutalność nie liczę.Mimo wszystko gdzieś mam

nadzieje,żeby HHH z Phenomenem znów trochę oleją to i dadzą chociaż parę cheer shotów w głowę czy coś.Od weteranów jednak oczekuje się czegoś więcej niż od pozostałych i oni to wiedzą,więc czekam i zacieram ręce na dobrą walkę.

Co do podbudowy,to była dużo lepsza niż rok temu i nie ma tutaj co gadać.Było czuć dopiero klimat tej walki przed samym starciem.Miało to swój początek i chęć zemsty na Tryple H choć trochę naciągana,to znośna.

Undertaker WIN

 

John Cena vs The Rock- Generalnie całe starcie ,jak wiemy ma na celu przekazanie pałeczki Johnowi,ale czy to jest mu potrzebne? Mam zdanie na ten temat takie ,że w obecnym gimmicku Cena nigdy nie będzie stawiany na równi z takimi postaciami jak Hogan,Rock ,Austin czy Hitman.

Nie ta era wrestlingu,strasznie przejedzony gimmick nie pozwala mu się wbić do tego zestawienia.John dominuje w federacji,reprezentuje ją itd ,więc takie zwycięstwo zdecydowanie mu się przyda ,ale tak czy siak w oczach smartów nic mu to nie da.

Zmierzam do tego,że na pewno WWE to widzi i nie wierze,że tak to zostawi.

Moim zdaniem w niedziele nastąpi długo oczekiwany heel turn najbardziej przesłodzonej postaci w WWE.

Widzę to jedynie tak,że John albo kantem wygra z The Rockiem,albo po przegranej z nim( co jest raczej mało prawdopodobne) zaatakuje go jak rasowy heel...

Podanie sobie rąk po walce nie wchodzi raczej w grę ,bo są plotki o rewanżu za rok czy nawet starciu już na tegorocznym Summerslam.

 

Przejdę do podbudowy,która zaczeła się bardzo dobrze.Wraca Rock i krytykuje Cene ,że coś tam na niego gadał itd. Wszystko odbywa się pół żartem,pół serio no ale w końcu John sprzedaje Dwaynowi AA.Wszystko się rozpoczyna na dobre,mamy atak na WM 27 a pózniej długo długo nic...

WWE zapowiedziało Main Event rok przed galą ,a promocja dalej była bardzo średnia.

Dobrze,że przed Survivor Series coś ruszyło,bo skończyło by się to fatalnie.

Road to Wrestlemania z udziałem obu zawodników uważam za mocno przeciętny.Były dobre proma,ale jednak brak kontaktu fizycznego choć jeden raz to jednak minus.

 

Sam poziom walki będzie średni,ale nie jest to najważniejsze.Tak jak w walce Punka z Cena na MITB,tak tutaj będzie ważniejsza atmosfera i klimat,jaki zapewne odda publika w Miami.

Wrestlemania w rodzinnym mieście i walka przeciwko znienawidzonej twarzy federacji na pewno wywoła olbrzymi heel heat dla Ceny.Mamy okazje usłyszeć najwiekszy heel heat w historii wrestlingu...oby publiczność nie zawiodła.

John Cena WIN

 

Trzymam kciuki za tegoroczną Wrestlemanie i liczę,że nie zawiedzie...


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tak swoją drogą skoro dla Kane'a tak dotkliwe było podanie ręki Randallowi na SD ze po prostu nie może wytrzymać i chce go "wykończyć" na WM to ciekaw jestem co on na WM 29 zrobi Santino Marelli za to:

 

...Chyba go zabije już na Royal Rumble...głupota kreatywnych.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  408
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

"The story going around Miami is that Brock Lesnar has signed a one-yer deal with WWE and will work a "more than Undertaker and less than Goldberg" type of schedule. This report is unconfirmed. Lesnar is in Miami with security and is surrounded by a large group of people shielding him from everyone. If the deal goes through with Brock Lesnar and WWE, the one going around Miami about a one-year deal, then expect Lesnar to be involved in a WrestleMania 29 announcement on Monday's RAW."

 

:D :D :D


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Planowalem napisać ten tekst/mini artykuł już od jakiegoś czasu. Niestety przez notoryczny brak czasu, niewyspanie i zmęczenie pozostała mi już tylko ostatnia noc. Więc teraz albo nigdy, może nie wyjdzie do końca jak chciałem ale trudno :)

 

Heel turn Johna Ceny: dlaczego teraz?

 

Przejście Ceny na czarną stronę od lat zaprząta głową smartom w naszym świadku. W końcu Jasiu to swoisty fenomen - normalnie gdy człowiek jest z tygodnia na tydzień wybuczany z areny to przechodzi heel turn. Po prostu w ten sposób nie można dłużej funkcjonować. Jednak Cena od lat funkcjonuje już w takich warunkach. Ba, nawet stało się to częścią jego gimmicku poprzez ciągłe powtarzanie, że to ta 'energia' fanów, którą kocha i dla której ciągle wraca do ringu. Jeżeli doliczyć do tego, że John jest aktualnie niezaprzeczalnie twarzą federacji, nie ma co się dziwić, że jego turn jest tak często omawianym tematem. Wydaje mi się jednak, że jesteśmy bliżej tego niż kiedykolwiek.

 

Dlatego akurat teraz? Przecież poprzednio mieliśmy już podobne sytuacje do tej z 1 kwietnia. Jasiu już nie raz walczył z osobą, za którą publika stała w 100%. Przypomnijmy sobie One Night Stand 2006. Rob Vam Dam walczy o swój pierwszy tytuł WWE w Hammerstein Ballroom. Arena może i zgromadziła tylko niecałe 3 tysiące fanów, jednak nie byli to byle jacy fani. To fanatycy starego, dobrego ECW, dla których postać Johna Ceny jest zaprzeczeniem całego wizerunku wrestlingu. Dodatkowo to był również 2006 rok, czyli okres w którym były raper dostawał najgorszą reakcję w karierze. Teoretycznie to była idealna sytuacja na heel turn (postać RVD cieszyła się dalej ogromną popularnością wśród całej publiki WWE), jednak nic takiego się nie wydarzyło. RVD po większych i mniejszych przekrętach pokonał Cenę i zdobył swój pierwszy poważny pas w karierze. Drugą analogiczną sytuacją jest oczywiście ubiegłoroczne Money in the Bank. Storyline w którym John wraz z Vincem kantują Punka przed jego własną publicznością, chodził po głowach wielu smartom. Jednak nic takiego nie wydarzyło się, Punk wygrał to starcie, w postaci Jaśka nie zmieniło się nic. Skoro więc mieliśmy już podobne sytuacje do tej z niedzieli to zapewne można łatwo zadać pytanie - dlaczego akurat teraz. Jest jednak jedna zasadnicza różnica, dzielące te dwa wydarzenia od nadchodzącej sytuacji.

 

Zarówno na ONS jak i na MitB, RVD i Punk wygrali swoje walki. Zasadniczo nie mogli ich nie wygrać po sposobie w jaki WWE podbudowało te programy. Tu jest właśnie ta różnica bo najprawdopodobniej w Miami Rock NIE wygra. Wtedy fani dostawali do czego chcą - zwycięstwa swojego faworyta. Tutaj praktycznie wszyscy obstawiają Johna. Zasadniczo ciężko sobie wyobrazić scenariusz w którym Cena tą walkę nie wygrywa. No i tutaj zaczynają się schody. Mamy Rocka, który nie wątpliwie jest dalej superpopularny no i gala odbywa się w jego 'hometown' (Rocky nie jest z Miami). To wszystko gwarantuje, że publika będzie w 99% za Johnsonem. Zatem przegrana Dwayne'a zostanie na gali odebrana fatalnie (gwizdy, pewnie polecą jakieś rzeczy na ring ala WCW czy Wrestlemania 16), fani wzniosą zamieszki (if Cena win we riot :)) - tak nie może się skończyć najważniejsza gala roku. Trzeba będzie to jakoś przekręcić by po trochu fanom ten wynik osłodzić, no i zatrzeć złe wrażenie. Heel turn Jasia byłby w tym wypadku idealnym zagraniem. Publika byłaby mniej wnerwiona bo po części dostali coś na co czekali od lat (przejście Johna na złą stronę), no i wtedy wszelkie gwizdy byłyby adekwatne i nawet oczekiwane ze strony WWE. Wszystko pasuje idealnie.

 

Zresztą WWE robi sobie bez wątpienia podłoże pod ten niedzielny turn. Cały feud z Kanem pokazał, że Cena może się złamać. Pokazał fanom, że wcale nie jest taki krystaliczny jak można byłoby oczekiwać. Potem Vince i spółka kompletnie wymazała tą kwestię - tak jakby chcieli zagrać na krótkiej pamięci widzów, by potem mieć większe uderzenie. Także sam Johny, który w kółko powtarza, że MUSI wygrać tą walkę bo znaczy to dla niego wszystko. To wszystko, plus dzika wrogość fanów na gali, sprawia że mamy idealne podłoże storylinowe. Pod tym względem nigdy Cena nie miał tak dobrze przygotowanej okazji do przejścia na przeciwną stronę barykady. Wszystkie poprzednie sytuacje z Nexus i z Punkiem to bardziej były pobożne życzenia smartów. Tutaj mamy realne podłoże pod to, niewątpliwe, wydarzenie.

 

Wszystko to układa się jak dla mnie w spójną całość. Czy jednak John naprawdę przejdzie turn już jutro? Nie wiem, zawsze jest szansa, że po prostu WWE zabraknie odwagi na taką decyzję. Jedno jest jednak pewne - w federacji Vince'a myślą o tym bardzo poważnie i nigdy nie przygotowali sobie takiej okazji jak teraz. Trzymajmy kciuki, bo czyste podłożenie Rocka Cenatorowi i ewentualne wyciągnięcie ręki po walce może być za wiele dla większości widzów. Skoro Cena musi wygrać tą walkę, a jakieś 90% normalnych fanów jest za Rockiem to chociaż dajmy im inną rzecz, której oczekują.

 

Mam nadzieje, że Ci co to przeczytają (pewnie wielu ich nie będzie), podejdą teraz trochę inaczej do kwestii niedzielnego turnu. Nie twierdzę, że to się stanie na pewno, po prostu analizując wszystkie fakty, można stwierdzić że jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek. No a jeżeli nie teraz to kiedy?


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mam nadzieje, że Ci co to przeczytają (pewnie wielu ich nie będzie), podejdą teraz trochę inaczej do kwestii niedzielnego turnu. Nie twierdzę, że to się stanie na pewno, po prostu analizując wszystkie fakty, można stwierdzić że jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek.

Nie wiem czy niewielu, ale niektóre moje 'zwykłe' posty były z dwa razy dłuższe i nie zadręczałem się myślą, że nikt ich nie przeczyta (po niektórych dało się również nawiązać całkiem ciekawą rozmowę, więc wątpię, by ludzie akurat Twój ot tak olali) :twisted: .

Ja do heel turnu Jaśka podchodzę przed tą galą dokładnie na takiej samej zasadzie jak Ty i również uważam, że jest on cholernie prawdopodobny.

No a jeżeli nie teraz to kiedy?

-Raven- by pewnie napisał, że za rok albo dwa na WM'ce z Undertakerem, choć prawdę mówiąc wątpię, by Jasiek kiedykolwiek jednak z Deadmanem zawalczył. Stone Cold i The Rock nie mają w swoich karierach pojedynków z grabarzem na największej gali w roku na koncie i jakoś żyją :) . Wydaje mi się, że Jasiek mimo wszystko do nich dołączy. Poza tym, naprawdę nie chce mi się czekać tyle czasu i o ile rzeczywiście lepiej nie dałoby się tego przeprowadzić - chcę heel turnu już w tę niedzielę. Nie napalam się co prawda zbytnio, nie będę jakoś strasznie rozczarowany jeżeli go nie dostanę, ale na ten moment widzę to jako jedyną racjonalną opcję zakończenia walki z Dwaynem na WM'ce.

 

W RM mówiłem o pewnych podobieństwach pomiędzy ME tej WrestleManii i ME WM'ki 17. Nie oglądałem co prawda wtedy jeszcze wrestlingu, więc być może to porównanie będzie trochę na wyrost, ale czy Stone Cold też przypadkiem nie mówił, że "MUSI wygrać tę walkę i zrobi wszystko, by to uczynić"? Przecież właśnie cytat Ceny "muszę tego dokonać, bo znaczy to dla mnie wszystko" jest niemal żywcem wyjęty z tego pamiętnego wywiadu pomiędzy Dwaynem a Austinem prowadzonego przez JR'a.

 

Tak na marginesie jestem zdziwiony tym, że taka walka o takiej wielkiej promocji i podbudowie... teoretycznie może zakończyć się count-outem albo dyskwalifikacją. Byłem przekonany, że na którymś RAW ogłoszą w końcu dodanie stypulacji "No-DQ". Być może tylko ja tak na to patrzę, ale... sędzia liczący W TAKIEJ WALCE kogoś, kto w danej chwili znajduje się poza ringiem to jednak chyba nie jest oczekiwany obrazek.

Na WM 17 też dopiero przed samym main eventem ogłoszono No Holds Barred, dzięki czemu później mógł wejść Vince i pomóc Austinowi przejść heel turn. Nie chcę oczywiście mówić, że dokładnie taki sam scenariusz dostaniemy teraz, bo jednak zrzynka byłaby zdecydowanie za duża, ale... podejrzewam, że może coś w tych klimatach. Nie wiem naprawdę jak to będzie rozegrane, ale myślę, że ten pojedynek sprzed jedenastu lat może w pewnym sensie posłużyć jako inspiracja czy też wzór tego, co mamy dostać teraz. Bo w sumie podobieństw jest dość dużo, przynajmniej moim zdaniem.

 

Jednego, czego natomiast jestem pewien w stu procentach, to mojego wkurwienia po jednej końcówce. Mianowicie 'Cena czysto wygrywa i strzela sobie miśka po walce z Dwaynem'. Okej, z Hoganem dziesięć lat temu to zadziałało, ale teraz byłoby to zdecydowanie nie na miejscu. Jak można poczytać - obaj nie za bardzo się lubią osobiście, więc wiarygodność takiego "momentu" poszłaby się z miejsca całkowicie jebać. Byłoby to zbyt sztampowe i przewidywalne. Kompletnie nic by również nie wniosło do obecnej postaci Ceny, która jest praktycznie taka sama od paru ładnych lat. Jest to też zbyt nudny scenariusz. No i oczywiście można dodać też fakt, że Miami po takim czymś pewnie wszczęłoby zamieszki albo coś :twisted: .

 

Tak więc również obstawiam heel turn Jasia. Paradoksalnie, coś tak do tej pory odległego i nieprawdopodobnego wydaje się być na ten moment najbardziej realną opcją tego main eventu.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

-Raven- by pewnie napisał, że za rok albo dwa na WM'ce z Undertakerem

Heel turn na Takerze miałby o niebo większe pierdolnięcie (zakładając, że Jasiek na dokładkę przerwałby streak), jednak o wiele gorzej byłoby z logicznym uzasadnieniem. Dlaczego nagle Cenę przekręciło, że koniecznie musi wygrać z Grabarze, że jest w stanie posunąć się do wszystkiego? W sytuacji z Rockiem jest wszystko - podbudowa, fakt że ten aktor, który kłamie publikę jest dalej uwielbiany przez miliony a Cena, mimo swojej ciężkiej pracy w ringu co tydzień, ciągle jest wybuczany. No i jak pisałem wcześniej - trzeba będzie fanom jakoś ułatwić przełknięcie tej pigułki z porażką swojego lokalnego zawodnika w Miami :)


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Przez kilka lat byłem zwolennikiem turnu Ceny, ale po tym Raw, na którym wystąpił w starym gimmicku, nie jestem już do tego tak przekonany. Tzn. przekonałem się, że jest inny sposób, by jego postać znów stała się interesująca. Obawiam się tylko jednego - że jeżeli Cena przejdzie turn, to WWE nie przestanie go mocno rozpisywać i z niezniszczalnego face'a stanie się po prostu niezniszczalnym heelem. Na początku będzie to fajne, będzie zbierał gigantyczny heat, ale potem się to znudzi i będzie trzeba szukać nowych rozwiązań. Cena w gimmicku rapera (który oczywiście nie wróci, nie mam złudzeń) byłby dobry zarówno jako face, jak i jako heel. Właściwie mógłby być tweenerem. I co najważniejsze, nie ma wokół niego tej otoczki nadczłowieka, która charakteryzuje salutującego Cenę. Może więc normalnie przegrać, nie musi w pojedynkę rozwalać połowy rosteru itd.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No a jeżeli nie teraz to kiedy?

 

Kiedy zmieni się pokolenie dzieci, które nie będzie wiedziało kto to Cena. Albo jak Cena będzie mniej więcej w "wieku" wrestlingowym jak Hunter czy Taker i dzieci nie będzie to obchodziło czy Cena jest facem czy heelem.

 

Ja tez pozwolę sobie przeanalizować parę faktów.

 

1.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/21/CENATION3-T4.jpg/320px-CENATION3-T4.jpg

 

2.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6a/CENATION2-T4.jpg

 

3.

Make-A-Wish Foundation

 

 

Plus, dalej amerykanie są na wojnie i niedługo będą znów jeździć po bazach wojskowych. Więc Cena nie może zmienić gimmiku. Bo musi być tym "Kapitanem Ameryką XXI wieku".

 

I jeszcze co do WM, już widzę jak chcą poprawić wizerunek starym trikiem. Czyli Miz wpada na ring po tym jak Rock przegrywa swoją walkę. I zaczyna go okładać. A Cena który po wygranej nie cieszył się tylko zszedł z ringu odwraca się na rampie i leci pomoc Rockiemu robi AA Rock robi swoje finishery i TA DA !!

 

PS: Oby tak nie było. Ale ja już tym z CT kompletnie nie wierze i wiem, bo już mieliśmy nawet w tym roku który dopiero się zaczął przykłady, że mogą coś spierdolić na ostro. I tak jak reklamują "rok na podbudowę tej walki" pójdzie na mare przez jakiegoś idiotę z ołówkiem za uchem.


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kiedy zmieni się pokolenie dzieci, które nie będzie wiedziało kto to Cena. Albo jak Cena będzie mniej więcej w "wieku" wrestlingowym jak Hunter czy Taker i dzieci nie będzie to obchodziło czy Cena jest facem czy heelem.

 

Ja tez pozwolę sobie przeanalizować parę faktów.

To mamy czekać 10 lat,aż dzieciaki zapomną ? Bez przesady. Pisałem to już kiedyś,że przez tydzień będzie histeria itd,a potem wszystko wróci do normy i znajdą sobie innego superbohatera.Przecież nie będzie masowej fali samobójstw...

Plus, dalej amerykanie są na wojnie i niedługo będą znów jeździć po bazach wojskowych. Więc Cena nie może zmienić gimmiku. Bo musi być tym "Kapitanem Ameryką XXI wieku".

Tak,a amerykanie są takimi idiotami,że czekają tylko aż John Cena sobie o nich pomyśli,wesprze ich i doda,że ich ich bardzo lubi :lol:

Przecież to są poważni ludzie i oni wiedzą,że wrestling jest reżyserowany i to jaki jest John prywatnie (postawa właśnie do żołnierzy) nie będzie miało nic wspólnego z odgrywaniem jego postaci,gdyby został heelem bo jest profesjonalistą i oni też sobie zdają z tego sprawę.


  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Już po ostatnim smacku, pora coś skrobnąć.

 

Pre-Show: Epico and Primo © vs. The Usos (Jimmy and Jey Uso) vs. Justin Gabriel and Tyson Kidd

Triple Threat Tag Team match for the WWE Tag Team Championship

 

Będę szczery - szkoda że będzie to jedynie dark match bo jestem pewien że panowie wykręcą lepszą walkę niż mieliby któryś tam z rzędu wrzucić battle royal. Chociaż jeszcze wszystko możliwe przy nieobliczalnym Longu .. Co do wyniku meczu szczerze mówiąc jestem trochę w kropce. Przy tym co dzieje się ostatnio z pasami tag-team wszystko jest możliwe więc będę odważny i postawie na nowo powstały team - Gabriel i Tyson Kidd.

 

STAWIAM NA: Gabriel & Kidd

CHCIAŁBYM WYGRANEJ: Właściwie każda z opcji jest dobra. Byle tylko nie szmacili Gabriela i Tysona jeżeli zdobędą już te pasy.

PROCENTOWO: G&K 35% - Usos 30% - E&P 35%

 

1. Cody Rhodes © vs. Big Show

Singles match for the WWE Intercontinental Championship

 

Stawiam że będzie to jeden z pierwszych pojedynków gali. No więc tak - Cody Rhodes długo dzierży już tytuł a rok temu dali mu przeciwnika na Wrestlemanii na którym mógłby się wybić (Rey Mysterio) więc .. teraz mógłby przegrać. Big Show już dawno zapomniał jak to jest wygrać jakiś porządny mecz na WM'ce, jako face ku uciesze gawiedzi mógłby odebrać tytuł Interkontynentalny młodemu Rhodesowi. Z drugiej zaś strony IC dla Showa po tym jak posiadał World Heavyweight Championship czy WWE Championship jest nijaką wygraną - przypomnijmy sobie choćby run Flaira z tym pasem czy Benoit z US. Szczerze mówiąc średnio wyobrażam sobie Gianta jako zwycięzce ale wszystko się może zdarzyć ..

 

STAWIAM NA: Cody Rhodes

CHCIAŁBYM WYGRANEJ: Cody Rhodes

PROCENTOWO: Cody 55% - Show 45%

 

2. Kelly Kelly and Maria Menounos vs. Beth Phoenix and Eve Torres

Tag Team match

 

Nie czarujmy się - jeżeli drużyna złożona z 2K i Menounos przegra będziemy chyba mieli największe zaskoczenie Manii :> A tak poważnie, Beth i Eve przegrają ponieważ nie po to Vince ściąga jakieś gwiazdki telewizji żeby one nam przegrywały. Przynajmniej ta cała Maria ma więcej pokory niż Snooki ..

 

STAWIAM NA: 2K & MM

CHCIAŁBYM WYGRANEJ: -

PROCENTOWO: 2K&MM 99% - B&E 1%

 

3. Randy Orton vs. Kane

Singles match

 

Umówmy się - Kane nie jest zawodnikiem którego można by dalej promować ponieważ najlepsze lata w federacji już za nim a poza tym no .. młody nie jest. Co nie znaczy oczywiście nic złego - jakiś tam ważny dla WWE jest. Ważniejszy jest oczywiście Orton który zapewne ten nic nie znaczący pojedynek wygra, w końcu to Wrestlemania a Randy to Randy. Choć z drugiej strony Kane ostatnio jest jakoś lepiej bookowany to i tak w typerze postawię na Ortona. Mogli chociaż urozmaicić pojedynek i zrobić z niego np. DQ. Chyba że Vince boi się takich walk na Wrestlemanii. Tak jakby nie było ich wcześniej na niej :>

 

STAWIAM NA: Randy Orton

CHCIAŁBYM WYGRANEJ: Kane

PROCENTOWO: Orton 70% - Kane 30%

 

4. Daniel Bryan © vs. Sheamus

Singles match for the World Heavyweight Championship

 

 

CM Punk niekoniecznie musi stracić WWE Championship a przypadłoby się by jakiś pas właściciela zmienił dlatego pewnie Bryan straci tytuł. Daniel jeszcze takiej pozycji w federacji nie ma by robili jakieś podchody pod niego a Sheamus od dłuższego czasu to nowy ulubieniec dzieciaków więc World Heavyweight Championship czeka. Tylko nie spierdol swojego runu ..

 

STAWIAM NA: Sheamus

CHCIAŁBYM WYGRANEJ: Daniel Bryan

PROCENTOWO: Sheamus 70% - Bryan 30%

 

5. Team Teddy (Santino Marella (captain), R-Truth, Kofi Kingston, Zack Ryder, The Great Khali, and Booker T) (with Hornswoggle) vs. Team Johnny (David Otunga (captain), Mark Henry, Dolph Ziggler, Jack Swagger, The Miz, and Drew McIntyre) (with Vickie Guerrero)

12-Man Tag Team match to determine General Manager of both the Raw and SmackDown brands.

 

Jeden z pojedynków na które najbardziej czekam. Trochę szkoda że nie jest to Elimination Match ponieważ pewnie byłby bardziej emocjonujący, lecz przy tym dłuższy i możliwe że efekt mógłby się spierdolić. Santino po tym jak zdobył dwukrotnie Miss Wrestlemania zapewne chciałby stoczyć wreszcie coś porządnego, a po Elimination Chamber możemy przypuszczać że tak będzie. R-Truth dopiero drugi raz wystąpi na Manii jeżeli się nie mylę. Kofiego zawsze upychali do głupich pojedynków (rok temu) albo do Money in the Bank (all time) więc Kingston pewnie chce się dobrze zaprezentować by za rok otrzymać swoją wymarzoną singlową walkę. Zack Ryder - to jego debiut na WM'ce, a Khaliego to chyba tam dali tylko by strasznie wyglądał. Niepotrzebne było wrzucanie tutaj Bookera który de facto obecnie jest komentatorem i może jakąś tam formę ma ale wolałbym widzieć w tym teamie kogoś z młodzików. Przejdźmy do drużyny przeciwnej - Otunga wreszcie doczekał się swojego momentu na Wrestlemanii, czy będzie to szczęśliwy czy prześmiewczy dowiem się jutro. Mark Henry po długim czasie wraca na największą ze scen by pokazać że wciąż jest w formie. Obawiam się że będzie to ostatni mecz Marka na najważniejszej gali roku. Dolph Ziggler i Jack Swagger - przepraszam Cię Nicky za wrzucenie do jednego worka ze Szwagierem ale po Royal Rumble niestety jesteście na tym samym poziomie jeśli chodzi o push, dlatego Ziggluś nie walczy o żaden z pasów gdzie akurat on non-stop obok czegoś się kręci. No i pozostali nam Miz i McIntyre. Mike wreszcie znalazł jakiś mecz w którym mógłby wystąpić a Drew ma szczęście że Christian ma kontuzję. Tak czy inaczej będę kibicował drużynie Laurinaitisa - nie chce by Long rządził WWE.

 

STAWIAM NA: Team Johnny

CHCIAŁBYM WYGRANEJ: Team Johnny

PROCENTOWO: TJ 55% - TT 45%

 

6. CM Punk © vs. Chris Jericho

Singles match for the WWE Championship

 

No i zaczynają się niewiadome - szczerze mówiąc nie mam pojęcia kto mógłby wygrać ten mecz. Jericho tak dla beki nie wrócił do WWE, chciałby chociaż raz jeszcze zapewne dotknął mistrzostwa. Punk jest od dłuższego czasu na topie a włodarzom opłaca się mieć Brooksa jako Championa. Początkowo program między nimi był średni, ale ostatnio nabrał tempa. Możliwe że będzie to najlepszy pojedynek na WM'ce, tyle.

 

STAWIAM NA: CM Punk

CHCIAŁBYM WYGRANEJ: -

PROCENTOWO: Punk 51% - Y2J 49%

 

7. Triple H vs. The Undertaker

Hell in a Cell match with Shawn Michaels as Special Guest Referee

 

Niby prawdopodobieństwo wygranej Triple H'a jest większe niż rok temu ponieważ i program nie jest tak bardzo z dupy jak na poprzedniej Wrestlemanii to jeszcze dochodzi do tego fakt sędziostwa Shawna Michaelsa oraz stypulacja meczu. Jednak wydaje mi się że streak nie zostanie przerwany, przynajmniej nie w tym roku ..

 

STAWIAM NA: Undertaker

CHCIAŁBYM WYGRANEJ: Undertaker

PROCENTOWO: Taker 98% - HHH 2%

 

8. The Rock vs. John Cena

Singles match

 

Pojedynek wokół którego się kręci cała Wrestlemania jak i pewnie cała Ameryka. Starcie dwóch gigantów dwóch er. Raz i jedyny raz - Rock vs Cena. Tak naprawdę to tutaj mam największy dylemat - nie mam pojęcia kto wygra, po prostu nie mam. Za każdym razem gdy do głowy przychodzi mi scenariusz np. triumfu Rocka pojawiają się i argumenty przeciw. Ja proszę tylko o jedno - by WM'ka nie zakończyła się tak chujowo jak rok temu, a kto wygra jest mi naprawdę obojętne.

 

STAWIAM NA: chyba bardziej The Rock ..

CHCIAŁBYM WYGRANEJ: -

PROCENTOWO: Cena 50% - Rock 50%

 

Rzeczywiście, Wrestlemania w tym roku zapowiada się dużo zacniej niż poprzednio. Mamy dobre walki o tytuły, długo oczekiwane Rock vs Cena no i żadna gwiazdka z dupy nie będzie próbowała skraść show. No nic, pozostało nam tylko czekać do jutra !!!

 

tutaj z fotkami: http://fifkx.blogspot.com/2012/04/wwe-wrestlemania-xxviii-spekulacje.html

Edytowane przez fifka
BULLET CLUB FO FO FO FOR LIVE

171853244354245ca8e4f56.jpg


  • Posty:  98
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

"The story going around Miami is that Brock Lesnar has signed a one-yer deal with WWE and will work a "more than Undertaker and less than Goldberg" type of schedule. This report is unconfirmed. Lesnar is in Miami with security and is surrounded by a large group of people shielding him from everyone. If the deal goes through with Brock Lesnar and WWE, the one going around Miami about a one-year deal, then expect Lesnar to be involved in a WrestleMania 29 announcement on Monday's RAW."

 

:D :D :D

świetna wiadomość, ale narazie nie chcę sobie robić nadziei zwarzywszy jaki mamy dzisiaj dzień (prima aprilis) i podchodzę do tego newsa raczej sceptycznie,

odchodząc od tematu federacja ksw też na facebooku zrobiła niezły żart prima aprilisowy - otóż podali że na nastepnej gali ksw odbędzie się walka Pudzian vs Tyson hahaha :shock:

nie uwierzę dopóki nie zobaczę na własne oczy powrotu Brocka :)

7166078814fae608e15857.jpg


  • Posty:  127
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.03.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeszcze tego nie robiłem, ale i ja spróbuję przeanalizować kartę na swój sposób.

 

Epico and Primo vs The Usos vs Tyson Kidd and Justin Gabriel

 

Będzie bez wątpienia ciekawy pojedynek. Mimo, że ich nie trawię, to stawiam na Usosów. Nie ma co się więcej o tej walce rozpisywać. Fajnie, że coś zrobili z Gabrielem. Wielu pewnie uważa, że to kompletnie bezwartościowy zawodnik, ale ja chciałbym go zobaczyć w roli Angel from South Africa. Anioł-heel. Według mnie to byłoby ciekawe, ale Vince raczej na to nie wpadnie.

 

Cody Rhodes vs Big Show

 

Rhodes musi wygrać, owszem, ale martwi mnie trochę szmacenie Big Showa. No tak, kręci się w main evencie cały czas, wpadł mu pas do statystyk, ale jego streak na Wrestlemanii zaraz zrówna się z Takerowym, oczywiście w odwrotną stronę. Jest jeszcze możliwość, że Cody coś odwali i DQ. Ale bardziej pasuje mi taka opcja jak widzi większość - Cody wygrywa na WM, traci pas na następnym PPV i rusza w stronę WHC, a Big Show sobie chodzi z Intercontinentalem.

 

Randy Orton vs Kane

 

Nie wiem o co chodzi, bowiem przewijałem ich segmenty na galach. Nie mogę patrzeć na Ortona, a Kane nic dobrego sam nie zrobi...

 

Team Johnny vs Team Teddy

 

Porównując składy drużyn, to oczywiście wygra drużyna Laurinaitisa, ale tu też pasowało by mi jakieś DQ. Wtedy Teddy rządzi na tygodniówkach przez krótki czas, ale Johnny ma pretensje, bo drużyna Longa tak naprawdę tej walki nie wygrała. Mamy rewanż, a może nawet Johnny vs Long w ringu :lol: i Johnny Ice obejmuje kontrolę nad RAW i SD

 

Daniel Bryan vs Sheamus

 

Cały czas nie mogę pogodzić się z faktem, że Szimus przeszedł faceturn... Mimo wszystko kibicuję Rudemu. Bryan mi nie podchodzi. Owszem, w ringu jest świetny, ale mam do niego dość markowe podejście. Tym bardziej, że pozbawił Grubego WHC :x

 

CM Punk vs Chris Jericho

 

Obaj zawodnicy nie odwalają fuszery i nie potrafię wytypować zwycięscy w tym pojedynku. Jericho świetnie jedzie po CM Punku. Jego przeprosiny via satellite na RAW powodowały, że Y2J już prawie zbierał pop... Really? Czy naprawdę ta amerykańska publiczność jest tak tępa? Bardziej pasowała by mi wygrana Punka. Skoro ma być nową twarzą federacji to musi bardziej umocnić swoją pozycję.

 

The Undertaker vs Triple H

 

End of an era... Chyba nikt nie ma problemu z wytypowaniem zwycięzcy w tym starciu. Nie ma szans, by Nochal przerwał streak. Jeśli HBK miałby kogoś wyrollować, to bardziej swojego przyjaciela niżeli Umarlaka. Ciekawią mnie te słowa, które napisałem na początku. WWE pewnie zrobi z tym to samo co z 'It begins', a szkoda, bo może to naprawdę mógłby być koniec pewnej ery? Jeśli już, to na pewno nie PG, a po prostu ery dinozaurów takich jak ci, którzy walczą w tej walce.

 

John Cena vs The Rock

 

Nie wyobrażam sobie przegranej Ceny. To byłby największy idiotyzm ze strony WWE. Piszę to pewnie pod wpływem niechęci i odrazy do Rocka. Oczywiście ta odraza nie jest spowodowana tym, że kiedyś tam odszedł bla, bla, bo nie mam mu tego za złe. Po prostu mnie irytuje. Wydaje mi się sztuczny... Heelturn Jasia? Możliwe. Do dzisiaj byłem przekonany, że nie ma takiej opcji, ale po przeczytaniu posta xero, troszeczkę mi się poglądy zmieniły. Chociaż bardziej pasuje mi tu powrót Batisty i rozwalenie Ceny (tak, dziś prima aprilis ;)) Na poważnie - chciałbym ten heelturn zobaczyć. Cena jako heel byłby prawdziwym Terminatorem...

 

Wrestlemania XXVIII

 

Nie czuję tego klimatu Wrestlemanii, który był odczuwalny w ubiegłym roku. Może to dlatego, że trochę więcej wiem o wrestlingu, niż ten rok temu? Ciekawe... Mimo wszystko liczę na mnóstwo emocji i niespodziewanych zakończeń pojedynków. Ciekawi mnie dzisiejszy news - Brock Lesnar wraca do WWE. Nie wiem, czy to tylko prima aprilisowy żart, ale jeśli nie to może zainterweniuje w którymś pojedynku? Jeśli w środku którejś walki usłyszelibyśmy jego theme, to hala pewnie by wybuchła...

2763850344fa2e7aa55ab8.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom Goddesses Of Stardom Tag League 2025 - Dzień 9 Data: 24.11.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Event Lokalizacja: Iwaki, Fukushima, Japan Arena: Iwaki City Gymnasium Publiczność: 437 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold True Victory - Dzień 3 Data: 24.11.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Kazuno, Akita, Japan Arena: Memorial Sports Center Format: Taped Data emisji: 27.11.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
×
×
  • Dodaj nową pozycję...