Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ulubione Tag team'y


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2011
  • Status:  Offline

Moje ulubione teamy:

- Motor City Machine Guns - dwaj genialni zawodnicy, widać że bardzo dobrze rozumieją się w ringu. Niesamowite akcje i świetne walki, po prostu cudo!

- Edge & Christian - świetne walki i jeszcze lepsze segmenty. Jak tu ich nie kochać?

- D-Generation X - może jeśli chodzi o poziom walk to DX wypada gorzej niż np. MCMG, ale nadrabiali to świetnymi segmentami i przeolbrzymim humorem.

- Beer Money - co tu dużo pisać? Moim zdaniem aktualnie jeden z najlepszych tag teamów na świecie, a jeśli ty ich nie lubisz "Sorry about your damn luck"!

  • 1 miesiąc temu...
  • Odpowiedzi 193
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • luki

    4

  • RR

    4

  • Bonkol

    3

  • odosz

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  211
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.10.2010
  • Status:  Offline

Moje ulubione tag teamy:

 

-Rated RKO : bardzo dobre walki

 

-MotorCityMachineGuns :świetnie zgranie zespołowe, wspomaganie się

 

-DX : świetne segmenty


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.01.2011
  • Status:  Offline

1- Motor City Machine Guns - Swietni technicznie, jak dlamnie najlepszy Tag team.

 

2- DX - Może walk świetnych nie robili, ale ta ich komediowość przebija wszystkich.

 

3- Beer Money - Storma za te piwko to poprostu kocham, a walki robią bardzo dobre.

7827538684d468b7066d0a.jpg


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2011
  • Status:  Offline

1.Motor City Machine Guns - świetne walki.Najlepszy team w TNA.

 

2.Edge & Christian - pewnie dlatego że obydwóch bardzo lubię i świetnie ze sobą współpracowali.

 

3.DX - głównie za świetne segmenty no walki ich nie były najlepsze ale walka na TLC 2009 z Y2J i Big Showem utkwiła mi w pamięci.

We walk alone in the unknown

We live to win another victory

We are the young

Dying sons

We live to change the face of history...

2482447074e46ec6d7986d.jpg


  • Posty:  694
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2010
  • Status:  Offline

Jako, że zmieniłem swoje zdanie wypowiem się raz jeszcze :smile:. W dywizjii tag teamowej kevin nash toczył bardzo porządne walki a więc w dwóch z moich ulubionych tag teamów znajdzie się on

1. The outsiders- cóż, Scott Hall i Kevin Nash dobrze współpracowali(do czasu ich feudu) i robili dobre walki.

2.Hbk i Kevin Nash- Pasowali do siebie i mieli "to coś'

3. Beer money inc.- W ringu fajnie, emanują charyzmą- po prostu przypadli mi do gustu.

4. MCMG- nie są zbyt porządni przy micu, ale w ringu zdecydowanie numer jeden.

Sygna by Filipoo666

20854407495044e5718b29f.jpg

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Już nie raz pisałem, że kiedyś to w federacji Vincea były fajne tag-teamy a teraz jest kupa rzadka i jak się to porówna z TNA to przykro się człowiekowi robi. O upadku prestiżu tag-teamów świadczy, że ostatnio pasy mistrzowskie posiadali Vladimir Kozlov i Santino Marella (tag-team z dupy a gimmick Santino okropny) a później nie lepsi - Slater i Gabriel (o ile ten drugi jest do przeżycia to pierwszy - w ogóle federacji niepotrzebny). Fakt, że mistrzowskie pasy TT dzierżą teraz Kane i Big Show uznaję za lepsze rozwiązanie ale smutne jest, że na horyzoncie nie ma tag-teamu, który byłby godny feudować ze wspomnianą dwójką. A w ogóle porządnych tag-teamów to powinno być z cztery.

 

Wracając do tematu. Fajnych teamów było wiele ale ja wymienię tylko kilka. Może starsi użytkownicy ich pamiętają.

 

Legion of Doom. Jako szczyl zawsze myślałem, że to jacyś groźni i straszni psychole. Zastanawiałem się, czy oni aby mogą z tymi kolcami na naramiennikach walczyć. Wizerunkowo byli połączeniem czarnych charakterów z serii o „Mad Maxie” i członków grupy „Kiss”. Szkoda, że nie ma już tak wyrazistych tag teamów.

 

The Nasty Boys. Tacy cool goście z gimmickami niedobrych punków. Byli wyraziści i zabawni.

 

The Quebecers. Lata 90 to jak dla mnie najpiękniejszy czas w federacji Vincea. Z kumplami byliśmy pod wrażeniem tego co „kolesie z kanadyjskiej konnej” pokazywali na ringu. Wsławili się m.in. tym, że skopali dupy na Royal Rumble Bretowi i Owenowi Hartom tworząc niejako podstawę do ciągnięcia feudu między tą dwójką.

 

Money Inc. Czyli Ted DiBiase i IRS; bogacz i poborca podatkowy. Wchodzili przy tym zajefajnym theme ze słowami „Wszyscy mają swoją cenę, wszyscy muszą płacić” (czy jakoś tak) i tym demonicznym śmiechem. Później IRS brał mikrofon i zaczynał coś nawijać o podatkach (np. „Wszyscy wy migacie się od płacenia podatków ale przede mną nie ma się jak ukryć”) i zbierał piękny heat. Epicki tag team. Bardzo lubiłem IRS-a.

 

The Steiner Brothers - Zawsze kojarzyli mi się z Hart Foundation (chodzi mi o tag team tworzony przez Hitmana i Jima Neidharta). Jeden koleś atletycznie zbudowany z długimi włosami a drugi bardziej byk z wąsami. Obaj ubrani w kolorowe fatałaszki. Sprawdzali się jako face’owie - w sam raz idole dla dzieciarni.

 

Jako, że moim ulubionym wrestlerem jest Shawn Michaels powinienem wymienić The Rockers ale prawda jest taka, że z okresu dzieciństwa ich po prostu nie pamiętam. Pamiętam LoD i Nasty Boysów ale Rockersów - nie. A śledzić na bieżąco wrestling (gdy już w domu pojawiła się „satelita” i nie oglądałem WWF raz na miesiąc jak akurat leciało podczas jakiejś nasiadówki u wujka) zacząłem, gdy HBK walczył solo a jego ochroniarzem był Diesel. Zresztą później Michaels i Nash walczyli jako tag-team i bardzo ich lubiłem. Za czasów DX (wiem, wiem - to była stajnia) wrestlingu nie oglądałem i znam tylko pojedyncze skecze wyłowione na youtube - więc nie wymieniam wśród ulubionych. Obejrzałem sobie natomiast różne skecze i walki, gdy Shawn tworzył tag-team z Hulkiem Hoganem i wkurzało mnie, że to dziadek Hogan był główną gwiazdą tego teamu.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  283
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.06.2010
  • Status:  Offline

1.MCMG - znakomici zawodnicy, znakomite walki wg. mnie najlepszy TT w TNA

 

2.DX - genialni zawodnicy, którzy potrafili znakomicie zgrać się, dawali dobre proma i szkoda, że nie zobaczymy już tego tag'u

 

3.Edge & Christian - lubię dwóch zawodników i była między nimi chemia. dobrze się uzupełniali i ich walki były b.dobre.

Zapraszam do czytania i komentowania mojego diary

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=29758

20087375664dc174548c19c.jpg


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2011
  • Status:  Offline

Briscoes - świetni zawodnicy, tag team jeszcze lepszy :D Chociaż nie jestem na bieżąco z ROH, to lubię Briscoes (obecni mistrzowie tagów CZW).

Dudley Boyz/Team 3D - 23-krotni mistrzowie świata. Chyba najlepszy tag team w historii wrestlingu. Niezapomniane "D-Von, get the tables!"

Edge & Christian - z ery Attitude oczywiście. REWELACYJNY tag team. Dziś, Christian jest szmacony a Edge zakończył karierę.

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  37
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.05.2011
  • Status:  Offline

Rated RKO - doskonałe walki

 

Edge&Christian - doskonałe walki i segmenty

 

DX - doskonałe segmenty

Edytowane przez Lament

17243563264dfc4dc81cf8d.png


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Dudley Boyz - zdecydowanie numer jeden, nigdy nie nudziłem się, gdy oglądałem ich pojedynki.

 

Rated RKO - porządny heel-owy Tag Team, którzy na każdym kroku nie grali czysto.

 

D-Generation X - śmieszne segmenty, które miło się oglądało.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  98
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.04.2011
  • Status:  Offline

The Motor City Machine Guns - Świetne walki, super technika the best tag team of TNA.

Beer Money - Niewiem jak to opisać ale mają to coś.

DX - HBK&HHH, czyli jedni z moich ukochanych zawodników i więcej nie trzeba mówić.

Edge&Christian - Dwójka zaje**stych zawodników, których naprawdę lubie i fajnie mi się oglądać ich walki.

Rated-RKO - Świetne walki.

 

I jeszcze wyróżnienia odemnie dla: Dudley Boyz i The Outsiders.

Ja chce heelturn Jasia

  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.03.2010
  • Status:  Offline

Podobała mi się dywizja tag teamów, gdy mistrzami byli Chris Jericho i Big Show, mimo że nie mieli godnych przeciwników (oprócz DX). Można , więc powiedzieć , że to był jeden z moich ulubionych tag teamów.

 

 

[xero]Na przyszłość polecam jakoś lepiej uzasadniać swoje typy[/xero]

Edytowane przez sopel146

  • Posty:  3 309
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Moje ulubione teamy:

- Motor City Machine Guns - kosmiczne akcje i świetne walki mój numer jeden,

- Edge & Christian - bardzo dobre walki i jeszcze lepsze segmenty,

- D-Generation X - to co robili w przeszłości segmenty wprost genialne

- Beer Money - mają to coś

- Hardy Boyz - gdy byli jeszcze młodzi potrafili zrobić dobre walki.

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  580
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.06.2011
  • Status:  Offline

Moje ulubione tag teamy:

- D Generation X - segmenty z nimi oglądało się z przyjemnością,

- MCMG - według mnie najlepszy tag team w TNA, a ich walki są pełne dynamiki,

- Dudley Boyz/Team 3D - jeden z najlepszych teamów jaki kiedykolwiek istniał,

- Edge & Christian - podobały mi się ich walki te stare i te przed odejściem Edga.

I'm the best in the world at what I do

Sometimes a blessing can be a curse

Cody Rhodes #1 Fan!

212326867586a795fd12c5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 873 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • PTW
      Pod koniec wywiadu dla Fansportu.pl pomiędzy Prezesami zrobiło się bardzo niezręcznie... Dziś o 20:00 na naszym kanale YouTube wywiad z Prezesem Okonskim, w którym ma wyjawić prawdę na temat Arkadiusz Pan Pawłowski, cokolwiek to oznacza. Atmosfera robi się coraz bardziej napięta, a już w sobotę gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #284 Data: 12.03.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Fresno, California, USA Arena: Save Mart Center at Fresno State Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz & Tony Schiavone Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling #65 Data: 09.03.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Oberhausen, Nordrhein-Westfalen, Niemcy Arena: Turbinenhalle 1 Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • -Raven-
      1. MJF vs. "Hangman" Adam Page - solidny, intensywny opener, z kilkoma mocnymi spotami i dobrze, wyrównanie rozpisanymi zawodnikami. Wisielec ostatnio przegrywał najważniejsze walki i myślałem, że tutaj też umoczy (np. po interwencji i turnie Danielsa), tak więc mocno zaskoczył mnie finisz i czyste podłożenie MJF-a. Prawda jest taka, że Page potrzebował mocnej wygranej jeżeli teraz mają go promować i ma coś znaczyć w angle'u ze stajnią Moxa, tak więc booking był tutaj logiczny. MJF-owi za wiele i tak przez to nie ubyło. Sama walka wciągająca. Bardzo dobrze mi wjechała jako opener. 2. Mercedes Moné (c) vs. Momo Watanabe - nie kupiła mnie ta walka. I to już nawet nie to, że nie trawię Moneciary i podkładania jej kolejnego tabuna rywalek. Po prostu jak dla mnie to nie było chemii ringowej pomiędzy tą dwójką, przez co walka się ciągnęła i byłem kompletnie "obok niej". Męczące starcie. Musiałem kilka razy cofać, bo łeb mi poleciał. 3. Swerve Strickland vs. Ricochet - no i ta waleczka rozbudziła mnie na dobre. Świetnie rozpisany jeden i drugi, liczne zmiany przewag, kontry i kick outy po najcięższych działach. Do tego, do końca nie było wiadome, kto to ugra, bo tak tu rozpisali Nanę, że mógł się on przyczynić do przegranej swojego podopiecznego. O takie walki właśnie nic nie robiłem! 4. Kazuchika Okada (c) vs. Brody King - źle rozpisana walka, której booking był jednym wielkim spoilerem. Nie żeby się to źle oglądało, bo dla mnie demolki Brodatego Kinga - są zawsze na propsie, ale kiedy słabiej wypromowany pretendent, przez większość czasu tak poniewiera Mistrzem, to wiadome, że wygrana tym bardziej nie jest mu tu pisana. Szkoda, bo przy bardziej przemyślanym bookingu, szło sporo więcej z tej walki wyciągnąć. 5. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Outrunners (Turbo Floyd and Truth Magnum) - tygodniówkowe starcie, gdzie pretendenci byli bez szans, a Mistrzowie mieli wypaść mega-mocno. Szkoda czasu z czymś takim na PPV. 6. "Timeless" Toni Storm (c) vs. Mariah May - o, kurwa! Babeczki zrobiły pierwszej klasy rzeźnię, montując krwawy spektakl. Świetnie odgrywały tą nienawiść, wręcz się czuło, że pragną się tam pozabijać. Chemii więcej niż w McDonald'sie. Szkoda, że pas nie wrócił do Majki (przewidywałem zdradę Lexa Luthera). Uważam, że nie dali jej w pełni wykorzystać potencjału jako Mistrzyni. Sztormiaczka przed ich feudem, wymiotła większość poważnych rywalek i dawanie jej ponownie pasa jest dla mnie trochę dziwnym zagraniem. Co do samej walki - sztos. Wjechała jak zimny browar w gorący, letni dzień. 7. Konosuke Takeshita (c) (with Don Callis) vs. Kenny Omega - podchodząc do tej walki chyba jednak nie wziąłem pod uwagę tego, po jak ciężkich problemach zdrowotnych wraca Kenny. Widać po nim było, że wydolnościowo to nie jest już to samo co kiedyś i miało to przełożenie na tempo walki, które momentami mocno zwalniało. Pomimo tego, pojedynek i tak był dobry, ponieważ taka dwójka nigdy nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Były niezłe kontry, solidne spoty i ogólnie było widowiskowo, tylko to tempo... No, Omega przyzwyczaił nas do większych fajerwerków pod tym kątem. Konus przegrywa przez rolkę, tak więc jakiejś wielkiej ujmy mu to nie przynosi. Cholera, rozumiem skąd taka a nie inna forma Omegi, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej po tym zestawieniu (chociaż ogólnie walka i tak mi się podobała). 8. Will Ospreay vs. Kyle Fletcher - ta dwójka już udowadniała, że potrafi zrobić zajebistą walkę i tutaj także stanęli na wysokości zadania. Było sporo szaleństwa, popierdolone spoty, konkretny hardcore i stiff'owe akcje. Obaj zostali rozpisani prze-kozacko i Ospraey świetnie wypromował Fleczka, który z mało znanego tagowego zawodnika, wyrósł na mocnego singla, zajebiście odgrywającego heela. Podobał mi się finisz, gdzie Angol pokonuje Młodego, ale go nie potrafi finalnie "złamać" (ten do samego końca go przeklina i mu złorzeczy). Tiger Driver był tu wręcz konieczny, żeby ta historia dostała odpowiednią kropkę nad "i". Świetna walka, z zajebistą chemią ringową pomiędzy tą dwójką. 9. Jon Moxley (c) vs. Cope - serio w walce wieczoru odjebali takie gówno, po tak kozackim co-main evencie? Było wolno, nudno i bez czegokolwiek, co na dłużej potrafiłoby mnie wkręcić w to starcie. Serio wrzucili Yutę, jako to "zaskoczenie" po której stronie opowie się Skos? Próbowali zaskoczyć też finiszem (spierdolili kontrakt Cage'a chyba tylko po to, żeby Edge nie musiał jobnąć bezpośrednio Mox'owi), a wyszło kuriozalnie. Mox jest po 3 Spearach, a Chrystek atakuje Copelanda, zamiast wyjebać go z ringu i pinować Jona? Jedyny plus, że Mox obronił pas, bo z tytułu powinien go skroić ktoś młody i perspektywiczny, kogo by to wyjebało na orbitę pushu (vide: Ospraey), a nie stare dziady, pokroju Edge'a czy Chrześcijanina. Chujowy main event, kompletnie zjebany pod kątem bookingu (nudny i ciągnący się jak wóz z węglem) i tym bardziej wkurwiający, że ta dwójka potrafi zmontować dobry pojedynek. Reasumując - mocno nierówne PPV, gdzie 5 wartych obejrzenia walk, przeplatało się z 4 słabiakami. Arytmetycznie wychodzi mi 3,5/6, ale wyjebane walki takie jak Antośki i Majki oraz Willa i Fleczka (oraz pozostałe trzy z tamtej piątki, które mi mocno wjechały), powodują, że daje naciągane 4=/6. Na więcej nie jestem w stanie naciągnąć. Zjebany main event, po którym sporo sobie obiecywałem, skutecznie mi to uniemożliwia.   Niestety amigo, jak gala nie wypada w weekend (z soboty na niedzielę), to w tygodniu słabo u mnie z czasem, żeby móc ciurem poświęcić ponad 4h. Wieczorami jestem za bardzo dojebany i często wyłapuje KO podczas oglądania
    • Grins
      Nic tak bardziej nie wkurwia niż mistrz który ma wszystkich w dupie i się nie pojawia xD zawsze może wygłosić promo w którym powie że ma już w dupie fanów bo oni wiecznie wykrzykiwali " Cena Sucks " i będzie się pojawiał kiedy będzie miał na to ochotę  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...