Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA, czyli kwintesencja wrestlingowego syfu - Część 1


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

TNA, czyli kwintesencja wrestlingowego syfu - Część 1

Autor : Bonkol


TNA, czyli kwintesencja wrestlingowego syfu - Część 1

 

Na wstępie zaznaczam, że cały ten artykuł/ranking/wyliczanka(niepotrzebne skreślić) nie ma na celu atakowania TNA, bo jestem dość dziwnie spokojny, że znalazłyby się osoby, które od razu by mi to zarzuciły. Celem tego mojego mini projektu jest ukazanie jak wiele dziwnych gimmicków, storyline'ów i gimmick matchy(skoro już mogę wyprostować jedną rzecz, która notorycznie bije mnie po oczach na forum to fakt, że gimmick match to nie stypulacja. Stypulacja to coś co zazwyczaj ma miejsce po walce, czyli np. Mysterio ściąga maskę, Kane odchodzi z federacji czy stajnia CM Punka przestaje istnieć, natomiast Cage, Ladder, Last Man Standing itp. to są gimmick matche) wyprodukowało TNA od 2002 roku. Nie chce obiecywać, ale planuje skrobnąć takie teksty również na temat WCW i WWF/E, ale to dopiero w późniejszych miesiącach 2...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu-czesc-1.html

15974308365193fac7b7921.jpg

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bonkol

    2

  • luki

    1

  • aRo

    1

  • ReDstanDarD

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Naprawdę fajny artykuł, liczę na podobne o innych fedkach :)

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  78
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline

Nie oglądam TNA, mimo tego troszkę wiem o tej federacji, jednakże o niektórych przypadkach pierwszy raz słyszę.

Artykuł bardzo dobry ; )


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Nono, niezły tekst, ale cholernie długi, aż boję się zabierać za drugą część :)

 

Erica Younga poznałem bezpośrednio po pijackim feudzie z Stormem i wtedy podobał mi się gimmick wystraszonego (swoim własnym entrance :lol: ) pajaca. Takie coś ma to do siebie, że szybko się nudzi i tak właśnie było. Następnie Young dostał (co Bonkol przemilczał) pod władanie stajnię World Elite. Teoretycznie był to super pomysł- Eric staje się poważny (i wychodziło mu to naprawdę dobrze, do tej części jego kariery nie można się przyczepić) i kilku midcarderów (Bashir, Homicide, Kiyoshi oraz bardzo wtedy rozpędzone British Invasion) tworzy trzecią (po Frontline (pamięta ktoś jeszcze? :) ) i Main Event Mafii) stajnię, która mimo, że niepozorna, to w chwilę została świetnie wypromowana i (przez chwilę) jak równy z równym rywalizowała z MEM (mówcie co chcecie, mnie wojny gangów zawsze jarały). Niestety nie wyszło z tego nic, bo Young został wplątany i całkowicie zeszmacony poprzez znajomość z Nashem (ani to była koalicja, ani konflikt; a może jedno i drugie? TNA...), a World Elite nie doczekali się nawet porządnego rozpadu. Wtedy po kilkumiesięcznej wegetacji Eric powrócił go gimmicku głupka i ponownie było to fajne, przez jakiś czas. Śmiesznie było, kiedy chciał walczyć z każdym, byle nie swoim przeciwnikiem, albo jak zawinął wyrzucony przez Hogana stary World title belt i mianował sie prawdziwym mistrzem. Nie zapomną sytuacji, kiedy w tag team matchu, wchodził do ringu jako ostatni i ogłosił, że będzie to jego pierwsza obrona tytułu na najbardziej hardcorowych zasadach w historii pro-wrestlingu- battle royal! Po czym wbiegł na ring, wyeliminował najpierw sędziego, a potem resztę przeciwników i partnera :lol: No, ale co za dużo to niezdrowo i obecnie dalej nie mogę patrzeć na jego pajacowanie, a ostatni TV championship run to porażka na całej linii. Jak nic zasługuje na zaszczytne pierwsze miejsce w takim rankingu :)

 

Nie podoba mi się nominacja tutaj dla Petey'a Williamsa, chociaż jak najbardziej ją rozumiem. Po feudzie ze Steinerem o walizkę w Feast or Fired (który moim zdaniem był przeprowadzony bez zarzutu) Petey przeszedł szereg inicjacji, żeby móc być jak Big Poppa Pump. Pamiętam, że było to bardzo śmieszne i fajnie się to oglądało. O spadku formy Williamsa bym nie mówił, bo dalej kręcił wyśmienite pojedynki (jak 5 star z Lethalem, czy Kazem) i świetnie sprawdzał się jako mistrz X-Division. Jedyne co było złe w tym gimmicku to to, że kurczowo trzymała się ona Steinera i kiedy ten złapał kontuzję, Petey też zanikł. Po powrocie Scott był członkiem bardzo promowanej MEM i feud z byłym uczniem okazał się jednostronny, a szkoda, bo mogłoby to być dobre zakończenie ciekawego okresu z kariery Kanadyjczyka. No i za minus można też uznać fakt, że po tym wszystkim go zwolnili :P

 

Wielu przedstawionych tu postaci nie znam, bo w TNA siedzę od 2008. Kilka postaci trafiłeś idealnie jak Cody Deaner, Rosie Lottalove (że taką... jak ona?... w ogóle WTF?), Suicide (oprócz ring skillów, które jak wspomniałeś były bardzo dobre, no i program z MCMG nie najgorszy), Jenna Morasca, Anarquia, czy Shane Sewell. Nie zgadzam się natomiast z dwoma punktami- Rock 'n Rave Infection oraz The Governor. Rockowcy to był zwykły team bez ambicji, ale do syfu im baaardzo daleko. Momentami Christy grała tam główną rolę (np. mój ulubiony "feud" z Curry manem :D ) i to dodawało trochę humoru, przez co lepiej ich wspominam niż np. lepszych ringowo Lethal Consequences (swoją drogą to Creed zasługuje na miejsce w tym artykule). Co do pierwszego gimmicku Daffney to oprócz głupoto-ślepoty pań Love i Sky (but come on, this is WRESTLING) to był to bardzo przyjemny storyline. Potem "Zombie hot", jak to Taz ją nazywał :D , pięknie przeszła na złą stronę mocy, jako oszukana przez Taylor Wilde. Dla kogoś (czyli mnie) kto pierwszy raz miał styczność z Daffney, to jej postać została wprowadzona idealnie.

 

Jeszcze raz podkreślę, że bardzo fajnie czyta się takie artykuły, które pokazują trochę historii, czy ciekawostek. Żygać mi się chce, kiedy po tysiącu postach o tym jaki to Punk nie jest wspaniały pojawiają się jeszcze setki odcinków Attitude Mówi, czy Vittitude o tym samym. Wolę takie coś.

 

I na koniec, skoro jest to temat o TNA, zadam pytanie:

Czy ktoś wie, czy Curry Man wykorzystał w końcu swój title shot na Fried Championship?

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Następnie Young dostał (co Bonkol przemilczał) pod władanie stajnię World Elite.

 

Przemilczał, bo to było akurat całkiem niezłe, ale jak nie trudno się domyślić do czasu...

 

Śmiesznie było, kiedy chciał walczyć z każdym, byle nie swoim przeciwnikiem, albo jak zawinął wyrzucony przez Hogana stary World title belt i mianował sie prawdziwym mistrzem. Nie zapomną sytuacji, kiedy w tag team matchu, wchodził do ringu jako ostatni i ogłosił, że będzie to jego pierwsza obrona tytułu na najbardziej hardcorowych zasadach w historii pro-wrestlingu- battle royal! Po czym wbiegł na ring, wyeliminował najpierw sędziego, a potem resztę przeciwników i partnera :lol:

 

Hahaha, wyleciało mi to z głowy, a to był jeden z tych syfiastych momentów, które naprawdę mnie rozbawiły. Dobrze, że dorzuciłeś też coś swojego i wspomniałeś taką sytuacje. :wink:

 

Nie podoba mi się nominacja tutaj dla Petey'a Williamsa, chociaż jak najbardziej ją rozumiem.

 

Wiesz, sprawa wygląda tak, że to co znalazło się w tym tekście nie oznacza od razu, że mi się w jakimś stopniu nie podobało. Oczywiście nie wszystko, ale niektóre z tych gimmicków miały potencjał, a niektóre mnie bawiły, co nie zmienia jednak faktu, że do takiej klasyfikacji się w 100% nadawały. Petey to jeden z moich ulubionych wrestlerów X-Division od momentu gdy go pierwszy raz zobaczyłem(wiadomo ring skille, ciekawa stajnia no i finisher) i dla tego na początku kiedy zaczynała się ta zajawka Steinerem miałem mieszane uczucia. Z jednej strony liczyłem na push przynajmniej w okolice upper midcardu, a z drugiej wiedziałem, że takie podróbki często marnie kończą i niestety tak było też w tym przypadku. Co gorsza, Williamsa ostatnio w ogóle nie widać. :roll:

 

Rockowcy to był zwykły team bez ambicji, ale do syfu im baaardzo daleko. Momentami Christy grała tam główną rolę (np. mój ulubiony "feud" z Curry manem :D ) i to dodawało trochę humoru, przez co lepiej ich wspominam niż np. lepszych ringowo Lethal Consequences (swoją drogą to Creed zasługuje na miejsce w tym artykule).

 

Wiesz jak dla mnie opieranie wrestlingowego gimmicku na grze Guitar Hero to nie jest nie ciekawego. Wiadomo, że byli oni mniej crapowaci od innych, bo też ich rola była mniejsza, więc aż tak się to nie rzucało w oczy. Jednak jak sobie przypomnę Lance'a Rocka, wielkiego chłopa, który w przeszłości potrafił robić bardzo dobre walki jako power wrestler z mało gitarką z konsoli to aż mnie zbiera na śmiech. Co do feudu Curry Man vs. Christy, całej tej miłości członka Prince Justice Brotherhood to było to naprawdę zabawne i między innymi dlatego Daniels za tą role nie znalazł się w tej klasyfikacji, bo robił to genialnie! :)

15974308365193fac7b7921.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 026 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 584 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 888 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Zasiedział się człowiek trochę w tym Las Vegas, oglądamy RAW po WM... Zaczął John Cena, z fajną wyliczanką, ile występów zostało do końca jego kariery. Byłoby miło, jakby każde z tych 27 wystąpień było wyjątkowe, ile można jechać na feudzie z fanami. Nowy mistrz zapowiada, że zabierze ze sobą tytuł, który mieli Sammartino, Reigns, Austin, Michaels... Ładnie to tak zapominać o The Rocku?  Z drugiej strony, "Final Boss" "zapomniał" wpaść na WM41...  Przynudzanie Ceny kończy RKO out of nowhere, będzie walka z Ortonem na Backlash. No i spoko, lepsze te nostalgiczne podróże z Jasiem (Orton, może kiedyś Punk) niż zmierzający donikąd title run Rhodesa. Niech tylko ten Jachu się spręży, na litość... Mówią, że nieszczęścia chodzą parami, turny par w WWE też, więc skoro Seth Rollins stał się heelem na WM, dzień po WM to samo zrobiła Becky Lynch. Atak na Valkyrii ma sens o tyle, jeśli ruda ją wypromuje. Zrobi to, prawda? Prawda?! Wrócił Rusev. Tym razem nowym Goldbergiem czy Batistą też nie będzie, więc zamiast obijać Otisa i Tozawe mógłby być przybocznym Ceny lub Rollinsa w jego nowej stajni. Główny roster dla Stephanie Vaquer to kwestia najbliższych miesięcy. W karcie WM42 chyba już będzie, jeśli nic się nie stanie ze zdrowiem. Chant "La Primera" pięknie niósł się po całej arenie, a walka z IO Sky pokazała, że tym rozleniwionym, sytym kocurom pokroju Punka, Ceny czy Reignsa zostało już tylko śpiewanie wejściówki razem z fanami. Fani pięknie podłapali motyw z Bookerem T flexującym Vaquer.  Najlepszy Gunther to ten rozjuszony, bez kontroli, biorący sprawy w swoje wielkie jak bochny chleba łapska, atakujący wszystko co się rusza. Nie ten w garniturku, przynudzający za mikrofonem z akcentem a'la Arnold Schwarzenegger. No i wypchnął ze stołka komentatorskiego na resztę RAW tego błazna McAfee.  Aż szkoda, że Penty nie było w WWE w czasach rozkwitu Judgment Day, z Ripley i Priestem. Z tym mrocznym lookiem pasowałby tam idealnie. Jeśli nie będzie tu rychłego heel turnu, skończy się tagiem z Reyem Fenixem. Ta postać w faceowym wydaniu, bez gadki czy chociaż managera, jest mocno jednowymiarowa: taunt, akcja w locie i tak do (nadchodzącego) znudzenia. Milczący, zły Penta to byłoby coś. Tuż po walce Rollins - Punk - Reigns na WM zastanawiałem się, po co tak ukształtowanemu zawodnikowi jak Seth manager w osobie Paula Heymana. Breakkerowi, który pozamiatał Romanem na tym RAW taki ktoś jak Heyman potrzebny jest niczym mężowi Charlotte Flair dobry adwokat. 
    • Bastian
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1340 Data: 25.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Fort Worth, Texas, USA Arena: Dickies Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po WM, zobaczymy jak wyjdzie, Rhodes jest na nie awizowany, szkoda, po WM moim zdaniem powinien zrobić sobie przerwę, ale no zobaczymy jak to wyjdzie, ogólnie TLC Match zapowiada się kozacko, zobaczymy co się wydarzy!   Zaczynamy od Lidera Cenation! Oj tak zobaczmy co ma nam do powiedzenia, szczególnie o tym co było na ostatnim Raw czyli po tym pięknym RKO! A jednak Cena nawet nic nie powiedział, bo pojawił się Ponton! Oj tak, jego to też chętnie posłucham. W sumie Orton mówi o tym kim Cena był kiedyś dla dzieci i ogólnie kim kiedyś był. Hohohooooo grubo, Cena nie ma dzieci, bo spędził ostatnie 25 lat na wychowywaniu dzieci fanów! Mocne. Randy próbuję mu cały czas jakoś przemówić do rozumu, interesujące. Ostatecznie wyszła z tego bardzo przyjemna wymiana słów, kurde około 20 minutowy segment i to świetny segment klasyk pomiędzy tymi zawodnikami, Cena atakuję Randy'ego, ale to Orton wychodzi zwycięsko z brawlu i wznosi tytuł w górę, a Wade powiedział, że oficjalnie na Backlash Cena vs Orton oj tak dajcie mi to, ringowo szału nie będzie, ale jaka to będzie historia jakie emocję! Genialny segment.   Ulala Fraxiom wbija na SD i ich rywalami będą Los Garza! No ten pojedynek nie może się nie udać! Prawie około 8,5 minuty starcia, bardzo dobrego debiutanckiego starcia, Fraxiom wygrywa i świetnie się pokazują na SD, to na NXT nie będzie żadnego wartego uwagi Tag Teamu już xD, szkoda, ale jest jak jest, Fraxiom zalicza solidny debiucik.   Cyk Tiffy wbija na ring! Oj tak nasza mistrzyni co pokonała Charlotte, ale waleczke dostała 1 i 3/4* xDDD nie dziwi mnie to, naprawdę dziwna to była walka i w pełni rozumiem tę decyzję, ale zobaczmy co ma do powiedzenia nasza mistrzyni! Było tylko o pokonaniu Charlotte i wszystko przerywa Jade! Nie no miałem rację, teraz pokazuję się samo "Jade" na jej nameplate, czyli może planują skrócić jej ten ringname, nie wiem. Ale że już teraz dostaniemy Tiff vs Jade? Oj będzie ciekawie! Pytanie kto to przerwie, raczej ani jedna ani druga tutaj nie przegra xD. Co się dzieję z Tiffy? Prawie zbotchowała swojego finishera spadając z lin, ja wiem, że się zdarza, ale od WM to wygląda jakby jej się nie chciało już, nie wiem o co chodzi. Naomi wbija i atakuję Jade i koniec walki, tak jak się spodziewałem, ktoś tu wbije, walka sama w sobie była przyjemna i dobra około 10 minut walki jakoś tak i wyglądało to nieźle, a Naomi rozwala Jade, czyli to nie koniec, ciekawie, Naomi spojrzała na Tiff, która weszła do ringu i ostatecznie Naomi z niego wyszła, a Tiff została zaatakowana przez Jax ehh czyli wracamy do takich nudów? Szkoda, w kobiecej dywizji na SD dzieję się tragedia, dwa tytuły, a ani jeden nie jest ciekawie prowadzony.   NEW UNITED STATES CHAMPION WBIJA NA RING RAZEM Z SOLO! Zobaczmy co nam dzisiaj Panowie ugotują! Fatu solidna reakcja, a Solo zapowiada Jacoba. Solo przypisywał sobie zasługi Fatu, ale Jacob widać miał tego trochę dość i wyrwał mu mikrofon i powiedział, że zrobił to co mówił, że zrobi czyli przyniósł ze sobą tytuł do rodziny! Wszystko przerywa LA Knight! Knight chcę rematchu i chcę go już teraz, ale wbija Drew! W sumie powiedział trochę o tym, że to była przyjemność upokorzyć Damiana przed jego rodziną, mówi, że miał w planach wyzwać Cenę, ale Orton go wyprzedził, Knight ma w to totalnie wywalone, leży sobie na narożniku xD, a na koniec mówi, że chcę zawalczyć z najbardziej Bad Ass Championem In The Yard, wiadomo mowa o Jacobie Fatu! Potem mocne słowa do Knighta, który to ewidentnie lekceważył, Drew mówi o tym, że ostatni US reign Knighta to był żart, a LA ładna kontra, powiedziałby, że ostatni US Reign Drew to żart, ale go nie pamięta, bo go nie miał hehehe. Ostatecznie Nick Aldis wszystko przerywa i zapowiada, że dojdzie później do Drew vs Knight o pretendenta do tytułu United States! Kurde spodziewałem się Drew w jakiejś walce o World Title, ale no jest jak jest, bardzo przyjemny segment.   Zelina vs Chelsea o tytuł Women's United States! Ostatnio ich walka była całkiem niezła, może dzisiaj to powtórzą! Dobra walka, Prawie 7,5 minuty starcia i po zbotchowanej końcówce Zelina wygrywa tytuł xD Nie mam pytań.   Miz nie dostał nawet wejściówki? Albo dostał ale podczas reklam, smutne, bo przewinęło mi na Netflixie do momentu kiedy już zaczynał mówić do mikrofonu, więc Mizanin zaczął się irytować o to, że nie dostał miejsca na WM w tym roku, no szkoda Mizanina, on zawsze daje dobre show, jak zwykle świetne promo od The Miza, ale MAMY POWRÓT! ALEISTER BLACK!! PRZY STARYM THEME SONGU!!!! OJ TAK DAJCIE MNIE TO!!! Piękne chanty "Welcome Back" A potem jeszcze Miz wyrwał Black Mass xD, no w sumie powrót taki jak Ruseva, obił jobbera, ale i tak lepszy niż Ruseva, bo w przypadku Blacka jest szansa na coś więcej, a Rusev raczej przepadnie imo xD, ale zobaczymy.   Za Piankiem powinien pojawić się Kross, wszyscy wiemy co by to oznaczało.   Lecimy Knight vs Drew, pojedynek może być całkiem ciekawy, w sumie nawet mnie ciekawi kto tutaj wygra, McIntyre nie powinien czysto być pojechanym przez kogoś, kto nie wygrał na WM, a Drew odniósł mimo wszystko całkiem spore zwycięstwo, chyba, że wjedzie kontra na Drew w postaci Crucifixa, wtedy to wybaczam wszystko xD. Hmm Solo wykonał Samoan Spike na Knighcie poza ringiem kiedy sędzia nie patrzył czyli chyba chciał pomóc Drew, McIntyre był zdziwiony, a kiedy szykował się do Claymore'a to Priest zaatakował Drew! Czyli to nie koniec tej rywalizacji? Drew wygrał przez DQ po około 9-10 minutowej walce swoją drogą bardzo dobrej walce, ale dziwne zakończenie, w sensie co to oznacza? Jakaś wieloosobówka o tytuł US na Backlash? Być może, bo brawl się rozwinął, Knight problem do Priesta, a ostatecznie to Jacob jeszcze atakuję Knighta i Priesta, mocny skład to będzie, taki skład to o główny tytuł mógłby walczyć imo.   R-Truth jest złotem xDDD, Cena to Last World Champion, a kiedy Truth dorośnie to chcę być taki jak on hahaha.   Next Week: The Miz vs Aleister Black, o ta walka może być ciekawa. To wszystko xD no ok.   Czas na TLC Match o tytuły WWE Tag Team! Oj tak, ten pojedynek powinien oddać fest, DIY vs Street Profits vs Motor City Machine Guns! To powinno być na WM, ale no jest jak jest. WOOOOOOOOOWWWWW CO TO BYŁ ZA POJEDYNEK STREET PROFITS BRONIĄ TYTUŁY PO 23 MINUTOWYM GENIALNYM TLC MATCHU!!! NIE MOŻNA TEGO BYŁO DAĆ NA WM NAPRAWDĘ?! No nie można było, bo by poziom zawyżyło, a Hunter wiedział, że ta WM wyjdzie średnio, to lepiej działa dać na Raw i SD po WM i w sumie opłaciło się, przegenialny pojedynek, jeden z najlepszych TLC Matchy jakie w życiu oglądałem, to nawet przebiło The Lucha Dragons vs The New Day vs The Usos, które też było genialne dla mnie, kurde to będzie pamiętne starcie oj tak tyle ile tutaj spotów było ile ring skilla, nie spodziewałem się AŻ tak dobrej walki, a ona była świetna, zdziwi mnie tutaj brak five stara naprawdę, dużo emocji, dużo akcji ringowej, praktycznie od początku do końca non-stop akcja, ja jestem mega usatysfakcjonowany i czas też idealny.   Plusy: Segment początkowy Debiut Fraxiom Jade Cargill vs Tiffany Stratton Segment Jacoba, Solo, Knighta i Drew Powrót Blacka Drew vs Knight i ogólna sytuacja wokół US Championship TLC MATCH!   Minusy: Kobieca dywizja na SD to jest dramat Zelina z tytułem Women's United States   Podsumowanie: Podsumowując to SD było bardzo dobre, poza kobietami w większości to wszystko inne dowiozło i to niesamowicie, niesamowity main event, brak Rhodesa, a myślałem, że się pojawi, bo był awizowany przez stronę WWE, ale lepiej, że się nie pojawił, segmenty oddały, debiucik Fraxiom, powrót Blacka i walki jak TLC Match czy Drew vs Knight, kurde genialne SD polecam obejrzeć!
    • -Raven-
      Jak w swoim języku Sułtan Kosmitów nazywa Kapitana Bombę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...