Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

KSW 18 - dyskusja, wyniki, spoilery


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Anzor vs Cengiz - niezłe starcie, chociaż widać było że młody Czeczen jednak trochę poddenerwowany takim występem bo jego ataki w stójce były aż za wariackie. Na jego szczęscie Cengiz nie miał nic do powiedzenia jeśli chodzi o obalenia i to dało zwycięstwo Azhievowi na dużo bardziej doświadczonym rywalu.

 

Bazelak vs Waluś - Obaj panowie dość cienko, ale to jednak Bazelak był gorszy. Ręce na dole już po minucie walki i kompletna panika po przyjęciu lowkicka. "Nokdaunujący" cios Walusia w sumie nawet nie trafił a to Bazelak się poślizgnął, jednak rywal nie przepuścił okazji. Mina Chalidowa - bezcenna.

 

Bedorf vs Oliva - Zaskoczył Karol, gdyż nie dawał się kłaśc na plery (no dobra, raz, ale na wiele prób) a wręcz nawet przeciwnie - to on obalał Davida i tam z góry nieźle obijał. Bardzo dobry występ i rozdziewiczenie Olivy (pierwsza porażka).

 

Jewtuszko vs Amasinger - Maciej się troche podpalił z tymi kolanami, na jego szczęście Dean się pozbierał i kontynuowano walkę. Tam Irokez posłał rywala na deski i dobił szybkim g&p. Zapowiedział, że powraca, chcę to zobaczyć.

 

Warburton vs Sowiński - Zaskakująco dobrze radził sobie w pierwszej rundzie Artur, karcąc Curta w stójce. W drugiej się wypompował, "War" obalił i poddał Kornika. Wielka szkoda ale ogólnie Sowiński pozostawił po sobie dobre wrażenie.

 

Blachowicz vs Miranda - Dość monotonne i nudne starcie acz wyrównane. O oczko okazał się lepszy Jan, dzięki kombinacjom lewy-prawy i highkick. Błachowicz jednak kondycyjnie nie zabłysnął a i znowu niebezpiecznie wiele lowkicków przyjął... paanie, nie do ufc.

 

Overeem vs Różal - krótkie acz dramatyczne starcie, gdzie Valentjin zasypawszy rywala gradem ciosów w stójce wylądował w parterze. Tam zaczął zakładać Różalowi dźwignię lecz ten nie odpuścił i zaczął wyciągać "taktarova". Było blisko, aby to Valentjin odklepał ale doświadczenie wzięło górę.

Ogólnie Marcin pozostawił dobre wrażenie bo żeby poddać Francuza to by zdecydowanie wystarczyło.

  • Odpowiedzi 32
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    8

  • -Raven-

    5

  • DesL

    5

  • thejehmes

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  223
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.11.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Po co Walusiowi jest mma? Facet ma 37 lat i powinien sobie darować takie zabawy.

Raczej mówisz o Bazelaku, a nie Walusiu...

 

 

Anzor vs Cengiz - Czeczen w tym starciu na prawdę mi zaimponował, ale prawda jest taka, ze jeden celny cios jego rywala i zawinął by się tak jak jewtuszko z kornikiem, czasami zapominał o gardzie, jego popisy starczyły na przeciwnika...Ze stójki młody czeczen rusza agresywnie i efektownie, ale nogi zostawia za sobą.

 

Bazelak vs Waluś - Tak jak myślałem, walką bym tego nie nazwał, pojedynek "stringmena" z człowiekiem, który dopiero raczkuje w MMA, nie trafił go a Bazelak sam się potknął, później jeszcze kulał na wykroczną nogę...ogólnie to masakra jakaś, a ta radość Walusia po przerwaniu walki przez sędziego, została trochę wyśmiana.

 

Bedorf vs Oliva - Spodziewałem się lania dla Karola, pamiętając co Olivia wyprawiał w turnieju, tak rzucał przeciwnikami, wyglądało to bardzo widowiskowo, ale amerykanin został skarcony przez polaka, i w konsekwencji ta walka nie była taka widowiskowa, a i rekord amerykanina został naruszony.

 

Jewtuszko vs Amasinger - Maciek bardzo chciał wygrać tą walkę, a przez swoją głupotę mógł ją przegrać przez dyskwalifikację, brawa dla Amasingera, że się pozbierał, później Jewtuszko go dopadł i cała seria ciosów po głowie i jej okolicach Deana, a że chłopak tylko trzymał głowę na parkiecie to sędzia przerwał pojedynek, słusznie.

 

Warburton vs Sowiński - Chyba trochę za wysokie progi jak na Kornika, niestety jeszcze nie jest na tym poziomie aby pokonać Warburtona, pierwsza runda była obiecująca, potem już tylko gorzej.

 

Błachowicz vs Miranda - Starcie w klinczu przez większą część walki, nie było żadnego sprowadzenia co w walkach na dystansie 3 x 5minut zdarza się nie często, oboje wierzyli w swoją stójkę, spodziewałem się że w końcu Miranda pójdzie po obalenie, ale nie poszedł. Warto podkreślić także problemy kondycyjne Błachowicza, zaczynając od pierwszej walki z Soko, przechodząc przez drugą walkę z Soko, a kończąc na Mirandzie, te problemy nadal są, na dogrywkę brakłoby sił Jankowi.

 

Overeem vs Rózalski - Zdziwiłem się stójką Marcina, spodziewałem się że będzie niszczył go w stójce i bronił się przed obaleniami, czapki z głów, że wytrzymał półtorej minuty próby dźwigni Overeema a w tym samym czasie sam coś podpinał...brak umiętności, chociaż grymas bólu na twarzy Valentiina był widoczny.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Anzor vs Dana- bardzo ładna walka. Jak dla mnie nawet mimo, że była openerem mogę powiedzieć, że ona skradła całe show :) Anzor bardzo ładnie się zaprezentował, bardzo ładne, skuteczne ataki. Do tego jeszcze nie stawiałem na Anzora, a jednak wygrał coś mam cichą nadzieję, że drugi Mamed Khalidov nam będzie rósł :) .

 

Waluś vs Bazelak- Hammer popraw sobie, bo to wygrał Waluś. Walka jak dla mnie nie była ani trochę ciekawa. Początkowe low kicki Bazelaka wyglądały tak jakby ten nie mógł wyżej podnieść nogi, było widać brak siły wprowadzonej w kopnięcia, no ale później ładnie zaskoczył mnie High Kickiem. Mimo wszystko cieszy mnie wygrana Walusia.

 

Bedorf vs Oliva- Liczyłem na to, że dziki z wyglądu zapaśnik osiągnie zwycięstwo . A tym razem już jego win streak został przerwany. Szkoda, nie szkoda, ale żałuję, że ten zawodnik przegrał po raz pierwszy u nas. Próby powalenia znacznie wyższego Bedorfa nie mogły inaczej wyglądać.

 

Kornik vs Warburton- strasznie lubię Kornika i żałuję, że przegrał. Walka dość taka średnia/ nudna. Ale Kornik już w drugiej rundzie nie miał sił na kontynuowanie pojedynku i skończyło tak jak się skończyło. Rewanż z Irokezem na stówę się odbędzie, jest to pewne.

 

Różal vs Overeem- walka krótka choć bardzo ciekawa. Ciekawie się zrobiło, gdy Barbarzyńca prawie zaciągnął dźwignię na nogę Overeemowi. Miałem nadzieję, że uda mu się poddać przeciwnika... no szkoda jest Różalskiego. Ale trudno KSW rzuciło go na głęboką wodę jak to napisał Hammer. Marcin jeszcze trochę musi popracować w parterze i zacznie się jeszcze ciekawiej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      World Tag League 2025 (XV) Zgodnie z moimi oczekiwaniami TMDK melduje się w finale. Jeśli wszystko pójdzie tak jak myślę to za dwa dni powinni dołączyć do nich obecni mistrzowie
    • MattDevitto
      Nawet nie wiedziałem, że tyle już to trwa
    • Bastian
      Oba Femi wrócił, odzyskał NXT Title i ma sporo roboty w najbliższym czasie. Uwalił Evansa z pomocą Saintsa, który pewnie dostanie rewanż. A o title shot powalczą Hendry, Borne, Lennox i Slater. W takim razie po cholerę robili ten męski Iron Survivor?   Nie wiem, o co chodzi z Jordynne Grace w NXT. Prędzej Arianna Grace lub Wren Sinclar zdobędą jakiś tytuł niż JG  Chciałbym, żeby to ciągłe porażki przekuły się w heel turn i charakter niszczycielki, bo do tej roli Grace pasuje. Status re
    • Bastian
      Równa, długa walka i wygrana Gunthera przez submission. Taki scenariusz przyjmę z zadowoleniem. A będzie pewnie squash z dwiema przerwami reklamowymi. 
    • VictorV2
      Absolutnie nie-ironicznie. Yes. Yes. YES! To w sumie byłoby super rozwiązanie i siedziałbym w nocy na każde RAW i PLE na którym Liv broniłaby pasa WHC  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...